Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE SummerSlam 2025

Dyskusje, spekulacje, spoilery

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

 

Night 1

1. Roman Reigns and Jey Uso vs. Bron Breakker and Bronson Reed - słaby opener, ze sztampowym bookingiem, gdzie przewagi były dłuugaśne (raz jednych, raz drugich), a jakichś płynnych zmian przewag można było ze świecą szukać. Zamiast rozgrzać, mnie to starcie umęczyło. Jedyny plus, to finisz, gdzie zwycięstwo zgarnia Yeeti, a nie Piękny Romeo, chociaż w takich tagowych walkach to wg mnie powinni wygrywać heele (bo nie widzę ich wygranych w singlowych zestawieniach z Romkiem i Uso), żeby to podbudować pod ich singlowe starcia.

2. The Judgment Day (Raquel Rodriguez and Roxanne Perez) (c) vs. Charlotte Flair and Alexa Bliss - sama walka nic specjalnego, zwłaszcza jak te duże były w ringu (bookersko im nie pomagali). Alka z Roksą starały się nadrabiać. Dość ciekawy finisz, gdzie do końca nie było wiadomo kto to ugra, poprzez tarcia pomiędzy Flarą i Blisską. Rozwiązanie idealne, bo zapowiada dalsze tarcia pomiędzy obecnymi Mistrzyniami oraz będzie foch po powrocie Morganki (że przejebały jej tytuł).

3. Sami Zayn vs. Karrion Kross - tygodniówkowe gówno z kreskówkowymi dylematami Samiego (czy dojebać rurą Krzyżakowi na oczach Sędziego, pomimo że i bez tego Zayn go ogarniał... Serio?). Finisz taki, że cały ten feud okazał się totalnie bez sensu i nie doprowadził do niczego ciekawego.

4. Tiffany Stratton (c) vs. Jade Cargill - jak w końcu dali ciekawą, dobrze rozpisaną walkę, ze zmianami przewag i kontrami - to przeznaczyli na nią tak mało czasu, że dziewczyny za dobrze nie zdążyły się rozkręcić, a już musiały kończyć. Irytujące to było, bo starcie bardzo fajnie się oglądało. Dobrze, że jobneli Callgirl. Stratna jeszcze nie pokazała wszystkiego i słusznie, że nie zdjęli z niej jeszcze pasa. Caryca Z Gilem ma czas na najwyższe laury.

5. Randy Orton and Jelly Roll vs. Drew McIntyre and Logan Paul - nie lubię takich zestawień i to do nich mnie też nie przekona. Katowanie grubsona i czekanie na taga Randala, a potem "zaskakujący", bohaterski powrót śpiewaka do ringu, gdzie w pewnym momencie dojebał dwójce rywali (a był po przyjęciu ciężkiego bumpa) :oczy: Dobrze, że przynajmniej nie rozpisali face'om wygranej. Jedyny plus tutaj to wyżej wspomniany ładny bump, który przyjął Roll. Cała reszta zasysała od początku do końca.
Tak na marginesie, to Jelly wygląda jak ten gość z memów, który zasnął na popijawie i pomalowali mu japę długopisami :twisted:

6. Gunther (c) vs. CM Punk - jak zobaczyłem ile im dali czasu, to wiedziałem, że będzie ciężko to udźwignąć. Fanem ring skilla Szkopa nie jestem, a Punk dawno już jest po drugiej stronie wrestlingowego Rubikonu, tak więc nadzieja była tu wyłącznie w bookingu, bo ringowych fajerwerków się nie spodziewałem. Niestety booking nie pomógł. Było w chuj wooolno. Walka ciągnęła się jak wóz z węglem. Przez 3/4 walki Generał tyrał Brooksa, żeby później po podcięciu (sic!) go na stole komentatorskim, Gunther zaczął krwawić jak świnia, a CM robić go miękkim chujem. Chwila dominacji Punka, 2x GTS i było po frytkach. Patrząc na zegar, liczyłem na Rollasa i Setka nie zawiódł, realizując neseserek MITB i przejmując Złoto. I tak naprawdę, to był jedyny pozytyw tego starcia, bo sam main event dla mnie mocno zassał, tak jak i ten cały pierwszy dzień SS zresztą. Po tym wszystkim czekam na drugi tak jak na poniedziałek w robocie.

 

Edytowane przez -Raven-
  • Lubię to 3

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 104
  • Reputacja:   587
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

No to pierwszy dzień mamy za sobą, kurwa jakie cyrki z tymi streamami znacie jakiś dobry stream na dzisiejszą noc bo strimsy padły a na tych od watchwrestling nie idzie oglądać bo wiecznie buforowanie kurwicy można dostać... Main Event obejrzałem już na innej stronie i ogólnie pierwszy dzień gali bardzo średni prócz openera i main eventu nie było nic kompletnie co mogło mnie zainteresować najlepsze walki pozostały na dzisiejszy dzień, dlatego jak ktoś ma jakiegoś dobrego strima niech da znać ;) 

Roman Reigns and Jey Uso vs. Bron Breakker and Bronson Reed: Właśnie tego się obawiałem że ich podłożą i podłożyli ta walka powinna zakończyć się bez rozstrzygnięcia, mogli zakończyć to przez jakiś no contest albo DQ a tak to ich podłożyli czysto... Walka zrobiona tylko po to żeby Roman miał walkę na SummerSlam, cała kontuzja Rollinsa okazała się workiem ale o tym już przy walce Punka z Guntherem, to po jakiego chuja oni ich podkładali? Nie ma to największego sensu, zamiast pozwolić im na totalną dominację i rozpierdol to Jey sobie elegancko spinował grubego jakby to jeszcze Roman zrobił to jakoś bym zrozumiał ale taki pin to Jey'owi dał większego boosta... Cała ta historia zakończy się jakimś War Games'em wszystko na to wskazuje, teraz Roman znowu zniknie na parę miesięcy bo na plan filmowy musi się udać. 

______________________________

Gunther (c) vs. CM Punk World Heavyweight Championship: Cóż sama walka uszła nie było to coś najwyższych lotów, całą walkę Gunta obijał Punka pokazywał swoją dominacje tylko po to żeby na końcu rozkwasić sobie nos ale za to krew dodała smaczku do tego pojedynku i końcówka została ładnie rozpisana dopiero na samym końcu było dynamicznie bo na początku to był totalny sleeper... Wszystko na to wskazuje że raczej nie dostaniemy kontynuacji programu Punka z Guntherem i dobrze będę szczery Gunther odkąd dostał awans wyżej nic sobą nie reprezentuje, jest nudny jak flaki z olejem a w ringu się totalnie zapuścił jedyne co go broni to efektywne chopy, reszta jest mierna... Chłop nie nadaje się na dłuższą metę do obrazka ME, mocny mid-card jest dla niego czymś idealnym z chęcią zobaczę go z powrotem przy pasie IC bo tam najlepiej się czuł... Wracając do wyniku cóż bardzo mnie to ucieszyło, nie ukrywam że byłem i jestem fanem Punka do tej pory uwielbiam wspominać Summer of Punk z 2011 roku bo po prostu mam z tym bardzo dobre wspomnienia do których lubię wracać... Niestety tak jak myślałem długo się nie na cieszył mistrzostwem, można go lubić i nie lubić ale zasłużył na to aby potrzymać ten tytuł chociaż miesiąc albo parę tygodni, a tak to... :( moja reakcja była taka, chłop dwa lata zapierdala na pełnych obrotach daje nam świetne show co tygodniówkę tylko po to żeby stracić pas po paru minutach... Niestety story wymaga poświęceń i to jest właśnie taki przypadek, historia musi trzymać się kupy a tutaj mamy tak dużą historię że wygrana Rollinsa była pewniakiem, Punk jest zwolennikiem takiego bookingu sam przyznał że historia musi mieć ręce i nogi a dobrze wiemy że przy Vince'u czasami było to nie możliwe... Wygląda na to że Rollins wygra ten program wątpliwe aby Punk mu odebrał to mistrzostwo w najbliższym czasie, za pewnie zrobi to Roman bo jeszcze tego pasa nie miał na swoich barkach... Co dalej z Punkiem? Za pewnie ruszy na SmackDown, jeśli Cody dzisiejszej nocy przejdzie turn to ta sytuacja z ubiegłej nocy będzie miała jakiś sens, Cody będzie potrzebował rywala na WM 42 a póki co Punk jest najbardziej wypromowanym zawodnikiem z całego rosteru, zawsze mogą postawić na Ortona ;) Ale obstawiam że Punk wygra Royal Rumble i dostanie już ten solowy Main Event o pas w tle, wynik jest ciężko określić bo jeśli Cody będzie bardzo dobrym Heelem to za pewnie obroni, ale nie gdybajmy bo okaże się że po SummerSlam będziemy dalej oglądać Cody'ego jako Baby Face'a.

______________________________

Tiffany Stratton (c) vs. Jade Cargill  WWE Women's Championship: Tylko 7 minut? Cóż chyba to koniec pushu dla Jade że to starcie było takie krótkie, niestety nie widać żadnej poprawy ze strony Jade tak to jest jak się kogoś od razu wrzuca do main rosteru zamiast go przetestować w NXT, zawodniczka dostała prawie wszystko na tacy i nie musiała się wgl wykazać za to inne zawodniczki się kiszą w NXT tutaj już dawno powinna serwować nam konkretne starcia a tak to wyszło po prostu przeciętnie/dobrze... Mam nadzieje że to będzie dla nich jakaś nauczka, Tiffy ładnie się sprawdza jako mistrzyni i to mnie bardzo cieszy, widać że dziewczyna się stara i że dla niej ten run jest ważny dlatego jeśli ma stracić pas to w jakimś większym starciu.

______________________________

Randy Orton and Jelly Roll vs. Drew McIntyre and Logan Paul: Jezus... nie wiem jak to skomentować... Roll szacun z taką tuszą na prawdę nieźle się przygotował, ale no... Najbardziej szkoda w tym całym cyrku Randy'ego, ja pierdole na prawdę w takim gównianym match'u musiał też zaliczyć porażkę? Ten booking jest straszny i Orton dostaje od powrotu wpierdol, jedyna wygrana to ta na WM ale co to za wygrana... Nie wiem Randy musi przejść turn w najbliższym czasie to jedyne co może go uratować bo tak to wygląda koszmarnie jeśli chodzi o jego booking.

_____________________________

The Judgment Day (c) vs. Charlotte Flair and Alexa Bliss: Bardzo dobra decyzja z tym wynikiem, w końcu Flair z dala od głównego mistrzostwa i przy okazji Alexa ma co robić i Flair ma co robić, wolałbym oczywiście Alexę przy głównym tytule ale to też może być, czuć jakąś aurę pomiędzy tymi zawodniczkami więc te projekt może być nie najgorszy. 

_______________________________

Sami Zayn vs. Karrion Kross (with Scarlett): A idźcie w pizdu z takim wynikiem, podkurwili fanów w internecie jak i na arenie, taki wynik może tylko zaszkodzić Sami'emu jeśli dalej chcą go utrzymać w pozycji Face'a, teraz będą na niego buczeć... Jak trzeba być ślepym i głuchym aby nie widzieć że fani chcą Krossa na wyższej pozycji, że chłop przekonał do siebie fanów i ogólnie publiczność, ktoś tam musi go chyba nie trawić na zapleczu że tak nie chcą odbudować jego pozycji, szkoda bo potencjał jest duży a teraz ten za pewnie odejdzie... Khan już zaciera rączki aby wykorzystać go u siebie

 

Edytowane przez Grins
  • Lubię to 1

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  253
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Opener : bardzo dobry, mimo że nie lubię Jey'a to w ogóle mi nie przeszkadzał w tej walce i walka bardzo mi się podobała.

Tag team kobiet : o dziwo solidna walka, spodziewałem się czegoś słabego ale kolejna mocna walka, dobrze się bawiłem, podobała mi się. 

Kross vs Zayn : jak mi się już Zayn przejadł... Widziałem tą walkę na zasadzie "jeśli Kross wygra to ma nowy kontrakt i mocną pozycję, jeśli Zayn to pa pa Kross". Byłem za Kross'em lub Zayn nie czysto bo potrzebuje on zmiany. Nie mogę już go w tym gimnicku oglądać bo ile można wiecznie takiego samego Underdoga widzieć, jest nijaki. Niestety Zayn dalej będzie tym samym Zayn'em. Walka słaba, zakończona nijak.

Tiffany Cargill : Nie widzę nic w Cargill. Tiffany lubię ale jej panowanie jest nijakie. Walka przyjemna, fajnie się oglądało tylko emocji brakowało, może dlatego że obie były mi obojętne.

Jerry Roll match : Mimo, że oglądałem na żywo to tą walkę olałem bo A) nie lubię jak celebryci zajmują miejsca w karcie (Jerry) i B) nie oglądam tego pato pajaca kryminalisty. Walki nie widziałem, nie żałuję 

Main Event : Świetna walka, byłem za Gunther'em, walka rewelacja, pięknie się to oglądało, byłem za Punk'iem bo należy mu się pas za ten czas od powrotu gdzie wygląda dużo lepiej niż w AEW i widać że mu zależy. Nie spodziewałem się Rollins'a, bardziej myślałem że będzie tylko straszył lub namiesza w walce ale wyszło bardzo dobrze.

Dla mnie świetna gala, poziom bardzo wysoki, dawno się tak dobrze nie bawiłem oglądając WWE. Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie równie dobra o ile nie lepsza.

 

2 godziny temu, Grins napisał(a):

No to pierwszy dzień mamy za sobą, kurwa jakie cyrki z tymi streamami znacie jakiś dobry stream na dzisiejszą noc bo strimsy padły a na tych od watchwrestling nie idzie oglądać bo wiecznie buforowanie kurwicy można dostać... Main Event obejrzałem już na innej stronie i ogólnie pierwszy dzień gali bardzo średni prócz openera i main eventu nie było nic kompletnie co mogło mnie zainteresować najlepsze walki pozostały na dzisiejszy dzień, dlatego jak ktoś ma jakiegoś dobrego strima niech da znać ;) 

Odkąd WWE weszło na Netflixa, nie da się praktycznie oglądać na streamach bo albo ciągle buforowanie albo od razu blokują za prawa autorskie i więcej się szuka linków niż ogląda. Dlatego po prostu nie kombinuję, mam Netflixa ale w moim kraju WWE jeszcze tam nie leci to trudno , nie było wyjścia to wykupiłem WWE Network i śmiga bez problemów. Powodzenia w znalezieniu na żywo ale nie jest to łatwa sprawa ;)

  • Lubię to 1

  • Posty:  3 939
  • Reputacja:   1 257
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Countdown za 2h:

Post-show:

  • Lubię to 1

 

 


  • Posty:  1 104
  • Reputacja:   587
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

2 godziny temu, GGGGG9707 napisał(a):

Odkąd WWE weszło na Netflixa, nie da się praktycznie oglądać na streamach bo albo ciągle buforowanie albo od razu blokują za prawa autorskie i więcej się szuka linków niż ogląda. Dlatego po prostu nie kombinuję, mam Netflixa ale w moim kraju WWE jeszcze tam nie leci to trudno , nie było wyjścia to wykupiłem WWE Network i śmiga bez problemów. Powodzenia w znalezieniu na żywo ale nie jest to łatwa sprawa ;)

Coś wyczaiłem, spróbuje na tym co wczoraj łatwo nie było znaleźć jednak wykop jakoś pomógł włączę pół godziny przed galą, w sumie z tego co pamiętam zawsze były właśnie problemy z tymi streamami nawet przed netflixem, właśnie najlepsze było strimsy ale strona padła. 

  • Lubię to 1

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  253
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

28 minut temu, Grins napisał(a):

w sumie z tego co pamiętam zawsze były właśnie problemy z tymi streamami nawet przed netflixem, właśnie najlepsze było strimsy ale strona padła. 

Ja to zwykle na różnych watchwrestling czy watchwrestlingup (różne wariacje tych stron) i mi akurat przed Netflixem może z 2-3 razy wyłączało na gale a od stycznia jest gorzej. Ale to możliwe że po prostu na dobre serwery wcześniej trafiałem. Powodzenia w każdym razie 

  • Lubię to 1

  • Posty:  2 300
  • Reputacja:   231
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

O nocy pierwszej...

Roman Reigns & Jey Uso kontra Bron Breakker & Bronson Reed - nici z jobbniecia Reignsa dla Breakkera. Face'owie górą zgodnie z przewidywaniami, aby przykryć to, co potem stało się w walce wieczoru.

Alexa Bliss & Charlotte Flair kontra Rachel Rodriguez & Roxanne Perez - całkiem niezła walka i wynik zgodny z przewidywaniami. Trzeba budować "przyjaźń" Charlotte i Bliss.

Sami Zayn kontra Karrion Kross - walka słaba nawet jak na poziom tygodniówki. Kross po tej porażce ma wiarygodność jobbera, a Zaynowi nic ta wygrana nie da. Zaraz będzie musiał jobbnac Guntherowi czy innemu heelowi dla jego odbudowy.

Tiffany Stratton kontra Jade Cargill - było krótko, niezbyt dobrze. Cargill jeszcze bez pasa. Przekładamy na WM42 czy zapominamy o sprawie?

Drew McIntyre & Logan Paul kontra Randy Orton & Jelly Roll - obecność Rolla zabiła jakiekolwiek tempo w tej walce. Nudy na pudy.

Gunther kontra CM Punk - mocny kandydat do jednej z najgorszych walk roku w WWE. Bite pół godziny slamazarnego tempa, garowania Punka, który w 2011 psioczyl na bookowanie Ceny, a na SummerSlam 2025 został rozpisany dokładnie tak samo. Gunther niby miał nie stracić na tej porażce, a wyszedł na totalnego lamusa, którego wystarczy zdominować na 2 minuty.

Cashing Rollinsa przewidywalny, ale trzeba oddać WWE, że jest chociaż w tej historii konsekwencja. Mam nadzieję, że WWE wykaże się konsekwencją także w historii "zrujnowaniu wrestlingu" w wykonaniu heelowego Ceny.

  • Lubię to 2

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

21 minut temu, Bastian napisał(a):

Mam nadzieję, że WWE wykaże się konsekwencją także w historii "zrujnowaniu wrestlingu" w wykonaniu heelowego Ceny.

Myślę, że to wręcz pewne. Cena będzie fisiował powrót dawnego Jacha, żeby finalnie zajebać Blondasowi kopa w jajca i go pozamiatać. Ma to jednak jeden zajebisty plus. Jest szansa na dobry booking tej walki, bo do momentu "powrotu Niszczyciela Wrestlingu" powinniśmy dostawać bardzo wyrównanie rozpisane starcie face vs. face, a tego nawet WWE nie potrafi spierdolić.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  253
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Wczorajsza gala bardzo mi się podobała, zobaczymy jak dzisiaj będzie. Oby było co najmniej tak jak wczoraj.

Opener bardzo dobry, generalnie miałem problem z tą walką bo za Naomi nie przepadam, Ripley mi się znudziła, Iyo lubię ale miała tragiczne panowanie. Ale walka była bardzo solidna.

TLC match genialny. Tyle się działo, takie spoty, coś pięknego.

Lyra Becky : ich walki mogę oglądać w nieskończoność bo to najwyższy możliwy poziom za każdym razem. Lyra była mi obojętna jeszcze parę miesięcy temu ale teraz odżyła, wyrobiła się i będą z niej ludzie.

Solo Fatu : nie jestem fanem Steel Cage i ta walka była słaba, jak większość walk w tej stypulacji...

Dom AJ : bardzo dobra walka, z humorem, hołd dla Eddy'ego i dobrze że Dom broni chociaż chciałbym jakiś pas dla AJ na koniec kariery.

ME i wydarzenia po walce : żeby nie było, nigdy nie byłem fanem walk gdzie pada milion finisherów ale to było coś, mnóstwo emocji, walka o niebo lepsza niż ta na WM, do tego niespodziewany powrót po walce (nie jestem fanem Lesnar'a i nie chciałem go więcej widzieć w WWE więc nie cieszę się że wrócił ale szok był i zrobiło to pozytywne wrażenie trzeba przyznać)

  • Dzięki 1

  • Posty:  638
  • Reputacja:   819
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Czas na teoretycznie ten lepiej zapowiadający się dzień SummerSlam, cash in Rollinsa już mieliśmy, więc zobaczmy co tutaj się odwali, hype mam zdecydowanie większy jak i oczekiwania przez co mogę się zawieść, bo podczas pierwszego dnia nie mogłem, bo oczekiwań nie miałem żadnych mówiąc wprost xDDD.

 

Jeszcze przed jakąkolwiek walką tym razem wita nas sam Papa Hunter! Oczywiście ma do nas jedno pytanie poza powitaniem....ARE YOU READYYYYY?!!!!

 

1.Naomi vs Rhea Ripley vs Iyo Sky, Women's World Championship Triple Threat Match

W sumie nie było w tym dniu złego wyboru na opener, każda walka jest naprawdę solidna i ciekawa, ale Triple Threacik jak najbardziej na propsie i chętnie obejrzę jak każdą walkę dzisiaj, oczywiście jak w predykcjach pisałem liczę na Naomi i mam nadzieję, że się nie zawiodę i poziomem ringowym także się nie zawiodę na to liczę, ale zobaczymy jak wyjdzie, Naomi dostała przyjemny entrance. Opener świetny, nie ma do czego się przyczepić, w tej walce było tempo, była historia, która została opowiedziana bardzo dobrze, około 16-17 minut niesamowitego pojedynku, Panie dały z siebie to co można było od nich oczekiwać i ja jestem usatysfakcjonowany i jeszcze ta Naomi, która skradła zwycięstwo jak rasowy heel, także pierwszy punkt wleciał do typerka i dodatkowo to Rhea została przypięta imo Naomi dostała sporego boosta w tym momencie nawet pomimo tego, że był to zwykły School Boy, ale walka do obejrzenia zdecydowanie.

 

2.Wyatt Sicks vs Rey Fenix & Andrade vs Fraxiom vs DIY vs Motor City Machine Guns vs Street Profits, WWE Tag Team Championship Six-Pack Tables, Ladders, and Chairs

Oj kolejna walka, która może skraść show, w sumie, która dzisiaj nie może? Wystarczy odpowiedni booking i lecimy z tym koksem! Wszystkie teamy upchane w TLC Match to jest coś co chcemy oglądać, dywizja jest giga dobra na SD jeśli chodzi o Tag Teamy, więc chętnie się przekonam do czego będą dzisiaj zdolni, myślę, że Wyaci obronią, ale zobaczymy, to może być walka gali zdecydowanie. Dobra ta walka będzie ciężka do przebicia, świetny TLC Match, który można by porównać do tego z SD po WM, ale jednak w tym z SD po WM było trochę więcej historii, tutaj był czysty ring skill i spoty, których była cała masa i można było się świetnie bawić, te akcje na stoły, Slingshot DDT, Frog Splash, Diving Leg Drop lub Diving Senton w wykonaniu Dextera ciężko to określić i ten Spanish Fly z narożnika na stół, genialnie to wyglądało, doliczyłem się jednego botcha czyli Back Body Drop na drabinę od Street Profits dla Joe Gacy'ego, ale powtórzyli spota, bo za pierwszym razem Gacy nie trafił w drabinę xD i tak dobrze to wyszło, spot z Ciampą, gdzie ten zwisał trzymając się tytułów, a Frazer chciał zrobić powtórkę z pierwszego TLC Matchu, jednak Ciampa sprytnie tego uniknął, ładnie to wyglądało, trochę mało Dextera i Joe było w tym TLC Matchu, ale no ciężko było dać każdemu czas, każdy z tagów był świetny i swoją robotę zrobił około 16 minut niesamowitego pojedynku i Wyatt Sicks bronią tak jak myślałem, ale pojedynek kolejny do obejrzenia zdecydowanie.

 

3.Becky Lynch vs Lyra Valkyria, Women's Intercontinental Championship No DQ & No Countout Last Chance Match

Na początek dostajemy genialne hype promo i podsumowanie całej genialnej rywalizacji pomiędzy Lyrą i Becky i było to niesamowite, hype zrobiło oj zrobiło, do tej walki mam mega wysokie oczekiwania, ostatnie starcie tej dwójki, w stypulacji, to nie może się nie udać, LYRA DAJESZ! Becky dostała nowy theme song, bardzo fajny. Niesamowity pojedynek, kolejna genialna walka 25 minutowe starcie, które było pełne historii, pełne dramaturgii i pełne ring skilla, Becky i Lyra dały z siebie tutaj wszystko i ogólnie wszystko siadło poza końcówką dla mnie, ale to moje subiektywne odczucie, w sensie pojawienie się Bayley miało giga dużo sensu i samo w sobie nie było złe, złe było to, że walka została zakończona przypadkowym uderzeniem, taki feud i historia nie powinna tak się kończyć dużo więcej sensu miałoby to gdyby Bayley celowo doprowadziła do porażki jednej lub drugiej, a tak to kończymy taki świetny i znaczący feud....przypadkiem.....to tak jakby feud Reignsa i Rhodesa na WM zakończyć po tym jak Solo przypadkiem zaatakował Reignsa pod koniec no niesmak pozostaję imo, ale jest jak jest, wszystko inne siadło, brawa dla Becky mimo wszystko, a Lyra feud z Bayley rozpocznie zapewne i liczę na jakąś jej wygraną w RR Matchu za te kilka miesięcy, zasługuję fest i budowana jest pod to jak na razie moim zdaniem.

 

4.Solo Sikoa vs Jacob Fatu, United States Championship Steel Cage Match

Walka, która miała w porządku historię, ale uważam, że można było z niej wycisnąć dużo więcej, ale jest jak jest, walka może będzie git, Jacob tutaj może wygrać, bo ogólnie to myślę, że Steel Cage jest po to, żeby Solo wygrał nie uszkadzając Jacoba, który po prostu poleci wyżej, ale zobaczymy czy mam rację. Jacob jaki bad ass, gada do sędziego, który otwiera klatkę "What are you doing? All Gas No Brakes!" I Jacob zamyka klateczkę, fajnie to wyglądało. Tak jak się spodziewałem Solo obronił tytuł i klatka była tylko po to, żeby Jacob nie stracił za wiele i tak walczył 1v4 w sumie, no może 2v4, bo Jimmy mu pomógł trochę, ogólnie walka dopóki nie pojawili się MFTs była średnia potem też nic wielkiego się nie wydarzyło, ogólnie przeciętny pojedynek taki 6-6,5/10 poziom trochę spadł, ale i tak źle nie było, Jacob może poleci wyżej, chociaż może nie, bo po walce jeszcze brawl i Jimmy oraz Jacob rozwalają JC Mateo i Tonga Loe, ale może to tak, żeby nie było, że Fatu przegrał bo był słabszy tylko rzeczywiście przez to, że enemy było więcej i ciężko było cokolwiek zrobić mimo wszystko sama walka była na minus według mnie, bo bardzo zaniża poziom tego do tej pory świetnego dnia, dobra pisałem to na żywo, ale teraz tak jeszcze raz przeanalizowałem ten pojedynek i kurde jakie to było złe, nawet nie na samym tle całej gali, ale ogólnie xD nic ciekawego totalnie, lekko ponad 12,5 minuty, z czego połowa mega nudna, a druga połowa to walka 2v4, bardziej to wyglądało jak większy brawl, chociaż booking walki był spodziewany, że taki będzie, ale chociaż liczyłem na jakiś debiut czy powrót, a tu nic, wyszło gorzej niż myślałem, Panowie mogą się bić z Krossem i Samim o to kto dał gorszy pojedynek na tym dwudniowym PLE.

 

5.Dominik Mysterio vs AJ Styles, Intercontinental Championship Singles Match

Feud bardzo fajny, wypowiadałem się w predykcjach, umiejętności ringowe jak najbardziej są, liczę na bardzo dobry pojedynek i zapomnienie tego co widzieliśmy walkę wcześniej xD, Dominik obroń to! Mamy obronę, co prawda niezbyt czystą, ale pasującą do postaci Dominika, mega mi się podobał booking tej walki, idealnie zabookowany pojedynek po tym jak wyglądał ich feud, 11 minut naprawdę dobrego pojedynku, AJ i Dominik fajne zagrywki robili w stylu Eddiego, znaczy Dom głównie, ale AJ ładnie parodiował xD, świetnie się ogląda takiego Stylesa i Dominika też oj dobrze to wyglądało, polecam obejrzeć pojedynek można się naprawdę dobrze bawić i brawa dla naszego Dirty Doma!

 

Stephanie ogłosiła ile osób zasiadło podczas chyba obydwu nocy SummerSlam.

 

6.John Cena vs Cody Rhodes, Undisputed WWE Championship Street Fight Match

Szybko to zleciało i pora na nasz main event, kurde pomimo tego, że to Street Fight to i tak się obawiam o poziom oby nie było powtórki z WM'ki, a może tak być niestety, chemii pomiędzy Rhodesem i Ceną jest 0, ale zobaczymy jak to wyjdzie, Rhodes powinien spokojnie odzyskać tytuł moim zdaniem i raczej na tym się zakończy, wątpię tu w jakieś interwencje czy heel turny albo udawane face turny, raczej wszystko poleci tak jak powinno według mnie i na koniec jakieś podanie rąk czy coś. O kurde o kurde o kurde o kurde co my tu dostaliśmy, przecież tego nie da się opisać słowami, ta walka była tak genialna, kto by się spodziewał takiego starcia pomiędzy tą dwójką po takiej klapie na WM? Dostaliśmy niebo, a ziemię i to w sensie dosłownym Panowie sięgnęli po swoje najsilniejsze akcję, Cody trochę przyheelował, ale heel turnu nie przeszedł oficjalnie i wygrał w sumie czysto i zgodnie z zasadami i szacunkiem do przeciwnika mimo wszystko, po walce okazanie szacunku i nawet Cody zostawił Cenę, żeby ten pożegnał się z fanami na swoim ostatnim SummerSlam, ale ogólnie nie wiem czy to nie było lepsze wygranie tytułu przez Rhodesa niż to na WM 40, na WM 40 chodziło o uwolnienie tytułu z rąk imperatora można powiedzieć, dużo interwencji, a tutaj wszystko zgodnie z zasadami, szacunkiem, walczyli do upadłego 1v1 cały czas genialne to było tylko pytanie.....kto ma teraz pokonać Kodeusza......znowu xDDD O KURDE ZNOWU! CO JEST LESNAR IS HERE! To nie było tylko pożegnanie Ceny, ale też Lesnar wbija i już wiemy z kim John będzie feudował prawdopodobnie do Clash In Paris! Kurde co to jest jakie to genialne! F-5 dla Johna i tym widokiem kończymy tegoroczne SummerSlam!

 

Match Of The Night: 6.John Cena vs Cody Rhodes, Undisputed WWE Championship Street Fight Match

 

Plusy:
Opener i Naomi dalej mistrzynią!
Świetny TLC Match w wykonaniu tag teamów
Genialna walka Lyry z Becky i bardzo dobry nowy theme song Becky
Idealny booking walki Dominik vs AJ
Main event
Powrót Brocka Lesnara

 

Minusy:
Subiektywnie nie siadła mi końcówka walki o tytuł Women's Intercontinental
United States Championship Match

 

Podsumowanie: Ale ta gala była genialna drugi dzień to był taki sztos totalny, że to niesamowite, to było chyba najlepsze PLE w tym roku, Tryplak ugotował oj ugotował świetne walki, świetny main event, tej gali nie da się opisać słowami, poza walką o tytuł United States to drugi dzień tak oddał, że to jest niesamowite 9-10/10 oceny to powinny się tutaj sypać imo, od ME pierwszego dnia to naprawdę ciężko szukać tutaj minusów, SummerSlam przebiło wszystko chyba nawet Evolution zeszłomiesięczne, a WM to już na 100% SS>WM w tym roku zdecydowanie, czekam na dalsze konkluzje, bo zapowiadają się mega dobre miesiące, mamy dwóch świetnych world championów Setha i Rhodesa, czego chcieć więcej?!

  • Lubię to 4

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  2 523
  • Reputacja:   1 111
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

WWE SummerSlam 2025. 
Night 2 w paru punktach:

– Hunter na otwarcie? Czyli Cardi B była tylko na jeden raz.
– Idealny wybór na opener. Panie stworzyły bardzo dobre widowisko. Sam wynik bez niespodzianki, bo Naomi obroniła złoto. Naomi była największym pewniakiem gali, więc trudno, żeby wyszło inaczej.
– Walka o pasy tag team na wyjątkowym poziomie. Ten Spanish Fly był świetny. Spot z Candice łamiącą drabinę też do wyróżnienia. Sporo połamanych stołów. Na koniec wygrywają mistrzowie, którzy pokazali tutaj najmniej i tak to sobie leci.
– Nowy theme Becky szału nie robi. Dużo czasu dostały Panie. Moonsault ze związanymi rękoma wyszedł ładnie. Trochę dominacji Rudej, gdzie Lyra swoje przyjęła. Pojawienie się Bayley spodziewane. Bayley niechcący pomaga Lynch, która broni tytuł. Pewnie wielu będzie niezadowolonych. Ja tam nie narzekam. Ruda od powrotu na duży plus. O Lyrę jestem spokojny. Szkoda, że po prostu Bayley nie przeszła Heel Turnu i świadomie nie pomogła Rudej. Świetny pojedynek.
– Tak jak przewidywałem stypulacja walki o pas US jest takowa, gdyż Fatu ma to przegrać, nie będąc odliczonym i dokładnie tak się stało. Później jeszcze Jacob pokazuje, że jest mocny i leci Moonsault ze szczytu klatki na dwóch pomagierów mistrza. Solo tytuł obronił, a Fatu nic nie stracił. Walka mocno średnia. Do zapomnienia. Po trzech walkach na wysokim poziomie mocny zjazd.
– Przyjemna walka Dom vs. AJ. Motyw z krzesłem nawet zabawny. Na pomoc Dominikowi przybył jego but, a nie The Judgment Day. Walka na plus. No to teraz pas AAA i Dominik będzie na RAW latał z dwoma tytułami.
– Całościowo 113 tysięcy ludu. Mega wynik. Imponujące. Tyle narzekań na WWE, a jednak fani na gale przychodzą.
- Fajną maskę miał Kodeusz na wejście. Piledriver na gwieździe Hollywood? Dajcie spokój to powinno być zakazane. O kurwa Cena odkopał Cross Rhodes x3. Blondas odkopał dwa AA i jeszcze na dokładkę Avalanche AA. Kosmos. Salut do Ceny finisher Blondasa i koniec. Tyle? Wow. Po walce przytulas zbicie piony i podnoszenie ręki. Rzekłbym rozczarowanie. Ooo jednak jest niespodzianka. Brock Lesnar powrócił. Szacun dla pewnego użytkownika, który w zasadzie to przewidział. Coś więcej o samej walce Cena vs. Rhodes? Mega waleczka. Dużo, dużo, dużo lepiej niż na WM. Zdecydowanie najlepsza walka Ceny w tym roku. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Szacunek, że John wykręcił taki zajebisty pojedynek.

Podsumowanie:

– Bardzo dobry opener, chociaż wynik maksymalnie przewidywalny.
– Starcie z pasami tag team na szali zgodnie z oczekiwaniami kradnie show szkoda, że najsłabszy zespół musiał wygrać.
– Trudno będzie się przestawić na nowy theme Lynch. Becky po bardzo dobrej walce tytuł obroniła i pewnie będzie trochę płaczu w internecie. Lyra jest świetna i bankowo będzie mistrzynią najważniejszych kobiecych pasów w rosterze.
– Pojedynek o pas US zdecydowanie najsłabszy z tego dnia.
– Dom vs. AJ Styles do pochwalenia. Fajnie, że Dom to ugrał, bo teraz będzie mógł mieć dwa pasy. Zobaczymy.
- Zajebisty Main Event, którzy przerósł moje oczekiwania. Blondas nowym mistrzem, a na koniec już po walce powraca Brock Lesnar i Cena dostaje F5.

Night 2 poziomowo znacznie lepiej, chociaż realizacja walizki najlepszym, co się wydarzyło podczas dwudniowego SummerSlam.
Ocena 8,5/10.

  • Lubię to 2

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  253
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

13 minut temu, Kaczy316 napisał(a):

to było chyba najlepsze PLE w tym roku

Zdecydowanie 

 

6 minut temu, KyRenLo napisał(a):

Nowy theme Becky szału nie robi

Mi się podoba. Od dawna mówię, że stary theme nie pasuje do aktualnej Becky także dla mnie zmiana na plus.

Wynik walki wolałem Lyre ale walka była tak dobra że nie narzekam na wynik bo poziom zrekompensował wszystko.

  • Lubię to 1

  • Posty:  2 523
  • Reputacja:   1 111
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

5 minut temu, GGGGG9707 napisał(a):

Mi się podoba.

No i spoko. Ja musiałbym przesłuchać jeszcze raz albo i z dziesięć może wtedy bym zmienił zdanie.

6 minut temu, GGGGG9707 napisał(a):

Od dawna mówię, że stary theme nie pasuje do aktualnej Becky także dla mnie zmiana na plus.

Pewnie tak. Po prostu średnio lubię zmiany jak się do czegoś już mocno przyzwyczaję.

23 minuty temu, Kaczy316 napisał(a):

to było chyba najlepsze PLE w tym roku

Jeżeli traktować dwa dni jako całość, to jednak dzień pierwszy to nie było to. Jeżeli traktować dni oddzielnie, to wtedy mamy walkę SummerSlam Night 2 vs. Evolution, bo w takim wypadku obie gale miodne.

  • Lubię to 2

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  638
  • Reputacja:   819
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

1 minutę temu, KyRenLo napisał(a):

Jeżeli traktować dwa dni jako całość, to jednak dzień pierwszy to nie było to. Jeżeli traktować dni oddzielnie, to wtedy mamy walkę SummerSlam Night 2 vs. Evolution, bo w takim wypadku obie gale miodne.

W sensie no ja uważam, że nawet jako dwa dni to było najlepsze PLE, kwestia subiektywna, ale przy pierwszym dniu mimo wszystko main event mocno podniósł ocenę jak i sam moment cash inu Rollinsa, ale to dalej subiektywne zdanie i wiadomo każdy może mieć swoją opinię.

  • Lubię to 2

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  3 939
  • Reputacja:   1 257
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Jeszcze krótko o 1 dniu:

Opener - po primo atmosfera jak na dożynkach w Ciechocinku, gdzie zaraz na scenie będzie śpiewał Kwiatkowski albo inny Bednarek. Po drugie primo - wybrałbym coś innego na otwarcie, bo tu w pierwszej części walki tak zamulali, że miałem ochotę to wyłączyć. Na szczęście później było już lepiej i koniec końców wyszedł taki solidny standard WWE. Fanów, którzy chantowali -this is awesome- powinni zamknąć i puszczać im stare epizody Superstars jak lubią takie ,,showstealery'':diabel:

Fat Joe widzę jest na publice - wstyd mi byłoby się jeszcze pokazywać w okolicach NY po czymś takim:

Tag kobiet - przewidywalne, tygodniówkowe, dłużące się...Nic bardziej nie spoilerowało ostatecznego rezultatu niż samo rozpisanie tej walki. Charlotte & Bliss z pasami - w sumie szybko poszło. Nie spodziewałem się jednak niczego innego.

Sami vs. jobber ze Scarlett - nawet SZ nie był w stanie tego uratować. Walka o której zapomnę pewnie za 2,3 dni...Średniak, który widzieliśmy pewnie setki razy na różnych galach tyle, że tutaj był po prostu fajnie opakowany. Śmierdziało midcardem na kilometr, że aż musiałem przewietrzyć pokój po tym seansie:D

Tiffany vs. JC - było lepiej niż zakładałem, ale nie ukrywam, że interesował mnie tutaj głównie wynik pojedynku. Już drugi czy trzeci raz mam wrażenie na tej gali, że ten koniec walki przychodzi bardzo szybko, nie wzbudzają żadnych wątpliwości u widza - finisher, 1,2,3 i do domu.

Celebryci, czyli obrazy które słyszysz:

hqdefault.jpg

ME - Punk mistrzem, a nie czekaj Brooks wstawaj zesrałeś się xDDDDDDDD Akurat nadziałem się na spoiler, więc wiedziałem co się stanie i tak patrzyłem na to jednym okiem. Rollins jako mistrz lata mi wiadomo gdzie, bo i tak nie oglądam tygodniówek:P

Podsumowując krótko pierwszy dzień - no widziałem w swoim życiu lepsze SummerSlam:wykrzyknik:

  • Lubię to 2
  • Dzięki 2

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • vieiraa55
      o matko, wolałbym tego nie pamiętać..... taaaaaaaaa, napewno. Od dobrego roku szykują tą grubszą historię Chyba Mox przejdzie faceturn, patrząc na to że od utraty pasa ciągle utapia. No ciekawa ta dynamika będzie, jeszcze w CC Mox vs Claudio. No w AEW nie można się nudzić.   Po co widzowie skoro jest skarbonka z Arabów ? Ej, a czy takie samo podejście nie było jak Vince był kreatywnym, NIECH PRZYJDZIE HUNTER, BĘDZIE LEPIEJ, BO NA PRODUKT OD WĄSACZA NIE DA SIĘ PATRZEĆ.
    • vieiraa55
      Ciągle nie mogę się pogodzić z tym że opuścili AEW, szczególnie Penta
    • vieiraa55
      No ale przecież w Creative Teamie jest sporo osób, sporo mózgów i głów do pomocy.
    • vieiraa55
      Jeżeli faktycznie będzie tak jak według zapowiedzi że będzie broniony na całym świecie, w NJPW, CMLL czy RevPro to pewnie, czemu nie
    • Mr_Hardy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...