Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Crown Jewel 2023

Dyskusje, wrażenia, recenzje

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 217
  • Reputacja:   725
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

24 minuty temu, Grins napisał(a):

Obecny booking Rhea jest dość irytujący, to już z Chyna nie zrobili takiego dominatora, którego nikt nie może palnąć, jedynie to Rhea dostanie kiedyś RKO od Ortona. 

Problemem jest właśnie polityka WWE i ogólna poprawność, że jakiekolwiek starcia pomiędzy Rheą oraz innymi zawodniczkami a płcią przeciwną nie mają większego sensu. Mi od dłuższego czasu nie podoba się te mieszanie Ripley czy innych zawodniczek z facetami. Jeśli nie chcesz przekroczyć pewnych granic to po prostu tego nie rób a w innym wypadku daj im walczyć tak jak to było dawniej. Chyba każdy Amerykanin ma tyle IQ żeby zrozumieć, że to ostatecznie tylko wrestling.

Edytowane przez MattDevitto
  • Lubię to 1

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  919
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1 godzinę temu, MattDevitto napisał(a):

Problemem jest właśnie polityka WWE i ogólna poprawność, że jakiekolwiek starcia pomiędzy Rheą oraz innymi zawodniczkami a płcią przeciwną nie mają większego sensu. Mi od dłuższego czasu nie podoba się te mieszanie Ripley czy innych zawodniczek z facetami. Jeśli nie chcesz przekroczyć pewnych granic to po prostu tego nie rób a w innym wypadku daj im walczyć tak jak to było dawniej. Chyba każdy Amerykanin ma tyle IQ żeby zrozumieć, że to ostatecznie tylko wrestling.

Wiesz obecna Ameryka to stan umysłu, to nie są początki 00s czy lata 90, gdzie większość przymykała na to oko i nie było żadnego lewactwa dookoła, pamiętam jak z 3 lata temu każdy się srał że Trump jest prezydentem że Biden i Kamala to jest najlepszy wybór i że Ameryka w końcu odżyje, no właśnie odżyła największy dług w historii że potrzebna jest wojna aby był krach na giełdzie, tak się kończy do druk pieniędzy, opierdalanie narodu na rzecz Ukrainy i ich skorumpowanego rządu i oligarchów bo nie wiem czy ktoś jeszcze wierzy w te brednie że oni walczą za jakąkolwiek wolność... Teraz to poparcie dla Izraela które stawia Amerykę w złym świetle bo wspierają ludobójstwo, ale to dopiero początek kiedy brudy zaczną wychodzić na to zajebiste mocarstwo które było ostoją niby demokracji, Ruscy przy tym to pikuś XD Obecna Ameryka syf na ulicy, narkomania, sadoma i gomora chłop z kozą, baba z psem i dom wariatów się kręci, byłem i jestem toleracyjny ale to już przeszło pewne granice, polecam poczytać komentarze pod ostatnim zdjeciem Tyler Reksa! To jest po prostu chore... 

Dobra koniec polityki :D  Ale widać że ona nawet przerzuciła się na Wrestling, w AEW też wiecznie jakieś pierdoły odnośnie LGBT czy BLM, aż się idzie po rzygać, zauważyłem że dla tej durnej ludności nie liczy się nic poza świato-poglądem, w dupie mają inflacje, to co ich rząd robi i na co pieniądze przyznają, w dupie mają to że jest pełno ludzi bez dachu nad głową, że dookoła jest pełno narkomanów jak nigdy dotąd, wszystko mają w dupsku :D Ważne że jest LGBT, BLM i inne wynalazki. 

A tu zdjęcia fajnej laski która kiedyś walczyła na tygodniówkach WWE Superstars :D

cmm97s9qz9471.jpg

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  10 245
  • Reputacja:   260
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

4 godziny temu, MattDevitto napisał(a):

Problemem jest właśnie polityka WWE i ogólna poprawność, że jakiekolwiek starcia pomiędzy Rheą oraz innymi zawodniczkami a płcią przeciwną nie mają większego sensu. Mi od dłuższego czasu nie podoba się te mieszanie Ripley czy innych zawodniczek z facetami. Jeśli nie chcesz przekroczyć pewnych granic to po prostu tego nie rób a w innym wypadku daj im walczyć tak jak to było dawniej. Chyba każdy Amerykanin ma tyle IQ żeby zrozumieć, że to ostatecznie tylko wrestling.

No właśnie takie bookowanie Ripley'ki miałoby sens, gdyby finalnie prowadziło do buntu Balora i jego walki z nią o przywództwo w JD. No, ale przecież WWE nie zrobi walki, gdzie facet napierdalałby babę w ringu, jakkolwiek mocno by nie była ona pushowana. Zachciało im się wykreować drugą Tessę Blanchard, z tym, że nie mają jaj żeby zrobić takie walki jakie ona toczyła chociażby z Samim Callihanem.

  • Lubię to 1

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do Rhei zdania nie zmienię, ja tu bardziej widzę zalety samej Ripleyki, niż wady u Balora, Priesta, czy Mysterio (choć tu faktycznie, Dom jest pipcią przy Rhei, ale czy nie na tym ma polegać jego postać teraz?)

Z innej beczki: Mam nadzieję, że ujrzymy taki widok już jutro ;)

spacer.png

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  919
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

4 godziny temu, HeymanGuy napisał(a):

Co do Rhei zdania nie zmienię, ja tu bardziej widzę zalety samej Ripleyki, niż wady u Balora, Priesta, czy Mysterio (choć tu faktycznie, Dom jest pipcią przy Rhei, ale czy nie na tym ma polegać jego postać teraz?)

Z innej beczki: Mam nadzieję, że ujrzymy taki widok już jutro ;)

spacer.png

Marzenia :/ nie widzę żadnych szans aby Knight zdobył tytuł... To będzie wielkie zaskoczenie jeśli rzeczywiście dadzą mu pas ale nie ma szansa że nudny Romeo straci pas.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  3 217
  • Reputacja:   725
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

8 minut temu, Grins napisał(a):

Marzenia :/ nie widzę żadnych szans aby Knight zdobył tytuł... To będzie wielkie zaskoczenie jeśli rzeczywiście dadzą mu pas ale nie ma szansa że nudny Romeo straci pas.

Zgadza się szanse są równe zeru, choć tak jak chciałbym żeby Romek stracił pas tak nie chcę by tak długie panowanie kończono na jakimś festynie:???: Tu aż prosi się o WMkę, choć na ostatniej była ku temu znakomita okazja i wszyscy wiemy jak to się skończyło. LA niestety jest tu jedynie dla wypełnienia czasu i przeczekania do kolejnego programu potężnego Romualda.

Edytowane przez MattDevitto
  • Lubię to 2

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  196
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja nawet nie łudzę się, że pas zdobędzie, ale modlę się, żeby to nie był squash albo garowanie Rycerza przez 80% walki. Dla mnie to taki swoisty sprawdzian jak się LA sprawdzi w roli main eventera i walkami na poziomie najwyższej ligi i czy warto w niego pchać dalej czy jednak nie.

  • Lubię to 1

  • Posty:  919
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miz TV zostało ogłoszone i głównym gościem ma być bardzo popularny piłkarz to co Ronaldo w końcu w WWE? :D Bo na pewno nie Messi, ostatnio poparł Izrael w atakach na gazę, więc odpada że się odważy ruszyć do Arabii Saudyjskiej, wgl ja podziwiam odwagę zawodników że wbijają do Arabii Saudyjskiej gdzie powoli rozkręca się konflikt na tle religijnym bo Palestyna i Izrael to dopiero wstęp do tego co tam się odwali... Ronaldo jak nic, tym bardziej że ostatnio chyba poparł Palestynę i świat arabski, wiec z pewnością mu Arabusy wysmarują zajebistą sumkę  :D Marzy mi się aby kiedyś zobaczyć w WWE Khabia ale wiem że przez durne poglądy polityczne odnośnie Rosji, to się nigdy nie stanie... 

Edytowane przez Grins
  • Lubię to 1

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  3 217
  • Reputacja:   725
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

6 minut temu, Grins napisał(a):

Ronaldo jak nic, tym bardziej że ostatnio chyba poparł Palestynę i świat arabski, wiec z pewnością mu Arabusy wysmarują zajebistą sumkę 

Już mu smarują, bo przecież gra w ich lidze - oczywiście zawsze do skromnych 200 mln rocznie mogą dorzucić trochę na waciki:D Jeśli nie Ronaldo, który zgadzałby się kluczem popularności, to może bardzo popularny w tamtych rejonach Benzema też obecnie grający w Arabii. Choć tutaj nie jestem pewien jak z angielskim.

Edytowane przez MattDevitto

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  919
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

7 minut temu, MattDevitto napisał(a):

Już mu smarują, bo przecież gra w ich lidze - oczywiście zawsze do skromnych 200 mln rocznie mogą dorzucić trochę na waciki:D Jeśli nie Ronaldo, który zgadzałby się kluczem popularności, to może bardzo popularny w tamtych rejonach Benzema też obecnie grający w Arabii. Choć tutaj nie jestem pewien jak z angielskim.

O Ronaldo mówiło się od dawna, więc pewnie on :D Jak nie on to nikt inny jak najlepszy piłkarz na świecie Robert Lewandowski xD 

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  3 217
  • Reputacja:   725
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3 minuty temu, Grins napisał(a):

O Ronaldo mówiło się od dawna, więc pewnie on :D Jak nie on to nikt inny jak najlepszy piłkarz na świecie Robert Lewandowski xD 

Może być ciężko, bo jak dobry Robercik by nie był to ciężko mu będzie być w dwóch miejscach jednocześnie - wieczorem Barcelona ma mecz:D

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  919
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3 minuty temu, MattDevitto napisał(a):

Może być ciężko, bo jak dobry Robercik by nie był to ciężko mu będzie być w dwóch miejscach jednocześnie - wieczorem Barcelona ma mecz:D

Ale tak już na poważnie, to na bank będzie Ronaldo to dla niego nie będzie problem aby się pojawić, w sumie to będzie duże wydarzenie ale boje się że Gunther tu wbije i może tylko na tym ucierpieć, bo jeszcze dostanie capa od Ronaldo :D 

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  919
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra ja już po gali, oczywiście zjebany Roman rozpisany jakby przyszedł tylko kogoś zgładzić i zaś zniknąć na kilka miesięcy, kupowałem jego booking przez 2 lata i cała historię z Bloodline teraz nie mogę na tą mordę i maniery patrzeć gość jest taki irytujący że nawet jak mu dadzą znienawidzonego CM Punka to większość stanie po stronie Brooksa, to jest chujowy booking i niech oni sobie nie myślą że zrobią z niego baby face'a od tak i większość go od razu pokocha, po takim runie większość będzie miała go dość i może niech lepiej chłop zrobi odpoczynek po utracie pasa bo jak już Araby się gotują na jego widok to już jest znak. 

  • Undisputed WWE Universal Champion Roman Reigns vs. LA Knight: Walka sama w sobie była dobra, na prawdę Knight w ringu energicznie, kilka zajebistych akcji, nie to co Roman kilka ciosów na krzyż, bardzo ładny suplex z narożnika wykonaniu Knighta... Wynik... Wszyscy dobrze wiedzieliśmy jak to się potoczy, zaś Usos interwencja Spear na barykadę, potem kolejny spear i zaś Roman broni przez kolejną interwencję... Nie wiem czy to Hunter jest taki głupi, czy to ludzie którzy z nim pracują, nie mogę uwierzyć że gość który tworzył zajebiste Takeover'y przyklepuje taki chujowy booking! Niby nie ma Vince'a na zapleczu, niby już nie steruje działem kreatywnym a dalej serwują nam taki shit... To ma niby pomóc Romanowi? Wątpię nawet jak straci pas, zniknie na kilka miesięcy przejdzie Face Turn to fani nie będą chcieli go widzieć przy tytule przez najbliższe 5 lat! Bo jako mistrz wszystkim się przejadł, jego charakter sprzedawał się gdy Bloodline istniało ale po rozpadzie i jak urządzili z tego mode na sukces i totalny kibel większość ma go dość, uważam że nawet CM Punk by dostał mega pop jakby go ożydził z pasa... Widzę że tu nawet Hunter nic nie pomoże, dużo się nie różni od swojego teścia albo zaraził się jakąś przedziwną chorobą i demencja od Vince'a na starość. 
  • WWE World Heavyweight Champion Seth Rollins vs. Drew McIntyre: Szczerze? Gdybym miał możliwość to dałbym tą walkę właśnie do Main Eventu z jakimś fajnym zakończeniem jak Heel Turn Drew'a, ale po co? Lepiej wcisnąć Romana który wygrywa ciągle w ten sam sposób, bez jakiegokolwiek zaskoczenia... Walka nie była najwyższy lotów, ale nie była też zła, Drew ładny pop dostał u Arabów, mam wrażenie że publiczność się zawiodła na sam koniec że nie było zmiany wśród głównych mistrzów... W sumie się nie dziwie... Grubą kasę wykładają na tego typu gale a WWE w ostatnim czasie robi kicz, mam wrażenie że publika w Arabii Saudyjskiej jest o wiele lepsza niż ta w Stanach która przeważnie przymula, Sami zjawia się po walce i przejmuje walizkę Priesta XD żeby ten jej nie zrealizował... Ładny pop dostał Sami ale w końcu był wśród swoich, pomimo spięć sprzed lat pomiędzy Arabią a Syrią widać że ci ludzie szanują swoją kulturę, to przykre jak u nas umiera wszelka kultura i to jakie podziały się tworzą, nigdy nie byliśmy tak słabi jak teraz. 
  • WWE Women’s World Champion Rhea Ripley vs. Nia Jax vs. Shayna Baszler vs. Zoey Stark vs. Raquel Rodriguez: Typowy Fatal 4 Way Match, ogólnie pierwsze co muszę pochwalić tego co to rozpisywał że nie rozpisał Zoey Stark jako worka do bicia, ładnie się zaprezentowała i nie została spinowana, trochę obawiałem się tej walki bo oczywiście była w niej Jax i za plecami był ten mały strach że to ona wyjdzie z pasem jednakże nie postawili na taki shit... Szkoda mi Baszler miałem malutką nadzieje że będą na nią stawiać a tu została spinowana, może jeszcze coś się zmieni w jej bookingu bo szkoda aby się marnowała... Co do Rhea Ripley lubię ją ale tutaj mamy ten sam problem co z Romanem, rozjedzie każdego po kolei i kto ją wtedy pokona? Chyba tylko Becky może to zrobić bo innej kandydatki nie widzę, ogólnie Rhea zbyt mocno zaczyna chłopczykować aż za mocno to kuje w oczy, jakby ktoś jej hormon męskości zaaplikował, ostatnio przeglądałem jej fotki z 2015 roku, była mega ładną laseczką... Obecna Ripley to taki emo witch, ale ogólnie gdyby nie ten wizerunek to ciekawe czy by tak daleko zaszła, czasami trzeba zmienić coś w sobie aby do czegoś dojść, w końcu takie czasy.
  • WWE United States Champion Rey Mysterio vs. Logan Paul: Myślałem że panowie dadzą lepsze widowisko, ogólnie Paul jako taki lotnik mógł strzelić lepsze widowisko, ale też nie było najgorzej... Logan Paul z pasem, z jednej strony nie wiem po co mu ten pas i czy nie będzie tak jak z Romkiem, ale z drugiej strony sobie zasłużył na to mistrzostwo, stara się chłopak, przy okazji pas na tym zyska, cieszy mnie fakt że US Championship w końcu wyszedł z dna, to samo pas IC, tutaj Hunter ma u mnie za to dużego plusika. 
  • John Cena vs. Solo Sikoa: No nie spodziewałem się tego że Solo to ugra, myślałem że Cena w końcu coś wygra a tu zaś się podkłada... Trochę przykro się patrzało na to co się działo po walce, ogólnie fanem Ceny jakoś mocno nie byłem, ale w końcu wychowałem się na jego walkach i całej erze PG i Ruthless Aggression którą to on sam zapoczątkował, taki booking sugeruje tylko jedno że zakończenie kariery przez Johna jest już blisko, pisałem o tym ostatnio innego kandydata do ostatniej walki jak Orton nie widzę, ta historia pisze się sama, panowie mają za sobą historię którą można rozpisać na poziomie HBK'a i Undertakera że fani to zapamiętają... Też się martwię o Ortona czy po tej kontuzji będzie taki sam w ringu, były plotki że miał niby zrezygnować z RKO ze względu na te plecy, ale jakoś tego nie widzę, Orton bez RKO to jak ktoś bez ręki... Ogólnie co do Cena jak nie teraz na WM nie dostanie walki pożegnalnej to na następnej WM, muszą mu dać ten main event, zasłużył bo zrobił wiele dla federacji... I pomyśleć że pewna era się kończy w której to człowiek się wychował... Pierw Knighta wypromował, teraz Solo podpromował na rasowego Heela, zobaczymy co dalej z jego karierą, ogólnie jeszcze coś odnośnie Solo... Obecnie Solo jest tak mocno wypromowany że śmiało może być kolejnym zagrożeniem dla Romana. 
  • Cody Rhodes vs. Damian Priest: Tak jak myślałem masę interwencji, totalny kibel itd. walka po to żeby Cody miał co robić i żeby zwyciężył, ogólnie Cody to kolejny kandydat który może odebrać pas Romanowi i szczerze mówiąc? Nawet się nie wkurwię gdy to zrobi, zmiana głównego mistrza całej federacji będzie totalną świeżością. 
  • WWE Women’s Champion IYO SKY vs. Bianca Belair: Walka jak walka, fajerwerk tu nie było, dostaliśmy powrót Kairi Sane, tak nic poza tym ważne że Sky obronił a walka Sky vs Bayley vs Dakota staje się co raz bardziej realna. 
  • Sami Zayn vs. JD McDonagh – Pre-Show Match: Ogólnie tą walkę oglądałem na wyjebaniu bo więcej w telefonie siedziałem, fajny pop dla Zayna i uważam że powinien dostać jakiegoś mocniejszego przeciwnika a nie kogoś na odpierdziel i to w Pre-Show, był w końcu między swoimi gdzie dostał gigantyczny pop a ci go dali do Pre-Show, ah to WWE :D

Ogólnie gala ujdzie, nie najwyższy lotów ale też nie było jakoś mega źle, miał być Ronaldo pojawił się jakiś Rabin aktor :D ah to WWE pierw zrobić hype a później wrzucić takie coś, jedyny pozytyw z tego taki że Miz chyba przeszedł pełny Face Turn. 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 3

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  449
  • Reputacja:   559
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I cyk lecimy z Crown Jewel, może wyjdzie dobrze, ostatnie PPV w Arabii było gitem jak dla mnie i fajnie się oglądało Night Of Champions, także CJ damy szansę.

Kick Off: Sami Zayn vs JD McDonagh, Singles Match

Nie ma co się rozpisywać o tej walce, 9 minut takiej jak dla mnie solidnej tygodniówkowej walki, podbudowy tutaj nie było wielkiej, walka dodana na ostatni moment i tak żeby Sami chyba sobie wystąpił, pojedynek był okej i tyle tak jak mówię nic nadzwyczajnego, Sami zgarnia wygraną, ostatnio nie pamiętam kiedy była walka w Kick Offie i to taka nie zapowiedziana typowo dopiero w Kick Offie tylko jeszcze na Raw, ale miłe to, ja bym chciał te walki, czasem fajne rzeczy się w Kick Offach działy, sama walka no tak jak mówię bardziej do pominięcia, ale mam nadzieję, że Sami nie zadomowi się na stałe w Kick Offie i jednak wyruszy tam gdzie jego miejsce czyli do Main Eventu.

1.Seth Rollins vs Drew McIntyre, World Heavyweight Championship Singles Match

Ciekawy wybór na opener, ale nie jestem tego fanem, w sensie uważam, że szanse na Cash In przez to drastycznie spadły prawie do 0, a szkoda, bo gdyby tak nie było to zawsze byłaby ta niepewność czy będzie ten Cash In czy nie i to dodaje emocji, a tak to wydaje mi się, że go raczej 100% nie będzie i nie będzie nawet Teasowania, ale przejdźmy do walki może się mylę i zobaczymy Cash In albo chociaż Teasowanie, niemniej jednak wydaje mi się że walka będzie godna obejrzenia. No i walka walka i po waleczce, bardzo dobry pojedynek, panowie cały czas w swoim tempie byli, sporo akcji takich, których raczej nie widzimy co tydzień na Raw i o to chodzi w PPV, ja jestem usatysfakcjonowany, panowie dostali naprawdę sporo czasu, wykorzystali go najbardziej jak umieli moim zdaniem, chociaż stać ich na więcej, ale tu liczyła się psychologia i moim zdaniem to dostaliśmy, Drew wyszedł po prostu z areny i ciekawi mnie co dalej z nim ooooo Senor Money In The Bank, czy to będzie Cash In? No jednak nie, Sami Zayn ukradł walizkę Priestowi xD, zawsze coś musi się odjebać, nie było to złe, pewnie Damian vs Sami o walizkę w przyszłości może, zobaczymy, walka jednak na pewno fajna, podobała mi się i godna polecenia, psychologia fajna, publika tu żyła i ciekawe czy Drew dalej będzie w obrazku mistrzowskim czy teraz zleci i ktoś nowy dla Setha, będzie ciekawie, bo Rhea patrzyła na wkurwionego Drew, może McIntyre będzie chciał skorzystać z usług JD albo dołączy do nich czy coś nie wiem, ale kolejne tygodnie zapowiadają się wyśmienicie i czekam.

2.Rhea Ripley vs Nia Jax vs Zoey Stark vs Shayna Baszler vs Raquel Rodriguez, World Women's Championship Fatal 5 Way Match

Walka, która może wyjść dobrze i pewnie wyjdzie, w większości są to naprawdę utalentowane zawodniczki, które potrafią dać dobre show, ale Rhea to tu raczej pewniak. Nia wygląda jak Tamina xD, normalnie bym je pomylił. Rhea słabe wejście, w sensie kompletnie do niej nie pasujące i no nie wiem po prostu bez sensu ten motyw z Kebabami po co to. Walka taka no żeby była, nie był to zły pojedynek, do świetnego też mu zabrakło sporo, jakoś się wczuć w niego nie mogłem i ani razu nie mogłem uwierzyć, że ktokolwiek inny to wygra poza Rheą, panie dostały trochę czasu, walka się odbyła, w sumie do tej pory najlepszy program Ripley w kobiecej dywizji, który jakoś wyglądał, walka też chyba najlepsza w jakiej uczestniczyła broniąc tytułu, ale myślałem że wyjdzie lepiej, a wyszła tak no dobrze, ale nie jakoś wybitnie i tyle, jak dla mnie można skipnąć, kolejny punkt w typerku wpadł.

3.John Cena vs Solo Sikoa, Singles Match

Długie te wstępy do tych walk no niestety jest jak jest, SvS oficjalnie z WG Matchem skoro ma taki podtytuł no niestety wolałem 5 on 5 Traditional SvS match, ale jak widać WWE woli WG, no niech będzie, ale szkoda tej wieloletniej tradycji jak dla mnie, szczególnie, że te walki bardzo fajnie wychodziło zazwyczaj, sama walka Cena vs Solo nie liczę na genialny pojedynek BA nawet wydaje mi się, że Cena będzie obijany przez 90% walki, żeby na koniec wbił Jimmy i coś się odjebało albo przeszkodzi w wygranej Solo albo spowoduje DQ na korzyść Jasia, ale we will see, w sumie to do tej pory największa i chyba najważniejsza walka Solo, oby nie zjebali jej bookingowo, bo chłop skończy jak Theory. O kurwa Cena wykonał Chokeslama, generalnie walka wolna tak jak się spodziewałem, ale nie ma w 90% obijania Ceny co mnie dziwi, Solo ma częściej raczej ofensywe to prawda, ale Cena daje coś od siebie, początek dosyć mozolny, ale panowie moim zdaniem się rozkręcili przez co ten pojedynek naprawdę fajnie mi się ogląda pomimo tego że jest wolny, ale może dlatego, że spodziewałem się czegoś o wiele gorszego jak na możliwości Ceny, a dostałem naprawdę przyjemną do oglądania walkę, chociaż widać, że Cena już nie ten, ale o dziwo w tej walce dawał radę i spisał się o wiele lepiej niż w walce z Theorym, ale może dlatego, że w walce z Theorym każdy oczekiwał chociaż dobrej walki, a dostaliśmy gówno, tutaj natomiast każdy oczekiwał raczej słabej bądź średniej walki, a dostajemy coś trochę lepszego, kwestia oczekiwań bardzo możliwe, ja jednak uważam że panowie fajnie wykorzystali swój czas czyli około 16 minut, a Solo całkowicie zdominował swojego rywala pod koniec, aż sam się zdziwiłem jak bardzo, myślałem, że postawią tu na wygraną Ceny nieczystą, z jakąś interwencją czy coś, a Solo czyściutko pokonał Lidera Cenation oj podobało mi się to, Solo teraz wygląda naprawdę mocarnie, to jest ta różnica w pokonaniu Lidera Cenation, Solo zrobił to jako przekozak i w odpowiedni sposób i teraz powinno być tylko lepiej, a Theory zrobił to jak pizda i to mu tylko zaszkodziło, Cena dostaje owacje na stojąco i kto wie czy to nie jego ostatni pojedynek w WWE, a jest na to szansa niestety i to chyba było pewne pożegnanie.

4.MizTV

MizTV pewnie z Wallerem dodane na szybko i ja się cieszę, że chcą pokazywać Wallera jak najwięcej, gość to mega przyszłość WWE i powinien już w przyszłym roku zdobyć tytuł co najmniej Mid Cardowy, a ja bym go widział nawet z walizką MITB. A nie....Jakiś Alibaba, może to podpucha, mam nadzieję. Jest i Wallerek nasz przyszły Main Eventer WM'ki ahh Graysonik jest taki naturalny w tym co robi, Miz tak samo, kurde batalia tytanów taki w sumie segmencik ku ucieszę publiki bardziej, Waller z Mizem raczej nie zawalczą chyba że w ramach międzybrandowej walki na SvS, ale wątpię, raczej do plusów bym tego nie zaliczył, ale źle też to nie wypadło, czasem potrzeba takich, a jeszcze dostaliśmy People's Elbow od kebaba xD.

5.Rey Mysterio vs Logan Paul, United States Championship Singles Match

Walka, która w miarę mnie interesuje, bo wynik jest dość nieprzewidywalny, ciężko mi uwierzyć w przegraną Logana, ale kolejny Part Time Champion nie wróży dobrze przyszłości SD na którym nie będzie żadnego tytułu wtedy męskiego singlowego, także ciężka decyzja, ale ostatecznie postawiłem na Reya, sama walka powinna oddać jak dla mnie. Nie wiem no dziwna walka w sensie tempo mam wrażenie jakieś powolne jak na tych zawodników, jakichś świetnych widowiskowych akcji nie zobaczyliśmy, trochę mozolny pojedynek, walka sama w sobie zła nie była, była po prostu poprawna i taki przeciętny tygodniówkowy poziom jak dla mnie i tyle, nic wartego uwagi i godnego zapamiętania o czym by się mówiło chociaż kilka godzin po gali, jedynie wynik bardzo zaskakujący, znaczy brałem to pod uwagę, ale myślałem że jednak w to nie pójdą, no ale cóż jest jak jest, ja może się zawiodłem trochę, bo oczekiwałem więcej, być może za dużo nie wiem, ale mi ten pojedynek nie siadł zdecydowanie, a SD nie ma teraz singlowego tytułu no szkoda, nie jest to minus jak dla mnie, ale plusem tego też bym nie nazwał, a sama walka trwała trochę za długo jednak, 10-12 minut byłoby git dla tego pojedynku, pod koniec trochę bardziej się rozkręcili mimo wszystko, ale no nie wiem czy to aż tak pomogło, wynik to już się wypowiadałem, fajny moment, ale na dłuższą metę czuje, że będzie to problem.

 

6.Iyo Sky vs Pianka Belair, WWE Women's Championship Singles Match

No w ringu to zapowiada się świetne show i liczę, że panie dowiozą, ale także liczę na obronę tytułu przez Iyo, no bo jednak Pianka ta sama kurwa Pianka od kilku lat nudna do porzygu bez zmiany postaci nie powinna zostawać mistrzynią i mam nadzieję, że tak się nie stanie, LET'S GO IYO! Ja pierdole co to było, naprawdę słaba walka, w sensie była przeciętna dosyć, nawet aż za bardzo, ale jak na te panie to słaba, nie oszukujmy się każdy wie na co stać Pianke i Iyo w ringu, a ten pojedynek to była seria leżenia po każdej akcji i to nawet nie lepszej po prostu dosłownie po każdej godziny leżenia, tempa to tu nie było żadnego, Piny też po każdej akcji, naprawdę słaba walka jak na te panie, jak na razie to dla mnie najgorsza walka na Show, zobaczymy zostały jeszcze dwa pojedynki i zobaczymy czy coś ją jeszcze przebije, a jest na to szansa w ME mamy mimo wszystko w ringu słabszych zawodników, ale nadrabiających innymi rzeczami, jak psychologia ringowa, znowu też interwencje w tej walce, chociaż muszę przyznać że od pojawienia się Bayley to nagle walka zyskała tempo i lepiej się to ogląda, ale do tego czasu to około 12-14 minut nudnego podstawowego wrestlingu i leżenia po 5h po każdej akcji, także dla mnie ten pojedynek to straszny minus, bo nie tak powinna wyglądać walka pomiędzy tymi dwoma paniami, ale Kairi Sane sobie powróciła xD niech będzie i Iyo wygrywa ten kiepski dla mnie pojedynek niestety też za długi, gdyby był lepszy to mógłby trwać tyle, ale ta walka była kiepska jak dla mnie, Bayley vs Pianka lepiej wyglądało z ostatniego SD.

 

7.Damian Priest vs Cody Rhodes, Singles Match

Ta walka imo powinna być zdecydowanie wcześniej w karcie dlaczego? Po pierwsze jakby była 1-2 to niepewność co do Cash Inu nawet na Romanie byłaby o wiele większa i więcej emocji by to dało i w sumie to chyba tyle dlaczego ten pojedynek powinien być wcześniej w karcie xD, ale to wystarczający powód jak dla mnie, walkę chyba widzieliśmy na Raw z raz albo dwa i były to bardzo fajne pojedynki, no może tutaj jak obniżę oczekiwania to będę się dobrze bawił, bo poprzednie dwie walki to dla mnie po prostu zawód. No i to był świetny pojedynek od początku narzucone bardzo dobre tempo przez zawodników, którzy są już około 40 i dają lepsze starcie i tempo niż zawodniczki, które nawet 35 lat nie mają, tutaj to czułem że walczę kurwa wrestlerzy, a nie dziadki z balkonikami jak przez dwie poprzednie walki naprawdę, tutaj nawet publika ożyła, walka naprawdę dobra i oddała, pojawił się nawet Jey i mimo że wynik z góry wiadomy to dała więcej emocji i bawiłem się lepiej niż przy walce o pas US i walce o pas WWE Women's razem wziętych, a to coś znaczy jak dla mnie, wolę trochę krótsze walki jak ta czyli około 10-11 minut, ale żeby były dobre i solidne, a nie rozciągane przez leżenie po pół godziny i żeby nic się nie działo i trwały po 17-18 minut to bez sensu, Rhodes zasłużenie wygrał, ja usatysfakcjonowany, walka naprawdę dobra, czasu też dostali tyle ile powinni wydaje mi się, można było rozciągnąć do 15 minut, ale te około 11 z tego co udało mi się policzyć to złym czasem nie było i ja jestem zadowolony i ten pojedynek zdecydowanie polecam.

 

8.Roman Reigns vs LA Knight, Undisputed WWE Universal Championship Singles Match

No i pora na Main Event o który się trochę obawiam, mam nadzieję, że pójdą bardziej w psychologie ringową niż typowe akcje w ringu, bo to tym zawodnikom wychodzi najlepiej, a akcji w ringu wiadomo, że topowej nie dadzą, wiadomo że niestety wygra Romuald, bardziej pytanie z czyją pomocą czy Solo czy Jimmy czy może ten Abdullah McMahon Fatu, niestety wczoraj w połowie gali przestałem oglądać, więc teraz ogarniam z odtworzenia gale, a na playerze zostało lekko ponad 20 minut, czyli walka coś koło tego będzie trwała, to dobry czas jak na nich wydaje mi się. Emm no cóż walka była taka jak myślałem, skupiona bardziej na psychologicznych aspektach chociaż w ringu panowie dali też bardzo fajny występ i lepszy niż się spodziewałem, historia została opowiedziana, ale ten sam schemat od prawie początku reignu Romana Bloodline pomóżcie mi, bo sam nie daję rady ehh i lecimy z tym tak do WM XL, a kto wie czy i na samej WM nie stanie się to samo, szkoda słów jak dla mnie, kolejny rywal rozjebany tak samo LA Knight pokazał się dobrze, Main Event dał radę, chociaż nie był najlepszym pojedynkiem na gali, ale jako Main Event spoko, ciekawe co teraz z LA, oby hype na niego nie opadł.

 

Showstealer: Seth Rollins vs Drew McIntyre, World Heavyweight Championship Singles Match

 

Plusy:
Walka o WHC
Świetnie zabookowana walka Cena vs Solo
Powrót Kairi Sane
Damian Priest vs Cody Rhodes
Main Event

Neutral:
Walka o tytuł World Women's
MizTV
US Title Match

 

Minusy:
WWE Women's Championship Match

 

Podsumowanie: Te takie rzeczy Neutral to w większości bardziej podchodzące pod minus, plusy nie aż tak wyraźne według mnie, no taka średnia ta gala, w sensie no nic do końca wartego uwagi, najlepszą walką była imo walka o WHC i tyle, sama gala jak dla mnie naprawdę średnia, nie wiem nawet czy przy Payback się lepiej nie bawiłem, bo przy Fastlane to jestem tego pewny, także nawet nie wiem jak to opisać, ale naprawdę nie warta uwagi gala i tyle tak naprawdę można obejrzeć tylko walkę o WHC i potencjalnie ostatni pojedynek singlowy Ceny i tyle.

  • Lubię to 2
  • Dzięki 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

JD McDonagh vs. Sami Zayn: Zayn wyszedł przy ogromnej owacji fanów, nie ma się co dziwić, skoro jest prawie w domu, stosunki na linii Arabia Saudyjska-Syria do idealnych nie należą/nie należały, a mimo to witają go jak swojego, silna kultura, wbrew pozorom zjednoczona pod kilkoma względami, ale to temat na inną rozmowę. To ich trzecia walka, każdy z nich miał po jednej wygranej, zwycięsko tym razem wyszedł Sami. Skillsy McDonagha są spore, natomiast tutaj nie był nikim więcej jak underdogiem. Oczekiwałem takiej walki jakiej dostaliśmy, nic ponadto, nic poniżej, Zayn był mocnym faworytem publiki, więc to on kontrolował akcje, tempo, kiedy JD był tłem. Blue Thunder Bomb wyjątkowo siadł tym razem. I jeden i drugi dali radę wczoraj, jak na pre-show byłem usatysfakcjonowany. McDonagh wreszcie zaczął nosić górną garderobę w swoim rozmiarze, a nie prawie do kolan. Uśmiech ex-El Generico mówił wszystko, dużo dla niego oznaczają występy w Arabii. 

World Heavyweight Championship Match: Seth Rollins (c) vs. Drew McIntyre: Skłamałbym jakbym powiedział, że nie czekałem na tę walkę. A dostaliśmy ją w samym Openerze, dobry ruch ze strony W. Od samego początku mieliśmy wrzucony wyższy bieg niż w walce poprzedniej, nic zresztą dziwnego. Trochę przypominało to starcie bookingowo starcie Dawida z Goliatem, gdzie to mistrz WHC był Dawidem, mimo niezbyt wielkiej różnicy gabarytowej, zwłaszcza jeśli dorzucimy słynne plecy Setha, inicjatywa była na korzyść Drew przez większość starcia. Oboje skickoutowali po swoich finisherach, potrzebny był Superkick, Pedrigree no i rzecz jasna Curb Stomp do zakończenia tej przyjemnej dla widza walki. Nawet dałem się nabrać, że Priest może wykorzystać walizkę. Czy to dobry wybór? Ciężko mi stwierdzić, Rollins ma fenomenalny run z pasem, bo nie można powiedzieć, że jest zły. Ale widać że chłop robi na pełnych obrotach, zmęczony jest niesamowicie, nie wiem czy strata pasa by mu dobrze nie zrobiła, zwłaszcza przeciwko komuś kto tego pasa mocno potrzebuje. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie, bo na razie nie mam jakiegoś skonkretyzowanego zdania kto powinien teraz mieć WHC.

Women's World Championship Match: Rhea Ripley vs. Nia Jax vs. Shayna Baszler vs. Raquel Rodriguez vs. Zoey Stark: Nie mam pojęcia o co chodziło z wejściem Ripleyki, chcieli dać jej coś specjalnego, ale nie zrozumiałem tego za pierwszym razem. Gdzieś w czeluściach internetu wyczytałem, że chodziło o to, że mężczyźni stoją przy kobiecie i wspierają jej walce, arabscy mężczyźni i że niby miał to być jakiś statement, nie mam zdania na ten temat bo trzeba by było usunąć ten post xD Obława na Jax była wyborna, ciekawe kiedy Hunter znowu ją pożegna. Główna gra w tej walce odbywała się między Ripley i Jax, nie zdziwie się jak na SvS zawalczą o pas, reszta była niestety tłem choć miały one dobre momenty. Obrona Ripleyki nie licząc małych spekulacji, że Nia może to dziś wygrać, była oczywistą oczywistością. Swoją drogą Saxton ładnie sobie radził jako announcer o dziwo. Shayna wykonująca 3 submissiony naraz była chyba najlepszym spotem z tej walki - i została ona przypięta :x

John Cena vs. Solo Sikoa: No i mamy to, największa walka Sikoi w karierze na ten moment. Wiadome, że publika była za Ceną, ale Solo też przywitali przyzwoicie. Troszkę wolniejsze tempo z wiadomych przyczyn, Cena już swoje lata niestety ma i cholernie mnie to wszystko zaczyna boleć. Cena miał swoje momenty, to prawda, ale jak zaczynał się rozpędzać, wszystko niwelował The Streets Champ. Walka została zabookowana aby zrobić z Sikoi monstera w tej walce i aby zdominował. Udało się to, natomiast wciąż mam niedosyt przy niej, ponieważ był w tej walce większy potencjał. Ostatnie minuty były ciekawsze, bo do głosu dochodził Leader of Cenation, ale dostał chyba z 15 Samoan Spike'ów i dokonała się zemsta za Umagę bodajże z Royal Rumble '08, Solo się zemścił na wielokrotnym mistrzu WWE w imieniu chyba całej rodziny. Bardzo, bardzo duża wygrana dla Solo, oby podążyli za tym momentum bo nie może się to zmarnować. A co z Ceną? Nie wierzę, żeby ostatnia walka miała miejsce w Riyadzie. Dajmy mu Last Dance na WM, chyba najchętniej zobaczyłbym jego walkę z Ortonem, ostatnią z ostatnich. Mają historię na poziomie HBK-Taker między sobą, dajmy im na wzór tego ostatni taniec Ceny. Jeszcze jedno w temacie Solo i Umagi. Owszem, mają ze sobą naprawde wiele wspólnego, ale kiedy widziałem Umagę przeciwko Cenie, a kiedy teraz widzę Solo z Ceną, widać jak duża różnica dzieli Solo i Umagę. Umaga > Solo, przynajmniej na ten moment. Nie wątpię, że Solo przerośnie Umagę o lata świetlne, ale ma dużo pracy przed sobą.

United States Championship Match: Rey Mysterio (c) vs. Logan Paul: Co do MizTV które miało miejsce przed walką, to dostaliśmy chyba face turn Miza, ale nie to tu było najlepsze. Fenomen Wallera jest taki, że jest on chyba najbardziej ,,cocky" charakterem w W obecnie, co jest w nim najlepsze? Potrafi dziś zebrać bęcki, a za tydzień wciąż być najbardziej pewnym siebie pyszałkowatym miglancikiem (XD) i to w nim najbardziej lubię, to jest moim zdaniem duży plus nad Theorym, gdzie Austin często bywa przyćmiony porażkami, wklepami, Wallerowi zdają się one pomagać :P Przechodząc do walki o pas US, nie wiem czy widzieliście ale przy jednym ze spotów Logan uratował kark Reyowi, inaczej zleciałby na głowę, widząc tak profesjonalne zachowanie u jakby nie było, może nie amatora ale późnego nowicjusza, chylę czoła. Wejście Paula świetne, kiedy Rey wchodząc wyglądał na ponerwicowanego, rzadki widok u luchadora z San Diego. Co najbardziej lubie w LP? Nie ma się wobec niego zbyt wielkich oczekiwań, a on ciągle pokazuje, że powinno się je wobec niego mieć, daje radę wariat. Logan Paul oficjalnie mistrzem US w WWE! Wow, marketingowo na pewno wyśmienity ruch, Hunter już liczy zyski, natomiast musi się on częściej pojawiać. Niech chociaż jeden mistrz na SD się pojawia.

WWE Women's Championship Match: Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair: Widać było, że siłowo Belair przewyższa Iyo, od samego początku to nakreśliła. Z biegiem czasu widzieliśmy ruchy, o które ciężko było w repertuarze zawodniczek wcześniej, to zawsze na plus. Najpierw na pomoc przyszła Bayley, a za chwile wyczekiwana przez wielu Kairi Sane, fani NJ na pewno są zadowoleni, Iyo i Kairi w sojuszu to na pewno dla nich nie lada gratka. Kairi pomogła Iyo w obronie tytułu, była walka, byłem prawie pewny, że Bianca wygra, a tu proszę. Nie będzie się mówiło zbytnio o walce teraz, a prędzej o powrocie Sane, bo to ona była tutaj na tapecie, i dobrze. Ciekawostka: Ostatnia walka Kairi w WWE była przeciwko... Bayley. Long-term booking w całej swej okazałości.

Damian Priest (WWE Undisputed Tag Team Champion & Mr. MITB) vs. Cody Rhodes: Zayn był teoretycznie w posiadaniu walizki Damiana, więc ten wyszedł do walki trzymając same pasy. A jednak przy interwencji JD pojawił się sam Jey Uso, można było się tego w sumie spodziewać. Przez takie interwencje jak ta i wcześniejsze zaczynałem się czuć jak przy tygodniówce, ale niech im będzie, to Arabia. Starcie mocno przewidywalne, Cody musiał wygrać na dużej scenie przed budowaniem go na Romana na WM XL. Swoją drogą Priest ma jeden z najlepszych Chokeslamów obecnie w biznesie. 

Undisputed WWE Universal Championship Match: Roman Reigns (c) vs. LA Knight: Napisać, że fani byli za LA Knightem to nic nie napisać, jak już w Arabii mają dość Romana, to wiedz, że czas na zmiany. Moment w którym chantowano LA Knight przy prezentacji zawodników na długo zapadnie mi w pamięć, gość jest faworytem niesamowitym u fanów. Roman zaczął z ofensywą, ale to Knight nadawał tempo i warunki w tym starciu z początku. Każda z walk Romana (niczym kiedyś Ceny) opiera się na pewnym schemacie, Długa, ciągnąca się momentami akcja z krótkimi sekwencjami wartymi uwagi, sztucznie nabijane minuty, nie zadziałało tutaj to tak dobrze, jak przy okazji poprzednich feudów, walk Romana jako mistrza, być może dlatego, że Knight i Roman nie mieli długiej historii między sobą. Wszystko co zrobili, zostało zrobione przez zawodników w tym programie dobrze, natomiast wszystko to zaczyna wyglądać bliźniaczo podobnie do poprzednich feudów i starć Tribal Chiefa, szkoda. Przewidywalnie pojawił się Solo z Jimmym, odkopano ze Speara, wykonano nawet BFT i noga dzięki Jimmy'emu na linie uratowała reign Romana, ale to i tak wydawało się nierealne, bo i tak skończyło się Spearem i końcem walki, marzeń, jakichkolwiek złudzeń z mojej strony.

Tegoroczne Crown Jewel miało swoje wzloty i upadki, było pare momentów które będę pamiętał max 2 tygodnie, może poza paroma wyjątkami, skok na kase Arabów, nie oddając zbytniego poziomu w podzięce, inaczej tego nie widzę. Owszem, Logan Paul jako mistrz US odda WWE trochę mainstreamowej uwagi medialnej, ale ja np. jako fan wrestlingu jestem bardziej podekscytowany (o zgrozo...) powrotem Kairi Sane. Rollins i McIntyre zdecydowanie Match of the Night (a upatrywałem w tej roli Logan vs. Mysterio przed galą), powinno zamienić się kolejnością walkę o pas WHC z walką Kodeusza, gala by o wiele bardziej zyskała w odbiorze. Za dużo interwencji, dystrakcji, nie można było się w pełni przez to skupić na tym, co na PPV jest najważniejsze - akcji w ringu, choć nic wyjątkowo złego się tak naprawdę nie działo. Było pare rzeczy do narzekania, ale też nie ma wielu powodów do tego, mam mieszane uczucia po tej gali, takie 50/50 mocne. Nawet taki optymistyczny wieloletni fan WWE jak ja, ma mieszane uczucia, to jest już chyba jakiś znak i należy się bać. Bo nie widzę po tej gali jak to się mówi ,,lepszego jutra" i jakichkolwiek szans na to, wszelkich złudzeń zostałem pozbawiony, najbardziej się zawiodłem przypięciem Rycerza. Nie powinien zostać tu przypięty, DQ, count-out, no contest, cokolwiek przecież jest tyle opcji aby obronić zawodnika przed pinem. No bo co teraz z Knightem? Nic lepszego chyba go nie czeka. Pas IC? Nie widzę tego... Ehh... :x

  • Lubię to 4
  • Dzięki 1

wrestlers-on-the-road.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
    • Grins
      Nic tak bardziej nie wkurwia niż mistrz który ma wszystkich w dupie i się nie pojawia xD zawsze może wygłosić promo w którym powie że ma już w dupie fanów bo oni wiecznie wykrzykiwali " Cena Sucks " i będzie się pojawiał kiedy będzie miał na to ochotę  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...