Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

AEW Revolution 2024 - Sting's Last Match

Dyskusje, wrażenia, recenzje

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 313
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3 minuty temu, Grins napisał(a):

tylko w jakiej walce mógłby zadebiutować Okada. 

Will vs Konsuke i pierwsza walka Okady będzie z krajanem, ale w ringu AEW może...

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  3 313
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kolejki do wejścia na Revolution

 

GHxzcDcWcAArtCj.jpeg

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  220
  • Reputacja:   58
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tak to się robi! 29-0 i wszyscy zadowoleni. Piękne zakończenie. Sting odszedł na własnych zasadach dzięki AEW. I pomyśleć, że w 2015 WWE mogło gościa na ostatniej prostej tak wykoleić. Fuck you Vince.

Borden ogladajacy się w kinie i synowie z przeszłości na rampie. Będę do tego wracał. O reszcie ppv nie mam siły pisać po nieprzespanej nocy, ale walka Ospreaya była pojebana. 

Edytowane przez falas2005
www.boxingnews.pl - najlepsza polska strona o boksie.

  • Posty:  4 750
  • Reputacja:   682
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Zero Hour:

Speech po zejściu z anteny:

Media Scrum:

 


  • Posty:  4 750
  • Reputacja:   682
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wypowiem się póki co jedynie o walce wieczoru - obejrzałem sobie to już dwa razy i za drugim razem podobało mi się o wiele bardziej. Początkowo średnio pasowała mi przegrana The Young Bucks, ale warto było dla tak wyjątkowej kariery i celebracji. Sting jest tego wart, aby przejść na emeryturę w taki sposób.

Świetne wejściówki, motyw z synami Bordena w kostiumach z jego dawnych lat bezcenny. Darby był pytany w wywiadach czy synowie Stingera są zainteresowani czynnym udziałem w ringu i stwierdził, że to ich zupełnie nie interesuje... A tu proszę, niespodzianka - strzelali stinger splashe niczym stary. ;)

Poszaleli w ringu, Darby... hm... lubię gościa i mimo, że jego styl może doprowadzić go wkrótce do kalectwa, to ciężko nie popować stuntów do jakich jest zdolny. Niesamowity bump na te szkło, które biorąc pod uwagę to jak wyglądały jego plecy tuż po musiało być prawdziwe... :punkk:

Pod koniec super akcje z Flairem i Steamboatem, ten no sell superkicka Bucksów był bezłędny. No i końcówka - bardzo podobało mi się to, że Stinger przed wykonaniem ostatniego scorpion death dropa i scropion death locka zatrzymał się na moment. Tak jakby chciał wyciągnąć z tej chwili wszystko co mógł. 

Piękne zakończenie. 

  • Lubię to 1

  • Posty:  3 244
  • Reputacja:   745
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

2 minuty temu, IIL napisał(a):

Świetne wejściówki, motyw z synami Bordena w kostiumach z jego dawnych lat bezcenny.

Jakby mi pokazali na tej gali tylko entrance Stinga to i tak bym był zadowolony - jest to coś do czego ludzie będą pewnie wracać latami:oczko2:

  • Lubię to 1

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  3 313
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak dla mnie świetne PPV dużo skok po ostatnim PPV. Co za walka Willa i Konsuke najlepsza walka 2024 jak na razie dla mnie. Walka o miano pretendenta też miodzio w jej pierwszej wersji udział mieli wziąć jeszcze Miro i Keith Lee, ale kontuzje ich wykluczyły.

Powrócił Kyle O. spoko i PAC też nie długo wróci. Wszystkie walki stały na dobrym poziomie lub bardzo dobrym a jedna na epickim.

Szykują się 2 przerwy Darby 27 marca wylot na wspinaczkę Mount Everest i Hangman też ma zniknąć na parę miesięcy.

Piękne zakończenie kariery Stinga film przed walką, jego synowie oraz sama walka wszystko na mega poziomie. Prawie 65 lat na karku a co za walka.

Będzie turniej o zwakowane pasy.

 

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  934
  • Reputacja:   393
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Początek gali mnie nie porywał, ogólnie duży plusik za zmianę stage'u który ładnie się prezentował ogólnie popracowałbym nad nowym logo bo co roku te same to już lekko oklepany schemat, ogólnie czym dalej w kartę tym bardziej dobrze mi się to oglądało, z pewnością main event godny zapamiętania ale to już poniżej ocenie :) 

  • AEW Tag Team Championship Sting & Darby Allin vs. Young Bucks: Kurde jakie to było dobre, na prawdę godne pożegnanie wspaniałego zawodnika, niesamowitej legendy! Gdyby mi ktoś powiedział kilka lat temu że Sting jako 66 letni zawodnik wykona spot na szkło i to w tak perfidny sposób to bym nie uwierzył, facet pokazał wszelkim legendom że ma jaja, takie akcje tylko ino Nick Gage czy Moxley był wstanie przyjąć, nie spodziewałem się czegoś takiego że jeszcze ujrzymy takie akcje w produkcie AEW! Już myślałem że po chwili ktoś z nich wyciągnie świetlówkę jednak tak się nie stało, a to co Darby odwalił to juz całkowita masakra z takiej wysokości to nawet Gage nie przyjął spota od dawna, plecy dostał w pizdę i to mocno, będzie sporo blizn... Co do wejścia mega, mega paczka przy której pojawił się uśmiech na twarzy, Joker Sting, Kruk Sting chociaż uważam że powinno być go więcej w tej paczce, ogólnie piękne tribute z ostatnich lat w AEW, na prawdę zorganizowali mu godne pożegnanie, do tego jego synowie byłem zdziwiony że nie był kurka a był jednak Sting z Wolfpack bo tego się nie spodziewałem...  Sama walka była bardzo dobra, Bucksi zaliczyli srogą porażkę i w sumie dobrze, jestem nimi zmęczony tak samo jak Hangmanem... Można rzec że Khan z organizował lepszą pożegnalną walkę niż WWE Undertakerowi myślałem że nie przebije to walki Takera ze Styles'em jednak się myliłem zwracam honor AEW. 

Ocena: 4/5 

______________________________________________________

  • AEW World Championship Samoa Joe vs. Hangman Page vs. Swerve Strickland: Co to było za starcie dawno czegoś tak dobrego nie widziałem jeśli chodzi o główny pas, to nie miało prawo się nie udać, to musiało się udać a to jak rozpisali Stricklanda to na prawdę szacun, do tego chyba dostaliśmy double turn, wygląda na to że Hangman zaliczył Heel Turn a Swerve Face Turn, nie mało brakowało a wygrałby tytuł... Swerve to przekot w ringu, kompletny zawodnik aż się chce go oglądać on musi zostać mistrzem w tym roku innej opcji nie widzę, po wydarzeniach z tego starcia szykuje się program Heelowy Hangman kontra Face'owy Strickland ale widzę że niby Hangman ma sobie zrobić przerwę to teraz ciekawe jak to się skończy i na kogo pójdzie Strickland, ciekawe kogo teraz dostanie Samoe Joe możliwe że Adama Cole'a w okolicach wakacji powróci MJF gdy to już Adam będzie mistrzem. 

Ocena: 4/5

______________________________________________________

  • Will Ospreay vs. Konosuke Takeshita: Cieszę się że ta walka znalazła się tak wysoko w karcie, serio mocno inwestują w Will'a który raczej będzie Baby Face'm, ogólnie walka kosmos totalny Will to by nawet 4 gwiazdki wyciągnął z Great Khalim, serio co typ ma za talent to aż szkoda zmarnować, muszą w niego inwestować to kompletny projekt aby Main Eventować gale... Walka Takeshita była na prawdę zajebista! początek troszkę mulił ale później panowie jak się rozpędzili to nie można było narzekać na nudę, walka roku jak dla mnie póki co, oczywiście kwestia czasu aż Don Callas odwróci od Willa, możliwe że to nastąpi już na najbliższym Dynamite. 

Ocena: 5/5

______________________________________________

  • AEW International Championship Orange Cassidy vs. Roderick Strong: No ogólnie walka nie powaliła, Cassidy to się chyba już z jakąś kontuzją zmaga od jakiegoś czasu wiec nie zdziwię się jak zrobi sobie wolne w najbliższym czasie, tak jak myślałem że to Strong zdobędzie jako pierwszy solowy tytuł w nowej stajni, ogólnie Strong to dobry zawodnik więc pas International przy nim zyska tym bardziej że ta ich stajnia będzie za pewnie teraz w centrum uwagi... Kyle wraca, Strong chce go zwerbować do stajni ale ten grzecznie odmawia, ogólnie new look, nowa sylwetka nieźle przykoksił na tej przerwie, zobaczymy co dla niego szykują ale coś mi się zdaje że pójdzie na Stronga. 

Ocena: 3.5/5

_________________________________________________

  • FTR vs. Jon Moxley & Claudio Castagnoli: Hym ta walka kompletnie mnie nie porwała, oczywiście nie mogło tu zabraknąć krwi, akurat tym razem nie krwawił Mox na szczęście, zwykła tag team'owa walka w której mieli udowodnić kto jest lepszy, uważam że tą walkę powinno wygrać FTR jednakże postawili na Moxa i Claudio, w sumie Mox musiał coś wygrać bo obecnie przy głównym tytule bardzo długa kolejka. 

Ocena: 3/5

__________________________________________________

  • All-Star Scramble Match: Dobre starcie, duży ruch i tempo, każdy z zawodników mógł się wykazać, oczywiście Hook bardzo dobrze rozpisany, to samo Dante Martin też dobrze rozpisany ale miałem wrażenie jakby łapał chwilowo stres i wykonywał te akcje w dziwny sposób, Lance Archer w końcu się wynurzył chociaż przez chwilę zapomniałem że jest jeszcze w AEW, no oczywiście zwycięzca był z góry znany oczywiście Wardlow... Szans na pas nie ma żadnych, odbębni walkę i tyle, wiadomo że główny pas trafi w łapska Cole'a. 

Ocena: 3.5/5

__________________________________________________

  • AEW Continental Crown Championship Eddie Kingston vs. Bryan Danielson: Chyba jedna z najgorszych walk tej gali, serio jakoś średnio mi to podeszło, technicznie jakoś to szło ale Bryan i Eddie solo to przeważnie zamulacz, Eddie ringowo jakoś nie wgniata w ziemię, on zawsze odnajduję w jakiś dzikich stypulacjach, tutaj było niemal niż pewne że to będzie lekki przymulacz obym nie musiał ponownie oglądać ich solowej walki. 

Ocena: 2.5/5

__________________________________________________

  • AEW TNT Championship Christian Cage vs. Daniel Garcia: Ja myślałem że tutaj na prawdę będzie dobre starcie, a wyszła kaszana, nie porwał mnie ten pojedynek, moja uwaga skupiała się na mamuśce Wyane'a, serio dobry milf :D Jednak dojrzałe to dojrzałe jest na co popatrzeć, zamiast skupiać się na walce to skupiałem się na Milfie :D A więc mamuśka wynagrodziła mi ten słaby opener, bo człowiek myślał że panowie tu pokażą się z dobrej strony jednak się myliłem... Nie ma Edge'a? Dziwne, ta cała historia dalej będzie się ciągnąć? Nie pasuje mi to eh... Fajnie by było jakby powrócił Edge z długimi włosami za jakiś czas.

Ocena: 2/5

__________________________________________________________

  • AEW Women’s Championship Toni Storm vs. Deonna Purrazzo: Będę szczery zerkałem na tą walkę i przy okazji siedziałem w telefonie bo dobrze wiedziałem kto tą walkę wygra, później poszedłem oddać szczocha i minęło kilka minut, ciężko mi tą walkę ocenić bo nie przykuła mojej uwagi... Toni broni, a najprawdopodobniej pas odbierze jej Mercedes Mone za jakiś czas. 

Ocena: 2.5/5

No gala na prawdę warta obejrzenia początkowe walki nie powalają ale od środkowej karty zaczyna się dobry wrestling :) 

 

  • Lubię to 3

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  3 315
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra kilka dni po, emocje już opadły, ale postaram się wykrzesać z pamięci pierwsze wrażenia jakie zrobiła na mnie ta gala. 

 

Bez zbędnego pitu pitu (trochę niekiedy brakuje tych nahajpowanych paczek wideo rodem z WWE) przechodzimy do pierwszego starcia :

 

1) TNT title match - Christian vs Daniel Garcia

Można było się zastanawiać nad pewnymi rzeczami - czy Edge się pojawi i zaatakuje - jeśli tak to podczas walki czy już po? Miało to znaczenie i to kolosalne dla wyniku. 

Walka - powiem szczerze, że było okej, ale stać panów na więcej. Rozkręcało się długo, jak się trochę rozkręciło to nagle koniec. 

Także dobre, ale bez szału. Adam się nie pojawił, Krystian obronił pas - czyli prosty booking. 

 

2) Jakkolwiek te tytuły się zwały - Eddie Kingston vs Daniel Bryan

Stypulacja zepsuła ten pojedynek. No i to, że Edek jednak jest dosyć świeżym mistrzem, na którego stawiają. Szkoda trochę Bryana, który moczy wiele feudów, ale taka jest kolej rzeczy przy napakowanym rosterze. 

Walka trochę zawiodła. Tak jak w poprzednim pojedynku - było dobrze, ale panów stać na znacznie więcej. Strasznie słaby finish. 

 

3) Scramble - zwycięzca dostanie shota na główny pas.

Ciekawszym od wyniku, który mógł być tylko jeden, było to czy to będzie Championship Scramble, które tak bardzo lubiłem, a tak mało razy się odbyło z WWE czy może coś innego. Znając Krzycha, który też chwalił ten pomysł pewnie wprowadzi to, a tu okazuje się, że.... nazwali tak po prostu Fatal 8 Way. Eh pierwszy zawód. Sam przebieg był dobry. Było kilka pamiętnych spotów - publika krzycząca Meat jak 4 wielkoludów się stykało... ramionami :D 

Gorzej to wyglądało jak cherlawa pozostała czwórka robiła to samo - bardzo dziwne, wręcz karykaturalne. No nic było kilka niezłych akcji, chaos co było do przewidzenia i gdyby nie oczywisty wynik to byłoby bardzo dobrze, a tak było po prostu fajnie, bo dostarczyli rozrywkę. 

 

4) Icek Orange Cassidy vs Roderick Strong

Mocny wchodzi w dziwnym przebraniu, które wcale do niego nie pasuje :D Ale zawsze coś nowego. Byłem przekonany co do wyniku i to się sprawiło - powoli Undisputedzi będą przejmować pasy, ale gdzieś to się wykolei na ostatniej prostej z głównym pasem. 

Uwielbiam backbreakery Roddy'ego, ale walkę zepsuli bookingiem - tak jak Papcio Raven zawsze mówi - wiesz, że walka będzie chujowa lub trochę gorsza niż miała być jeśli skupiają się na obijaniu kontuzjowanego obszaru/albo na obijaniu jednej konkretnej kończyny - i tu tak było. 

Było dobrze, ale popełnili ten grzech plus dodali kolejny, czyli ten z pierwszej walki gdzie to tempo było różne. 

Niemniej jednak i tak lepsze to niż cokolwiek ostatnio W wysrało i dobrze się oglądało mimo niewykorzystanego potencjału.

 

Najwieksze zdziwko to oczywiście pojawienie się KOR'a. Sandhagen zarósł i wygląda jakby srogo ćpał coś :D 

Ciekawe jak to story się rozwinie.

 

5) FTR vs Mox I Cesaro

Przyznam szczerze poprzednie walki oglądałem w całości i żeby nie zasnąć (zasnąłem :D ) skipowałem te, które mnie najmniej interesowały żeby obejrzeć całość (ostatnio mam problemy ze skupieniem - nie chce mi się filmów czy seriali oglądać, a co dopiero 4 godzinnego eventu). 

Mox to mój ulubiony zawodnik, a gardzę FTR i jakie było moje zdziwienie gdy pornuchy przegrały. 

Chyba poszli w myśl zasady, że skoro Daniel przegrał wcześniej to dadzą coś wygrać innym hehe członkom BlackPool Combat Club. 

 

6) Pas Kobiet Toni Storm vs Deonna

Na laski się fajnie patrzy, ale nie chciało mi się ogarniać tej walki. Skipnąłem żeby zobaczyć wynik, którego nie byłem pewny. Mistrzyni obroniła. 

 

7) Takeshita vs Ospreay 

Na początku muszę pochwalić to jak zajebiście zedytowali jeden z obecnie najlepszych theme songów, czyli Elevated. 

Jest charakterystyczny początek, a potem od razu przechodzi do mostka, który jest najbardziej hajpowy, a Will zrobił z tego swoją wizytówkę każąc publice bez czekania wykrzywiać jego nazwisko. Poezja. Do tego gość wyglądał jak megagwiazda. Tak to się robi. 

Do tego odjebali całkiem fajną walkę (prawdopodobnie najlepszą tej gali), ale aż tak bym się nie zachwycał - do 5* trochę zabrakło, ale było blisko.

Po walce jednak nie było ataków ani nic jednak kolejny niespodziewany rywal dla Willa. Dziwnie kombinują z nim, ale może wyjdzie z tego coś fajnego.

 

8) AEW title - Samoa Joe vs Swerve Strickland vs Adam Page

Czekałem na tę walkę... i nie zawiodłem się. Przebieg, a raczej końcówka była wiadoma, ale Strickland pokazał się ze świetnej strony (najlepszej z tej trójki) i pokazał kolejny raz, że jest gwiazdą. Joe mimo wieku dalej daje radę w ringu i wszyscy trzej się popisali. 

Szkoda, że murzynowi nie dali tytułu, ale chociaż miał fajne wejście z dupeczkami i jak zawsze świetnym Naną :D No i storyline na to nie pozwala niestety żeby już miał pas, bo kolejka jest długaaaaaa. 

Jednak bardzo na plus pojedynek. Ciężko powiedzieć, na którym miejscu bym go dał, bo jest jeszcze inny kandydat do walki gali ;>

 

9) Stings last match

Fajnie, że Steamboat też się zjawił. Kompletnie za to nie podoba mi się nowe wejście Bucksów.

Powiem szczerze - świetna paczka wideo Stingera w kinie. Mimika twarzy i te lepsze i gorsze momenty kariery. Zabrakło footage'u z WWE i TNA.

Potem wjazd... wchodzi jako surfer? Nieee to nie on. Potem czerwone żądło.. czy będą inne? Nie. Oryginał nadchodzi. Okazuje się, że to jego synowie (trza było więcej ich zrobić w końcu więcej inkarnacji było :diabel: ).

Co mogę powiedzieć?

Air Force One

Killerów dwóch

Stingów trzech :D 

Co mi się nie podobało? Że tak z dupy ci synowie weszli sobie i sędzia bez sprzeciwu dał im walczyć bez DQ czy wypędzania z areny. 

Zaczęli z grubej rury i raczej tempo się utrzymywało. Szalony pojedynek, a spot z Darby na szybę aż sobie zapisałem :D

Ale plery będą boleć... a już go zabookowali na za 2 tygodnie na Dynamite - nie ma zlituj :D Jeszze chłop Mount Everest chce zwiedzić. 

3cf8fc14012346d4cd94a019a33e1785.jpg

 

Tak jak obstawiłem - godnie pożegnali Bordena - nie dość, że był niepokonany to jeszcze skończył jako mistrz tag team broniąc pasów w zajebistym pojedynku. Dali mu jeszcze pogadać, ale zabrakło czasu antenowego. Trochę szkoda. 

Szczerze powiedzawszy bliżej było mi zawsze do Takera, ale u Andrzeja tak dobrze to wszystko nie wyszło. Tutaj byłem całkiem emocjonalny. 

Szkoda, że do ich walki nigdy nie doszło.  

 

Podsumowując (pewnie o czymś zapomniałem) było to dobre PPV - po ostatnim blamażu na koniec roku zwanym Worlds End AEW się odkuwa. 

Przewinąłem 2 pojedynki i nie obejrzałem Zero Hour, ale to co widziałem stało na przynajmniej dobrym/poprawnym poziomie aż do 3 bardzo dobrych pojedynków (Główny tytuł, Walka wieczoru oraz Ospreay). 

 

Jak dla mnie spoko - WWE takich poziomów nie osiąga. I jestem ciekawy jak dalej potoczą się poszczegółne storyline'y. 

Ludzie takie dobre PPV - dzielcie się opiniami! :D 

 

 

  • Lubię to 3
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  10 250
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Christian Cage (c) vs. Daniel Garcia - średniak w openerze. Fakt, miał swoje plusy takie jak solidne heelowanie Krystka czy jego kapitalny near fall po piledriverze, ale ogólnie nie dali się za bardzo pokazać Danielowi i walka ogólnie do zbyt porywających nie należała (bez sensu było wrzucać to w opener, bo tempo dupy nie urywało). Chrześcijanin oczywiście broni, bo Garcia to miała być tylko chwila oddechu dla Edge'a, tak więc Tancerz zrobił swoje, Tancerz może odejść :wink:

2. Eddie Kingston (c) vs. Bryan Danielson - długa, chujowo rozpisana walka, gdzie Danielson robił z Edka przez 90% czasu mielonkę, żeby finalnie przegrać po power bombie (jakby już sama stypulacja walki nie była spoilerem jej wyniku :roll: ). Kumam, że chcieli pokazać jak twardy jest Kingston i że zasługuje na szacunek Dragona, ale kijowo się to oglądało. Nuda w chuj poza ostatnimi minutami.

3. Chris Jericho vs. Wardlow vs. Powerhouse Hobbs vs. Lance Archer vs. Hook vs. Brian Cage vs. Magnus vs. Dante Martin - solidna waleczka, gdzie nie szło się nudzić, bo cały czas coś się działo. Sporo pozytywnego chaosu, niezłych spotów i zmian przewag. Szkoda tylko, że często tak mało osób z całego składu było na raz w ringu. Ten pojedynek mogli wrzucić do openera, bo z pewnością "rozgrzałby" bardziej niż Krystek z Tańculą.

4. Orange Cassidy (c) vs. Roderick Strong - ten skład gwarantował fajerwerki i zawodu nie sprawił. Walka szybka, efektowna, ze zmianami przewag i miła dla oka. Na plus, że obyło się bez interwencji przydupasów Silnego. Zmiana Mistrza przewidywalna. Ekipa Adama Kapusty idzie po wszystkie pasy. Scena po walce z O'Reilley'em całkiem spoko (ze względu na wspomnienia), z tym, że Kyle wygląda jakby w żyłę napierdalał. Strasznie chłopina zdziadział na twarzy.

5. FTR (Dax Harwood and Cash Wheeler) vs. Blackpool Combat Club (Jon Moxley and Claudio Castagnoli) - nie porwało mnie to. Było przez większość czasu zbyt bardzo jednostronnie (na rzecz Moxa i Klaudyny), by później jednak dość zaskakująco (przy takim bookingu), zakończyć się jednak wygraną BCC. Finisz był całkiem spoko, ale już wtedy byłem tak wymęczony tym starciem, że nie uratowało to go w moich oczach.

6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Deonna Purrazzo - podobał mi się początek, gdzie jedna i druga próbowała udowodnić, że jest lepsza pod kątem technicznym od ex-psiapsi. Później to już standardowa walka Antośki, czyli niezłe odgrywanie gimmicku, ale i ograniczenia ringowe z nim się wiążące. Nie trwało to zbyt długo, tak więc spoko. Dobrze, że nie dali Dajanie zgarnąć pasa już na wejściu (obawiam się, że zostawiają to dla Moneciary). Końcówka typowa dla heela z pasem (odklepuje, ale lekko, czyli sędzia nie widzi) i dostaniemy niemal bankowo rewanż. Sztormiak pewnie straci w końcu pas przez Majkę, ale póki co nie widać nawet zaczątku tarć pomiędzy blondziakami.

7. Will Ospreay vs. Konosuke Takeshita - dla takich właśnie walk oglądam AEW. Świetnych dla oka, dynamicznych, wyrównanych, pełnych zajebistych akcji i dramaturgii. O!Sprej wiadomo - rozpisany na prze-chuja (podobało mi się jak dłuuugo, odbijał przy każdej próbie pinu już na "jeden"), ale w końcu też dali się porządnie pokazać Konusowi i jak na tak sporego konia, Gówniak wypadł nadzwyczaj dobrze, także przy akcjach "latanych" i podwyższonego ryzyka. Kapitalne near-falle i kick outy (z obu stron) po prawdziwych bombach atomowych. Zgodnie z oczekiwaniami Angol wygrywa (nie mogło być inaczej), ale na plus, że nie było żadnych zawirowań z ludźmi Callisa, finisz był czysty, a po walce szacunek z obu stron, bez wyjebania Ospreaya ze stajni (przewidywałem, że bez tego się nie obędzie). Tą walką Konus przekonał mnie w końcu do siebie, bo wreszcie dali mu tu rozwinąć skrzydła i rozpisali skosika na prawdziwego killera.
Zakontraktowaniem Sprejowego, AEW zyskało drugiego Kenny Omegę i oby tego nie spierdolili (pchać go w main eventy!).

8. Samoa Joe (c) vs. "Hangman" Adam Page vs. Swerve Strickland - walka ustawiona mocno pod tarcia pomiędzy Kałbojem i Strickiem, przez co Joe był trochę "z boku" (trochę słabe jak na Mistrza), ale standardowo przy takim bookingu zadziałała zasada, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Sama walka całkiem spoko (choć po poprzedniej trudno było się nią jakoś mocniej jarać). Podobało mi się jak ludzie kupują Swerve'a. Aż szkoda, że chłop trafił na tak gorący okres jeżeli chodzi o pretendentów do pasa, bo powinien już teraz przejąć tytuł. Finisz przewidywalny - Wisielec kontynuuje feud ze Stricklandem, a Joe odjeżdża w siną dal z pasem. Obawiam się, że teraz po turnie, Page w końcu wygra ze Swerve (raczej po raz trzeci nie podłożą mu DJ Adamusa) i spierdolą momentum Stricklanda. Obym się mylił, bo tu trzeba kuć żelazo póki gorące i promować chłopa ile wlezie.

9. Sting and Darby Allin (c) (with Ric Flair) vs. The Young Bucks - fajny motyw z przypomnieniem kariery podczas seansu w starym kinie i wejście do ringu z "dwoma Stingami w dawnych gimmickach". Ci synowie Bordena to niezłe kabany.
Nigdy nie byłem fanem Stinga, ale trzeba przyznać, że pożegnali go jebitnie. Sama walka, jak na stan jego zdrowia, to była lepiej niż dobra. To jakie przyjął tam bumpy, pewnie do dziś wpędza lekarzy z WWE w bezsenność (stwierdzili przecież, że Steven nie powinien już przyjąć nawet puncha). Tutaj faktycznie to Borden był głównym aktorem tego starcia, a nie jak zwykle w tagach - Woody Allin musiał odpierdalać czarną robotę (ten bump Darby'ego był zdrowo popierdolony. Jak go nie lubić? :wink: ). Stinger był tu nie do zajebania. Bucksi nie mogli go dobić (świetnie, jak chcieli go wykończyć Superkickami i wyjechali - niczym Michaels kończący karierę Flair'a - z lekko odmienionym: "We don't sorry, We heate you!"), a fani szaleli. Świetnie się to oglądało, pomimo mocnego odrealnienia.
Finisz w punkt. Tak jak pisałem wcześniej w tym temacie - sam bym to tak właśnie rozpisał i to tego typu sytuacja, kiedy cieszę się z utraty jednego punktu w typerze (bo bezpiecznie - a'la WWE - postawiłem na zrzucenie pasów przed odejściem).
AEW stanęło na wysokości zadania i godnie pożegnało legendę tego kalibru jak Borden. Brawo!

P.S. Mimo wszystko żałuję, że jednak Sting nie stoczył ostatniej walki ze swoim protegowanym (Allin), najlepiej w finale jakiegoś turnieju o pretendenta do Złota (żeby nie było żadnych turnów i wyszło to naturalnie) i mu się na koniec nie podłożył, żeby chłopa namaścić na swojego następcę.

Reasumując - nie było to idealne PPV, bo kilka walk zawiodło (zwłaszcza dwie pierwsze, tak więc start był słabszy), ale mimo to większość starć oglądało mi się nieźle, a końcówka gali (zwłaszcza walka Ospreaya i Stinga) to było prawdziwe sztosiwo. Tak jak nie przepadam za Stingiem, tak w ostatniej walce poświęcił się w chuj i dał z siebie 200% dla fanów, za co trudno nie oddać mu szacunku. Moja ocena 4=/6, chociażby za to że potrafili sprawić, że znowu zamarkowałem :wink:

  • Lubię to 3
  • Dzięki 2

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  934
  • Reputacja:   393
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

10 godzin temu, -Raven- napisał(a):

Orange Cassidy (c) vs. Roderick Strong - ten skład gwarantował fajerwerki i zawodu nie sprawił. Walka szybka, efektowna, ze zmianami przewag i miła dla oka. Na plus, że obyło się bez interwencji przydupasów Silnego. Zmiana Mistrza przewidywalna. Ekipa Adama Kapusty idzie po wszystkie pasy. Scena po walce z O'Reilley'em całkiem spoko (ze względu na wspomnienia), z tym, że Kyle wygląda jakby w żyłę napierdalał. Strasznie chłopina zdziadział na twarzy.

Wisielec kontynuuje feud ze Stricklandem, a Joe odjeżdża w siną dal z pasem. Obawiam się, że teraz po turnie, Page w końcu wygra ze Swerve (raczej po raz trzeci nie podłożą mu DJ Adamusa) i spierdolą momentum Stricklanda. Obym się mylił, bo tu trzeba kuć żelazo póki gorące i promować chłopa ile wlezie.

Woody Allin musiał odpierdalać czarną robotę (ten bump Darby'ego był zdrowo popierdolony. Jak go nie lubić?  )

Właśnie Kyle wygląda zajebiście w tej stylówce, coś świeżego wygląda jak wariat który się załamał sama końcówka sugeruje że szykuje się zmiana gmmicku na jakiś bardziej pojebany gmmick, gdzie Kyle będzie jakiś załamany drama boy'em tylko z jakiego powodu? Zachowanie po walce było dość dziwne i uważam że to część czegoś grubszego z jego udziałem, ogólnie od zawsze byłem fanem Kyle'ego nawet w NXT, ma coś coś takiego że można byłoby to wykorzystać w NXT tego nie zrobili, ja obstawiam że to pierwsza droga do zmiany charakteru. 

Ja obstawiam że murzynek na bank w tym roku wygra mistrzostwo ale to będzie gdzieś w połowie wakacji lub pod koniec roku, dostaliśmy jego turn nie bez powodu, jeśli Hangman wygra to tylko przez interwencje lub jakiś kant, możliwe że dołączy do Okady i Bucksów... Swerve to teraz gorący towar, jeśli Khan chce budować swój roster i swój produkt niech daje szanse młodym a nie emerytom, fani chcą oglądać takich jak Swerve czy Ospreay.

Weź sobie przejrzyj komentarze na IG XDDD Fani WWE i ogólnie pro-wrestlingu to jebani idioci cisną gościa że wykonał taki ryzykowny spot! Jakby to pierwszy raz wykonywał taką niebezpieczną akcję... Darby to faktycznie orginal GCW, nie dziwota że chłop szalony jak na oglądał się Gage'a czy innego Tremonta :D Ale oczywiście zamknięte łby na inne federacje tego nie wiedzą że walczył na scenie niezależnej gdzie takie bumpy są po prostu normalnością... Ja nie rozumiem po co oni wtedy to oglądają... Jeszcze 66 letni Sting wleciał w szybę jak 43 letni Nick Gage, wgl taki Gage to zapoczątkował w AEW, nie przypominam sobie aby w jakieś walce Mox miał możliwość wykorzystania szkła... 

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przecież na bank to nie jest prawdziwe szkło...


  • Posty:  3 315
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

10 godzin temu, Grigorij napisał(a):

Przecież na bank to nie jest prawdziwe szkło...

Nie wiem, mogę się mylić, ale to cukrowe szkło, którego używa się w filmach itp. to raczej takich śladów rozcięć by nie zostawiało. 

Allin jest po prostu zdrowo popierdolony. A nawet jeśli szkło nie było prawdziwe to trzeba mieć jaja żeby z drabiny na zewnątrz z takiej wysokości skoczyć i do tego na krzesła. 

  • Lubię to 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 313
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

14 godzin temu, CzaQ napisał(a):

Nie wiem, mogę się mylić, ale to cukrowe szkło, którego używa się w filmach itp. to raczej takich śladów rozcięć by nie zostawiało. 

Też tak uważam to nie mogło być cukrowe szkło za bardzo go pocięło.

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 74 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 000 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 551 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 875 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Road To Sakura Genesis 2025 - Dzień 3 Data: 02.04.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Kofu, Yamanashi, Japan Arena: Aimesse Yamanashi Publiczność: 850 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • PpW
      Enigma Scramble o tajemniczą nagrodę, już 30 Kwietnia na gali PpW: Ostatnia Prosta 🤯🔥 Zasady są proste: - W walce bierze udział ? zawodników - Starcie trwa 10 minut - Punkty zdobywa się pezypinajac lub poddając przeciwników - Walkę wygrywa zawodnik, który uzyska najwięcej punktów - Zwycięzca dostanie tajemniczą nagrodę Ilu zawodnikówzmierzy się w tej walce? Kto weźmie w niej udział? Jaka będzie tajemniczą nagroda? 😵‍💫🤔 Dowiecie się już 30 Kwietnia, w samym centrum Warszawy na gali PpW: Ostatnia Prosta 🔥🔥🔥 Bilety dostępne na stage24 🎟 Przeczytaj na fanpage.
    • PTW
      IT'S OFFICIAL! Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy wczorajszy post nie był żartem z okazji Prima Aprilis - rozwiewamy je w tym momencie! ANDRZEJ SUPRON IS READY FOR PRIME TIME! Legendarny Profesor Zapasów weźmie na siebie odpowiedzialność sędziowania jednego z najważniejszych meczów w historii federacji, czyli... PREZES vs. PREZES Łukasz Okonski vs. Arkadiusz Pan Pawłowski Wychodzi na to, że pionier polskiego pro wrestlingu nigdy nie zazna spokoju w drodze do prowadzenia naszej dyscypliny do mainstreamowych sukcesów. Pan Pawłowski od 30 lat żyje pro wrestlingiem jako fan, od 16 zajmuje się nim zawodowo, ale, jak sam twierdzi - dopiero w PTW wszystko zaskoczyło i działało tak jak powinno. Do czasu. Wiele zwrotów akcji i nieprzewidywalnych zdarzeń, które byłyby materiałem na świetny film doprowadziły nas do sytuacji, gdzie Arek rozstał się ze starym wspólnikiem i nielojalną ekipą, do gry wszedł zaś nowy partner, Łukasz Okoński, który na biznesie zjadł zęby. Sielanka nie potrwała zbyt długo i teraz panom do dogadania się nie wystarczy siła argumentów, zostaje więc argument siły - i to właśnie zobaczymy 12 kwietnia! Który z Prezesów będzie górą? Arek, który raczej nie wygląda na sportowca, ale pro wrestlingiem zajmuje się całe życie, czy Łukasz, który miał okazję już walczyć w ringu PTW? Jak w tym wszystkim odnajdzie się Andrzej Supron? Tyle pytań, a wszystkie odpowiedzi poznamy już za 10 dni! PS. Nie chcecie czekać? Słusznie, my też! Już dziś o 20:30 agResivny live z Panem Pawłowskim , który zapowiada się iście dymogennie! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • CzaQ
      Ostatnio takie coś raz na jakiś czas mi wyskakuje :   
    • MattDevitto
      To się nazywa cud natury kolego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...