Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE WrestleMania 41

Dyskusje, spekulacje, spoilery

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

 

Night 2

1. Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley - bardzo dobry opener. Pełny emocji i akcji non-stop. Bardzo dobrze rozpisana walka, zgodna z tym, jak przebiegał feud. Ripleyka i Bi-Anka bardziej skupiały się na sobie, z czego korzystała Skosinka i z doskoku dowalała jednej i drugiej. Na tej samej zasadzie został zabookowany finisz, który był w punkt - gdzie dwie się biją, tam trzecia korzysta i Skayka broni pas, a obie pretendentki zapewne pójdą teraz na siebie. Bardzo dobrze się to wszystko oglądało. O takie właśnie openery nic nie robiłem:icon_wink:

2. Damian Priest vs. Drew McIntyre - nigdy nie byłem fanem Slayera (uważam, że są mocno przereklamowani jak na status jaki mają wśród fanów), ale Kerry King na wejściu Klechy, w koszulce z Bafometem i odwróconym krzyżem, w cukierkowym WWE - to dość zabawny motyw.
Sama walka słaba. Mocno jednostronnie rozpisana (bo Szkot przez większość czasu mocno garował Damiano), z często "plastikowym" hardocre'em a'la WWE i jeszcze przy takim bookingu - z wygraną DrewNianego. Jedyny dobry motyw w tym pojedynku, to finisz, bo zostało to rozpisane tak, że trudno było mieć do Księdza pretensje, że nie odkopał. Spore rozczarowanie, bo przy takim składzie, jeżeli by to rozpisali z głową, to walka mogłaby wyjść sztos.

3. Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Bálor vs. Dominik Mysterio - skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się po tej walce więcej. Skłamałbym też mówiąc, że źle się na niej bawiłem, bo sporo się tam działo i każdy z zawodników miał swoje mocne momenty. Zabrakło mi tego, żeby w ringu częściej była cała czwórka. Rozstrzygnięcie w punkt. Bronisław powinien dostać kopa w górę, bo robi robotę, a pas dla Brudasa (i pin na Finnlandczyku) to także dobry wybór, bo fajnie się to wpisuje w rozpad Judgmant Day.

4. Orton vs. Hendry - walka, żeby Randal mógł się pokazać na WrestleManii i komuś dojebać. Walka z gatunku "na chuj to potrzebne?", ale plus za to, że nie rozpisali Mistrza TNA na kompletną pizdę. Szkoda, bo mogli to wykorzystać na wkręcenie Ortona w jakiś nowy feud.

5. AJ Styles vs. Logan Paul - ależ koncertowo to spierdolili. Rozpisali Paulinkowi niemal squash na Fenomenalnym i jeszcze na koniec dali blondasowi to wygrać. No kurwa, genialne!:icon_rolleyes: Nie dziwi mnie promowanie Braciaka, bo chłopak ma skilla i jest popularny, a Styles jest na ostatniej prostej, ale powinno to nastąpić po zaciętej, wyrównanej walce, gdzie AJ wyciągnąłby z młodego maxa. A tutaj?  Paulinek przejechał się po Styliście i tyle. Jedyny plus to ten nowy finiszer zaLogowanego. W końcu coś nowego, co fajnie wygląda i ma powera.

6. Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Becky Lynch and Lyra Valkyria - Walkirka zajebiście wyglądała w tej stylówie na wejściu i... to tyle. Cała reszta to jedno wielkie gówno, mające doprowadzić do tego, żeby Beczka niemal w pojedynkę (bo Liryczna robiła tam za worek do bicia) zdobyła sobie pasy tag team. Gówniany booking i gówniana walka. Jedyny plus, to to, że Linczująca będzie teraz udupiona w dywizji "dwójek" i nie będą ją przez jakiś czas wpierdalać na siłę do walki o Złoto.

7. Cody Rhodes (c) vs. John Cena - nie popisali się z tym main eventem. Cena prowadził przez większość walki, a że był wolny jak wolny poniedziałek w robocie, to była to rzeźnia dla oczu. Kiedy nastąpił bump sędziego i miało się zacząć "najciekawsze", byłem już tym tak umęczony, że kompletnie ciąg dalszy mnie nie wkręcił. Serio wykorzystali jakiegoś przećpanego bambo, bo The Rock wyjebał jajca na coś, co zapoczątkował?:icon_rolleyes: Cieszy wygrana Janusza, bo inaczej jego turn byłby kompletnie bez sensu, ale nie wysili się z końcówką (kop w jajca i cios pasem? Serio???). Ja rozumiem, że Jachu to już nie ta forma co kiedyś, ale mogli to rozpisać jakoś bardziej wyrównanie, żeby nie trzeba było bardziej walczyć ze snem, niż Kodeusz z BezCennym. Ogólnie - poza wynikiem, nie dowieźli. Tu obecność Rocka była wręcz obligo.

Z WM-ką jest jak z odpalaniem nowego porka. Niby człowiek wie, że niemal na bank niczym się nie zaskoczy, ale jednak czuć dreszczyk lekkiego podniecenia. Tu było podobnie - niby człowiek wiedział, ale jednak się łudził... Pierwszy dzień dupy nie urwał, bo poza Luchadorami, Złotem babek i ewentualnie (żaden cud, ale przyjemnie zaskoczyli) pasami tagów oraz wynikiem (bo sama walka nie wykorzystała potencjału i nie sprostała moim ringowym oczekiwaniom) main eventu - szału nie było. Drugi dzień, to głównie świetny opener, będący ok IC-ek oraz wynik (bo sama walka już nie) main eventu i... tyle, a więc jeszcze słabiej niż dzień wcześniej. Na 14 wszystkich walk, to jednak mocna chujnia z patatajnią. Jeżeli dodamy do tego status "największego PPV roku" oraz poświęcone ponad 8h życia, to trudno tu o jakiekolwiek wodotryski. Moja ocena: 2/6

 

  • Lubię to 2
  • Dzięki 2

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 342
  • Reputacja:   609
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WM dzień/noc druga Part Deux : 

 

Należy pochwalić w tym roku WWE za ograniczenie zjebanych występów do minimum. Stefcia otwiera gale. To znaczy tylko jedno - zaraz wystąpią kobiety.

 

1. Ambulans vs Ellen vs Kijanka - o pas kobiet

Ijo jest hehe stosunkowo świeżą mistrzynią, ale postawiłem na córkę Ellen - bo wszystko wskazywało na to, że po takim dziwnym antyklimatycznym failu jakim jest strata pasa na ostatniej prostej do WM na zwykłej tygodniówce jednak coś tam się stanie z jej postacią. WM jednak woli nieprzewidywalność nawet taką w złym wydaniu. Bianca jest tłem w tym feudzie i daję jej najmneijsze szanse jednak biorąc pod uwagę, że jest zamieszana w to co wydarzyło się z Jade to może jednak? "Specjalne" wejście z dziewczynami grającymi w gumę. Rhea ma jakiś dziwny strój na wejście. Dziewczyny dostały około 15 minut i spisały się dobrze. To była niezła walka. Od jakiegoś czasu to panie podwyższają poziom WMek, bo praktycznie każda walka stoi na przynajmniej przyzwoitym poziomie, a u panów jest różnie. Klapek wygrał, więc run jest kontynuowany.

Warto odnotować, ze według statystyk jest to pierwsza przegrana Bajeru z Bel Air na WM.

 

2. Mountain Drew vs Ksiądz Damian - Sinner City Street Fight

Kurde aż mi się rozmarzyło - WWE jest w Las Vegas - mogliby zrobić galę w Sphere. W UFC miodnie to wyszło, ale chyba kosztem widowni, bo raczej tam nie wchodzi za dużo tysięcy ludziów. To jak nie WM to może jakaś podrzędna gala? OK wracając do walki. 

Drewniany wchodzi promując Doom Dark Ages. Natomiast Klecha wchodzi przy akompaniamencie Kerry'ego Kinga. Nie jestem fanem Slayera i z początku dziwnie ta gitara brzmiała, ale potem się rozkręciło niczym w "Śmierci w Wenecji" :D 

A więc obaj dostali specjalną wejściówkę - więc który kurwa wygra? W typerce postawiłem na Kilta, bo miałem przeczucie. 

Co do przebiegu - nawet spoko, choć spoty mogłyby być bardziej dynamiczne i szybciej. Niemniej jednak spoko/okej walka. 

Future shock DDT na schody musiał nieźle boleć. Końcowy Claymore pomysłowy. McIntyre popłakał na backu na swoją pozycje i widać się opłaciło, bo wygrał. 

 

3. Łamacz vs Balon vs Wąs co nie jedną pizdą trząsł vs Pęto - pas żydowski

Przyznam się bez bicia - chyba tę walkę oglądało mi się najprzyjemniej. Dynamiczna, dużo się działo. Booking nawet okej. Zrobili ze szczekacza niezłego killera, który sam musiał nieraz stawiać opór wszystkim rywalom i nawet dawał radę. Współpraca w JDay oraz późniejsze spięcia do przewidzenia. Nieprawidłowo przewidziałem zwycięzce - widziałem to na odwrót, że Fińczyk dyma Doma, a tutaj na odwrót. 

Bronn ma ciekawą przyszłość przed sobą, a do tego jedne z najlepszych dzid :D 

 

4. Randall vs open challenge

Orton. Miałem zagwozdkę. Kto będzie jego przeciwnikiem? Przychodziło mi do głowy - albo ktoś z NXT - najprawdopodobniej jakiś Trick Williams żeby się zaprezentować szerszej publice. Albo Sami, bo go w karcie nie ma, a byłby za Owensa odpowiedni. Albo jakiś żart typu IShowSpeed.  Po paczce wideo nagle myślę sobie - a co jeśli Nick Aldis się zemści za to RKO i w końcu założy majty wrestlingowe? Jednak wszystkie te opcje mnie nie satysfakcjonowały. I tu WWE pozytywnie zaskoczyło. Wbija... TNA World Champion Joe Hendry! 

Walka krótka, ale na zastępstwo. Orton gładko pokonuje rywala, ale i tak szacun. 

 

5. Wolverine vs Stylowy 

Eh nie chciało mi się tego oglądać. Doceniam Mnicha i jego skilla, ale jest mega wkurwiający, a AJ najlepsze lata ma dawno za sobą. 

Na końcu przydupas Paulinka się pojawił oraz Karrion Kross, który namawiał Stylesa do złego i przez to ostatecznie przegrał. Chyba czeka nas jakaś zmiana u Fenomenalnego. 

 

6. Pasy TT kobiet

Nie mam pojęcia co się wydarzyło, że Bejli nie ma, ale wchodzi zamaist niej Beczka i jest to jawny spojler tego, że pasy zmienią posiadaczki, 

Przewinąłem. Stało się. Trochę dziwnie,  że Dom zdobył pas, a Livka straciła. 

 

7. Stone Cold Steve Austin vs Barierka

Ciężko się ogląda kiedy legenda przegrywa w squashu :( Najbardziej rozpierdala to, że oni liczą, że w sumie 120 tysięcy ludzi było w te 2 dni. Chuj, że się powtarzały te osoby to nie ważne :D Nie wiem jaki jest sens kupowania biletu i omijania któregoś z dni.

 

No i Elephant in the room.

 

8. Walka wieczoru Joshua Price vs Amerykąński koszmarek

Jasiu wbił bez żadnego przytupu. Natomiast Kodas.. co to było? Pro Amerykańskie wejście niczym Apollo Creed z Drago. MotoCrossy, Dymy w kolorze Ameryki, do tego dziwna muza, a potem wchodzi on.... Szkieletor-Iron Man? Kto to wymyślił xDDDD Ale Eden to dalej bym cim ci rim cim.

Co do walki... strasznie chujowy booking. Mieli około 30 minut. Ale początek Cena uciekał z ringu co chwilę, Cody kompletnie dziwnie jakby bał się uszkodzić emeryta - ledwo muskał go kopami lub nawet nie trafiał, Co chwilę odpoczynek. Więcej chemii to ma kurwa skyr naturalny, co jest dziwne, bo Cenariusz zazwyczaj dowoził. Tutaj niestety wszystko było spaprane. Końcówkę przemilczę, bo w takim kalibrze powinien zainterweniować The Rock, a nie jakiś jebany Travis Scott, który przygotował theme song i raz wystąpił.. jezu. Run Cody'ego był bardzo dziwny - koniec końców zapamiętam go jako mdłego face'a. Przynajmniej właściwa osoba wygrała, ale sama walka jak WWE z dawnych lat - main eventy dobrze podbudowane, a potem nie dowoziły. Przykre. 

 

W sumie jak tak spojrzeć to poziom nie był taki zły. Nie licząc oczywiście walki wieczoru. Wychodzi na to, że dzień drugi był lepszy i bardziej interesujący od dnia pierwszego. Wiele gości specjalnych głównie muzyków, ale także dzięki Netflixowi aktorzy oraz dzięki TKO UFC fighterzy. 

Pewnie na żywo to fajnie się ogląda, ale rzeczywistość przed ekranem wygląda zgoła inaczej. Poziom zainteresowania wrestlingiem coraz mniejszy. Wręcz leży i kwiczy. 

 

 

  • Lubię to 3
  • Haha 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

13 godzin temu, MattDevitto napisał(a):

Becky Flair, tfu. Lynch wróciła. Pięknie wydymali bez mydła Bayley by powracająca ruda z miejsca zdobyła pas. Przypomina to booking pewnej osoby, która jest krytykowana za to w sieci i mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. Mogli to zrobić w inny sposób nie zabierając przy okazji występu bayley.

Wg newsów w sieci, Bayley nigdy nie była planowana z występem na tej WM-ce i od początku planem było, że "niespodziewanie wypadnie", a jej miejsce "niespodziewanie" zajmie powracająca Beczka. Nie wiem co za łeb to wymyślił, ale ponoć tak właśnie było.

Jeszcze co do main eventu, to dawno nie widziałem tak spierdolonego STFU. Wyglądało to jakby Jachu leżał na Homelanderze, próbując go zapiąć, a nie udusić. Kompletnie zero nacisku na szyję Kodeusza, czy choćby zaciągania mu łba do tyłu. Totalnie fake'owo to wyglądało i aż nie chce się wierzyć, że taki stary wyga jak Jachu coś takiego odjebał:icon_rolleyes:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  72
  • Reputacja:   14
  • Dołączył:  05.03.2017
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Mistrzyni wchodząca jako pierwsza zawsze dziwi, fajna ta korona Ripley 

 Wow co za walka. Co Iyo dała tu popis to nie mam pytań, kilka razy cofałem sobie żeby przyjrzeć się jak ona przyjmowała niektóre akcje. Skradła całą moja uwagę. Nakręciłem się na dalszą część show. 

Drew McTweetyer. Dobra bitka w wadze ciężkiej i świetny Claymore w krzesło.

Balor wychodzi w reklamówce z netto na głowie. Fajnie że tu wynik może pójść w każdą stronę. Jednak Domino pierwszy zaatakował zioma ale Finn łatwo go usadził. Akcja non stop o to chodzi. No i jednak najlepszy Mysterio w historii ukoronowany, starego w pobliżu nie ma to sukcesy w końcu odnosi. MVP walki Bron.

świetny ten dzień jak na razie dobra zabawa 

Randy ale filmik, ale wejście ❤️ i old school gacie. Mistrz TNA na WrestleManii grubo. Szybko lekko i przyjemnie, a i piękne RKO 

 

Logan Paul na wejściu wygląda bardziej jak superstar. Walka jakiej się spodziewałem, sporo efektownej ofensywy Paula. O kurde Kross to mnie zaskoczył. Mógł się skusić AJ na krzesełko. No szkoda

 

Jak lubię Liv I powinna tu być, tak ta walka jest tak z dupy że bardziej się nie da. A sytuacja z Bayley to w ogóle wtf. Nie można od razu było tak robić albo dać jakąś inną a jej walke z Roxanne zostawić? Eee jeszcze Irlandki wygrały, no szoker

 

Stone Cold i tribute dla Conrado Moreno, też fajna niespodzianka 

 

Dżon wychodzi jak na pogrzeb. Chciałbym żeby ktoś tak się cieszył na mój widok jak Cena na Travisa. Długo ta szopka z nim trwała i to wszystko. No nie dowiozła jak dla mnie końcówka. Nie po to uwalasz Super Romana żeby teraz przegrać przez zjaranego rapera

Świetny dzień ze słabym zakończeniem 

  • Lubię to 2

  • Posty:  76
  • Reputacja:   117
  • Dołączył:  09.12.2022
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Hogan Flair jobbnela czysto młodej? Niestety to chyba jedyny pozytyw ich walki - walki która miała wypromować Tiffy na nową wielką gwiazdę dywizji. Czy cały program i walka to zrobiły? Meh… Tak jak cały run Tiffy na razie jakiś nijaki. Może po WM’ce dostaniemy reset (NXT jest opakowane w ciekawe postacie), ale pewnie skończy się na rewanżu z Hoganem (no bo co ta może robić oprócz walk o pasy i rozwodów) i zrzuceniu pasa przez Tiffy na rzecz Charlotte na Backlash. 
 

Yeet Man dostał swój moment. Do przewidzenia. Run Gunthera? Zydek nie dostał pola do popisu i to  Priest był ostatnim ciekawym głównym mistrzem WWE. Oglądało się go z przyjemnością, bo był tam element zaskoczenia i niewiadoma. Co z Yeetem? Pewnie dostanie jakiś „mocnych” rywali żeby go chronić. Żadnych Rollinsow czy Punków, tylko idziemy najłatwiejsza linia oporu, tak by chronić nowego mistrza i obecnych Main Eventerow. Bleh… po runie cofnie się do roli jaką miał - Upper MidCarder. 
 

Rollo kradnie Heymana? Fajny Main Event. Punk dostał swój ZASŁUŻONY Main Event (na przestrzeni roku dawał stały bardzo wysoki poziom), Reigns został przypięty (to mu tylko pomoże dalej być over z publiką, bo w końcu nie bronią go na siłę), a Seth został zasłużonym zwycięzcą. Myślałem że przy tym programie będzie tylko takim psem na doczepkę, ale dowiózł swoimi promami i słusznie można go nazwać 2 raz z rzędu MVP WM’ki. 
 

Zakebisty 3Way Babek - szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair. Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair mogła by mieć fajny run z dużą ilością zawodniczek z którymi na historię - Cargo, Naomi, solo pojedynek z Ripley. Zostawili Azjatkę i będę musiał słuchać jej kaleczącego Angielskiego - a nie stóp. Zawsze mogę to przecież przewijać! 
 

Dom i jego WM Moment - zajebiscie że nie obsrali się i postawili na Doma. Gość haruje od dobrych 2 lat, cały czas jest w topie najlepiej sprzedających się postaci w rosterze (zawsze ma jedne z najgłośniejszych reakcji publiki - pozdro bigo halls Star) i najprościej mówiąc zasłużył na swój wielki moment. Jego run napewno będzie ciekawszy niż pozostałych mistrzów (Zyan i szczekający Dog) i będę mu dalej kibicować aby w końcu doczłapał się do głównego pasa. 
 

No i wisienka na torcie - walka Ceny była dobra? Nie! Oglądając jak Cody odkopuje po piątym AA dostałem wymiotów, ale w końcu udało się odliczyć Blondasa do 3 i zamarkowałem. Można psioczyć na program i samą walkę, ale reakcja publiki - to jak żyli cała walką - Main Event Wrestlemania Feeling. We wrestlingu szukam emocji - Main Event mi je dał. Cena z rekordem (zasłużył!), Cody jest naprawdę nowym Ceną (buczenie na blondasa piękne), jakby się nie starał i zapierdalal cały rok, to przy najważniejszej gali w roku zostaje nagrodzony buczeniem. 
 

Ps. To co blondas będzie dalej buczany i tak jak w AEW odmówi Heel Turnu i ucieknie/wróci z powrotem do Khana? 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

  • Posty:  2 134
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Pośród rodzinnych obiadków, pisanek i żurku udało się znaleźć czas na obejrzenie WrestleManii...

Gunther vs Jey Uso - przygaszona mina Gunthera zdradzała wszystko, co zdarzy się na koniec tej walki. Tyle tam było złej krwi, Gunther ruszył na Jimmy' ego, a mina Jeya podczas cały czas trwania walki wyrażała coś w stylu "no dobra, szkopie, pohulaj sobie jeszcze chwilę, zanim przejmę pas". Bardzo przeciętna walka z ubogim repertuarem. Jey ma swój Yeet WrestleMania Moment. Teraz tylko cierpliwie czekać, aż ktoś zrzuci z niego pas. Aż się prosi, aby znienawidzony Logan Paul skasował MITB na ulubieńcu tłumu. 

War Raiders vs New Day - tygodniówkowy program, tygodniówkowa walka. I to górowało nad TLC o pasy TT Smackdown...:glupek2:

Jade Cargill vs Naomi - po minie Naomi też już było widać, że jobbnie. No i tak się stało. Ta walka miała być pokazem siły Jade. I okej, power może i ma, ale nad ustawieniem, wyczuciem tempa musi popracować.

LA Knight vs Jacob Fatu - niezłe starcie silnego, dynamicznego Fatu ze sprytnym, kontrującym mistrzem US. Fajna kontra finiszera w locie, całość nie była zła, ale zachwycać się też nie było czym. Gdzie się podziali Solo Sikoa i Tama Tonga?

El Grande Americano vs Rey Fenix - obaj panowie dużo potrafią, pokazali to w ringu, ale ta cała otoczka konfliktu Gable' a ze światem luchadorów odrzuca mnie od walk Kurta Angle z Temu.

Tiffany Straton vs Charlotte Flair - wynik mnie zaskoczył, ale i ucieszył. Flair swoje już osiągnęła, w kolejce zwanej NXT czeka kilka mocnych zawodniczek, a Tiffany potrzebowała tak mocnego zwycięstwa. W samą walkę, tak jak w ich program, wkręcić się nie potrafiłem. Zęby może nie bolały (pozdro Tiffy ;)), ale oczarowany nie byłem.

Seth Rollins vs Roman Reigns vs CM Punk - tę walkę było przede wszystkim słychać. Pyskówki między zawodnikami i Heymanem, fani uruchamiający się z chantami... Czy było co oglądać? Tak, choć całość dość wolno się rozkręcała, ale potem widowisko dowiozło. Być może najlepsza walka WM41.

Io Sky vs Bianca Belair vs Rhea Ripley - najlepsza walka drugiego dnia. Bianca dołączy do konfliktu byłych przyjaciółek?

Drew McIntyre vs Damian Priest - końcowy spot na plus, ale na dystansie całej walki brakowało trochę hardcore' u.

Bron Breakker vs Penta vs Dom Mysterio vs Finn Balor - było krótko, ale treściwie. Konfrontacja stylów, siła Breakkera, ekwilibrystyka Penty i Balora oraz spryt Mysterio, który ku uciesze fanów zdobył tytuł. IC Title przez najbliższe tygodnie będzie chyba wewnętrzną sprawą Judgment Day.

Randy Orton vs Joe Hendry - szkoda Ortona, bo gdyby Owens był zdrowy to pewnie on i Kanadyjczyk poszliby w jakiś gimmick no holds barred zamiast McIntyre' a i Priesta. Tam była historia, tutaj trzeba było pokazać Randy' ego i ucieszyć publikę dając RKO. Joe Hendry nadał się do tego idealnie. Jest za krótko na pokonanie Vipera na WM, ale jego obecność była nieco bardziej ożywcza dla publiki niż walka Sheamus / Andrade / Miza czy Hayesa.

Logan Paul vs AJ Styles - walka miała niemal zerowy klimat, liczyłem więc, że ci nieźli w ringu goście dadzą trochę rozrywki. Nic z tych rzeczy. Było nudno, wolno i jednostronnie. Paul wydaje się być wymarzonym Panem MITB do skrojenia jakiegoś face' a z pasa (Uso). Czyżby ta szybka porażka Stylesa była zwiastunem jego ostatnich miesięcy w WWE?

Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria / Becky Lynch - nie było źle, dla Bayley jej brak na WM to prawdziwy strzał w twarz, no chyba, że ze zdrowiem jest coś nie tak. Walka niezła, choć schematyczna. Lyra zbierała razy, wracająca Becky zgarnęła zwycięstwo. 

Cody Rhodes vs John Cena - przed laty czekałem na heel turn Ceny, m.in. po to, aby zobaczyć jak będzie demolować przeciwników, kantować, zabierać marzenia itd. :classic_biggrin: No i ciekawiło mnie, co Jaś będzie pokazywać w ringu zamiast notorycznego przyjmowania razów. No i się przekonałem :D  Heelowe proma Ceny po linii najmniejszego oporu, w ringu podobnie. Ja wiem, że 50-tka coraz bliżej, ale na te ostatnie miesiące kariery warto byłoby się sprężyć. Sama walka nudna, z niezgrabnie poprowadzoną interwencją Travisa Scotta. Wygrana Ceny wielu fanów w Las Vegas ucieszyła, więc chyba czas na krótką przerwę Rhodesa, aby lud się za nim stęsknił. 

Za nami WM41 spod znaku zmian mistrzów (jedynie mistrzynie kobiet zachowały tytuły) i totalnie przeciętnej gali pod względem poziomu.

TOP 3: Rollins vs Punk vs Reigns / Io Sky vs Belair vs Ripley / IC Title Fatal 4 Way

Flop 3: Logan Paul vs AJ Styles / Cody Rhodes vs John Cena / War Raiders vs New Day

 

  • Lubię to 2

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  3 342
  • Reputacja:   609
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bardzo ładnie napisany post Bastian. 

 

A teraz takie pytanko - pamięta ktoś jeszcze o takiej stajni jak Wyatt Sicks? :D Podobno mieli wystąpić... miała wrócić Alexa Bliss, a tu taki chuj.

Ktoś ogarnia co się dzieję? 

  • Lubię to 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  1 962
  • Reputacja:   715
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

4 godziny temu, RomanRZYMEK napisał(a):

szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair.

Spoiler

27b49d2b4ffcf454045cc25fd39e504919a61b53

 

4 godziny temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair

No tak, bo Bianca to jest ostatnio (A nawet dużo dłużej, niż ostatnio) tak interesująca postać, że klękajcie narody. Zaakceptowałbym wygraną Bianci ba nawet bym się nią jarał pod jednym warunkiem. Tym warunkiem, na który WWE nie chce się zdecydować.

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  2 134
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1 godzinę temu, CzaQ napisał(a):

Bardzo ładnie napisany post Bastian. 

 

A teraz takie pytanko - pamięta ktoś jeszcze o takiej stajni jak Wyatt Sicks? :D Podobno mieli wystąpić... miała wrócić Alexa Bliss, a tu taki chuj.

Ktoś ogarnia co się dzieję? 

Z tego co pamiętam po prostu nie ma na nich planów plus kontuzja Bo Dallasa. :D

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  3 314
  • Reputacja:   790
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  1 962
  • Reputacja:   715
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cytat

The Rock says he didn’t appear at WrestleMania 41 because he wanted the spotlight to be on John Cena.

- Pat McAfee Show

No jak tak to wybaczamy. Wierzę w 100 procentach. Oczywiście. Bardzo dobra decyzja, z tym że jakoś pewien raper nie miał z tym problemu WWE chyba też, skoro wcisnęło tego rapera tam.

Cytat

The Rock says that he got a call from Ari Emanuel about a month ahead of Elimination Chamber because ticket sales were slower than expected

Skoro tak rzeczywiście było, to mogli go zapowiedzieć i ten mógł się zjawić na EC w innej roli. Wystarczyłoby.

Na Bad Blood 2024 też pewnie wpadł, bo ktoś go o to poprosił.

Dobra starczy. Nie ma co brać do bani, bo już po WM, która wyszła różnie.

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  3 342
  • Reputacja:   609
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No nie wierzę xD Aż pasuje idealnie tutaj ten stary mem

 

2c8gqd.jpg?a484776

 

Wklejcie tylko mordę Rocka i voila :D 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 146 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 024 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Las Vegas Series ~ Jitsugetsu ~ Data: 19.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Kanda Myojin Hall Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Road To Wrestling Dontaku 2025 - Dzień 3 Data: 22.04.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 828 Format: Live Platforma: Samurai! TV Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Las Vegas Series ~ Neshin ~ Data: 20.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Kanda Myojin Hall Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • CzaQ
      No nie wierzę xD Aż pasuje idealnie tutaj ten stary mem :      Wklejcie tylko mordę Rocka i voila  
    • KyRenLo
      No jak tak to wybaczamy. Wierzę w 100 procentach. Oczywiście. Bardzo dobra decyzja, z tym że jakoś pewien raper nie miał z tym problemu WWE chyba też, skoro wcisnęło tego rapera tam. Skoro tak rzeczywiście było, to mogli go zapowiedzieć i ten mógł się zjawić na EC w innej roli. Wystarczyłoby. Na Bad Blood 2024 też pewnie wpadł, bo ktoś go o to poprosił. Dobra starczy. Nie ma co brać do bani, bo już po WM, która wyszła różnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...