Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Przywitaj się z nami!


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 818
  • Reputacja:   711
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

37 minut temu, DarthVader napisał(a):

Poznasz @ CzaQ  bliżej to zmienisz szybko zdanie… :diabel:

Too Much Crying GIF by Justin

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
1 godzinę temu, CzaQ napisał(a):

- Mr. Hardy - gardzi wszystkim prócz TNA :D Nie lubi nawet pomidorowej. 

- Mr. Hardy - gardzi W** :D Fan TNA, AEW i japonek (nie chodzi o klapki) :D

Edytowane przez Mr_Hardy

  • Posty:  20
  • Reputacja:   12
  • Dołączył:  05.02.2024
  • Status:  Offline

Ze wszystkich wymienionych kolegów oczywiście kojarzę Ravena, który jest tutaj odkąd pamiętam i z Illem mogłem się przeciąć bo jak się pojawił na forum to ja jeszcze wtedy bywałem. Oczywiście z listy wchodzących ale pewnie mniej już udzielających, też kojarzę całkiem sporą ilość ludzi! 

  • Lubię to 1

??????????, ?? ?? ????
????? ?ℎ???ℎ? ??? ?? ???????
?? ?? ??? ?? ??? ?ℎ?? ??? ?ℎ??? ????
????? ?? ℎ???, ????? ?? ????
??????' ??? ?? ?? ????? ?ℎ? ?ℎ??
??? ?ℎ? ???????, ???ℎ?? ?? ??, ?'? ℎ???
(?ℎ??!)


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie dopisać o mnie, że jestem cinephilem przez duże C, to zbrodnia!

Obetnę ci @ CzaQ ... Wiadomo co :/

Edytowane przez Caribbean Cool
  • Smutny/a 1

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 360
  • Reputacja:   632
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W dniu 11.02.2024 o 16:50, Caribbean Cool napisał(a):

Nie dopisać o mnie, że jestem cinephilem przez duże C, to zbrodnia!

 

Zapomniałem kuźwa! Stary jestem, pamięć nie ta. Nieraz się zacinam w pół zdania i jest "chwila o czym ja mówiłem?" :P

Ale fakt faktem takiego faktu jak w faktach TVN o tym, że faktycznie jesteś awangardowym miłośnikem kina nietuzinkowego pasowałoby wspomnieć :D 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  1
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.04.2024
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Również chciałem się przywitać:classic_biggrin:

Witam,

W sumie sledze to forum od wielu lat ale jakoś dopiero teraz zebrałem się na założenie konta. Pewnie to czar tego specjalnego weekendu :classic_dry:

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

  • Posty:  413
  • Reputacja:   252
  • Dołączył:  01.02.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  3 401
  • Reputacja:   843
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3 godziny temu, medus00 napisał(a):

W sumie sledze to forum od wielu lat ale jakoś dopiero teraz zebrałem się na założenie konta. Pewnie to czar tego specjalnego weekendu :classic_dry:

Witaj - możesz też napisać tutaj o twoich ulubieńcach, ulubionej fedce, jakie federacje oglądasz itd.:oczko2:

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 


  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hej.
Życzę udanego pobytu na forum. Przyjemnego czytania i pisania.
Dobrej przygody.
Serdecznie Pozdrawiam.

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  4 818
  • Reputacja:   711
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android


  • Posty:  10
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  24.04.2020
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Witam serdecznie całą ekipę forum mam tu długo konto ale nic nie pisałem. Parę słów odemnie wrestlingiem zainteresowałem się jak byłem w gimnazjum i zacząłem oglądać jak puszczali wieczorem na Eurosporcie tygodniówki i fragmenty historyczne  dawnych walk. Kupiłem nawet encyklopedię Wwe chociaż słabo znam  angielski ale jakoś z pomocą gogle traslatora dałem radę poczytać.

  • Lubię to 2

  • Posty:  4 818
  • Reputacja:   711
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

@baltafix99 siemanko!

Kiedyś w podobny sposób uczyłem się języka angielskiego. Jeszcze zanim miałem internet w domu, to przynosiłem zapisane strony z Wikipedii interesujących mnie wrestlerów, itd z kawiarenek internetowych (jeszcze na dyskietkach 3.5A - pamięta je ktoś? :D) i tłumaczyłem je z słownikiem w ręku, aby dowiedzieć się czegoś więcej o tym hobby. Z czasem przyszedł również czas na książki. ;)

42 minuty temu, baltafix99 napisał(a):

Parę słów odemnie wrestlingiem zainteresowałem się jak byłem w gimnazjum i zacząłem oglądać jak puszczali wieczorem na Eurosporcie tygodniówki i fragmenty historyczne  dawnych walk.

Pamiętasz jakie to był mniej więcej lata? Co działo się wtedy w WWE? Kojarzysz może pierwszą walkę jaką widziałeś?

pozdro :)

ps. Zapraszam również wielu innych stałych bywalców zaglądających tutaj od dawna lecz nie udzielających się na forum do napisania czegoś o sobie. Nie gryziemy…

IMG_1464.jpeg

:D

 


  • Posty:  10
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  24.04.2020
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tak już sobie przypomniałem był to 2010 rok i początek grupy Nexus i pamiętna rywalizacja z Johnem Ceną


  • Posty:  413
  • Reputacja:   252
  • Dołączył:  01.02.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

55 minut temu, baltafix99 napisał(a):

Tak już sobie przypomniałem był to 2010 rok i początek grupy Nexus i pamiętna rywalizacja z Johnem Ceną

Ten motyw w którym Nexus wbiło na ring i zaatakowało Cenę był dobry. Danielson za duszenie krawatem tego jednego announcera został chyba zawieszony… :P

ch.png.7c876b79d0bf5c4c7ded2ead1b695a31.png


  • Posty:  232
  • Reputacja:   50
  • Dołączył:  26.12.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z tego co pamiętam, to chyba nawet nie zawieszony tylko po prostu wyleciał z WWE i wrócił na SummerSlam? 

Edytowane przez StuPH

11419143584d2847a0e25f5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...