Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Trójkąt Ruff-Gargano-Priest to obecnie najlepsza rzecz w NXT. Tydzień temu było przypadkowe zwycięstwo, tutaj Leon już pokazał, że tu jego miejsce. Ugrał coś z Johnnym, policzek dla Damiana. Podoba mi się, zobaczymy jak długo pobędzie mistrzem.

 

Blindfold Match... próbowałem to obejrzeć... ale skończyło się na przewijanku. I tak poświęciłem na tę szopkę za dużo swojego czasu.

 

War Games season... po co? Po co mówić coś takiego? Wiadomo, odkąd McAffe wpadł ze swoją bandą oczywistym było to, że kolejnym Takeover będzie War Games... ale w przypadku feudu który zawiera UE ma to sens i trzyma się kupy, kobiety dostają War Games Match chyba dla zasady. Jeszcze gdyby powiedzieli po prostu "na War Games Shotzi i Candice będą kapitanami drużyn w War Games Matchu" i od tamtej pory dziewczyny zaczęłyby zbierać drużyny to byłoby spoko. Ale tu już pojawiają się jakieś niezwiązane ze sobą ataki i koalicje. Z dupy to strasznie.

 

Przedraftowany z Raw Underground na Raw Arturo Ruas... ląduje w NXT :twisted: . Trochę śmieszne ale tu przynajmniej będą go używać. Na start przegrał z KUSHIDĄ... nie skreślałbym go jednak z tego powodu. Podłożenie Japończyka miałoby tu jeszcze mniej sensu. Ruas dostanie swój moment.

 

Nie rozumiem... dopiero zaczęli odbudowywać Thatchera i już stawiają na jego drodze kolejną przeszkodę, której nie przeskoczy. Jaki jest sens?

 

Io i Rhea dostały dużo czasu i nie zawiodły. Szkoda, że nie trafiło to na Takeover... pewnie któraś z nich trafi do tego jakże zbędnego War Games kobiet. Inna sprawa, że Shirai powoli kończą się contenderzy.

 

Finn wrócił... ja tam nie zapomniałem o tym, że jest mistrzem i nawet trochę tęskniłem. Nie powiedział właściwie nic... zrobili z niego tło dla wydarzeń między UE i paczką McAffe'ego... nie tak to powinno wyglądać ale fajnie, że mistrz jest i nie wakujemy pasa ponownie.

 

Dużo ponarzekałem ale trzeba też wspomnieć, że było na tej tygodniówce trochę dobrego wrestlingu i względnie to coś się działo. Ogólnie więc... u żółtych raczej przeciętnie.

Edytowane przez DashingNoMore
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444787
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Owens dziś komentuje - fajny smaczek, ale gamechanger to to nie jest.

 

Candice vs Ember bez stawki mnie nie jara, przewijka. Zobaczę to jeszcze w klatce na TakeOver.

Toni Storm w heelowym teamie. Jednak jest jakaś zmiana.

 

Escobary pogadali o tym, jak to weszli na szczyt i nie mają rywali. Poza Stallionem, który niedawno zdobył shota, ale nic nie znaczy. Bidna dywizja.

 

Ciampa tylko stał przy ringu, a Thatcher odklepał Kushidzie. On jest tak beznadziejnie prowadzony, że już nie wiem jak to skomentować :twisted:

 

KO Show z Ruffem - OK, Kevin jako host ożywił NXT, dawno nie było czegoś takiego. Reszta była dodatkiem, z Regalem na czele... playa. 3-way o pas NA na TakeOver, Leon się dostał na dużą galę!

 

Lumis chce Strap Matchu z Grimesem... I zrobią to na TO? Ależ mi ten feud nie leży. Kompletnie nic. Nie dość, że Dexter wcale nie jest dobry, to jeszcze robią przebieżkę po najgorszych typach walk.

 

Zamiast się żegnać z NXT, Rhea raczej wejdzie do klatki.

 

Te filmiki z Boą i Xią... Co to ma być?

 

Grizzled Young Veterans wrócili. Tagów brakuje, więc na plus.

 

O przewagę w WarGames facetów zrobili ladder match, bo tak. Muszą tak często używać drabin? Dunne wygrywa przewagę dla swojego teamu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444826
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Priet w teamie z Ruffem, nawet daje mu zgarnąć zwycięstwo. A na TO go zleje.

 

Winietka kobiet z WarGames, gdzie Shotzi dostaje prezent do "war machine" - fajne, jakieś. A mało tego u Żółtych.

 

Grimes hype'ujący Strap match... Choćby nie wiem jak się starał, dalej nie będzie mnie to interesować.

 

Atlas i "biggest win of his career" - pokonał Nese'a, który nic nie znaczy od lat. Najs.

 

McAfee trochę pogadał, zawsze plus.

 

GYV wrócili i leją Imperium. Jej, mają tagi. Dołączą niedługo Rascalz i może się dywizja obudzi.

 

Ciampa zablokował sesję Thatchera. Może to lepiej, bo jeszcze biedak by uwalił znowu z jakimś uczniem :twisted:

 

Kolejny ladder match - przed każdym WarGames muszą być 2? To już na chama.

Fejsówy zgarniają przewagę, pomaga im Io - przewidywalne, co nie znaczy że złe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444865
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tagi - meh. Ruff wygrywa. Na Takeover też wygra, bo to on jest tym na doczepkę. Gdzie trzech się bije tam korzysta dentysta :D Po TO Ksiądz dalej będzie feudował z Gałganem i jego Ghostfacem. A Leon? Kij wie.

 

Grimes i Lumis fajnie odgrywają swoje postacie. Problem leży w dwóch rzeczach - ring skillu Dextera oraz tym, że walka i tak nie interesuje.

 

Ciekawa sytuacja z Chińczykami. Doprowadzi to do zmian gimmicków oraz pushu. Jak na razie jeden z nielicznych storyline'ów, który jest nawet ciekawy.

 

Kings of NXT to ostatnio najlepsze co u złotych.

 

Słowa nie opisują tego jak GYV mnie nie interesuje.

 

Ciampa vs Thatcher na papierze spoko, choć przyznam szczerze, że Tymek mi jeszcze nie zaimponował niczym. Szczególnie, że nawet uczniowie go biją. Dobre prowadzenie postaci. A i znając WWE (i to, że NXT ostatnio jest strasznie nijakie, więc można za pewnika wziąć, że główny roster miesza też tu palce) to mimo tego, że Tymoteusz przegrywa ze wszystkimi jak leci to pewnie pokona kozaka Tomka. :roll:

 

Ladder match o przewagę.. tydzień temu wygrała heelowa drużyna, więc dzisiaj fejsówki. Przewidywalne. Karetka ostatnia w drużynie Shotzi. Za mocny skład mają. Przegrają.

 

Nijakie to NXT ostatnio. Coś się dzieje żeby się dziać. Najlepsze lata mamy za sobą.

 

 

 

WHOREGAMES :

 

SINGLES MATCH: Timothy Thatcher vs. Tommaso Ciampa

 

Tak jak pisałem - Margaret za dużo uwala i tym razem pokona Ciampe. Walka może być dobra, ale obstawiam, że będzie ok. 3* do max 4*. Wszystko zależy od predyspozycji grapplera, bo jak narazie to mi niczym moszny nie urwał i jest zaledwie poprawny.

 

TYP : TIMOTHY THATCHER

 

NXT NORTH AMERICAN CHAMPIONSHIP TRIPLE THREAT MATCH: Leon Ruff © vs. Damian Priest vs. Johnny Gargano

Weird flex, but okay :P Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta - zna to Cena z autopsji gdy Edge z Big Showem walczyli o względy Vickie... tak też tu będzie. Wszyscy trzej są utalentowani w ringu, dodatkowo chaos i brak DQ może pomóc. To może być walka gali. Podejrzewam, że po Takeover Leon pójdzie swoją drogą (może feud z odmienionym Boą?), a pozostała dwójka będzie kontynuować rywalizację.

 

TYP : LEON RUFF and still

 

STRAP MATCH: Cameron Grimes vs. Dexter Lumis

Dziwne, bo polubiłem obu. Bojdupa jest spoko zarówno jako postać jak i zawodnik, a psychol fajnie gra psychola. Szczerze mówiąc wynik może iść w obie strony. Walka jakoś mega mnie nie jara, ale obejrzę. Będzie dziwnie. W sumie Grimes mógłby wygrać i upominać się o walkę o pas NA gdzie Dexter dalej będzie go ścigać. Ruff vs Cameron, czyli face vs heel pasuje. Należy się nagroda za dobre odgrywanie postaci.

 

TYP : CAMERON GRIMES

 

WARGAMES MATCH: Team Candice (Candice LeRae, Dakota Kai, Raquel Gonzalez and Toni Storm with Indi Hartwell) vs. Team Shotzi (Ember Moon, Io Shirai, Rhea Ripley and Shotzi Blackheart)

 

Tak jak pisałem - fejsówy mają przewagę oraz mocniejszy skład. Za dużą przewagę.. heelówy powinny to ugrać. Albo będzie totalna dominacja jak na SSeries gdzie nie jebali się z bookingiem.

Dodatkowym czynnikiem jest Shirai. Podejrzewam, że w ten sposób pierwszy raz od dłuższego czasu przegra, a osoba, która ją spinuje będzie ubiegała się o title shota. I to będzie ktoś z dwójki Storm/LeRAe z naciskiem na tą drugą. Ogólnie mam to w dupie. Prawdopodobnie przewine jak będzie za długie :D

 

TYP : HEELÓWKI

 

WARGAMES MATCH: The Undisputed ERA vs. Pat McAfee, Pete Dunne, Oney Lorcan and Danny Burch

Największa zagwozdka jak dla mnie. W jednym narożniku mamy nową bardzo fajną stajnię, która w teorii nie powinna na początku już przegrywać, a z drugiej strony mamy UE, czyli najmocniejszą stajnie ostatnich lat w WWE, która w dodatku przeszła lekką metamorfozę.. Więc albo WWE nie weźmie tych pierwszych na poważnie, bo nie oszukujmy się - grupa złożona jest z midcarderów albo postawi na rozłam (długo oczekiwany) T-Mobile. I chyba tak będzie. Sama walka chaos, dobre akcje i jakieś dobre spoty. Jak dają im dużo czasu to będzie rewelacja, bo nie oszukujmy się - w ringu spotka się 7 bardzo dobrych wrestlerów i amator, który pokazał, że nie jest zły.

 

TYP : KINGS OF NXT oraz Rozpad Ery.

 

Na papierze wszystko wygląda zacnie. Jak będzie w praktyce? Dowiemy się w poniedziałek, ale to może (choć nie musi) być najlepsza gala w roku, bo nie oszukujmy się - poprzeczka w tym roku nie jest zawieszona zbyt wysoko.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444868
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Shotzi ma większy czołg!

Standardowo w WarGames, długi początek bez znaczenia, tylko czekasz aż wszystkie wejdą. Fajny motyw, że Raquel nie dała wejść Io, by fejsówy nie miały przewagi. Tylko potem wyszła głupota: przez to, że nie była w klatce, "walka się nie zaczęła" i Candice nie mogła pinować Shotzi. Powinno się liczyć odkąd wyszły z mniejszej klatki i tyle. Shirai dołączyła, ładując sobie śmietnik na łeb i skacząc z klatki, ok. Ogólnie: nie mogę powiedzieć, że było nudno, bo ciągle coś się działo, spot za spotem. Ale nie wiem, czy cokolwiek z tego zapamiętam na dłużej. I finisz trochę mnie zaskoczył, spodziewałem się czegoś większego. Ale samo to, że to Io żre pin, jest spoko - dzięki temu powinna z tego wyjść pretendentka do pasa, więc nie było kompletnie zbędne. Choć postawiłbym na kogoś innego niż Gonzalez.

 

Ciampa i Thatcher pewnie się bronili ringowo, ale mam na nich tak wywalone, że ciężko się ekscytować. Story praktycznie nie było. Tommaso wygrywa i dalej nie ma co robić, Timothy znów coś uwala i ciężko znaleźć jakąś logikę w jego bookingu. Nikt poza Vaclavem go nie będzie traktować poważnie, kiedy prawie nic nie umie ugrać.

 

...a jak na coś mam jeszcze bardziej wywalone, to Strap match i Lumis. Niech będzie, że próbowali wymyślić coś ciekawego. Grimes odklepał, ja nie zasnąłem - to już coś. Choć oglądałem jednym okiem :P

 

Tick Tock - już sugerują powrót Krossa. Powinien od razu wracać po złoto, ale to daje heel vs heel, hmm.

 

Sprawa z Ruffem jest ciekawa, toteż chce się oglądać walkę. Nieźle się zaczął ten 3-way, a potem miał być minus - Priest rozwalił champem barierki i go wynieśli, więc przeszliśmy w 1v1. Liczyłem, że dadzą się więcej pokazać Leonowi, a nie że zniknie i potem "magicznie" wróci - na szczęście powrót nastąpił w miarę szybko i gość dostał swoje 5 minut. Ringowo było dobrze, czy to w dwóch, czy w trzech - ciężko się dowalić. Damian utknął w linach i próbuje nogami pomóc Leonowi uratować się przed subem - fajny moment. A skończyło się tak, że Johnny'emu pomogło aż 6(7?) typków w maskach. Buduje sobie drugie Retribution? :twisted: Nara Ruff, byłeś super przerywnikiem, ale wracamy do normalności.

A jednym z duchów był... Austin Theory. Meh.

 

U facetów w klatce to samo: tego początku nikt nie przeskoczy, dalej nie ogarniam, czemu ich nie wrzucą wszystkich od razu. A potem trochę się zrobił Tables match. UE pozamiatało Królów, Pat chciał uciekać, lali go i nagle cała ekipa złych się obudziła, lol. McAfee zaliczył obowiązkowy skok z klatki - to się niestety stało normą, więc już nie rusza. Ogólnie... podobnie jak w openerze? Sporo akcji, ale nic, co zostanie w głowie. Może ciut lepiej teamowo, szczególnie ostatnia prosta, bo UE są jednak bardziej zgrani niż zlepki. Tak czy siak, mocno było dziś czuć, że to PPV jest do odbębnienia, bo muszą być Łor Gejmsy w kalendarzu...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444883
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

NXT Takeover: War Games 2020

 

Pierwsze Takeover w tym roku bez specjalnego stage'u. Zrobiło mi się troszku przykro ale jest za to rampa połączona z ringiem. Pierwszy raz odkąd oglądam wrestling widzę coś takiego w WWE.

 

War Games Match: Candice LeRea, Dakota Kai, Raquel Gonzalez & Toni Storm vs Shotzi Blackheart, Ember Moon, Rhea Ripley & Io Shirai

Zeszłoroczny War Games match kobiet zaczął się mocno by skończyć się w mało satysfakcjonujący sposób. Tutaj było odwrotnie. W części wejściówek właściwie nie wydarzyło się nic interesującego, panie sobie powalczyły i właściwie tyle. Fajne rzeczy zaczynają się od wejścia Io bo wiązało się to z dobry motywem nie wpuszczania mistrzyni do klatki. Gdy już znalazły się w środku wszystkie... leciały grubo. Io skacząca ze śmietnikiem ze szczytu klatki, Eclipse na rozstawione krzesełka. Nie oszczędzały się, bumpowały mocno i to w dużej mierze zrobiło ten pojedynek. Gdy walka się skończyła to gala była już krótsza o 50 minut. Nie mam pojęcia kiedy mi to uciekło.

Shocker, Raquel przypina Io. Ależ oni mają na nią zajawkę. Jej push w ostatnim czasie staje się dla mnie trochę wymuszony. Dziewczyna dostaje Roman Reigns treatment i nie powiem... jest dobra ale oby się nie przejadło.

 

Timothy Thatcher vs Tomasso Ciampa

No nie oszukujmy się... były w karcie tego Takeover dwie walki, które nie miały prawa interesować nikogo. To była jedna z nich. Ci przynajmniej mogli obronić się ringowo i to też zrobili. Kawał dobrego wrestlingu, od mocno technicznego początku po mocno stiffowy finish z krwawiącym Thatcherem i duszeniem na linach. Wszystko ładnie pięknie... tylko Thatcher znowu moczy. I to w pojedynku w którym wyłożyli historię na porażkę Ciampy na której ten nic nie traci(kontuzja karku). Po walce niby były spojrzenia na zasadzie "dałeś dobrą walkę dzieciaku" ale w tym momencie to już Tymkowi nic nie daje. On potrzebował zwycięstwa.

 

Strap Match: Cameron Grimes vs Dexter Lumis

Druga z tych nieinteresujących walk. A nawet ta bardziej nieinteresująca. Ringowo kosmosu nie było... ale udało im się też zabookować to tak, że się nie nudziłem. Cameron był crafty a i Lumis nie musiał robić więcej niż swoje punche więc gimmick dobrze zasłonił jego niedoskonałości. Szanuje obu za bumpy, które przyjęli. Grimes rzucał się na te barierki jakby ciskał nim w nie Braun Strowman, Dexter poleciał katapultowany za barierki na podłogę a także lądował twardo ciagany po okolicach ringu. Fajnie też został obmyślany finish. Cameron zaplątany w pasek(wyszło im to tak naturalnie, że nawet nie wiem kiedy do tego doszło), podcięty przez Lumisa wykurwia głową w krzesło. Silence od Lumisa i Cameron klepie jak Najman. Wyszło lepiej niż się spodziewałem, na pewno najlepsza z ich walk.

 

Tick Tock... Kross pozbierał się w 3 miesiace? Nie wiem co oni biorą w tym NXT ale wow. Pewnie pójdzie po pas ale czy skroi Balora? Przyznam bez bicia... ja bym wolał z pasem Kyle'a.

 

NXT North American Championship Match: Leon Ruff© vs Damien Priest vs Johnny Gargano

Mądrze zabookowany triple threat w którym każdy dostał czas by błysnąć. Ruff chwilę podominował, Priest ostatecznie przegrał z siedmioma gośćmi a Johnny dostarczył najlepszy character work. Była tu dobrze opowiedziana historia... i był też title change, którego się nie spodziewałem. Gargano to trzykrotny mistrz... ciekawe czy tym razem porządzi dłużej. Osobą, która ciapnęła Priesta rurką jest Austin Theory. It was me all along Austin :twisted: ! Fajnie, że chcą z gościem coś zrobić... ale mam też wrażenie, że marnują go trochę w roli czyjegoś przydupasa... jest zbyt charyzmatyczny.

 

NXT New Year's Evil - 6 stycznia. No spoko, lubię te tygodniówkowe miniTakeovery i fajnie, że stają się normą. Ale logo tej gali to jest paskudne :twisted: !

 

War Games Match: Kings of NXT(Pat McAffe, Pete Dunne, Oney Lorcan & Danny Burch) vs The Undisputed Era(Adam Cole, Roderick Strong, Kyle O'Reilly & Bobby Fish)

Zaczęli O'Reilly i Dunne. To był dobry wybór. Do tego zrobili coś czego w klatce nie zrobił jeszcze nikt inny. Może ze mną jest coś nie tak ale ten techniczny wrestling fajnie kontrastował z dwoma ringami oraz brutalną klatką War Games w jakiej tarzali się po macie. Podobało mi się. Potem zaczęli wchodzić kolejni i zrobiło się trochę bardziej genericowo. Burch przyniósł kije do krykieta, McAffe przyniósł stoły z imionami członków UE. Ogółem to znów należą się pochwały Patowi bo znów wyglądał świetnie... on to naprawdę rozumie! A jego selling superkicków .

Pierwszy WG był spotfestem, to było bardziej skoncentrowane na historii. UE chcieli dopaść McAffe'ego. Ale nie mogę też powiedzieć by nie działy się fajne rzeczy. Szczególnie w pamięć zapadła mi sekwencja w końcówce walki z członkami KoN przewieszonymi przez liny przy ścianie klatki oraz UE robiącymi na nich kombo ciosów i kopniaków. Był skok z szczytu klatki, były strzelające stoły. Kolejny dobry War Games match... ale zgodzę się też z aRo. Nie chce by to był gimmick match do odbębnienia jak w głównym rosterze... niech ta klatka pojawia się gdy jest na nią miejsce.

 

Nawet jeśli tygodniówki żółtych ostatnio nie powalają to jest jedna rzecz, która jest w WWE niezmienna... NXT Takeover to najlepsza rzecz jaką zaoferować może WWE Network. Właściwie nie było ani jednej słabej walki, tylko mniej interesujące. A prawdę mówiąc zbierając wszystko do kupy to wciąż było to jedno z najlepiej wypromowanych Takeover w tym roku(Triple threat o pas NA, pojedynki w klatce). Dobra gala żółtego brandu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444884
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To tak na szybko :

To było Wargames czy bardziej Whoregames? Tego dowiedziecie się na końcu!

 

1. Dupy

Opener spełnił swoje zadanie. Spojler - podobał mi się równie mocno jak klatki faciów, a co na moją szowinistyczną dupe jest zaskakujące. Jedyny mankament - tu byłem bardziej pewny wyniku niż w ostatniej walce, ale ogólnie spoko wyszło. Nie jakiś rozpierdalacz3000, ale 3,75-4*

Fajny motyw z niewpuszczaniem mistrzyni, czyli teoretycznie najmocniejszego ogniwa do klatki.

Skok karetki z kubłem na łbie - faktycznie Genius of the sky :D

Zaskakujące jest nie to, że Io zostanie przypięta - bo tego każdy się spodziewał, bo potrzebuje jakiegoś contendera - ale bardziej KTO ją przypiął. Raquel wydawała mi się najmniej możliwą opcją, a tu proszę.

Aha, Indie Hartwell (Hard.. well ;> ) ma fajną dupe. A Shotzi nowy czołg.

 

2. Margaret Thatcher vs Shao Kahn

No muszę przyznać, że rośnie nam nowy Randy Orton w NXT. Takiego sleepera odjebać i to w dodatku z Tomkiem, czyli total packagem to chyba tylko jeszcze RKO by odjebał. Tymoteusz z miejsca stał się u mnie skreślony. Walka na poziomie tygodniówki. Jedyne co zapamiętam to krwawienie z ucha.

W dodatku pokazali, że Tymek jest za cienki w uszach, bo ja bym mu przyznał tutaj zwycięstwo, ale jak widać dane mu bardziej przegrywać ze wszystkimi.

2* i easily najgorsza walka gali

 

3. Strap match bojdupa vs Blazkowitcz

Yhh nie lubię tego gimmick matchu.. druga walka, na która praktycznie każdy miał wywalone. Minimalnie coś tam się działo, ale i tak poniżej średniej. Mimo to lepiej niż Taczka i Ciampa. Dodatkowo dobili mnie z układem walk - jak dla mnie to była taka nieoficjalna walka o no1 contendera do pasa NA. Biorąc pod uwagę, że tu (jak dla mnie niespodziewanie) wygrał face to wiedziałem, że w następnej walce szanse Gałgana się bardzo zwiększają.

2,5*

 

4. PAS NA

To miała być walka gali, miała potencjał. Niestety leciutko zawiodła, choć dalej była dobra. 3 dobrych ringowo zawodników, chaos, ale czegoś brakło. Ksiądz Damian miał najmniejsze szanse na wygraną. Johnny był dziką kartą - Ghostface, w dodatku wynik poprzedniej walki dawały mu przewagę, ale czy warto było na chwilę na Leona tylko zrzucać pas? Jak się okazało tak. Gałgan ma podbite statystyki (wszystkie byleby nie iść do głównego rosteru), spodziewam się Gargano vs Lumis niedługo.

Widzę konsekwencje w bookingu WWE - kto jest słaby promocyjnie (nie licząc openera gdzie zwycięskie heelówki miały słabszy skład) ten zgodnie z planem przegrywa, bez promocji.

3,5*

 

Oho, tik tok. Najgorszy main eventer wraca i prawdopodobnie będzie chciał walki o pas z najnudniejszym mistrzem. Złota era NXT :roll:

 

5. Main event - klatka gości

Powiem sczerze - brak snu, długa gala, alko i trochę przysypiałem już, ale obejrzałem. Walka nie zawiodła, działo się, ale... liczyłem na inny wynik. I rozpad Ery. No bo co dla nich dalej?

Team McAfee - to oni nie nazywają się oficjalnie Kings of NXT? Nevermind.

Był chaos, były spoty, podobało się. Nie był to najlepszy Wargames match, ale był okej.

4*

 

W ogólnym rozrachunku powiem tak - jest kilka osób, którym dałbym w ryja i następna, która dostaje się na liste to osoba, która rozpisała kolejność pojedynków.

Zrobiono to tak Dobra walka > słaba > słaba > dobra > dobra. W dodatku ta w środku IMO zaspojlerowała wynik następnej. No i wyniki... ach wyniki. Brak promocji dla tych, którzy potrzebowali (Tymek, ale to przeboleje, bo jest słaby, Ruff, ciekawszy od przeciwnika Grimes , Kings of NXT czy stawianie Gonzales nad Storm i LaRae), a stanie w miejscu dla niektórych - no chyba, że wygraną nad słabym Thatcherem Tommaso się zapisał na kolejny squash z Crossem.

W ocenie szkolnej Meltzera dałbym 3/5. Walki w klatkach były dobre, triple threat dobry, aczkolwiek mógł być lepszy, a reszta lipa. No i niewłaściwe wyniki. AEW było lepsze w tym miechu.

NXT umiera :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444885
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Balor wrócił i broni pasa 6 stycznia. A fikają do niego O'Reilly, Dunne i Priest. A ludzie pisali, że to powinien być KUSHIDA, no litości :twisted:

Potem wlazła Scarlett. Na Krossa nie będziemy czekać.

 

Atlas pokonał Swerve'a. I się Scott wkurwił. Nie może wiecznie feudować z Escobarem, to przyda się zmiana.

 

3-way tagów wygrywają GYW. Gibsona wolę z majkiem niż w ringu. Reszta mi zwisa. Czekam na Rascalzów.

 

Io leje się z Toni. Wbija też Ember. To niby nie problem, że mistrzyni może mieć więcej rywalek, ale to trochę rozwala momentum Raquel.

 

Ciampa uznał w promie, że zleje Grimesa. Który dopiero co uwalił na TakeOver. Mało ambitny cel... I wygląda że Thatcher chce więcej. Nuda.

 

Chińczycy ciężko trenują, do łez i krwi. Tu mi przeszkadza fakt, że jak wrócą do ringu, to ta otoczka pójdzie do śmieci. Nie będą już tak poważni, wyjdzie przerysowanie, jak wielu innych złych. To nie zadziała poza filmikami.

 

Bivens szuka se kogoś nowego. Wszyscy zapomnieli o Indus Sher :twisted:

 

"We are The Way" - to se Gargano wymyślił grupę. Nie wmówi mi, że tego nie wziął z Mandaloriana :D

I wyszedł do nich Priest. Niby ma powód, ale skupiał się już na Złocie, to niepotrzebnie... co potem podsumował powrót Karriona Krossa, który mu wpierniczył. No to Balor będzie miał co robić, innym mocno zmalały szanse na shota.

 

Dunne jedzie Daina za atak na backu, to nie było znikąd - mało mnie obchodzi, ale logiczne, niech będzie.

 

Jak Leon będzie potrzebować partnera do walki TT za tydzień zamiast Damiana, pomoże mu KUSHIDA. Przypominam komentarz z początku :twisted:

 

OK, Raquel wygrała z Ember w ME, więc może przesadziłem wyżej... z drugiej strony, po walce widzieliśmy znowu Toni lejącą Moon i jeszcze Rhea wbiła... tę niby najważniejszą stawiają na drugim planie.

Edytowane przez aRo
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444905
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nudny mistrz przemawia, a skaczą do niego :

- O'Reilly, który już z nim przegrał...

- Dunne, który przegrał na PPV..

- Priest, który umoczył w walce o MNIEJ ważny pas.

Brawo.

A i jeszcze Szkarłatny burdel wyszedł.. za Krzyżem nie tęskniłem, odpowiednik Fienda w NXT - czyli jakoś się prezentuje, ale w ringu nędza.

 

Swerve już mógł wygrać ten pas, a teraz moczy z Atlasem, który jest niezły, ale bezbarwny. Czyżby szykował się heelturn?

 

Tagi meh. GYW nie pasuje mi do NXT.

 

Faktycznie pushują tą Raquel. To już widzę te plany - Gonzalez pokonuje swoją irl psiapsi Rheę w nowym roku, a na nastepnym Takeoverze walczy o pas z Io. A Ellen Ripley kończy z żółtymi i wbija do MR wygrywając RR match kobiet. Gotcha. Poza tym mamy Ember-Toni oraz Shotzi - Candice. Nie za dużo tych feudów kobit?

 

Ciampion pokonuje Grimes'a i dalej niesnaski z Margaret Thatcher :roll: Nie wystarczyło, że odjebali sleepera na Takeover?

 

Ciekawi mnie story z Boą i Xią. Wrócą jako pushowani terminatorzy, ale pasa nie lizną. Zapełnią tylko czas antenowy. No i kim jest ta szefowa?

 

Zapomniałem już o tym całym Indus Sher i jak widać będą pokutować za zaspojlerowanie ważnego wyniku :D Menago sam śmiga... future endevours?

 

Hartwell jest większa od Johnny'ego :twisted: taka dziwna grupka się utworzyła. Pytanie kim byli pozostali ludzie przebrani za Ghostface'a?

 

Dain vs Pete.. za wysokie progi panie Killian. Piotrek i jego team powinien wygrać na PPV i walczyć o pas z Finnem :-x

 

Gałgan śmieje się ze wzrostu Ruffa, a sam jest niższy xDD Kushida partnerem.. nudniej się nie dało? :D

 

w ME dupy... Moon nie zatrzymała babochłopa, więc mój scenariusz jest bardzo realny.

 

OK odcinek I guess?

Edytowane przez CzaQ
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444908
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

O'Reilly zdobył shota na Złoto na New Year's Evil. Czyli będzie powtórka. Jego poprzedni title match był dobry, ale emocji to tam znowu zabraknie.

 

Filmiki chińskiej grupy zaczynają wyglądać, jakby chcieli wzbudzić sympatię, ale to za nic nie będzie fejsowa grupka.

 

Kross po powrocie leje jobbera - trochę marnuje czas zamiast od razu męczyć mistrza o pas, którego nie stracił. Za 3 tygodnie jeszcze będzie obijać Priesta.

 

...no, było więcej rzeczy w odcinku, ale nic ważnego/ciekawego...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444938
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dain i Maverick walczyli o pasy TT - nie pamiętam, czym na to zasłużyli, ale dobra. Ważne, że nie wygrali tego.

Po locie Killiana Barrett potwierdził, że mają wzmocnione stoły w NXT :twisted: Będzie do Botchamanii.

 

Święta u Gałganów są... jakieś. Dziwne, ale jakieś. Oni są jacyś. W przeciwieństwie do większości rosteru. Aż się dziwię, że mogę to napisać o Johnnym!

Indi Wrestling :twisted:

 

Swerve się ubrał na Pope'a, lol. I robi 50:50 z Atlasem, co nie pomaga nikomu.

 

Ripley vs Kai pewnie było fajne ringowo, ale wywalone. Co z tego, że mają mocny roster, jak ciekawych historii ni ma. Rhea-Raquel też jest mega denne.

 

Boa i Xia będą zabijakami co się nie boją bólu... a jak wejdą do ringu, będą musieli sprzedawać ciosy. To nie pyknie :twisted:

 

Martinez wróciła i rzuciła się na Io. Uciekła z RETRIBUTION, gratulacje! Tylko nie ogarniam, czemu Shirai dostaje nowe rywalki, a Gonzalez, która ją nawet pinowała, wisi ciągle w innym feudzie.

 

Leon Ruff przekręcił Thatchera :twisted: :twisted: :twisted: I wy się dziwicie, że nieustannie cisnę z niego bekę. Jego booking to najbardziej niepoważna rzecz w historii NXT.

 

Tyler Rust oficjalnie z Bivensem. Będzie jakiś mini push, a Indus Sher chyba znikną w NXT India, bo nawet o nich nie wspominają.

 

Cole jedzie Dreama w ME, meh. Zapychacz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-444986
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Bronson Reed w swoim pierwszym pojedynku po powrocie uwala świeżo turnowanego Swerve'a. Naprawdę nie było nikogo lepszego w rosterze do podłożenia mu? Do tego wrócił z beznadziejnym fryzem :twisted:

 

Ogólnie rzecz biorąc pierwsza godzina NXT to nic ciekawego. Rozdawanie nagród końcoworocznych oraz parę walk, które #nikogo. Obejrzałem pojedynek Dunne'a ze Strongiem no bo... duh... to Pete Dunne i Roderick Strong ale jeśli ktoś to pominie to nic nie straci.

 

Druga godzina nieco ciekawsza. Thatcher dostał winietkę w której gadał o Fight Pit... fajne. Podtrzymuje opinie o tym, że Tymek jest świetną postacią, którą krzywdzi to jak jest prowadzona.

 

Segment Balora i Kyle'a. Pogadali sobie przed miniTakeoverem, wartości merytorycznej to to nie miało ale słuchało się przyjemnie.

Karrion Kross upomina się o złoto... ląduje w brawlu z Priestem, rozpieprzają pół CWC... fajne. Ale zaskoczył mnie trochę fakt, że Karrion sprzedaje ciosy. Odchodzimy trochę od aury nieśmiertelności? Ogólnie jakiś taki bardziej zwyczajny wydaje się Kross po powrocie. Cały character work odwala Scarlett.

 

Promo walki Ripley z Raquel to coś czego również polecam nie przewijać. Dobrze zmontowane, mnie trochę nakręciło. Czy było coś mówione wcześniej na tygodniówkach o przyjaźni między tą dwójką? Bo albo mi coś umknęło albo zapomniano tu o pewnym bardzo ważnym aspekcie dla historii.

 

Santos Escobar ma rywala na New Years Evil... będzie bronił w walce z Gran Metalikiem. Szczerze? Bardzo spoko motyw. Pretendent, który reprezentuje to jak Lucha Libre jest postrzegane i mistrz, który chce to postrzeganie zmienić. Szkoda, że poszli w to tydzień przed galą... bo teraz to to jest złożone na kolanie. Ale potencjał był.

 

A w main evencie Johnny Wrestling przełamuje klątwę i po raz pierwszy broni w NXT. Do tego robi to czysto co już mnie zaskakuje bo w takim razie... na cholerę mu The Way skoro ich nie potrzebuje? Byłem przekonany, że idziemy w to, że Johnny przełamie klątwę dzięki pomocy swojej stajni. Ale cóż. Pojedynek był dobry.

 

Tygodniówka bardzo średnia. Druga godzina znacznie lepsza niż pierwsza... choć też nie bez swoich minusów.

Edytowane przez DashingNoMore
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-445013
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Heelowy run Swerve'a zaczynamy... wpierdzielem od Reeda. OK?

 

GYV bez wejściówki, ale pokonali Breezango, więc to nie był zły znak. Tylko nie wiem, gdzie jest koniec drogi dla nich, kiedy heele mają pasy.

 

Szykuje się powrót Dusty Cupa, bo UE o tym wspominali. I chcą wystawić team Cole i Strong. Dziwny wybór.

 

Chińska Armia Zabójców debiutuje za tydzień!

 

Mercedes Smash

 

Dunne vs Strong mogło być ringowo dobre, ale mnie kompletnie nie obchodzi. Po WarGames powinni rozdzielić od siebie stajnie.

 

Mam wrażenie, że ogłosili Balor vs O'Reilly jako Walkę Roku tylko po to, by podgrzać atmosferę przed kolejnym title matchem. Patrząc na listę, nie dociera do mnie, że fani to serio wybrali jako numer 1.

Swoją drogą, wkurzonego Finna da się słuchać. Warto wspomnieć, bo wirtuozem nie jest.

I Kross o sobie przypomniał. Wklepie Priestowi, a potem... ma rację: nieważne kto będzie trzymać pas, on go i tak odzyska przy pierwszej okazji.

 

Fajnie, że sobie Escobar pogadał o dominacji, ale to jest spory problem, że nie ma dla niego rywali. Aż ściągnęli luchasów z Raw. Metalik w title matchu pewnie będzie ekstra, jednak promocyjnie przybyły dwa zera. I wygrana w TT tego nie zmienia.

 

Gargano w trakcie show zbierał na siebie spore pokłady pecha, m.in. rozbijając lustro. Nawet śmieszny motyw :D

Sama walka z Ruffem jednak mnie już nie porwała, mimo że ringowo naprawdę spoko. Za pierwszym razem wynik mógł iść w obie strony. Dziś nie było wątpliwości, kto to ugra.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-445014
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

- tygodniówkę zaczynamy kobitkami - to się nazywa rozgrzanie :roll:

Dalej nie wiem czy Shotzi jest azjatką czy tylko tak wygląda :D Przynajmniej właściwa osoba wygrała.

 

- Balor vs Dunne? Yes, please!

 

- Lumis następny w kolejce do pasa NA... zapewne wygra pytanie tylko czy prędzej czy później.

 

- No to zaczynamy Dusty Rhodes Classic. Na pierwszy ogień idzie promowany tag z UK kontra jobberzy.. ciekawe kto wygra :roll: Samą walkę przewinąłem, bo ani jednych ani drugich nie lubię. Słyszałem, że Ever Rise są nieźli, ale co z tego jak nie dadzą im się wykazać ani ich nie promują.

 

- Gałgan dostał wejście jak jobber... już w ringu czekając na przeciwnika. Lumis - z nim mam zagwozdkę. Chłop da się lubić, ale w ringu słabo/przeciętnie. Kushida też ma aspirację do pasa NA.. nudniejszych pretendentów się nie dało wymyślić? :roll:

 

- Thatcher w końcu dopuszczony do ringu. Za tydzień Fight Pit 2. Jestem za Ciampą, ale mogliby zrobić z MArgaret typa, który wygrywa wszystkie Pity. No i nie byłaby to tak jednostronna rywalizacja. Pierwszy pojedynek był mega słaby, a biorąc pod uwagę, że Tommaso tam był to wręcz tragiczny - dlatego mimo fajnego gimmick matchu nie czekam.

 

- Drugi pojedynek turnieju.. tajemniczym tag teamem i rywalem Atlasa i Swerve'a jest.... MSK! Nie wiem kto to :roll: Google podpowiada, że Młodzieżowy Strajk Klimatyczny :lol:

A the Rascalz z IW. Fajnie się zaprezentowali - tę walkę obejrzałem w całości - cała czwórka dobra w ringi, więc coś się urodziło. Fajna walka tag teamowa. Szkoda, że zwycięzcy wiadomi od początku... a przegrany zlepek... niczym Lee i Sheamus już się kłóci na backu.

 

- Xia Li squashuje jeszcze bardziej niż tydzień temu. W dodatku botchuje pod koniec :D

Kiedy Boa się pokaże?

 

- Dżizas oni serio robią też kobiecy tag team classic.. same zlepki.

 

- Fandango z UE miała tylko szanse jeśli byłaby interwencja stajni, która nie wiem w końcu jaką ma nazwę, bo ciągle coś innego pierdolą, w dodatku lider zniknął z TV. Ale nawet i wtedy przegrali gdy to się wydarzyło.

Mam dziwne przeczucie, że któryś team wyleci z turnieju i zastąpi go KOR i Balor, którzy na końcu zmierzą się w finale z T-Mobile.

 

Nieciekawa jest sytacja z pasem NXT - nudny Balor trzyma pas. Aspiracje do niego ma kozak Dunne, któremu się należy, ale w tle czai się beznadziejny Cross, który pas prędzej odzyska.

 

OK odcinek, ale tylko OK. AEW > NXT.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-445099
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

- Kolejny pojedynek DRTTC - Z jednej strony ThE Way nie mogło przegrać jako świeża stajnia - z drugiej mamy potencjalnego contendera i czarną dziurę charyzmy Kushidę...

I faktycznie potencjalny pretendent pinuje mistrza meh.

 

- Nie wiem kim jest Tyler Rust ani czemu go tak promują - gość wyglądu nie ma, a nie wiem jak ze skillem, ale z Bivensem może gdzieś zajdzie.

 

- No i nadchodzi Fiend of NXT, czyli gość z mrocznym gimmickiem, wyglądem i brakiem skilla :D Kogo tym razem zesquashuje?

Ano gościa, w którego ponoć mieli inwestować dlatego zmienili mu ringname itp. Adonisa :roll:

 

- DRTTC walka druga dzisiaj - Luchasi vs Imperium.. dzisss ciekawe kto wygra... zaraz chwila... zamaskowani jobberzy pokonują członków dominującej stajni? Wow.

Aaaaa, pokazują drabinkę i teraz wiadomo czemu - Legado del Fantasma będzie ich przeciwnikami w następnej rundzie.

 

- ważenie przed Fight Pit - dobra opcja, w końcu to takie bardziej w stylu MMA. Ciampa ma podobne wymiary do mnie ;P

 

- Kobietom też robią Dusty Classica.. po co? Mają 8 tagów w dodaku wszystko prawie zlepki. I żeby 2 tagi miały w ogóle miejsce to 3 zielone babki musieli sprowadzić.

Szafirowa nawet nie jest w tagu z chudą blondyną, bo... no własnie nie wiem czemu dali jej świeżynkę?

 

- Kacy i Kayden vs Martinez i Storm - postawią na zgranie (K&K) czy na bardziej solo wypromowane dupy (te drugie).. odpowiedź brzmi - w tagach zgranie > promocja.

 

- Zardzewiały vs Bronzilla - obu promują, na kogo postawią? Jednak collosal. Tyle z next big thing Rusta :D

 

- Balor chce mistrzów tag team.. jednak nie wdupi się do turnieju TT, ale i tak zawalczy w TT. Tak jak mówiłem - KOR or nothing.

I od razu go werbuje. Dziwnie to zrobili, skoro Adonis wyleciał z turnieju to mogli zastąpić ich team. Przewidywalna niespodzianka ale jednak.

 

- shut up Escobar. Mistrzem jesteś dobrym dopóki nie wbijesz do ringu :roll:

Podgrzewają atmosferę przed drugą rundą TTC i w walce lucha vs lucha tym dobrym pomaga Stallion, którego w końću po raz pierwszy widzę.

Wygląda jakby Rust uprawiał silną męską miłość z Pagem z AEW :D

 

- Ciampa vs Thatcher w przesuwanym FIght Picie 2. Tak jak pisałem - powinien wygrać Margaret i robić go na takiego niepokonanego w tej strukturze.

Niestety po żenującej przegranej poprzednim razie z Tommaso jest 1:1 i feud będzie kontynuowany. Sama walka.. nie wiem przewinąłem, bo wynik przewidywalny i Tymtoeusz mnie nie przekonuje.

A szczególnie jego prowadzenie postaci, gdzie uczniaki go nawet garują.

 

Również średnie NXT.. w tym tygodniu AEW = NXT. Remis.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/295/#findComment-445146
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
    • IIL
      Raczej wiadomo, że John Cena ugra w tym roku RR match, także zastanawia mnie kogo jako ostatniego wyrzuciłby z ringu? Powinien być to ktoś z kim stoczy program/walkę po Manii i stawiam, że będzie to CM Punk albo Randy Orton.  Punk zresztą też powinien dobić do main eventu sobotniej nocy WMki i walczyć o World Heavyweight Championship. Nie wygra jednak Rumble i zdobędzie shota w inny sposób. 
    • CzaQ
      To akurat chyba łatwo wyjaśnić - The Rock niczym Cena jest ofiarą własnego sukcesu. Gość jest tak popularny i rozchwytywany (nie tak dawno był najbardziej opłacanym aktorem na świecie), że po prostu studia naciskają żeby był facem, bo obawiają się, że heelowy Dwayne by się tak nie sprzedał. Przykład - mamy kolejny film w kinie czy na netflixie gdzie gwiazdą jest Rockualdo i ma on kategorię wiekową PG - czyli dostępną dla wszystkich. I zapewne dzieci dla których wrestling jest wciąż prawdziwy    ...pewnie nie chciałyby oglądać go 'bo tak naprawdę w TV jest złym człowiekiem!" i nie pójdą/nie obejrzą filmu czy serialu, w którym on występuję i jest ważną postacią. Czysty markieting.   
    • Attitude
      Rob Van Dam zdradził, iż choć jest związany kontraktem legend z WWE, to nie blokuje mu to kolejnych występów dla All Elite Wrestling. Przynajmniej tak wynika z jego wiedzy. Nie jest co prawda przekonany, że to obecnie najlepsza dla jego opcja. Ale odpowiednia oferta finansowa może go skusić. Link do filmu Dzisiaj w nocy przed nami kolejny odcinek AEW Dynamite. Aktualna zapowiedź: * Casino Gauntlet o World Title Shot * Bobby Lashley vs. Mark Briscoe * Will Ospreay vs. Buddy Matthews * Powróci Kenny Omega * Wystąpi MJF * Wystąpi Jeff JarrettPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Czas odświeżyć temat Coś z ostatnich dni - powroty The Rocka nie robią na mnie żadnego wrażenia. Po prostu w ostatnich latach widzę go ,,co chwilę'' i chłopina nie daje mi się za nim stęsknić. W dodatku nigdy jakimś wielkim fanem nie byłem i tak to jest, że raczej bliżej mi do przewijania jego gadki niż wypieków na twarzy. Wczorajszy epizod NXT utwierdził mnie jedynie w tym przekonaniu. Mógłby na jakiś dłuższy czas udać się ponownie do Hollywood
×
×
  • Dodaj nową pozycję...