WWE Backlash 2024

[Grins]

Karta się powoli buduje, dostaniemy na bank jakiś rewanż jak to zwykle bywa na Backlash, najbardziej to się nie mogę doczekać publiki bo we Francji to możemy dostać srogi ogień, publiczność z pewnością da popalić, hym a poniżej starcia które może się ziścić na Backlash.

Damian Priest vs Jey Uso World Heavyweight Championship Match: Ogólnie jako przystanek dla Damiana to Jey to idealny kandydat, dobrze że w niego inwestują i że dalej kręci się w głównym obrazku, oczywiście na zagarnięcie pasa ma szanse zerowe, chociaż uważam że Jey i Knight to murowani faworyci jeśli o walizkę Money In The Bank, Priest straci pas gdzieś na przełomie wakacji, czytałem że Drew nie przedłużył dalej kontraktu z WWE... Wiec jest sporo znaków zapytania, kto może przejąć mistrzostwo od Priesta, chociaż dalej uważam że będzie to Drew, ewentualnie Gunther. 

__________________________________

Cody Rhodes vs AJ Styles Undisputed WWE Championship Match: Pojawiło się pełno spekulacji że AJ wygra z Knightem, w sumie AJ jakąś tam historię ma z Cody'm chociaż ja uważam że to walka na jakieś większe PPV ale jeśli chcą coś takiego w organizować, to czemu by nie ja z chęcią zobaczę takie starcie. 

_____________________________________

Sami Zayn vs Sheamus vs Gunther Intercontinental Championship Match: Mam wrażenie że zobaczymy właśnie taki Match, Gunther musi dostać rewanż i tak, a nie wypada go przypinać jak będzie szykowany na Damiana za jakiś czas... Chociaż nie jest wykluczone że to własnie Sheamus dostanie swój moment we Francji i to on właśnie zgarnie pas IC. 

________________________________

Bayley vs Naomi WWE Womens Championship Match :  Myślę że Bayley dostanie na sam początek właśnie Naomi, rywalka na przeczekanie do SummerSlam nie ma co się napalać na lepszą przeciwniczkę, następna w kolejce to Tiffany która zaczęła się kręcić koło tytułu, możliwe że to jest faworytka do walizki MITB. 

__________________________________

Becky Lynch vs Rhea Ripley WWE World Womens Championship Match: Coś czuje że to właśnie tutaj padnie rewanż, no i ogólnie w jakieś stypulacji tak czy siak Becky prędzej czy później zostanie mistrzynią.

_______________________________________

The Judgment Day vs Awesome Truth WWE Tag Team Championship Match : Rewanż jest nieunikniony, wiec tutaj również obstawiam takie zestawienie, tym bardziej że historia pomiędzy Awesome Truth i JD nie została zakończona.

Oczywiście to tylko moje przepuszczenia, ale jak na takie małe poboczne PPV i to w Europie karta by wyglądała całkiem dobrze, niby Uncle Howdy jest reklamowany na Backlash więc pewnie jego jeszcze zobaczymy we Francji. 

 

[IIL]

AJ Styles wydaje się być perfekcyjnym oponentem dla Cody'ego Rhodesa. Powinna wyjść z tego świetna walka, która 'wprawi' Rhodesa jako mistrza w jego pierwszej obronie WWE Universal (?) championship. Obaj nigdy też nie walczyli ze sobą wcześniej, ale co ciekawe, AJ Styles miał okazję podjmować w ringu nie tylko starszego brata Cody'ego, Dustina, ale również ich ojca, Dusty Rhodesa...  

 

Karta poza tym wygląda dosyć strawnie i gdyby wystarczyło mi dni urlopowych, to rozważyłbym wyjazd do Lyon...

[Grins]

W dniu 19.04.2024 o 17:23, IIL napisał(a):

AJ Styles wydaje się być perfekcyjnym oponentem dla Cody'ego Rhodesa. Powinna wyjść z tego świetna walka, która 'wprawi' Rhodesa jako mistrza w jego pierwszej obronie WWE Universal (?) championship. Obaj nigdy też nie walczyli ze sobą wcześniej, ale co ciekawe, AJ Styles miał okazję podjmować w ringu nie tylko starszego brata Cody'ego, Dustina, ale również ich ojca, Dusty Rhodesa...  

 

Karta poza tym wygląda dosyć strawnie i gdyby wystarczyło mi dni urlopowych, to rozważyłbym wyjazd do Lyon...

Myślę że walka AJ Styles. vs Cody Rhodes o główny pas federacji to i tak duży kaliber jeśli chodzi o Europę, panowie z pewnością dadzą z siebie tyle ile mogą przed Europejską publicznością, ważne że to nie jest oklepany konflikt i dostajemy coś świeżego, ale mam wrażenie że tutaj dojdzie do jakieś interwencji, ja się nie zdziwię jeśli tu się zjawi Uncle Howdy ze swoją nową stajnią niby Uncle Howdy jest reklamowany na Backlash z tego co widziałem w newsach ostatnio... Więc jakaś zadyma musi być, a Cody musi coś robić do okresu wakacyjnego bo na SummerSlam raczej dostanie Ortona... 

Chyba dostaniemy walkę Solo kontra Owens albo Tona Tonga kontra Owens, no szczerze mówiąc z chęcią widziałbym Owens i Tona Tonga w jakieś stypulacji, fajnie się ogląda Kevina na wojennej ścieżce z Bloodline od 4 lat  Na prawdę tutaj jest kawał dobrej historii, fajnie że Kevin jest dalej w centrum uwagi, nie musi się kręcić koło pasa aby wykręcić dobre show, jego postać jest dobrze prowadzona w ostatnich miesiącach przez co nie jest zmęczonym materiałem w roli baby face'a co jest mało spotykane, bo przeważnie fani się nudzą baby face'ami a tu jest w zupełności inaczej... Do tego teraz ten program ze Solo i Tona Tongą może być na prawdę świetny... Kupili mnie tym atakiem, tą krwią, ogólnie ma to klimat... 

Fani domagają się Romana ale Romek ruszył na urlop i na plan filmowy, wyobraźcie sobie jaki dostanie pop jak wróci i to jeszcze Face Turnie na Solo i Tona Tondze to cała ta arena wyleci z podniecenia w powietrze xD I co Vince stary dziad będzie pewnie ubolewał że za jego rządów, ten plan był nie do zrealizowania, ale jak się go prowadziło tak pizdowato to się nie ma co dziwić że fani go nie kupowali, chłop sam postawił na swoim, zmienił swoją postać, odbębnił rekord, zapisał sie w historii a teraz na sam koniec będzie już czołowym baby face'm na SmackDown lub RAW, zamiast na samym początku zrobić z niego taką postać, dać mu Heymana, korzystać z czasu gdy mógł jeszcze walczyć systematycznie, to ten stary dziadyga robił z niego na siłę Baby Face'a ze stawiając go z Lesnarem który mógł normalnie w tam tym czasie również się face turnować i śmiało być w gmmicku farmera... To tak woleli go kisić przez 5 lat jako Face'a xD Ale cóż ważne że to się tak skończyło, bo pamiętam że sam Roman zagroził że odejdzie z WWE, a rok 2019 to był chyba jego najgorszy rok jeśli chodzi o postać, akcja z psią karmą na Corbinie to jeden z najgłupszych momentów w jego karierze, tylko kretyn mógł coś takiego rozpisać, a że jeszcze Corbin się na to zgodził, nie jeden to by odszedł z takiej roboty  

[KyRenLo]

W tym video można zauważyć obecność Jade/Belair, czy Bayley, więc pewnie zawalczą na samej gali.

Bianca i Jade raczej bankowo pójdą po pasy tag team co już sugerowałem jakoś wcześniej.

Natomiast co do Bayley to po ostatnim Smackdown można zakładać, że dostaniemy walkę 1vs1vs1. Bayley vs Naomi vs Tiffy.

Co jeszcze możemy dostać?

 

Miz i R-Truth bronili swoich pasów na RAW.

Ruda dopiero co zdobyła tytuł.

W takim razie zostaje Sami Zayn i jego obrona pasa. Gable? Bronson Reed?

Walka Waller/Theory vs Street Profits to walka na tygodniówkę, ale może wrzucą ją tutaj.

 

 

 

 

 

 

[KyRenLo]

Trzy nowe walki dodane do karty:

Bayley vs Tiffy vs Naomi

Elegancka walka. Fajnie, że Tiffy dostanie szansę. Tytułu nie zdobędzie, bo sensu w sciąganiu go teraz z Bayley nie ma, ale skład osobowy może gwarantować fajny poziom ringowy. Tiffy swój czas z pasem pewnie jeszcze w tym roku otrzyma. Walkę wygra oczywiście Bayley. Naomi do odliczenia.

Kabuki Warriors vs Bianca Belair/Jade Cargill

Walka się odbędzie. Pewnie nie będzie przesadnie długa. Jade pokaże 3/4 akcje. Bianca i jej partnerka tagowa wygrają pasy. Jakoś później solowa rywalizacja Belair/Jade. Walka, na którą czekam najmniej na teraz. 

Solo Sikoa/Tama Tonga vs KO/RKO

O Tama Tonga w akcji na PLE. No to czekam, żeby zobaczyć co tam potrafi. Kto wygra? Trudna sprawa. Porażka Tama Tongi w debiucie na PLE jakoś średnio mi się widzi. Z drugiej strony Orton nie wygrał pasa na Rumble/Nie wygrał pasa na WM i nie zgarnął pretendenta na EC, więc wypadałoby, żeby coś na PLE wygrał. Sam nie wiem. Na dziś walka 50/50.  

Pięć walk, z czego cztery z reprezentantami Smackdown.

[Grins]

W dniu 27.04.2024 o 13:55, KyRenLo napisał(a):

Trzy nowe walki dodane do karty:

Bayley vs Tiffy vs Naomi

Elegancka walka. Fajnie, że Tiffy dostanie szansę. Tytułu nie zdobędzie, bo sensu w sciąganiu go teraz z Bayley nie ma, ale skład osobowy może gwarantować fajny poziom ringowy. Tiffy swój czas z pasem pewnie jeszcze w tym roku otrzyma. Walkę wygra oczywiście Bayley. Naomi do odliczenia.

Kabuki Warriors vs Bianca Belair/Jade Cargill

Walka się odbędzie. Pewnie nie będzie przesadnie długa. Jade pokaże 3/4 akcje. Bianca i jej partnerka tagowa wygrają pasy. Jakoś później solowa rywalizacja Belair/Jade. Walka, na którą czekam najmniej na teraz. 

Solo Sikoa/Tama Tonga vs KO/RKO

O Tama Tonga w akcji na PLE. No to czekam, żeby zobaczyć co tam potrafi. Kto wygra? Trudna sprawa. Porażka Tama Tongi w debiucie na PLE jakoś średnio mi się widzi. Z drugiej strony Orton nie wygrał pasa na Rumble/Nie wygrał pasa na WM i nie zgarnął pretendenta na EC, więc wypadałoby, żeby coś na PLE wygrał. Sam nie wiem. Na dziś walka 50/50.  

Pięć walk, z czego cztery z reprezentantami Smackdown.

W tej walce może zadebiutować Jacob Fatu, jeśli nie zostanie dodana stypulacja a przydałaby się to obstawiam że tu będzie jakieś DQ właśnie przez atak Jacoba na Ortona lub Owensa, uważam że to byłoby dobre posunięcie, gdy Tona Tonga debiutowała nie zebrał dość dobrego popu, nie można popełnić tego samego z Jacobem a publika w Europie na pewno mocno z cheeruje jak Jacob zadebiutuje, więc lepszego miejsca na debiut nie będzie... 

[KyRenLo]

Rzeczywiście jest szansa na pojawienie się Fatu.
Jacob Fatu zalicza debiut. Wbija w kapturze i przyczynia się do porażki pary KO/Orton. Nowe Bloodline z wygraną. Kevin i Randy rozgrzeszeni, bo gdyby nie Fatu, to by ugrali.

Co ciekawe, po RAW nie dostaliśmy żadnej nowej walki, więc albo karta zamknie się w 5 walkach, albo na finiszu dostaniemy coś ze Smackdown.

[Nialler]

Smackdown ma 4 z 5 walk.
Hunter już przyzwyczaił nas do 5 walk na PPV więc myślę, że to ostateczna karta. Ja bym osobiście dorzucił jeszcze triple threat o IC Zayn vs. Reed vs. Gable, ale pewnie trzymają to na Arabię.

[MattDevitto]

Nie wiem co wywołało u mnie ostatnio większe zaskoczenie: czy dobra pogoda na majówkę (jak nigdy) czy fakt, że ppv od WWE jest JUTRO!!!! Po drafcie nie mam żadnych oczekiwań...

[KyRenLo]

Backlash France już w sobotę.
Tradycyjnie trzeba napisać swoje ostateczne typy i po jednym zdaniu.

Undisputed WWE Championship
Cody Rhodes vs AJ Styles
Myślę, że to dobry rywal na pierwszą obronę pasa Blondasa. Liczę na dobrą walkę. Szoku wynikowego nie przewiduję. Cody obroni tytuł to oczywiste.
Ostateczny typ: Cody Rhodes.

World Heavyweight Championship
Damian Priest vs Jey Uso
Priest z The Judgment Day jest mistrzem i tym mistrzem pozostanie. Jey nie odwali takiej lipy jak z bratem na WM, i to powinien być dobry pojedynek.
Polubiłem Uso, gdy ten został rzucony na głębokie wody solowych walk i cieszę się, że jest w tej walce.
Ostateczny typ: Damian Priest.

WWE Women's Championship
Bayley vs Naomi vs Tiffany Stratton
Bardzo miły zestaw dla oka. Pod względem czysto wrestlingowym też będzie elegancko. Bayley tytułu nie straci, bo to byłoby głupie. Tiffy udowodni, że kawał z niej zawodniczki. Bayley tytuł obroni, a Naomi zostanie odliczona.
Ostateczny typ: Bayley.

Randy Orton/Kevin Owens vs The Bloodline (Solo Sikoa/Tama Tonga).
Tama Tonga i jego debiut. No bardzo ciekawych zawodników do tańca dostał w pierwszej walce. Zobaczymy co tam potrafi. Nowe Bloodline nie powinno teraz przegrywać. Możliwy debiut Fatu, który mógłby w tej wygranej pomóc.
Ostateczny typ: The Bloodline.

WWE Women's Tag Team Championship
The Kabuki Warriors (Asuka/Kairi Sane) vs Bianca Belair/Jade Cargill.
Niby dywizja kobiet, a jednak na samą walkę w zasadzie nie czekam. Chyba tyle, bo tu nawet nie ma sensu czegoś dodawać.
Ostateczny typ: Bianca Belair/Jade Cargill.

 

[Kaczy316]

KyRenLo ma rację, Backlash już jutro i to o dosyć wczesnej porze, bo o 19, więc nie wiem czy jutro starczy mi czasu nawet na omówienie walk, nie wiem czy jakaś dojdzie podczas SD, moim zdaniem powinna i powinna to być walka o tytuł IC, ale czy tak będzie zobaczymy, przejdźmy do predykcji i oczekiwań względem Backlash.

 

Cody Rhodes vs AJ Styles, Undisputed WWE Championship Singles Match

Powiem tak oczekiwań co do feudu nie miałem żadnych i miałem racje, feudu nie było, dostaliśmy jeden segment z podpisaniem kontraktu, który był nijaki, a dzisiaj dostaniemy face to face czyli w sumie to samo bez podpisania kontraktu, zawodnicy nie mają punktu zaczepienia, ani nic mam nadzieję że to feud tylko pod Backlash, bo Styles ogólnie jest zawsze świetny jako pierwszy rywal dla nowego World Championa, jak Roman był mistrzem to nie mógł się dokopać do singlowej walki to teraz ją dostanie jak Cody jest Champem, fajna sprawa, feudu nie oceniam, bo nie da się ocenić czegoś co nie istniało, a sama walka mam co do niej jakieś oczekiwania, powinna wyjść dobrze, Cody powinien obronić tytuł, chociaż coś mi się obiło o uszy że Rhodes ma być jedynie "przejściowym" Champem, bo ktoś z Busted Radio o tym wspominał i jego pogromcą może być nawet Styles lub Knight, ale niezbyt chcę mi się w to wierzyć, prędzej uwierzyłbym w taką narrację dotyczącą Priesta, a Cody powinien potrzymać pas chociaż do tego SummerSlam, stawiam na Kodeusza.

Typ: Cody Rhodes

 

Damian Priest vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match

Kto by pomyślał że Ci dwaj po WM będą się bili o tytuł WH i to na PLE? No ale dzieję się to oficjalnie i formalnie, walka ringowo powinna oddać no nie mogą jej zjebać, Priest i Uso są naprawdę bardzo dobrymi workerami, a historię też mają i potrafią ją opowiedzieć, dodatkowo publika powinna być bardzo żywa przy tej walce, feud jakiś tam był, segmenty mieli, Priest też raczej powinien to obronić, a straci potencjalnie dopiero na Clash At The Castle w Szkocji na rzecz pewnego Szkota, który ma problem z pewnym Amerykaninem z Chicago, feud okej, walka powinna być naprawdę dobra tu mam dość spore oczekiwania, Priest obroni.

Typ: Damian Priest

 

Bayley vs Naomi vs Tiffany Stratton, WWE Women's Championship Triple Threat Match

Lepszego zestawienia chyba nam po WM dać nie mogli, więc ja jestem usatysfakcjonowany, szansa na zmianę mistrzyni bliska 0, ale ring skill w tej walce jest i to spory, feud też jakiś był, Tiffy się świetnie w nim pokazywała i rozwalała rywalki, raz nawet kończyła tygodniówkę, dobrze to wyglądało, Tiffany dostanie swoją szansę jeszcze czuję że w tym roku, walizeczka jej się należy oj tak, a Bayley obroni tytuł pinując Naomi w sumie tyle, ale od walki też coś oczekuję i nie chciałbym się zawieść.

Typ: Bayley

 

The Kabuki Warriors vs Pianka Belair & Jade Cargill, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match

Ehh i przechodzimy do ostatnich dwóch walk, które mnie kompletnie nie jarają, bo mogłyby odbyć się na tygodniówce i by mi to zwisało, kobiety nie miały feudu tutaj, chyba że liczymy pojawianie się obok i patrzenie z pogardą, powiem wprost liczę na szybką najwyżej 5 minutową walkę, kompletnie mnie ta walka nie jara, Pianek i Jade wygrają.

Typ: Pianka Belair & Jade Cargill

 

The Bloodline vs Kevin Owens & Randy Orton, Tag Team Match

Kolejny Tag Team Match, który mógłby odbyć się na tygodniówce no niestety na tej gali nie zobaczymy jak KO wjeżdża z Randym melexem, a szkoda, fajne to było, ringowo uważam że ta walka też nie porwie, może dostaną z 10 minut tylko pytanie kto ma tu wygrać, w sumie WWE jak zwykle jebie KO, więc uważam że Tama przypnie tutaj Kevinka, Orton będzie bezpieczny, a Tonga zgarnie wygraną w debiucie na PLE i tyle, ale ta walka też niezbyt mnie interesuję.

Typ: The Bloodline

 

Podsumowanie: Powiem tak, gala pod względem prowadzenia feudów to dwa się w miarę dobrze oglądało czyli Bloodline z KO i Ortonem oraz Jey z Priestem, jeden był po prostu okej czyli feud o WWE Women's Championship, a dwóch nie było, po prostu albo ktoś wygrał pretendenta albo tak o mamy walkę, bo rozjebałyśmy was na WM tyle nic więcej nic mniej, także pod względem feudów załóżmy że jest poprawnie jest się do czego przyjebać ale niektóre dało się oglądać, pod względem ring skilla gala powinna być co najmniej dobra, ale liczę na więcej niż dobra, promocja gali? Taka jak w zeszłym roku, bardziej flexowali się tym że organizują Backlash w spektakularnym miejscu niż tym że zajebiste tam będą walki, w sumie jak tylko 5 walk jest z czego dwie to tygodniówkowe Tag Team Matche to nie było czym się flexować, także chyba podejdę do tej gali tak jak powinienem do niej podejść w zeszłym roku czyli trochę większy Live Event tak żeby żabojady się cieszyły że WWE do nich przyjedzie, ale nic większego się na niej nie wydarzy uważam, chociaż chciałbym się mylić, bo są głosy o powrocie Uncle Howdy'ego, debiucie Fatu czy nawet występie Lidera Cenation lub Charlotte, bo ponoć widziano ich we Francji, więc zobaczymy.

[CzaQ]

Szukam nowego SD - nigdzie nie mogę znaleźć, ale walić to i tak zbyt szybko po WMce jest to PPV - praktycznie zerowa podbudowa, a co za tym idzie hype. 

 

1. Cody Rhodes (c) vs. AJ Styles - Singles match for the Undisputed WWE Championship

Nie ma szans żeby zwykły śmiertelnik do tego bez kompnentu V pokonał Homelandera.  Za to walka może wyjść dobra - Kodas łapie chemie praktycznie z każdym, a Stylowy mimo bycia Wiekowym coś tam jeszcze umi. 

TYP : CODY

 

2. Damian Priest (c) vs. Jey Uso - Singles match for the World Heavyweight Championship

Kolejny świeży mistrz. Jey powinien walczyć o jakieś pasy IC, a nie WHC, ale co zrobisz? Damiano powinien wygrać. POWINIEN. 

Sama walka zależy od bookingu - może wyjść dobrze albo mega średnio. 

TYP : KSIĄDZ DAMIAN

 

3. Bayley (c) vs. Naomi vs. Tiffany Stratton - Triple threat match for the WWE Women's Championship

Jak na moje Bejli spinuje Naomi, a Tiffany dalej będzie ubiegać się o shota na następnych PPV i oby kiedyś skorzystała na tym, bo wolę ja niż pozostałe dwie. Skipne.

TYP : KLEO

 

4. The Kabuki Warriors (Asuka and Kairi Sane) (c) vs. Bianca Belair and Jade Cargill - Tag team match for the WWE Women's Tag Team Championship

Jeśli WWE chce zaskoczyć to tutaj. Żółte już mają pasy od jakiegoś czasu, ale mogą sprawić niespodziankę - świadczy o tym, że czarne już teraz mogą ze sobą zacząć feud po spięciach. Wszystko kwestia tego jak to się ułoży - czy chcą żeby panie przez jakiś czas potrzymały pas i dopiero się zaczęły konfrontować czy od razu? Z drugiej strony za tą teorią nie przemawia jeden fakt - jeśli Kabuki obronią to wszystkie pasy zostaną u swoich właścicieli, a chyba chcieliby jakoś podkoloryzować tę galę choćby zmianą tego gównianego tytułu TT kobiet. Jednak pierwsza myśl ważniejsza.

TYP : KABUKI

 

5. Randy Orton and Kevin Owens vs. The Bloodline (Solo Sikoa and Tama Tonga)

Albo polecą jak na WM z Ryjkiem gdzie bezsensownie face'owie po prostu wygrywają albo stanie się to co myślę - Gruby zainterweniuje i doprowadzi do zwycięstwa nowego Bloodline. Nowa stajnia stanie się faktem i odłączą się już na stałe od Romka i Jimmy'ego, którzy po powrocie przejdą turn i będą feudować ze swoimi dawnymi pobratyńcami. Dochodzi jeszcze oczywiście wyjście z DQ i demolką po walce. Kto wie? W każdym razie nie nastawiam się na nic rewolucyjnego tylko standardowy match, który może być okej albo przeciętny. 

TYP : BLOODLINE.

 

Jutro się obejrzy na spokojnie, ale gala na luzie do ominięcia. Jakbym natknął się na spojlery to nawet bym się nie zdenerwował. Taki hajp  

[Kaczy316]

Na Backlash chyba żaden pojedynek dodany nie został więc cóż pewnie cała masa palenia czasu czymś bezsensownym będzie, ja to traktuję jak trochę większy Live Event, bo tak to wygląda w tym roku jak i w zeszłym i w sumie 2 lata temu też tak to wyglądało, te karty nie są godne zapamiętania, gale też nie do końca, taka posucha po WM do odbębnienia trochę, akurat trafiło na Backlash no cóż jest jak jest, więc przejdźmy do oglądania, zobaczmy co nam dadzą na pierwszy ogień.

The Bloodline vs Kevin Owens & Randy Orton, Street Fight Tag Team Match
Czy ja wiem czy to dobry opener, jeśli coś się wydarzy to dobry, ale jeśli nic to nie uważam że sama walka porwie osobiście postawiłbym na walkę o tytuł WH lub WWE Women's, które ringowo powinny dowieźć fest, ale zobaczymy może to odszczekam, może WWE mi zamknie mordę, walk jest mało, więc może dostaną 15-20 minut. Dobra już widać że wydłużają galę jak się da, Orton, który ma jedno z szybszych wejść mimo wszystko w WWE wchodzi już dobre 4 minuty i to jeszcze nie koniec, ale będzie rozwlekane, już się boję o Kodeusza. Brawl przed walką, kto by się spodziewał xD. Aldis wyszedł i zapowiedział że od teraz to Street Fight no i dobrze od początku tak to powinno wyglądać, w takim razie to będzie idealny opener. O SKURWESYN No proszę nie dostaliśmy Jacoba Fatu, ale mamy TANGA LOE! Też świetna sprawa, prawie 20 minutowy Street Fight, w sumie to mieli luźno 20 minut licząc razem z brawlem przed walką, świetny Street Fight, genialny opener, no lepszego wyboru nie było, debiucik Tanga Loa, panowie tutaj wyglądali jakby się chcieli pozabijać genialnie to wyglądało, naprawdę nic dodać nic ująć, przedmioty wykorzystane, debiut zaliczony, Bloodline dalej rozpierdala, oj ciekawie się dzieję, czekamy jeszcze na Jacoba Fatu i być może Zille? We Will See, niemniej ja bym obejrzał tę walkę drugi raz, bo bardzo dobry Street Fight to był i polecam.

Bayley vs Naomi vs Tiffany Stratton, WWE Women's Championship Triple Threat Match
Kolejny pojedynek też dobrze wybrany jako 3 bym dał walkę o pas Wagi Ciężkiej, a potem Tag kobiet i Main Event i kolejność idealna by była według mnie, ale wracając do walki, oczekuję tutaj naprawdę bardzo dobrego ringowo starcia, Bayley raczej spokojnie powinna obronić. Na razie 6-7 minut walki i nie napawa mnie jakoś optymizmem ta walka, fani żyją, ale oni będą żyli wszystkim to teren poza Stanami, tempo takie dość mierne, piny po każdej akcji, już chyba były 2 albo 3 botche, na pewno po Alabama Slamie Naomi miała przerwać pin, ale trochę się spóźniła i Bayley musiała Kick Outować, chociaż od 7 minuty w miarę to wygląda poza ringiem ładnie się nawalają, dajmy szansę. Dziwny finish, 14 minut około pojedynku i Bayley wygrywa sobie po jakimś dziwnym pinie, dobrze że na Naomi, ogólnie powiem tak pierwsza połowa walki jak dla mnie do zapomnienia, ale potem jak panie się rozkręciły to klękajcie narody, było bardzo ładnie bardzo dobrze, także ja polecam ten pojedynek, ale dopiero od 6-7 minuty, bo wcześniej to było zamulanie i pinowanie po każdej akcji i same School Boye, także nic interesującego według mnie, publika żyła i było dobrze, ale finish naprawdę dziwny, jednak Bayley broni i jako całość mimo wszystko zaliczam na plus tę walkę, bo druga połowa była świetna.

Damian Priest vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match
No i kolejność jest idealna, przed promem jeszcze Jey miał wymianę spojrzeń z nowym Bloodline oraz Heymanem, ciekawe czy to coś oznacza, pewnie tak, ale co zobaczymy dopiero raczej po powrocie Romualda, ten pojedynek no co by nie mówić powinien dowieźć ringowo, mam nadzieję że nie zawiedzie, a Priest wyjdzie z niego jako Champion, bardzo dobre wideo promocyjne przed walką, ładny hype wleciał. Kurde no powiem tak bardzo szybko w tej walce przechodziliśmy do kluczowych akcji, a przynajmniej ja miałem takie wrażenie, panowie już w 7-8 minucie walczyli jakby byli co najmniej po 20 minutach pojedynku, ingerencje JD były, odkopywanie po finisherach było, normalnie byłem w stanie uwierzyć że Jey to ugra, chanty podczas wymiany ciosów "Yeet" i "No Yeet" przez publikę były świetne, ogólnie naprawdę bardzo dobry pojedynek, nawet świetny, panowie jak dla mnie przewyższyli oczekiwania, ale ogólnie ta gala jak na razie przewyższa oczekiwania i to bardzo przynajmniej moje, ale to bardzo dobrze, świetna walka o światowy tytuł, właśnie tak to powinno wyglądać, Styles i Rhodes będą mieli bardzo ciężki orzech do zgryzienia żeby to przebić, chociaż może im się to udać, jednak tam nie ma zbytnio historii i może być ciężko tutaj jest jakaś historia jakiś feud i ładnie to wszystko rozegrali, Priest broni tytułu po świetnym South Of Heaven z trzeciej liny i genialnym 16 minutowym pojedynku, bardzo podobała mi się ta walka i jak pisałem brawa dla obu panów dali z siebie wszystko, a po walce mamy jakieś problemy, Balor i JD chcą atakować Jeya, ale Priest im nie pozwala i odpycha, ustawia swoją stajnie do pionu, ciekawe.

The Kabuki Warriors vs Bianca Belair & Jade Cargill, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match
No i najnudniejsza walka gali, ja idę się myć ani feud ani walka mnie nie ciekawi, może zdążę na końcówkę. Nie oglądałem, ogarniałem się bardziej, wiem że Bianca i Jade wygrały po dosyć długiej walce, bo chyba 15+ minut trwała, nie wiem czy była dobra, nawet nie ocenie, pasy nic nie znaczą feud nic nie znaczył, potraktowałem ten pojedynek tak jak Hunter ten feud i te pasy.

Cody Rhodes vs AJ Styles, Undisputed WWE Championship Singles Match
Czas na nasz Main Event, feudu to tu praktycznie nie było, ale tutaj liczy się pojedynek, czy dowiozą? Czy sprostają oczekiwaniom i czy ten pojedynek przebije walkę Priesta z Jeyem? Na to pytanie poznamy odpowiedź już niedługo, swoją drogą ciekawe ile ona będzie trwała, bo jest 21:13 już, a jak na razie mamy wideo promocyjne feudu, którego nie było nieźle xD, pewnie przed 22 zakończy się gala chociaż zobaczymy, może coś wcisną, jeszcze potencjalny powrót Howdy'ego i debiut Wyatt 6, oooo i to mi się podoba Cole wspomniał o tym, że Styles pokonał Dusty'ego Rhodesa ponad 20 lat temu, fajny smaczek, Kodeusz w końcu z tytułem na biodrach i tak powinien go nosić cały czas, bo na nim ten sposób noszenia wygląda najlepiej. Kurde prawie 30 minutowa walka, bardzo długi pojedynek czy jakością był również tak dobry? No powiem tak ja się nie mogłem jakoś w niego wkręcić nie wiem czemu, dopiero po koniec coś tam się wkręciłem, bardzo stiffowa walka mam wrażenie, sporo leżenia, tempo nie było wolne, ale do szybkiego też mu brakło, jakoś tak powiem że nie zawiedli, ale czy była to walka powyżej oczekiwań? Chyba nie moim zdaniem sprostali zadaniu, sprostali oczekiwaniom, przyjemny pojedynek, fajna walka, ja się lepiej osobiście bawiłem na Jey vs Priest, tutaj ani przez chwilę nie wierzyłem w to, że Styles może to wygrać, a w walce o WHC dało się uwierzyć że Jey to wygra imo, ale obydwie walki naprawdę dobre, Rhodes broni, nie ma debiutu Wyatt 6, także dziękuję.

Showstealer: The Bloodline vs Kevin Owens & Randy Orton, Street Fight Tag Team Match

Plusy:
Street Fightowy Opener
Debiut nowego członka Bloodline
Triple Threat o tytuł WWE Women's
Jey i Priest dojechali oj dojechali
Main Event
PUBLIKA

Podsumowanie: Bardzo dobra gala, powiem tak mega przewyższyli moje oczekiwania, debiut brata Tongi na mega plus, sam opener świetny, następnie bardzo dobry Triple Threat kobiet i niesamowite Jey vs Priest, gdzie bawiłem się przednio, Tag kobiet pominąłem, a Main Event też dowiózł i nie zawiódł, publika była genialna we Francji, ja się dziwiłem skąd oni tyle siły mają, oni śpiewali i skandowali od samego początku do samiutkiego końca gali, także brawa dla Hunterka brawa dla Francji BRAWA DLA BACKLASH! Naprawdę nie spodziewałem się aż tak dobrego PLE, także jestem naprawdę miło zaskoczony.

[Grins]

Nie no publiczność tutaj dała takiego kopa że będzie to ciężko przebić Amerykanie powinni się od nas uczyć jak dopingować zawodników, było to centralnie widać że aż chce im się walczyć... Taka publiczność była chyba tylko na One Night Stand w 2006 roku! Gdzie większość była taka ożywiona... Więcej gal Premium w Europie, jebać Amerykę serio tam jest co raz to gorsza chujnia jeśli chodzi o publiczność, oby to przekonało Huntera i ekipę do większości gal w Europie, co dopiero tutaj był ogień a co dopiero będzie w Niemczech. 

Randy Orton & Kevin Owens vs. Solo Sikoa & Tama Tonga: Nie no tutaj był totalny ogień, od początku coś się tutaj działo, nie było nudy, panowie od razu przeszli do napierdalanka między sobą... Tona Tonga jak na swój debiut na prawdę dobrze rozpisany... I tak największy momentem tej walki i gali to, to ten moment gdy cała publiczność śpiewała theme song Ortona coś pięknego, aż Randy był w szoku, bo trzeba przyznać pierwszy raz w historii dostał tak przejebany pop od publiczności... Na prawdę coś pięknego... Tutaj musiało się coś stać, no i się stało parobek Hunico debiutuje  sorry, przepraszam brat Tona Tongi no tego to się raczej nikt nie spodziewał za co mają u mnie zajebistego plusa... Co dalej? Mam wrażenie że na tym rywalizacja się nie skończy, wyjdzie z tego jakieś grubsze story. Ogólnie myślałem że tu się zjawi Jacob Fatu i zrobi totalny rozpierdol, jednak dalej się wstrzymują z jego debiutem, chociaż myślę że mają dla niego coś większego i będzie on tu grał główne skrzypce w całej tej historii i na jego debiut jeszcze sobie poczekamy, a jak się zjawi to będzie mega mocne pierdolniecie, Roman na 100% wróci jako baby face. 

___________________________________

WWE Women’s Championship
Bayley vs. Naomi vs. Tiffany Stratton: Nie no nawet walka babek mi siadła przez tą publikę... Było widać po zawodniczkach że taki doping i owacja daje im większego powera, było tempo, ogólnie ładnie rozpisana Tiffany która nie została przypinowana, pewnie @ CzaQ miał na czym oko zawiesić przez większość walki  Ogólnie walka na prawdę spoko, publika zrobiła tu mega robotę, Bayley broni i szybciej niż na SummerSlam nie straci świecidełka. 

_____________________________________

World Heavyweight Championship
Damian Priest vs. Jey Uso: Nie no wejście Jey'a to na prawdę totalny odlot, cała arena jak się bujała  Śmiało to się zapisze jako jedna z najlepszych wejściówkę jeśli chodzi o reakcje w historii... Jey fajnie rozpisany, było wiadome że tego nie wygra ale dawali mu jakieś tam szansę żeby publika to kupiła, no i kupiła wszyscy dobrze się bawili, dostaliśmy kolejne zgrzyty w JD, coś czuje że Balor może w tym roku zakręcić się koło walizki i rozpocząć rywalizację z Damianem który chyba przejdzie face turn w najbliższym czasie. 

___________________________________

WWE Women’s Tag Team Championship
The Kabuki Warriors vs. Bianca Belair & Jade Cargill: Co tu się działo z tymi zmianami XD one od tego cheeru ze strony fanów aż się popierdoliły  ale na serio jeśli już mi tak zestawienie siadło, to coś dziwnego... Bo miałem centralnie wyjebane na tą walkę ale publiczność mnie zachęciła aby to obejrzeć no i obejrzałem... Końcówka walki kocur ta kontra ze strony Jade coś pięknego, szkoda że to ona nie zagrnęła pinu tylko Biancka  

___________________________________

Undisputed WWE Championship
Cody Rhodes vs. AJ Styles: Sama walka jaj nie urwała, ale to jak publiczność zaczęła skakać że kamera zaczęła razem skakać to był sztos totalny  Bardzo mi się nie spodobało to jak tu zostało rozpisany Styles, serio ani jednego finishera nie dali mu tu wykonać? Pojebało ich? Wiadomo jak to WWE musi coś spierdolić, no i tym bookingem im się to udało... AJ wyszedł na totalną pizdeczke którą Cody rozdupcył sobie od tak... Myślałem że tu dostaniemy na prawdę coś zajebistego, ale tutaj tak ograniczyli AJ'a że to się w pale nie mieści, kto to kurwa rozpisał? Serio Hunter to przyklepał, pojebało go do reszty, tutaj gdyby nie publika to byłaby chujnia z grzybnią  w Ameryce to większość machnęła by na ten match na wyjebaniu... Wszystkie walki przed fajnie rozpisane, nawet walki babek, a tutaj rozpisali Styles'a jak zwykłego leszcza że Tiffany Stratton ma większe jaja od niego xD Zasugerowali chyba powrót Lesnara z tą kimurą, czyli czeka nas kolejny odgrzewany kotlet... eh... 

Widziałem że Triple H przekazał wczoraj że cheer publiczności wyjebał aż do 100db  Zawiodłem się tym że pojawił się kod QR w połowie gali który sugerował że Uncle Howdy się pojawi, a tu kutas nic się takiego nie stało, najlepszy kąsek dali na sam początek gali, a końcówka jak zwykle w stylu WWE czyli nijaka do tego ten Styles rozpisany jak totalna ciota 

 

Edytowane 4 Maja 2024 przez Grins

[Psychol]

Ta gala pokazuje, jak ważna jest publiczność w tej naszej zajawce. Ja gale pandemiczne przeleciałem z przyciskiem przewijania, a miałem co nadrabiać bo całe dwa lata. Ale teraz będąc na bieżąco, człowiek się cieszy, że wyczekał na taką gale jak ta.

Publiczność bawiła się cały czas. Szkoda, że nie zawsze można było ich zrozumieć - pytanie co śpiewali po każdym odbiciu przy 2?
Niech Amerykanie się uczą dopingować lepiej...

Randy Orton & Kevin Owens vs. Solo Sikoa & Tama Tonga:

Zrobienie z tego Street Fightu było strzałem w dziesiątkę, dawno nie obejrzałem całego pojedynku bez przewijania. A to był pierwszy dzisiejszego wieczoru. Trochę zwolniło tempo gdy inicjatywę przejęło Bloodline - do tego momentu bałem się, że to będzie jakiś poje**ny "skłesz". Na szczęście nie.
Duże zaskoczenie, "debiut" Camacho. Świetne prowadzenie wątku Bloodline, aż chce się wiedzieć co dalej.

WWE Women’s Championship:

Choć miałem pewność, że pas nie zmieni właścicielki to pojedynek był również ciekawy, Straton czasem zagubiona, ale Baylay i Noami ją dobrze prowadziły. Na pewno na tym meczu skorzysta Tiffany. Bo znowu pokazała się z dobrej strony.

World Heavyweight Championship

Wejście Jeya WOW, Interakcja już po gongu z fanami jeszcze spoko. Priest coś mi nie leżał w tym pojedynku. Irytowało tez niesprzedawanie ciosów na ryj Jeya.

WWE Women’s Tag Team Championship:

Nie czekałem na tą walkę, Jade dalej zagubiona i Bianca wcale tego nie ratuje. Duzy Hype, małe umiejętności. Samo wyglądanie jak "gwiazda" tu nic nie da jak będzie tak chujowo wyglądać w ringu. Pomyłka ze zmianami - ciekawe czy to błąd sędziego czy coś na słuchawce nie pykło. Przez to więcej zamieszania było w meczu. Końcówka lekko "zboczowana" ale całkiem ok.

Undisputed WWE Championship:

Fajnie, że komentatorzy wspominali o Bullet Club (podczas przedstawiania Tona Tongi też). Kolejny pojedynek, który warto obejrzeć od deski do deski. Jednak AJ wypadł jak nieFenomenalny, nic nie wskazywało w sumie, że ma szanse na wygraną.

 

 

Oprócz pojawienia się Camacho w zasadzie każdy wynik walki przewidziałem. Zobaczymy co dalej.

Gala 4/5

Publiczność 10/5