WWE Clash At The Castle: Scotland 2024

[MattDevitto]

WWE Clash At The Castle: Scotland

15.06.2024

Glasgow/OVO Hydro Arena

KARTA

WWE World Heavyweight Title Match

Damian Priest (c) vs. Drew McIntyre

[KyRenLo]

Damian Priest vs Drew McIntyre:

W sumie do teraz zakładałem, że absolutnie jedynym możliwym wynikiem jest wygrana Drew, który dostałby u siebie moment i później potrzymał ten pas dłużej.
Zakładałem też, że na SummerSlam dostaniemy walkę Drew vs Punk o ten wygrany pas. Teraz już wiemy, że o pasek zawalczy Gunther, więc o ile Punk wróci do zdrowia to walka z Drew może się odbyć, ale bez pasa w tle.
Priest broni i na SummerSlam walczy z Guntherem? Dla mnie spoko. Tutaj bankowo obecność Punka, który przyczyni się do porażki Drew co doprowadzi do ich walki.
Drew wygrywa i walczy na SummerSlam z Guntherem? Niby też spoko, ale na SS 2023 mieliśmy dokładanie taką samą walkę wszak z innym pasem w tle.
Drew należy się ta wygrana, o ile można tak napisać, ale jak dostanę Damiana jako mistrza trochę dłużej, to nie będę narzekał.
Na teraz walka ze wskazaniem na Drew, ale stuprocentowej pewności, która była wcześniej już nie mam.

Bayley vs Piper:

Tak sugerowałem wcześniej i po Smackdown nabrałem jeszcze większego przekonania, iż to możliwe rozwiązanie.

Jade/Bianca vs Isla/Alba:

No skoro już pokazano, że Isla i Alba są jeszcze w WWE to musi coś znaczyć.

Cody:

Zerkam na roster Smackdown. Randy, o ile otrzyma szansę to mogą ich zostawić na SummerSlam. Waller i Theory mają pasy tag team.
Nakamura? Nie dzięki. LA Knight? Kolejna walka z fenomenalnym? Kto by to nie był to szanse, że Blondas straci pas są zerowe. Macie pomysł na jego rywala?

Może po prostu nie zawalczy na tej gali, skoro i tak Drew pewnie dostanie Main Event. Zawsze mogą zrobić jakąś osobówkę w stylu Kodeusza/Ortona i KO w starciu z Bloodline.

Po RAW można zastanawiać, czy nie zostanie tutaj wrzucona walka Kaiser vs Sheamus. W sumie jestem za. Fajnie byłoby zobaczyć solową walkę Kaisera na PLE.

Coś jeszcze?

Gable vs Zayn? Takie zestawienie w zasadzie można wrzucić na każdą następną galę PLE, aż wreszcie Gable zdobędzie ten pas.

 

 

[KyRenLo]

Po Smackdown mamy drugą walkę w karcie. Bez zaskoczeń w kwestii rywalki dla obecnej mistrzyni:

[MattDevitto]

Po RAW do karty dodano:

WWE Intercontinental Title Match

Sami Zayn (c) vs. Chad Gable

Na papierze wygląda naprawdę spoko i z chęcią zobaczę ich pojedynek

[KyRenLo]

Dwie nowe walki:

Triple Threat Tag Team Match:

Cody vs AJ:

[MattDevitto]

W dniu 8.06.2024 o 17:35, KyRenLo napisał(a):

Cody vs AJ:

 

Warto dodać, bo nie ma tego na grafice, że zrobili z tego I Quit match. Fanem nigdy nie byłem, ale zawsze to coś innego niż kolejna zwykła walka. Emocji jednak większych tu nie przewiduję.

[MattDevitto]

Kurcze, gala juz za 2 dni, w dodatku w Europie, więc można będzie ją zobaczyć o jakiejś fajnej godzinie, ale mam wrażenie, że równie dobrze mogłoby jej nie być Może akurat taki zerowy hajp pomoże w odbiorze gali

[KyRenLo]

Karta:

W dniu 13.06.2024 o 17:35, MattDevitto napisał(a):

mam wrażenie, że równie dobrze mogłoby jej nie być

W sumie coś w tym jest. Sam odpuszczam oglądanie na żywo, a i oczekiwań nie mam przesadnie wielkich. Zobaczymy, co to wyjdzie. Pewnie publika podciągnie troszkę ocenę samej gali, chociaż nie wiem, jak tam zachowywali się na Smackdown, bo troszkę znudziły mi się tygodniówki. Oczywiście najbardziej jestem zainteresowany walką finałową(Sorry Bayley) i tego, jak zostanie to rozegrane. Oba wyniki do zaakceptowania. Wszystkim oglądającym życzę udanej gali.

 

[Kaczy316]

Lecimy z Clash At The Castle LIVE! Prosto ze Szkocji!!! Czy każdy kto pochodzi z tego regionu dzisiaj przejebie? Zapewne tak!

Cody Rhodes vs AJ Styles, Undisputed WWE Championship I Quit Match

Woooooo no proszę czym my zaczynamy, takim pojedynkiem, mega mnie to cieszy, walka powinna być naprawdę świetna, liczę na to, mam nadzieję, że tym razem się nie zawiodę jak na Backlash, bo subiektywnie ta walka mi się nie podobała za każdym razem to wspominam xD, teraz mają czas na poprawę i oby to zrobili, niemniej jednak Cody to raczej pewniaczek i obroni tytuł. Fani nawet chantowali "Fuck You AJ" i nawet nie było to wypikane ani wyblurowane kiedy fani mu pokazywali Fucki, małe rzeczy, a cieszą, dobra powiem tak, świetna walka, jak na obecne standardy WWE, to naprawdę panowie się postarali, ringowo było tutaj super, z przedmiotami no głównie te podstawowe poszły w ruch i dodatkowo kajdanki oraz prawie łańcuch, ale to ostatecznie chyba nie zostało użyte, a reszta to krzesło, stół, kij do kendo i schody, ale historia ładnie opowiedziana, fajna walka, fajny feud się z tego zrobił, ja jestem usatysfakcjonowany, wynagrodzili mi to Backlash, które uważam za jakąś pomyłkę do tej pory, AJ jaki przerażony w narożniku leżał na koniec, uważam że ta walka brutalnością nie leżała, ale historia była tu przyjemna i najbardziej to ringowo panowie oddali, a co my tu mamy, face to face z Solo, a potem atak Bloodline na Kodeusza, ale z pomocą od razu przychodzi Orton i KO, co to znaczy? Czyżby jakiś Six Man się szykował na MITB? Cody nie będzie bronił tytułu? Jest taka szansa w sumie i może to być dobry moment na turn Vipera i podwaliny pod SummerSlam oj tak, albo jakaś wieloosobówka, bo przy tym Cody może zostać przypięty przez Solo po RKO od Ortona w takim Six Manie i na SummerSlam jakieś Cody vs Solo vs Orton vs KO? Kurde no powiem tak zapowiada się ciekawie, walka udana, około 28 minut bardzo dobrej zabawy i lecimy dalej.

Jade Cargill & Bianca Belair vs Alba Fyre & Isla Dawn vs Shayna Baszler & Zoey Stark, WWE Women's Tag Team Championship Triple Threat Match

Walka, która mnie oczywiście nie interesuję, ale może chociaż ringowo wyjdzie w miarę dobrze. O kurde zdziwiłem się, około 12-13 minut walki, nie oglądałem jej, bo akurat ogarniałem siebie i słyszę, że Samantha ogłasza nowe mistrzynie, w sumie miłe zaskoczenie, bo bardzo lubię Albe i Isle, jednak jedne zawodniczki co pochodzą ze Szkocji nie przejebały, to na SummerSlam może dostaniemy Pianek vs Jade.

Sami Zayn vs Chad Gable, Intercontinental Championship Singles Match

Kurde ciekawe czy postawią na dwie zmiany mistrzowskie na tej gali, bardzo chcę Gigachada z tytułem, to story się samo pisze, jak nie Chad to uważam że Bron byłby dobrą opcją, ale na razie jest Gable, proszę niech on zdobędzie ten tytuł, sama walka powinna oddać, może zobaczymy dzisiaj turn Otisa, no to chyba najciekawszy pojedynek pod względem niepewności i story dla mnie. Świetny pojedynek, świetne 23 minuty pojedynku, kurwa jacy to są zajebiści wrestlerzy, jakie to story jest cały czas genialne, tylko co teraz? Dostaniemy feud Otis vs Gable bez pasa w tle? Wszystko pójdzie w niepamięć i znowu będziemy mieć zwykłego Samiego chodzącego z pasem i szczęśliwe Alpha Academy? Sami już raczej odłączony definitywnie będzie od story i wszystko pójdzie w face turn Otisa i feud z Gigachadem, ale co potem? No właśnie ciężko stwierdzić, Gigachad powinien mieć ten tytuł, może jeszcze dostanie szansę, ale nie wiem czy to nie będzie już na siłę, ale no zobaczymy, ufam Tryplakowi, Sami jest całkiem dobrym mistrzem, a story z Alpha Academy to dalej złoto, więc zobaczmy co dalej z tego wyniknie, walkę bardzo polecam obejrzeć, bo to jaka historia tu została opowiedziana, jak ringowo świetnie to wyszło, no oczekiwania to zdecydowanie spełnili.

Bayley vs Piper Niven, WWE Women's Championship Singles Match

No i czas na walkę przy której nie wiem czy czegoś oczekuję, oczekuję że szybko zleci xD, panie tutaj powinny dostać według mnie z 10-12 minut najwyżej, ale dostaną pewnie z 15-17, może to będzie dobry czas zobaczymy, Piper szans na wygraną nie ma, a Bayley ma dziś urodziny, więc w nagrodę obroni tytuł, ale po walce nie spodziewam się niczego wielkiego. Hmm około 13-14 minut walki, całkiem solidnej walki, nie był to zły pojedynek, był dobry, solidny taki powyżej przeciętnej, mi się w miarę podobał, ale to pewnie dlatego, że właśnie nie miałem wobec niego oczekiwań, także wszystkiego najlepszego Bayley! W nagrodę nie straciłaś tytułu i wystąpiłaś w CO-ME Clash At The Castle, nie no, a tak poważnie to tak jak pisałem przyjemny pojedynek, wszystkiego najlepszego dla Bayley z okazji urodzin, jest dobrą mistrzynią, pojedynek pamiętny nie będzie, ale poziom był dobry i tyle.

Damian Priest vs Drew McIntyre, World Heavyweight Championship Singles Match

Bardzo podoba mi się to, że pomimo że mamy walkę AJ vs Cody o tytuł Undisputed WWE, która też wygląda na mega ważną, to w Main Evencie jest obecnie tytuł WH, to pokazuję, że ten pas też jest Main Eventowy i może zamykać gale nawet jeśli w karcie znajduję się walka o tytuł Undisputed, za Vinca to potrafiło być nie do pomyślenia, także cieszy mnie to, że Tryplak przełamuję ten schemat, a jeśli chodzi o sam pojedynek no to co ringowo powinni oddać panowie zdecydowanie, Priest raczej obroni i raczej przy pomocy CM Punka, ale to się okaże i zobaczymy, może już na SummerSlam Punk vs Drew? Jeśli Punk będzie gotowy do akcji to czemu nie. Punk się pojawił, Damian obronił, a sama walka genialna, świetny 20 minutowy pojedynek, bardzo mi się podobał i dla mnie to osobisty showstealer tej gali, pomimo tego, że wszystkie walki panów były na bardzo zbliżonym poziomie, to brakuję mi tego typu walk w WWE, dwóch sporych gabarytów zawodników, którzy nie tylko mają giga mocno wyglądające akcje to jeszcze są świetnymi sellerami, oj tego jest teraz mało i dlatego dla mnie tak to się wyróżniało, świetne zgranie, dobre tempo, nie wiem czy botch to nie był z tym zawiśnięciem na linach, ciężko stwierdzić, bo jeśli był to Drew z tego wyszedł świetnie jak typowy profesjonalista, bo właśnie dlatego zastanawiam się czy to był botch czy nie, niemniej jednak brawa dla tej dwójki, McIntyre znowu ujebany w swoich rejonach drugi raz w Main Evencie o tytuł Main Eventowy, to co do 3 razy sztuka? xD za 2 lata może kolejne Clash At The Castle, ale dobra walka zajebista.

Showstealer: Damian Priest vs Drew McIntyre, World Heavyweight Championship Singles Match

Plusy:
I Quit Match o pas Undisputed WWE
Alba i Isla nowymi mistrzyniami Tagowymi kobiet
Sami vs Gigachad
Bayley dalej mistrzynią
Obrona przez Priesta tytułu i walka z Drew

Minusy:
Gigachad dalej bez tytułu

Podsumowanie: Świetna gala kolejna już, naprawdę w tym roku ciężko będzie wybrać PLE roku, bo dostajemy co chwila świetne gale, Backlash, King & Queen Of The Ring, teraz Clash At The Castle, a przed nami jeszcze MITB, SummerSlam czy Bash In Berlin, zapowiada się chyba najlepszy rok w WWE pod względem PLE, ale zobaczymy, na razie wracając do Clash At The Castle to mega gala, panowie świetnie się spisali, każda walka opowiedziała nam różne historie i zrobiła to perfekcyjnie według mnie, ringowo wszystko stało na swoim miejscu, co do pań to pasy Tagowe kobiet mnie nie interesowały, a walka Bayley z Piper była dobra i to wszystko, całą galę oceniam jako bardzo dobrą, z potencjałem na świetną, gdyby tu była zamiast Tagu kobiet to jakaś walka o pasy Tagowe czy pas US to byłaby to świetna gala prawdopodobnie, ale no i tak jest dobrze i tak jestem zadowolony, bo świetnie spędziłem ten czas, polecam to PLE.

[MattDevitto]

11 godzin temu, Kaczy316 napisał(a):

słyszę, że Samantha ogłasza nowe mistrzynie, w sumie miłe zaskoczenie, bo bardzo lubię Albe i Isle, jednak jedne zawodniczki co pochodzą ze Szkocji nie przejebały,

Jedyny wynik, który zaskoczył i na duży plus, bo to zawsze lepsze niż kolejny zlepek zawodniczek. Lubię obie i dobrze, że po czasie wróciły do łask. Do tego wszystkiego Alba ostatnio ma ciężki czas z powodu śmierci mamy, więc dobrze, że choć na chwilę miała jakiś powód do radości.

[Grins]

Obejrzałem wczorajszą galę na żywo, ogólnie nie chciało mi się jej komentować tuż po gali bo ogólnie mnie nie powaliła, karta była okej ale ile botchów wczoraj się odjebało na tej gali to masakra, jakiś pechowy dzień czy coś, albo miejsce... Ogólnie co do publiczności, no nie ma szans aby coś przebiło Francję w najbliższym czasie.

WWE Women’s Tag Team Championship: Obejrzałem całą walkę no i ogólnie no słabo, nie wiem co tu się stało, końcówka strasznie wyglądała, Jade chyba nie miała wczoraj najlepszego dnia, w sumie źle to wygląda, albo to stres ją zżera, widziałem juz jakieś opinie w internecie że jak tak dalej będzie walczyć to za daleko to ona w WWE nie zajdzie... Alba Fyre i Isla Dawn zgarniają mistrzostwa, no musieli komuś dać zwycięstwo ze Szkocji i padło na nich, czy jestem z tego powodu zadowolony? Szczerze, wszystko mi jedno, dywizja TT kobiet nigdy nie powalała szkoda że run Biancki i Jade zakończył się w tak chujowy sposób, ale chyba na tą dwójkę są jakieś inne plany, może Jade zgarnie walizkę na Money In The Bank. 

______________________________________________________

WWE Intercontinental Championship Sami Zayn vs. Chad Gable: Już widziałem ich z dwie walki, chociaż ta do najgorszych nie należała, coś tu się działo, tempo też było spoko chociaż wiem że tą dwójkę stać na o wiele, wiele więcej... Cała otoczka z Maxxine też całkiem spoko, dodało to klimatu i podoba mi się w jaką stronę idzie to story. widzowie, fani również to kupują, Otis wybiera Maxinne olewa Gabel'a, na RAW pewnie dostaniemy definitywny rozpad tej stajni... Nie było żadnych szans aby Sami stracił pas, nie teraz nie po to pokonał Gunthera aby stracić go po kilku miesiącach, obstawiam że najodpowiedniejszą galą będzie SummerSlam aby stracił to mistrzostwo.

Pojawił się kod QR a w nim napis " Masakra nadchodzi " chyba będzie trzeba obejrzeć to poniedziałkowe RAW ciekawe co tam zmajstrowali oby to było coś dobrego aby oddać konkretny hołd Bray'owi Wyatt'owi  ale mam wrażenie że nie zobaczymy powrót Uncle Howdy'ego a zupełnie nowy projekt, Wyatt z pewnością zostawił po sobie sporo fajnych pomysłów które będzie warto wykorzystać, a kto nie zrobi tego lepiej jak jego własny brat.

______________________________________________________

 WWE Women’s Championship Bayley vs. Piper Niven: Szczerze całą walkę przesiedziałem w telefonie, ta walka była mi kompletnie obojętna, nawet nie dawałem 10% szans aby Piper to wygrała, mimo wszystko dali jej walkę bo jest ze Szkocji, chociaż publiczność bardziej by się cieszyła jakby to Nikki Cross za walczyła o pas ale za to ona będzie niby w stajni Bo Dallasa. 

____________________________________________________

I Quit Match Undisputed WWE Championship Cody Rhodes vs. AJ Styles: Nie no... nie wiem co tu napisać, był tu duży potencjał do konkretnej walki, a jak zwykle został on w chuj zmarnowany... Tak jak mi się bardzo podobała stypulacja I Quit Match tak teraz uważam ją za bez sensowną, co to kurwa była za końcówka? Triple H'owi to chyba trzeba nie co przypomnieć jak wyglądała ta stypulacja, porównajcie sobie walkę Ortona z Cena a tą walkę... Do tego tak tragicznie rozpisali Styles'a, tak go zeszmacić to trzeba być arcy mistrzem, przecież on z Cody'm powinien wykręcić co najmniej 4 gwiazdkową walkę a to kolejna ich walka która jest po prostu kurwa słaba, ja nie wiem kto to rozpisuje, czy ktoś to robi po prostu specjalnie, niech Hunter coś nie pierdoli o nowej erze, wczoraj było widać ewidentnie jak bardzo dalej uwielbiają pierdolić zawodników made in TNA, że oni nie mogą się tego wyzbyć, szkoda AJ'a... Wczoraj czytałem newsy że Cody nie zbiera najlepszych recenzji od oficjali jako mistrz, jego gadżety też się nie sprzedają jakoś zajebiście... Końcówka sugeruje że następny w kolejce do pasa jest Solo, czy niemal niż pewne że na SummerSlam również Solo zawalczy z Cody'm bo wątpię żeby to się skończyło na jednej walce, ale ten scenariusz jest w chuj przewidywalny że tak to się skończy, dobrze wiemy że Roman wróci na SummerSlam i spuści wpierdol Solo, jedno jest pewne Orton będzie czaić się na pas bo wczoraj można było przechwycić jak patrzy na pas.

Właśnie podczas gali zostało puszczone promo Jey'a Usos gdzie również pompują balonik z jego osobą, więc się nie zdziwię jak to on w tym roku dostanie walizkę. 

__________________________________________________

World Heavyweight Championship Damian Priest vs. Drew McIntyre: To byłaby najlepsza walka gali szczerze mówiąc gdyby nie ten botch Priesta na linach, wyglądało to dość niebezpieczne... Nad tą galą wczoraj ciążyły jakieś złe moce... Ale tak to jak na dwóch dużych gości, na prawdę wyszło to dobrze sama walka była ok, było dość dobre tempo i obaj panowie się starali jak najlepiej się zaprezentować... Ogólnie jak widziałem że Drew przeważa w tej walce wiedziałem że tą walkę przejebie, to jest typowa zagrywa ze strony WWE na każdym kroku, po tym jak wypłynęły fotki Punka ze znajduje się ze Szkocji to było pewne że się zjawi w tej walce no i się tak stało, no i Punk ogólnie zrobił największą robotę w tej walce, wkurwił publiczność na maxa, a na dodatek pod ostrzył jeszcze bardziej konflikt, takiego Brooksa chce się oglądać  Wygląda na to że to Gunthera ma największe szanse aby poskładać Priesta w najbliższym czasie. 

Ogólnie po gali Triple H bardzo mocno wychwalił CM Punka że ten od powrotu do firmy bardzo się stara i ogólnie takiego Phila Brooksa właśnie oczekiwał, za to Wade Barrett tuż po walce stwierdził że Punk to najgorsza zaraza i powinien wylecieć na zbity pysk z WWE  Ciekawe czy to nie będzie jakieś podłoże do jeszcze jednej walki Wade Barretta z Punkiem, w sumie jestem za Nexus i cała ta nostalgia to by było coś... Ogólnie Drew był tak wkurwiony po walce że wszystkich wyzywał dookoła nawet Gravesowi się oberwało.

 

 

 

 

[MattDevitto]

3 godziny temu, Grins napisał(a):

przecież on z Cody'm powinien wykręcić co najmniej 4 gwiazdkową walkę a to kolejna ich walka która jest po prostu kurwa słaba

Przypominam, że wujaszek Dave dał ich poprzedniej walce 5-stara, bo może

[Grins]

4 godziny temu, MattDevitto napisał(a):

Przypominam, że wujaszek Dave dał ich poprzedniej walce 5-stara, bo może

On to chyba pijany oceniał ta walka była mdła, nie wiem jak można to ocenić na 5 star Match'a  

[-Raven-]

1. Cody Rhodes (c) vs. AJ Styles - wyjątkowej klasy gówno, zwłaszcza jak na opener. Było wolno, nudno i bawiło to chyba tylko Szkotów na hali. Ta dwójka już we wcześniejszej walce pokazała, że nie ma między nimi za grosz chemii, a tym starciem tylko to potwierdziła. Gimmick match nie pomógł. Walczyłem ze snem bardziej niż Kodeusz ze Styles'em.

2. Bianca Belair and Jade Cargill (c) vs. Alba Fyre and Isla Dawn vs. Shayna Baszler and Zoey Stark - sama walka nic specjalnego, ale ładnie pokazała jak dużo nauki jeszcze przed Callgirl. I nie chodzi tu nawet o tą zjebaną akcję, ale po prostu Jade na tle Bi-Anki wypada po prostu sztywno i drewniacko. Bellairka robi wszystkie akcje płynnie i mięciutko, przez co strasznie w kontraście wypada siermiężna Storm, która siłowo stara się nadrabiać braki w technice i obyciu ringowym.
Wynik zaskakujący, ale widać W chciało podlizać się Szkotom i zadośćuczynić im to, że Drew dzisiaj nie powącha Złota (dla mnie to jawny spoiler main eventu).

3. Sami Zayn (c) vs. Chad Gable - walka nie tak dobra jak mogłaby być, bo rozpisali ją tak, że ważniejsze było tam to, co zrobią Otis i Blondzia niż to, co tak naprawdę działo się w ringu, przez co walka często zwalniała i "ringowego miodu" - jak na taki skład - było tam niewiele. Wynik, jak i sposób rozpisania finiszu mocno przewidywalny, chociaż Otis nadal nie przyjebał jeszcze Clarkowi Gable, tak więc chyba będą to jeszcze ciągnąć dalej.

4. Bayley (c) vs. Piper Niven - Grubcia była tam tylko po to, żeby Bayley mogła odjebać obronę na wyjeździe, a rozpisanie jej jako rozpierdalatora i danie dominacji przez większość walki, nie pomogło ani samemu widowisku, ani też jej szansom, że coś tu ugra. Tygodniówkowy shit.

5. Damian Priest (c) vs. Drew McIntrye - całkiem dobry main event. Rozpisali mocno jednego i drugiego, dali każdemu odpowiednią ilość czasu oraz zafundowali Szkotowi "łagodne" jobowanie poprzez udział CM Punka. Fajnie się ogląda to, jak Klecha się rozwinął. W ringu zawsze miał potencjał, ale tutaj świetnie podkręcał też publikę do heel heatu. Widać, że facet "to" czuje.
Co do finiszu, to dla mnie był w punkt, bo zbrodnią byłoby tak szybko zabierać pas Księdzu, ale też głupio byłoby czysto podkładać Drew w Szkocji. Martwi mnie tylko, że Brooks po raz drugi robi ze Szkota idiotę, a mam ogromne wątpliwości, że W postanowi podłożyć Wielkiego Punka jak już dojdzie do ich walki. Obym się mylił.

Reasumując - gala na standardowym, niskim poziomie, jaki ostatnio prezentuje WWE. Dla turbaniarzy starają się jakoś bardziej. Na plus niezła, mocno dopingująca publika i solidny main event, ale fajerwerków w Szkocji ogólnie nie zanotowano. Moja ocena: 2,5/6

Edytowane 16 Czerwca 2024 przez -Raven-

[Grins]

22 godziny temu, -Raven- napisał(a):

5. Damian Priest (c) vs. Drew McIntrye - całkiem dobry main event. Rozpisali mocno jednego i drugiego, dali każdemu odpowiednią ilość czasu oraz zafundowali Szkotowi "łagodne" jobowanie poprzez udział CM Punka. Fajnie się ogląda to, jak Klecha się rozwinął. W ringu zawsze miał potencjał, ale tutaj świetnie podkręcał też publikę do heel heatu. Widać, że facet "to" czuje.
Co do finiszu, to dla mnie był w punkt, bo zbrodnią byłoby tak szybko zabierać pas Księdzu, ale też głupio byłoby czysto podkładać Drew w Szkocji. Martwi mnie tylko, że Brooks po raz drugi robi ze Szkota idiotę, a mam ogromne wątpliwości, że W postanowi podłożyć Wielkiego Punka jak już dojdzie do ich walki. Obym się mylił.

Punkster raczej przejdzie w najbliższym czasie Heel Turn, lub ewentualnie stanie się Tweenerem pełną gębą, ogólnie nie wiem czy ktoś tu się orientuje ale w tym roku ma powrócić gala Bad Blood a Main Eventem tej gali ma być właśnie Hell in a Cell Match, wygląda na to że to właśnie Punk i Drew mogą stoczyć swoje finałowej starcie właśnie na tej gali co by pasowało idealnie do historii  Punk wygra kantem na SummerSlam jeśli dojdzie do jego walki z Drew'em. 

Edytowane 17 Czerwca 2024 przez Grins