WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[B-Side]

- McGillicutty wlaczy jak face? Chanty Let's go Michael? Chyba to nie jest jednorazowa zmiana na potrzeby pojedynku z Cesaro, który swoją drogą był ciekawy. Publika była żywa, panowie szli cios za cios było kilka ładnych suplexów. Może turn młodego Hoeninga to furtka do pushu?

 

- Bo Dallas ma twarz dzieciaka a nie poważnego wrestlera, sylwetki wspaniałej też nie ma a dodatek wydaje się być nijaki. Promo po walce słabiutkie i na domiar złego cały czas się głupkowato uśmiechał. Axl Keegan na mnie wrażenia nie zrobił ale zbytnio nie miał pola do popisu.

 

- Greaves wygląda jak uliczny łajdak, który wie gdzie uderzać by zabolało i dobrze sprzedaje to w ringu.

 

- Reings w króciutkim meczu zwycięża... i tyle. Sytuacja po meczu to prawie powtórka sprzed bodajże 2 tygodni. Ciekawe kiedy zaczną tłumaczyć w NXT jego odejście wraz z Rollins'em ?

 

 

- ME był OK ale najciekawiej było w momentach gdy Kidd dochodził do głosu. Końcówka dobra, ładny submission, fajnie że Kidd wygrywa ale on sukcesy powinien odnosić w głównym rosterze bo zasługuje na to. Feud Ohno vs Kidd? Jak najbardziej ZA!

 

NXT było OK. Walki w większości były ciekawe, nie było drewnianego Mahala. Znów zabrakło Paige i Wyatt'a, którzy powinni moim zdaniem częsciej występować.

[8693]

*Opener miał bardzo ciekawy skład, gdzie znaleźli się dwaj zawodnicy, którzy są po złej stronie mocy, co mnie akurat zaskoczyło. McGillicutty jak i przed tak i podczas walki z Antkiem dostawał cheer od publiki , co również mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Fakt, obecny mistrz US wygrał ze swoim rywalem w dobrej i wyrównanej walce, ale w nieczysty sposób, co może doprowadzić do kolejnego pojedynku pomiędzy nimi i może w końcu dzięki temu nadejdą jakieś lepsze czasy dla młodego Heninga, który moim zdaniem zdecydowanie sobie na to zasłużył.

 

*Co do proma Dallas to powiem tylko tyle- Nie dawajcie mu nigdy więcej mikrofonu do ręki! A najlepiej podziękujcie mu jak najszybciej za współpracę.

 

*Corey pozamiatał Yoshim i bardzo dobrze! Japoniec może się przynajmniej przydać do tego, aby posłużyć jako mięso armatnie dla przyszłych Wielkich Gwiazd! Tak na marginesie, stylizacja włosów Gravesa podoba się mi i chyba taką sobie zrobię.

 

*ME wypadł bardzo dobrze, ale mógł być jeszcze lepszy...

Feud Ohno vs Kidd? Jak najbardziej ZA!

A ja mam całkiem inny pomysł i być może jeszcze ciekawszy... Skoro widzieliśmy podwójną akcję w wykonaniu Krugera i Ohno, z czego ten drugi tydzień temu pokonał Trenta, to może w taki oto sposób dojdzie do powstanie dwóch drużyn na jakiś czas... Barreta i Tyson oraz Kruger i Ohno i powstałby feud drużynowy. Wiesz o co mi chodzi...

ładny submission,

Ten Submission to ''zmieszanie'' Figure Four Leg Lock'a z Hell's Gate. Tyson nazwał go Dungeon Lock'iem na cześć chyba szkółki wrestlingu, gdzie trenował.

 

Ogólnie mówiąc epizod był dobry.

[Killaz]

Cesaro vs McGillicutty - dostalismy naprawde niezle starcie na poczatek z bardzo interesujacym zestawieniem. Widac bylo ze panowie dobrze ze soba wspolpracuja. Walka dostala sporo czasu, bylo duzo dobrych akcji, jedynie ten Uppercut nie wyszedl. Dobre zwyciestwo dla mistrza.

 

Keegan vs Dallas - raczej slabe starcie, nic ciekawego nie pokazali a ten Spear tez byl dziwny.

 

Tatsu vs koles w dzinsach - raczej nudne starcie bo kogo interesuje obijanie nogi Tatsu. Dobrze jednak ze ten koles wygral.

 

Reid vs Reigns - fajnie bylo zobaczyc Reignsa w ringu ale za duzo to on tutaj nie pokazal.

 

Kidd vs Kruger - nawet ciekawy Main Event. Moze na poczatku nie bylo zbyt ciekawie bo Tyson byl obijany ale w drugiej polowie walki wszystko wygladalo dobrze. Panowie dobrze ze soba wspolpracuja. Bardzo mnie cieszy mocna wygrana Kidda bo dla mnie to jest on najbardziej utalentowanym zawodnikiem w NXT.

[8693]

Keegan vs Dallas - raczej slabe starcie, nic ciekawego nie pokazali a ten Spear tez byl dziwny.

Kilkusekundowego squasha nie można nazwać starciem. Jeśli ten Spear był dziwny, to musisz zobaczyć tę akcję w wykonaniu tego samego wykonawcy na Big E Langstonie, do czego doszło na którymś z epizodów FCW

koles w dzinsach

Ten Koleś w dżinsach to Corey Graves, o którym nie tak dawno było głośno w newsach, że to on pewnie będzie drugim NXT Championem.

Reid vs Reigns - fajnie bylo zobaczyc Reignsa w ringu ale za duzo to on tutaj nie pokazal.

Pytanie jest takie... Czy on w ogóle coś więcej potrafi? Bo akurat ja w to wątpię, ale mogę się tutaj mylić.

[aRo]

Corey Graves, o którym nie tak dawno było głośno w newsach, że to on pewnie będzie drugim NXT Championem.

 

Jak widać, nic z tego nie wyszło. Już widzę te negatywne opinie na temat nowego mistrza... Z jednym się zgodzę - na majku to on nic nie pokaże.

 

 

-Opener nie był zły. Czy oni chcą zrobić z Michaela face'a? Nie powiem że jestem na nie, ale czy to coś mu da? Zobaczymy...

 

-Dallas zamiata ring Keeganem, który wygląda na jakby większego i silniejszego. Ja wiem, że nie ma co na siłę szukać realizmu we wrestlingu, ale ta walka była okropnie zabookowana. Ciosy Bo nawet nie próbują sprawiać wrażenia mocnych. Że o Spearze nie wspomnę.

 

-Graves spisuje się nieźle, ale co z nim dalej zrobią - nie mam pojęcia.

 

-Reigns i znowu to samo - całkiem klimatyczna wejściówka, a w ringu na monstera nie wygląda.

 

-ME to kolejny dowód na to, że jeden świetny zawodnik może podciągnąć słabszego na naprawdę dobry poziom. Nie spodziewałem się, że zobaczę walkę Krugera bez przewijania.

Ohno vs Kidd - YES! YES! YES!

[8693]

aRo93, co do twojej wypowiedzi w spoilerze to dlaczego Corey niby nic nie pokarze na micu, skoro potrafi on sporo? Nie mogę znaleźć żadnego materiału, aby potwierdzić moje słowa, ale nie tak dawno N!KO wrzucił do jednego z odcinków AM o żółtodziobach, gdzie dorzucił bonus (segmenty, walki), gdzie znajduje się jedno z prom Corey'a Gravesa... Poszukaj tego, posłuchaj go, a się przekonasz Edytowane 7 Grudnia 2012 przez 8693

[maly619]

aRo93, co do twojej wypowiedzi w spoilerze to dlaczego Corey niby nic nie pokarze na micu, skoro potrafi on sporo? Nie mogę znaleźć żadnego materiału, aby potwierdzić moje słowa, ale nie tak dawno N!KO wrzucił do jednego z odcinków o żółtodziobach, gdzie dorzucił bonus (segmenty, walki), gdzie znajduje się jedno z prom Corey'a Gravesa... Poszukaj tego, posłuchaj go, a się przekonasz

 

On mówił o innym zawodniku...

 

 

przyszłym mistrzu NXT Big E Langston

 

[8693]

maly619, nie moja wina, że tego nie zrozumiałem, skoro aRo93 zacytował fragment mojego posta, gdzie ja napisałem o Corey'u Gravsie, a nie o tym, o którego mu chodziło Edytowane 7 Grudnia 2012 przez 8693

[maly619]

Raczej twoja wina, bo nie zrozumiałeś jego wypowiedzi. Zacytował twoją wypowiedź, że Corey będzie nowym mistrzem NXT, a on w spoilerze napisał, że nic z tego nie będzie, bo już wiemy, że mistrzem jest ktoś inny.

[aRo]

No pewnie że nie pisałem o mic skillach Gravesa[tym bardziej że ich nie znam], a tego drugiego - serio jestem zaskoczony, że ktoś to źle zrozumiał.

[8693]

No cóż... W takim razie nie zostało mi nic innego jak tylko przeprosić za swój błąd... Przepraszam

[8693]

*Jest Paige! Wariatka dostała do walki jakąś divę, krórej nie znam i znać nie chcę... Starcie było bardzo krótkie, ale za to było dobre.

 

*Wspólna wypowiedź Krugera i Ohno przed kamerą może wskazywać na to, o czym ostatnio pisałem, czyli powstanie drużyny składającej się z tych dwóch zawodników, którzy za niedługo będą rywalizować z Tysonem i Trentem.

 

*Wyatt dostał nowego/ kolejnego wyznawcę (spodziewałem się tego), którym okazał się być Eric Rowam. Coś mi się jednak wydaje, że początkowo kolejnym przydupasem Husky'ego miał być TAC, ale skoro ten się wypowiedział o sobie na twitterze w niedozwolony sposób przez WWE, więc z całą pewnością fedka podziękuje mu za niedługo za współpracę.

 

*Mahala w single meczach nie mam zamiaru oglądać, a więc ME został przeze mnie ominięty.

 

Ogólnie: Znowu nuda! Jedynymi plusami tego epizodu byli Wyatt oraz Paige.

Edytowane 13 Grudnia 2012 przez 8693

[N!KO]

Ruch warty odnotowania na ostatnim NXT. Kolejnym podopiecznym Wyatta okazał się Erick Rowan, co wydaje się rozsadnym posunieciem. Teraz ma dwoch olbrzymich wykretow - tak mentalnie, jak i gabarytowo. Osobiscie bym kuł żelazo póki gorące. Majac do wyboru trzy indywidualnosci, ktore lepiej poradza sobie w pojedynke - The Shield - a to trio z Brayem na czele, postawilbym na bramke numer 2. Im to sie przyda. Innej drogi do glownego rosteru moga nie znalezc.

[B-Side]

- Walka div szczególnie ciekawa nie była ale bardzo przyjemnie było popatrzeć sobie na Paige Sasha Banks nic nie pokazała.

 

- Reings dał lepsze promo niż podczas wywiadu i w nagraniu na RAW. W kilka tygodni zdążył się popsuć?

 

- Ohno i Kruger w teamie? Oby tylko jeden nie blokował drugiego i żeby było coś więcej z tego niż męczenie Steambota i Kidda

 

- Jest Wyatt, więc jest ciekawie. Jego kolejny wyznawca - Erick Rowan - całkiem przyzwoicie się ruszał w ringu. Finisher powinien zmienić, bo niektórzy Side Walk Slamu używają jako standardowej akcji. Stajnia Bray'a rośnie w siłę (dobór wielkoludów pewnie nieprzypadkowy) i bardzo dobrze. Oby tylko nie zepsuli debiuty tej grupy.

 

- "Hooomes" Camacho źle nie wypadł a Big E pewnie zjedzie go w hadicap meczu za tydzień.

 

- Mahal w ringu nie zamulał tym razem i całkiem dobrze się ten mecz oglądało. Dostali całkiem sporo czasu jak na tak krótką tygodniówkę i dobrze go wykorzystali, było kilka fajnych kontr i near fall'i a dodatkowo publika się z czasem ożywiła. Wiem, że można Hindusa nie lubić ale tym razem w ringu było przyzwoicie. Graves kolejnym pretendentem? Za!

 

Na plus Paige, Wyatt (szkoda, że żeby ich zobaczyć trzeba czekać 2 lub 3 odcinki) i ME. Resztę można pominąć.

[Randa]

Odcinek można zaliczyć na plus. Zresztą każdy odcinek można za taki zaliczyć jeżeli oglądamy w niej Paige Dostała ona walke w opeerze z Sashą Banks którą wygrała. Poza tym nic więcej nie można o tej walce powiedziec.

 

-Kruger i Kassius chyba połączął się w tag i będzie my oglądali podwójny feud z Kiddem i Barrettą.

 

-Fajne promo Reignsa. W MR za bardzo mówienie mu nie wychodzi głównie z powodu tego, że musi tam grać ale na pewno jest on lepszy na micu niż w ringu.

 

-Bray Wyatt dostaje kolejnego wyznawcę i jego sekta zaczyna powoli się formować. Jeżeli miałbym wybierać pomiędzy nim a The Shield to wybrałbym pierwszą opcję. Licze, że tego nie zepsują bo może z tego wyjść całkiem fajna grupka.

 

-Nie lubię Mahala i nastawiałem się nie słabiutkie starcie a tutaj nie było wg mnie tak źle