Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Emma vs Sasha Nie podobała mi się ta walka. Była jakaś taka wolna i nieciekawa, co w przypadku Emmy jest co najmniej dziwne, bo zazwyczaj jej występy mi się podobają. Może było to spowodowane jej rywalką. Sasha jest ładna, ale w ringu nie pokazuje tyle ile bym od niej oczekiwał. Ale mimo wszystko wygrała, co tylko będzie przedłużało feud z Summer i Sashą.

 

Maron & Taylor vs Ascencion Mistrzom TT dali do pokonania jakichś jobberów. Na Boga, przecież oni niedawno wygrali tytuły, ich trzeba budować przez walki z jakimiś lepszymi zawodnikami. Nie muszą to być stałe TT, mogą być nawet losowe, byleby byli to wrestlerzy znani. A tamtych to pewnie nawet w szatni nie kojarzą.

 

Parker vs Rusev Goliat pokonał Dawida, czyli teoretycznie wszystko w normie. Ciekawe co to za paskuda się kręciła przy ringu…

 

Graves vs Neville Najlepiej zapowiadający się feud w NXT rozpoczął się na dobre. A ta walka była ewidentnie najlepszą tego wieczoru. Ale wiadomo było że tych dwóch w walce przeciwko sobie będzie skutkowało świetnymi starciami.

 

Coś krótkie to NXT w tym tygodniu…

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334085
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

-Sasha i Summer powoli kontynuują chęć zniszczenia całej dywizji pań. Co prawda cała ta sytuacja z Emmą i Paige wynikła nieco przypadkowo ale to może być taki punkt zapalny w którym Emma odwróci się od Paige. Napisałem "może być" bo tak naprawdę nigdy nie powinno do tego dojdź. O sile tej dywizji stanowią tylko wyżej wspomniane panie pomiędzy którymi panuje naturalna równowaga. W tym momencie nie ma sensu tego psuć. Co do samej walki to wyszła poniżej oczekiwań. Obie panie aż tak dużych umiejętności ringowych nie mają do tego aby stworzyć świetny pojedynek.

 

-Bo Dallas aby jego postać mogła się podobać MUSI mieć interakcję z fanami. Wywiady na zapleczu wyglądaj na bardzo sztuczne i pozbawione są jakichkolwiek emocji.

Jeżeli chodzi o sytuację na linii Dallas -Zayn, to mam wrażenie, że jeszcze bardziej rozciągnął to w czasie lub całkowicie zawieszą a pretendentem zostanie ktoś całkiem inny. Wszystko na to wskazuje, że rozpoczyna nam się NXT-owska wersja storyline'u Bryan-HHH z tym, że tutaj będzie to na zasadzie Zayn - JBL. To, że ten feud również może być świetny nie trzeba przekonywać, JBL próbkę swoich heelowych umiejętności dał na zapleczu.

 

-Kolejne dwie walki można spokojnie odpuścić, jak zrobiłem i ja. Kompletnie nie rozumiem jaki cel miała Ascencions z "let's go this guys" ale powinni zacząć promować inny team, który byłby w miarę wiarygodny dla mistrzów.

Walke Parkera z Rusevem pominąłęm. Ta dwójka spływa po mnie całkowicie.

 

-Walka odbyła się na zasadzie "Neville polata i zrobi większość spotów a Graves sprowadzi go na ziemię i pobawi się w bardziej techniczny wrestling. Właśnie tak wyglądała cała walka. Rozpoczyli bardzo fajnie kilkoma spotami a dalej raczyli nas psychologią ringową. Jedynie do czego mogę się przyczepić to wiarygodność. W żadnym z momentów nie miałem wrażenia, że Neville może tą walkę wygrać. Właśnie takie zdecydowane zwycięstwo Gravesa jest dla mnie małym zaskoczeniem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334135
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślałem że zobaczymy debiut Leforta w ringu, a skończyło się na samotnej masakrze dokonanej przez Ruseva. Dobrze że promują jego, a nie Masona Ryana :P I dalej nie wiemy, co to za babka, co za nim łazi.

 

English vs Jordan - krótkie, niemal squash, ale i tak oboje zdążyli się pokazać w ringu z dobrej strony. Chętnie zobaczę obu w dłuższych występach, nie tylko Aidena. Btw te róże na koniec to fajny motyw, szczególnie przy tym cheerze publiki :)

 

Nie chcę więcej oglądać walk Paige z Summer. Tyle dobrego, że ta lepsza wygrała to czysto. I dalej próbują ją skłócić z Emmą - i tak wątpię, że sturnują którąkolwiek z nich.

 

Harper nie skończył z Ohno - może ten drugi jeszcze nie jest aż tak pogrążony? :P

Do tego dostaniemy za tydzień Lefort vs Rusev - nic wybitnego, ale z chęcią obejrzę.

 

Czy CJ Parker dostał chanta "Change your gimmick" czy się przesłyszałem?... Jeśli coś ma na pewno do zmiany, to finisher. Poza tym - on ma pecha, bo ludzie na NXT to ludzie Breeze'a. Mam nadzieję, że to koniec feudu - ciężko się ogląda tak dziwne story.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Alexander Rusev & Sylvester Lefort defeat Colin Cassady & Enzo Amore

Rusev jest kreowany na potwora, więc nie zdziwiło mnie, że w pojedynkę rozniósł Enzo i Colina. Alexander dosyć szybko wrócił "do korzeni" i znów u jego boku ujrzymy valet. Tym razem będzie to Lana. Bułgar już kilka razy miał u swojego boku kobietę i nigdy nic wielkiego nie osiągnął. Tym razem zapewne będzie tak samo, chociaż z Lafortem u boku również wielka przyszłość go nie czekała.

 

Aiden English defeats Jason Jordan

Jasona Jordana pamiętam tylko i wyłącznie z walki z Sandow'em jeszcze za czasów FCW, kiedy to Damian miał debiutować w main rosterze a przegrał z "no name'em". Oprócz tego pustka.

Jak zwykle podobał mi się śpiew Aidena, chociaż tym razem było "inaczej" i niestety trochę gorzej. English ma mocne wejście, ale wejść do main rosteru będzie mu trudno, bo jest niemalże kopią Damiana Sandowa.

Co do poziomu trudno się wypowiedzieć, bo starcie było zbyt krótkie.

 

Paige defeats Summer Rae

Odgrzewanie kotleta, więc emocje żadne. Bardziej interesowało mnie to co się stanie po walce, bo wszystko wskazuje, że Paige będzie feudowała z Emmą. Któraś z nich będzie musiała przejść heel turn, co trudno sobie wyobrazić, bo w NXT regularnie pojawiają się tylko heel'owe divy (Summer Rae, Sasha Banks i ostatnio Lana) z wyjątkiem Paige i Emmy.

 

CJ Parker defeats Tyler Breeze

W końcu wygrał CJ Parker co może sygnalizować koniec feudu. Niestety Tyler nie stracił włosów przez co mogą nadal to ciągnąć. Oby tak się nie stało, bo storyline jest strasznie nudny i tak naprawdę opiera się tylko na walkach.

Tyler zbierał ogromny pop, a CJ heat co tylko pokazuje, że gimmick tego drugiego raczej nie pasuje do face'a. Breeze'a nie kupuje, ale również wolę jego niż Parkera.

Walka najlepsza na gali, ale również poziom dup* nie urwał.

 

Mojo Rawley zadebiutował i zniknął co pokazuje, że przed nim jeszcze wiele pracy. Nie zdziwiłbym się gdyby wrócił z trochę innym move set'em.

 

Na NXT strasznie dużo video prom (istnieje też opcja, że ściągnąłem inną wersję) co martwi. Niestety również poziom walk nie zachwycił i jeśli nie macie czasu to zabierzcie się za coś innego niż oglądanie NXT.

 

Ogólna ocena gali: 1+

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334570
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Enzo & Colin LeFort & Rusev Sylwek miał pierwszy raz zawalczyć w ringu a Sylwek tylko dostał po głowie. W sumie walka była taka sobie, bo jednak Rusev cały czas dominował, ale bardziej ciekawi mnie co zrobi z Alexandrem ta blondyna, w której jest władaniu.

 

English vs Jordan Nie wiem co można powiedzieć o tym starciu. Blady śpiewający wygrał nie tracąc praktycznie ani na moment przewagi i tyle.

 

Neville bez wątpienia nie powinien się samodzielnie wypowiadać na wizji. Bo tak mieli jęzorem że się nie da go zrozumieć. I do tego nie jest zbyt przekonujący…

 

Paige vs Summer Rae Fajnie mi się oglądało tą walkę pań, bo tez obie je lubię. Wygrana Paige sensowna, bo mistrzyni NXT nie pojawia się zbyt często w ringu, więc jak już jest to musi wygrać żeby utrzymać swój prestiż. A, i co za matoł wymyślił żeby w połowie walki dać kilkuminutowe powtórki z RAW? Bez jaj, to jest jakaś kpina...

 

Walkę dwóch dziwaków sobie odpuściłem bo oni mnie już tak do siebie zrazili że jak widzę zapowiedź starcia miedzy nimi to mój umysł emituje tak silne fale że ich walka od razu przesuwa się na playerze na sam koniec...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334574
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Ewidentnie chcą budować z Ruseva rozwojówkowego niszczyciela. Chłop ze swoją posturą i tępawym spojrzeniem spisze się napewno lepiej niż Mason Ryan jednak ja nie potrafię go kupić. Jego dalsze losy i stopniowa promocja nie specjlanie mnie obchodzą. Szkoda, że Colin i Amore zostali mu podłożenia bo to jest dwójka, którą zawsze fajnie mi się ogląda. Prawda jest jednak taka, że ich traktować można tylko jako klaunów, rozrywkę, nic więcej.

 

Aiden English mimo ciekawego gimmicku, który porównałbym w pewnym stopniu do Sandowa z taką promocją nie ma szans na sukces. Obijanie jobberów w żaden sposób nie poprawi jego sytuacji a ciągłe wychodzenie przy śpiewie może się obrócić przeciwko niemu. Nawet tacy Breeze i Parker mają "feud".

 

Neville niewiele się nauczył jeżeli chodzi o ukazywanie emocji w promach, dalej brzmi bardzo sztucznie. Nie mniej jednak przekazał nam ciekawą wiadomość. Kolejna walka z Gravesem się zbliża i oby była lepsza niż poprzednie starcie.

 

Nie kupuję ani Parkera ani Breeza i obaj mogą dla mnie zniknąć. Jeżeli Parker zbiera heat na tle Breeze'a to tylko pokazuje jak porąbanym gimmickiem dysponuje. W większości przewijane starcie.

 

Rzadko słyszymy mówiącego Harpera, prawdopodobnie ten odcinek był pierwszym w którym cokolwiek powiedział...i sprawił bardzo dobre wrażenie. Co prawda większość roboty zrobił sam montaż i klimat tego proma ale fajnie się to oglądało. Nie zdziwię się jeżeli dojdzie do kolejnej walki z Ohno.

 

NXT pozbawione swoich największych gwiazd i oparte wyłącznie na osobach których śmiało można uznać za jobberów/mid carderów wypadło dosyć przeciętnie. Jeżeli w main evencie ammy pojedynek Breeze'a z Parkerem a najlepszym momentem gali jest promo Harpera to coś jest tutaj nie tak.Oby za tydzień było lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334606
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie zdziwię się jeżeli dojdzie do kolejnej walki z Ohno.

Nikt się nie powinien zdziwić, bo oni zapowiedzieli tą walkę na przyszły tydzień ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334610
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Ktoś wreszcie zauważył, że budowanie relacji Lefort - Rusev nie idzie po myśli zarządu, stąd wszystko przebiega tak szybko - dziś bułgar atakuje swojego managera, za tydzień wyjdzie z nim do walki, prawdopodobnie mając u boku..kogo? Wcześniej pisałem, że to Lana, ale jest jeszcze druga bardzo podobna do niej blondynka.

 

Spotlight please! Aiden English zaczyna budować swój fanbase, kolejny trochę przekolorowany, choć bardzo oryginalny gimmick (gdzie tu podobieństwo do Sandowa?), fani zaczynają doceniać nie jego postać, a samego zawodnika, który póki co świetnie odgrywa swoją rolę. Szydercze komentarze w stylu "przecież wrestling to teatr" nabierają nowego znaczenia :wink:

 

Paige w końcu dostanie Emmę, czy tego chcemy, czy nie, to dziwne, że tam, gdzie tego nikt nie oczekuje, napięcie przed walką jest budowane w całkiem poprawny sposób :roll:

 

Kolejny rewanż rewanżu, czyli Breeze vs Moonchild, wiadomo było, że finalne starcie musi wygrać face, dużo gorsza persona od przesłodkiego (jakkolwiek Darrenowo Youngowo to brzmi) Tylera, CJ ma genialny finisher...to już wole Kobre.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-334676
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Lefort vs Rusev Czyli w końcu się dowiedzieliśmy jakiej narodowości jest ta blondynka i się okazało że jest to bardzo zimna narodowość. A co do walki to właściwie jej nie było, bo była to najwyżej minuta w ringu.

 

El Local vs Leo Kruger Fajnie widzieć Leo w ringu, ale wiadomo było że walka z przygrubym luchadorem nie potrwa zbyt długo i tak też się stało. Kruger wygrał i tak miało być.

 

Tyler & McLain vs the Ascencion Nie ma co pisać nawet o tej walce. Kolejna na tej gali, która nie dociągnęła nawet do drugiej minuty…

 

Mojo Rawley vs ???W końcu jakaś dłuższa walka, ale i tak nie było to dobre. Mojo dostał sporego przeciwnika i miał z nim pewne problemy, ale i tak sobie poradził. Nie przekonuje mnie jego osoba w ringu jak na razie.

 

Kassius Ohno vs Luke Harper Nie wiem który moment tej walki miał wywołać u mnie jakiekolwiek emocje. Jak Harper tłukł rywala czy jak Harper tłukł rywala? Bo tych zrywów Kassiusa nie liczę, bo było ich niewiele, a jak już były to nie robiły na Harperze zbyt dużego wrażenia. Ohno jak na razie ciągle obrywa po powrocie. Lipa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335080
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Rusev zniszczył Laforta po raz drugi. Mam dziwne wrażenie, że zabookowali to tylko po to, aby Lana zapowiedziała Bułgara po rosyjsku.

Kruger wrócił, przegrał z Cesaro i lekko zniknął. Powrót na delikatny plus, bo wielkiego kunsztu w jego walce z El Localem nie było.

Ascension znów wygrywa z mniej znanymi wrestlerami. Na razie nie ma za bardzo kogo im wrzucić do feudu, więc nie zdziwię się, jeśli coś takiego będziemy oglądali jeszcze z dwa tygodnie.

Mojo Rawley znów mnie nie zachwycił. Myślałem, że nie było go przez kilka tygodni, ponieważ poczynią w jego move secie kilka zmian. Niestety tak się nie stało. Kompletnie nie kupuję jego finishera. W przypadku Rikishiego było to łatwe do sprzedania, ponieważ jego gabaryty mówiły wszystko.

Main Event solidny, ale bez wielkich wyskoków. Kassius znów przegrał, ale nie spisuję go na straty w WWE. W NXT gwiazdy main rosteru muszą wygrywać, więc porażki Chrisa nie nie mówią o jego przyszłym pushu tym bardziej, że był na prawdę bliski zwycięstwa.

Czy tylko według mnie Bayley będzie trzecią BFF?

NXT mnie nie urzekło, nawet powiem więcej - nudziłem się. Z tego powodu wystawiam gali ocenę 2.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rusev z Laną... Sam nie wiem, czy to jest dużo lepsze od współpracy z Lefortem. Obie opcje są nijakie.

 

Kruger returns? Tak długo go nie było, że mówią o powrocie? Nie zauważyłem :P

 

Mistrzowie TT znowu obijają no name'ów? Oj, słabo. Najfajniejsza rzecz związana ze świeżakami to chanty od publiki, które nadal mi się nie nudzą.

 

Druga walka Mojo, znowu to samo - ten jego cały "hype" znika w momencie rozpoczęcia walki. I ten lipny finisher...

 

Podczas ME komentatorzy wspominali o tym, że Ohno zanim dołączył do WWE walczył z Punkiem, Bryanem, Ambrosem, Cesaro... Niby nic, ale jakby nie mieli co do niego planów, to nawet takich pierdół byśmy nie słyszeli. Poza tym widać, że facet trochę schudł. Chyba nie ma się o co martwić. Sama walka z Harperem w porządku, ale ten wynik... Może część z tego, co tu napisałem, to jednak bzdury?

 

Za tydzień mało znacząca walka TT Div i Graves vs Neville, 2 out of 3 falls - może być ciekawie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335092
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

-Nie przekonuje mnie ten feud pomiędzy nowym menadżerem Ruseva a Leffortem. Wydaje mi się, że wszystko robione jest na siłę oraz zdecydowanie za szybko. Nie pomaga również fakt, że ani Leffort ani blondi nie mówią płynnie po anglielsku. Czasami kaleczą niesamowicie, że aż się tego słuchać nie chce. Zastanawia mnie czy Leffort aż tyle stracił w oczach kreatywnych, że z roli menadżera zarządzającego ciekawą grupą spadł do roli jobbera.

 

-Jeżeli w taki sposób ma wyglądać dywizji pań przez BFF's to ja jestem za. Powolne przemycanie zawodniczek na swoją stronę tylko po to aby na samym końcu została sama mistrzyni. Z Emmą już się udało, z Bayley niewykluczone, że stanie się to niebawem. Mam jednak wrażenie, że wybwaicielką Paige będzie Charlotte.

 

-Ascension po raz kolejny wygrywają z no name'ami. W NXT zaczyna brakować solidnych teamów i chyba najlepsza pora aby to zmienić.

 

-Rawley po raz kolejny nie zachwyca. Po raz kolejny czaruje nas swoim ekspresywnym zachowanie co powoduje, że raczej nie zwraca się uwagi na jego ring skil tylko co pozostanie jak to zniknie? Również zgadzam się co finishera. W przypadku zdecydowanie cięższej osoby mógłbym go kupić ale dla takiej osoby wolałbym coś innego.

 

-Główna walka podobała mi się głownie ze względu na stiff. Podobała mi się ta różnica pomiędzy nimi którą bardzo dobrze wykorzystali. Ohno przegrał ale nie wyciągałbym z tego dużych wniosków. Harper to przecież już człowiek z głównego rosteru legitymujący się jako takim doświadczeniem. Na plus napewno sylwetka Kassiusa. W porównaniu do jego postaci sprzed tego heatu na jego osobę to progres jest znaczący, bardzo dobrze, że jeszcze mu zależy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335098
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie przekonuje mnie ten feud pomiędzy nowym menadżerem Ruseva a Leffortem. Wydaje mi się, że wszystko robione jest na siłę oraz zdecydowanie za szybko. Nie pomaga również fakt, że ani Leffort ani blondi nie mówią płynnie po anglielsku. Czasami kaleczą niesamowicie, że aż się tego słuchać nie chce. Zastanawia mnie czy Leffort aż tyle stracił w oczach kreatywnych, że z roli menadżera zarządzającego ciekawą grupą spadł do roli jobbera.

 

Lana pewnie dostała fuchę przez znajomość języka. Bardziej pasowała do Ruseva, który częścią żadnej ekipy nie będzie - i być w sumie nie powinien, skoro sam niszczy wszystkich. Leffort swoje 5min miał, i pokazał, że wcale jakimś wielkim mówcą nie jest. Powiedzcie sobie sami, czy to jest produkt do głównego rosteru? Niech kombinują

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335103
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Epizod do ciekawych nie należał, ba nic co mogłoby być ciekawe nie znalazło w nim miejsca...

 

*Nawet nie przypuszczałem, że Kruger zrobił sobie przerwę od tv tylko dlatego, że kreatywni będą chcieli promować jego return :? Return, ale po czym i po jakim czasie?

 

*Mistrzowie TT obijają ''nołnejmów''- serio? Nie dałoby się skleić na szybko jakiegoś teamu z obojętnie jakich zawodników np. z Ryana (tutaj Ascension mogłoby się jeszcze jakoś podpromować) + Parker (i tak na nic większego w tym gimmicku nie będzie mógł liczyć, a tak przynajmniej dostanie title shota).

 

*ME i tutaj jest pierwszy i ostatni plus tego show, ponieważ kreatywni nie tylko promują Bray'a, ale i jednego z członków jego rodziny, Harpera, który będąc tym złym pokonuje w czysty sposób face'a, którym jest sam Ohno (chociaż zastanawiam się czy ostatnia część zdania ma jakikolwiek sens ''sam'', bo KO jakby nie patrzeć jest jobberem).

 

Ciężko było mi w ogóle zacząć tę wypowiedź o najnowszym show NXT. Miałem sobie ją darować, ale coś jednak naskrobałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335159
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  154
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.05.2012
  • Status:  Offline

Enzo Amore wypadł na 6 miesięcy, powód złamana noga...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/62/#findComment-335385
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...