WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[8693]

No i swój highlight kariery zanotował Yoshi Tatsu

Highlight jego kariery to wygrana Battle Royal w dark meczu przed którąś z WM.

[Kcramsib]

Curt Hawkins się w Battle Royal pokazał... wyleciał chyba jako pierwszy chyba wiemy już, jaka czeka go przyszłość w tej fedce...

[N!KO]

The Legionnaires vs El Local & Kalisto Szkoda że w ringu z dwójki zamaskowanych dłużej przebywał ten opasły, którego jedynym dobrym motywem w tej walce był skok za ring po koniec. Kalisto miał mało czasu żeby się pokazać, ale trochę pobiegał i polatał, choć finisher nie pasuje za bardzo do luchadora, bo kopnięcie na koniec może zrobić każdy

 

Czemu szkoda? Przecież ta walka była tylko i wyłącznie po to, żeby podpromować Kalisto. To jemu dali Hot Taga, to on poskładał Francuzów, to on miał błyszczeć w oczach fanów. I myślę, że błyszczał - tak u fanów, jak i oficjeli. WWE powinno w nim widzieć pieniądze. Mam tylko nadzieję, że przygoda tego tagu będzie krótka, lub dedykowana tylko NXT. Ricardo to zbędny balast, który trzeba prędzej czy później zrzucić z barków Del Sola. Rozumiem, że ma wielu zwolenników, rozumiem też, że w duecie jakoś ze sobą wyglądali, ale Rodriguez powinien zadbać o budowę ciała, bo mimo obszernego stroju, wygląda kiepsko.

La Resistance > The Legionnaires

 

A na Alexe warto zwrócić uwagę, co już było widać po Presentation Skillsach. Nie dość, że ładna, to jeszcze jakaś - pod względem charyzmy (wyraźnie lepsza od pozostałych kobiet aspirujących do bycia Divą WWE)

[wsk99]

Na koniec wyrażam nadzieję, że Renee Young i Jason Albert czym prędzej zostaną odsunięci od stołu komentatorskiego...

 

Ja znów w opozycji - moim zdaniem komentarz NXT szczególnie gdy w składzie pojawia się W. Regal i R. Young jest świetny. Ok, na RAW w dłuższej perspektywie coś takiego najzwyczajniej w świecie "by nie przeszło", ale tutaj... Gdy Regal 2 tygodnie temu opisywał Dennego Burcha, to naprawdę uwierzyłem że gości jest zakapiorem. R. Young i J. Albert próbujący wkręcić się do party busa AR. Mnie to autentycznie bawi

[MSMic]

Tag Team wchodzący z flagą Francji...Wrestling oglądam zaledwie 4 lata ale mam wrażenie że już kiedyś to było.

Wreszcie dywizja drużyn jakoś zaczyna wyglądać. Mamy Francuzów oraz Kalisto z El Local. Tag Del Sola i Ricardo z pewnością może się bardzo sprzedać ale musieliby mieć identyczny ring attire, bo tak to wyglądają kiepsko.

 

Na debiut Bliss czekałem od dłuższego czasu i nie wygląda to źle. Już samo to że byłą częścią wejściówki HHH na WrestleManii to znak że fedka w nią wierzy.

 

Znowu Battle Royal w WWE ale jakoś mi to nie przeszkadza. Lubię tego typu walki choć nie powiem że nie jest ich za dużo. Największy shocker to chanty Yoshi Tatsu ^^ Zdziwiły mnie niektóre eliminacje. Jordan eliminujący Rawleya? Sorry ale Jordan jest dla mnie zwykłym szarakiem. Dwóch wrestlerów wypadających równocześnie widzieliśmy ale trzech? Nawet na powtórkach wyglądało że wylądowali równocześnie. Triple Threat...fajnie ale wolałbym Fatal 4 Way na specjalnym NXT. Nie zmienia to faktu że Sami Zayn jest zdecydowanym faworytem. Kidd nie ma tak wyrobionego nazwiska na NXT jak Sami, a Tyler to Tyler. Gimmick mu może przeszkodzić choć uważam że koleś i tak w końcu zawalczy o pas NXT.

[Edgar]

-Charlotte i Alexa Bliss awansują do dalszej rundy a więc idziemy zgodnie z przewidywaniami. Szczególnie obecność tej drugiej jest niemal zaskakująca. Gdyby nie fakt, że za tydzień zmierzy się z Charlotte - głowną kandydatką do tytułu, powiedziałbym, że ma nawet szanse na finał. Pokazała, że ringowo daje radę, cała otoczka i gimmick też ciekawie się prezentują.

 

-Wreszcie dostajemy debiut Kalisto. Cieszy mnie, że użył słowjego "lucha lucha", co by nie mówić, swojego znaku rozpoznawczego w indysach a i publiczność wiedziała jak się zachować. Akurat o poziom ringowy byłem spokojny. Było szybko, było efektownie czyli tak jak powinien prezentować się każdy luchador. Po złych wspomnieniach z Sin Carą, o brak botchy w jego wykonaniu jestem spokojny. Jeżeli tylko nie zdarzy się nic nieprzewidzianego mamy gotowy materiał na zastępce Mysterio.

 

Nie rozumiem czemu promują pomagiera Hunico. Przecież on jest kompletnie mdły. Ringowo słaby , za mikrofonem jescze go nie słyszałem, ale raczej nie byłbym zadowolony. Sqash z gosciem przebanym za suberbohatera? Please, no.

 

Ja tam w dalszym ciągu jestem może nie tyle zafascynowany co ciekawy tego jak potoczą się losy Camacho. Podoba mi się jego nowe wcielenie. Zobaczymy ile WWE będzie potrafiło z niego wyciągnąć. Mikrofonowo geniuszem nie jest ale i tak ma więcej charyzmy niż Tyson Kidd. To nie stawia go wcale na straconej pozycji.

 

Battle Royal jak to Battle Royal .Większość walki do przewinięcia. Końcówka mogła się podobać. Jeżeli tylko za tydzień dostaniemy tyle emocji co pod koniec Battle Royal to będe zadowolony. TTM to ciekawa opcja chociaż początkowo miałem wrażenie, że mogą się pokusić o Fatal Four Way.

[aRo]

Emma będzie używać Cobry nie tylko będąc z Santino... Ale dalej przechodzi faworytka do zwycięstwa w turnieju. Nie wiem, czy w finale spotka Sashę czy Natalyę, ale Charlotte wygra.

 

Poznaliśmy dwa nowe teamy. Jeden z nich nie osiągnie niczego, a drugi prawdopodobnie powali Ascension. Ricardo Rodriguez i Samuray Del Sol. El Local jest OK, ale przy Kalisto wypada blado Debiut zwyczajny, co nie zmienia faktu, że ta małpka nie przepadnie w NXT. Chanty "Lucha" zostały, brakuje mi tej wejściówki z Indys Rozumiem, czemu nie było takiej opcji u Zayna, ale tu się aż o to prosi.

 

Jakim cudem Captain Comic dostał się do TV? "Nacho Libre"

 

Alexa Bliss to przesłodka cheerleaderka...chyba. Może jest niezłą atletką, ale nie miała okazji zbyt wiele pokazać. Czekam na więcej. A jej theme song będzie mi leciał w głowie caaały dzień

 

Chanty "Yoshi Tatsu" podczas Battle Royal Ludzie się bawili, ja też. Ciężko było wytypować zwycięzcę. Myślałem o Clayu, nawet Kalisto byłby OK, ale szybko wypadli. Dallas został zmiażdżony dwukrotnie: raz po wyrzuceniu japońskiego faworyta publiki, a potem dzięki Tysonowi, który otrzymał pop życia. Ostatnia trójka to moment, kiedy miałem gdzieś wynik - z każdym z nich ME Takeover zapowiadałby się świetnie. Chyba nie tylko ja tak myślę - dowód na to to Triple Threat za tydzień. Będzie ekstra. Choć po cichu liczyłem na 4-waya.

[Kcramsib]

Co do Camacho, to sprawa jest prosta: mają go na liście płac, to go wykorzystują. Prosty przepis rodem z rozwojówki: bierzemy gościa, którego każdy w miarę kojarzy, podkładamy mu ze 2 jobberów o których nikt nie dba a potem promujemy na nim kogoś, na kim nam zależy. Tak było z Woodsem i Bułgarem, tak było Brodusem i mistrzem-elfem, tak jest teraz z Camacho i Imprezowiczem, tak będzie jeszcze nie raz.

 

Zresztą z kim miał ten Rose walczyć by się wypromować? Ważnych postaci z NXT podkładać mu szkoda, kogokolwiek z głównego rosteru tym bardziej, obijanie jakiś anonimów nic by mu zaś nie dało. A i Camacho pewnie nie narzeka, ma bowiem okazję pokazać fanom i szefostwu, że coś umie i nie warto stawiać na nim krzyżyka. I udaje mu się to, przynajmniej póki co, lepiej niż np Brodusowi.

[Witkacy]

Wygrywa Charlotte, która wygrać po prostu musiała. W finale zapewne rozłoży Natalie, bo będą chcieli rozpad BFF rozegrać na bazie walki o pas kobiet NXT. Ja tam córkę Flaira kupuje, chociaż na początku miałem z tym problem.

 

The Legionnaires, czyli nowy projekt z udziałem Leforta. Chcą go w coś uwikłać, ale wszystko wskazuje na to, że bliżej mu do zwolnienia. I dopiero teraz mi się przypomniało skąd kojarzę Leforta - występował on w World of Hurt (w pierwszym sezonie). Dlaczego go zapamiętałem? Bo powiedział, że jego lewa ręka jest lepsza od amerykańskich kobiet.

Kalisto pokazał dwie akcje i na tym się skończyło. Tak jak mówiłem zwolnienia jednych prowadzą do większej częstotliwości występów innych.

 

Camacho na fali tylko ciekawe na ile jest to wynik tego, że ktoś musi wypromować Rose'a.

 

Alexa Bliss wygrywa w debiucie, a gimmick cheerleaderki w Stanach z pewnością się sprzeda. W walce nie pokazała dużo, ale miała okazje, żeby chociaż trochę swojego potencjału przedstawić.

 

Battle Royal trochę dziwne, bo dosyć szybkie eliminacje Englisha i Rawleya mnie zdziwiły.

Zayna od razu bym z grona ewentualnych zwycięzców wykluczył, ponieważ jemu zazwyczaj nie jest po drodze z pasem i prędzej zadebiutuje w main rosterze. Pozostają więc Breeze i Kidd. Skłaniałbym się ku temu drugiemu, bo na specjalnych galach NXT będą chcieli stawiać na przynajmniej jedną bardzo dobrą walkę (Arrival), a Tyson jest lepszym gwarantem poziomu niż Breeze.

[Arkao]

NXT, jak NXT kobiety ominąłem, bo szczerze mówiąc nie bardzo chciało mi się oglądać panie.

 

Wartą uwagi rzeczą jest debiut Kalisto, nie wiem czy wsadzą go do Tag Teamu, jeśli tak to już chyba jest po jednej gali gotowy produkt na główny roster. Wiadomo że federacja tak szybko tego nie zrobi i Kalisto raczej zadebiutuje sam, ale spisał się dobrze mimo iż w ringu był krótko.

 

Battle Royal jak Battle Royal, warto tylko przewinąć do czołowej trójki, wiedziałem że Tyler nie może tego wygrać (Bo jest za krótki) ! Zastanawiałem się kto z dwójki Zayn-Kidd ! A jednak okazało się że za tydzień dostaniemy 3 Way o miano pretendenta. Decyzja dobra, moim zdaniem gdyby wygrał Zayn i z walką PAC vs El Generico mogliby oni zrobić show godne Cesaro vs Zayn. Lecz moim faworytem jest Tyson Kidd.

[Kowal]

The Ascension vs ???? Nawet nie opłaca się szukać jak nazywają się rywale Ascension, bo trwałoby to dłużej niż ta walka. Zwłaszcza że drugi z rywali nawet nie zdążył wejść do ringu. Znów pokaz kilku akcji Ascension i koniec. Walka Ascesion kontra El Local i Kalisto chyba za tydzień może być nawet ciekawa. Oczywiście jeśli do ringu wejdzie szybki jak wiatr Kalisto a nie człowiek worek treningowy Local.

 

Mojo Rawley vs Aiden English Większość roboty w tej walce odwalił Aiden, bo miał przewagę przez większość czasu, a Mojo odpalił na koniec, machnął kilka firmowych akcji wygrał. Nic ciekawego.

 

Angelo Dawkins vs Colin Cassady Bezsprzeczna przewaga Colina. Też nic ciekawego, no może poza tym, że Parker zaczyna się wokół niego kręcić i zapowiada się na jakiś feud.

 

Sami Zayn vs Tyler Breeze vs Tyson Kidd Jak na walkę z takim potencjałem to dostali mało czasu i zostało pokazanych tylko kilka konkretnych akcji. Miałem nadzieje ze jak już robią taką walkę to będzie świetnie, a tymczasem nawet Tyson nie musiał kończyć walki swoim finisherem. Swoją drogą Kiddowi pewnie Natalya dała ultimatum, że albo zacznie więcej zarabiać i wróci do głównego rosteru albo rozwód. Na jego miejscu zostałbym w NXT.

[Bastian]

Tag Team Match

Ascencion znowu składają przeciwników w kilka minut. Do mistrzów uderzyli luchadorzy, którzy pewnie dostaną swoją szansę. Mam nadzieję, że na szansie się skończy, bowiem pasy Tag Team niepotrzebne są debiutującemu Kalisto, tak jak i tytuły drużynowe...

 

Charlotte kontra Alexa Bliss

Walka była właściwie squashem i to niestety marnej jakości. Wyniki turnieju zgodne z oczekiwaniami...

 

Mojo Rawley kontra Aiden English

Zaskoczyło mnie, że Mojo Rawley tak szybko uporał się z Aidenem Englishem. Niestety obaj panowie nie wciągnęli mnie w tę walkę...

 

Colin Cassady kontra Angelo Dawkins

Angelo Dawkins zgubił plecaczek i przegrał w squashu. To była słaba walka, którą ożywiło...pojawienie się CJ Parkera...

 

Triple Threat Match

Niespodziewanie mało czasu dostali bohaterowie walki wieczoru. Było nieźle, choć mogło być lepiej. Tyson Kidd zwyciężył, więc na Takeover nie musimy martwic się o poziom walki. Adrian Neville nie musi z kolei martwić się o ewentualną utratę tytułu...

Edytowane 16 Maja 2014 przez Bastian

[Morison]

Nowy Tag team luchadorów (...jak oni się właściwie nazywają?) rzuca wyzwanie mistrzom, czekam na to, by zobaczyć, co wyniknie z połączenia power wrestlingu, lucha i Ricardo Rodruigueza.

 

Charlotte i Alexa Bliss dały calkiem przyzwoitą walkę, nawet żałuję, że tak krótką, bo z minuty na minutę wyglądalo to coraz lepiej, będą ludzie z tego blond karzełka.

 

Kiedy Bo czeka ostatnia walka w NXT? Za tydzień? Nie widzę innej możliwości, niż wygrana Big E.

 

Tyson wygrywa title shota w bardzo dynamicznej, choć krótkiej walce wieczoru, na Takeover jego pojedynek z Nevillem będzie zapewne wisienką na torcie. Publika nie zapomina o Yoshim Tatsu - jak chcę występu 3MB na NXT!

[MSMic]

Na początek Ascension i już rzucił mi się w oczy, a właściwie uszy nowy(?) okrzyk przy wejściu. Świetny głos ma/mają, więc robią lepsze wrażenie od Lesnara z krzykiem gimnazjalisty. Kalisto i Ricardo już stawiają się Ascension. Niby fajnie że wreszcie coś ale z drugiej strony kim oni są? Zadebiutowali tydzień temu, a już będą się kręcić koło pasa. Rozumiem że dywizja Tagów w NXT jest żenująca ale serio tak szybko?

 

Alexa Bliss zaczyna mi śmierdzieć nową Kelly Kelly... Przynajmniej z twarzy jest o wiele lepsza od tej K2.

 

Bo Dallas jak dla mnie skradł show segmentem z JBL'em. To jak mówił o listach od BOlievers było tak zabawne dla mnie. Później jeszcze chęć Janusza Ceny Optymistyczny Bo = lepszy Bo.

 

Tyson Kidd wygrywa? Że niby co? Sami Zayn jest niczym Chris Jericho. Nazwisko w sumie wyrobione, a przegrywa non-stop. Po za tym nie chcę Tysona w NXT. Ten człowiek był w głównym rosterze i juz miał swoją szansę. Mam nadzieję że nie skończy się to walką Kidd vs Neville, bo poziom segmentów będzie jeszcze gorszy od tych za czasów Neville vs Bo Dallas.

[Kcramsib]

Już nawet Regal przyznaje, że te squashe Ascension nie mają większego sensu. Niech już im ci luchadorzy zabiorą pasy bo naprawdę pora na pójście wyżej... dywizja tagów w głównym rosterze jest tak żałośnie słaba, że mroczni panowie z miejsca staną się głównymi pretendentami do pasów...

 

BTW-jak tam u Samuraja z angielskim? Bo w sumie nie wiem... a jeśli średnio, to współpraca z Ricardo może mu się naprawdę przydać...

 

Panie dały walkę dającą się oglądać, ciężko jednak zaprzeczyć, iż obie są jeszcze bardzo zielone w ringu... potencjał jest, sporo jednak pracy przed nimi. Zresztą przykład Paige pokazuje, iż przeskok do głównego rosteru wcale nie jest łatwy...

 

Mojo bez zmian, chce być hyped, ale tłuszczyk mu nie pozwala. Za to Bo dał radę w beznajdziejności jego aktorstwa jest coś uroczego...

 

Kidd vs Neville... Ringowo będzie ok (choć wynik raczej oczywisty), ale jeśli każą im dużo gadać... brrr, to nie będzie dobra telewizja.