Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Serio? On nawet nie wykonuje jakichś bardzo ryzykownych akcji, w porównaniu do niektórych. Jak z takim movesetem znowu łapie kontuzję, to nie widzę tam dla niego przyszłości(a jeśli to się stało poza ringiem, to też kiepsko). Zresztą... on był w miarę ciekawy tylko kiedy nie walczył.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-354898
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

The Vadevilans vs jobbers Tym razem Vadevilians dostali mniej czasu niż tydzień temu, choć schemat walki był podobny. Szybko zdominowali rywali, oczywiście jobberów żeby nikomu nie psuć reputacji, żeby po kilku akcjach ich wykończyć. Mam nadzieję że nie będą ich co tydzień w ten sposób przedstawiać, bo szybko nam się znudzą.

 

Xavier Woods vs Bull Dempsey Woods już totalnie jobbuje każdemu jak leci. Tym razem musiał podłożyć się debiutantowi, chyba ze dwa razy cięższemu niż on sam. Jak na tak dużego zawodnika to za dużo było trzymania w różnego rodzaju duszeniach i przedłużaczach walki. Po walce coś tam wydukał, ale trudno ocenić jak sobie radzi przy mikrofonie, w ringu nie jest zły, ale trzeba poczekać jak sobie będzie radził podczas kolejnych walk.

 

Colin Cassady vs ??? Kolejny jobber miał szansę się pokazać w TV, choć ten bardzo krótko. Colin poskładał go w jakąś minutę, ale to miał ona celu tylko możliwość powrotu Enzo Amore. Teraz pewnie czeka nas ich dłuższy program z Francuzami. Fajnie ze szykuje się jakiś mocniejszy feud, ale to nadal nie prowadzi do znalezienia godnych rywali dla Ascension.

 

RVD vs Adrian Neville Wbrew oczekiwaniom ta walka wyszła marnie. Nie było dobrego tempa, mało dobrych akcji. Nie pomyślałbym że w pewnym momencie zacznę trochę przewijać , bo poza kilkoma dobrymi momentami nie było nic ciekawego, a obaj, szczególnie Rob, byli aż za spokojni. Tak bardzo, ze nie dali rady włączyć wyższego biegu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355296
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Kowal, zdecydowanie się z tobą nie zgodzę w kwestii ME - tempa nie było, ale z drugiej strony który high flyer w tym wieku zrobi tempo? Van Dam wyglądał na takiego który wie że może więcej i chętnie odbiegał od standardowego movesetu. Było dużo kontr (od początkowych akcji, przez uniki, aż do końcowych sekwencji). Myślę że obydwaj panowie są zadowoleni z tej walki, gdyby RVD był młodszy to walka na pewno byłaby żwawsza.

 

Co do ME, to Tyler dał bardzo wkurwiający komentarz - wkurwiający dlatego że gdyby koło niego siedział to bym pewnie chciał mu walnąć - świetnie irytował mimo dość wąskiego wachlarza.

 

Vaudevillains przypominają mi trochę klimat Chikary - specyficzna dla tej fedki komedia utrzymana w kayfabe. Ringowo wyglądają nieźle, Gotch ma fajne motywy w restholdach z używaniem pompek itp. Ale nie wiedzieć czemu ich finisher przypomina mi More Bang for Your Buck :twisted: tylko taki spłycony :twisted:

 

Enzo wraca z nowym theme songiem by stanąć do walki z Francuzami ... mogło być gorzej. Swoją drogą to trochę po chuju Amore dał promo - ograniczył się do swoich schematycznych wstawek (rozumiem że na Network mogą go nie znać, ale facet się perfidnie powtórzył).

 

Becky Lynch debiutuje - czekałem na tą dziewczynę. Skręciło mnie trochę na wymioty kiedy zaczęła parodiować stepowanie, ale reszta nie wyglądała źle.

 

Bull Dempsey pokazał się z fajnej strony w ringu oraz z nieco gorszej na micu. Podczas proma wyglądał tak jakby czytał z jakiegoś monitora, ale z drugiej strony to jest debiut więc można dać mu chwilę na zdobycie doświadczenia. Ringowo było dobrze, co prawda te jego elbow dropy wyglądały niebezpiecznie (lądował na twarzy Woodsa), tylko finisher ... ten nie jest zły, ale można lepiej. W pierwszej chwili przypomniał mi Emerald Flowsion Mitsuharu Misawy czym by mnie kupił, ale jednak w powtórce wyglądało to nieco gorzej, natomiast nie skończył z czymś takim jak ma Mojo Rawley więc nie ma co narzekać.

 

Ten odcinek to był fajny showcase dla nowych

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355297
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Kowal, zdecydowanie się z tobą nie zgodzę w kwestii ME - tempa nie było, ale z drugiej strony który high flyer w tym wieku zrobi tempo? Van Dam wyglądał na takiego który wie że może więcej i chętnie odbiegał od standardowego movesetu. Było dużo kontr (od początkowych akcji, przez uniki, aż do końcowych sekwencji). Myślę że obydwaj panowie są zadowoleni z tej walki, gdyby RVD był młodszy to walka na pewno byłaby żwawsza.

 

Również się zgadzam... ME z tego odcinka to była akurat jedna z najlepszych (jeżeli nie najlepsza) walk RVD po powrocie. Dużo fajnych kontr, kilka ciekawych dla oka akcji z obu stron i co ważniejsze tempo nie było wcale takie mizerne... śmiem stwierdzić, że jak na obecną formę Bobika to było dobrze.

 

Coś co zauważyłem po tym odcinku... jestem pewien, że Rollins i Ambrose współczują sobie wzajemnie faktu, że nie są w NXT! Kolejny monster z twarzą gumisiowatego Ruseva dostaje cholernie fajny theme, a Enzo wraca z czymś jeszcze bardziej świetnym. Największe gwiazdy federacji zwyczajnie są zjadane przez gości z rozwojówki pod kątem jakości muzyki... tym bardziej dziwi mnie fakt, że tak zaniedbano wejściówki dla byłych członków The Shield.

 

Bym zapomniał, Vaudevillains to konkretny pomysł! English w pojedynkę irytował strasznie, zaś w tej formie widzę go w głównym rosterze, nie ma innej opcji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355302
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  140
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.02.2011
  • Status:  Offline

Mam pytanie, ponieważ oglądam NXT rzadziej niż Lewy strzela bramki dla reprezentacji, a chciałbym się dowiedzieć co to za dwóch kozaczków w obcisłych bluzkach, którzy wbili po walce Collina?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355308
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam pytanie, ponieważ oglądam NXT rzadziej niż Lewy strzela bramki dla reprezentacji, a chciałbym się dowiedzieć co to za dwóch kozaczków w obcisłych bluzkach, którzy wbili po walce Collina?

 

The Legionnaires: Sylvester Lefort i Marcus Louis :)

 

Tag Team Match

The Vaudevillans dostają swoje momenciki i jak do tej pory nie wygląda to najgorzej. Na więcej szans nie mają, więc może sprawdzą się w komedii...

 

Bull Dempsey kontra Xavier Woods

Xavier Woods nowym JTG...Wszystko zostaje w rodzinie czarnoskórych...Z kolei Bull Dempsey podobny jest do Rhino tylko ze stroju i fryzury, choć należy dać mu trochę czasu...

 

Becky Lynch kontra Summer Rae

W debiucie Becky Lynch nie wypadła najlepiej, jednak może być ciekawym punktem rosteru kobiet w NXT. Ma jakiś gimmick, w którym jest bardziej irlandzka niż Sheamus. Summer Rae z kolei nadal jest odrzucana przez wszystkich... :D

 

Collin Cassady kontra Sawyer Fulton

Squash mający na celu...powrót Enzo Amore. Europejczycy chyba będą ze sobie feudować. Jeśli bookerzy wykażą się kreatywnością, może być zabawnie...

 

Adrian Neville kontra Rob van Dam

To była naprawdę dobra walka. Momentami brakowało większej płynności, jednak całość trzymała solidny poziom...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355309
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Pisząc już jakiś czas temu o tym, aby w MR stworzyli TT z Del Rio i Sandowa miałem właśnie wizję tego, co stworzyli w NXT z Gotcha i Englisha... Tylko oczywiście w gimmicku ignorantów/ gentelmenów i jak widać Sandow już chyba zawsze pozostanie tylko jobberem. Gotch i English- ten tt póki co w miarę się mi podoba, bo jest jakiś i jest przy tym całkiem ciekawy. Aidenowi należą się brawa za tak świetne wykonywanie Swanton Bomb. Hardy mógłby się od niego uczyć.

 

Następnie otrzymujemy nowego Rhino, lecz pod inną nazwą- Bull. Debiut w ringu moim zdaniem tragiczny, bo zbyt długo trwały te headlocki, które tylko mnie uśpiły mimo tego, że niedawno wstałem. Finisher również szału nie robi, bo był bez jakiegokolwiek impactu, otco zwykły Sitout Scoop Slam. Promo w miarę ok.

 

Warte odnotowania również jest:

*Że świr w końcu powrócił i ta tygodniówka na reszcie jest jakaś :twisted:

 

*Breeze wykazał się z dobrej strony przy stołku podczas ME, który był również dobry i ciekawy jestem który z tej dwójki jest bardziej szmacony podczas, gdy przebywa w dablju czy Y2J czy RVD :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355315
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.11.2012
  • Status:  Offline

- Bull Dempsey, radzę zwrócić uwagę na tego pana. Ma on warunki fizyczne, za Micem poradził sobie naprawdę dobrze(jak na pierwszy raz), a pod względem umiejętności ringowych? Ma jeszcze chłopak czas. Przecież po to jest NXT, by wrestlerzy się rozwijali. I według mnie Dempsey może wkrótce pójść drogą Ruseva.

 

 

- Enzo is Back! Swoją drogą dywizja Tag Team w NXT rozkwita. Mamy The Vaudevillans, teraz powrócił Enzo, który ma przecież Tag do spółki wraz z Big Cassy'm. gdzieś tam jeszcze był Tag Team Lucha, tak więc potencjalnych rywali mistrzów(nie jobberów) może być coraz więcej, i to dobrze.

 

 

- całkiem niezła walka wieczoru, chociaż mam pewien niedosyt. Bo gdy wydawało się, że za chwilę podkręcą tempo i wrzucą ten trzeci bieg, to tak się nie stało. Mimo wszystko naprawdę niezła walka, na zakończenie tego przyzwoitego epizodu NXT.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355318
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Enzo wraca z nowym theme songiem by stanąć do walki z Francuzami ... mogło być gorzej. Swoją drogą to trochę po chuju Amore dał promo - ograniczył się do swoich schematycznych wstawek (rozumiem że na Network mogą go nie znać, ale facet się perfidnie powtórzył).

 

Enzo był praktycznie nieobecny przez ostatnie pół roku, przez ten czas NXT bardzo się zmieniło - dla wielu, wielu fanów jest on KOMPLETNIE anonimową postacią, naturalne więc, że na początku pokazuje to, co ma najlepiej przerobione. A ci, co go pamiętają? Wystarczy, że się cieszą z powrotu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355324
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Vaudevillains(czy jak się to pisze) dalej bawią. Ten tag to jest ratunek dla Englisha.

 

Woods jobbuje nawet na NXT, masakra. Tyle dobrego, że wreszcie posłuchaliśmy jego theme songu.

Bull Dempsey... Może go czekać kariera kolejnego Kozlova. Czyli to, co czeka Ruseva. Na plus fakt, że się odzywa.

 

Żeński Sheamus jest bardziej irytujący od oryginału :D Niech odpuści ten taniec. W ringu było OK, ale ciut za krótko, by powiedzieć coś więcej.

 

Walkę Cassady'ego przegapiłem, na chwilę zajrzałem na neta, a tu już po wszystkim. (ale ten jobber to był koleś, który robił za geja w jakimś segmencie na backu)

Ważniejszy był powrót Enzo! Nie do końca mi leży jego nowy theme, ale czy to ważne?

 

Niezły ME, zajebisty wynik. I Breeze rzucał niezłe teksty na stołku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355326
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Kcramsib, rozumiem twój kąt patrzenia, ba, zgadzam się z nim, ale tak "świetnemu" mówcy, na jakiego został wykreaowany Enzo wręcz nie wypada powtarzać prom ;) Dla mnie poszedł na skróty, ale na koniec dnia, nie będę o tym pamiętał kiedy będę puszczał w kółko jego nowy theme song przez cały dzień ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355328
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Cóż, ja też bym wolał, by każde promo było nowe, piękne i w ogóle cacy, ale to WWE ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355335
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swoją drogą to trochę po chuju Amore dał promo - ograniczył się do swoich schematycznych wstawek

 

Ale co rozsądniej zrobić, kiedy wracasz po wielu miesiącach, i nie masz pojęcia jak Cię przyjmą? O wielkim kredycie zaufania w NXT nikt nie może mówić. Najrozsądniej polecieć starym - lecz wciąż bardzo miodnym - schematem, pod który bardziej obeznani mogą się podczepić - co też zrobili. Lepiej tego rozegrać nie mogli, a Enzo wciąż jest świetny (pod kątem aktorstwa) w swojej roli. Ja jak usłyszałem nowy theme, przypomniałem sobie stare teksty, jestem w stanie napisać, że będę wściekły jak gość nie zadebiutuje w głównym rosterze.

 

Z Bullem kombinowali non-stop. Nie do końca wiedzieli, jakiego Dempseya zaprezentować. Osobiście preferowałem komedianta, bo w tym się świetnie sprawdzał. "Na poważnie" na mnie wrażenia nie zrobił, a gabaryty w jego przypadku mnie bardziej bawią. To nie jest Brodus czy Henry. Jednak za mikrofonem było poprawnie, a skoro to pierwszy występ w TV, to możemy śmiało napisać "dobrze".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355341
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale Bull już kilkakrotnie walczył w nxt. Było to dosyć dawno, ale np: kojarzę fakt, że w jednym ze swoich występów był mięsem armatnim dla Aidena. Więc to jest zwykły redebiut... :roll:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355344
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

The Vaudevillains dalej mnie nie przekonuje mimo tego, że jest to jeden z gotowych produktów, mimo tego, że są "jacyś". Być może jest to wina specyficznego humoru i old schoolowej wejściówki a takie klimaty do mnie nie przemawiają. Nie znaczy to jednak, że nie chciałbym ich jako mistrzów czy no1 contenderów.

 

Bull Dempsey debiutantem nie jest bo w ostatnim czasie (czyt w ostatnich dwóch latach) jeżeli walczył to głównie jobbował ale to tylko pokazuje kim był w rozwojówce. Rozumiem jednak wasze podejście. nikt go nie znał więc startuje z nową, czystą kartą i wszystko przed nim. Pierwsze wrażenie? Kolejny Big E czy Rusev bez większej muskulatury, z budową a'la Big Show. Kilka słów powiedział a i tak podobał mi się bardziej niż Big E w swoich pierwszych promach. Poczekamy, zobaczymy. A nuż coś z niego wycisnął.

 

Epizod pokazał ile Cassidy znaczy bez Amore - nic. Enzo wrócił, powiedział kilka zdań, które można odśpiewać na pamięć...i podobało mi się to. Niby to samo, niby znana śpiewka a bawi jak nigdy.

 

Swoją drogą, dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że w tym momencie The Legionnaires bardziej niż kiedykolwiek przypominają mi La Resistance. Brakuje tylko flagi.

 

Walka Neville'a z RVD wcale nie była taka zła. Czy była to najlepsza walka Roba od powrotu? Ciężko powiedzieć. Faktem jest jednak to, że się starał, że chciał się pokazać przed publicznością, czy też przed "młodzieżą". Oprócz standardowych skoków, pojawiła się odrobina kreatywności i ruchy, których na próżno u niego szukać.

 

Ale nie wiedzieć czemu ich finisher przypomina mi More Bang for Your Buck :twisted: tylko taki spłycony :twisted:

 

Miałem dokładnie takie samo pierwsze wrażenie. Po rolling cary slamie brakowało tylko 450 splasha od Englisha :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-355349
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
    • HeymanGuy
      TNA iMPACT! 09.01.2025 The System vs. Eric Young & Steve Maclin & Jonathan Gresham: Dobry opener, dynamiczny i z przyjemnym tempem, jak na 6-Man.  Maclin wypadł tu jak totalny killer, a KIA to zawsze świetne zakończenie. Natomiast powiem szczerze, że ten atak po walce z krzesłami i Greshamem wyglądał dość dobrze, brutalność i dobrze bo Systemu cała federacja nienawidzi, musiało się tak skończyć. Joe Hendry Promo: Hendry umie opowiadać historie, nie ma co. Hendry naprawdę fajnie sprzedaje swoją drogę na szczyt – od judo po bycie muzykiem do bycia jednym z najbardziej over workerów w 2024 roku. Plus, te jego wspomnienia o Kurt Angle vs. Samoa Joe na Genesis idealnie budują hype na jego walkę o pas, która jest na Genesis, 16 lat później. Ten segment był stonowany, ale przy okazji motywujący, mam nadzieję że wygra ten pas bo Nemeth nie jest takim mistrzem jakiego oczekiwałem od zawodnika takiej klasy i doświadczenia.  Léi Yǐng Lee vs. Savannah Evans: Trochę zaskoczenie, że Savannah już przegrała, zwłaszcza że wróciła niedawno. Lee ma ciekawy styl i Thunderstruck to świetne wykończenie, ale walka jakoś szczególnie mnie nie porwała. Spoko na rozgrzewkę, ale bez szału. Mike Santana i gauntlet z The Northern Armory: Santana to totalny badass. Widać, że fani złapali klimat z tym „bald ass head” Alexandera, co jest hitem. Segment z DQ trochę zamieszany, ale działa – buduje dalsze starcie na Genesis. C4 Spike od Josha wyglądał, jakby połamał Santanę, siadło im to. The Rascalz vs. The Good Hands: Rascalz robią robotę. Miguel i Wentz mają świetną chemię w ringu, a to "Feed Him to the Lions" to naprawdę solidne zakończenie. Dużo akcji, dobra energia. Warto było obejrzeć. X-Division Championship Match: Moose (c) vs. Andrew Everett: Fajnie było zobaczyć Everetta znowu w TNA, ale umówmy się – wynik był pewny od początku. Moose to bestia i ten Powerbomb na krawędzi ringu wyglądał niepokojąco że tak powiem. Walka solidna, ale bardziej jako pokaz siły Moose’a niż realne zagrożenie jego pozycji na piedestale X-Div. Joe Hendry & Rhino vs. The Nemeth Brothers: Zaskakujące, jak bardzo skupili się na Hendrym, a nie na Nicu, który przecież jest mistrzem świata. Hendry wyglądał świetnie – Standing Ovation to sympatyczny finisher. Rhino też swoje zrobił, ale można było lepiej wyeksponować World Champa. TNA stawia wszystko na Joe Hendry'ego, co ma sens przed Genesis, ale trochę szkoda Nica Nemetha, który wyglądał jak mid-carder, czyli rola od której w WWE za bardzo nie odchodzil i chyba znamy tego przyczynę. Jordynne Grace vs. Tessa Blanchard to dla mnie zdecydowanie najgorętszy feud, ale smutno, że Jordynne najpewniej odejdzie do WWE, choć może tam pokaże więcej. Genesis budują dość solidnie – ciekaw jestem, co dalej z Moose’em i jego „najbrzydszym pasem świata”, jak nazwał pas przed walką, może zmiana designu? Może totalnie zmiana koncepcji pasa? Przydałaby się bo dywizja X-D w TNA istnieje tylko we wspomnieniach, więc w tej roli teraz bardziej sprawdziłby się pas Global albo Television jak kiedyś.
    • MattDevitto
      Szkoda, bo to moja jedna z ulubionych zawodniczek w Marigold
    • Mr_Hardy
      Kouki Amarei wypada z akcji na długi czas 😞 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.        
    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...