Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Nie rozumiem, dlaczego niektórym tak nie podobają się gimmicki Parkera czy Breeze'a (chociaż ten jest dość... denerwujący). Przecież nietypowe gimmicki są potrzebne, aby produkt był ciekawy. Zresztą zjaraniec nie jest może gimmickiem "fajnym", ale CJ fajnie w nim siedzi (i ma fajny theme).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-329396
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Wczorajszy epizod zapamiętałem ze względu na 2 wydarzenia - bardzo przyjemny segment z Samim i Bo, gdzie jeden jak i drugi wykazali się za mikrofonem, podkreślili swoje gimmicki i co najwazniejsze rozpoczęli program z tytułem mistrzowskim w tle. Nie sądzę by ulubieniec zarządu w dodatku na nowo wykreowany stracił tak szybko tytuł, ale starcia z Zaynem i reakcje wspaniałem hermetycznej publiki z NXT zapewnią nam dużo lepsza rozrywkę niż za dotychczasowego panowania Dallasa.

Drugie to mega pop jaki zebrał Enzo - aż byłem w szoku, dotychczas nie widziałem w tym zawodniku nic ciekawego, nie zgadzałem się ze zdaniem, że jest człowiekiem o większej osobowości niż LeFort, teraz jednak muszę przyznać, że sprawdziłby się jako połączenie Joey Ryana i Santino Marelli z dobrych lat :D

 

Z pozostałych - moim zdaniem Tyler nadal dobrze odgrywa swoją rolę, CJ zaczyna odrzucać mnie niczym Bo (kingstonowym gimmickom mówimy stanowcze GTFO), pozytywne zaskoczenie, jeśli chodzi o nowego podopiecznego Sylvestra i main event, po którym spodziewałem się wiele (Conor kreowany na dominatora powinien skraść show wraz z małym Pakiem), a dostałem byle co.

Nie nazwałbym tego epizodu znakomitym, ale na pewno było kilka pozytywnych akcentów. Wbrew obawom po stracie głównego bookera nie odczuwam jakiejś rażącej zmiany poziomu gal.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-329510
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  44
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2012
  • Status:  Offline

"Breeze is gorgeous" to moment nowego NXT, kompletnie epicki chant, niczym z gal PWG. Sama walka rozczarowała, ale sama postać Tylera jest świetna i wbrew wszelkiej krytyce markuje mu całym sercem.

 

Ludzie reagują na Emmę co niestety zwiększa jej szanse na awans do głównego rosteru, a takiego pasztetu nie jestem w stanie znieść. Za to Summer jest świetnym heelem i ma meeeeeega długie nogi :)

 

Enzo jest świetny, ludzie go kupują, ja go kupuje i nawet Cassady dobrze przy nim wygląda. Za to LeFort trochę się przejadł...

 

Tak nawiasem, czy theme Dawsona to nie ostrzejsza wersja themu Emmy?

 

Ktoś zauważył jaki twitter ma Rick Victor? Sam Main Event baaardzo średni tak jak odcinek, za tydzień może będzie lepiej...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-329555
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Nie rozumiem, dlaczego niektórym tak nie podobają się gimmicki Parkera czy Breeze'a (chociaż ten jest dość... denerwujący). Przecież nietypowe gimmicki są potrzebne, aby produkt był ciekawy. Zresztą zjaraniec nie jest może gimmickiem "fajnym", ale CJ fajnie w nim siedzi (i ma fajny theme).

 

ale sama postać Tylera jest świetna i wbrew wszelkiej krytyce markuje mu całym sercem.

 

Faktem faktem... Gimmick Breeza jak i on sam również jest dobry, ale... Ale jego entrance jest żałosny- gość od momentu pojawienia się na stage'u do momentu, w którym rywal mu nie przypieprzy, trzyma cały czas telefon przed swoją facjatą i się kameruje lub robi sobie zdjęcia :? Co innego, gdyby dali mu entrance Johny'ego Nitro, gdy ten był w MNM. Byłoby to dobre i przynajmniej miałby ludzi od tego, aby pstrykali mu fotki... Zwalili gimmick ''Dashinga'', to czemu nie mogliby zrobić tego samego z entrancem?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-329697
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

NXT było ... im dalej w las tym lepiej :)

 

Walka kobiet była najgorsza, co nie zmienia faktu że wciąż niezła jak na kobiety. Z Bayley coś zamierzają zrobić, dobre słówko zostało szepnięte, albowiem to nie przypadek że nagle zaczęła wygrywać - co mnie cieszy bo pomimo zdupionego gimmicku, ringowo jest czołówką u kobiet NXT.

 

Zostając w temacie kobiet - Summer dalej nakręca Sashę na złą strone mocy. Liczę na tą walkę z Paige, może zbudować fajne story na jakieś 2-3 miesiące (w sam raz na utrzymanie Paige w formie do głównego rosteru, a i Sasha w końcu bedzie miała szanse się wykazać). Paige na majku mnie nie zawiodła, uwielbiam ją słuchać (pro-brytyjski akcent, wg mnie, zawsze, albo bardziej się podoba, albo bardziej nienawidzi; opinia zawsze jest bardziej wyrazista).

 

Rick Victor vs Corey Graves może się nie podobać, bo było dużo znęcania się nad klatką piersiową Gravesa, aczkolwiek ja powiem walka pod względem psychologicznym była bardzo dobra. Kupiłem te zmasowane ataki na "rib", za dużo szaleństw pod względem techniki nie było, natomiast wg mnie było bardzo dobrze - Graves jest numerem 2 w NXT - żadnych wątpliwości.

 

Aleksander Rusev .... wszystko co ten gość robi w ringu jest bardzo fajne, przyjemne, ale cała jego otoczka jest do bani - zamiast zrobić z niego Bułgarskiego Umagę, za theme song dali mu coś a la Hymn Bułgarii, za menedżera dali mu kompletnego idiotę, oficjele NXT chyba wyłączyli myślenie tworząc jego postać. Ja tam nie widziałem żadnej pomocy w tapowaniu Ryana (postanowiłem ignorować tych dwóch baranów obok Ruseva), generalnie fajnie, że Camel Clutch jeszcze nie zginął.

 

Walka Zayna ze Swaggerem była tak dobra, że Jacuś zrobił "straps come down", czego w ogóle nie robi (props za taunt Angle'a). Sami Zayn to wg mnie drugie wcielenie Christiana - zajebisty ringowo, zajebisty na majku, charyzmy w ch*j, a publika zawsze reaguje (swoja drogą to była najlepsza walka Swaggera od czasów feudu z .... właśnie Krystkiem o pas ECW - te Backlash'e i Judgement Day'e ... miłe wspomnienia). Colter ze Swaggsem powinni spropsować Zayna oficjelom z głównego rosteru. Feud z Dallasem wkracza na dalsze tory, zaczynam rozkminiać czy przypadkiem Dallas nie dołączy do Real Americans za jakiś czas - Bo zawsze był "pro-amerykański" (przynajmniej po wizerunku tak można było wnosić), aczkolwiek jeśli mieliby to zrobić, to najpierw niech wypuszczą pełną wersję jego theme songu - wymowny kawałek, bardzo chwytliwy.

 

Gdzieś w tle Kruger zaatakował Woodsa - czyli pierwszy poważny feud Xaviera. Prawdopodobnie ciężko się będzie na to patrzyło, ale Woods powinien dać rade.

 

I jedna prośba do N!KO - ostatnio mówiłeś żę będziesz robił wstępy do AM papugując zawodników - w następnym AM, zrób parodie Leo Krugera :lol: :twisted: - gość ma taki zawadiacki śmiech, co prawda nie ma wszystkich zębów, ale mówi się że dla chcącego nic trudnego :twisted: :lol: .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-329961
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Z NXT podobało mnie się odklepanie przez Masona. Dostał duży push po to by Rusev mógł się na nim wybić - logiczne i przemyślane. Sam Rusev mnie się nie podoba, tak samo jak manager i redneck, ale wynik tej walki pokazuje logikę i to, że pushowanie Ryana miało jakiś sens czytaj wypromowanie kogoś nowego.

 

Ponadto Swagger z Zaynym dali bardzo dobrą walkę. Dużo wiarygodnych near falli, dobre tempo, panowie wczuli się w pojedynek i wyszło im to super. Publika również żyła i mocno dopingowała. Sami w NXT powoli wyrasta na nr 1 - ludzie go kupują (chanty "ole"), na micu jest bardzo naturalny i dobrze się słucha jego kwestii a w ringu to w ogóle bajka ;) Wiadomo, że jakby dostał jakieś totalne beztalencie to cudów racze nie uczyni ale w tym pojedynku czy we wcześniejszych z Cesaro pokazał bardzo dużo dobrego. Feudowi z Bo o pas mówię stanowcze TAK.

 

Pierdoła ale rzuciła się w oczy: czy Paige nie przesadziła z kredką do brwi? :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-329984
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bayley & Charlotte vs Aksana& Alicia Fox Walka jakby to nazwać, raczej na podstawowym poziomie, bo to co panie pokazały uczy się adeptów na początkowym etapie szkolenia, a w szczególności tego co pokazuje w swoich akcjach Aksana. Cieszy mnie wygrana drużyny Bayley, bo lubię tą głupiutką małolatę, która w ringu jest nienajgorsza. W sumie Alicia też jest dobra, ale partnerkę w tej walce miała kiepską, bo Aksana ładna to jest, ale w ringu słaba. Co do Charlotte, to jeszcze nie do końca wychodzi jej łączenie fitness z wrestlingiem, bo jej poczynania są nie do końca płynne.

 

Rick Victor vs Correy Graves Powiem wprost, nie umiałem się jakoś wkręcić w tą walkę. Niby Correy jest dobry w ringu, a i Victor nienajgorszy, ale ich połączenie w jednym starciu nie dało mi satysfakcji z oglądania. Jedyne co mi się podobało to skok za ring Neville’a, bo wyglądał naprawdę dobrze jak na standardy WWE.

 

Russev vs Ryan Niby walka dwóch ciężkich zawodników, ale jednak nie było to starcie typowo siłowe, bo obaj są sprawni w ringu. Szczególnie tyczy się to Russeva, który pomimo że jest mocno zatłuszczony, to jednak umie pokazać swoją szybkość. Co do wygranej Bułgara, to bez pomocy ziomków mógłby nie dać rady Ryanowi., który pokazał w tej walce że jest silniejszy od rywala, a więc jego mięśnie to nie tylko rzeźba, ale też siła.

 

Sami Zayn vs Jack Swagger To że ze strony Samiego będzie to dobra walka nie miałem wątpliwości. Ale musze pochwalić Swaggera, bo również pokazał się z dobrej strony. Nie był to jakiś wybitny jego match, ale na pewno jeden z lepszych które widziałem. Sami pokazał znów kilka niesamowitych akcji, które tylko przybliżają go do głównego rosteru. I mimo porażek z Real Americans mam nadzieję niedługo go tam zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330000
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Epizod pod względem ogólnym był przeciętny... Jedynie Main Event był bardzo ciekawy i to on ratuje najnowszy odcinek od mojej opinii, iż był on słaby. A teraz kilka faktów:

 

*Wychodziłem z założeniem, że może jednak, ale mimo wszystko teraz jestem na nie... Victor jako druga połowa Ascension w ogóle mi nie pasuje, ten gimmick nie jest dla niego, a do poziomu jaki prezentował sobą Cameron strasznie mu daleko. Victor nie pasuje mi tam, bo i z samego swojego wyglądu ten gość w ogóle nie jest jakiś straszny- wygląda jak owca i z tego względu, że słabo się sprawdza w swojej roli.

 

*Mason niszczył, a teraz sam jest niszczony i to przez kogo? Przez gościa, którego gimmick został stworzony na podstawie wyobrażeń sobie wschodnich sąsiadów przez hamburgerożerców :twisted: Stety, bądź nie, ale to prawda... Tak jak my wyobrażamy sobie hindusów tak nas wyobrażają sobie hamerykanie, choć określenie nas z po krewieniem narodowości Ruseva jest dla mnie i to bardzo... Szkoda, że jednak nie chcą

zrobić z niego Bułgarskiego Buldożera.

 

*Sami jest fenomenalny i mogę nawet stwierdzić, że kiedyś będzie przyszłym CM Punkiem, a nawet osiągnie jeszcze więcej. Tak jak mówię- gość jest fenomenalny i jebie od niego charyzmą na sporą odległość. Nie musi nic mówić, nic robić, a sam fakt, że jest wystarcza jako dowód.

 

Sami Zayn to wg mnie drugie wcielenie Christiana

Bardzo dobre oraz ciekawe porównanie :)

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330040
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Babki dały przyjemne starcie. Jedyny kto tam odstaje to Aksana, ale ona też jakieś tam postępy robi - nie jest tak tragicznie jak za czasów NXT3.

 

Walka Gravesa z Victorem... Spodziewałem się ciut więcej. Ascension i tak pewnie dostanie shota na pasy TT w przyszłości.

 

Kolejny segment z Sashą. Powtórzę się: tak powinni robić heel turny. A nie nagle znikąd.

 

I znowu powtórzę: macie Ruseva, to wywalcie Ryana. Po co wam on? Alexander po 2 tygodniach wygląda dla mnie lepiej niż Mason przez całą karierę w WWE. Olać że manager średnio pasuje, że nie wspomnę o tej furze na titantronie :P

 

Dobry ME! Zayn i Swagger mogliby dostać jakiś rewanż, nie obraziłbym się. No i pojawił się Bo Dallas - Sami może być w niedługim czasie konkretnym zagrożeniem dla mistrza, zapowiada się nieźle :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330041
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Charlotte i Alicia pokazały na prawdę dobry kawałek wrestlingu, córka wykorzystuje spoty ojca, szkoda, że nie potrafi sprzedawać, tak jak Naitch :D Szkoda, że czwartym czlonkiem walki była Aksana, która pasowała tam, jak dziwce kalesony.

 

Sasha nadal nie przekonuje mnie pod względem urody, tak samo jak SummerRae, która moim zdaniem, mimo widocznego progresu, jeszcze nie jest gotowa na wykazanie się w takich segmentach jako mówca.

 

Rusev pokonuje Masona w jedyny możliwy sposób, prawdopodobnie za tydzień Ryan zrewanżuje się Bułgarskiemu Bykowi, ale mam nadzieję, że zainwestują w Alexandra, bo o ile angielskim posługuje się pewnie nie lepiej niż Yoshi tatsu, to umiejętności ringowe stoją u niego na wysokim poziomie - Spinning Heel Kick - cód malina, ale czy każdy zawodnik który urodził się nma wschód od południka zerowego musi dostawac jako akcję kończącą Camel Clutch?

 

Kruger stojący nad zbitym Woodsem - zapowiedź nowego programu.

 

W main evencie po raz pierwszy przypomniałem sobie o obecności publiki na tej gali. Żywiołowy doping Samiego wywołal we mnie jeszcze lepsze wrażenie o samej walce, która stała na dobrym poziomie, Swagger nie tylko wykonuje finisher Kurta, ale już nawet zsuwa górną część stroju przed wykonaniem akcji, tak samo jak Angle :D Końcówka należała nie do Swaggera, a do Bo, który zaczyna sprawdzać się w roli chłopca "co ja takiego zrobilem, że mnie nie lubicie". Całkiem zjadliwy odcinek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330081
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nxt ciekawe, chyba bardziej niz raw. Natomiast jesli chodzi o me, podobał mi się chyba jescze bardziej niż ostatni, nie pod względem ringowym ,lacz tak ogólnie. Swagger na prawdę jest drugim Angelem, jescze tylko you sucks! brakuje :twisted: . Gala pozytwna ,oby tak dalej! Edytowane przez Caribbean Cool
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330215
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.11.2012
  • Status:  Offline

Swagge na prawdę jest drugim Angelem, jescze tylko you sucks! brakuje

Pomiędzy Jackiem, a Kurtem jest przepaść. Kurt bije go na głowę we wszystkich aspektach, dlatego porównywanie ich na pewno jest nietrafne, aczkolwiek Swaggerowi talentu odmówić niemożna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330216
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Pomiędzy Jackiem, a Kurtem jest przepaść. Kurt bije go na głowę we wszystkich aspektach, dlatego porównywanie ich na pewno jest nietrafne, aczkolwiek Swaggerowi talentu odmówić niemożna.

Źle mnie zrozumiałeś(bądź ja nie przedstawiłem tego, co tak naprawdę miałem na myśli)Więc , chodziło mi o to , iż wwe robi ze swaggera nowego angla(wiem ,że próbowano tego od początku kariery all amricana, ale teraz mu dodają kolejne elementy kurta), a nie o to, że sa oni na porównywalnym poziomie. Nic z tych rzeczy kolego. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330218
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Tag match z Amore i Rusevem nie był zły, nawet Dawson nie przeszkadzał ale ta końcówka .... fakdapnęli po całości. To na bank nie tak miało się skończyć, a po walce ukazał sie jeszcze kompletny brak rozumienia angielskiego przez Bułgara. Myśle że powtórzą tą walkę ja jakiś czas.

 

Bo Dallas coś gadał, fani byli tak zainteresowani jego wejściem, jak nie przymierzając się "sektor" Attitude na DDW (odwróceni plecami i kij ci w oko). Moim zdaniem, takim gadaniem raczej niczyjej dupy nie urwie, moja na pewno pozostała nienaruszona.

 

Paige vs Sasha - czekałem na tą walkę. Walka sama w sobie była spoko, niby dużo restholdów pod przykrywką duszenia chinlockiem, aczkolwiek nie było źle. Fani w tej walce mocne chanty walili - Happy birthday dla Paige, gdzieś po drodze zaczęli odklaskiwać We Will Rock You, a podczas jednego z sub'ów, Sasha odwróciła się tyłeczkiem do fanów, wypinając go delikatnie, co wywołało aprobatę u fanów poprzez Yes'y.

 

Sasha turnuje, czyli w końcu doczekała się zainteresowania jej postacią przez oficjeli. Generalnie, jestem na tak, co prawda troszkę słabo wyszedł backstage na zapleczu z Summer, ale na wszystko przyjdzie czas. Przynajmniej znamy jej finisher - ten sam neckbreaker co używał Sandow, zanim ten zaczął moczyć każdą walkę, lub wygrywać przez rollup

 

ME był bardzo przyjemny, ciągłe ataki na rękę mogły wydawać się nudnawe, ale bym to określił tak - w Dabju dobre walki trzeba podzielić na 2 części: 1 - praca nad kończyną czyli nudny początek; 2 - rzucanie finisherami na prawo i lewo czyli przyspieszenie walki. Walka Leo z Xavierem była przez większą część czasu tą pierwszą częścią (przy czym, że Woods fajnie sprzedawał kontuzję ręki - coś jak Ambrose w walce z Regalem) aczkolwiek pod koniec łądnie podkręcili tempo, a Spinebuster wyszedł kozacko.

 

Ogólnie, tygodniówka spoko, nie na każdej tygodniówce, dostaniemy ekstra walki jak Zayna z Real Americans, trzeba najpierw je dobrze podbudować, żeby nie robić z NXT miejsca na bezcelowe spotfesty.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330497
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Amore & Cassady vs Dawson & Russev Walka otwierająca galę zjadliwa, ale pierwszy z teamów nie robi na mnie żadnego wrażenia i nie lubię ich oglądać, a do tego wygrali i to przez głupią dyskwalifikację rywali. W sumie można się było spodziewać że takie coś może kiedyś nastąpić, skoro w drużynie z Dawsonem walczy skaczący neandertalczyk…

 

Paige vs Sasha Banks Panie dostały sporo czasu i bardzo dobrze go wykorzystały. Cieszy mnie że nie był to jednostronny pojedynek z dominacją mistrzyni, ale wyrównana walka. Sasha też jest dobra w ringu i może daleko zajść. Rozbawił mnie moment kiedy fani zaczęli wybijac rytm we will rock you. To było mocne :D

 

Leo Kruger vs Xavier Woods Krugera zdaje się dawno nie widzieliśmy w ringu i cieszę się że zawalczył. Z Xavierem stworzyli dobre widowisko, ale niestety to ten ciemniejszy wygrał.

 

Coś mało walk w tym tygodniu i dodatkowo krótki odcinek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/57/#findComment-330510
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • RomanRZYMEK
      Gale oglądałem live ale dopiero teraz mam trochę czasu żeby napisać spostrzeżenia:   - Rock wchodzi przy Theme Final Bossa, już się nastawiałem na kontynuację story, może jakiś zalążek w jakim kierunku pójdzie jego postać w czasie RTWM, ale niestety się zawiodłem. To znaczy nie tyle Rockiem, bo on zawsze jest wartością dodatnią na wizji, co tyle tym co mówił - Rock wraca na Bad Blood pokazuje na Rhodesa i w stylu Takera palec na szyi, a tu na Raw robi mu dobrze przed kamerami? WTF? Nie lubię takich bookerskich kwiatków. Rock po reakcji ludzi trochę odniósł się do tego w NXT, gdzie powiedział że jest Final Bosem i może robić co chce, ale i tak niesmak pozostał. Nie wiem czy skala sam sobie to zabookowal, żeby wyjść na cool ziomka w debiucie na Netflixie dla casuali, ale i tak mówię miałem WTF oglądając to.   - Romek odzyskuje swój Ula Fula i ostatecznie spuszcza Solo w kiblu. Walka sama w sobie mi się akurat podobała, fajne near falle zrobili jak kick out Solo po Spearze czy Romka po Stunnerze od Kevina. Do tego Trash talk Solisty w czasie walki również fajny. Ciekawie rozwinął się Solo w czasie tego roku. Co do wydarzeń po walce, to miałem nadzieję i czekałem na Rock Bootom od Rocka, ale niestety się nie doczekałem. Zamknęli feud (mam nadzieję), ale mogli to zrobić dużo lepiej.     - Rollek znowu podkłada się “synowi marnotrawnemu” - najpierw 3 razy podłożył się Cody’emu, a teraz na RAW Punkowi. Seth jest jaki jest, ale należy mu się szacunek za to że nie ma problemu podłożyć się komukolwiek i jest profesjonalistą przez duże P. Sama walka dobra, ale mnie nie zachwyciła. W ogóle chciałbym poruszyć tutaj jeden bardzo ważny punkt, który wkurwia mnie w obecnym wrestlingu - CZY FINISHER MA JESZCZE JAKĄŚ MÓC? Napierdalaja tymi finisherami gdzie popadnie. Strasznie zabiera to realizm walce i w dłuższej perspektywie zrobi dużo więcej złego niż dobrego. Na tym RAW dostaliśmy kick out po finisherze w każdej walce! Tęsknię za czasami gdy kick out po Finisherze to było COŚ. Teraz i tak 90 procent ważnych walk nie kończy pierwszy finisher. Dla mnie to duży negatyw i jeśli tak dalej pójdzie, to będą musieli wymyślać coraz to nowe rzeczy aby zaciekawić widza w walce.     - Cena wrócił i jak to Cena dał super promo. Tylko że to jego farewell tour i życzyłbym sobie, żeby każde jego pojawienie się dostarczyło nam momentum. Okej można się spierać, tu ogłosił udział w RR i chcieć wygrania go. Ale czy nie dużo lepiej byłoby gdyby jakiś członek wrestleru przerwał mu promo i samemu wytknął ten streak porażek i fakt że już nie jest Super Cena? To byłoby dużo lepsze aniżeli sama gadka bezcennego.    Reasumujac: gala nie była zła. Czy spełniła moje oczekiwania? Absolutnie nie! Oczekiwałem momentów, jak np atak Rocka na Romka czy po prostu shokerow. To RAW bardziej wyglądało jako święto face’ów - każdy face wygrał swoje walki. Jakby chcieli pokazać casualom patrzcie, dobro zawsze wygrywa.    
    • HeymanGuy
      Nie wiem czy istnieje federacja, która skorzystała na współpracy z NJPW, choć to zwykle idzie w obie strony, NJ jakoś z tego zawsze wychodzi. Total Nonstop Action (2008-2011) TNA miało kiedyś współpracę z NJPW, ale nie można powiedzieć, żeby wyszło im to super na zdrowie. Zaczęło się w 2008 roku, gdy NJPW chciało zaistnieć mocniej za granicą, a TNA było na fali jako alternatywa dla WWE. Wyglądało to fajnie – zawodnicy wymieniali się między federacjami, Kurt Angle występował w NJPW i nawet zdobył tamtejszy pas IWGP Third Belt Heavyweight Championship. Na papierze wszystko grało. Ale potem zaczęły się problemy. Główny zgrzyt? Kazuchika Okada. NJPW wysłało go do TNA w 2010 roku, a ci... no cóż, potraktowali go jak totalnego no-name’a. Zamiast wykorzystać jego talent, dali mu jakąś śmieszną rolę inspirowaną postacią Kato z "The Green Hornet". Serio, tak potraktowali gościa, który kilka lat później został jednym z najlepszych wrestlerów na świecie. Dla NJPW to było jak policzek. No i generalnie TNA nie miało większego planu na tę współpracę. NJPW dawało im swoje gwiazdy, ale w zamian dostawało... niewiele. Z czasem Japończycy zaczęli mieć tego dość, bo czuli, że to oni więcej wnoszą do tej relacji. Ostatecznie ich współpraca skończyła się w okolicach 2011 roku, i to bez fajerwerków. NJPW po tym wszystkim postanowiło dużo ostrożniej dobierać partnerów, bo współpraca z TNA zostawiła niesmak. Co ciekawe, gdy Okada wrócił do NJPW, błyskawicznie został ich największą gwiazdą. A TNA? No cóż, stracili szansę na promocję na rynku japońskim i generalnie trochę się z tego wypisali. Morał? Jak się współpracuje z NJPW, to trzeba szanować ich zawodników, bo inaczej szybko się odwrócą.  Ring of Honor (2014-2019) NJPW i Ring of Honor (ROH) przez lata miały naprawdę udaną współpracę, która działała na korzyść obu stron. Zaczęło się gdzieś około 2014 roku, kiedy ROH było solidną alternatywą na rynku amerykańskim, a NJPW chciało jeszcze bardziej poszerzyć swoją widownię poza Japonię. Tym razem wszystko potoczyło się dużo lepiej niż w przypadku TNA. Co było fajnego? Przede wszystkim NJPW wysyłało do ROH swoich topowych zawodników, a ROH robiło dla nich miejsce w ważnych storylinach i pozwalało im błyszczeć. Można było zobaczyć takie gwiazdy jak Kazuchika Okada, Hiroshi Tanahashi, Tetsuya Naito czy nawet Kota Ibushi na galach ROH. Z kolei ROH wypychało swoich topowych zawodników na japońskie ringi – goście jak Adam Cole, Jay Lethal czy The Briscoes naprawdę korzystali na tej wymianie. Największym hitem tej współpracy były gale "War of the Worlds" i "Global Wars", które stały się dorocznymi wydarzeniami. Tam mieszali zawodników z obu federacji i fani dostawali dream matche, które byłyby niemożliwe gdzie indziej. Chyba każdy, kto to oglądał, pamięta, jak wielkie to robiło wrażenie. Dlaczego to działało? ROH i NJPW miały podobną filozofię wrestlingu – mniej gadania, więcej akcji w ringu. Dodatkowo ROH traktowało gwiazdy NJPW z szacunkiem, dając im ważne role w programach i nie robiąc z nich jobberów. Obie strony na tym zyskiwały – ROH miało większą widownię dzięki nazwiskom z Japonii, a NJPW zdobywało fanów w Stanach. Ale wszystko ma swój koniec. Gdy w 2019 roku powstało AEW, sytuacja się skomplikowała. Wielu zawodników, którzy byli kluczowi dla tej współpracy (jak The Young Bucks, Kenny Omega czy Cody Rhodes), odeszło do AEW. NJPW bardziej zainteresowało się nową federacją, bo AEW miało większy potencjał marketingowy i zasięg. ROH trochę na tym ucierpiało, bo bez NJPW stracili dostęp do topowych japońskich gwiazd. Na koniec, choć współpraca NJPW z ROH już wygasła, to trzeba przyznać, że była dla obu federacji sporym sukcesem. Dzięki niej NJPW stało się bardziej rozpoznawalne w USA, a ROH miało złoty okres w swojej historii, zanim sytuacja na rynku się zmieniła. All Elite Wrestling: AEW i NJPW przez długi czas wydawały się trochę jak dwa odrębne światy, mimo że fani marzyli o ich współpracy od samego początku istnienia AEW w 2019 roku. Na początku było napięcie – NJPW czuło się zdradzone, bo tacy goście jak Kenny Omega, The Young Bucks czy Cody Rhodes odeszli z NJPW, żeby stworzyć AEW. NJPW obawiało się, że AEW stanie się ich konkurencją w USA. Ale jak to mówią – czas leczy rany. Pierwsze kroki współpracy: Dopiero w 2021 roku zaczęło się coś dziać na serio. Pierwszym sygnałem, że coś się zmienia, była wymiana zawodników. Goście z NJPW, tacy jak KENTA (wcześniej znany jako Hideo Itami w WWE), pojawili się w AEW. Było to mega symboliczne, bo KENTA od razu wplótł się w feud z Jonem Moxleyem, a ich starcie promowało IWGP United States Championship. Co działa na plus? AEW i NJPW świetnie uzupełniają się w kwestii stylu. AEW daje amerykańską widownię, promocję i luźniejszy storytelling, a NJPW wnosi ten epicki, poważny styl walki, który fani kochają. To, co naprawdę podbiło serca ludzi, to gala "Forbidden Door" w 2022 roku. Było to pełne wydarzenie AEW x NJPW, na którym zobaczyliśmy marzenia fanów spełnione – takie walki jak Jon Moxley vs Hiroshi Tanahashi czy Will Ospreay vs Orange Cassidy. Gala była tak popularna, że zrobili sequel w 2023 roku! Dlaczego to działa? Przede wszystkim dlatego, że AEW daje NJPW pełną swobodę. Zawodnicy NJPW w AEW są traktowani jak bogowie – dostają swoje momenty, ich pasy są promowane, a Tony Khan (szef AEW) nie wciska im swojego bookingowego widzimisię. Dodatkowo AEW ma gigantyczny zasięg w USA, a NJPW dzięki temu odzyskuje straconych fanów z czasów, gdy konkurencja była mniejsza. Ciekawostka: Will Ospreay i Kenny Omega to aktualnie najgorętszy towar tej współpracy. Ich starcia na galach AEW i NJPW to prawdziwe klasyki – dosłownie każdy ich mecz trafia do rozmów o „walce roku”. Ostatnio ich pojedynek na "Forbidden Door 2" z 2023 roku totalnie rozwalił system. Jak wygląda przyszłość? Wszystko wskazuje na to, że AEW i NJPW będą kontynuować tę współpracę. NJPW ma teraz dużą rolę w programach AEW (pas IWGP US jest regularnie broniony), a zawodnicy AEW, jak Jon Moxley czy Eddie Kingston, pojawiają się w NJPW, często w ważnych rolach. Podsumowując: AEW i NJPW to współpraca, która robi dokładnie to, o czym marzyli fani wrestlingu – łączy Wschód i Zachód w epickim stylu. Jak tak dalej pójdzie, mogą stworzyć jeszcze więcej kultowych momentów i na stałe zmienić sposób, w jaki fani postrzegają międzynarodowy wrestling. Po takim hicie jak Wrestle Dynasty raczej nie ma opcji, żeby AEW i NJPW odpuściły. Już zapowiedziano kolejną edycję Forbidden Door – tym razem w Londynie, co będzie pierwszym takim wydarzeniem poza Ameryką Północną. Fani z Europy mogą już zacierać ręce. AEW i NJPW mają teraz świetną dynamikę. AEW daje NJPW dostęp do większej widowni w USA, a NJPW wnosi swój epicki styl i prestiż. Zawodnicy z obu stron dostają szansę na nowe historie i walki-marzenia, co dla fanów jest jak spełnienie wrestlingowych życzeń. Współpraca AEW i NJPW jest teraz na topie, można rzec, ale żeby nie straciła swojego uroku, obie federacje muszą zachować balans. Kluczowe będzie unikanie nadmiaru wspólnych eventów, szanowanie swoich odmiennych stylów i utrzymanie równowagi sił w bookingach.
    • MattDevitto
      Kto by pomyślał, że ten gaduła będzie odpowiedzialny za największe dymy po ostatnim weekendzie Charltona zawieszono po tym jak na gali Wrestle Dynasty powiedział o parę słów za dużo na temat Khana i AEW Nazwał go “money markiem'' i ogólnie rzucał przeróżne szpilki w stronę fedki z USA. Już w czasie gali nie podobało to się ludziom na backu, a ponoć sam Khan nie słyszał tego na bieżąco, bo oglądał ppv z komentarzem japońskim Koniec końców poczciwy Chris został zawieszony, bo wybrał język faktów Od razu nasuwa mi się konkluzja, że po prostu ,,Wszyscy nienawidzą Chrisa'' - ależ to był dobry serial Komentarze Charltona na wizji pozwalają myśleć, że część osób z NJPW na backu może mieć naprawdę różne zdanie na temat współpracy z AEW. Już sam fakt, że tegoroczne WK zostało przyćmione przez wspólną galę z Amerykanami powinien dać do myślenia...Do dzisiaj sam trzymam się zdania, że takie ROH po współpracy akurat z New Japan nigdy już później nie było takie samo. Oby w przypadku Japończyków sytuacja się nie powtórzyła, bo New Year Dash nie wlało wiele optymizmu na kolejne tygodnie.
    • KyRenLo
    • KPWrestling
      Na gali KPW Arena 26: Wyścig rozpoczął się turniej o miano pretendenta do pasa mistrzowskiego KPW, w którego posiadaniu jest obecnie Hans Schulte. W ćwierćfinale Filip Fux pokonał Eryka Lesaka, Michał Fux wyeliminował Chemika, a David Oliwa okazał się być lepszym od Leona Lato. Ostatnia z turniejowych walk - starcie Rosettiego z Gregiem zakończyło się bez rozstrzygnięcia. Temperatura tego pojedynku była bardzo wysoka. Zawodnicy nie przejmując się gongiem kontynuowali walkę, aż do interwencji prezesa Krystiana Malinowskiego, który postanowił wyeliminować obu zawodników z turnieju. Pierwotnie na gali KPW Arena 27 miały mieć miejsce półfinały, jednak w związku z faktem, iż w turnieju pozostało tylko trzech uczestników, p.o. prezesa KPW Rosetti postanowił, że pretendent zostanie wyłoniony już na styczniowym wydarzeniu. Będzie nim zwycięzca trzy osobowej walki z udziałem byłego mistrza KPW Oldtown oraz obecnych posiadaczy pasów KPW Tag Team. Który z nich zgarnie szansę na zdobycie najważniejszego tytułu w federacji? Oliwa już raz był bardzo blisko złota i bez wątpienia marzy o kolejnej okazji. Ambicje Braci Fux sięgają z kolei jeszcze wyżej niż tytuły drużynowe, lecz muszą pamiętać, że w tej walce nie są teamem i możliwość zwycięstwa będzie miał tylko jeden z nich. Filip Fux vs. David Oliwa vs. Michał Fux Instagram: fuxwrestling david_oliwa_wrestler michalfuxkpw Walka o miano pretendenta do pasa KPW Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnie sztuki 4 puli biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...