WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Bastian]

Tag Team Match

Po dwóch zwycięstwach face' owych drużyn przydała się wygrana heeli. A propos - zazwyczaj w walkach źli zajmują narożnik z prawej strony. Tym razem było inaczej. Przychylam się do podziękowań fanów wobec Bulla Dempseya, bowiem Mojo Rawley to jedna z kilku dennych postaci w mainstreamowym wrestlingu, za którą nie przepadam...

 

Bayley kontra Sasha Banks

Za dużo było nudy, elementów walki w kisielu bez kisielu i nieudolnych submissionów. Tylko wymiana roll upów im wyszła. Panie dostały dużo czasu i go nie wykorzystały...

 

Tag Team Match

Próba wkręcenia Kalisto w zamaskowany Tag Team podejście drugie...Z El Localem nie wyszło z racji ograniczeń Ricardo Rodrigueza, z Sin Carą powinno być lepiej. Obaj skorzystają na tej współpracy. Luchadorzy wydają się być faworytami turnieju. The Vaudevillains wydają się być zbyt komediowi na tytuły, z kolei Sami Zayn i Adam Rose są...za mocni. Obaj znaleźli się w tym turnieju dla podniesienia star poweru...

 

WWE NXT Championship Match

Za słabo wypromowana była ta walka i na niezbyt ważnej gali się odbyła, aby Adrian Neville stracił pas. Pod względem poziomu też nie było świetnie, choć pod koniec bardzo dobrze. Na Takeover 2 na 99% poznamy nowego mistrza. Za dużo kandydatów na pretendenta wyłoniło się po tej walce, a poza tym Neville dierży tytuł już dość długo. Ewentualny Fatal Four Way Match najbardziej sprzyja Samiemu Zaynowi. W takiej walce face' owi łatwiej oddać pas innemu face' owi. Walka może być świetna. Tyson Kidd zaczyna już irytować tym swoim snuciem się...Gość przegrywa niemal wszystko, a mimo to nadal kręci się wokół NXT Championship...

 

Reasumując, za nami niezłe NXT...Każda walka miała jakiś cel. W kolejnych tygodniach będzie jeszcze ciekawiej...

[aRo]

Rawley znów został zjechany jak ostatni leszcz. Niby wolałbym zobaczyć normalny team, nawet jakby miał jobbnąć, ale Mojo zgarniający baty to też dobre TV. Thank you Bull

 

Divy trzymają poziom. Fajna końcówka. Bailey zawalczy z Charlotte o pas! Może to być niezłe, spodziewam się też nowego theme songu, jak to bywa na live'ach.

 

Team Luchadorów trochę mało dzisiaj pokazał, mogli dostać więcej czasu. Drugi TT ma fajne wejście...i dużo więcej nie zobaczyliśmy.

 

Francuziki sprawią, że Enzo i Big Cass nie dotrą do finału.

 

Neville i Breeze dostali całkiem sporo czasu, jak na tygodniówkę. Dobre starcie, ale bez czystego zakończenia. Za to pewnie zobaczymy jakąś wieloosobową walkę w przyszłości. I oby to nie był TT Match.

[8693]

Marny epizod, ale ten miał nieco lepszy poziom niż poprzedni... W zasadzie nic wartego uwagi w nim nie było, ale coś skrąbnąć o nim chciałbym, a wię:

 

*Jeszcze nie tak dawno mogliśmy gdybać o zwycięstwie całego turnieju pomiędzy Englishem i Gothem a Luchadorami i teraz po tym incydencie z Rio jedynymi faworytami do wygrania i zostania nowymi mistrzami TT są ci drudzy... Luchadorzy pojechali całkiem ciekawy, nowopowstały TT, który jest odpowiednikiem nie tak dawno istniejącego TT o nazwie Major Brothers dzięki czemu w miarę mnie zainteresował a przynajmniej jego 1/2, czyli Buddy Murphy... Sądzę, że mogłoby coś z niego ciekawego wyjść.

 

*Rhino V2 zaatakował po walce Goldbera? V2... Jakoś mnie to nie interesuje. Obaj są przeciętniakami.

 

Na wyróżnienie również zasługuje kozackie sprzedanie Diving Tornado DDT przez Adriana.

[MSMic]

Ciekawi mnie co WWE widzi w Bullu Dempseyu. Koleś dalej wygląda dla mnie jak typowa parówa ale może niedługo Takeover i tam pewnie zmierzy się z Mojo. Liczę że dostanie w przyszłości kogoś dobrego w ringu.

 

Jak bardzo zawiodł mnie Kalisto w teamie z Rodriguezem tak teraz Hunico wygląda on lepiej. Czekam na większy sprawdzian dla Luchadorów.

 

Swoją drogą ale biednie wygląda dywizja Tag Teamów w głównym rosterze...cholernie brakuje drużyn z krwi i kości. Uwielbiam jak obaj zawodnicy mają takie same lub podobne stroje. To wyróżnia tag teamy z NXT. Francuzi, jobberzy co walczyli z Sin Carą i Kalisto, można jeszcze zaliczyć Englisha z Gotchem. Niech WWE da do głównego rosteru Ascension lub niech pchną Dustów po pasy.

 

Breeze i Neville dali fajny pojedynek. Tempo było dość wolne ale to nie przeszkodziło. Tornado DDT było kapitalne (a raczej to jak sprzedał to mistrz NXT). Najważniejsze jest to że śmierdzi mi Fatal 4 Wayem o pas na Takeover. To może być #BestForBusiness! W dodatku śmierdzi mi nowym mistrzem w postaci Samiego. Heel turn bym wykluczył ale pas już nie.

[Witkacy]

Gotch i English są moimi faworytami do wygrania całego turnieju, a jeśli zwyciężą przeciwko Enzo i Cassidy'emu to będę co do ich tryumfu pewien, bo drugi półfinał składa się z łatanych teamów (NXT i main roster), więc nie mają zbyt dużych szans na zdobycie pasa.

Bull vs. Rawley to średni sposób na promocję Dempseya, bo Mojo skończył się na Takeover gdzie przyjobbował Rusevowi. Od tego czasu nie znaczy nic i przegrywa wszystko co się da, więc trudno uwierzyć w jego szansę. Fani doskonale pokazali stosunek do Rawleya chantując "Thank you Bull".

 

Walka Banks vs. Bailey moim zdaniem jest najlepszą walką pań od czasu Charlotte vs. Natalya z Takeover. Warto zauważyć, że walki pań w NXT często opierają się na technice. O ile w walce Summer Rae vs. Charlotte o pas przez to zepsuli cały hype to tutaj techniczny początek dodał smaczku.

 

Main event bardzo mi się spodobał i mam nadzieję, że na Takeover planują coś dobrego czyt. Breeze vs. Zayn vs. Kidd vs. Neville o pas. Jeśli dadzą tag team match i do tego się ograniczą to nie wykorzystają potencjału tkwiącego w tym co stało się po walce. Oczywiście Breeze vs. Neville z większą ilością czasu i Kidd vs. Zayn to równie dobry układ (i pewnie na coś takiego pójdą), ale wolałbym zobaczyć Fatal 4-Way (fantasy booking) na Takeover 2.

 

Moim zdaniem jeden z lepszych epizodów NXT w ostatnim czasie.

[Jack Doomsday]

Rose & Zayn subtelnie jako heelowie? Mi się to podobało. Jakkolwiek wk*rwia mnie tańczenie i jednego i drugiego, tak obaj całkiem przyjemnie wygladali - mogę ich oglądać jako pseudoheelowy team dłużej.... Mógłbym gdyby wygrali z Luchasami.

 

Luchasi jako team są ok. Płytcy, jednowymiarowi, ale ok, odpowiada mi to co pokazują. Kalisto pokazał dzisiaj fajnego handstanda, ale to nie oznacza że stanę się jego fanem od tak Oni ...

 

... czy może Vaudevillains? Bardziej lubię tych dwóch z lat 30-tych, ale myślę że Meksykanie zrobią lepszą walkę na live PPV - sympatia mówi ci dwaj, bigger picture - Lucha Squad.

 

Enzo w końcu mnie zainteresował - nie nowy titantron, a promo na Francuzach, odbiegające od utartych schematów początkowego intro Ciekawi mnie jak to jest z jego rymami, na ile są one ... freestajlowe a na ile wymuszane, ale i tak podobało mi się wyjście ze swojego comfort zone. Pierwszy raz od jego powrotu jestem zadowolony.

 

Do nowej Becky Dabju chce nas przyzwyczaić co z jednej strony jest dobre bo się ogrywa, ale z drugiej strony dziewczyna trochę powszednieje przez co może więcej stracić na takich walkach jak z Charlotte. Coś tam pokazała, Renee chciała wmówić że Lynch będzie urywać jaja itp., ale takie teksty tuż przed PPV gdzie mistrzyni musi wygrywać są troszeczke chybione.

 

Nowy GM ... czytałem spoilery, wiem kto to, i trochę się martwię. Przez tą roszadę jakość jednej kwestii, tej którą bardzo sobie tu cenię, mocno spadnie, ale o tym dopiero za tydzień.

 

Kidd vs Breeze to było nieporozumienie, niezrozumiałe, bo to Breeze chciał rewanżu moralnego, i to właśnie Breeze od niego uciekł - o co chodzi? Nie wiadomo.

 

Mojo starał się "stracić uśmiech".... i narazie stracił zainteresowanie publiczności. Poparcie już dawno stracił, teraz ludzie specjalnie chantowali na przekór Rawleyowi - chłop musi się liczyć z heel turnem. Swoją drogą wypada zaznaczyć jedną kwestię, w zasadzie różnicę - jest różnica między dobrym, wąskim movesetem (Reigns), a ch*jowym, wąskim movesetem (Mojo) - Romka można śmiało oglądać, a Rawley powinien napisać sobie nowe movesy.

[DashingNoMore]

Fajnie że to Vaudevillains przechodzą do finału. Tam pewnie polegną z luchadorami ale są ciekawszym teamem niż Enzo z Cassem którzy i tak przecież feudują z Francuzami. Trochę przeszkadza mi fakt że Simon z Englishem tak naprawdę w swoich pojedynkach wykonują tylko jedną akcję ale może rozwiną się w finale za 2 tygodnie i zobaczymy coś więcej.

Tak bardzo jak mam wyjebane na Legioners(czy jak tam się to piszę), golenie brody Enzo już uczyniło ten storyline jakimś i dodało fajny gimmick match do ich walki o której później.

 

Ciekaw jestem tego nowego menadżera. Tryplak zapowiada to jako coś czego jeszcze nie widzieliśmy... nie powinien tego robić bo potem ludzie spodziewają się Johna Ceny . Jestem ciekawy ale coś mi się wydaje że nikogo lepszego od JBL'a(z którego nie korzystali) nie znajdą.

 

Tyler Breeze vs Tyson Kidd? Heel vs Heel? W WWE? To zbyt piękne żeby było prawdziwe . Jakieś tam podchody były ale Tyler odchodzący przed swoim rewanżem? To nie miało sensu. Ale grunt że żaden nie przeszedł błyskawicznego turnu na czas pojedynku (#MainEvent).

 

Becky Lynch jeszcze bardziej zajeżdża Litą... znając WWE i widząc co zrobiło z Paige to do Main Rosteru trafi tylko z theme songiem i ring gearem . Ale jakby nie patrzeć, to samym, nowym wizerunkiem zaczęła budzić jakąś reakcje już przy drugim występie. Ciekawe czy czar nie pryśnie jak chwyci za mikrofon.

 

Hair vs Hair Match na Takeover 2 (to prawie pewniak). W ringu będzie słabo bo to w końcu Sylwester LeFort a Enzo niestety też dupy nie urywa. Ale po wydarzeniu w openerze i po promie Amore - kupuje to.

 

Mojo w swoim pierwszym squashu który zdominował całkowicie ^ ^. Napiszę coś podobnego do Jack Doomsday ale chyba nie do końca. Jest różnica między małym wyjątkowym movesetem a małym movesetem który może zrobić każdy Kowalski po wejściu do ringu. Romka też mi się dobrze w ringu nie ogląda ale jego ruchy to moves of doom, ruchy Rawleya to shoulder blocki. Zaś speech po walce? Dało się tego Mojo wysłuchać choć tutaj nieco zawiodła mnie publika. Buczenie zniosę ale nie chantuje się kiedy ktoś wali promo. To tak jak Bellaski drące mordy przy Pipe Bombie Aprilki.

W karcie Takeover zapewne pojawi się też walka Rawleya z Dempseyem. Mojo vs Bull? Enzo vs LeFort? Mówcie co chcecie ale na razie karta nie zapowiada się kusząco.

 

Zabijcie mnie ale nie cierpie takiego bookingu. Rose i Zayn vs Luchadorzy? Face vs face? W WWE? Oczywiście że nie ! Któraś z drużyn musiała przejść błyskawiczny turn do którego WWE nigdy potem nie wróci. Walkę face vs face też przecież da się sprzedać bez konieczności turnowania tym bardziej że brało w nim udział trzech(i pół) dobrych wrestlerów. No i też ten booking na zasadzie dominacja heeli, hot tag i koniec walki... Ostatnio WWE w main rosterze odbiegło od tej regułki w wielu sytuacjach (Shield vs Evolution, Shield vs Wyatt Family, Wyatt Family vs The Usos etc.). Jeśli WWE zabookuje walkę luchadorów(bo wygrają na 90%) z Ascension w ten sposób co dzisiejszy bój z Generico i Krugerem to nie możemy liczyć na dobry pojedynek.

Co do tańczenia Zayna: od początku wiedziałem że dawanie mu generic rocka nie jest dobrym pomysłem .

[Bastian]

Tag Team Match

Spodziewałem się wygranej The Vaudevillains, bowiem w półfinałowej czwórce są jedynymi heelami, a finał takiego turnieju powinien być konfrontacją dwóch skrajnych charakterów. Aiden English i Simon Gothc w finale powinni przegrać, gdyż nie wyobrażam siobie z ich mocno komediowym gimmickiem w walce o pasy naprzeciw niszczycieli The Ascension...

 

Ciekawe, kim będzie nowy generalny manager NXT... Może WWE doda tej tygodniówce ogromnego star poweru np. w postaci Rica Flaira czy Hulka Hogana w roli GM' a?

 

Tyson Kidd kontra Tyler Breeze

Zbędna szopka mająca chyba na celu danie zwycięstwa Kiddowi...

 

Charlotte kontra Becky Lynch

Nie przekonuje mnie ta wrzeszcząca kopia Lity. Jak na kobiety walka nie była zła...

 

Mojo Rawley kontra Steve Cutler

Mojo Rawley chyba wkrótce przejdzie heel turn. W tej roli będzie mnie razić mniej. Może nawet będzie mi obojętny, jeśli zmienią mu ten idiotyczny finisher i zabiorą mikrofon na dobre...

 

Włosy zwykle tracą heele, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to Enzo Amore przegra na Takeover 2 z Sylvestrem Lefortem...

 

Tag Team Match

Ciekawostka - obydwa półfinały zakończyły się po tej samej akcji . Luchadorzy wyglądają dość mocno po pokonaniu dwóch ważnych postaci NXT, a jeszcze mocniej będą wyglądać jako zwycięzcy turnieju. WWE w końcu znalazło godnych następców The Ascension...

[nightwatcher]

Z jednej strony podoba mi się booking Kalisto. Myślę, że chłopak ma zadatki na bycie następcą Rey'a i w tej kwestii Vince wreszcie może spać spokojnie. Ten tag team się sprawdza i spokojnie może sprawdzić się też w głównym rosterze. Nie muszą od razu uderzać w pasy, ale np. pofeudować z torreadorami by mogli.

 

Nie podoba mi się natomiast booking Sami'ego. Wcześniej ten tag team z Rose'em miał sens, gdy walczyli z Kidd'em i Gabriel'em, bo była tam jakaś historia, ale na zeusa gromowładnego, niech nie pakują Zayn'a w taki tag team na stałe. Prowadzą go trochę tak, jakby nie mogli się zdecydować czy ma dalej program z Kidd'em czy już nie. A był to najbardziej gorący program w NXT od dłuższego czasu i warto by było się na nim skupić.

 

Mojo Rawley to dla mnie gość do odstrzału. Nie ogarniam go w ogóle. Rozumiem, że ktoś rozmiarów Yokozuny czy Rikishi'ego robi ze swojej dupy atut w walkach, ale tu jest to kompletnie niezrozumiałe i nie zjadliwe. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego inwestują czas antenowy w takiego gościa, tym bardziej, że na debiut czeka choćby Salomon Crowe, Prince Devitt czy już niedługo "Steven Keen".

[aRo]

Enzo poza ringiem wymiata, ale w środku jest gnojony. Byłem zwolennikiem TT, ale jak to ma tak wyglądać, to niech robi jako menago.

 

Po tym czymś, co odwalił Breeze, Kidd powinien wskoczyć do walki o pas. Zayna też by wypadało wkręcić. Może powtórzą ten motyw za tydzień?

 

Czekam na push Lity V2.

 

Mojo nie dał rady nawet zesquashować no-name'a. To nie było tak jednostronne, jak choćby ME SummerSlam. Bull! Bull! Bull!

 

Kolejny malec, który musi obrywać w ringu, to Kalisto. Mogli by mu dać zrobić więcej w ringu. Jeśli w tym TT będzie ciągle tym słabszym, to będę czekał na rozpad(nie wątpię, że wygrają turniej). Bo potem może coś z nim zrobią. Jak z Nevillem.

[Kowal]

Szkoda porażki Enzo i Colina, bo ich z pewnością oglądało by się lepiej w finale niż Vaudevillans. Szczególnie że to było bardzo krótkie starcie i po raz kolejny chłopaki nie mogli się wykazać. Jedyny pozytyw w tym wszystkim to możliwość wysłuchania Enzo aż dwa razy na tej gali, choć mógłby trochę wyrównać poziom swoich walk do poziomu wygłaszanych przez siebie prom, to będzie dobrze.

 

No i poza openerem nie warto oglądać nic więcej niż Main Eventu. Tutaj kibicowałem obu teamom po równo, bo jedni dobrze latali, a w drugiej drużynie walczył Sami. No i wszystko rozkładało się w miarę po równo, a niektóre akcje były bardzo dobre, większość oczywiście wykonali luchadorzy. Wolałbym żeby to oni wygrali finał, ale pewnie pasów nie uda im się zdobyć.

[HudsonMaverick]

http://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10410159_735960099773001_5200076284419606211_n.jpg?oh=b5db55526f3dbe35f283fe727564c414&oe=54708A3D

[Edgar]

Ciężko cokolwiek powiedzieć o tym zdjęciu, ale jeżeli pozwolą Devittowi zachować body paint to będę zadowolony. Z całego image'u Devitta, nie chciałem aby właśnie tego się pozbywali. Co by nie mówić, może to być motyw odróżniający Fergala od reszty stawki.

[Ambrose Joker]

Swoją drogą chyba nie będzie żadnego Steena Kevinsona itp. tylko zostanie Kevin Steen co mnie bardzo cieszy

[DashingNoMore]

Painting Devitta swoją drogą ale czy tylko ja widzę że na tym zdjęciu Kevin ma o połowę mniejszy brzuszek niż w walce z Corino? Może to kwestia perspektywy ale tyle zrzucić w tak krótkim czasie? Łał.