Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Mojo Rawley nie jest wirtuozem w ringu, ale jakoś tak przyjemnie mi się go ogląda, bo ma dobre relacje z publiką. Zresztą robi się z niego taki drugi Jasiu Cena NXT, bo przez większość walki solidnie obrywał, a później nagle odżył i wykończył rywala. Jego końcowe akcje zupełnie mnie nie przekonują. Siada na rywala i tak kończy walkę, a ta poprzedzająca jest taka sama jak Naomi, która swoim wielkim zadkiem w taki sposób kończy walkę. A przed i po walce Mojo też jest jak Cena, bo zachowuje się tak, jakby całą walkę czekał żeby móc znowu pobiec do publiki.

 

Zamiast walki Samiego z Tylerem dostaliśmy króciutką kontynuację feudu Zayna z Gravesem. W sumie dziwne że jak się oberwie podczas walki uderzając o narożnik to się po chwili wraca do walki, a poza walką Sami nie dał rady nawet sam iść. Cieszy mnie że walka się nie odbyła, bo przynajmniej nie musiałem oglądać nielubianego przeze mnie motywu z ciągłym robieniem sobie zdjęć…

 

Straszną głupotą było tak szybkie zmienianie theme songu Adama. Niestety refren nie brzmi tak samo, a publika i tak nuci ten poprzedni. Walka nie była najgorsza, ale ja w dalszym ciągu nie mogę się przyzwyczaić do nowej postaci groźnego dotychczas Leo Krugera.

 

Biało wszędzie, blado wszędzie, co to będzie, co to będzie? Sheamus przybył na NXT, skasował Aidena i tyle. Nic porywającego, choć English powinien się cieszyć że dostał walkę z kimś z MR. A i chyba pierwszy raz słyszałem tak głośno krzyczące dzieci na NXT. A tam ponoć chodzi głównie smartowa publika…

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Kolejny odcinek NXT nie obfitował w nic, co warte byłoby zapamiętania na dłuższą metę. Największe nadzieje cały czas wiążę w konfrontacji Samiego z Gravesem, ale i w tym epizodzie byli umiarkowanie forsowani, bo skończyło się tylko na pojedynczym ataku Coreya, po którym ex-Generico został odprowadzony na zaplecze. Nawet pojawienie się Sheamusa wydawało się być zmarnowane, choć uratowali to segmentem w ringu, to i tak uważam, że sama walka niczego nikomu nie dała i ostatecznie była tylko dodatkiem do ringowego konkursu wokalnego.
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rawley vs Parker, czyli rematch, którego nikt nie chce oglądać.

...skoro nie ma szans, żeby Younger przejął gimmick od Mojo, to może zrobić z nich tag team?

 

Wreszcie dali trochę czasu Woodsowi i Breeze'owi. Rusev był tam zbędny od samego początku. Niech poluje na tych w swojej kategorii wagowej.

 

Graves pojechał Tatsu. Jedynymi highlightami kariery Yoshiego będą wygrana na WM26 i walka z Tysonem Kiddem na którymś NXT - nie zanosi się na to, by doszły jakieś nowe.

 

Kobiety na NXT znów pokazały klasę. Wynik też był OK. Głupio było teraz podkładać Charlotte, a Natalya po wejściu z wujkiem też nie mogła przegrać.

 

ME był lepszy, niż się tego spodziewałem. Oczywiście Dallas po tytuł nie wraca, całe szczęście.

Kiedy myślisz, że już niczym cię nie zaskoczą, pojawia się Reverse 450 Splash...

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Na najnowsze NXT warto zerknąć z 2 powodów:

1. Pojawienie się Breta Harta + całkiem przyzwoita walka kobiet - nie wiem, jak duży wpływ miała na to Natalya, ale Charlotte notuje wyraźny postęp, jeśli chodzi o wyczyny ringowe.

2. Dobra walka o tytuł między Bo a Nevillem i miodny nowy finisher brytola.

 

Reszta nie zachwycila, złota tygodniówka chyba na stałe wrócila do poziomu z przed Arrival.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Mojo Rawley vs CJ Parker Dostali więcej czasu niż poprzednim razie I dobrze to wykorzystało, a opener był nawet spoko. Oczywiście Mojo musiał wygrać, ale CJ i były futbolista stworzyli taką walkę, że nawet nie zauważyłem sporych zazwyczaj braków w umiejętnościach ringowych tego drugiego.

 

Corey Graves vs Yoshi Tatsu Yoshi zaliczył jedną ze swoich bardziej udanych walk jakie pamiętam. Dali mu nawet spróbować przypiąć Gravesa i wykonać akcje z kontuzjowaną nogą. Aż mnie zaskoczyła taka jego postawa. Czyżby push i w niedługim czasie walka w main evencie Superstars?

 

Natalya vs Charlotte Dobrze się panie oglądało, ale obecność Hitmana była dużym spojlerem wyniku, choć Nattie wygrała przez dq. Charlotte mi się nie podoba, ale mam nadzieje że będzie włączać do swoich walk elementy akrobatyczne, tak jak w tym starciu przykładowo prawie dotknęła głowa maty po dropkicku w siadzie. Fajnie wyglądają takie akcje.

 

Adrian Neville vs Bo Dallas Kolejna ich dobra walka. Były emocje, zmiany przewag i nawet Bo wyjątkowo mi nie przeszkadzał. No i mistrz zmienił być może swój finisher. Nie oceniam czy jest lepszy, ale z pewnością mniej efektowny. Dobrze sprzedawali niektóre akcje typu clothesline poza ringiem. Mocno to wyglądało.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

aRo, Natalya weszła z wujkiem (Jim the Anvil Neidhart jest jej ojcem... chyba że coś ukrywają ;)

 

Mojo Rawley niech się narazie wychyla poza NXT z tymi swoimi punchami - tak słabych to chyba nawet Jasiek nie ma/nie miał.

 

Z Yoshiego coś można zrobić, miał całkiem fajny z udawaniem Great Muty i maską w Redemption, ale cóż ... bynajmniej całkiem fajnie sprzedawał ataki na swoją nogę

 

Ja nie sądzę że ex Pac zmienił finisher na stałe - 450 ma moc iście destrukcyjną w Dabju więc skoro w feudzie Bo przełamał Czerwoną Strzałę to po 450 nie miałby szans.

 

To co najbardziej mi się podobało w tym odcinku to okrzyki Stone Cold kiedy Tyler Breeze zrobił Stunnera (który był sprzedany jako zwykły jawbreaker)


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

aRo, Natalya weszła z wujkiem (Jim the Anvil Neidhart jest jej ojcem... chyba że coś ukrywają ;)

Kuźwa, faktycznie. Poprawione.

Swoją drogą, trochę zajęło wyłapanie tego - teraz widzę ilu ludzi czyta moje posty :twisted:

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Emma wróciła na NXT, by pokonać Sashę... I w sumie nic z tego nie wynikło.

 

Bardzo rzadko przewijam walki na NXT, ale kolejny squash Ascension to już przesada. Może od razu ogłośmy, że mają streak i spróbują przebić Goldberga, tyle że jako tag?

 

Brodus Clay wrócił, pojechał Woodsa, rzucił krótkie promo... On chce ruszyć na Neville'a. Może ludzie odzyskają w niego wiarę, jeśli tutaj będzie robił dobrą robotę. Kto wie.

 

...kolejny squash, tym razem w wykonaniu Breeze'a. Oby się coś zmieniło po WM.

 

Zayn niestety nie skończył z Gravesem. Nie chcę ich kolejnych walk, jeśli mają wyglądać tak, jak ta dzisiejsza.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Z tego NXT wystarczy tylko zapamiętać 2 rzeczy - Brodus Clay zaczynający od zera, oraz powolną modyfikacje postaci u Tylera Breeze'a.

 

Brodus wraca tam gdzie się wywindował na początku czyli na żółtą tygodniówkę - i to od razu idąc po pas. Dobry pomysł, Clay powinien się odnaleźć w swojej postaci za jakiś czas, powinno być dobrze.

 

Tyler Breeze zaczyna być sprzedawany jako agresor w ringu (przy Yoshim trudno nie być agresorem, ale kto by się czepiał) - od kiedy modele są agresywni? Niewiadomo, ale tekst że nawet jeśli dostanie puncha w facjatę mu nie zaszkodzi w zdobyciu ew. pasa bo będąc mistrzem zarobi więcej kasy i będzie mógł sobie operację plastyczną zrobić fajnie podkreślił delikatną zmianę.

 

Chyba nowym naczelnym chantem na NXT stał się tekst "better than Batista" po każdym powerbombie :twisted: jaki to uroczy motyw :lol:


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Dzisiejszy odcinek wygrywa...dekolt Renee! Trochę swzkoda, że pokazali ją na samym początku NXT, potem nie mogłem się skupić na niczym innym.

 

Zapamiętałem jedynie wygraną Brodusa Clay'a oraz jego promo sugerujące aspiracje do walki z Nevillem o jego pas. Obecnie ciężko wybrać jakiegokolwiek heelowego pretendenta (English? Breeze? Graves zajęty Samim?), Brodus nie dość, że mógłby stworzyć dla brytola realne zagrożenie, to miałby również szansę na ponowne przekonanie do siebie zarządu i powrót do głównego rosteru.

 

Z innych wydarzeń mieliśmy squash Ascension, squash Breeze'a, Emma dalej brnie w komedię, kilka wywiadów na zapleczu, odcinek na pewno ciekawszy niż poprzednie, ale mimo wszystko nie był porywający.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Emma vs Sasha Banks Emma na początku walki zachowywała się jakby wzięła kilka zachowań od Santino. Jej wersja zachowań i walki były lepsze zanim trafiła do głównego rosteru. Teraz jej wygrana była w miarę pewna, bo trochę się bawiła tą walką, a niestety Sasha musiała przegrać…

 

The Ascension vs jobbers Mistrzowie dalej walczą na gali jak na treningu I kończą walki po minucie. Wiemy że dalej mają pasy i chyba tyle starczy, nie warto marnować na nich czasu dopóki nie ma dla nich konkurencji.

 

Brodus Clay vs Xavier Woods Jeśli mnie pamięć nie myli, to pierwsze pojawienie się Brodusa od czasu pamiętnego proma na gali Main Event. Wygrał, ale zupełnie nie kupuję jego postaci mając w pamięci jeszcze nie dano pajacującego Brodusa, a teraz mam kupić go jako groźnego gościa? Wygląd ma, ale muszą go jeszcze podbudować. Oby nie tak jak zapowiadał, czyli przez walkę o pas NXT.

 

Tyler Breeze vs Yoshi Tatsu Ten drugi ostatnio dostaje więcej walk niż przez cały ostatni rok, albo I dwa. Nie zdziałał jednak wiele i wtopił w minutę. Ale przynajmniej go zaczęli pokazywać.

 

Sami Zayn vs Corey Graves Nuda straszna, szczególnie jak się leży przez pół walki w headlocku, a do tego próbuje uciekać od walki. Ciekawe kto wpadł na pomysł żeby zrobić taki zamulacz z udziałem Samiego…. No i niestety Zayn przegrał, co boli szczególnie jak się widziało poziom tej walki.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wygrana Emmy była oczywista - dziewczyna w niedzielę walczy na WM-ce, miałaby ją w czwarek podkładać komuś z rozwojówki? Walka sympatyczna, nie każdemu jednak przypadnie do gustu... mi tam odrobina komedii nie przeszkadza.

 

Brodus walczący o odkupienie po ostatnim roku (począwszy od poprzedniej WM-ki, na której brakło dla niego miejsca) też mi pasuje, w oczy rzuca się jednak inny problem - kiepska kondycja. W dość krótkiej walce facet zasapał się niewąsko, co odbiło się na jakości wygłaszanego promo. Ale cóż - dajmy mu tą szansę, może już ostatnią...

 

Zastanawia mnie, skąd oni biorą tych jobberów dla mistrzów TT. Jeden z tych tu obecnych wyglądał... powiedzmy, że lepszą sylwetkę miał przed laty Harry Valdez ;) Ascension muszą jak najszybciej przejść do głównego rostera, najlepiej już w ten poniedziałek, w NXT nie mają bowiem zwyczajnie z kim walczyć. Ale co wtedy z pasami?

 

Yoshi wrócił do telewizji, powinniśmy dać mu nominację do wrestlera miesiąca - dla niego nawet takie squashe to mały push.

 

No i czekam na starcie "dziubek vs dziubek" Breeze vs Fandango :P

 

A ME... się odbył. NXT uczy się od większych tygodniówek...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Adam Rose vs Danny Burch Czy Adama chcę tak szybko oglądać w głównym rosterze? Nie bardzo, bo dla wszystkich debiutantów zabraknie jobberów do rozwalania, skoro część już wziął na siebie Rusev, a dojdzie do tego jeszcze Bo. Walka nie była za długa, Danny dostał chwilę na pokazanie że coś umie, ale Adaś i tak planowo panował.

 

Bayley vs Sasha Banks Summer to już chyba zawsze będzie się pojawiała jako sama głowa na patyku, choć mogliby to jakoś rozwiązać, choćby przez wywalenie jej z BFF. Walka nie była długa, a przewagi żadna z nich większej nie uzyskała. Właściwie to jedna z niewielu walk div na NXT, które można bez bólu przewinąć.

 

Sylvester Lefort vs Mojo Rawley Sylwek poległ w kilkanaście sekund, cóż za wynik. A później oberwał jeszcze od Brodusa, który nie wiadomo po co kręci się wokół pasa i to trzymanego przez gościa, który jest ze dwa razy mniejszy, a i tak go finalnie rozłoży.

 

Piękny segment z okupacją ringu. Zapewne teraz WWE zerwie współpracę z fanami za to, że się odwrócili w trakcie segmentu. Przecież tak nie można robić gdy gwiazda mówi…

 

Bo Dallas vs Justin Gabriel Nie wytrzymałem psychicznie tej walki i musiałem ją wyłączyć po kilku minutach bo z tych emocji to można jedynie będąc załamanym naparzać głową w ścianę….

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Bo Dallas tuż przed debiutem w Dabju dał najlepszy kawałek rozrywki jaki mógł sobie wymyślić - Bo Movement segment był świetny - Dallas świetnie się zaprezentował, a publika odwracająca plecy sprawili że ten segment był jeszcze lepszy. Bo jaki jest, taki jest ale udało mu się namalować uśmiech na mojej twarzy. Jego walka z Gabrielem była bardzo spoko - inna sprawa że bardziej stęskniłem się za ring skillem Justina niż za Dallasem...

 

Adam Rose wprowadza zmiany w movesecie ... teraz? Kiedy jest "gotowy" do debiutu - wygląda na to że ktoś w Attitude Mówi miał racje co do jego postaci.

 

W walce kobiet bardzo podobała mi się końcowa sekwencja - świetne przejścia do finishu.

 

Brodus vs Neville to fajna perspektywa - mikrofonowo challenger będzie fajnie podkręcał feud, a Neville będzie przygotowany na ringowe gnioty głównego rosteru - win/win situation


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Całkiem dobry odcinek, nie oparty tylko i wyłącznie na walkach, nawet takie głupie przerywniki, jak wypowiedź sędziego na zapleczu (lepsze skile niż niejeden superstar :)) są miłe dla oka i budują jakoś potencjalne programy.

 

Mówcie co chcecie, ale segment z BOccupy NXT był świetny, mam nadzieję, że reakcja pubilki i odwrócenie się plecami do Dallasa to spontaniczne działanie widzów, do tego płaczący Bo i jego "dałem wam ciasteczka kurwy :cry: " - świenty widok :D

 

A za tydzień re-debiut Olivera Grey'a (to był on?) z również odświeżonym Camacho i moment na który wszyscy czekają: CJ Parker vs Great Khali.

- Khali, jak pierwsze wrażenia na NXT?

- kdhf kdf skfdkf kdf sfgk lfgjigjhg lsnrwo ndjh!

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 125 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Becky Flair, tfu. Lynch wróciła. Pięknie wydymali bez mydła Bayley by powracająca ruda z miejsca zdobyła pas. Przypomina to booking pewnej osoby, która jest krytykowana za to w sieci i mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. Mogli to zrobić w inny sposób nie zabierając przy okazji występu bayley. No, ale wiadomo jak jest... Nie oglądałem drugiego dnia, bo szkoda mi było dzisiaj czasu  
    • Kaczy316
      Drugi dzień WM i tutaj może będzie się więcej działo i ogólnie dzień będzie lepszy niż pierwszy, w sumie na to liczę, bo tutaj zdecydowanie karta poza ME wygląda lepiej, więc wydaję mi się, że Hunter postanowił zrobić przeciętny dzień 1 z giga dowalonym ME, a tutaj będzie z kolei na odwrót, dostaniemy bardzo dobry albo świetny dzień drugi, ale z gorszym ME, ale zobaczymy, może okaże się, że nic nie dojedzie albo że ostatecznie wszystko dojedzie, przekonajmy się WELCOME TO WRESTLEMANIA!!! Zaczynamy od Steph i tym razem to ona nas powitała na WRESTLEMANIII!!   1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match Oj i mam nadzieję, że zaczniemy o wiele lepiej niż zeszły dzień, ogólnie mam nadzieję, że będzie lepiej niż zeszły dzień, poza ME, bo tego to nic nie przebiję raczej, chociaż przekonamy się dzisiaj, liczę na Ripley, ale logika podpowiada, że wygra to jednak Pianek, niemniej jednak walka powinna oddać. WHAT A MATCH!!! Kurde jaka ta walka była świetna, halo dzień pierwszy? To był opener? Gunther i Jey to przy tym wyglądało jak walka w kick offie, ja nie mogę, nawet nie przeszkadza mi wygrana Iyo, jeszcze Pianek przypięty YEAAAAH STREAK IS OVER! Około 14 minut świetnej walki, dalej wolałbym Ripley pinujacą Pianka, ale Iyo też jest git, kurde no naprawdę świetny pojedynek ile to dostanie? Oby jak najwięcej, polecam obejrzeć, przegenialny opener! Brawa dla każdej z PAŃ!!!!   2.Drew McIntyre vs Damian Priest, Sin City Street Fight Match Kolejna walka, która może być takim bangerkiem, że to szok, ale dzisiaj to każdy pojedynek nawet ME może być bangerkiem tylko pod innym względem, oj lecimy z tym, Drew mam nadzieję, że to ugra, zeszły rok należał bardziej do Priesta, więc tutaj Drew może się odkuć, żeby potem skroić Usosa z tytułu! Ale to była świetna walka, druga już dzisiejszego wieczoru, dzień pierwszy to przy tym wygląda jak tygodniówka xD, Nie był to typowy Street Fight, gdzie stypka była jedynie dodatkiem, a użyli jedynie krzesła, tutaj było czuć, że stypka była wykorzystana i potrzebna, Panowie chcieli się pozabijać, a stypulacja tylko dodała tej walce mocno, świetnie napisana historia, świetna ringowo walka, liczyłem trochę na Razor's Edge z ringu na te dwa stoły poza ringiem, ale i tak było dobrze, prawie 14 minut świetnego Street Fightu, Drew teraz leci po WHC i mam nadzieję, że skroi Usosa z tego tytułu, oj waleczka wybitna, Priest nie stracił, a końcówka wybitna, sam bym tego lepiej nie wymyślił, ten Claymore przy krześle w narożniku wyglądał mocarnie i nic dziwnego, że Damian po tym odpadł.   3.Bron Breakker vs Penta vs Dominik Mysterio vs Finn Balor, Intercontinental Championship Fatal 4 Way Match Kolejna walka, która może być kolejnym bangerkiem, o story tutaj nie ma się co rozpisywać, po prostu jakoś zrobione i tyle, ale walka powinna oddać, a i tak każdy najbardziej pewnie czeka na problemy w Judgment Day, a przynajmniej ja czekam xD, liczę na Dominika oczywiście. MAMY TO!!!! W GOT IT!!!! DOM DOM W KOŃCU MISTRZEM!!!! ZASŁUŻYŁ OD TAK DAWNA I DOSTAŁ TO!!! NIE DOŚĆ, ŻE KOLEJNY BANGEREK 10,5 MINUTOWY TO JESZCZE DOM PINUJĘ BALORA I ZDOBYWA TYTUŁ NA WM!!! TO JEST WM MOMENT!!! GENIALNY POJEDYNEK KOLEJNY, JA CHCĘ WIĘCEJ!!!!!! CZUĆ WM CZUĆ TO!!!! TRYPLAK GOTUJĘ!!!!!! I THINK CARLITO IS DEAD PAT KOCHAM CIĘ!!!! ALE EMOCJĘ!!!!   4.Randy Orton vs Joe Hendry, Singles Match No i pora na Open Challenge Pontona! To co Rusev wbija? W sumie mógłby, nie będzie to coś wielkiego wtedy i trochę ochłoniemy po tych genialnych 3 bangerkach, a Orton powykonuję sobie RKO i będzie git, swoją drogą świetne wideo promo Ortona o jego WM'kach, muzyka bardzo dobra i samo promo świetne, ale ten dzień jest przegenialny. Ulala Joe Hendry, w sumie logiczny wybór dość, Orton powinien wygrać na tej WM jak dla mnie, bo ostatnio cały czas przegrywa, a jak masz do wyboru podkładanie zawodników po powrocie, a podłożenie typa z innej fedki, z którą masz współpracę, ale to dalej występ na WM i podłożenie się nie będzie problemem, bo będzie medialne dla tej drugiej federacji to wybór jest prosty. 3 minuty walki około, Joe miał swój moment, Randy wygrał na WM i po walce jeszcze kolejne RKO dla Hendry'ego, takie momenty też są spoko, fajne na ochłonięcie.   5.AJ Styles vs Logan Paul, Singles Match Kurde jeszcze tylko 3 walki, aż szkoda, naprawdę tak wybitnie się ogląda ten dzień, ale zaraz dostaniemy kolejny bangerek, nie ma znaczenia, że program był do dupy, liczę, że walka dowiezie. Bardzo dobra prawie 18 minutowa walka, powiem tak od WM 38 nie oczekuję od Stylesa nie wiadomo jak szybkich walk, po walce z Edgem mega się zawiodłem i teraz chcę po prostu dobrych technicznie walk i to dostaję od tego zawodnika, dlatego jego walka z Knightem mi się podobała i tak samo teraz z Loganem, fajny pojedynek, trochę specyficzny booking, bo wyglądało to tutaj jakby Logan był bardziej doświadczonym zawodnikiem, a AJ świeżakiem, ale jakoś to i tak wyglądało, mocne starcie, były fajne momenty, tempo takie nie za szybkie nie za wolne, Kross nawet tutaj nie przeszkodził, a tylko dodał tym pojawieniem się, fajny pojedynek, nie ma na co narzekać moim zdaniem, Logan wygrał zgodnie z moimi przewidywaniami.   6.Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Becky Lynch, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match No i lecimy, jak dla mnie ten pojedynek może być naprawdę bardzo dobry, uważam, że Becky to idealna partnerka tutaj dla Lyry, duża historia z Liv, z Lyrą też ma historię w NXT, nie widzę innej opcji, chyba, że Alexa, to też dobry, ale jednak gorszy wybór, zobaczymy co wymyślą, ja liczę na Becky. JEST I ONA! Najbardziej logiczny wybór po wypadnięciu Bayley. Nie będę ukrywał, to był dobry moment na jej powrót, na RR jeszcze jej nie chciałem, ale przy WM już trochę się stęskniłem i banan na ryju się pojawił, dobrze jej zrobiła ta przerwa, odpoczęliśmy trochę od niej. Około 9 minut, w sumie okej pojedynku, taki main event Raw poziom jak dla mnie, Becky i Lyra wygrały ku mojemu zaskoczeniu, ale no niech będzie, solidny pojedynek dobry na ochłonięcie przed ME jak dla mnie, a jeszcze ponad godzina gali, ciekawe co się odwali w tym ME, czy jeszcze jakiś segment czy coś, bo w sumie miał być jakiś od Wyatt Sicks, tak mówiły newsy, ale walka w porządku.   Coś przed ME: No tak jak myślałem ponad godzina do gali to trzeba coś wymyślić, a to SCSA se wbija na quadzie xD, GDZIE ŻEŚ BYŁ ROK TEMU JAK STUNNERA TRZEBA BYŁO ZAJUMAĆ THE ROCKOWI?! A no podał sobie liczbę osób na arenie i tyle, można przechodzić do ME? Bo stygnę xD.   7.Cody Rhodes vs John Cena, Undisputed WWE Championship Singles Match Hehehehe no to powiem tyle powodzenia w pobiciu main eventu poprzedniego dnia. No i nie ma nowego theme songu na WM dla Johna, ale jest nowy titantron po prostu z napisem "John Cena" xD. Dobrze, że Cena jest heelem, nie musi wbiegać przez tak długą arenę, a to znaczy, że nie dostanie zadyszki, o kurde ale fajne wejście Kodeusza z tymi crossami. Chwila....Co?! xDDDD Nawet nie wiem jak to skomentować, mam jedynie takie wtf xDDDD Że Cody odlatuje po kopie w jaja i uderzeniu pasem? Rok Reignu Rhodesa, żadna obrona nie wywołała we mnie emocji kompletnie i po to to wszystko, żeby zakończyć go.....w ten sposób? Jakby walka do kitu nic ciekawego, Rhodes to wyglądał w tej walce jakby uczył się walczyć dopiero, leżał godzinę po najprostszych akcjach, emm słabo tyle powiem, gorzej niż się spodziewałem, znaczy walka taka jak się spodziewałem, ale booking to tragedia, ringowo nie oczekiwałem fajerwerków, ale bookingowo to wyszło gówno xD.    Match Of The Night: 1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match   Plusy: Świetny opener i STREAK PIANKA IS OVER! Genialny i mocarny Street Fight Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny i DOMINIK MISTRZEM!!! Joe Hendry dostał WM Moment, a Orton wygrywa od bardzo dawna na PLE! AJ Styles vs Logan Paul Powrót Becky i wygrana tytułów WWE Women's Tag Team   Minusy: Main Event i sekwencja końcowa   Podsumowanie: No to ten, tak jak napisałem na początku, dostaniemy gówniany ME drugiego dnia, a reszta dowiezie? Kto by przypuszczał, mogli zamienić obydwa main eventy, to pierwszy dzień w ogóle byłby do skipa, a drugi dzień byłby jednym z najlepszych o ile nie najlepszym dniem WM w historii, spodziewałem się, że ME drugiego dnia będzie taki, chociaż nie spodziewałem się tak słabej końcówki, ogólnie uważam tak jak pisałem na początku, cała gala mi się podobała poza ME, ten dzień to dla mnie takie 7-8/10, trochę vibe WM 38, gdzie też jeden ME był bardzo fajny w postaci KO vs SCSA i fajne zaskoczenie to było, a drugi to Roman vs Lesnar, wiadomo jak się skończyło, nie wiem Tryplak to jednak ma coś z Vinca, żeby na jednej WM stworzyć jeden z najlepszych ME w historii i jeden z najgorszych ME w historii xDDD, ale jako całość WM miała swoje momenty, Dom Dom z pasem IC i Heel Turn Heymana z Sethem to czyste złoto, ciężko jakoś ocenić obydwa dni tej WM, bardzo nierówna była, chyba jednak pierwszy dzień bym dał niżej, bo przez wzgląd na ME zawyżyłem ocenę, jako całość to obydwa dni WM hmm takie 6/10? 6,5/10? Coś koło tego imo raczej nie więcej, czyli w sumie WM wyszła tak jak cała droga do WM, te walki, które miały lepszy program niż wyjść i się nawalać to oddały czyli walka o pas Women's World, Punk vs Seth vs Roman, Drew vs Priest, a no i dodatkowo walki o tytuły mid cardowe były bardzo fajne, a te, które miały gorsze programy to walka też została olana w większości, Jey vs Gunther, Tiff vs Flair, Cena vs Rhodes, AJ vs Logan(była dobra jak na ich program, ale ogólnie można było się spodziewać więcej), TND vs War Raiders, El Grande Americano vs Rey Fenix(tutaj nawet nie było programu, ale musiało być zastępstwo), a no i strasznie dziwne bookingi w walkach o dwa główne tytuły mistrzowskie, znaczy bardzo słabo zabookowane końcówki, czyli w sumie jaka Road To WM taka WM w tym roku była, dobrze, że obniżyłem oczekiwania to przynajmniej była przyjemność jakaś z oglądania.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Sunday Data: 20.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Tomos
      Ja gardzę wódą w każdej formie innej niż jako część drinka, więc akurat jak się kurzy jakaś na półce, to robi za bazę W tym drinku natomiast lubię zastępować ją whisky, też dobrze smakuje. No i zamiast soku z limonki daję po prostu z cytryny, do tego jeszcze syrop cukrowy i trochę angostury - wtedy cud, miód, 11/10.   No i po nocy numer 1 jednak albo energetyk, dla wytrwałych, albo 2 piwka, żeby przysnąć i zrobić teleport do main eventu
    • Tomos
      No i co, pisałem w temacie o SmackDown, żeby Rollins wygrywał i odjeżdżał z Heymanem, w typerku też Rollins, tak że zarobiony jestem, mogę się nazywać znawcą. Fajnie. Tak więc - main event klasa, ale bardzo powoli się rozkręcało i myślałem że będzie gówno, a nie super pojedynek. Na szczęście jak już wrzucili czwórkę to polecieli do końca na wysokich obrotach. Triple threaty od WWE nie zawodzą, potrafią je rozpisywać idealnie, a w tej walce odkopywanie z kolejnych finisherów miało jak najbardziej sens. Bardzo mnie cieszy, że Roman zjadł pina, bardzo mnie też cieszy heelowy Rollins. No i mam nadzieję, że sobie odpuszczą już w kolejnych miesiącach gadanie o tym, jak to Punk odszedł (albo odeszedł, jak Szpilka) i miał innych w dupie, bo lepiej niż MJF tego nie ograją. Aha, no i aktorsko mi się bardzo podobało, pomimo mojej szczerej niechęci do aktorstwa Romana uważam że odrobił zadanie domowe. Ta ulga na twarzy, jak Heyman podał mu krzesło - top. A końcówka w ogóle KINO, to jedno, długie ujęcie, jak Roman przymierza się do chairshota, a potem następuje wiadomo co, to był miód na oczy. Muszę też się wyłamać i napisać, że opener był dla mnie drugą najlepszą walką tej gali, choć pewnie duża w tym zasługa tego, jak nisko powiesiłem poprzeczkę. Jey Uso nie jest wybitnym wrestlerem singlowym, nie jest moim zdaniem nawet dobrym, ale rozpisali historię tak, że ta jego ociężałość i momentami lekkie... zagubienie (?) idealnie się wpasowywały. Gunther już wychodząc wyglądał, jakby miał pełno w płaszczu, widać było że pewność siebie uleciała z niego już jakiś czas temu, a na dodatek spełnił się najczarniejszy scenariusz, bo Jey zapowiedział że przestanie być tym komediantem od yeetowania i go sklepie na poważnie. Całą walkę zatem mieliśmy powolne wygasanie pewności Gunthera i coraz słabszą ofensywę, nie za bardzo przypominającą metodyczne rozmontowywanie defensywy przeciwnika, by potem złożyć go na pół podczas pinu albo udusić. Z drugiej strony przez cały pojedynek Uso próbował położyć Gunthera swoją ofensywą, ale zdał sobie sprawę, że żeby ubić potężnego przeciwnika, czasem trzeba skorzystać z jego własnej broni. Albo nawet kilku. Jak więc zapowiedział 2 tygodnie temu, stał się innym człowiekiem. Gunther odklepał szybciutko, jak kiedyś Dragunovowi, tak więc psycha siedzi na leżaku i nawet drinka ma w ręce. Fajne to było, bardzo pozytywne zaskoczenie. A co mnie zdenerwowało? Aż mi się śmiać zachciało z irytacji, jak się okazało że Szarlota wejdzie jako druga, bo wielka pani oczywiście nie jest zwykłą pretendentką, żeby wchodzić jako pierwsza, jak to się przyjęło. No bez jaj. Dobrze, że zegarki nadal na Tiffy Time, bo w innym razie WMka w ogóle do wyjebania. A sama walka bez szału, widać było że chyba panie za sobą nie przepadają   O reszcie walk nawet nie wspomnę, bo mogły być na tygodniówce, no i przepraszam za 2 nieładne słowa w poście. Aha, no i podobno Becky ma wrócić za Bayley, która podobno nie jest kontuzjowana i potraktowali ją jak szmatę. Super, to niedzielna WMka popsuta przez Rudą, a już się nastawiałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...