Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE Royal Rumble 2024

Dyskusje, spekulacje, spoilery

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 249
  • Reputacja:   252
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na WM widzę taką karte.

Na Gunthera może pójść Jey Uso jak Lesnar wypada.

Seth vs Punk

Bayley vs Io

Rhea vs Liv Morgan

JD vs Ciampa i Gargano

Roman vs The Rock

Cody vs Randy

Logan vs może jakieś wieloosobowe starcie

Santos vs Rey

To tak na szybko jeszcze że 3 walki dojdą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622109
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  324
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A idz pan w chuj z tym Rhodesem

  • Lubię to 3
  • Zmieszany/a 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622110
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  394
  • Reputacja:   472
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra lecimy z RR Live GIVE ME THAT!

 

1.30-Women's Royal Rumble Match

Okej przeciek z kolejnością walk na razie się sprawdza i pierwszy mamy kobiecy RR Match, od razu powrocik Naomi, Jordynne Grace też się pojawia, Bayley z 3 przekreśla trochę jej szansę na zwycięstwo chociaż Rhea weszła z numerem 1 i wygrała, ale to Rhea xD, mam nadzieję, że Bayley też wygra. niektóre wejścia będę komentował, a na sam koniec ocenię walkę, na razie jest spoko. Dobra Pianek 10, jest szansa, że ją wyjebią i powstrzymają przed wygraną xD. Nie wiem czy to nie był botch ze spotem Kairi, ale z drugiej strony Asuka zaraz potem wyleciała, więc może jednak planowane niemniej jednak wielkie brawa za to, bo trzeba mieć mega dużo siły i zaparcia żeby tak długo się utrzymać w takiej pozycji, także ja pod wrażeniem. Kurwa Zelina Vega z transformersem na plecach xD. Generalnie tak sobie sprawdziłem te przecieki wejść, to na razie się to totalnie nie sprawdza, ani jeden numer się nie sprawdził, a już 18 bodajże wszedł xD. Nia Jax już botch, miał być Body Slam na Piper i nie podołała. o numer 20 D-X Po roku w Rosji. SKĄD JA WIEDZIAŁEM ŻE R-TRUTH TO ODJEBIE! Na początku oglądania RR kobiet rozmawiałem właśnie z ziomeczkami, że R-Truth wjebie się do RR kobiet xDDD. Oj tak moja Roxanne weszła <3 I cyk Jade debiucik, tak jak myślałem. TIffany OH YEAH! Kurde fajne te ostatnie numery, a wręcz świetne bym powiedział. Ja jebix Morgan no nie wyrobię to Tiffany albo Jade byłaby lepszym wyborem. Dobra Bayley wygrała bardzo dobra walka, dobra zwyciężczyni ja jestem usatysfakcjonowany, walka sama w sobie mi się podobała, zawodniczki podołały, numerki były odpowiednie dla zawodniczek no może poza 30, ale to jeden numerek, da się wybaczyć, szkoda że Liv znowu ostatnia 2, nie zasłużenie, bo Jade szybciej delikatnie wyleciała, nie rozumiem pushu dla tej laski, poza wyglądem to nic nie ma niestety, ale walka mi się podobała polecam obejrzeć, szkoda że bez powrotu Sashy czy AJ, ale naprawdę dobrze to wypadło, nawet nie odczułem ich braku.

 

2.Roman Reigns vs Randy Orton vs LA Knight vs AJ Styles, Undisputed WWE Universal Championship Fatal 4 Way Match

I mamy obronę Romana, piszę to jeszcze przed walką, ale samo to że walka jest w środku karty to mówi samo za siebie, nie daliby tego w takim miejscu gdyby miała być zmiana mistrza, to pokazuje jedynie, że Roman nie straci tego tytułu nigdzie indziej niż na WM, a w tym roku na WM tego nie straci, więc lecimy kolejny rok z tytułem, daleko jeszcze do rekordu Bruno? Jakieś Backlash 2027/28 słyszałem, to myślę że Cody do tego czasu może zdoła dokończyć historię, walka liczę że będzie bardzo dobra i trochę potrwa, bo powinna, ale masa interwencji, w sumie wypowiadałem już się o tym co uważam i to chyba nawet w tym temacie, więc lecimy. No nie kurwa i jeszcze w tej walce dojebali reklamę SlimJima nosz kurwa mać, jak ja nienawidzę tych reklam, dlaczego akurat w takiej walce......to tak odwraca uwagę. O ale super Solo wyciąga sędziego dobra jedna rzecz w Bingo odhaczona, Samoan Spike zaliczony, próba liczenia każdego w ringu zaliczona, wyjebanie sędziego zaliczone, Roman wygrał po interwencji nowe nie znałem, spodziewałem się że wygra i do WM jak i po WM dalej będzie champem ACKNOWLEDGE ME! Generalnie średni pojedynek, nic ciekawego się nie działo, a dodatkowo walka bez historii i nijaka plus krótka jak na zawodników takich gabarytów, nie była to zła walka, ale oczekiwałem więcej, także zawiodłem się i w sumie wydaję mi się, że tak jak większość i od razu przewidywałem że jeśli ta walka nie będzie w ME to znaczy że nic się tu nie wydarzy i miałem rację, nic się nie wydarzyło ani zmiany mistrza ani Rocka po walce dosłownie nic, a jeszcze sama walka taka sobie, meh.

 

3.Logan Paul vs Kevin Owens, United States Championship Singles Match

Dobra liczę, że ten pojedynek mi się będzie lepiej oglądało, może chociaż Ci panowie oddadzą, skoro "Main Eventerzy" nie potrafili. Pod względem historii panowie już dali lepszy pojedynek niż F4W i walka jest "Jakaś" w przeciwieństwie do walki o World Title, a to dopiero 2 minuty. Dobra chociaż KO nie został przypięty tyle dobrego, ale Logan dalej mistrzem ehh, walka bardzo dobra, przebiła F4W i to kilkukrotnie, ja się świetnie bawiłem i wyszła nawet lepiej niż się spodziewałem, ja polecam ten pojedynek fajnie się oglądało, a KO po walce jeszcze rozkurwia Logana czyli co na EC rewanżyk? Być może, ale pojedynek godny uwagi i odpowiednia długość około 13-14 minut, też więcej niż myślałem, więc mi się podobało.

 

4.30-Men's Royal Rumble Match

No i co no pora na walkę wieczoru czyli RR Match, który wygrywa wielki CM Punk, na razie dobra gala, F4W jedynie zawiódł jak dla mnie, ale reszta wysoki poziom jak dla mnie i mimo że przewidywalna to mnie satysfakcjonuje poziom gali jest wysoki i fajnie to wygląda, ale może zaskoczą w RR Matchu, ponoć jakiś Bangerek ma być, ale nie wiem ile w tym prawdy, ja obstawiam przewidywalną wygraną Punkstera. O zaczyna Jey i pewnie drugi numer to Jimmy i się sprawdziło to cyk rozpoczynamy feudzik na WM, ogólnie początek chyba najlepszy jaki mogli dać. Andrade powrocik no i zajebiście, podoba mi się to, każdy się spodziewał, ale i tak są emocje i jest git. Melo z 5 zajebiście. Dom Dom piękny Heat jak zwykle. Bronik jako nr 20 i mocno go pokazują, nawet Gunthera rozwalił oooo Opos wchodzi ON ŻYJE HE'S ALIVE! Dobra Pat rozjebał xD. R-Truth nawet w męskim RR rozjebał, Hot Tag zrobiony, Comeback jego bohatera z dzieciństwa zrobiony, piękna sprawa. Sami z 30 numerem tak jak myślałem, może zostanie w ostatniej 4. Sami wyjebany, Rollins na balkonie dobra większego spoilera jebnąć nie mogli Punk wygrywa. Ostatnia 2 Rhodes z Punkiem kto by się spodziewał xD Ogólnie przyjemny całkiem RR Match, względem ringu to nie ma się do czego przyczepić, numerki spoko, ostatnia 2 taka jak powinna być teoretycznie I NAWET ZWYCIĘZCA ODPOWIEDNI! Szczerze tak patrzyłem w jakim Punk jest stanie i kurde nie no Rhodes niech to wygrywa już wolę jego, Punk to w ringu już cienko wygląda strasznie mam wrażenie, ale może to moje zdanie, ja ze zwycięzcy jestem zadowolony mimo wszystko, więc walka fajna, zwycięzca dobry, jest git.

 

Plusy:
RR Matche obydwa
KO vs Logan

 

Minusy:
Kiepska Publika
F4W Match o tytuł Undisputed

 

Podsumowanie: Ogólnie bardzo przyjemne RR, szkoda że tak przewidywalne i wszystkie wyniki znało się od początku do końca i nawet ostatnie 3-4 osoby w RR były wiadome, także szkoda że takie przewidywalne, ale ogólnie Booking super poza walką o World Title, reszta naprawdę uważam że dowiozła i oczekiwania spełniła, także ja jestem usatysfakcjonowany i poza F4W to całą resztę polecam obejrzeć, bo naprawdę było dobrze.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622111
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 248
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Wielki, pulsujący, mający średnicę 45 cm kindybał w dupę geniuszowi, który walkę o tytuł wrzucił jako drugą w karcie. Gorzej już wyniku zaspoilerować się nie dało. 
 

Rzygam Romanem. Choć trzeba przyznać, że nawet trochę zamarkowałem gdy mała świnia z noodlami na łbie ściągnęła sędziego z ringu. Życzyłem mu wszystkiego najgorszego. 
 

Niby człowiek wiedział, że Styles jest tam po to żeby zeżreć pina od Romana, ale jednak się łudził. Reszty już mi się nie chce oglądać. Fajnie że Bailey wygrała.

Edit. na przewijaku ogarnąłem. 

Wiecie dlaczego WWE jest tak wkurwiające za ery nochala? Jest zabójczo przewidywalne. To, że ostatnią dwójką będą Rhodes i Punk było PRZEpewne. Cody nie po to cały rok pierdoli o niedokończonej historii, by finalnie nie odegrać się na Romku. No i co drodzy mili? Mamy ME obydwu dni co do których jeden był pewien od roku, a drugi od listopada.
 

Wracając do poprzednich słów - jeśli nowy mistrzem ma być blondasek, to niech Reigns trzyma pas i do WM50 (co się oczywiście nie stanie, bo na WM40 koniec). 

Fatalny jest ten obecny produkt. O wiele przyjemniej oglądało się to już w latach 2004-2010. Mieliśmy wtedy wprawdzie Snitskych, Mastersów, Thornów czy Khalich, natomiast show był JAKIŚ. Nigdy nie spodziewałem się że to napiszę, natomiast indy darlings zmieniły (poza chlubnymi wyjątkami jak Steenerico) fedkę na gorsze. Co mi po Canadian Destroyerach i 720 splashach jeśli nie ma tutaj ani odrobiny miejsca na żaden element zaskoczenia. 
 

Tak kończąc już marudzenie - nawet jak WWE czasem zrobi coś świetnie (storyline z Bloodline) to nie wie kiedy skończyć. Nigdy nie widziałem tak spierdolonego potencjału jak finał tej historii.

Edytowane przez LegendKiller
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622112
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 050
  • Reputacja:   580
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

2 godziny temu, LegendKiller napisał(a):

Cody nie po to cały rok pierdoli o niedokończonej historii, by finalnie nie odegrać się na Romku.

No tu nie byłbym taki pewny, nie zdziwię się jak uwali kolejny raz:D Co do reszty ciężko się z tobą nie zgodzić. RR strasznie mnie wymęczyło, wyniki po mnie spłynęły, bo tak naprawdę jedyną zagadką było czy wygra Punk czy Cody. Fajnie, ale zabrakło tu jakieś niespodzianki, elementu zaskoczenia. Co do Romana to już mi tam wszystko jedno - może trzymać pas przez najbliższe trzy lata, czy to coś zmieni? Raczej nie. Jakoś niespecjalnie mnie zachęcili by śledzić dalej RTWM, a dawniej byłoby to nie do pomyślenia. Tryplak może umiał zrobić coś z NXT, ale w głównym rosterze tak łatwo już nie jest.

PS:

A i jeszcze jedno - HHH mógłby chociaż przygotować na tą konferencją jakąkolwiek sensowną wypowiedź odnośnie Vince'a a nie gadać jakieś głupoty o skupieniu się na pozytywach minionego tygodnia. Słabe to i kompletnie nieprofesjonalne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622115
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  215
  • Reputacja:   50
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No to mamy pierwszy pstryczek w nos Punka. Teraz jeszcze tylko podkładka Rollinsowi i czekamy na zamieszki w szatni ?

Co do samego zwycięzcy RR - tragedia. Totalnie nie kupuje blondaska ze sztucznym usmieszkiem. Gościu swoją cukierkowością powoduje u mnie odruch wymiotny. Rhodes przebija nawet Cenę z dawnych czasów co wydawało się nierealne. 

To teraz powtórka z rozrywki. Na WM Roman broni i czeka kolejny rok na Rocka. Byłoby chociaż śmiesznie, ale zapewne superhero przejmie złoto. Już można szykować miski na wymioty. Swoją drogą jak gościu przejmie tytuł to chyba go będzie trzymać następne 10 lat, bo kto ma mu go zabrać? Heel turnu nie przejdzie, więc szykuje się świat Disneya na Netflixie. 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622119
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  394
  • Reputacja:   472
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

8 minut temu, falas2005 napisał(a):

To teraz powtórka z rozrywki. Na WM Roman broni i czeka kolejny rok na Rocka. Byłoby chociaż śmiesznie, ale zapewne superhero przejmie złoto.

Akurat tego nie byłbym taki pewien, osobiście uważam, że Roman obroni tytuł, pokusa pobicia kolejnego rekordu(Hogana z tytułem tam 1474 dni bodajże)będzie dla Tryplaka zbyt duża i powie pewnie "A chuj już tyle ma tytuł to dajmy kolejny rok, Hogana rekord pobije, zrobimy jeszcze Rock vs Roman na WM 41, a fani i tak będą zadowoleni"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622120
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 556
  • Reputacja:   577
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Konferencja prasowa po RR:

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622122
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 816
  • Reputacja:   621
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Royal Rumble 2024.

Roman vs AJ Styles vs LA Knight vs Randy Orton

Co ja mam napisać o tej walce? Mimo obecności dwóch zawodników, których zwyczajnie lubię nie jestem w stanie napisać czegoś pozytywnego. To, że Roman wygra wiedział każdy z nas. To, że jest to walka Four-Way tylko dlatego, żeby Orton nie został odliczony to też wiedzieliśmy.
Oczywista interwencja Solo. Kurde, naprawdę, jeżeli ktoś jeszcze nie ma tego dość, to ja nie wiem. Walka bardzo słaba. Nie chce mi się gadać dalej o tym pojedynku. Kodeusza można nie lubić ba sam nie jestem jego wielkim fanem, ale Blondas musi to ugrać na WM.

Logan Paul vs Kevin Owens

Sama rywalizacja może nie porwała, ale pojedynek był więcej niż solidny. Logan tytuł obronił co myślę obstawiała większość z nas, ale postawiono na dość interesujący finał. Owens nie został odliczony. Rewanż na Elimination Chamber? Na Wrestlemanii KO zdobędzie tytuł?
Coś jeszcze? Aaa fajnie KO się odegrał po walce.

Royal Rumble Kobiet:
Co na plus:

BAYLEY z wygraną. BAYLEY i 7 eliminacji. BAYLEY i rekord 1:03:03. BAYLEY wywala Belair. Jestem totalnie szczęśliwy. Bayley jak mało która zawodniczka zasłużyła na ten moment, więc dobrze, że tak się stało. Piękne kurwa piękne.

Gościnny występ Grace. Grace wlazła z pasem. Grace bardzo fajnie się pokazała. Nazwa TNA padła parę razy. Dobrze to WWE rozegrało.

Jade Cargill no wyglądała jak gwiazda. Moment Jade/Belair. Dawać walkę na WM. AA i tak jak się spodziewałem wyjebała Jax.

Powrót Naomi. Coś tam z TNA widziałem i fajnie sobie radziła, ale skoro uznała, że warto wrócić to OK. Grube minuty przetrwała.

Morgan elegancko wyglądała.

Co na minus:

Tylko dwie zawodniczki z NXT. Liczyłem na więcej.
Publika.

Royal Rumble Panów:

Co na plus:

Bron Breakker pokazał moc. Dla mnie to zawodnik zdecydowanie już gotowy na Main Roster.

Dom zebrał jakąś tam reakcję co przy tej publiczności nie było wcale takie oczywiste. Dom wyrzuca gwiazdora z NXT. No proszę, proszę.

Bracia Uso na start. Dawać ich walkę na Wrestlemanii.

R-Truth i zmiana z Dominikiem, żeby wbić do walki. W przeciwieństwie do pojawienia się w walce kobiet tutaj to mnie rozbawiło.

Co na minus:

Tylko dwóch zawodników z NXT.

Omos w walce. Dajcie kurwa już z nim spokój.

Pat McAfee i jego wejście do walki. Jakie to było słabe. Wchodzi z komentatorki i sam się eliminuje. Nie wiem, czy to miało być fajne, czy śmieszne, ale było chujowe. Marnowanie numerków. To już mogli dać kogoś z NXT.

Mega przewidywalna finałowa czwórka. To już, skoro Sami wlazł z tym 30 numerem, to mogli go tam wcisnąć.

Mega przewidywalna finałowa dwójka. To już mogli dać tam Gunthera to bym, chociaż troszkę poudawał emocje, bo tak to oglądałem na wyjebce już, bo mi było obojętne, który wygra.

Przeciągnięta i nudna końcówka walki. Oglądałem na żywo i strasznie mi się to dłużyło.

Publika.

Podsumowanie?

BayleyMania. W chuj szczęśliwy, ale gdyby oceniać samą galę obiektywnie, to nie dałbym wysokiej noty.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622123
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Kobiecy Royal Ruble - w telegraficznym skrócie:

- "zaskakujący" powrót Naomi już z #2 (zamiast zostawić to na późniejszy etap)? WWE umi w zaskoczenia :twisted:
- Beyley już z #3? A więc raczej jednak faktycznie wygra, bo widać, że będą ją budować przez to ile wytrzyma w turnieju.
- O, w kurwę! Jordyne Grace??? Obecna Mistrzyni TNA? Jak oni się dogadali? Mam nadzieję, że nie spierdolą jej występu, po tym jak w TNA jest wypromowana na kobiecego Juggernauta... (fajnie nawiązali do jej historii z Trynity/Naomi)
- Damage CTRL w komplecie. Chyba czas żeby zaczęły czyścić ring, bo robi się tłoczno
- Tegan po drodze do ringu musiała się chyba naciąć na wizażystkę Rondy Rousey :D
- Natalka chciała wydymać Freda, ale to Fred wydymał ją... Lubię takie myczki.
- Ale bezsensownie wyjebali skosinki z CTRL. Liczyłem na jakieś tarcia w grupie, a tutaj Bayley ratowała im dupy jak matka młodym.
- Szkoda, że to Montezowa wyjebała Grace (chociaż i tak lepiej niż jak by miała to zrobić jakaś Ivy Nile). Stawiałem, że to zrobi Naomi na zasadzie "jobnęłam Ci w TNA, to teraz Ty podkładasz mi się w WWE".
- Fajne trollowanie Zielonej przez Niven na wejściu :wink:
- Dupri wbija do ringu... CzaQ, wyciągaj łapki z gaci! :wink: P.S. Mam nadzieję, że w wyrze jest mniej drewniana niż w ringu.
- Fajny motyw z Zieloną niby przypadkiem permanentnie miażdżoną przez Jax i Niven :D
- Dobrze, że nie wyjebali Jax całą kupą zawodniczek. Ją powinna wywalić jedna zawodniczka, w ramach promocji
- Wbija Callgirl. Idealnie pasowałaby żeby wyjebać Jax. Wygrać RR nie wygra, ale gdyby sama wypierdoliła za liny behemota, to promocję na start miałaby jebitną.
- No i właśnie tak. A teraz Jade z partyzanta powinna zostać heelowo wyjebana przez Bailey :wink:
- Ruda oczywiście musiała wypaść bardziej przez pecha niż przez Jade :roll:
- Niestety jak została ostatnia trójka, to nie było już żadnych wątpliwości, kto to ugra. Mogli Beczkę potrzymać do końca, zamiast Morganki.
- Cieszy wygrana Bayley, bo dawno już nie miała main eventowego pushu i będzie to jakiś powiew świeżości. Chociaż trochę.

2. Roman Reigns (c) (with Paul Heyman) vs. Randy Orton vs. AJ Styles vs. LA Knight - miejsce tej walki na karcie, to jawny spoiler jej wyniku. Romek nie straci pasa w tak nijakim punkcie PPV. Nie ma opcji.
Średnich lotów walka (standardowo Romo najmniej się tam napracował) z przewidywalnym zakończeniem. Jedyny wniosek jaki z niej wyciągnąłem, to to, że Rycerz nie powinien w niej wystąpić. On powinien wystąpić w turnieju RR, wygrać go i na WM-ce skroić Rzymskiego z pasa. WWE pierdoli jego momentum. Fani jedzą mu z ręki, w ringu wygląda jak Austin za starych lat i na dokładkę stanowi powiew świeżości w main eventach. Czego chcieć więcej? Powinni kuć to żelazo póki gorące, bo LA to zbyt gorący towar, żeby pozwolić mu ostygnąć.

3. Logan Paul (c) vs. Kevin Owens - całkiem solidna walka. Fajnie się ogląda jak Logan rozwija się wrestlingowo. W ringu robi świetną robotę, a rozrywkowo daje radę jeszcze bardziej. Zważywszy na jego króciutki staż w tym biznesie - szacun za tak szybką adaptację. Sporo się tu działo, wizualnie mogło się podobać, a i co do wygranego nie było do samego końca pewności. Solidny finisz. Nie jestem fanem DQ w tego typu starciach, ale konia z rzędem temu, kto nie był pewny, że Steen jednak przejmie pas przy tej ostatniej próbie pinu? Podobało mi się.

4. Męski RR w telegraficznym skrócie:

- Uso vs. Uso na początek? Dobry pomysł, jestem za!
- Powrót CharlotteFuckera tak zaskakujący jak powrót Naomi :D
- #10 w ringu i dopiero pierwszy dobry myk, kiedy Carlito w końcu sobie przypomina, że plucie jabłkiem w ryj rywalom jest cool :wink: Pełna zgoda.
- Dobry motyw jak Mysterio wyskoczył z chopsem do Gunthera :twisted: I ten wzrok Szkopa, mówiący: "pojebało Cię, synek???"
- Mocne wejście Breakkera, eliminacje + zdominowanie Gunthera
- #21 dostawa drewna do ringu. Ciekawe czy dadzą się komuś wypromować na Omosie, czy będzie "kupą, mości panowie!"?
- Serio, spierdolili jedno miejsce w turnieju dla McAfee'ego, żeby ten sam się wyeliminował ze strachu przed Pinokiem i Breakkerem? No, kurwa słabe to było w chuj :roll:
- No i Breakker sam wywala Omosa. Tak się właśnie promuje zawodników!
- ...po czym wywala go Depeche Mode Mysterio? Serio??? :roll:
- Mocna ostatnia 4. Teoretycznie każdy miał szansę to wygrać (no może Szkot minimalną)
- Niestety za mocno na tym finiszu zostali rozpisani Drew i Niemiach żeby mogli to ugrać. Zjebali tym rozpisaniem cały element niepewności.
- Mocna walka pomiędzy ostatnia dwójką i niepewność wygranej do samiutkiego końca.
- Zajebiście, że nie dali tego wygrać Brooksowi. Tak wychowawczo, żeby mu się w dupie nie poprzewracało.

Reasumując - nie jestem wielkim fanem turniejów RR, ale ten kobiecy mi się dzisiaj podobał. Sporo się tam działo, w przeciwieństwie do męskiego, który był jak dla mnie taki sobie. Na plus walka o pas US i to, że jednak pewniak Punk nie wygrał w main evencie. Moja ocena: 3/6 (tak czysto arytmetycznie).

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622125
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  840
  • Reputacja:   291
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobrze że nie straciłem 4 godziny życia na kacu na to gówno po zobaczeniu kto to kurwa wygrał. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622128
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  27
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  07.12.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No cóż, jedyne małe zaskoczenie to to, że wygrał mimo wszystko Cody ale jak Roman obronił pas (XkurwaD) to było raczej 100% do przewidzenia, kto zgarnie RR. Kończymy już historie z Romanem, bo się dłuży niesamowicie...

Bayley musi wygrać pas na WM, po prostu musi. Odpowiednio zbudowana na RR, fajnie rozegrany powrót Naomi i Jade, która pokazała się z dobrej strony. Lepiej rozegrany RR od mężczyzn. 

Logan vs Kevin to dobry pojedynek i kolejna odsłona, która raczej doprowadzi do walki na WM. 

RR mocno przewidywalne, widać tylko ze nie dograli walki z Rockiem co ma sens, patrząc na nową umowę z N. RtWM zapowiada się mocno średnio, ale cóż, trzeba będzie oglądać. 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622133
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 234
  • Reputacja:   499
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i zaczynamy :


1. RR kobit
Jak Samantha :sex: zaczęła zapowiadać RR match to mi serce zamarło. Oby nie facetów, oby nie facetów.
Jeeest muzyka Natalki zabuczała i wszystko gra. I... wraca Naomi. Wszystko jak tak sobie pomyślę to całej jej gimmick opiera się na theme songu. Smutne.
Teraz pojedziemy punktami :
- #3 Bayley wbija z numerem 3. Zwiększa to jej szanse jako męczennice.
- #4 większość theme songów babek nie kojarze, więc zastanawiam się co chwilkę kto to... Candice LeRae lol
- #5 Jordynne Grace. Coś tam o niej słyszałem, ale pierwsza reakcja - who? Who's that? Nieźle dojebana babka. Powtórzyli myk i tak samo Mickie James wbija jako mistrzyni TNA. Niegdyś najwięksi rywale, a tu tyle razy na wizji padła nazwa TNA, że szok.
- Napakowana trochę porządziła i feuduje z Najomi.
- #6 Indi Hartwell... albo mi się wydaję albo wyładniała? Teraz ją prezentują jako powerwrestlerkę? xD Wysoka jest, ale silna raczej nie.
- #7 Asuka, a Bayley zdziwiona. LOL
- #8 Ivy Nile. Trochę zbotchowała podnoszenie Glowki.
- #9 Katana Chance. Fajna, kompaktowa, ładna z buzi. Rico to miał używane wcześniej i teraz z Sammy. Jako laska z Ninja Warrior trochę się pogibała.
- #10 Bianca. Wątpię w jej wygraną, ale będzie w topce. Włosy jej wypadają, a raczej doczepy wszędzie leżą.
- #11 Kairi Sane. :sex: takie klapki lubię. Damage CTRL w komplecie (Iyo nie ma, a Dakota chyba kontuzja?)
- #12 Tegan Nox - eeee wprost przeciwnie proporcjonalna co do jej koloru włosów - one tęczowe, a ona bezbarwna. Publika nie reaguje.
- Natka chce wyeliminować Tox, a ta jej się rewanżuje po czym sama wypada. Takie myki są dobre, bo dużo jest jebania się z niepotrzebnym ratowaniem nawet nie-koleżanek.
- #13 Kayden Carter. Z Kataną w tagu. 
- Kairi Sane robi dzisiaj za Kofiego, nie wiem jak ona się utrzymała przez tyle. Kabuki Warriors wyeliminowane. Bayley szanse szybują w górę.
- #14 Chealsea Green :rolleyes: Nie lubię jej. Znowu chcieli ja najszybciej wyeliminować, nie udało się. Twice. Potem robi za komedie.
- Bianca eliminuje Grace, a jej włosy wszędzie leżą.
- #15 Piper Niven. Gruba wbija, będzie dominować. Uwaga na jedzenie.
- #16 Xia Li - Chinka pokazuje kopy i kung fu, bo w końcu azjatka. 
- #17 Zelina Vega - wbija w jak zawsze jakimś cosplayu. Nie wiem co to było pewnie jakiś pedalski Overwatch czy coś. 
- #18 Maxxine Dupri :sex: Coś tam polatała jak cheerleaderka, a potem kładła się jak Denis po każdym ciosie.
- #19 Nia Jax - pewnie będzie coś gruba vs gruba. 
- #20 Shotzi - znowu ma włosy i czołg. Niestety pół-polka ni ma szans.
- #21 Becky Lynch - oczko. Szczęśliwy numerek. Chyba nie tym razem. 
- #22 Alba Fyre... eee to ja poproszę tą rudą co z nią wchodziła, bo lepsza.
- #23 Shayna Baszler... biorąc pod uwagę jak umalowana jest Beczka oraz ona to wcale się nie zdziwię jak Ronda się wpierdoli, bo jej makijażystka się czai :D
- #24 Valhalla aka Sarah Logan...i R-Truth LOL To już znamy nr 24 w męskim... trochę szkoda psuć niespodzianki. W sumie niezły wątek komediowy.
- #25 Michin. Babka się marnuje, idź do męża do AEW.
- #26 Zoey Stark. Pomoże Shaynie i Iron Manowi.
- #27 Roxanne Perez. Nuda.
- #28 Jade Cargill. Noo może namieszać. Pokazała się z dobrej strony. Feudy z Becky oraz Biancą (2 mocne murzynki) wisi w powietrzu. Nia też jest w zanadrzu.
- #29 Tiffany Stratton :sex: albo niesex, bo coś jej zepsuli. Dziwną twarz teraz ma. Jak ona drze pizde. Ale fajnie się pokazała. To będzie przyszłość.
- #30 Liv Morgan wraca.. eye candy dla mnie i nic więcej.

Wszystkie panie w ringu. Przez pierwszą połowę dopóki gruba się nie pojawiła to było mało eliminacji teraz się poprawiło.
Finałowe laski to Tiffany, Liv, Bianca, Jade oraz faworytka Bayley.
W typerze obstawiłem 1) Bayley i 2) dziką kartę Jade. I się prawie nie pomyliłem, bo Livka 'przeżyła Jade" przy pomocy Bejli, która wygrała.
Właściwy wybór, a sama walka dosyć fajna. 
Jak mówiłem - teraz będzie dobra telewizja. Laski z ekipy będą myśleć, że Bayley wybierze Rheę, a ona weźmie Iyo pod włos, bo nie doceniały ją w stajni.


2. Roman vs Randy vs AJ vs LA Knight
Czyli męski RR w main evencie. I prawidłowo.
Powiem tak - to był fatal 4 way typowy dla WWE - każdy ma chwilę przewagi, potem heelowy pomocnik wbija robi porządek i tyla.
Słabo zabookowane, mało akcji - wszystko na odpierdol. 
Można powiedzieć, że zaledwie okej jeśli nie średniawka. 
Roman wygrywa po chujowej walce, a sam jest dziwnie bookowane, bo coraz bardziej cipowato.
Te piski podczas uderzeń (jak AJ go kopał) czy jego brak mocy żeby samemu cokolwiek wygrać ostatnio.
btw. Slim Jim miał się wycofać, a przy wejściu Rycerzowatego reklama tych kabanosów czy tam parówek (ciekawe jak smakuje). Ba, nawet całą sekcje swoją mieli.
Czyżby im się odwidziało jak Winczenzo odszedł?


3. US Logan vs Kevin Owens
Powiem tak - gówno pierwszego sortu. Czyli teraz każda walka Wolverine będzie historią o tym jak obija kończyne rywala? Strasznie się to ogląda.
Kev się dwoił żeby coś wyszło, a i sam Paul coś tam polatał... ale to było maksymalnie średnie. 
Nie wiedziałem kto wygra (bardzo 50/50 to widziałem), ale obstawiłem obronę pasa, bo jak nie wiesz kto wygra obstaw mistrza. 
Mówiłem, że będą tę szopkę ciągnąć? DQ choć pierwszy raz widzę żeby sędzia miał oczy podczas pinowania w końcu. Chociaż tyle.

4. RR menów
OK danie główne. 
Wiecie co ostatnio zauważyłem? Że najfajniej jest ustalać sobie kto wejdzie następny na bazie poprzedniego zawodnika lub tego co dzieje się w ringu.
Jako jedynka wchodzi Jey Uso... to gadam z kumplem - na bank teraz Jey wbije. I chuj wbija.
I te pedalskie kurwa YEET.
- #3 Gayson Waller - bratobójczą walkę przerywa Australijczyk i jego przemowa. Entrant wstawia się za heelem.
- #4 Andrade wbija. Niespodzianka. W AEW nie są tacy zawistni i nie ma klauzuli widocznie. 
- #5 Carmelo Hayes.. rany jak ja go nie trawię. Tak jak #3. 
- #6 Shinsuke Nakamura.. 
- #7 Santos Escobar. Ciekawi mnie jego relacja z Andrade. Skoro jeden jest na SD to drugi wyląduje na RAW pewnie.
- #8 Karrion Kross. Najciekawsze w nim są cycki jego żony. To teraz tylko czekać na Bobika..
- #9 Dominik Mysterio. Ciekawe czy Rey też się pojawi? 
- #10 Carlito. Feud z Santosem to i się zjawił. Dużo latynosów coś w ringu.
- #11 Bobik. Mówiłem, że zaraz będzie. Śmiszne spiry wali. No i się wyeliminowali i walka stajni na zewnątrz ringu.
- #12 Ludwig Kaiser. Kumpel mówi, że jakby domalować mu wąsa to mógłby zostać malarzem ;>
- #13 Theory... eee widzicie coś już? Żadnego jebanego main eventera jeszcze nie było.
- #14 Finn Balor. No spoko JDay rośnie w siłę. 
- #15 Cody Rhodes. Niesłuszny prawie faworyt. Chcę dodać jedną rzecz - na SD Orton walnął promo, że liczba 15 jest significant, bo na RR zostanie 15 raz mistrzem świata, ale widocznie jeszcze inny podtekst tutaj był skoro Kodas wyszedł z 15.
- #16 Bronson Reed. Dzieciak z Deadpoola 2. 
- #17 Kofi Kingston. Karina zrobiła spot to Kawowy już nie musiał.
- #18 Gunther. W sumie nie mam na niego pomysłu na WM, a biorąc pod uwagę jego późniejsze face-offy z Drew oraz Jeyem to może któryś z nich. Prawdopodobnie ten drugi gdyż jest facem.
- #19 Viking Ivar. Spodziewałem się starcia gruby vs gruby, ale myślałem o Reedzie i Otisie.
- #20 Bron Breakker, kolejna niespodzianka. Trochę porządził. Też fajnie by było z Guntherem jakby zawalczył.
- #21 Omos.. jesus jeszcze cie nie wypierdolili? Znaczy nie za linę - z federacji.
- #22 Pat McAfee. Jak wychodził żeby komentować to gadałem z kumplem - patrz tylko jak go wybiorą i wejdzie do RR. I chuj wyszedł, ale to było żałosne, samo-eliminacja i strata spota.
- #23 JD McDonagh. The Bighead himself. Zaraz wbije R-Truth, a Priesta ni ma?
- #24 R-Truth. I myśli, że to tagowa walka i chce taga z Domem. W sumie śmiechowo.
- #25 The Miz. Jest Prawda, to i jest Majk. 
- #26 Damian Priest. Jest R-Truth to ostatni członek J-Day wbija i go wypierdala. 
- #27 CM Punk. Jest i faworyt, ale zaraz? Liczba 27? Czy to nie jest ta razem z 30, która jest najbardziej szczęśliwa? No to chuj szanse lekko spadają... za bardzo cliche.
- #28 Ricochet. Nic nie zdziała, ale polata.
- #29 Drew McIntyre. Meh, ale przynajmniej star power wzrósł...
- #30 Sami Zayn. Zapomniałem już o nim. 

Trochę kicha skład. Final 4 = Gunther, Drew, Punk i Cody.
Finałowa dwójka może być tylko jedna i tak też się stało.
Niestety ten ich duel na koniec był słaby straszliwie. Moja babcia na chodziku jest bardziej ruchliwa.
To nie singles match żeby finishery robić i się kłaść na glebe. Kondycja i poruszanie - szczególnie u Phila jak u dziadków. 
Punk na końcówkę zaczyna heelować...
Do tego... Cody wygrywa?! 

CODY TY KURWO JEBANA WYGRAŁEŚ ROK TEMU. JEBAĆ WAS BOOKERZY.

Ja pierdolę.. powtórka z rozgrywki. Nienawidzę czegoś takiego.

Kiedy myślisz, że WWE już się podnosi z kolan to zaś odpierdalają. Booking rodem z AEW Worlds End, o którym chce zapomnieć.
Żeby was kurwa mać. To jest ten przypadek gdzie wynik zaniża ocenę całej gali.
Ale szczerze to już chuj z wynikiem. To był jeden z najsłabszych jeśli nie najsłabszy RR match ostatnimi czasy jak nie w historii.
Mało niespodzianek, a jak już to tylko powroty/NXT. 
Ale zobaczcie na star power. W całym matchu było tylko 3 (!) main eventerów.
Tzn. że 90% składu to był midcard lub niżej. Ja pierdole. 
W dodatku dopiero w połowie stawki wszedł pierwszy mocniej wypromowany gość, czyli Homelander. 
Chyba tylko RR gdzie Lesnar wszystkich wypierdalał jak leci praktycznie do końca mnie tak wkurwił. 
Słabe to było jak twarz Chealsea Green. 

Więc chuj nie ważne czy Tryplak bookuje czy Vince i tak coś spierdolą. 
A już na początek byłem przychylny WWE za podniesienie jakości tygodniówek. 

Byłem najarany na to PPV. Nawet nie przewijałem nic (prócz przerw między walkami), a tu cyrk.
Tylko starcie babek dało radę. US i walka o główny tytuł - maks co można powiedzieć to, że średnie.
RR match facetów - jeden z najsłabszych. Do tego zwycięzca z dupy. 

Chuj w dupe Wincenta/10.


 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622135
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  258
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.09.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No dobra, parę słów ode mnie, bom się tutaj długo nie wypowiadał. Nie oglądam WWE na bieżąco, wręcz wcale nie oglądam - wracam tylko na początku stycznia, bo wyłącznie Royal Rumble mnie do tej federacji przyciąga. Moja pierwsza gala RR to 2010, a przez te 14 lat byłem w stanie określić, czy dany RRM mi się podoba czy też nie, bo każdy, nieważne jak nienawidzony (czy to przeze mnie, czy przez fanów), miał w sobie jakieś charakterystyczne momenty budujące emocje - złe czy dobre, nieważne, coś tam jednak w człowieku było. Roman wchodzący z numerem 30 w 2017 roku albo Bryan wypadający w 2015 (i reszta tego RRM) potrafiły człowieka nieźle wkurzyć, podczas gdy face-to-face Goldberga i Takera w 2017 albo eliminacja Lesnara przez Drewa w 2020 nieźle nahypeować (?), o ile da się to słowo jakkolwiek normalnie napisać. Zawsze coś, łapiecie? Jakiś przełomowy fragment w danym starciu. A w tym roku? Kompletnie nic. NIC. ZERO. Oba RRM od początku do końca były nudne jak flaki z olejem i bez jakiegokolwiek wyrazu, nic się tam praktycznie nie działo, nie było chwil, w których można było pochwalić bookerów ani w których można było ich zwyzywać od najgorszych, żadnych feudów, ikonicznych momentów godnych zapamiętania, bo tylko casualowa bitka każdy z każdym. Prawie wcale nie czułem emocji, nie wkurzałem się, nie cieszyłem mordy do monitora - nie, nic z tych rzeczy. Zerkałem przez okno i spoglądałem na mecz tylko wtedy, kiedy pojawiało się odliczanie. Tak, dom mojego sąsiada, którego i tak wieczorem nie widziałem, był znacznie ciekawszy niż to, co działo się na ringu. Corocznie po gali Royal Rumble potrafiłem być zdenerwowany albo wesoły (choć raczej zdenerwowany, co by tu nie mówić), a tutaj obeszło mnie to tak samo, jak reklamy na Polsacie. Nie wiem, nie rozumiem, ale serio takie nudy są teraz w federacji Vąsenta i taki ma słaby i bezpłciowy roster i takich lipnych bookerów? Od sponsorów to im się chyba łeb ugina, bo oglądaliśmy najwyraźniej nie WWE Royal Rumble, a jakieś Cricket 5G, zgodnie z telebimami dookoła ringu, z domieszką jakiegoś gównianego energy drinka, a mimo tego nie potrafią sklecić niczego ciekawego, do cholery...

Babski RRM mocno mnie przygotował na następujące później nudy, non stop gadano, że któraś tam kobitka ma właśnie wsparcie, aż do stopnia, w którym, przez to nastawienie na tagi, obstawiałem, że zrobią dwie zwyciężczynie, solidarnie schodzące razem z ringu. Groźna Nia jest eliminowana przez wszystkie babki, broni się, a chwilę potem wszystko wraca do punktu wyjścia i już nikt nie zwraca na nią uwagi. Logiczne. Cóż, ważne że chociaż nie wygrała ugli-EST, chociaż i tak za długo musiałem na to paskudztwo patrzeć. W męskim z kolei bracia Uso mieli potencjał żeby coś tu fajnego stworzyć, trochę jak Hardasi i Demolition lata temu, a w zasadzie po wejściu numeru 3 ten "feud" się skończył. Aha. Cody z numerem 15 i komentarzami pokroju "chce wygrać jako drugi z rzędu jak np Hogan" w zasadzie od razu podał wynik tego pojedynku, Kofiemu nie wymyślono żadnego spotu, ani zresztą nikomu innemu, a cyrk z Patem miał być niby śmieszny, choć wyszedł skrajnie żałosny. Punk z numerem 27 był pierwszym momentem, w którym coś tam niewielkiego się we mnie obudziło, ale to dlatego, że w ostatnich latach za często dali wygrać numerom 30 i spodziewałem się powrotu do szczęśliwego numerka. Truth, podczas losowania wejściówki, coś tam gadał o kwarantannie, więc ludzie obstawiali 11 (bo dwie kreski jak na teście covidowym) albo 19 lub 20, a wszedł 24 - nie wiem, może ślepy jestem, ale ja związku akurat nie widzę. Słabo. No i numer 30... a idź pan w ch... a daj pan spokój! Nie mam nic do Zayna ale serio, to ma być trzydziestka? Bomba, pierdolnięcie, podanie fanom takiego zastrzyku emocji, że się zaraz posrają z ekscytacji? Tak... aż przewróciłem oczami z zażenowania. Chyba tylko Ziggler był od niego gorszym wyborem na finałową wejściówkę. Poza tym, gdzie jakiś ciekawy powrót albo gościnny występ (poza tym transem z TNA), jakaś legenda, która nas zaszczyci swoją obecnością albo i nawet jakiś celebryta typu Knoxville'a z Jackassów? Gdzie ktoś, kto postawi widzów na równe nogi? Nigdzie. W tyłku Vąsenta. I w tym właśnie miejscu ta gala powinna się skończyć, bo tylko do tego się nadaje.

Narka.

Edytowane przez master71
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622139
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

4 godziny temu, -Raven- napisał(a):

2. Roman Reigns (c) (with Paul Heyman) vs. Randy Orton vs. AJ Styles vs. LA Knight - miejsce tej walki na karcie, to jawny spoiler jej wyniku. 

 

Oczywiście jakby tego spoilera było mało, to trzeba było Romka zabookowac jak najgorszego lamusa. Żeby nawet najmniej spostrzegawczy widz zauważył że nie ma ABSOLUTNIE żadnych szans na porażkę Reignsa. Po co komu emocje w walce... Nic w dablju nie wkurwia mnie tak bardzo jak to że heel zawsze musi być totalną pizdą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/76251-wwe-royal-rumble-2024/page/5/#findComment-622141
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...