Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Kolejne NXT obfitujące w wiele wydarzeń, więc do rzeczy:

 

Familija szybko przerywa walkę Wyatta z Nevillem, można spodziewać się ich rewanżu za tydzień, a Ohno i Graves zapewne dostaną kolejne shoty na TT titles, chyba, że zarząd na prawdę inwestuje w ten nic mi nie mówiący team pod dowództwem Leforta.

 

Sasha i Rae dały całkiem dobry technicznie pojedynek, z komentarzy Maddoxa dowiedziałem się, że ta pierwsza jest siostrzenicą Snoop Dogga...podobna, nawet bardzo :roll:

 

Zaciekawiło mnie natomias promo Xaviera Woodsa, chłopak moim zdaniem ma ogromny talent, ma kontakt z publiką, jest dobrze zbudowany, wygląda jak Apollo Creed (jego TNA'owski ringname jak i gimmick nie był przypadkowy), gada jak Chris Rock, może w ringu nie jest tak efektowny jak Kofi Kingston, ale śmiało mógłby go zastąpić w głównym rosterze...tyle, że byłby to kolejny tancerz, ale jak widać, ten target sprzedaje się w WWE bez zastrzeżeń.

 

Czy Sami Zayn z natury ma być taki milusiński, czy między nim a Renee coś iskrzy?

 

Main Event porządny, TT Champsi dali trochę brutalności, PAC odpowiadał za spoty, NXT straci bardzo dużo po odejściu Familii, oby ci nie zgnili w czeluściach mid cardu MR.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322190
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

#emmalution !

"She' makes all your troubles go away like bubbles...she does"

oby się udało. :)

 

Po za tym słaba tygodniówka.

Dante Dash - czy Shelton Benjamin nie ma syna?

Leo Kruger dalej zamula, a widać po dzisiejszej tygodniówce, że plany na niego są coraz większe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322725
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Po obejrzeniu ostatniego NXT mogę powiedzieć kilka następująchych rzeczy:

 

- brakowało mi czegoś takiego jak kończący odcinek brawl. Rodzinka nie będzie patrzyć biernie na poczynania Ohno i Gravesa,i postanowiła od razu ich rozwalić. Włączenie się tych dwóch popaprańców od Francuza, było w sumie dobre, w końcu ex-Hero i ex-SJK zabrali im szanse walki o pasy TT, więc chcieli wyładować frustracje. Pojawienie się Regala powinno nam zwiastować jakąś walkę miedzy nim a Bray'em (spoilerów nie znam, natomiast mam wrażenie że jakoś będą się ociągać z ewentualną ich walką).

 

W ME bardzo podobał mi się motyw leglocku w linach Graves'a poprzedzony tekstem "i don't think so". Team Barbecue to dramat, zielone drewna, rozumiem że trzeba szukać nowych, ale czy naprawdę nie ma tam nikogo lepszego?

 

- Backstage Emmy i Renee rozj*bał mi mózg. Emma to najlepszy wrestlingowy troll jakiego teraz można spotkać. BTW. Wiedziałem że Aksana jest słaba, ale nie wiedziałem że nawet Emma przy niej to terminator. Pół walki baty, aż znikąd zapina Muta Lock i koniec.

 

- Inwestują w Krugera jeszcze raz. Generalnie do gościa nic nie mam, poprawił psychologię ringową, w końcu większośc walki opierała się na atakach na rękę do swojego sub'a, a nie do chaotycznych atakach po całym ciele.

 

- Promo Ascension było poprawne do pewnego momentu. Wg mnie Ascension spisało się na straty w momencie kiedy O'Brian powiedział "We will Rise Again". W moich oczach zabił on całą swoją pracę. Z jednej strony można pochwalić takie zagrywki (w końcu nie robią z nas debili), ale z drugiej strony jest wielka różnica między postacią typowo ludzką, a postacią pseudo-goth'ów. Wg mnie, Conor dał dupy.

 

- Big E niszczy, szkoda że nie wziął majka, albowiem jego motyw z poprawianiem przeciwników 2 razy Big Ending'iem jest nieco monotonny. Koleżka English widać że zrobił sobie gimmick, od pozostałych rózni się tym że nie jest koleżką w gaciach; poza tym .... to wciąż jobber

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322737
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Leo Kruger jeżeli ma być heelem to konieczne jest mu zaszycie ust. Ilekroć coś mówi, za każdym razem budzi we mnie śmiech. Sam gimmick szalaka z dżungli jest całkiem fajny, jednak 0 szans na poważne traktowanie.

Nie wiem co się dzieje, ale gdyby nie Emma, to walkę bym z pewnością przewinął. Ten jej taniec i ogólnie całokształt są całkiem catchy.

Jak to jest, że Kassius Ohno jest całkiem obojętny dla widowni? Rozbrzmiewa jego wejściówka a widownia jakby spała. Co jest? Stary Chris Hero nie stracił na swojej mocarności w ringu, niestety zagubił się odrobinę w gimmicku i pogodnego SuperHero zapinającego każdemu z osobna firmowego krawata pozostaje już tylko szukać w kartach historii. Ale czy przez to akurat jest z nim jak jest?

Zastanawia mnie również Bo, który na każdym show jest inny. Jak nie ciśnie Langstona jako heel, to napierdziela fejsowskie promo z samochodu, aby w końcu przy pierwszej obronie tytułu być całkiem obojętny na innych.

Ogólnie mówiąc NXT trzyma poziom i kolejna już gala sprawia, że jestem usatysfakcjonowany obrotem spraw.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322770
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Emma jest pocieszna jak dla mnie i w miarę niegroźna. Kariery na tym nie zrobi ale zawsze musi być ktoś taki jak Santino.

 

PH93, słusznie zauważył to podobieństwo do Sheltona :D Na nowo chcą sprzedać postać Krugera proponując to samo po raz kolejny. Ta postać jest dla mnie słaba ale w pewien sposób charakterystyczna i to go ratuje. Jak tym razem nie zaskoczy to chyba nie ma sensu wracać do tego.

 

Bo rzeczywiście dziwnie zmienia się jak wiatr zawieje ale może w ten sposób testują jego różne wersje by potem wybrać najlepszą?

 

Team Barbecue nie wykazał się szczególnie a mieli dobrą okazję ku temu. Wyatt Family i brawl było fajnym zakończeniem show. Czego tam Regal szukał?

 

Kilka squashy, walki nie porwały tylko ME się obronił ringowo. Turniej pań zgodnie z przewidywaniami. Liczyłem na trzecią rundę ale pewnie za tydzień to dostanę ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322780
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Jeśli chodzi o Dallasa, to mi się wydaje że a) albo robią mozolny turn lub b) chcą z niego następce Jaśka. Przy Langstonie, jak na mój gust, nie gadał heelowo, tylko raczej a la underdog i jego jedyna szansa (tylko publika ma go dość). W tym jego ostatnim nagraniu pokazywał swoją wielką radość (tu publiki nie było i to ratowało go przed heat'em). A dzisiaj? Publice nie chciało się poprostu chantować (to był ostatni odcinek z tego tapingu, więc wg mnie ludzie mogli być zmęczeni - zresztą, na Impaktach w kurniku było to dobrze widać, czego przykładem był Kassius Ohno) tak bladej postaci jaką Bo jest, generalnie przy nim każdy jest jakiś - nawet Kruger.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322782
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Big E może już odpuścić NXT. Będzie tylko zabierał innym miejsce.

 

Emma nadal mnie irytuje, słusznie ją ktoś nazwał trollem. I ten taniec z dziećmi. To się przyjęło, cholera, naprawdę...

 

Wysyłają Krugera na Dallasa. Heel vs Heel? :twisted:

 

I jednak dosyć durny zlepek pokonuje BBQ i idzie po pasy, które pewnie przejmie by odciążyć Wyattów i by mogli się zadomowić w MR. Ekipa Leforta jest słaba, ale to chociaż normalny TT. I fajnie by się kibicowało tym, którzy mieliby im odebrać tytuły :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322791
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najnowszy epizod NXT obejrzany, ale kompletnie nie wiem co o nim powiedzieć... Fajnie, że Kruger powrócił. Ma on bardzo ciekawy gimmick, ale powinien dostać go ktoś większy, ktoś ciekawy, bo prawda jest taka, że jeśli Lego zadebiutuje w MR to nic ponad pas US nie osiągnie. Chociaż nawet wątpię w to, aby kiedykolwiek zaliczył title reign nawet z mid cardowym pasem. Facet jest słabym zawodnikiem... Rozwaliło mnie chantowanie jobbera, Keegana podczas walki z Dallasem :twisted: ... ME był nudny jak cholera. Te mozolne ruchy, brak jakiejkolwiek siły w ruchach ze strony Kowboi, to wszystko mnie cholernie znudziło (nigdy więcej jakiekolwiek promocji dla nich. Powrót do jobberki!). Również i Ohno mnie nudzi. Jedynie Corey coś tam ciekawego pokazał. O kurwa, a w akcji po starciu tyle padło botchy, że szok po prostu! :shock:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322807
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Emma nadal miażdży moje jaja swoją osobą, nie mam pojęcia dlaczego, ale jestem jej fanem (widocznie takie gimmicki przypadają do mojego chorego gustu :???: ), chętnie puściłbym jej bąbelka :D, jedyne, za co tak na prawdę można ją pochwalić, to mniej czy bardziej kalecznie (nie bardziej niż 3,5 Leglock Miza) wykonywany, ale jednak kozacki submission move. Końcowy fragment z dziećmi w ringu zniesmaczył mi jednak pozytywną opinię.

 

Leo wraca jako identyczny zawodnik, jak dla mnie, jeśli zadebiutuje w głównym rosterze, podąży tą samą ścieżką kariery, co Damien Sandow ( w sumie przypomina mi go w ringu), jednak segment po walce Bo skłania mnie do stwierdzenia, że przygotowali dla niego title picture i to już w najbliższym czasie. Co do jego rywala - Dante Dasha - mogę powiedzieć, że poprawnie przyjmuje akcje, bo nie wykonał chyba żadnej ofensywnej...zapomniałem dodać, że Bo zrobił w hali większy hałas niż reszta widowni :lol:

 

Tag Team pod dowództwem Sylvestra Leforta (który chyba jest klonem Gunnera) spisałbym już na straty, zarząd pewnie bedzie wpychał ich do kilku kolejnych tygodniówek, dopóki nie zauważy kompletnego braku czegokolwiek, co różniłoby ich od braci Uso, czy Bashamów. Ohno & Graves zgodnie z planem zdobyają miana pretendentów, prawdopodobnie przejmą tytuły od żegnających się z rozwojówką Drwali.

 

Tygodniówka bez historii, to też i pisać nie ma o czym. 4/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322870
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- początek to jakiś totalny squash, w którym motyw z odliczaniem do 5 (powtarzany dwukrotnie) był dłuższy, niż sam mecz. Spodobało mi się, jak ten noname sprzedaje akcje, bo więcej i tak nie da się powiedzieć. Big E wygrał i jest to jeden z niewielu momentów, gdzie go widzimy na tej złototygodniówce.

 

- divy z głównego rosteru słuzą jak leci każdej divie z NXT za mięso armatnie. Aksana rozpisana dominująco, ale to Emma odnosi zwycięstwo przez swój submission. Walka nie zachwyciła, a jej taniec i gimmick żeńskiej wersji Brodusa mnie irytuje.

 

- wraca również Leo Kruger, który demoluje swojego przeciwnika. To samo dzieje się przy Bo Dallasie. Naprawdę, nie dało rady inaczej zbudować tej tygodniówki??? Moją uwagę oczywiście zwrócił fakt, że podczas walki Leo pozostał przy ringu - widzę feud między mistrzem a nim.

 

- w końcu dostajemy coś wartego uwagi. Nie widziałem spoilerów tygodniówki więc wydaje mi się, że po tym starciu będziemy mieli nowych mistrzów, aby Wyatt Family spokojnie poszło sobie do głównego rosteru. Co do walki - Ohno dostał oklep, wszedł Graves i już więcej zadziałał. Pojedynek kończy się submissionem, całość - brawlem pomiędzy Wyatt'ami, uczestnikami tag team, Neville'm i ... Regalem! Trochę jednak przegięli z Anglikiem, który wykosił niemal wszystkich uczestników w ringu.

 

Spodziewałem się czegoś lepszego, a niestety NXT dorównało w tym tygodniu poziomowi Main Eventowi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-322891
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

wraca również Leo Kruger, który demoluje swojego przeciwnika.
wlasnie wlasnie moze mi ktos powiedziec co sei z nim dzialo?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-323437
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

wraca również Leo Kruger, który demoluje swojego przeciwnika.
wlasnie wlasnie moze mi ktos powiedziec co sei z nim dzialo?

A co niby miałoby się z nim dziać? Podczas jego nieobecności na NXT rządził Rollins, Langston, Wyatt, a teraz Booooo... Ci lepsi odchodzą a na zastępstwo za nich wkraczają tacy zawodnicy jak właśnie Lego, który jest słaby, ale kreatywni mają co do niego jakieś plany. Wcześniej nie było dla niego miejsca, a teraz, gdy ci lepsi odeszli do MR, to tacy jak Lego dostają czas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-323439
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- całkiem przyjemne rozpoczęcie show ;) lecz to dobre wrażenie zostaje popsute przez Bo Dallasa. Nie mogłem zdzierżyć pie*dolenia tego gościa (naprawdę, kulturalniej chciałbym, ale w tym przypadku nie umiem). Cesaro przerywa, ale odnosi się nie do sukcesów sportowych (bo takowe Dallas możę mieć większe, niż Antonio), jednocześnie trzyma się gimmicku patrioty.

 

- Początek walki to dosyć techniczna wymiana z przewagą Paige. Alicia przejmuje dopiero przewagę po akcji z narożniku (widać było, że siętam panie przez chwilę pogubiły i nie było to takie płynne, jak powinno być). Zwyciężczyni bez niespodzianek - spodziewałem się bardziej dominującej postawy ze strony Fox oraz większej dramaturgii, bo jak na półfinał, było jej zdecydowanie za mało.

 

- squash dla O'Briana, segment Leforta i walka Dawsona z Woodsem, w której głównie dominował Scott, a Xavier pokazał kilka efektownych move'ów (chociażby head scissor) i wygrał. Walka bez historii.

 

- Amore wypada słabo za mikrofonem, w walce - jeszcze gorzej. Niewiele dłużej Ryan musiał zajmować się jego kumplem. Strata czasu, można pominąć.

 

- dużo ciekawsza jest końcówka, czyli Cesaro vs. Dallas o NXT Title. Wiadomo, że Cesaro wychodzi po to, aby podłożyć się rywalowi , więc skupiłem się na ocenie wyniku i stylu tego meczu. Antonio rozpisany mocno w tym starciu, a Bo - jak typowo terminator, który ma przetrwać wszystkie ataki z pojedynczymi zrywami. Szkoda, że tak to wyglądało, bo tyle czasu, ile dostali, można było wykorzystaąć dużo lepiej. Obecność Krugera i jego atak to tylko potwierdzenie jego osoby jako pretendenta do pasa. W całość wmieszał się również Zayn, więc czekam na kolejne jego starcie z ex-Castagnoli.

 

Całość nie zachwyciła, a po ostatniej walce spodziewałem się nieco więcej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-323442
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Paige w finale, co za niespodzianka! Było jej od razu dać walkę o pas, bez turnieju :P

 

O'Brian już oficjalnie wychodzi z Victorem. Który ma fajne gogle. I w ogóle mają fajne stroje.

 

Fajnie że Woods się pojawia i wygrywa. Może i trochę tancerz, ale Creed ma ringskille i jest nerdem. Jak mógłbym go nie lubić? I lubię czytać jego posty na Twitterze :P

 

Mamy przyszłego zastępcę Slatera. Enzo Amore się nada jako wygadany jobber w ME :D

 

To jest piękne, kiedy ludzie nagle zaczynają krzyczeć "We the People" i buczą na Bo :D Koleś zgarnia niesamowity heat. Tylko że kobiety i dzieci są za nim. Przykro to mówić, ale to nie będzie heel. Panie i panowie, drugi Cena.

Dallas ma coś, czego nie mają inni na NXT. Dzięki niemu Leo Kruger doczekał się cheeru życia :twisted: A kreatywni dali mi pierwszy powód w historii, by nie być po stronie Generico.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-323472
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

NXT podobnie jak ME również ogólnie skomentuję... To, że Paige zostanie pierwszą mistrzynią Div NXT to było pewne od samego początku turnieju, ale przynajmniej było ciekawie. Teraz czekamy na pannę w MR :twisted: ... Victor przy boku Conora jakoś nie bardzo mi pasuje. BA, Nawet ze względu na jego twarz mi tam nie pasuje, bo szczerze mówiąc wygląda jak owca, a w Asention trzeba wyglądać jak wilk (porównanie niegroźnie- groźnie). Wolałbym Devlina... Mason poskładał i Amore'a i Cassady'ego w zaledwie kilka sekund. Niby dobrze, ale szkoda Enzo, który gadane ma, ale gabarytów nie ma i pewno nie potrafi wykonać jakiegokolwiek Springboard ataku i przez to jest skazany na porażkę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/49/#findComment-323514
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      AEW Dynamite: Maximum Carnage Women’s Casino Gauntlet Match Elegancko. Rewanż za All In 2024 na horyzoncie? W sumie mogą to zostawić na Texas, a tutaj dać wygrać Kris lub Willow. Zobaczymy.
    • KyRenLo
      Sheamus: W takim razie dużo zdrowia i tego pasa Intercontinental do kolekcji.
    • HeymanGuy
      NJPW New Year's Dash 2025 Gala rozczarowała w porównaniu z tradycją New Year’s Dash, gdzie zwykle widzowie mogą liczyć na niespodziewane zestawienia, debiuty czy zaskakujące zwroty akcji. Brak tych elementów sprawił, że wydarzenie straciło część swojego uroku.  Satoshi Kojima & Hiroyoshi Tenzan & Yuji Nagata vs. Shoma Kato & Daiki Nagai & Katsuya Morishima: Klasyczny pojedynek młodych lwów z weteranami. Młodzi zawodnicy zaprezentowali się solidnie, szczególnie Kato i Nagai, ale wynik był oczywisty. Weterani wzięli górę, co jest typowe dla takich starć. Standardowy opener, który bardziej uczy niż bawi. 1.75/5 Boltin Oleg vs. Josh Barnett: Krótkie, techniczne starcie. Dla fanów grapplingu mogło być interesujące, ale brakowało większych emocji. Oleg pokazał techniczne umiejętności, ale walka bardziej przypominała trening niż pełnoprawny pojedynek. Z wielu wrestlerów na świecie Josh Barnett jest tym, którego najbardziej nie chciałbym spotkać w ciemnej ulicy, chłop mnie przeraża. 2/5 Shota Umino & Tomoaki Honma & El Phantasmo & Master Wato & Jado vs. United Empire: Dynamiczne starcie z rozwijaniem wątku lidera United Empire. Jeff Cobb i TJP byli kluczowymi postaciami, zresztą ja zawsze ich obu lubiłem gdzie by nie byli i co by nie robili, tu nie mogło być inaczej. Przyzwoita walka, choć krótka. Zjednoczone Imperium zaczyna nabierać nowych rumieńców. 2/5 House of Torture vs. Hiroshi Tanahashi & Tiger Mask & Togi Makabe & Toru Yano: Standardowy chaos związany z House of Torture. Walka była chaotyczna, a kontynuacja feudu z Tanahashim zaczyna nużyć. Przeciętna walka, która nie wnosi wiele nowego, jak większość tych multitagów w sumie. 1.75/5 Just Four Guys vs. Bullet Club War Dogs: Słusznie kolega @ Mr_Hardy zauważył w poście nt. Wrestle Dynasty bodajże, albo WK nie pamiętam. Nazwa/stajnia Bullet Club powinna umrzeć śmiercią naturalną, a tak to męczymy ich nazwy i mieszamy z jakimiś spontanicznymi stajniami. Samo War Dogs by tu lepiej się sprawdziło. Konflikt Taichiego i Sanady był głównym punktem walki, ale nie rozwinął się znacząco. Bullet Club War Dogs nadal wyglądają jak dominująca frakcja. Zarysowano dalsze feudy, ale walka nie wyróżniała się w żaden sposób. 1.75/5 Kenta & Taiji Ishimori vs. El Desperado & Kushida: Solidny pojedynek z dużą ilością akcji. Kushida pokonując Kentę wyraźnie zasygnalizował swoje ambicje w stosunku do tytułu Never Openweight. Jeden z jaśniejszych punktów gali, z obiecującymi zapowiedziami przyszłych starć. 2/5 Bullet Club War Dogs vs. Los Ingobernables de Japon: Znakomity face-off Kidd vs. Tsuji, który skradł show w tej walce. Reszta starcia była nieco chaotyczna, ale dobrze pchnęła rozwój zdarzeń w BC. Mocny akcent, choć Kidd zasługuje na większe pojedynki solowe, zwłaszcza po tym co pokazał z Omegą. 2.25/5 Los Ingobernables de Japon vs. Funky Sauce: Starcie komediowe z kilkoma efektownymi momentami Alex Zayne’a. Brakowało jednak głębszego celu tej walki. Starcie przyjemne, ale zbędne w kontekście całej gali. 1.75/5 Chaos vs. TMDK: Najlepszy pojedynek wieczoru. Zróżnicowana akcja, rozwój feudu Goto vs. ZSJ oraz innowacyjne momenty, zwłaszcza w końcowej fazie. Mocne zakończenie przeciętnej gali, z dobrze poprowadzonymi wątkami. 2.75/5 New Year’s Dash 2025 pozostawiło mieszane uczucia. Brak niespodzianek (a z tym kojarzy mi się ta gala najbardziej) i zaskakujących momentów osłabiły magię tej gali, która tradycyjnie służy jako start nowych historii. Ogólny brak rozwoju dla kluczowych postaci, jak David Finlay czy Will Ospreay (który miał przecież wolne), był rozczarowaniem. Plusy: Rozwój fabularny w United Empire i Bullet Club. Techniczne starcie Chaos vs. TMDK. Pojedyncze świetne momenty w niektórych walkach. Minusy: Brak wielkich zaskoczeń i debiutów. Słaba dramaturgia i wątłe budowanie nowych rywalizacji. Wygląd gali bardziej jak podsumowanie niż początek nowego rozdziału. Ocena końcowa: 3/5 Gala, która nie spełniła oczekiwań fanów liczących na zaskoczenia i intensywne emocje. Można ją potraktować jako rozgrzewkę przed większymi wydarzeniami, tylko widzę lekki paradoks, bo ta gala dzieje się właśnie po wielkich galach jakimi były Wrestle Kingdom i Wrestle Dynasty.  
    • Kaczy316
      Lecimy z Monday Night Raw! Pierwsze Raw na Netflixie NEW ERA IS HERE! LET'S GOOOOOO!!!   Zaczynamy od pięknego wideo promo do którego narrację zrobił sam Triple H i wygląda to oraz brzmi świetnie Oj tak piękne to było i Triple H jest w ringu, ring wygląda jak taki z MMA, ale no cóż życie idzie się przyzwyczaić, a nawet trzeba będzie. Dokładnie tak ARE YOU READY?! Oj nie szczędzili dzisiaj na pyro i dobrze! Hunter dobrze zaczął Raw tak jak zwykle zaczyna NOWĄ ERĘ! Ale przechodzimy do głównej części show.   THE ROCK IS HERE BAY BAY!!!!!! No w sumie za dużo ciekawego na początku nie mówi, mówi o Netflixie o WWE i wygłasza potem podziękowania dla chyba szefa Netflixa, dla Rhodesa nawet, widać, że teraz wyszedł jako główny udziałowiec TKO, zapowiedział, że będzie oglądał Tribal Combat z Romanem i Solo no i w sumie tyle jakby nic nowego się nie dowiedzieliśmy OK xD Ale tak to powinno wyglądać, solidny segment i tak to musiało wyglądać, trzeba było o tym opowiedzieć.   OJ TAK ZACZYNAMY Z GRUBEJ RURY! SOLO SIKOA VS ROMAN REIGNS! ALE TO BĘDZIE FIGHT!!!! DAJCIE MNIE TO! Kurde faktycznie nie ma reklam, niesamowite uczucie w końcu, w sensie jest napis "Continues" i potem zaciemnienie ekranu, ale jak wracamy do akcji w ringu to zaczyna się od tego samego momentu gdzie się skończyło, więc dziwnie zrobione, ale mi to odpowiada, brak reklam = walki nie ucierpią. Tribal Combat? Nikt nie może przerwać walki i ingerować? Hehe dobre sobie, to samo miało być przy Jey vs Roman z SummerSlam, ale tutaj też spodziewałem się, że właśnie tak to się skończy no Roman odkopał po ingerencji Jacoba i Tamy i ataku na niego, Solo odkopał po ingerencji Samiego i Jimmy'ego i wykonaniu na nim finisherów dobra lecimy dalej, bardzo fajnie to wygląda. Wooooo nawet KO się pojawił i walnął Stunnera Romualdowi, ale i tak ten odkopał xD JEST I ON KODEUSZ!!!! Co tu się dzieję w tej walce xDDD. Dobra walka była bardzo emocjonalna bardzo psychologiczna, a i ringowo panowie nie odstawali, fajnie to wyglądało, Solo pokazany mocarnie, szkoda, że Reigns jeszcze mocarniej, ale no jest jak jest, Solo odkopał po kilku finisherach, Roman po jeszcze większej ilości finisherów ostatecznie to Romuald wygrywa jak każdy się raczej spodziewał, ale cicha nadzieja na ingerencję The Rocka była, bardzo dobra około 22 minutowa walka, ale jest i on THE ROCK! No zobaczmy co tu się wydarzy, chociaż pewnie jedynie przytuli Romualda no i prawie tak się stało, po prostu założył mu Ula Fale i zbił z nim pione, Roman wraca na stare śmieci jako Tribal Chief, a story z Solo już chyba zakończone, więc teraz lecimy z story z Rockiem bądź Punkiem, we will see, jedno jest pewne Reigns znowu jest oficjalnym Tribal Chiefem i ciekawe co dalej z Solo, bo ten tym pojedynkiem imo nie został zakopany, bardzo dobrze sobie poradził i jak dla mnie kolejny raz pokazał, że nadaję się na Main Event, więc liczę na dalsze inwestowanie w niego, a resztę opinii napiszemy po robocie, bo czasu nie ma xD.   The New Day w towarzystwie Jackie Redmond na trybunach i w sumie robią to samo od kilku tygodni czy tam nawet od miesiąca, wychodzą i zbierają heat, mówiąc rzeczy, za które zgarniają heat czyli obrażają miasto albo coś, takie typowe heelowe zagrywki, tak jakby nic konkretnego imo, spodziewałem się, że Hunter będzie z tym przeginał i już powoli się to zaczyna, te same segment, żadnych konkretów.   OJ TAK JOHN CENA!!!! WELCOME BACK! WELCOME BACK! WELCOME BACK! No wyszedł i w sumie powiedział to co chyba każdy się spodziewał, polizał trochę dupy fanom i netflixowi, porozmawiał o historii związanej z nim samym, a potem przeszedł do swojego pożegnalnego touru i mówi o swojej ostatniej walce na WM, że ciekawe z kim zawalczy i że może zdobędzie 17 raz tytuł mistrza świata. Ooooo ale powiedział coś bardzo mnie pocieszyło, chociaż tak się bawi, że nie wiadomo czy to prawda, bo powiedział, że nie zamierza wygrywać 17 tytułu mistrza świata, ale potem mówi coś zupełnie odwrotnego, więc ciężko stwierdzić xD A no to jednak po ptokach, Cena jednak chcę wygrać RR, więc jednak będzie pogoń za 17 tytułem światowym, nie jestem zbytnio tego fanem, ale może to odszczekam, zobaczymy jak to wyjdzie wszystko, segmencik bardzo przyjemny i fajnie zobaczyć Lidera Cenation z powrotem w ringu jak na razie na micu, ale będzie i akcja w przyszłości oj tak.   Wideo promo Logana Paula ok.   Liv vs Rhea oj tak dajcie mnie to! LET'S GO RHEA! Powiem tak bardzo dobry prawie 12 minutowy pojedynek, bo chyba tyle trwał, walka mi się w miarę podobała, w sensie no spodziewałem się czegoś innego i trochę lepszego, ale nie czuję się zawiedziony, Panie sprostały moim oczekiwaniom Rhea wygrała, czego chcieć więcej? Dom, który chcę przytulić Ripley xDDD A ta mu zasunęła w cojones i potem cyk Riptide, w końcu świetnie to wyglądało i mam nadzieję, że to koniec tego story, jo Cię chwyca jaki piękny początek roku dla kobiecej dywizji na Raw rządzi Rhea, na SD Tiffany, piękny rok się zapowiada oj piękny MAMI ALWAYS ON TOP! CO JEST?! ANDRZEJ?! Piękna sprawa American Bad Ass wbija, okrąża ring i wychodzi razem z Ripley fajny moment dostała Rhea.   Pearce z Bayley na backu czyżby Bayley na Raw? Maybe, Gigachad jeszcze mu przerywa wywiad i w sumie tyle, Gigachad chyba walkę będzie miał z jakimś Luchadorem ciekawe kim xD. Miz i Jackie wśród publiczności no w sumie nic ciekawego imo. The Rock na backu świętuję.   Lecimy Jey Uso vs Drew McIntyre, z tego co słyszałem to jest jakoś 6:0 dla Drew, ale sam nie sprawdzałem, nie zdziwi mnie jak będzie 7:0 xDDD, plus jest taki, że oni nie zawodzą, więc liczę na solidny pojedynek, jeszcze brawl przed walką. Lekko ponad 10 minut bardzo dobrego pojedynku, ale....te czasy mnie bolą, jednak Jey wygrał sprytem, bo sprytem, ale jednak! Także zyskał ten chyba jeden punkt w walce z Drew, walka po prostu bardzo dobra według mnie, jakby no nic więcej solidne bardzo dobre starcie i Jey w końcu wygrywa z Drew.   Wideo promo Gunthera, bo zabrakło czasu na.....Mistrza Świata od strony Raw, za to znalazł się czas na mistrza świata z SD xD.   Na backu Heyman i Roman, Paul się pyta kiedy może chyba zrobić coś w stylu Acknowledgement Ceremony? Chyba tak to zrozumiałem i Roman mówi January 27 i znika za drzwiami z logiem WWE 2k25, czyżby Roman miał być na okładce? Albo w ogóle całe Bloodline? Maybe we will see, może być ciekawie. Rhea i Priest na trybunach z Jackie MAMI IS ALWAYS ON TOP! Dowiadujemy się też, że dostaniemy Balor vs Priest w przyszłym tygodniu i to w Street Fighcie no i git mi się podoba.   O Hulkster i jakiś typ, ktoś ważny kiedyś, ale kompletnie zapomniałem jak on się nazywa meh nic nie powiedział ważnego.   Next Week: Dakota Kai vs Lyra Valkyria o tytuł Women's Intercontinental oj tak to chcę zobaczyć, już dzisiaj chciałem to zobaczyć, ale no jest jak jest, za tydzień też będzie git, oby zwyciężczyni była odpowiednia. Sheamus vs Ludwig Kaiser oj kolejna bardzo dobra walka się szykuję. Gigachad vs Jakiś Luchador, no jak utrzymują to w tajemnicy to błagam niech będzie to Pentagon, a nie Rey czy Dragon, w sensie walka pewnie byłaby kozacka tak samo, ale po prostu będzie to zawód jak dla mnie. Finn Balor vs Damian Priest w Street Fighcie to już pisałem chcę zobaczyć i to feeeeeestttt, dlaczego przyszły tydzień zapowiada się lepiej niż ten pod względem walk? xDDD, nowe match cardy są świetne.   Lecimy ME Seth Rollins vs CM Punk, obniżę trochę oczekiwania, bo na razie poza Tribal Combat to lekko się zawodzę xD. Rollins wygląda genialnie, Seth chyba dostał ogólnie lepszą reakcję niż Punk na wejściu, ale mogę się mylić. Nie wiem czy Punk nie zbotchował Curb Stompa xDDD, ale takie miałem wrażenie. Punk terminatorzy, gość odkopuję po 2 GTS, Pedigree na stół komentatorski i Pedigree w ringu i ostatecznie i tak wygrywa pojedynek, świetna walka, jak na razie kandydat do walki roku według mnie i zaraz wpisujemy go na listę, Punk musiał tu wygrać, jest obecnie mega promowany i ma iść na Romualda na WM, więc nie dziwie się, że tutaj dali mu wina, Rollins i tak to sobie odbiję, jemu nie zaszkodzi taka porażka, a pewnie jeszcze nie raz zawalczą ze sobą, bo nie chciałbym, żeby to była ich jedyna walka, za dobrze się to ogląda i liczę na lepszą rywalizację, bo ta obecnie została zbyt przyspieszona i nawet się Panowie nie rozkręcili, więc chcę jeszcze jedną ich walkę co najmniej, ale żeby jeden z nich był heelem, bo czuję, że wtedy to by się dopiero działo, niemniej jednak świetny pojedynek i ja polecam.   Plusy: Świetne otwarcie wideo promem i Triple H'em w ringu Rock zrobił swoje jako główny udziałowiec lub po prostu właściciel nie wiem do końca kim on tam jest xD Tribal Combat i bardzo dobry booking Solo Segment Johna Ceny i zapowiedź udziału w Royal Rumble Matchu Liv vs Rhea i Ripley odzyskująca tytuł Jey vs Drew Main Event   Neutral: The New Day robi to samo od kilku tygodni   Minusy: Hulkster zabierający czas innym i nie mówiący czegoś interesującego Trochę zawód jeśli chodzi o niespodzianki/zaskoczenia i ogólnie taka niezbyt emocjonująca ta premiera na Netflixie, dużo włażenia w dupe oficjelom   Podsumowanie: No co mogę powiedzieć xD, jak dla mnie poza Openerem i ME to standardowy solidny tygodniówkowy poziom, trochę za duży hype wokół tego zrobili i za duże oczekiwania jak dla mnie, a ja jak dziecko dałem się zwabić tym i miałem wygórowane oczekiwania przez to, tygodniówka była bardzo dobra, ale mam wrażenie, że po prostu nie sprostali hypowi jaki stworzyli, no bo co tu się wydarzyło? Tribal Combat to powtórka z WM 40 i ingerencja bardzo wielu zawodników, a ostatecznie i tak wygrał ten co miał wygrać 0 zaskoczeń 0 pociągnięcia story do przodu, bardziej zakończenie, którego każdy się spodziewał potem dostajemy dwie solidne walki, ale dość tygodniówkowe i wygraną Ripley, której się każdy spodziewał chyba i walkę Drew z Jeyem, obydwie walki były za krótkie według mnie, praktycznie 0 jakichś mocnych segmentów, same przywitania i odzywki do fanów i promowania po prostu WWE na Netflixie, Cena też zrobił po prostu to co miał zrobić, zapowiedział udział w RR Matchu, jak dla mnie to mógł to zrobić nawet podczas jakiegoś wideo promo i wyszło by na to samo, a czas by dostali Jey z Drew albo Rhea z Liv, brak Gunthera czy Brona jak dla mnie odczuwalny, Samiego mi tutaj też brakowało, Priesta przy czymś większym niż hypeman Ripley, więc powiem tak bardzo dobra tygodniówka i gdyby to był zwykły odcinek to byłbym usatysfakcjonowany i to bardzo, ale średnia premiera na Netflixie, za mało czegoś po prostu jakichś zaskoczeń, ważnych/mocnych wydarzeń, których nie ujrzysz na byle jakiej tygodniówce, nie mówię, że ich nie było, bo Tribal Combat dowiózł i jako jedyny był mocnym wydarzeniem na tej gali według mnie, ale reszta? No tak niezbyt już niestety, ale jest jak jest, także pod względem premiery na Netflixie to zawód dla mnie, a jako tygodniówka to świetna gala i satysfakcjonująca.
    • pwjay03
      Czyli Netflix naciskał żeby utrzeć nosa Hoganowi poprzez... danie mu porządnie zarobić, zamiast chłopa cancelować? Okej.   Swoją drogą dawno nic mnie tak nie zażenowało jak te chanty "this is awesome" podczas walki Romka z Solo. Przysięgam że nie przypominam sobie w życiu tak gównianej walki biorąc pod uwagę te o jakąś stawkę.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...