Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

AEW WrestleDream 2024

Dyskusje, wrażenia, recenzje

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 560
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

image.png

 

Data: 12/10/2024

Arena: Tacoma Dome, Washington, DC

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Karta:

GZe6zTHWoAAYtls?format=jpg&name=900x900

 

Dyskusja WrestleDream 2023:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  395
  • Reputacja:   211
  • Dołączył:  01.02.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ładnie wygląda ta arena (ponad 20k pojemności). Rodzinny stan Bryana Danielsona powinien nieco pomóc w sprzedaży biletów.

Wygląda na to, że budują pod walkę Danielson vs Mox, co byłoby mocnym main eventem. Wydawało się, że to tutaj Bryan zakończy karierę na pełny etat, ale ten run raczej nie dobiegnie tak szybko końca.

W styczniu Wrestle Dream w Tokyo Dome (gdzieś czytałem, że Sabre miałby wkrótce wygrać pas IWGP i mogliby tam zrobić rewanż Zack vs Danielson IWGP champ vs AEW champ). Do tego ta duża gala w Australii następnie w lutym. Imo Danielson powalczy do Revolution w marcu 2025.

Przydałaby się na tej gali walka Ospreay vs Ricochet. Według plotek mogą to zrobić już na Grand Slam w Arthur Asche, ale w takim układzie chciałbym tutaj 3WAY Ospreay/PAC/Ricochete. To byłaby moc... :)

Edytowane przez DarthVader
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627464
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 560
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  W dniu 11.09.2024 o 13:15, DarthVader napisał(a):

W styczniu Wrestle Dream w Tokyo Dome (gdzieś czytałem, że Sabre miałby wkrótce wygrać pas IWGP i mogliby tam zrobić rewanż Zack vs Danielson IWGP champ vs AEW champ)

Rozwiń  

To może wątek nie o tym, ale byłaby to świetna walka.

Champ vs Champ oznacza time limit draw. 60 minutowy remis to byłoby coś.

Przypomina się od razu walka Flair vs Fujinami z 1991 roku NWA title vs IWGP title. 

  W dniu 11.09.2024 o 13:15, DarthVader napisał(a):

Wygląda na to, że budują pod walkę Danielson vs Mox, co byłoby mocnym main eventem.

Rozwiń  

 

Też mi się wydaje, że do tego dojdzie już na tej gali. Nie zapominajmy jednak, że jest też Christian z swoją "walizka". Każdy run Moxa był konkretny, ale zgadzam się, że raczej tutaj nie uwalą ostatniego runu Bryana.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627465
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  842
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A ja tu z innej beczki, kto w tym roku zadebiutuje na tej gali? Faktycznie już jest jeden typ na radarze jest nim Bobby Lashley więc się nie zdziwię jak to on pojawi się na tej gali :) 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627483
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  1 828
  • Reputacja:   629
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jest oficjalnie pierwsza walka:

GYgdRM4WgAAm7Vf?format=jpg&name=900x900

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627691
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 828
  • Reputacja:   629
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

GY7_FskWUAA4dIq?format=jpg&name=900x900

Piękna walka się zapowiada. 

Karta na teraz:

  Cytat

Bryan Danielson (c) vs. Jon Moxley - AEW World Championship

Will Ospreay (c) vs. Ricochet vs. Konosuke Takeshita - AEW International Championship

Jack Perry (c) vs. Katsuyori Shibata - TNT Championship

Mark Briscoe (c) vs. Chris Jericho - ROH World Championship

Darby Allin open challenge

Atlantis Jr. (c) vs. Brian Cage - ROH World Television Championship

Rozwiń  

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627784
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 828
  • Reputacja:   629
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AEW WrestleDream 2024:

GZe6zTHWoAAYtls?format=jpg&name=900x900

Jak się wam podoba karta tego wydarzenia?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627882
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  161
  • Reputacja:   94
  • Dołączył:  09.06.2024
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 10.10.2024 o 13:20, KyRenLo napisał(a):

AEW WrestleDream 2024:

GZe6zTHWoAAYtls?format=jpg&name=900x900

Jak się wam podoba karta tego wydarzenia?

Rozwiń  

comment_ZPyPDhlqu3gq3KD7frKGh1eFZ4zP6tIV

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627883
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  842
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Do całej gali odniosę się później :) teraz skomentuje końcówkę, podobało mi się to, nie żadna celebracja, słodko pierdzące zakończenie a zdewastowanie Danielsona, smutna końcówka gdzie wszyscy byli przybić tym co zrobił Mox ale o to własnie chodzi, w końcu jest grupa która nie pierdzieli się w tańcu, oznacza to jedno Darby ruszy po pas i go zdobędzie kto wie czy nie będzie jakiegoś pojebanego spotu wykonaniu Darby'ego i Moxa. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627937
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. "Hangman" Adam Page vs. Jay White - zajebisty opener. Może popadam w lekką przesadę, ale po bookingowym potworku na Bad Blood, tą walkę powinni puszczać każdemu, na pierwszej lekcji bookerskich szkoleń. Nawet jeżeli odjęlibyśmy tam tych kilka mocnych spotów, to walka nic by nie straciła, bo obaj zawodnicy byli rozpisani tak świetnie, że nawet klasyczne akcje oglądało się z bananem na mordzie, bo jeden i drugi kontrowali się co chwilę i nawet przez moment nie szło się nudzić. Poza tym, do końca nie było pewności co do zwycięzcy (Biały bardzo potrzebował mocnej wygranej po powrocie, a Wisielec po wygranej ze Stricklandem zyskał bardzo mocną pozycję). Niby obstawiałem wygraną Jay'a (bo Kowboj ma na pieńku z kilkoma osobami i myślałem, że ktoś zainterweniuje), ale nie myślałem, że pójdą na całość i dadzą mu ją czysto. Baaardzo dobra walka.

2. Mariah May (c) vs. Willow Nightingale - krótka i dość przyjemna dla oka walka (żaden cud, ale na raz - w sam raz :wink: ). Podoba mi się jak Maryśka heeluje grając twarzą. Dobra jest w te klocki. Trochę za mocno rozpisali Majkę (tym bardziej, że raczej nie było opcji żeby w tej walce straciła pas), ale i Grubcia miała w tym starciu swoje mocne momenty. Solidny finisz. Po takim kombosie trudno coś zarzucać Wierzbickiej, że poległa.

3. Jack Perry (c) vs. Katsuyori Shibata - nie podobała mi się ta walka. Nie było tam nic, co by mnie w nią jakoś bardziej wkręciło. Irytowały mnie te strong stylowe pojedynki na chopsy czy kicki, które zamulały i tak wolne już tempo tego starcia. Na mały plusik heelowy finisz, gdzie zduszony Jacek fartem przypina Skosa.
Dobre sceny po walce. Powrót MJF-a i Cole'a, gdzie Adaś przechodzi instant face turn i będzie kontynuował feud z kudłatym już jako good guy. Garcia idzie na Kozła i tu może być ciekawie, bo Daniel przedłużył ostatnio kontrakt i mogą go teraz mocniej promować.

4. Will Ospreay (c) vs. Ricochet vs. Konosuke Takeshita - zajebisty spot-fest, ale z takim składem nie mogło być inaczej. Fajnie, że sporo było czasu kiedy cała trójka lała się w ringu. Mocarnie rozpisany Gówniak. Momentami Rykoszet i Ospraey musieli trzymać sztamę, żeby dać mu fizycznie radę. Pozostała dwójka także czarowała w ringu. Dobrze, że zrzucili pas na Konusa. Skos jest zajebisty i należało mu się, a Willa on i tak tylko ograniczał, bo przy jego promocji i tym, jak ludzie go kupują - powinien iść na Złoto. Niestety najpierw będzie pewnie musiał rozjebać członków Rodziny Cialisa. Cóż... co się odwlecze, to nie uciecze.

5. Hologram vs. The Beast Mortos - bardzo dobre ringowe widowisko, bo obaj potrafią w te klocki, tylko trzeba było przymknąć oko, że to walka bez większej historii i tak też do niej podeszli bookerzy, nie pomagając zbytnio zawodnikom i rozpisując to starcie na kolanie. Mimo to, sama ringowa akcja mogła się na spokojnie podobać.

6. Darby Allin vs. Brody King - walka spod znaku jednostronnego bookingu, ale nikt raczej nie spodziewał się niczego innego. Woody Allin miał pięknie cierpieć i być mordowanym przez 90% czasu, żeby później pokazać serducho, przetrwać cały ten wpierdol, skontrować i skraść zwycięstwo wielkoludowi. Ta walka jest jak film, który już kilka razy się widziało, ale jak leci w TV, to człowiek i tak przysiądzie i chętnie rzuci okiem. Takie typowe guilty pleasure.

7. The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) (c) vs. Private Party (Zay and Quen) - świetne widowisko, pełne akcji podwyższonego ryzyka i niezłych near falli. Można nie lubić Jacksonów jako osób, ale jako zawodnicy - to w chuj kozacy, tak ringowo, jak i w kwestii odgrywania (?) wkurwiających chujków. Tutaj na dokładkę złapali fajną chemię z Prywaciarzami i tak jedni, jak i drudzy pokazali kawał dobrego wrestlingu w kwadratowym pierścieniu. Szanuję tego typu walki, gdzie niby wiesz, że pretendenci wychodzą żeby widowiskowo jobnąć Mistrzom, ale poprzez niezły booking, zaczynasz się momentami zastanawiać, "czy aby na pewno?".

8. Mark Briscoe (c) vs. Chris Jericho - jakoś nie kupiła mnie ta walka (jak większość ostatnio z Y2J'em w składzie). Zrobili z Briscoe zbyt dużego Terminatora + Maras spierdolił (zasygnalizował) najważniejszy kick out w tym pojedynku (po wyłapaniu bejzbolem). Niby sporo się tam działo w końcówce, ale oglądałem to jakoś bez większego zaangażowania.

9. Bryan Danielson (c) vs. Jon Moxley - mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna ringowa psychologia, odgrywanie nienawiści i walka kipiąca emocjami, a z drugiej - spodziewałem się ciekawszej strony ringowej i lepszego rozpisania starcia (bardziej wyrównanego i z częstszymi zmianami przewag). Nie, no to był kawał dobrej walki, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej, po "ostatnim tańcu" Danielsona.
Mocne sceny po zakończeniu, gdzie Yuta przechodzi na ciemną stronę mocy, a frakcja Moxa robi totalny rozpierdol. Szkoda, że Moxley przejął pas (niby obstawiałem że tak będzie, ale cichcem liczyłem na jakieś szokujące zaskoczenie), ale skoro tak teraz promują jego stajnię, to pewnie za szybko go nie straci. Wolałbym żeby swoim końcem kariery Bryan wypromował kogoś kto tego bardziej potrzebuje niż main eventera o ustalonej pozycji jak Mox.

Reasumując - solidna gala, gdzie przez 4h bawiłem się wyśmienicie. Tylko 2 walki po mnie jakoś spłynęły, a cała reszta trzymała wysoki poziom. To mi się właśnie podoba w AEW. Nie perełki pokroju triple threata (chociaż to też :wink: ), ale to, że ich PPV's mają w większości równy, wysoki poziom, przez co świetnie się je ogląda jako całość. Poza tym - tu przynajmniej nie czuję zażenowania stroną bookingową. Moja ocena: 4,5/6
Ogólnie ostatnio zauważyłem, że jak nadchodzi czas na kolejne PPV od WWE, to czuję wyłącznie irytację, że pewnie znowu spierdolą mi ponad 3 godziny życia (ale i tak oglądam, z przyzwyczajenia), ale jak zbliża się PPV od AEW, to czuję już tylko ekscytację nadchodzącą rozrywką (pomimo, że przecież oni też nie są idealni i Khan ma sporo za uszami).

Edytowane przez -Raven-
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627946
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 063
  • Reputacja:   597
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 14.10.2024 o 00:10, -Raven- napisał(a):

Ogólnie ostatnio zauważyłem, że jak nadchodzi czas na kolejne PPV od WWE, to czuję wyłącznie irytację, że pewnie znowu spierdolą mi ponad 3 godziny życia (ale i tak oglądam, z przyzwyczajenia),

Rozwiń  

Tak z ciekawości - czy miałeś kiedyś jakąś dłuższą przerwę od WWE? Bo piszesz posty chyba o każdym ich ppv od dłuuuuugich lat:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627951
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 14.10.2024 o 13:08, MattDevitto napisał(a):

Tak z ciekawości - czy miałeś kiedyś jakąś dłuższą przerwę od WWE? Bo piszesz posty chyba o każdym ich ppv od dłuuuuugich lat:D

Rozwiń  

Nie. Jak już zacząłem oglądać WWF, tak napierdalam do dzisiaj, z przyzwyczajenia, jak nałogowiec. Nie miałem żadnych przerw, z tym że dzisiaj regularnie oglądam już tylko PPV's, bo na tygodniówki nie mam teraz ani czasu, ani też chęci. Z reguły wystarczają mi z nich raporty i skróty. WWE jest obecnie dla mnie jak dziecko - czasami jest fajne, ale najczęściej podnosi Ci ciśnienie, wkurwia i z chęcią pogoniłbyś je z domu, mimo to jednak nie potrafisz się go wyrzec po tych wszystkich latach:hbk:

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-627961
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 063
  • Reputacja:   597
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wujaszek Dave w formie:D

Konosuke Takeshita vs. Will Ospreay vs. Ricochet dostało od niego 5,5 gwiazdki xDDDDDD, ale to i tak nic. Jak wróble ćwierkają nazwał ten pojedynek najlepszym 3-way'em w historii wrs. Porównał go chociażby do legendarnego starcia AJ vs. Samoa Joe vs. Daniels. Przyznam, że nie oglądałem tej gali i tego pojedynku, ale to było aż tak dobre? Rozumiem, że walka była świetna, ale jednak patrząc z perspektywy czasu słynny 3-way z TNA jest punktem odniesienia do dzisiaj. Aha i ciekawostka na dziś -

Ospreay ma u Meltzera 43 5 stary na koncie:cornett:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-628009
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 18.10.2024 o 19:00, MattDevitto napisał(a):

Wujaszek Dave w formie:D

Konosuke Takeshita vs. Will Ospreay vs. Ricochet dostało od niego 5,5 gwiazdki xDDDDDD, ale to i tak nic. Jak wróble ćwierkają nazwał ten pojedynek najlepszym 3-way'em w historii wrs. Porównał go chociażby do legendarnego starcia AJ vs. Samoa Joe vs. Daniels. Przyznam, że nie oglądałem tej gali i tego pojedynku, ale to było aż tak dobre? Rozumiem, że walka była świetna, ale jednak patrząc z perspektywy czasu słynny 3-way z TNA jest punktem odniesienia do dzisiaj. Aha i ciekawostka na dziś -

Ospreay ma u Meltzera 43 5 stary na koncie:cornett:

Rozwiń  

Meltzer pierdoli farmazony, jak zresztą zwykle ostatnio. Walka była oczywiście bardzo dobra, bo z takim składem nie mogło być inaczej, ale jakby mi się chciało pomyśleć, to by się znalazło sporo lepszych triple threat'ów. Pierwsza walka, która mi przychodzi na myśl (poza wyżej wspomnianym 3 way'em z TNA), to pierwszy main event PPV w RoH, czyli Bryan Danielson vs. Christopher Daniels vs. Low Ki, która urwała mi jaja przy samej dupie jak ją pierwszy raz obejrzałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-628013
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 063
  • Reputacja:   597
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 18.10.2024 o 21:17, -Raven- napisał(a):

Pierwsza walka, która mi przychodzi na myśl (poza wyżej wspomnianym 3 way'em z TNA), to pierwszy main event PPV w RoH, czyli Bryan Danielson vs. Christopher Daniels vs. Low Ki, która urwała mi jaja przy samej dupie jak ją pierwszy raz obejrzałem.

Rozwiń  

Trochę się nad tym zastanawiałem i to chyba realia dzisiejszego wrs powodują, że ta walka z AEW nie robi teraz, aż tak ogromnego wrażenia. Jest tak dużo świetnego wrestlingu w różnej postaci, że naprawdę ciężko już czymś zaskoczyć. Walka mogła być genialna, ale jednak dzisiaj prawie przy każdej okazji dostajemy cały wachlarz kozackich akcji danego wrestlera. Dawniej robiło to po prostu o wiele większe wrażenie, bo było to coś nowego - innego. Mówię tu choćby o X dywizji w dawnym TNA czy właśnie ROH o którym wspomniałeś w swoim poście. Sam pamiętam, że jak za dzieciaka widziałem pierwszy raz jak Styles wykonuje spiral tapa w TNA to chodziło to za mną przez długi czas, bo wcześniej nie widziałem by ktoś to robił. Zresztą żeby pozostać w temacie o AEW - to właśnie sam Ospreay nieraz podkreślał, że wzorował się na AJ'u, którego podziwiał w czasach młodości. A co do Dave'a - wiadomo, że jego ratingi zawsze były naciągane, ale od pewnego czasu zaliczył jak to mówią młodzi ludzie niezłą odklejkę:D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/78804-aew-wrestledream-2024/#findComment-628019
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Nowy Rok, Nowa Era! Yuhuuu!  Otwarcie sezonu, czyli coś się wydarzy. Pewnie jakiś pas zmieni właściciela, będą epizodyczne występy itd.  Post będzie trochę inny niż zwykle, ale mam nadzieję, że się będzie podobał.  Na początek paczka wideo - jak zwykle dobra w W. Tryplak już kłamie, że sold out arena kiedy pełno siedzeń wolnych i od razu mu nos rośnie Na początek wychodzi The Rock ze skiepszczonym theme songiem. Pierwszy zgrzyt, wolałem riffy. I.... gra face'a znowu? WTF.. to było szybkie. W dodatku póżniej te materiały wideo z backstage'a i cała otoczka jego feudów szlag trafił. Solo Sikoa czeka na Rzymka w walce stołów. Rzymianinowi polepszyli theme song. Ten wstęp dużo daje. Pełno interwencji oraz wygrana Romualda?! Niesłuchane, wręcz niewiarygodne. Mamy teaser nowego zawodnika. Zapauzowałem. Co tu pisze? Penera? Penra? A może Penta ;>  Ciekawie.  Royal Rumble w przyszłym roku w Riyadzie.. czyli będzie niesłychane gówno. Quiz : Co zawsze CzaQ robi jak @ KyRenLo  wrzuca nowe foty dupeczek? :  Cena przemowa. Aż zapomniałem, ze to jego ostatni rok... I musiał przypomnieć jak zmaścili jego pojedynek z Takerem. Boże co za bookingowe gówno to było., Istny samograj tak spierdolić. Ale przyzwyczaili nas. OK, jestem pewny, że tę edycję RR wygra Jasiexor. Wydaję mi się, że nie pójdzie po pas WWE tylko WHC bo tego nowego WHC jeszcze nie miał. Gunther przegra z Ortonem i będzie Cena vs Orton part 67 z tym, że jak Joshua wygra będzie jako jedyny mistrzem 17 razy w karierze, a więc przebije Flaira. Natomiast Kodas zmierzy się z Pancurem o główny pas. I mamy main eventy obu nocy. Może jeszcze tak się przytrafi, że Randall dobije do 16 razy pas i zwakuje po czym oboje z Jasiem będą mogli zostać rekordzistami - to by było stawka. Aczkolwiek nie wiem ile razy Orton miał pas i nie chce mi się sprawdzać. O rany. X pac wygląda jak na święta zjadł X paca i stał się Bully Rayem. Powiedzcie, że nie! :   Livka Brazil vs Ryja Ripley - no i mamy obiecany title match. Jeśli jedyny to będzie zmiana. And there it is. Nowa mistrzyni. Co za zaskoczenie. Za to po walce Domino dostał w jajka, a Andrzej zaliczył cameo. Przyjechał, zebrał czek, popozował z fajną duperą i tyle go widzieli. Jeszcze zbotchował (jak kogoś ominęło ) : https://www.youtube.com/watch?v=VK-4MnsfAIA&ab_channel=VogulePoland24 Jeszcze jedno - czy Alienowej czasem nie było widać sutka w tym przydużawym staniku? O fuck! Bayley na backstage'u. Chyba trochę podjadła na święta.  https://www.youtube.com/watch?v=LKuriXNyZeY&ab_channel=ReptilianinSHOTY kurde ta Lyra Valkyrie'a fajna jest! "Main Event' Jey Uso vs Drew McIntyre. A, czyli wychodzi na to, że chłopaki w końcu spadli z hierarchi. Tak mi się przynajmniej zdaję. I mam nadzieję. Drew aż się zesrał na rzadko :  Nowa zabawa! Tu macie template Drew jak sra - wklejcie go w najzabawniejszym miejscu :   Wchodzi kolejny epizod tym razem Hulk Hogan. A gdzie Colby Covington? ;d Na koniec walka wieczoru CM Punk vs Seth Rollins.  Jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że najlepsi ringowo zawodnicy, teraz to ci na najwyższym szczeblu, którzy jako tako się prezentują choć Punkowiec ostatnio nie zachwyca. To XXX na plecach Filipa to w końcu oznaka, że założył konto na Pornhubie w końcu i nadaje z AJ Lee?  Ogólnie spoko walka - dużo się działo było kradnięcie finisherów, przełamywania, zmiana przewag i 'dramatyczny' finish.  Phil wygrywa? Wow, nowe, nie znałem.  Ogólnie spoko gala. Tutaj mały dodatek.  Polskie akcenty @ MattDevitto :      I na koniec mały bonus, czyli już typowy mem o netflixie tym razem w 'naszym' wydaniu     Nawet dobry odcinek, ciekawe ile taki poziom się utrzyma
    • Jeffrey Nero
      Jak tylko ogłosili tą galę w Australii to wiedziałem, że raczej na 99% wygra Toni. Casey Lee ostatnio trenowała z Mercedes Mone też jest z Australii może dla dobrej reakcji zaliczy tam debiut.
    • Nialler
      Szukałem sobie kto tu jest z Australii z żeńskiego rosteru i... właśnie się burwa dowiedziałem uwaga uwaga: ŻE Z AUSTRALII JEST... NIA JAX XD To nie ściema. Tak czy siak - jeśli chcą postawić na rodowiankę to nie mają innej opcji jak Toni.
    • KyRenLo
      AEW Dynamite: Maximum Carnage Women’s Casino Gauntlet Match Elegancko. Rewanż za All In 2024 na horyzoncie? W sumie mogą to zostawić na Texas, a tutaj dać wygrać Kris lub Willow. Zobaczymy.
    • KyRenLo
      Sheamus: W takim razie dużo zdrowia i tego pasa Intercontinental do kolekcji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...