WWE Clash in Paris 2025

[KyRenLo]

Walka Roman vs. Bronson już oficjalnie potwierdzona.

Karta na teraz:

Cytat

Fatal Four Way World Heavyweight Championship:

Seth Rollins (c) vs. CM Punk vs. LA Knight vs. Jey Uso

Roman Reigns vs. Bronson Reed

John Cena vs. Logan Paul

Good Ol' Fashioned Donnybrook: Sheamus vs. Rusev

[KyRenLo]

Walka o pas kobiet IC w karcie:

Obecna karta w obrazku:

Pięć starć, więc pewnie nie bardzo jest szansa na więcej. Niezbyt jestem pocieszony, że walka Dominika się nie zmieściła, no i że na nową mistrzynię musimy poczekać zapewne do następnej gali Premium. 

[MattDevitto]

Niespecjalnie śledzę to co się dzieje obecnie w WWE, ale jak widzę znowu te słynne pięć walk w karcie to nawet nie chce mi się tego włączać. To już ciężko nazwać pójściem na łatwiznę, po prostu mają gdzieś wszystko, bo hajs i tak się zgadza. Pewnie gdyby gala była w Arabii, no to wtedy inna historia

[Grins]

15 godzin temu, MattDevitto napisał(a):

Niespecjalnie śledzę to co się dzieje obecnie w WWE, ale jak widzę znowu te słynne pięć walk w karcie to nawet nie chce mi się tego włączać. To już ciężko nazwać pójściem na łatwiznę, po prostu mają gdzieś wszystko, bo hajs i tak się zgadza. Pewnie gdyby gala była w Arabii, no to wtedy inna historia

Mi te 5 walk nie przeszkadza, bardziej wkurwia mnie to że nie potrafią rozpisać konkretnie tych walk tylko sklejają to na szybko od tak na odpierdol... SummerSlam drugi dzień był na prawdę spoko bo urozmacili jakoś tą galę właśnie stypulacjami więc tutaj dla nich plus, jakby nie było tych stypulacji to gala byłaby mocną średniawką, nawet ten street fight Cody'ego i Cena to jakoś uratował i walkę oglądało się o wiele lepiej, poza tym perfidny policzek dla większości fanów z Krossem którego potraktowali jak gówno, chociaż jakieś 70% szans jest że to work a Kross okaże się as'em w rękawie Rollinsa.

Warto sobie przypomnieć jakie gówno serwowali za czasów Vince'a i jak było po 8 walk w karcie... Masakra to była, człowiek tylko się męczył jak to oglądał. 

Ogólnie program Rollka z Punkiem, Knightem i Jey'em nie jest zły, akurat tutaj mają plusa bo Fatal 4 Way zawsze wychodzi spoko więc myślę że panowie dadzą spoko walkę... Lepsze to niż kolejny one vs one bez stypulacji. 

Co jak co ale będzie ciężko im przebić Main Event z Forbidden Door który wyjebał mnie z kapci, chociaż całej gali nie obejrzałem bo nie było mnie weekend w domu to odpaliłem sobie wczoraj do kolacji ten ME i to była petarda! I świetny powrót Cage'a z ex-Edge'm też na duży plus  Chociaż i tak uważam ze All In to najlepsza gala w tym roku. 

[-Raven-]

11 godzin temu, Grins napisał(a):

chociaż jakieś 70% szans jest że to work a Kross okaże się as'em w rękawie Rollinsa.

Raczej nie, bo Kross ze Szkarlatyną już się pojawili w którymś z Indys'ów, a gdyby WWE miało wobec nich plany, to raczej trzymaliby ich "w szafie", nie pozwalając udziału w galach innych fedek.

Edytowane 27 Sierpnia przez -Raven-

[LegendKiller]

9 godzin temu, -Raven- napisał(a):

Raczej nie, bo Kross ze Szkarlatyną już się pojawili w którymś z Indys'ów, a gdyby WWE miało wobec nich plany, to raczej trzymaliby ich "w szafie", nie pozwalając udziału w galach innych fedek.

Ciul wie, czy to znów nie jest jakiś work-shoot których ostatnio coraz wiecej. Rollins też miał być kontuzjowany (nawet koniec walki pod to ustawili i szybkie BFT). Weź też pod uwagę, że obecnie WWE z paroma indykami współpracuje (chociażby z tym, gdzie czarnuch ostatnio prawie zabił w parterze wrestlera).

[Grins]

3 godziny temu, LegendKiller napisał(a):

Ciul wie, czy to znów nie jest jakiś work-shoot których ostatnio coraz wiecej. Rollins też miał być kontuzjowany (nawet koniec walki pod to ustawili i szybkie BFT). Weź też pod uwagę, że obecnie WWE z paroma indykami współpracuje (chociażby z tym, gdzie czarnuch ostatnio prawie zabił w parterze wrestlera).

Z tym czarnuchem to wgl jazda, dzikus pozostanie na zawsze dzikusem  Jak nie kogoś zabije, to sklep obrobi, New Jack też coś podobnego odjebał a i tak jest nazywany legendą... 

Zbastuj trochę z tym rasistowskim językiem. /Przemk0 

Co do tego worku to tak jak napisałem 70% szans daje na to że Kross się może pojawić, a tym bardziej jakby się pojawił we Francji to całkowicie zgarnie pop że arena wy eksploduje. 

Też widziałem plotki w necie że niby WWE chce zakontraktować Cardone i ma też powrócić ale nie już jako Ryder a właśnie Cardona  

[KyRenLo]

Wracając do tematu Gali Premium o nazwie Clash in Paris 2025.
Tradycyjnie więc typy i krótka opinia:

Sheamus vs. Rusev:

Walki pomiędzy dwójką tych zawodników z RAW oceniałem pozytywnie, no ale ileż można? Pewnie będzie się wiele działo i odbiór będzie dobry, ale i tak wołałbym tutaj zobaczyć walkę Dom vs. AJ, czy Steph walczącą o tytuł z dowolną zawodniczką.

Ostateczny typ: Rusev.

Roman Reigns vs. Bronson Reed:

Wbrew wielu oczekiwaniom Roman jeszcze przerwy nie miał (To i tak nas czeka) i zaliczy drugą Galę Premium z rzędu. Program nie był zły. Motyw z zabieraniem butów nie najgorszy. Sama walka pewnie z butów nie wyrwie. Gdyby tutaj Bronson dostał wygraną, to byłoby coś wyjątkowego dla niego, ale czy tak będzie? Myślę, że WWE nie zdecyduje się na taką opcję.

Ostateczny typ: Roman Reigns.

John Cena vs. Logan Paul:

Są tacy co mocno kręcą nosem na takie zestawienie, a sam ewentualny pomysł, że Logan mógłby to ugrać niezbyt im się podoba. Ja tam nie mam nic przeciwko. To, że Logan i Cena w końcu się spotkają byłem spokojny. Co daje Cenie, który już nie ma pasa wygrana nad Loganem? Pewnie niewiele. Gdyby Lesnarowi chciało się ruszyć tyłek do Europy, to łatwo byłoby to rozwiązać. Brock robi swoje, a Logan po prostu zgarnia wygraną. W typerka się w tym roku i tak nie bawię to mogę sobie zaryzykować z typowaniem w temacie gali.

Ostateczny typ: Logan Paul.

Fatal four-way match for the World Heavyweight Championship

Seth Rollins (c) vs. CM Punk vs. Jey Uso vs. LA Knight:

Mając trójkę Seth/Punk/LA Knight można oczekiwać podbudowy na najwyższym poziomie. Było dobrze. Czy idealnie? Raczej nie. Walki z więcej, niż dwoma zawodnikami WWE raczej wychodzą, więc powinno być pozytywnie. Wynik może być tylko jeden. Pomysły, że po tym wszystkim, co się stało Seth mógłby stracić tutaj złoto (Gdzieś je widziałem) są mocno chybione i dziwne.

Ostateczny typ: Seth Rollins.

WWE Women's Intercontinental Championship

Becky Lynch (c) vs. Nikki Bella:

Najciekawsza i najaktywniejsza mistrzyni w WWE, w akcji. Najpierw dostaliśmy absolutne zmasakrowanie Nikki na mikrofonie przez Lynch. Ostatnio Nikki delikatnie się odgryzła, a i tak o samej przemowie z ostatniego RAW Rudej mówi się sporo, ale może zostawię ten temat. Czepialstwo, że heel wykonuje swoją pracę jest głupie. W mojej opinii to była chyba najlepsza rywalizacja przed Clash in Paris, ale wiadomo, że dla mnie Ruda zawsze będzie najważniejsza. Mimo tego, że Becky przyzwyczaiła, że wyciąga sporo z dużo słabszych ringowo zawodniczek nie nastawiam się na wyjątkową walkę. Lynch powinna to obronić. Jaki sens jest dawać Nikki ten tytuł? Według mnie żaden.

Pięć starć, a spokojnie można było tutaj jeszcze coś dodać no, ale jest, jak jest i my oglądający nic z tym zrobić nie możemy. Oby poziom ringowy dopisał, bo publika zapewne nie zawiedzie.

Dobrej gali dla oglądających. Niech gala przyniesie wam, chociaż trochę wrestlingowej radości.

[MattDevitto]

[KyRenLo]

Szósta walka dodana:

Spoiler

[Kaczy316]

To pora na jakieś predykcje dotyczące Clash In Paris! HERE WE GOOOOOO!!!

 

Roman Reigns vs Bronson Reed - Tribal Chief vs Tribal Thief, kurde fajnie to wybrzmiewa, naprawdę ciekawy gimmick wykombinowali dla Bronsona, który myślałem, że będzie trochę cringowy, a wychodzi naprawdę interesująco i ma on sens, jednak uważam, że tylko przy feudzie z Romanem, potem trzeba wymyślić coś nowego, bo to może się szybko przejeść albo po prostu zmienić jakieś detale, bo ta kradzież butów to pasuję po prostu do feudu z Romualdem, ale co do właśnie feudu no to kurde powiem, że mi się podobał osobiście, ciekawie to wyglądało, Roman standardowo bardzo dobrze się prezentuję, ale zaskoczył mnie booking Bronsona, który totalnie nie wygląda jak ktoś na doczepkę, a widać, że jest ważnym filarem tej stajni i ma poważne rywalizację, uważam nawet, że ma szansę na wygraną z Reignsem, chociaż dość małą, ale no jakaś jest, w sensie fajnie byłoby to zobaczyć i w sumie może tak być, jakaś ingerencja np. Setha i Brona, albo samego Brona? Roman i tak po tym PLE ma mieć jakąś przerwę z tego co słyszałem, więc zapewne do SvS przerwa, tam jakiś War Games potem oczywiście Royal Rumble, to w sumie dzisiaj już można by zacząć budować jego program z Bronem pod WM'kę i uważam, że byłaby to bardzo dobra opcja, Bronson pokonujący Romualda przy pomocy Breakkera i wcale nie jest to taka nierealna opcja, kurde tak o tym pomyślałem, to dość logiczne by było, walka no dwóch Powerhouse'ów i na tym będą opierać to starcie i powinno wyjść dobrze, liczę na solidny pojedynek mimo wszystko, ale ostatecznie postawię bezpiecznie na Romualda.

Typ: Roman Reigns

 

Sheamus vs Rusev - Kolejny feud, który osobiście mi siadł, nie było w nim nic nowego czy nadzwyczajnego, po prostu goście co uwielbiają się nawalać nawet gimmickowo robili to co uwielbiają robić czyli nawalali się ile wlezie, pasowało to do ich postaci, więc nie mam tutaj nic do zarzucenia, mieli kilka walk, które były moim zdaniem solidne, ogólnie liczyłem tutaj na jakieś Best Of 7 Series czy coś, ale takie zakończenie na Clash In Paris też brzmi dobrze o ile to będzie zakończenie, zwycięzca tej walki mógłby spokojnie pójść na IC Title i być wiarygodnym pretendentem, sama walka ma stypulację oczywiście Good Ol' Fashioned Donnybrook match ulubiona stypka Sheamusa chyba xD, ale no mi to pasuję, dla mnie to standardowy No DQ & No Countout Match tylko z motywem i tyle i w sumie tak jest chyba xDD, ale liczę na naprawdę dobry pojedynek i ciężko mi przewidzieć kto tu wygra, może dosłownie jeden jak i drugi, zależy co WWE się bardziej spodoba i będzie pasowało do ich dalszych planów, ale chyba zagłosuję na Sheamusa.

Typ: Sheamus

 

Wyatt Sicks vs Street Profits - Powiem tak no feud to W6 prowadziło w pewnym momencie z każdym tagiem z SD, ostatecznie jednak odebrali tytuły właśnie Profitsom, więc teraz pora na jakiś rewanżyk, o dziwo już drugi raz pod rząd mamy walkę o te tytuły na PLE, także ciekawie, bo przez ponad rok to Tagi były bardzo mocno pomijane na PLE moim zdaniem, więc jestem zadowolony, feud no tak jak mówię głównie był ze wszystkimi tagami na SD do pewnego momentu, a teraz po prostu Streetsi wygrali pretendenta na ostatnim SD i tyle z feudu, więcej historii W6 miało z Melo Don't Miz, ale do tej walki uważam, że jeszcze dojdzie i będzie to interesujące starcie, Miz będzie świetnie odgrywał swoją rolę jestem tego pewny, ale wracając do walki na Clash In Paris to bez zbędnego rozpisywania się, bo nie bardzo jest o czym to uważam, że pojedynek będzie solidny, a przynajmniej powinien być, może pojawi się Miz czy coś albo będzie jakieś nawiązanie, zobaczymy, ale W6 spokojnie obronią tytuły według mnie i kolejnymi pretendentami będą właśnie Melo i Miz.

Typ: Wyatt Sicks

 

Becky Lynch vs Nikki Bella - Feud opierał się głównie na docinkach słownych obu Pań, miały przyjemne segmenty, fajnie się tego słuchało, ogólnie nie było źle, mam słabość mega do Becky przez ten jej nowy theme song, no zakochałem się, to ma taki klimat, że nagle wszystkie jej segmenty stają się dla mnie genialne xD i ogólnie jak wychodzi to czuję się jakby to znowu były moje początki oglądania wrestlingu, ale ogólnie feud był poprawny i solidny, też nie było w nim nie wiadomo co wyjątkowego, ale podobała mi się ich pierwsza wymiana, do tej pory pamiętam tego Puncha od Becky w stronę Nikki na temat Johna xD świetnie to brzmiało "You Can't See Him ANYMORE!" genialne, także feudzik mi się podobał, a walka też może wyjść naprawdę dobrze, bo Nikki wcale nie jest w takiej złej formie mam wrażenie, raczej Becky powinna obronić i wydaję mi się, że to może być koniec feudu i zobaczymy co dalej dla Becky, bo tytuł Women's Intercontinental to najlepiej prowadzone mistrzostwo kobiet od okresu po WM jak dla mnie.

Typ: Becky Lynch

 

John Cena vs Logan Paul - Mówiąc wprost Logan mnie giga nudzi, odkąd przeszedł heel turn to każde jego promo wygląda dosłownie tak samo i opiera się na tym samym, ja nawet nie muszę go słuchać, żeby wiedzieć o czym gość mówi 70% jego proma opiera się na obrażaniu i umniejszaniu miastu w którym odbywa się show oraz kłóceniu się o to z fanami 15% na tym, że mówi, że pokona swojego rywala/rywali "Bo tak" bez żadnych argumentów i 15% o tym co WWE dzięki niemu osiągnęło i tak co tydzień, przejedzone, przemielone i wyplute 486 razy w około 2 lata, rzygam tym, Cena totalnie uratował ten feud, świetnie się go oglądało i widać w nim ten ogień, który miał chociażby 10 lat temu, czuć, że kocha to co robi, czuć w nim emocję i motywację, żeby dać nam jak najlepsze show, Cena totalnie niszczył Logana na micu, a sam Paul potrzebuję jakiegoś odświeżenia, może jakiś face turn czy coś albo zmiana gimmicku, bo rzygać mi się chcę jak na niego patrzę, nie chodzi o to, że nie ma talentu tylko gość robi to samo od 2 lat nic, a nic nie ewoluuję i nie idzie do przodu, stoi w miejscu, ogólnie uważam, że tutaj Cena to ugra, żeby potem przegrać z Lesnarem na Wrestlepalooza, a co do walki, powinna wyjść w porządku o ile nie pójdą w nudny booking, gdzie Logan będzie obijał Cenę przez 80% walki, potem Jasiu się odpali i wykona 5 Moves Of Doom i elo, ale tak też może być, zobaczymy, niemniej jednak liczę na solidne i oglądalne starcie, tych zawodników na to stać.

Typ: John Cena

 

Fatal 4 Way for World Heavyweight Championship - No to czas na main event, uważam, że to kolejny feudzik, który jest solidnie prowadzony i tak jak powinien, zdziwiłem się mega, że to nie jest jakaś jeszcze większa walka i że Romana tutaj zabrakło, ale niech będzie, może chodzi o to, żeby nie zestawiać ze sobą Setha i Romana, żeby zestawić ich w przyszłości na większej scenie jak WM, zdecydowanie na to zasługują, ale wracając do Fatal 4 Wayu to no solidnie i fajnie prowadzona historia, Knight, Punk i Jey mają ze sobą problem po ostatnim Raw, nie skupią się w 100% na Sethie, znaczy na początku może i tak, ale później będą bardzo zajęci sobą, bo każdy chcę ugrać coś dla siebie i tu już nie chodzi o Setha, a o tytuł co mi się też mega podoba, że nie jest to coś osobistego, ale Punk poczuł złoto, bo wygrał je na SummerSlam, Knight w końcu chcę sięgnąć po tytuł main eventowy, a Jey chcę odzyskać co jego i w końcu zrobić coś dla siebie tak jak radził mu Romuald na ostatnim Raw, naprawdę dobrze to wygląda, każdy chcę ugrać coś dla siebie i wygląda to super, a skorzysta na tym jedynie Rollins, który wie co robi i będzie wiedział jak wykorzystać tę przewagę na swoją korzyść jak prawdziwy Wizjoner i Architekt oj będzie to ciekawe starcie i może to być showstealer zdecydowanie, uważam, że złoto pozostanie ostatecznie w rękach Setha Rollinsa.

Typ: Seth Rollins

 

Ogólnie dodam tylko od siebie, że droga do tej gali naprawdę mi się podobała, nie była jakaś mega wyjątkowa czy pamiętna, ale była dobra i solidna, nie było w niej nic złego, a przynajmniej ja sobie nic takiego nie przypominam, WWE dało radę, gale się oglądało z przyjemnością, feudy miały sens i znaczenie, nie było jednowymiarowo według mnie i to jest też ważne, żeby każdy feud nie wyglądał tak samo na jedno kopyto, także uważam, że WWE wywiązało się dobrze ze swojego zadania, sam hype też ładnie zrobili, dobra promocja gali za pomocą filmików i dużo reklam dotyczących tej gali sprawiło, że czekam na to PLE, uważam, że jest to naprawdę dobrze wypromowane PLE pod wieloma względami i nie ma na co narzekać, teraz tylko niech będzie należyta jakość gali i będę w 100% usatysfakcjonowany. 

[Bastian]

Clash in Paris, kilka zdań przewidywań...

The Wyatt Sicks kontra Street Profits - nowi mistrzowie pasy zdobyli na SummerSlam, więc nie sądzę, żeby już tracili tytuły, zwłaszcza na rzecz Street Profits, którzy sami niedawno byli mistrzami. W ringu powinno być nieźle, choć pewnie dostaną mało czasu kosztem F4W czy Cena - Paul.

Becky Lynch kontra Nikki Bella - jak Lynch ma oddać IC Title to niech zyska na tym ktoś świeży, a nie Bella. Pas raczej zostanie przy Becky. Ciekaw jestem, jak sobie poradzi w ringu 1 na 1 po takiej przerwie.

Roman Reigns kontra Bronson Reed - Ulafala kontra Shoelafala i Tribal Chief kontra Tribal Thief. Na logikę part timer powinien jobbnąć Reedowi, ale Reigns zapewne wygra z Bronsonem i znowu zniknie.

Sheamus kontra Rusev - prawdopodobnie walka kończąca ten przydługi feud. Jedyny gimmick match na tym PLE, więc byłoby miło, gdyby panowie się nie szczędzili, zwłaszcza, że Sheamus to part timer, a na Ruseva dużych planów raczej nie ma. Stawiam na Ruseva, bo Irlandczyk pewnie znowu zniknie po tej walce.

John Cena kontra Logan Paul - wdzięczna walka do zabookowania. Obaj to part timerzy, więc wygrana zarówno jednemu, jak i drugiemu, nie jest specjalnie potrzebna. Jeśli wygra Paul to najprawdopodobniej z powodu ingerencji Lesnara. Z drugiej strony Brock może też pojawić się po walce, wygranej przez Cenę i wtedy go zaatakować. Stawiam na wariant B, ale chyba tylko dlatego, że w pożegnalnym runie Jasiowi mogą pozwolić na więcej zwycięstw. Co do samej walki to będzie pewnie długo i pod dyktando Paula. Face' owa wersja Jasia jak to zwykle bywa będzie przyjmować razy.

Fatal Four Way Match - WWE umie w wieloosobowe walki, więc tutaj pewnie też będzie okej, zwłaszcza, że skład jest całkiem niezły, a braki kondycyjne takiego Punka mogą zostać odpowiednio przykryte. Czasu dostaną pewnie dużo. Trzech face' ów kontra jeden heel, czyli zapewne Rollins skorzysta na ego pozostałych rywali i zgarnie zwycięstwo.

Reasumując... Potencjału na wybitne walki raczej tutaj nie ma. W Paryżu zabraknie też kilku ulubieńców fanów (Ripley, Rhodes, Orton). I tutaj chyba też lepiej byłoby zabookować walkę Orton - McIntyre niż np. Sheamus - Rusev.

[-Raven-]

4 godziny temu, Kaczy316 napisał(a):

ogólnie uważam, że tutaj Cena to ugra, żeby potem przegrać z Lesnarem na Wrestlepalooza, a co do walki, powinna wyjść w porządku o ile nie pójdą w nudny booking, gdzie Logan będzie obijał Cenę przez 80% walki, potem Jasiu się odpali i wykona 5 Moves Of Doom i elo, ale tak też może być,

Tu aż się prosi żeby sypnęli groszem Lesnarowi, żeby ten się karnął samolotem przez ocean, spierdolił Jachowi walkę i sobie od razu wrócił na ranczo. I na taki właśnie scenariusz stawiam. Brock podpromuje swoje starcie z BezCennym, Jachu jobnie (bez straty na wizerunku) i podpromuje Paulinkę, a Jano elegancko odbije to sobie, pokonując później Bestię. 

[K95]

Godzinę temu, -Raven- napisał(a):

Tu aż się prosi żeby sypnęli groszem Lesnarowi, żeby ten się karnął samolotem przez ocean, spierdolił Jachowi walkę i sobie od razu wrócił na ranczo. I na taki właśnie scenariusz stawiam. Brock podpromuje swoje starcie z BezCennym, Jachu jobnie (bez straty na wizerunku) i podpromuje Paulinkę, a Jano elegancko odbije to sobie, pokonując później Bestię. 

Nie musi lecieć wystarczy że theme puszczą 

[Kaczy316]

2 godziny temu, -Raven- napisał(a):

Tu aż się prosi żeby sypnęli groszem Lesnarowi, żeby ten się karnął samolotem przez ocean, spierdolił Jachowi walkę i sobie od razu wrócił na ranczo. I na taki właśnie scenariusz stawiam. Brock podpromuje swoje starcie z BezCennym, Jachu jobnie (bez straty na wizerunku) i podpromuje Paulinkę, a Jano elegancko odbije to sobie, pokonując później Bestię. 

Mogło by tak być jak najbardziej, chociaż Logan mnie giga nudzi, ogólnie wynik tutaj jest mi obojętny, więc dla story można by w takie coś pójść i byłoby git, ale wtedy właśnie Cena musiałby wygrać z Lesnarem.....znaczy powinien sobie to jakoś odbić, a czy to byłoby dobre? Ten sam case w sumie co z Loganem dwaj part timerzy i tak naprawdę ani jednemu ani drugiemu wygrana w tym przypadku nic nie da, także w tej sytuacji raczej kwestia tego jak WWE zamierza poprowadzić przyszłościowo tych zawodników, osobiście uważam, że w ostatnich latach to wiadomo Lesnar miał mega mocny booking i mega mocno dominował większość feudów mimo wszystko i jakby Cena z nim przegrał, Cena, który jeszcze 2 miesiące temu walki nie umiał wygrać bez low blowa i title shota, to kompletnie nic by na tym nie stracił, Cena wygrał EC, wygrał z Rhodesem na WM potem z Ortonem, Punkiem, ma naprawdę mocne nazwiska pokonane na swoim koncie w tym roku i uważam, że z Lesnarem powinien przegrać, gdyż Lesnar ostatnie feudy przegrywał poza tym z jobberem Oposem, ale to mu totalnie nic nie dało, z Reignsem przegrywał cały czas, z Lashleyem przypadkiem wygrał w 2022, bo tak przypadkowo się złożyło, a potem z Reignsem właśnie i z Rhodesem przegrywał, nie wygrał nic poważnego, więc uważam, że wygrana Brocka byłaby jak najbardziej odpowiednia, żeby potem na WM Brock został chociażby pojechany przez Gunthera czy Breakkera, ja to w taki sposób widzę, ale to kwestia subiektywna, obaj to part timerzy i tak naprawdę niewiele trzeba do ich odbudowy o ile w ogóle którykolwiek coś straci na porażce z drugim.

Edytowane 31 Sierpnia przez Kaczy316