World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne

[Kaczy316]

Godzinę temu, KyRenLo napisał(a):

Steph/WrestleMania 42:

Obydwie opcję są giga dobre, może i co roku to samo prawie, ale czy istnieje lepsze zestawienie na ten moment? Dostaliśmy już Iyo vs Stephanie, Stephanie vs Tiffany, uważam, że Ripley jak i Becky to mogą być bardzo dobre zawodniczki do zawalczenia ze Steph, chociaż uważam, że takie zestawienie typu Asuka/Lyra vs Steph też by dało radę, szczególnie, że Asuka jest teraz mocno rozpisywana, ale osobiście liczę na Ripley vs Vaquer, liczyłem na to już w Perth na Crown Jewel, ale było ostatecznie Champion vs Champion, więc WM to będzie dobry moment na to, pytanie kto wygra RR w takim razie, czy to ponownie będzie Ripley? W ciężko stwierdzić, jak Tiffy byłaby dalej mistrzynią to widziałbym na WM Tiffany vs Alexa i Bliss wygrałaby wtedy RR, a tak to na Jade to kto? Nia? Oooo albo Pianek dobra to bym kupił, chociaż w tym roku wygrała EC, w przyszłym by miała RR? Ciężko stwierdzić, a RR w sumie niedługo, 2,5 miesiące, zleci szybko. 

[KyRenLo]

3 godziny temu, Kaczy316 napisał(a):

Obydwie opcję są giga dobre, może i co roku to samo prawie, ale czy istnieje lepsze zestawienie na ten moment?

Raczej nie. Ja to ogólnie zrobiłbym z tego po prostu triple threat: Ripley/Lynch/Vaquer. WWE umie w walki trzech zawodniczek (Daleko nie trzeba szukać przykładów bardzo udanych starć tego typu) więc powinno to wyjść pięknie. Zobaczymy.

Przechodząc na Smackdown:

Zakładamy, że Jade zostanie mistrzynią do WrestleManii, bo niby dlaczego miałaby gdzieś po drodze stracić ten pas, skoro go wreszcie dostała? Tak więc mamy Jade i tutaj rywalka nasuwa się sama. Jest to oczywiście powracająca Bianca, która przy okazji mogłaby wtedy wygrać Royal Rumble. Jade vs. Bianca w walce jedna na jedną, na WM, czyli coś, co chyba od dłuższego czasu chodzi po głowie decydentom w WWE.

Czyli:

Vaquer vs. Ripley vs. Lynch o jedno złoto.

Cargill vs. Belair o drugie złoto.

Wygląda mocarnie jak na WrestleManię przystało. Na pierwszy rzut oka dobrze. Na drugi rzut oka to oznacza, że takie zawodniczki jak, chociażby Roxanne, czy Liv zawalczą ze sobą co najwyżej o Dominika.

[GGGGG9707]

Czemu wszyscy pomijacie AJ ? Najgorętsze kobiece nazwisko, jak wróci znowu mega pop i najlepsze reakcje całej gali. Np powrót na takim RR, wygrana i walka z Vaquer / Jade 

[Kaczy316]

18 godzin temu, KyRenLo napisał(a):

Raczej nie. Ja to ogólnie zrobiłbym z tego po prostu triple threat: Ripley/Lynch/Vaquer. WWE umie w walki trzech zawodniczek (Daleko nie trzeba szukać przykładów bardzo udanych starć tego typu) więc powinno to wyjść pięknie. Zobaczymy.

Triple Threacik był już w tym roku, wątpię, żeby znowu poszli w takie coś, ale walka też byłaby zdecydowanie bardzo dobra.

 

18 godzin temu, KyRenLo napisał(a):

Przechodząc na Smackdown:

Zakładamy, że Jade zostanie mistrzynią do WrestleManii, bo niby dlaczego miałaby gdzieś po drodze stracić ten pas, skoro go wreszcie dostała? Tak więc mamy Jade i tutaj rywalka nasuwa się sama. Jest to oczywiście powracająca Bianca, która przy okazji mogłaby wtedy wygrać Royal Rumble. Jade vs. Bianca w walce jedna na jedną, na WM, czyli coś, co chyba od dłuższego czasu chodzi po głowie decydentom w WWE.

Tylko właśnie czy Pianek wygrywający ponownie RR byłby dobrym pomysłem? Dopiero co wygrała EC w zeszłym roku, w tym RR by wygrała, ja nie jestem wielkim fanem, ale ogólnie zestawienie byłoby bardzo mocne i chyba najlepsze na papierze, także chyba jedyna opcja wtedy to wygrana w RR albo EC, więc już to RR niech będzie.

 

17 godzin temu, GGGGG9707 napisał(a):

Czemu wszyscy pomijacie AJ ?

AJ leci na Becky i ma spore szanse na przejęcie tytułu Women's Intercontinental, więc raczej od sceny main eventowej będzie się trzymała z daleka na okres do WM, ale kto wie, może jako mistrzyni Women's Intercontinental zawalczyłaby o jeden z głównych tytułów? Takie przypadki też się zdarzały, więc czemu nie. 

[KyRenLo]

Godzinę temu, Kaczy316 napisał(a):

Tylko właśnie czy Pianek wygrywający ponownie RR byłby dobrym pomysłem?

Ja w sumie to nie uważam, że Bianca to idealny wybór, ale prawdopodobny. Po prostu jako pierwsza przychodzi do głowy, gdy się myśli o mistrzyni Jade. Łączy je raczej niedokończona historia i moim zdaniem WWE bardzo chętnie by zestawiło ich walkę na najważniejszej ze scen.

Pewnie, że wolałbym, żeby Royal Rumble wygrała wreszcie Liv Morgan, czy chociażby Roxanne Perez lub ewentualnie Lyra Valkyria, dla których (Perez/Valkyria) to byłby kop do góry, ale gdybym miał stawiać dziś to raczej postawiłbym na Belair.

[Kaczy316]

1 godzinę temu, KyRenLo napisał(a):

Ja w sumie to nie uważam, że Bianca to idealny wybór, ale prawdopodobny. Po prostu jako pierwsza przychodzi do głowy, gdy się myśli o mistrzyni Jade. Łączy je raczej niedokończona historia i moim zdaniem WWE bardzo chętnie by zestawiło ich walkę na najważniejszej ze scen

Prawda, też tak uważam.

1 godzinę temu, KyRenLo napisał(a):

Pewnie, że wolałbym, żeby Royal Rumble wygrała wreszcie Liv Morgan, czy chociażby Roxanne Perez lub ewentualnie Lyra Valkyria, dla których (Perez/Valkyria) to byłby kop do góry, ale gdybym miał stawiać dziś to raczej postawiłbym na Belair.

Tu także się zgadzam, Perez czy Lyra to byłby mocny kop dla tych zawodniczek, obydwie prezentują się świetnie w tym roku i zasługują na taką wygraną, ale pod względem historii jak na razie to jak najbardziej Pianek pasuję najbardziej do Jade. 

[KyRenLo]

Joe Hendry:

Cytat

Joe Hendry has officially signed with WWE.

- Fightful Select

Biznes jest biznes, jak jest możliwość zgarnięcia kogoś, kto może ci się przydać (Grace/Hendry) to po prostu robisz to.

[Nialler]

Jestem rocznik '97. Wrestling mnie zauroczył pod koniec 2010 roku, więc tak jak mówiłem era Attitude jest mi obca (poza tam kilkoma mega mega kultowymi momentami jak właśnie debiut Kane'a albo spoty z HiAC z Mankindem i Takerem itp.) i nadrabiam sobie ECW i erę Attitude. 
Wracając do tematu - Końcówka B&G kobiet to poezja sama w sobie podsumowując. 
Ale tu mi nachodzi pytanie do starszej części widowni - co blokuje właśnie WWE przed czymś...podobnym? Jak sam Hunter (bo to podobno ani Netflix ani wymogi TV) cenzuruje jakieś chanty typu holy shit czy shut the fuck up? Skoro takie Dynamite czyli zwykła tygodniówka w naziemnej telewizji w stacji TBS jest puszczane w prime time o 20 czasu lokalnego i nikt się nie pruje i nie ma żadnej cenzury na nic i dozwolone jest naprawdę bardzo bardzo dużo? Ja wiem, że nie każdemu się to podoba, ale tak fani wychwalają właśnie brutalną erę attitude bez ograniczeń. Wiem, że wyniki oglądalności tak jakby mówią same za siebie i teoretycznie AEW jest TV-14, ale przecież jakby taki Cody Rhodes odwalił ten sam spot na WarGames z płonącym stołem co w '22 chyba i też notabene na cotygodniowym Dynamite to chyba krzywda nikomu by się nie stała? 
Już nawet pomijając krew, ognie, chore popieprzone spoty z dziwnymi przedmiotami, ale ja pamiętam i oglądam po dziś dzień NXT Huntera najzajebistszą erę black and gold i tam nie musi być ani krwi, ani, jakichś uber sentonów itp. dlaczego Paul tego w main rosterze nie umie odtowrzyć? Jak się patrzy na takie DYI w main rosterze a w NXT to się płakać mi chce. (i to tylko jeden z wielu przykładów).
Myślałem, że jak Hunter przejął WWE po Vincie jako content creator to będą five stary w wykonaniu zawodników do tego predysponowanych (meltzer i jego osiem gwiazdek się nie liczą), a w sumie dostajemy mega slepeery. Fakt, są podbudowania walk fabularne i fabularnie się dla mnie fajnie ogląda WWE, ale nie ukrywajmy, że pojedynki z Hunterowego NXT stawiały włosy dęba i się wyczekiwało TakeOverów a nie WMki czy innego Summerslam.
Co tu poszło nie tak?
Rozpisałem się przepraszam, jeśli jakiś admin to czyta to mogę ten wątek przenieść do innego bardziej adekwatnego tematu, bo wjeżdżam tu mocno na temat WWE.

[Grins]

2 godziny temu, Nialler napisał(a):

Jestem rocznik '97. Wrestling mnie zauroczył pod koniec 2010 roku, więc tak jak mówiłem era Attitude jest mi obca (poza tam kilkoma mega mega kultowymi momentami jak właśnie debiut Kane'a albo spoty z HiAC z Mankindem i Takerem itp.) i nadrabiam sobie ECW i erę Attitude. 
Wracając do tematu - Końcówka B&G kobiet to poezja sama w sobie podsumowując. 
Ale tu mi nachodzi pytanie do starszej części widowni - co blokuje właśnie WWE przed czymś...podobnym? Jak sam Hunter (bo to podobno ani Netflix ani wymogi TV) cenzuruje jakieś chanty typu holy shit czy shut the fuck up? Skoro takie Dynamite czyli zwykła tygodniówka w naziemnej telewizji w stacji TBS jest puszczane w prime time o 20 czasu lokalnego i nikt się nie pruje i nie ma żadnej cenzury na nic i dozwolone jest naprawdę bardzo bardzo dużo? Ja wiem, że nie każdemu się to podoba, ale tak fani wychwalają właśnie brutalną erę attitude bez ograniczeń. Wiem, że wyniki oglądalności tak jakby mówią same za siebie i teoretycznie AEW jest TV-14, ale przecież jakby taki Cody Rhodes odwalił ten sam spot na WarGames z płonącym stołem co w '22 chyba i też notabene na cotygodniowym Dynamite to chyba krzywda nikomu by się nie stała? 
Już nawet pomijając krew, ognie, chore popieprzone spoty z dziwnymi przedmiotami, ale ja pamiętam i oglądam po dziś dzień NXT Huntera najzajebistszą erę black and gold i tam nie musi być ani krwi, ani, jakichś uber sentonów itp. dlaczego Paul tego w main rosterze nie umie odtowrzyć? Jak się patrzy na takie DYI w main rosterze a w NXT to się płakać mi chce. (i to tylko jeden z wielu przykładów).
Myślałem, że jak Hunter przejął WWE po Vincie jako content creator to będą five stary w wykonaniu zawodników do tego predysponowanych (meltzer i jego osiem gwiazdek się nie liczą), a w sumie dostajemy mega slepeery. Fakt, są podbudowania walk fabularne i fabularnie się dla mnie fajnie ogląda WWE, ale nie ukrywajmy, że pojedynki z Hunterowego NXT stawiały włosy dęba i się wyczekiwało TakeOverów a nie WMki czy innego Summerslam.
Co tu poszło nie tak?
Rozpisałem się przepraszam, jeśli jakiś admin to czyta to mogę ten wątek przenieść do innego bardziej adekwatnego tematu, bo wjeżdżam tu mocno na temat WWE.

Już ci odpowiadam sam jestem rocznik 1997 również zacząłem oglądać wrestling pod koniec 2009 roku, ale później się tak zafiksowałem totalnie że zacząłem przeglądać inne federacje jak TNA czy CZW, oczywiście cofnąłem się do Ery Attitude i sprawdziłem większość tygodniówek gal z 1998-2001 roku no i urzekła mnie ta era, nie że była w nie jakaś tam brutalność ale bardziej że to była prostota sama w sobie, nie trzeba było wiele aby przyciągnąć widza przed telewizory czy ekrany monitorów aby zrobić sobie taki throwback... Później totalnie zafiksowałem się w CZW od 2007-2011 roku przepatrzałem większość gal, miałem bzika na punkcie Moxley'a bo był tam najbardziej wyrazistą postacią razem ze Samim Callihanem i odkąd Mox przybył do FCW kibicowałem mu z całych sił aby stał się gwiazdą dużego kalibru w WWE, no i tak się stało  Jestem z chłopa dumny że tak daleko zaszedł, nie miał zawsze wyjebanego move-stu, był na mikrofonie bardzo dobry no i ogólnie nadrabiał gmmickem i brutalnością w swoich walkach, niestety polityka WWE blokowała jego potencjał przez co postanowił odejść stamtąd bo miał dość bycia pajacem, chciał być traktowany jak poważna gwiazda i bujać się w ME no i podejściu stał się gwiazdą wysokiego kalibru i jedną z największą gwiazd w AEW, nie którzy napalają się na jego powrót w 2027 roku ale wątpię że tak się stanie no chyba że dostanie bana na ostre walki to może się skusi ale tak to on nie wróci do WWE przy obecnej polityce która blokowałaby jego postać... Teraz przejdźmy poniżej co do Triple H'a i dlaczego tak się dzieje. 

Za sam produkt nie odpowiada tylko sam Hunter a również Nick Khan nie wiem na ile ma władzy ale też może w jakiś sposób wpływać na booking HHH, możliwe że sam Hunter po prostu był taki sam jak Vince przez wszystkie lata i po prostu zaczerpnął od niego styl bookowania gal? Albo po prostu może dalej ma kontakt z teściem i czerpie od niego jakieś rady, no nie mam pojęcia czemu tak słabo mu idzie ten booking walk... Kolejną ważną kwestią są też sponsorzy, inwestorzy może mają podpisane jakieś długoletnie umowy przez co są blokowani jeśli chodzi o brutalność, ale tak jak napisałeś Hunter za czasów Black and Gold bookował na prawdę dojebane gale i tygodniówki od NXT każdy go chwalił za tak swietny booking, a tutaj już ma władze nad głównym rosterem i bookuje gówno, jakaś przyczyna musi być bo wątpię że on to tak z siebie rozpisuje, gdzieś czytałem że on uznał że taki booking gdzie jest ostry język, ostre spoty, czy wulgarne chanty że jego zdaniem jest to mniej estetyczne i on nie chce tego swoim produkcie jeśli to prawda to ewidentnie coś mu się pod deklem przestawiło lub ma to wpływ na to że po prostu AEW poszło tą drogą i nie chce serwować tego samego bo od razu pójdzie że kopiuje pomysły Khana itd. Albo po prostu Triple H był taki od zawsze, a Black and Gold era była wyjątkiem chwilowym epizodem aby przykuć uwagę tej publiczności co domagała się dobrych walk... Ogólnie obecne NXT nie stoi też na najgorszym poziomie i HBK jako booker na prawdę dobrze sobie radzi i śmiało przyznam że są na o wiele lepszej pozycji niż Hunter i jego głównego tygodniówki, nie wiem czemu oni tak to rozpisują, może to też wina innych bookerów którzy rozpisują walki... Wiem jedno z Triple H'em dzieje się coś nie tak od dłuższego czasu i fani zauważyli że dużo Vince'a się nie różni chociażby tym jak potraktował Krossa, w sumie nie bez powodu Punk mu wytknął w 2011 roku że ma wybujałe ego i reszta zawodników z tamtych latach to potwierdziła, od zawsze się o tym mówiło że niby jest miły, super fajaśny ale jak mu ktoś podpadnie to nie jest już tak kolorowo. 

Wgl jestem zdziwiony że Triple H nie weźmie Undertakera do swojej ekipy aby bookował galę, Taker dobrze się zna na biznesie i śmiało mógłby dla nas wykminić niezłe historię czy galę, to też mnie zastanawia dlaczego go nie ściagnął... 

Zobaczymy co zgotują na War Games, obawiam się że wyjdzie gówno chyba że dojdzie do jakiegoś powrotu i wszystko skupi się przy tym. 

[Mankind89]

Chodzą plotki że The Rock chce wysadzić z krzesła HHH i wsadzić na to miejsce Takera bo obaj zgodnie twierdzili kiedyś że obecny produkt WWE jest zbyt miękki.

 

 

[Grins]

19 godzin temu, Mankind89 napisał(a):

Chodzą plotki że The Rock chce wysadzić z krzesła HHH i wsadzić na to miejsce Takera bo obaj zgodnie twierdzili kiedyś że obecny produkt WWE jest zbyt miękki.

 

 

Taker rozpisywał ostatnio coś z Evolve więc całkiem to możliwe, jeśli The Rock widzi że obecny produkt to syf pod względem walk to się nie zdziwie jeśli ten news to prawda.

Dop. IIL - Wydzieliłem posty z wątku o AEW Dynamite do ogólnej WWE.  

[KyRenLo]

W dniu 16.11.2025 o 20:23, Nialler napisał(a):

ale przecież jakby taki Cody Rhodes odwalił ten sam spot na WarGames z płonącym stołem co w '22 chyba i też notabene na cotygodniowym Dynamite to chyba krzywda nikomu by się nie stała? 

Obecnie Produkt WWE to produkt Family friendly i nie sądzę by komuś tam w WWE chodziły po głowie jakieś pomysły, żeby Blondas odwalał jakieś akcje z płonącymi stołami. Pamiętam, że jak wychodziła ta umowa z Netflix to były osoby spodziewające się troszkę innej strategii. Podostrzenia produktu, co oczywiście się nie stało, bo już wcześniej zostało to wykluczone przez Huntera czy Khana (Nick).

Rodzice kupują dzieciakom merch. Dzieciaki ze swoimi rodzinami oglądają tygodniówki i przychodzą na areny. Sporo, sporo hajsu.

Myślę, że WWE długo, długo nie będzie nic zmieniać w tych kwestiach.