Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

The Ascension vs jobbers Trwało to zaskakująco długo, ale pewnie dlatego że Ascension nie zdominowali rywala całkowicie od początku tak jak to mają w zwyczaju, tylko chcieli się z nimi troch,ę zabawić. No ale jak przyszła pora to zrobili swoje i pokonali jobberów. No a jak człowiek wie czego się spodziewać to od razu wyłapie że sędziował tą walkę Drake, bo ostatnio nie udało mi się go wychwycić.

 

Tyler Breeze vs Mojo Rawley To już jest raczej po Mojo. Nie ma go jakiś czas, a teraz wszedł do ringu i przegrał w kilka sekund. Bez sensu są takie walki.

 

Charlotte vs Summer Rae Walka o pas kobiet była dość słaba, co do zrozumienia dawali także fani obecni na hali. Stanowczo zbyt dużo było krzyków Summer i jakichś marnych submissionów, a za mało ciekawych akcji. Summer od początku była w tej walce bez szans, bo przecież po co jej pas będący biletem do głównego rosteru, skoro ona już w nim jest.

 

The Vaudevillains vs Kalisto & Sin Cara Całkiem fajna walka, zwłaszcza dlatego że przez większosć czasu dominowali Kalisto i Sin Cara, którzy pokazali sporo ciekawych akcji. Fajnie wygladał zwłaszcza power bomb od Sin Cary. Vaudevillains nie mieli za dużo możliwości na pokazanie się, ale oni ostatnio mieli już na to parę okazji, a ich rywale występują po raz pierwszy jako drużyna, więc dobrze że dali im wygrać.

 

Adrian Neville vs Rusev ME bez szału. Dali mistrzowi o wiele większego rywala, no i przez dłuższy czas nie mógł znaleźć na niego recepty. A jak w końcu udało mu się zyskać trochę przewagi to zjawił się Tyler Breeze i to by było na tyle. Żadnych emocji ta walka w sobie nie miała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358078
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

#NXT 24.07.2014

 

1. Nie do końca rozumiem klimat Acension. Niby mistrzowie, a w sumie to nie kojarzę żadnego ich feudu. Ciągle tylko squashe. Oni nawet nie mają jak i z kim przegrać. Póki nie zostaną sprawdzeni w jakimś naprawdę poważnym feudzie, to jak ich nie widzę w głównym rosterze.

 

2. Kalisto i Sin Cara jako jeden team. W sumie było to do przewidzenia. Cieszę się, że Kalisto wreszcie dostaje trochę czasu antenowego. Czyżby powoli był szykowany jako następca Rey'a? Po angielsku mówi, a to już dużo:) Hunico niestety dotknięty klątwą merchendise'u Sin Cary dalej kisi się w tym kompletnie nie rozwojowym gimmicku. Aidena i Simona jakoś nie kupuję. Fajna wejściówka, fajny gimmick, ale w ringu mocno zamulają.

 

3. Tak przeglądam roster NXT i jest tam kilka kobiet, których jeszcze nie widziałem w ringu (może nie oglądam NXT regularnie), a wciąż dostajemy te same babki. Charlotte jest technicznie uzdolniona, ale wg mnie ma bardzo mdłą osobowość i taka Sasha bije ją tu na głowę. Nie wróżę jej przyszłości bez wsparcia tatusia na zapleczu.

 

4. Main event zrobiony z głową. Neville w sumie nic nie traci, a i stawił Rusev'owi większy opór niż nie jeden zawodnik głównego rosteru. Wciąż jednak irytuje mnie ten storyline z Putinem w tle. Rozumiem, że Amerykanie są tak głupi, że wszystko trzeba im pokazać maksymalnie dosadnie, ale dla mnie to czyni ten gimmick mocno karykaturalnym. Zdecydowanie wolałem prowadzenie postaci Kozlova (przynajmniej na początku). Rosyjski theme, gadanie po rosyjsku i styl walki sambo. Nie trzeba tam było wrzucać zdjęcia Putina i cerkwi Wasyla na tron. Nie wiem ile jeszcze potrwa push Ruseva, ale max. za pół roku będziemy mieli komediowy tag team z Sandow'em albo pozycję monster jobbera dla main eventerów. Mam tylko nadzieję, że znajdą dla Lany jakieś zajęcie, bo jej nogi to piękny akcent w programach WWE.

 

5. NXT bez Sami'ego i Tysona traci baardzo dużo. To obecnie najciekawszy feud w tym programie.

 

Poza tym czy orientuje się ktoś, jaki status ma obecnie Calihan? Wciąż go nie widać, a taki przeciągający się debiut może oznaczać dwie rzeczy: albo wciąż nie mają na niego pomysłu, albo Calihan nie jest tym czego oczekiwali kotraktując go.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Ascension znów rozkłada no name'ów i moim zdaniem nie jest to potrzebne w programie skoro znamy z góry wynik, a czas nie pozwala na stworzenie czegoś ciekawego ringowo.

 

Czy tylko ja zwróciłem uwagę na to jak Renee pochlebnie wypowiadała się o Breezie przy stole komentatorskim? Raczej ironia to nie była, a pracownica WWE przy której wali sobie 50% fanów może lepiej sprzedać pretty boya Breeze'a.

Mojo przegrał błyskawicznie (jak z Rusevem na Takeover) i chyba powoli rezygnują z tego projektu.

 

Oparcie się na technice w walce Summer Rae i Charlotte to zdecydowanie zły pomysł. Panie po prostu zanudziły i chanty "boring" były w 100% uzasadnione.

 

Kalisto u boku Sin Cary w głównym rosterze mogę sobie prędzej wyobrazić niż jego samotny debiut. Według mnie zbyt dużych szans na zdobycie pasów tag team NXT nie mają, bo Cara to członek main rosteru i raczej nie dadzą mu pasa rozwojówki.

 

Main event o pas rozwiązany idealnie. Pac nic nie traci, Rusev kontynuuje sieczkę, a Breeze powoli zaczyna mocno wchodzić w dupę mistrzowi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358114
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Mojo wreszcie wraca tam, gdzie jego miejsce - do niebytu. Szkoda tylko gimmicku - gdyby dostał go ktoś, kto nie dostaje poważnej zadyszki od samej wejściówki, moglibyśmy otrzymać coś interesującego. A tak?

 

Charlotte potencjału odmówić nie można (jest wygimnastykowana i ma fajny finisher, to już sporo), oczy od patrzenia na nią też nie pękają, ale... cóż, bądźmy szczerzy - gdyby nie ojciec, mistrzynią nie zostałaby pewnie nigdy. Z prostego powodu: pasy rzadko trafiają do ludzi praktycznie bez gimmicku. Szczególnie, gdy ich aktualne ring skille są na poziomie "meh"...

 

The Vaudevillains mają fajny gimmick i jeszcze fajniejszą wejściówkę. Na tle luchadorów wypadli jednak... meh. Ot, statyści na których wypromować mogli się pretendenci do roli pretendentów do pasów tt...

 

Btw - Czy tylko mi wydaje się, że Kalisto dał niemal powtórkę walki z debiutu? Tej, gdzie obijał się jeszcze z Ricardo...

 

Lana jest jak Khaleesi. Ciekawe porównanie ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358142
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Wracamy do tradycji, Ascension składają jobberów :D. Trochę dziwny to obraz zważywszy na to że dywizja tagów się buduje ale WWE najwidoczniej po prostu nie chce rzucać jakiś potencjalnych pretendentów na Ascension przed czasem. Niby zrozumiałe ale co w takim razie z mistrzami? Gdy Big Cassy i Sylwestry Leforty będą się bić o title shota oni będą składać jobberów? Nie ma co imponujący reign.

 

Promocja Mojo wygląda naprawdę dziwnie. Niby podkładają mu jobberów w Jasiowych squashach a przychodzi inny promowany zawodnik i Rawley widocznie się o niego rozbija. Perwszy był Rusev, teraz Breeze. W gruncie rzeczy dalej nie wiemy jak wiele Mojo potrafi, chciałbym go chociaż zobaczyć w dłuższej walce nim spadnie do jobberki a Tyler był na to idealnym materiałem.

 

Vaudevillains składali jobberów po czym sami służyli jako nieco bardziej wypromowani jobberzy. Szkoda bo o ile English po mnie spływa to zdążyłem sobie wyrobić sympatię do Gotcha i mam nadzieje że jeszcze się luchadorom odgryzą.

 

Breeze przecina mistrza w walce z Ruskiem z Bułgarii? Ja to kupuje tylko co to oznacza dla programu Tylera z Adrianem? Storyline przyspiesza i Breeze wykorzysta shota na tygodniówce? Czy może był to zabieg mający na celu przypomnienie ludziom o Tylerze a walka o pas trafi tam gdzie powinna trafić czyli na jakieś przyszłe NXT PPV? Niech po drodze Neville skosi tego Bulla Dempsey'a, who cares ale Breeze z Nevillem powinni się spotkać na PPV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358150
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  39
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.06.2012
  • Status:  Offline


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

E tam szkoda, w ostatnich latach chyba tylko jeden zawodnik stracił na przyjściu do WWE - Sin Cara. Cała reszta, nawet jeśli nie zrobiła kariery, coś zyskała. No bo popatrz: przychodzi zawodnik do WWE, dostaje kontrakt o jakim w indysach mógłby ino pomarzyć, kompleksową opiekę medyczną (co jest mega ważne), gigantyczne możliwości rozwoju (treningi w Performance Center to jednak nie letni obóz Dona Roida) no i sławę, która sprawi, że nawet po ew. zwolnieniu nie będzie się miało problemu z występami - zawsze, już do końca życia, będzie się tym "former wwe superstar", co przyciąga ludzi.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358299
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W sumie to nie wiadomo, czy będzie zarabiał dużo więcej - nie mówię o wszystkich Indysach, ale w Japonii aż tak mało nie płacą. To nie będą zarobki Ceny, ale mało kto tyle dostaje ;) Poza forsą jest też pewnie inna kwestia - który wrestler zwyczajnie nie chciałby się sprawdzić w najpopularniejszej fedzie świata? :roll: Może on nawet mówił w jakimś wywiadzie, że to jego marzenie. Głowy nie dam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358318
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

10175957_752186834820373_7427844958302040709_n.jpg

 

znalezione w internetach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358369
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Breeze vs Neville przyśpiesza, kolejna konfrontacja w przeciągu ostatnich tygodni - myślę że niedługo dostaniemy ich walkę. Ostatnio w temacie Raw była debata na temat mic skilli i x factorów - to jak oceniamy Breeze'a? Miał genialny tekst z hobbitem, ale do wejścia Neville'a był słaby (niby wkręcił publikę z tymi oskarowymi nominacjami, ale wg mnie w słaby sposób)

 

Nowa Becky Lynch mi się cholernie podoba - nie jest psychopatką, harpią, crazy chick czy jakąś total divą - jest inna, ba, tą prezencją bije na głowę całą dywizje kobiet NXT. Liczę na nią, chemia między nią a Charlotte była całkiem przyjemna - więcej czasu, równiejszy booking i można jechać z koksem na PPV (czy jest podobna do Lity jak to określiła Renee? Może ...)

 

Ascension dostali mikrofony .... #dramat.... a w zasadzie to głównie Viktor obnażył swoją słabość w najgorszy ze sposobów. Konnor miał jakiś szablon (catchphrase'y) którego chciał się trzymać - przynajmniej czuć było że się wkręcił w swoją kwestię.

 

Sam turniej o contenderów to zawsze jakiś krok do przodu - myślę że ewentualni zwycięzcy mogą odebrać pasy - już czas.

 

Promo o Parkerze mi się podobało - gdyby nie to że ringowo dał ostatnio dupy, to bym chciał go na szczycie.

 

Rawley & Dempsey razem - ale kombo, długo razem nie wytrzymają. Zażenował mnie tekst panny Young - "Mojo jest tak nahype'owany że sam wygra walkę" - niby tekst nie jest zły, tylko tydzień, czy dwa, temu przegrał w niecałą minutę - wiarygodności w tym nie ma żadnej. Feud wisi w powietrzu. Z walki pamiętam fajne buty Dawsona - niby trywialne, ale fajne w swojej prostocie.

 

Charlotte na majku ma w sobie ten kawałek Rica Flaira - przekonywująca jest, mogę jej to przyznać. Bayley ... hmm... łądna dziewczyna, ringowo czołówka, tylko ten przesłodki "adorable" gimmick ją hamuje - nigdy nie wyjdzie z rozwojówki w takiej postaci.

 

Gdybym bym Tysonem Kiddem to też bym się wkurzył za ten motyw z lizakiem - dla mnie chamski i odrażający. Rose musi mieć naprawde przesrane w głównym rosterze - jedyne co robi podczas walk to finisher, a tu cały moveset do dyspozycji - różnica w walkach kosmiczna (pomijając już z kim zwykle walczy, a kogo dostaje za przeciwnika tutaj). Walka przyjemna, może nie genialna, ale to już pozostawiam kwestii gustu. Do czego prowadzą te ciągłe kłótnie Natalyi z Kiddem? Nie wiadomo.

 

Odcinek był ok, brakuje tylko drabinki tego turnieju Tag teamów - może to lepiej - więcej czasu będzie potrzeba na złamanie szyfru tej enigmy

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358547
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Gdybym bym Tysonem Kiddem to też bym się wkurzył za ten motyw z lizakiem - dla mnie chamski i odrażający.

Uff... dobrze, że obecnie nie mamy "attitude era" bo byś nie wytrzymał z WWE :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358551
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tyler Breeze kontra Angelo Dawkins

Tyler Breeze po Takeover trochę przygasł, więc trzeba go promować na nowo, m. in. poprzez squashe...

 

Rywalizacja między mistrzem, a pretendentem się zaognia i wkrótce zapewne zobaczymy ich w walce o NXT Championship. Jeśli zdaniem WWE Adrian Neville jest gotowy na główny roster to kto wie czy nie zobaczymy zmiany mistrza...

 

Charlotte kontra Becky Lynch

Tydzień temu Charlotte pokracznie bawiła się w techniczny wrestling, w tym skupiła się na obijaniu kończyn. Obydwie wizje prowadzenia walki nie przypadły mi do gustu...

 

Tag Team Match

Niech już The Ascension idzie do głównego rosteru, bo te ich squashe stają się nudne. Takimi wystąpieniami przy mikrofonie do MR jednak się nie przybliżają. Ogłoszenie turnieju o NXT Tag Team Championship chyba sugeruje zmianę mistrzów. Wygranie turnieju wypromuje pretendentów, dzięki czemu Ascension spokojnie będą mogli opuścić NXT...

 

CJ Parker kontra Xavier Woods za tydzień...Czyżby Woods pojawił się ze swoimi nowymi przyjaciółmi? :D

 

Tag Team Match

Szczerze pisząc to lepiej oglądałoby mi się Handicap Match. Bull Dempsey może być w przyszłości ciekawą postacią w przeciwieństwie do Mojo Rawleya. Dempsey szedł jak burza i taki wygrany Handicap Match mógłby mu się przydać...

 

Od walki Charlotte z Bayley o pas kobiet wolałbym np. zobaczyć starcie z jej najlepszą przyjaciółką Sashą Banks. Lepsze widoki, lepsza historia...

 

Adam Rose kontra Tyson Kidd

Im Adam Rose dłużej przebywa w ringu, tym jego gimmickowe ruchy bardziej irytują. Końcówka również bardzo słaba. Tyson Kidd nadal szarpie się sam ze sobą, nadal kłóci z Natalyą, a summa summarum nie zaprowadzi to pewnie żadnych znaczących zmian w jego postaci...

 

W tym tygodniu NXT zaprezentowało słabą galę, ale z czasem może być lepiej, bo chyba żaden mistrz poza Adrianem Nevillem nie ma przed sobą konkretnego pretendenta. Oby WWE rozegrało ciekawie te mistrzowskie programy...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358553
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawkins jest na tym samym poziomie, co Rawley :D

 

Za tydzień zaczyna się TT Tournament, zwycięzca zawalczy z Ascension. Ciekawe, ile będzie drużyn. Wolałbym cztery, do ośmiu by musieli sklejać jobberów.

 

Wejściówka Becky Lynch, jakby ją porównać z jej debiutem - to nie niebo a ziemia, to kosmos a jądro ziemi :D Zaleciało Litą. Szkoda, że nie wygrała. I że to nie był title match.

 

Ascension znów składają jobbernię... Dobrze, że zaraz zacznie się turniej. Mistrzowie nawet wypowiedzieli parę słów - tyle wystarczy, są over jak diabli.

 

Bull już został zepchnięty do tagu z jobb... Dawk... Rawleyem? Zbędny balast. Nie chcę ich w tournamencie. Już lepiej wrzucić tam Mechaników - zagra ich fajny theme, wylecą w pierwszej rundzie i wszyscy będą szczęśliwi.

 

ME to Kidd vs Rose? Nie o taką rotację w Main Evencie mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358590
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Breeze i Neville... dali naprawdę fajny segment! Niesamowite! Nie spodziewałem się tego z mic skillami tej dwójki :P. Riposta Adriana świetna no i fajnie że potrafi on być równie zjawiskowy w garniturze jak i bez niego xD. Cieszę się że program Tylera z Adrianem nabiera rozmachu, wciąż jednak nie chce aby rzucali ich na siebie już teraz. NXT PPV czeka.

 

Siedziałem właśnie przeglądając coś w innej karcie, mając wyjebane na walkę div... gdy usłyszałem nieznany sobie theme song. Przełączam kartę i widzę wychodzącą do ringu Becky Lynch, moja reakcja wyglądała tak: łał! Litą zajechało strasznie a sama zawodniczka w moich oczach zyskała 90% do charyzmy :P. Super że WWE nie będzie jej jednak budować na czterolistnych koniczynkach :).

 

WWE mogłoby jednak coś zrobić z tymi Ascension. Dlaczego skończyło się na jednej walce z Kiddem i Zaynem? Ja bym ich dalej pchał do Main Eventu w taki czy inny sposób. Np. aby pokazać jacy to Ascension są groźni rozpierdalałbym nimi face'owych Main Eventerów co prowadziłoby do jakiś walk drużynowych, może o tytuły. Sami Zayn i Adrian Neville? Why not. Wypromowałbym ich bardziej takim feduem niż trzystu-dwu dniowym reignem wypełnionym squashami i dwoma może trzema poważnymi feudami.

 

W tym promie CJ Parker wyglądał tak biednie :D. Tutaj niby wodospady, kwiaty, przyroda, w tle głos eco friendly CJ'a a potem pokazują jego kocią mordkę i zaczynam się śmiać :D. Przepraszam ale to było komiczne :lol: .

 

Team Bulla z Mojo. Pewnie jest to coś przejściowego i prowadzi do feudu dwóch sprzecznych sobie charakterów (oby, to by było ciekawe, pierwsza poważna rywalizacja dla jednego i drugiego) ale na razie drużyna złożona z nahajpowanego i destroyera wygląda... dobrze. Takie kontrasty postaci zwykle coś w sobie mają i na okres turnieju o pretendentów do pasów Tag Team mogę ich oglądać. Może nawet dojdą do finału.

Zaś co do mechaników, facepalm jak zobaczyłem nazwę drużyny, drugi facepalm za to że jobbnęli, trzeci facepalm za to jacy byli szarzy i czwarty za beznadziejny powrót Dawkinsa który znów w walce pochwalił się tylko Wrist Lockiem ^^.

 

Gimmick Bayley już dawno się skończył. Nie oferuje mi ona teraz nic. Miała być taką zagubioną w świecie gwiazd które zawsze chciała zobaczyć (wciąż uważam że odgrywała ten gimmick beznadziejnie mimo że tak wiele osób próbowało mnie przekonać :P) ale trochę taka rola nie ma sensu kiedy już się w otoczeniu tych gwiazd żyje parę miesięcy/lat. Ten gimmick po prostu nie przetrwał próby czasu i albo WWE zmieni coś w Bayley albo będę apelował o jej zwolnienie.

 

Mimo faktu że entuzjastą Adama Rose'a nie jestem to jego walkę z Tysonem obejrzałem całą. Byłem ciekaw ile Kidd wyciągnie z Rose'a którego umiejętności teoretycznie znałem z czasów Leo Krugera ale czułem się jakbym oglądał go pierwszy raz w dłuższej walce. Może niech jeszcze posiedzi trochę w tym NXT, w ringu daje radę tylko musi trochę mniej klepać przeciwników po dupie. Not entertaining....

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358599
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

 

Siedziałem właśnie przeglądając coś w innej karcie, mając wyjebane na walkę div... gdy usłyszałem nieznany sobie theme song. Przełączam kartę i widzę wychodzącą do ringu Becky Lynch, moja reakcja wyglądała tak: łał! Litą zajechało strasznie a sama zawodniczka w moich oczach zyskała 90% do charyzmy :P. Super że WWE nie będzie jej jednak budować na czterolistnych koniczynkach :).

 

Teraz niech tylko zdejmą z niej te zielono-landrynkowe ciuchy. Tęsknię za divami, które ubierały się jak Lita czy Ashley Massaro. Czy każda diva musi się świecić? Teraz nawet Nikki Bella w tej czapce z daszkiem wygląda jakoś.

 

WWE mogłoby jednak coś zrobić z tymi Ascension. Dlaczego skończyło się na jednej walce z Kiddem i Zaynem? Ja bym ich dalej pchał do Main Eventu w taki czy inny sposób. Np. aby pokazać jacy to Ascension są groźni rozpierdalałbym nimi face'owych Main Eventerów co prowadziłoby do jakiś walk drużynowych, może o tytuły. Sami Zayn i Adrian Neville? Why not. Wypromowałbym ich bardziej takim feduem niż trzystu-dwu dniowym reignem wypełnionym squashami i dwoma może trzema poważnymi feudami.

 

Popieram. Nie ogarniam, jak można budować title run na samych walkach z jobberami. Kompletnie nie pamiętam żadnego ich feudu. Jeśli takowe były, to najpewniej były krótkie i nudne. Nie jestem fanem tego teamu i na obecną chwilę nie widzę ich w głównym rosterze.

 

 

Mimo faktu że entuzjastą Adama Rose'a nie jestem to jego walkę z Tysonem obejrzałem całą. Byłem ciekaw ile Kidd wyciągnie z Rose'a którego umiejętności teoretycznie znałem z czasów Leo Krugera ale czułem się jakbym oglądał go pierwszy raz w dłuższej walce. Może niech jeszcze posiedzi trochę w tym NXT, w ringu daje radę tylko musi trochę mniej klepać przeciwników po dupie. Not entertaining....

 

Kidd wreszcie jest jakiś. Nie rozumiem jednak co się stało z Zayn'em. Ma jakąś kontuzję? Ich feud spokojnie mógł być pociągnięty dłużej. Spokojnie mógł kręcić się w tym storyline'ie i Gabriel.

Tymczasem dostajemy Rose'a, który reakcję od publiki dostaje chyba tylko na NXT.

Ja akurat lubię ten gimmick i właśnie ten dziwne zachowania w ringu, ale jeśli publika go nie kupuje to chyba czas kończyć imprezę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/87/#findComment-358604
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...