WWE Survivor Series: WarGames 2025

[KyRenLo]

WWE Survivor Series: WarGames 2025

Data: 29/11/2025

Petco Park

San Diego, California

Karta:

 Women's World Championship:

Stephanie Vaquer (c) vs. Nikki Bella

 WWE Intercontinental Championship:

John Cena (c) vs. Dominik Mysterio

Men's WarGames match:

CM Punk, Cody Rhodes, The Usos (Jey Uso and Jimmy Uso), and Roman Reigns vs. The Vision (Bron Breakker and Bronson Reed), Logan Paul, Drew McIntyre, and Brock Lesnar (with Paul Heyman)

Women's WarGames match:

Rhea Ripley, Iyo Sky, Alexa Bliss, Charlotte Flair, and AJ Lee vs. Nia Jax, Lash Legend, The Kabuki Warriors (Asuka and Kairi Sane), and Becky Lynch

[KyRenLo]

[KyRenLo]

Jest oficjalny poster gali:

The Vision w roli głównej.

[VictorV2]

Przeraża mnie liczba eventów. 

Jesteśmy 3 RAW od SS i w sumie...wiemy nic? SS należy do wielkiej czwórki i mimo to nie zasługuje na porządny storyline? Po raz kolejny dostaniemy zlepek różnych osób, bez wspólnego celu na zasadzie "Enemy of my enemy is my friend"? Bez Seth'a w tym momencie Vision nie jest czymś specjalnym. Dobrze że chcą pushować kogoś nowego, ale to wymaga czasu więc nic dziwnego że tydzień czy dwa po pozbyciu się lidera nie są jakoś specjalnie wyrobieni a obaj mają potencjał. Przez ostatnie kilka tygodni miałem wrażenie że MFT Vs Wyatt Sicks dostanie War Games match - MFT już mają piątke więc szukałem kogo możnaby dokleić do W6 żeby zrobić 5 na 5. Miałem nadzieję że po rozpadzie Profits któryś z nich dołączy tymczasowo skoro już Howdy mieszał między nimi? MFT Vs W6 zdecydowanie na tym etapie byłoby ciekawsze, szczególnie że próbują sprzedać MFT jako brutalną grupę - a jakie lepsze miejsce żeby to pokazać niż brutalny cage match? 

Duże stajnie zawsze są problematyczne - co widac po Judgement Day - bo nie ma rywali dla nich a rozbijanie ich i dawanie im osobych storyline'ów sprawia że idea dużej grupy traci sens, skoro każdy robi swoje tak czy owak. 3 tygodnie to moim skromnym zdanie za mało czasu żeby zbudować historię pomiędzy grupami które jeszcze nie istnieją. Jakie mamy prediction na ten moment

Team Roman - Roman, Punk, Jey, LA Knight i Rey

Team Vision - Bron, Bronson, Logan, Jimmy i Dom

W kwestii wyjaśnienia

Roman/Punk Vs Bron/Bronson chyba nie wymaga nic wiecej. Logan po ostatnim RAW to tez raczej lock dla teamu Vision. Z początku myślałem że Jimmy i Jey będą razem ale dalej mam nadzieję że zobaczymy porządny program pomiędzy nimi, szczególnie po ostatnich wydarzeniach - na zasadzie że tak jak Jey, który ma dość bycia porównywanym do Romana, tak Jimmy będzie miał dość bycia wykorzystywanym. Ewentualnie na odwrót i Heyman przekona Jey'a że najlepsze dla niego to pokonanie Roman'a i zamienimy ich miejscami - tak czy owak, myślę że bliźniaki Uso będą na przeciw siebie. LA Knight...bo kto inny, szczerze mówiąc? Nie ma nikogo więcej w rosterze jeśli chodzi o face'a żeby miał jakiekolwiek powiązanie z resztą.

Dom i Rey to też trochę "Hopium" z mojej strony, ale jeśli Rey jest zdrowy i rzeczywiście chcą zrobić program między nimi, to jak najbardziej pasuje. Szczególnie jeśli Judgement Day się wreszcie rozpadnie, bo ile można to ciągnąć? 

Jeśli chodzi o kobiecy War Games, to pewnie dostaniemy podobny miszmasz

Team Stephanie - Stephanie, Nikki Bella, Bayley, Lyra i Maxxine (??)

Team Asuka - Asuka, Kairi, Raquel, Roxxane i Becky (??)

Nazwy team'ów losowe, bo równie dobrze to może być Team Stephanie Vs Team Becky, czy Team Roxxane, różnica jest kosmetyczna bo i tak historii żadnej z tego nie będzie. Dodanie Maxxine i Becky to też tylko dziki strzał na zasadzie "Chciałbym to zobaczyć", ale skoro i tak nie ma żadnego sensu w tym match'u, ostatnie miejsca może dostać ktokolwiek kto ma akurat program ze sobą. Steph, Nikki, Lyra, Bayley, Asuka, Kairi, Roxxi i Raquel to raczej lock moim zdaniem. 

To co najbardziej mi się nie podoba w tym wszystkim tylko, to jak bardzo czerwono się zapowiada. Rozumiem że RAW jest "A-show", ale podobałby mi się podział że każdy brand dostaje jeden War Games match. Czy męski, czy kobiecy. Patrząc na sytuację, tym bardziej wolałbym męski War Games dla MFT Vs W6 i kobiecy War Games dla RAW, bo tam przynajmniej zestawienia mają większy sens.

Royal Rumble, Wrestlemania, Summerslam i Survivor Series jako Top 4 powinny utrzymać swój status i nie być traktowane jako "AllStars" tylko jako prawdziwe show do którego budujemy story przez dłuższy czas niż 3 tygodnie. Wszystkie SNME i inne Wrestlepaloozy które nie wnoszą nic konkretnego i marnują czas sprawiają że nie ma czasu zbudować historii do tych show które zawsze były i powinny być ważne w kalendarzu. 

 

------------------------------------------------------------------------------

Moja prywatna karta jaka chcialbym zobaczyć na SS 2025, idąc za formatem z ostatnich lat - War Games - 3 mecze - War Games

Female WG Match

Stephanie, Nikki, Bayley, Lyra & Maxxine Vs Asuka, Kairi, Roxxane, Raquel & Becky

US Triple Threat Match

Ilja [c] Vs Miz Vs Melo

"Some kind of brutal and fun" match

Alesiter Black Vs Damian Priest

Tag Team Match

Punk & Reigns Vs Brons 

Male WG Match
MFT Vs W6 & Montez Ford

War Games Match'e już rozpisałem wyżej, więc tylko odnośnie Monteza - myślę że większość ludzi zgodzi się że jeśli mamy wybrać jednego z Profitsów, to Montez ma większy potencjał na bycie solo gwiazdą. Nie chce trzymac go z W6 długo, potrzebny nam powód żeby się rozpadli a W6 potrzebuje piątej osoby. Chwilowy sojusz nie brzmi źle, po SS obowiązkowy program przeciwko Dawkinsowi.

Ilja Miz i Melo - w momencie kiedy Ilja wrócił, miałem nadzieję że wygra bo obecność Melo w pobliżu US title daje otwarcie na bardzo ciekawy program między nimi. Z czasów NXT wiemy że obaj potrafią zrobić wiele, jednocześnie Triple Threat można wykorzystać żeby zakończyć program z Miz'em. 

Punk/Reigns/Brons - jesli juz tak bardzo chca odgrzewac kotleta z Bad Blood to niech to zrobią w kolejnym Tag Team Matchu który nie ma znaczenia, zamiast marnować War Games które dostajemy raz w roku. Poza tym "mUsImY mIeC dUzE nAzWiSkO!!!". Nie, nie musicie. Ale rozumiem że czymś trzeba reklamować show, więc albo oni, albo Cody. Z dwojga złego, wolę odświeżyć Bad Blood '24 niż zmuszać biednych ludzi do oglądania Cody Vs Drew po raz nie wiem który już. 

Alesiter Vs Damian...wiem że nie szło im ostatnio najlepiej, ale...Survivor Series? Dwóch mrocznych psycholi? Sure, brzmi fajnie. Steel Cage, I Quit, Falls Count Anywhere...stypulacja nie ma znaczenia prawdę mówiąc. Myślę że ich finał pasowałby tutaj całkiem fajnie. 

[Grins]

Zgadzam się z kolegą powyżej to jest nie porozumienie że taka gala jak Survivor Series nie ma konkretniejsze podbudowy to w końcu jedna z najważniejszych gal w roku od razu po SummerSlam, chyba że szykują tam jakąś większą niespodziankę powrót jakieś gwiazdy tak jak dwa lata temu więc na podbudowę tej gali będzie można przymknąć oko... Cała gala będzie się skupiać włoku The Vision ale ciężko mi wytypować jak będzie wyglądać tegoroczny War Games Match, bo skład można złożyć z wielu zawodników, chyba że Punk nie będzie bronił mistrzostwa na tej gali i przy okazji sklei swoją drużynę gdzie dostaniemy Heel Turn Jey'a na SS ale to będzie oznaczać ich dalszą potyczkę co mi nie zbytnio nie siedzi... 

Co do Cody'ego... Eh już pisałem wiele razy on jest tak nudny że nawet SD zaliczało totalny spadek możliwe że to przez to że było Halloween ale no najniższa oglądalność w historii zaliczyli... Jego run może uratować tylko odświeżenie jego postaci, bo ja nie muszę nawet odpalać SD bo wiem że Cody wleci i będzie terminatorzył albo wygłosi jakieś tam swoje promo, ogólnie zauważyłem że fani są już zmęczeni bookingem że ktoś kisi pas przez rok lub dwa lata, powinni przywrócić booking z Ery Attitude gdzie zawodnik trzymał pas parę miesięcy dzięki temu można było rozpisać historię na wiele sposobów co by przykuło uwagę publiczności... I chodzi mu tu o główny pas bo fani są znudzeni po prostu takim bookingem gdzie zawodnik trzyma pas rok albo dwa lata, mam nadzieje że Cody nie dostanie takiego długiego runu, Roman to był wyjątek i miało to sens i historię a tutaj jakoś zbytnio tego nie widzę... Szkoda takich zawodników jak Drew że muszą się podkładać a ich pozycja na tym cierpi no ale z kimś ten Cody jednak musi walczyć. 

Jade wygrała pas więc spodziewajcie się powrotu Biancki na Royal Rumble i jej zwycięstwa, moje przeczucia co do tego nie będą mylne.

1 godzinę temu, VictorV2 napisał(a):

Alesiter Vs Damian...wiem że nie szło im ostatnio najlepiej, ale...Survivor Series? Dwóch mrocznych psycholi? Sure, brzmi fajnie. Steel Cage, I Quit, Falls Count Anywhere...stypulacja nie ma znaczenia prawdę mówiąc. Myślę że ich finał pasowałby tutaj całkiem fajnie. 

Kurde nie znowu ten odgrzewany kotlet? No może jeśli rzeczywiście dostaną jakąś stypulacje I Quit będzie najlepsze... Wgl w tym roku odbył się jakiś Hell in a Cell Match? Oni sobie jaja robią? To co roczna tradycja była i fani zawsze czekali na tą stypulację, jak już chcą odgrzewać ten kotlet to niech im dadzą tą stypulacje urozmaiciło by to jakoś. 

1 godzinę temu, VictorV2 napisał(a):

Ilja Miz i Melo - w momencie kiedy Ilja wrócił, miałem nadzieję że wygra bo obecność Melo w pobliżu US title daje otwarcie na bardzo ciekawy program między nimi. Z czasów NXT wiemy że obaj potrafią zrobić wiele, jednocześnie Triple Threat można wykorzystać żeby zakończyć program z Miz'em. 

Co jak co ale zobaczył bym jeszcze jeden run Miza z pasem US'a... Ale wiem że są na to marne szansę. 

 

[Bastian]

Godzinę temu, Grins napisał(a):

 Cała gala będzie się skupiać włoku The Vision ale ciężko mi wytypować jak będzie wyglądać tegoroczny War Games Match, bo skład można złożyć z wielu zawodników, chyba że Punk nie będzie bronił mistrzostwa na tej gali i przy okazji sklei swoją drużynę gdzie dostaniemy Heel Turn Jey'a na SS ale to będzie oznaczać ich dalszą potyczkę co mi nie zbytnio nie siedzi... 

 

Właśnie po tym, co stało się na RAW, skład męskiego War Games mocno się wyklarował. Mało tego, odkąd istnieje Vision było niemal pewne, że oni plus jacyś goście na doczepkę zmierzą się w War Games z frakcją najpoważniejszych face' ów na RAW, tj. Punkiem, Reignsem i Jeyem Uso. Na ten moment mamy trzech złych (Breakker, Reed, Paul) kontra trzech dobrych (Punk, Uso i prawdopodobnie Reigns, który będzie żądny rewanżu na Vision za Crown Jewel). Zostają po dwa spoty. U face' ów będzie to prawdopodobnie Jimmy, LA Knight, może nawet Cena (legendarni rywale się kończą, a Dom Mysterio o IC Title chyba będzie walczyć z Reyem, gala w San Diego). A do heeli dołączą prawdopodobnie Lesnar i może ten łączony podobno z Vision Theory.  

[KyRenLo]

3 godziny temu, VictorV2 napisał(a):

Jesteśmy 3 RAW od SS i w sumie...wiemy nic?

Coś tam jednak wiemy. Napisałeś o drużynach. Pewnie parę nazwisk się sprawdzi może nawet więcej niż parę. Gdybym ja miał typować, to wytypowałbym dokładnie tak, jak kolega wyżej co w sumie po ostatnim RAW nasuwa się samo.

3 godziny temu, VictorV2 napisał(a):

SS należy do wielkiej czwórki i mimo to nie zasługuje na porządny storyline?

Po co się wysilać? Skoro po prostu można tak jak zresztą sam napisałeś:

Wrzucić zlepek osób bez wspólnego celu i starczy (To też nie jest tak do końca prawda, ale nie ma co się spierać).

3 godziny temu, VictorV2 napisał(a):

MFT Vs W6 zdecydowanie na tym etapie byłoby ciekawsze

Może, ale to nie Roman/Punk, czy Jey, więc nie można być jakoś mocno zdziwionym, że WWE będzie chciało wrzucić (I pewnie wrzuci) swoje mocne karty do takiego pojedynku.

3 godziny temu, VictorV2 napisał(a):

To co najbardziej mi się nie podoba w tym wszystkim tylko, to jak bardzo czerwono się zapowiada. Rozumiem że RAW jest "A-show"

RAW>Smackdown. Niech zawodników/zawodniczek z RAW będzie jak najwięcej.

3 godziny temu, VictorV2 napisał(a):

Cody Vs Drew po raz nie wiem który już. 

Myślę, że to nie jest koniec i Panowie zawalczą jeszcze ze sobą, ale czas pokaże.

Tak ogólnie świetny wpis. Chyba dawno nie było użytkownika, który tak po prostu wszedł sobie z butami znienacka i pisał takie fajne wpisy.

Pozdro.

 

[KyRenLo]

Rewanż za RAW. Stawką pas IC:

Najpierw Cena wygrał tytuł na RAW. Później jego drużyna pokonała The Judgment Day, a kolejna walka na Survivor Series. Narzekałem, że Dominik nie będzie ostatnim rywalem Ceny, a tutaj ostatecznie zawalczył z Ceną raz solo (Będzie rewanż) i jeszcze była walka drużynowa. 3 pojedynki w ostatniej wrestlingowej drodze Ceny poświęcone Dominikowi. To dobry znak.
Jeżeli chodzi o samą walkę, to liczę, że Dom odzyska tytuł. Cena dopełnił swoją i tak bardzo bogatą kartę w WWE, wygrywając pas IC i równie dobrze może teraz go zrzucić na barki Dominika.

Steph w akcji:

No cóż, nie zapowiada się jakiś wyjątkowy pojedynek. Umiejętności Nikki względem tego, co potrafi Stephanie są po prostu dużo, dużo niższej jakości. W mojej opinii jedyne dwa pozytywy tej walki to:
Steph walcząca na PLE, a to niezależnie od rywalki zawsze pozytyw i dopisanie mocnego nazwiska do CV. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma mowy o tym, że Vaquer straci tytuł.

[KyRenLo]

WarGames Panów w obrazku:

[vieiraa55]

A walka war Games babeczek będzie?

[Bastian]

3 godziny temu, vieiraa55 napisał(a):

A walka war Games babeczek będzie?

Będzie. Kabuki Warriors, Nia Jax, Lash Legend i (?) Becky Lynch kontra Rhea Ripley, Io Sky, Alexa Bliss, Charlotte Flar i (?) AJ Lee.

[vieiraa55]

Okay, chyba pierwszy raz od lat obejrze całą walkę od WWE aby zobaczyć czy będzie trochę gorsza czy dużo gorsza od B&G

[VictorV2]

Tydzien do SS, karta chyba raczej pełna, więc...

Yeah, skipping this one.

Stephanie Vs Nikki, meh. Osobno nie miałbym nic na przeciw ani jednej ani drugiej, ale na szybko sklecony match "OH NO MY FRIEND BETRAYED ME" storyline który wyszedł znikąd. Porównując do story Lyry i Becky - tam przynajmniej mieliśmy backstory które tłumaczyło dlaczego Lyra tak bardzo potrzebuje pokonać Becky. Tutaj mamy "Oh, jesteś w HoF, jestem fanką!" po czym "przyjaźń" się skończyła. Kolejny tandenty, 30s storyline tylko po to żeby wepchnąć duże nazwisko Nikki do karty (Bo przecież nie mamy aktywnych talentów które mogłyby dostać tą szansę, szczególnie że mistrzyni nie ma mitycznego statusu i jest w sumie do pokonania)

Cena Vs Mysterio - jedyny match który obejrze, chociaż pewnie pas wróci do Dominika. Nie mam z tym problemu, Cena dopełnił na koniec kolekcję pasów, Dom odzyska swoją pozycję, match zapewne będzie przyjemny do obejrzenia. Jak najbardziej.

 

Women's WG - Lash Legends dalej w składzie tej walki, wystarczy dla mnie żeby nie oglądać. Poza tym, jak wyżej - Becky i AJ jako "name value" po czym AJ zniknie znowu zapewne aż do Royal Rumble. Po raz kolejny match na zasadzie "Nikt nie ogląda wrestlingu dla historii, napchajcie tyle dużych nazwisk ile się da"...

 

...A mówiąc o pchaniu dużych nazwisk bez ładu i składu. Men's WG. Szczerze? Na tym etapie wolałbym kolejny match Drew Vs Cody, zamiast upychać i w WG. Podsumujmy:

Mamy BronBrons, którzy w tym momencie poza tym że są pchani do góry to nie mają jakoś specjalnie nic konkretnego do roboty. Od biegają i spuszczają wpierdol każdemu kto im się nawinie.

Logan Paul - ??? Co on tam właściwie robi? Dla osób które mogły zapomnieć, skoro widzimy go raz na 3 miesiące. W ostatnich 5 matchach jest 1-4, jedyna wygrana nad Jelly Roll'em na Summerslam. Ostatni match? Wyszedł po handout, błagając o match z Ceną, teraz wyszedł po handout, błagając o match o WHC ponieważ...zdecydowanie to on jest na fali ostatnio i to on udowodnił swoją ostatnią formą że jest najlepszy, pomijając że od Wrestlemani nie miał żadnej znaczącej wygranej...ahhh, no tak, zapomniałem. To czy jest legitnym pretendentem czy nie, nie ma znaczenia w erze TKO. Viewsy na YT wystarczą żeby był najlepszy.

Short rant: Chciałbym zobaczyć alternatywny timeline w którym Logan nie jest jebanym scammerem i szują w życiu prywatnym, gdzie zaczął karierę w wrestlingu wcześniej. Nie mogę mu odmówić że wpasował się i in-ring, jest bardzo dobry. Jest przystojny i charyzmatyczny, jego proma nie są złe i wie jak manipulować widownią żeby dostać odpowiednią reakcję. Full package. Gdyby tylko nie był tym kim jest...

Drew - ??? Co on tam właściwie robi? Ah, tak, Cody jest po drugiej stronie więc bliźniak syjamski też tu musi być bo dlaczego zrobić coś nowego, albo nawet pociągnąć program z Black'iem, skoro można dorzucić Drew kolejną porażkę żeby jego winstreak czasem nie zniszczył psychiki fanów

Brock - ?? On on tam właściwie robi? Ah, tak, przyszedł terminatorować dalej, bo to jest dokładnie to czego ludzie chcą. Kolejny part-timer który przychodzi bo ma nazwisko, żeby zabrać spot, dostać czek i zniknąć na swoim ranczu na kolejne 6 miesięcy, zanim przyjdzie wklepać kolejnemu randomowemu ziomkowi w 30s albo mniej.

 

I po drugiej stronie...wcale nie jest lepiej.

Obaj mistrzowie świata, bo title matche są przecenione i wymagają pracy i kreatywności żeby je przygotować a jedno z Big Four PPV/PLE nie zasługuje na world title match.

Uso's...ok, Jey jest u góry, dorzućmy Jay'a...a skoro już mamy ich to czemu nie całe Bloodline z powrotem, bo Roman też musi poterminatorować. Niestety, przelew na konto za nic nie przyjdzie. Poza tym...przypomnijcie mi jeszcze, czy Roman znowu lubi Punk'a i Cody'ego? Czy oni się dalej nie lubią? I kto go tam zaprosił? Dlaczego nagle obecność Brock'a go ściągnęła? Again - Z. E. R. O. historii, Z. E. R. O. buildupu. Z. E. R. O. czegokolwiek.

 

Gdyby to była kolejna Wrestlepalooza albo Saturday's Night Meaningless Event, spoko, niech robią co chcą. Te eventy są od tego żeby tylko były, przyzwyczailiśmy się żeby od tych randomowych PLE nie spodziewać się wiele. 

 

To. Jest. Survivor. Series. Jedno z najbardziej ikonicznych PPV/PLE w historii WWE, gdzie było bardzo wiele ważnych, historycznych momentów. Które jest traktowane gorzej niż Smackdown które poprzedni SS. MFT Vs Rey Fenix,MCMG, Sami Zayn i Shinsuke Nakamura w tradycyjnym Survivor Series Matchu (Dobrze ze chociaz pamietaja od czego wziela sie nazwa eventu) będzie lepszym widowiskiem niz którykolwiek WG match. I tutaj też chciałbym przypomnieć że dzień przed Wrestlemanią na SD dostaliśmy match, który był znacznie lepszy niż większość Wrestlemani, gdzie MCMG, DIY i Profits pokazali dobitnie jak bardzo zostali okradzeni, kiedy ich match zdegradowano do Smackdown dzien przed WM. Sam ten Tag Team Elimination match ma więcej historii w sobie i więcej powodów żeby się wydarzyć, niż którykolwiek z WG matchy. 

Na zakończenie: Gdyby ta karta była na innym evencie niż historyczne Survivor Series, nie miałbym aż takiego problemu z tym. To jest *tylko i wyłacznie* moje personalne odczucie i opinia że Big Four powinny być szanowane ze względu na swój status i historię która wiąże się z tym galami. Zamiast tego, TKO po raz kolejny na siłę próbuję zmienić wszystko co ma jakikolwiek związek z Vince'em i pokazać że oni są lepsi. Nie, nie jesteście. I nie będziecie. Nie z podejściem gdzie plujecie ludziom w twarz i wmawiacie im że deszcz pada. 

 

[KyRenLo]

Wedle wszelakich naszych oczekiwań pełny skład kobiecego WarGames znany:

Bez niespodzianek.

Fejsowa ekipa wygląda naprawdę mocarnie. Cieszy widok Lash w walce. Chyba czas, żeby heelowa drużyna wygrała.

[Grins]

No dobra już w tą sobotę Survivor Series, muszę przyznać że stęskniłem się za Elimination Tag'ami gdzie dwie przeciwne drużyny między sobą rywalizowały, no nie ma to już takiego hype'u jak kiedyś odnośnie tej gali, moim zdaniem War Games można byłoby stworzyć na jakieś innej gali pod nową nazwą tak jak to bywało w przypadku Hell in a Cell czy TLC itd. nawet na tak durnej gali jak Wrestleplooza czy jak to tam miało można było z organizować taki match, ale jednak Triple H zakochał się w takim układzie od paru lat i nie zanosi się na to aby mogło się to zmienić... Czy gala będzie dobra? Może i będzie, może będzie jakaś niespodzianka aby przyćmić Full Gear i Blood & Guts ale ringowo to nie mają żadnych szans, choćby nie wiem co tam się stało, Lesnar może nawet roznieść tą klatkę nie przebije to Blood & Guts od AEW, ale obejrzeć obejrzę chociaż jedną walkę tego typu w klatce dostaniemy w tym roku, pojebane jest to że co roczna tradycja z Hell in a Cell Match poszła się jebać i w tym roku ani razu nie dostaliśmy tej stypulacji, no takiego czegoś to nawet Vince nie odjebał gdy rządził, mam wrażenie że dostajemy mniej stypulacji niż w czasach gdy Vince rządził... Jest tyle zawodników którzy mogliby śmiało stoczyć Hell in a Cell Match a wiecznie dostają jakieś zjebane normal match przy których publiczność zasypia, no ale to typowa logika WWE mieć tyle stypulacji a z żadnych nie korzystać. 

Czas omówić kartę, w sumie po tej gali powoli, powoli będzie nam się układać karta na WM 42, może czas najwyższy założyć jakąś dyskusje odnośnie WM bo w zeszłym roku już był temat założony, fajnie byłoby już podyskutować i wytypować kartę  Widziałem że Hunter się podniecał na FB że przywrócili Rockową muzykę, mam nadzieje że to na stałe i te wszystkie Travisy pójdą w zapomnienie. 

 

WWE Intercontinental Title Match John Cena (c) vs. Dominik Mysterio: Kurde przed ostatnia walka Cena, jakoś się nie cieszę że to akurat Dominik będzie jego przed ostatnim przeciwnikiem, za pewnie się podłoży wąsaczowi, mimo że Dominik robi mega robotę jako Heel to jego sylwetka jest tragiczna na przestrzeni innych zawodników wygląda jak leszcz, widać że nie każdy może być na pakowanym bykiem, drugi Eddie to to nie będzie, ale szanuje za to że się stara na mikrofonie i ogólnie jako postać, ale przy głównym tytule go nie widzę kompletnie, niestety nie ma podjazdu do Rey'a czy Eddie'ego, ale mocny mid-card owszem bo widać że się odnajduje... Cena nie potrzebuje tego pasa, no chyba że to Gunther będzie jego ostatnim przeciwnikiem to za pewnie zostawią mu ten tytuł a na Saturday się podłoży Austriakowi co raczej nie będzie zbyt dobrze przyjęte przez fanów bo to nie tego oczekiwali, każdy napalał się na jakieś duże starcie a nie na taki szrot, John nie zasłużył na tak chujowy booking, nie kumam czemu Triple H to tak rozpisał, mam wrażenie że sam John czasami czuje się skołowany, raz to nawet wyraził swoja opinie może nie wprost ale sam zaznaczył że to nie on odpowiada za booking, no szkoda co jak co Vince to był kawał fiuta ale pożegnałby swojego Golden Boy'a z mocnym pierdolnięciem.

____________________________

WWE Women's World Title Match Stephanie Vaquer (c) vs. Nikki Bella: Walka aby pod promować Stefkę, czytałem że ma trzymać pas do WrestleManii 42 i stoczyć walkę z Ripley, brzmi całkiem fajnie już jakiś czas temu pisałem że fajnie by było jakby obie zawodniczki spotkały się w ringu, szkoda że najprawdopodobniej Stephanie będzie musiał się podłożyć...

_____________________________

 WarGames Man Tag Team Match: No przyznam że skład o wiele lepszy niż w zeszłym roku, coś tu się stanie tak jak pisałem będą próbowali przyćmić Blood & Guts, może i ktoś będzie krwawił jakiś Lesnar albo Roman lub Punk aby dodać trochę agresji w tym starciu, oczywiście Lesnar będzie napierdalał miliard Suplexów przez 10 minut aż do znudzenia bo to że wejdzie jako ostatni to niemal niż pewne... Tutaj będą klarować się potencjalne starcia na WM 42 więc trzeba bacznie to oglądać, możliwe że dostaniemy Turn Jey'a w tej walce który dołącza do The Vision no nie powiem byłby to dość mocny shoocker, więc kto wie czy czegoś takiego nie planują... Ale tak jak pisałem nie ma to największych szans aby ringowo to przebiło Blood & Guts, ale ważne że jest chociaż jakaś stypulacja w klatkę bo tak jak pisałem powyżej że pod względem stypulacji w tym roku to stypa totalna. 

______________________________

WarGames Women Tag Team Match: Kobiecy War Games też całkiem fajny, no ogólnie pierwszy debiut AJ Lee w tego typu walce zobaczymy jak się odnajdzie, bo ona walczyła jeszcze za czasów gdy WWE nie skupiało się tak na damskiej dywizji tym bardziej nie dostawały tego typu stypulacji do swoich walk, pewnie też wejdzie jako ostatnia mam nadzieje że to będzie dla niej udany debiut w tej stypulacji... Patrząc na skład raczej face'ówki wygrają ale też pewnie dojdzie tutaj do jakiś zgrzytów. 

Pewnie jeszcze jakieś starcie dojdzie, ale czy ja dobrze widziałem że oni dali Elimination Tag Team Match między Tag Team'ami na SD XDDDD ja pierdole... Tak idealne starcie dać dzień przed jak można byłoby śmiało to upchać na Survivor Series... Nie rozumiem tej logiki Triple H'a na prawdę.