Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak ktoś chce powtórzyć CAŁE story Gargano z Ciampą, można obejrzeć nowy odcinek. Poza tym nie ma nic. Coś tam jeszcze z Balorem i Ripley, ale nic specjalnego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443172
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Theory uwalił nawet z Breeze'em, który nic nie robi. Najs.

 

Tehuti Myles miał wejście takie niekoniecznie jobberskie, ale jednak skończył jak jobber. Dain go rozjechał.

 

Grimesowi ściągnęli Nese'a, żeby miał kogo lać. Pewnie łapią kogo się da, bo nie wszyscy mogą przyjść.

 

Aliyah vs Xia Li to była przerażająca botchamaniowa wizja, na szczęście Chinkę skreślili atakiem na backu i na jej miejsce weszła powracająca Io Shirai. Lepiej się tego rozwiązać nie dało! Wreszcie ktoś dobry w ladder matchu.

 

U, winietka Lumisa. Odnalazł się.

 

3-way byków o pas NA za tydzień. Szkoda, że będą w pustej arenie. Bo reakcje na pewno byłyby konkretne.

 

O, Thorne i Vink jako team jobbują na dwóch tygodniówkach!

 

Candice też wchodzi do ladder matchu. Już dwie dobre. Ratują mi to.

Ostatnie miejsce - gauntlet drugiej szansy. Czyli serio mają ograniczone zasoby.

 

Riddle vs Strong widziałem na TakeOver i było ekstra, krótszej wersji nie chciało mi się ogarniać.

O, Gurjar i Singh są w TV. Brakowało teamów, więc spoko. I poprowadzi ich Malcolm Bivens, co jest dużym plusem.

 

Za 2 tygodnie kończymy Gargano vs Ciampa w jakimś pustym budynku. I nie zapowiada się na żadne "loser leaves NXT". W sumie na całe szczęście.

A na koniec - filmik Krossa. Już ewidentnie jego. Może zacznie od feudu z jednym z tej dwójki? Wysoko.

Edytowane przez aRo
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443248
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Breeze i Theory dali bardzo fajną walkę. Na razie nie boli mnie aż tak to, że Austin wszystko moczy... nie jest może żadną ważną postacią ale czas w ringu dostaje, ma niemałą ofensywę i kręci dobre pojedynki. Do tego jest jakiś.

 

Tehuti Miles... drugi(gorszy) Velveteen Dream? Do przepakowania.

 

Stęskniłem się za Io. Cieszę się, że wróciła i weszła od razu do Ladder Matchu. Nie wiem czy zgodzę się, że jest pierwszą dobrą osobą w tej walce o pretendenta... ale bez wątpienia najlepszą. Chciałbym żeby wygrała.

 

Lee, Dijakovic i Priest... triple threat o pas NA w przyszłym tygodniu. Segment był taki sobie ale ustawił walkę, która z całą pewnością będzie świetna. Szkoda, że nie będzie tego Takeover...

 

Candice LaRea dołącza do ladder matchu... a kończy przez Gargano Escape... gimmick żony Gargano trwa!

 

Za tydzień battle royal ostatniej szansy... Dakota, musisz!

 

Ciampa i Gargano za 2 tygodnie. Tryplak poda im lokacje w której rozstawi im ring i będą mogli robić co im się podoba... bez loser leaves NXT. Z jednej strony... loser leaves NXT było tu naturalną do dodania stypulacją... z drugiej jak mają któregoś z nich spieprzyć na Raw lub SmackDown to niech obydwaj siedzą u żółtych do końca kariery. Boli mnie to, że nie będzie tam publiki, która będzie im jadła z ręki... ale i tak jestem ciekaw co wymyślili.

 

Słabiutka tygodniówka... ale lepsze to niż to co zrobili tydzień temu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443253
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Debiutowe combo. Z jednej strony - powalony Dexter Lumis, tu w sumie redebiut. Z drugiej - Jake Atlas. W ringu jest niezły (odsyłam do zeszłorocznego BOLA). I wypadł lepiej niż rywal, ale mocną stroną Dextera nigdy nie były wyczyny ringowe. On się ma bronić postacią. Jak to wyjdzie - zobaczymy.

 

Dakota w ladder matchu, dobrze! Ale nie było coś za mało osób w tym gauntlecie, czy coś za szybko przewinąłem? :P

 

Mendoza ma kolegę - Wilde'a też porwali :twisted: Najdziwniejszy pomysł na story.

 

Ciekawe karty ze statsami przed walką.

3-way spoko, choć cisza nie pomagała. Łatwa obrona dla Keitha.

 

...niewiele ciekawego. Za tydzień będzie lepiej, ladder match kobiet i Gargano-Ciampa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443285
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 256
  • Reputacja:   257
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Mendoza ma kolegę - Wilde'a też porwali :twisted: Najdziwniejszy pomysł na story.

 

Uprowadzą wszystkich i tak wypiszą NXT z TV nie będzie kto miał walczyć. Storyline roku.

Edytowane przez Jeffrey Nero
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443290
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ladder match wypadł naprawdę nieźle. Nie oszczędzały się mimo braku publiki, było parę mocnych spotów. Z ludźmi byłoby jeszcze lepiej, ale i tak się udało. No i Io wygrała! Shirai vs Charlotte brzmi kozacko.

 

Ta muzyka Bivensa w połączeniu z tą od teamu - dziwne combo. Indus Sher. Byki, to spodziewałem się squashu na start, a EverRise sobie z nimi radzili solidnie. Mało imponujące. "Steamrolled"? Nie, Mauro, nie nazwałbym tak tego.

"Malcolm in the middle of these two" - nie wiem, czy zamierzone, ale mnie bawi :D

 

Drake krzyczący "That's too far" przy odsłanianiu ringowych desek - to mnie też bawi, pamiętając go z Indysów :D

One Final Beat... Trochę się zawiodłem. Najsłabsza ich walka. Ale końcówka z Candice, która już ma dość Johnny'ego, przychodzi i sadzi mu low blowa, po czym Tommaso przeprasza... i sam dostaje w jaja, a Gargano miał ochraniacz :twisted: To było nawet fajne. Tylko nie wiem, czy po takim finiszu będą się trzymać tego "ostatni raz".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443353
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   514
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

eNeXTi :

Balor vs Łysy z Brazzers aka Ajśner aka niemiecki włoch

Szczerze? Pod względem ringowym wolę łysego. Wprost nienawidzę movesetu Finna - finisher to stomp z narożnika jak dobitka z bijatyki z automatów :roll: niby data finisher nawet spoko, ale jakieś takie nijakie. Nawet nazwy ma chujowe tych ciosów. Poza tym Balon to jest hojny człowiek - inni nie mają wcale gimmicku, a ten - pozbył się własnego, który był jedyną jego ciekawą rzeczą, chodzi ofkoz o demona.

W każdym razie człowiek w gaciach ze srogą miną wygrywa.

 

Aliyah vs chinka, która jest chujowa, a trzymają ją tylko dlatego żeby chiński rynek przyciągnąć.

SKIP

 

Turniej o interima NXT piórkowego. W tak się zagoniło w róg, że bardziej prestiżowe od tego pasa jest pasek od gucciego przy spodniach Vincenta, który zapewne nieraz obsługiwał Mahal skoro po czystkach jest jeszcze w federacji.

Swerve (pamięta ktoś jeszcze ten zacny program?) vs Tozawa

Niestety zamiast dać W oryginalnemu i ciekawemu, świeżemu Izajaszowi to wygrał średniak szczekacz.

 

Nox vs Gonzalez

Jak spieprzyć debiut femalo-destroyerki większej i silniejszej niż reszta zawodniczek? Ano ujebać ją.

Perspektywiczne duo z Dakociakiem :D

 

Lumis vs Tehuti

czyli co by było jakby Blazkowicz był psychopatą i niemcem vs fatalny ringname, co on kurwa z cywilizacji Majów? Kotal Kahn? a tak poza tym jobber jobberów :D

 

Przemowa Dreama

Balor "kiedy mówisz o najlepszym NXT championie, patrzysz właśnie na niego" tjaaaa xDDDDD

 

AoPeePee v2 na backstage'u. Żaden współczesny hindus nie ma prawa być dobry w ringu i tego też tu się spodziewam.

 

main event o pasy NXT tag team

UEra vs Riddle iiiii spodziewałem się nijakiego Kushidy :roll: a dostajemy... dobrze wyrzeźbionego żula spod sklepu? Timothy Thatcher (New Day gif "who? who? who?!"). Coś mi się obiło to imie o uszy, ale whatever. Wygrali. W końcu ktoś wygrał w debiucie.

 

Przemowa Ciampy

Myślałem, że Cross zajmie się Gałganem i będzie Johnny z żonką vs Killer ze Scarlett, ale obrał drugą ścieżkę i dostaniemy Killera vs Psychopate. I to i to byłoby fajne. Widać, że będą go pushować.

Ciekawe jaki dostanie ringname, bo w polityce W Killer Cross raczej odpada.

 

Niezły odcinek, ale bez szału. Warto zanotować, że trochę lepszy niż Dynamite, które średnio mi podeszło i nawet nie chce mi się chyba komentować tamtego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443412
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Charlotte chce być GOAT i uwalić wszystkie w NXT - no dobra, ale na kimś musi się zatrzymać. Chyba... No nie?...

 

Nie da się uniknąć walki Aliyah vs Xia Li, to się musiało wydarzyć... Nie powtarzajcie moich błędów, przewińcie

 

Zaczęli turniej cruiserów. LET'S GO TOZAWA! Wygrał ze Scottem, pozytywna niespodzianka. Reszta "pierwszych" walk za tydzień.

Do tego dostaliśmy filmik promujący Fantasmę. W sumie mnie dziwi, że będzie w masce. Stracił ją w Meksyku. Myślałem, że oni tam takie rzeczy traktują poważnie.

 

Na Tegan mam nadal wywalone. Fajnie, że pomogła jej Shotzi, ale to oznacza TT match za tydzień, który pewnie przewinę.

 

Fajny film o karierze Keitha. On w ogóle powinien być też narratorem i gadać wszędzie :D

 

Tehuti chyba mieszka blisko, bo lubią z niego ostatnio korzystać w WWE.

Lumis Smash

 

Dream miał fikać do Cole'a, Balor do WALTERa. A za tydzień Dream vs Balor. Nieczysty finisz here we come

 

Na zastępstwo Dunne'a w walce o pasy TT wskoczył Timothy Thatcher. Nie lubię takich sytuacji, bo po obronie gość powinien być champem, a nie jest. Ale debiut spoko, nawet jak to jednorazówka i trafi do UK.

...czemu Lumis oglądał akurat tę walkę?

 

Ciampa skończył z Gargano, story zamknięte. I od razu wchodzi nowe, bo go napadł Kross. Teraz czekam na wyjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443413
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

wygrał średniak szczekacz

 

Ale czy zastosował Ramen Noodle Moonsault?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443415
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   514
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale czy zastosował Ramen Noodle Moonsault?

 

na stół z widelcami :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443425
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W necie ludzie mieli problem, że walki na NXT TV nie są w ogóle promowane w ciągu tygodnia - i mają rację. Ale przynajmniej wiemy, czemu nie promowali Balor-Dream. Bo walki ni ma :twisted:

 

Raquel ma jakiś pin na koncie. Potwór obrońca Dakoty, coś wygrać powinien.

 

Atlas miał winietkę przed walką, ale w sumie nic się z niej nie dowiedziałem...

Maverick już udowadniał, że się nadaje do wszystkiego. Dzisiaj jeszcze pokazał ring skilla. Dobrze wypadł. Wcześniej wyświetlili jego gadkę z Twittera. I jeszcze ta gadka później w odcinku. Zaczynam serio myśleć, że to zwolnienie to pic na wodę, co by było chore. Przegrał, a jednak go promują. A po co promować kogoś, kto odchodzi?

 

Nawet sensownie wyjaśnili, czemu Priest będzie znowu uderzał w pas NA. Najs! Walka za tydzień.

 

Kushida pokonał Nese'a - meh

 

O, Thatcher jednak został oficjalnie określony jako TT Champion. Nie lubię takich sytuacji. Znaczy, skoro obronił, to niby logiczne, ale w ogóle nie powinno być czegoś takiego jak nowy partner champa znikąd.

 

Karrion Kross i Scarlett to oficjalnie członkowie rosteru NXT. To teraz im dajcie coś robić, a nie dalej same winietki. Tym bardziej, że już atakowali Ciampę.

 

Filmik Candice i Johnny'ego fajny. Choć nie pasuje mi, że żeby wreszcie coś zrobić z LeRae, musieli ją turnować. Coraz więcej heelowych babek. A Charlotte też fejsować nie będzie.

 

Mię promują, bo będzie pierwsza na pożarcie dla mistrzyni.

 

Fantasma zaczyna... z generic rockiem? Gallagher miał kozacką winietkę przed walką i na podstawie samej prezencji dałbym Jackowi W. Jednak tamten debiutował.

O, próbowali go porwać! To może być zasłona dymna, żeby nie było, że to on.

 

ME to miał być TT match, ale Priest wjechał i zmieniło się w handicap Dream vs Cole/Strong. Po czym... przyszedł Lumis i dołączył do walki. Dream ma pin na mistrzu, więc walka o pas pewna. Tylko co z tym Lumisem? Wygląda jakby się uparł na UE, a na face'a nie pasuje nic a nic.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443476
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swerve załatwił Fantasmę. Jakby sobie to przeanalizować, wychodzi że najmocniejszy jest Tozawa, a regularnie jobbuje na Raw. Co za turniej.

 

Candice jest teraz super zła, to też musieli zmienić nutę. Nie wyróżnia się. W ogóle mam wrażenie, że ciągle się pojawiają te heelówy i już to szału nie robi.

 

Ten dziwny show Riddle'a - kolejny dowód, że on powinien być komediową postacią i niech tak zostanie. A na mistrzów rzuca się Imperium... meh.

 

Io chce Charlotte już za tydzień, najs.

 

Maverick wypada lepiej niż kiedykolwiek i nawet coś wygrywa. Pamiętajmy, że zwolniony. Dziwactwo. A Tony Nese musi się świetnie czuć z tym, jak go tam traktują. Uwala nawet z kimś, kto już nie jest w fedce. Promowanie typa, który leci, kosztem stałego bywalca. Co tu się odwala?

 

Lee pojechał Priesta. I teraz pytanie co dalej, bo giganci się kończą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443497
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Lumis w ringu wygląda świetnie. Raz - samo wyrachowanie wynikające z gimmicku psychopaty, dwa – dobry, wiarygodny selling i trzy - każda jego akcja wygląda potężnie, a tak dobrych punchów chyba nie wyprowadza dziś nikt.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443500
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   514
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

El Chujo De Phantasma to chyba najgorszy luchas u Wincenta :? Tak, nawet Sin Cara był lepszy, bo chociaż latał - a ten jest siermiężny i w dodatku ma jakiś dziwny timing - spójrzcie jak przyjmuje ciosy Swerve'a i nie wie co robić. Już miałem to tydzień temu pisać - słowami Dareczka z "Ślepnąc od świateł" - "no i nie podobasz mi się." W innych fedkach jak się typo prezentował? Plus za wynik.

 

Wrzucili 2 dobre dupery (dalej jestem zdania, że Ashtona Kutchera stać na więcej) naprzeciw siebie i w zasadzie można popatrzyć na tyłki.

 

Czy to jest sposób Riddle'a co robić jak nie ma Dunne'a czy może kara za Goldberga? :D

 

Karetka vs Szarlotka za tydzień? Za szybko. Io już dawno powinna popylać z tym nic nie znaczącym pasem.

 

Ciekawa sytuacja Mavericka - zwolnienie to work? A może po prostu dają mu coś ugrać w tym dziwnym turnieju? A może przyjęli go ponownie po cichu kiedy jego filmik na socjalach wzbudził zainteresowanie i idą za ciosem? Opcji jest wiele.

Dalej obstawiam finał Kushida - El Chujo z wygraną tego pierwszego.

 

Blazkowicza z wąsem skipnąłem.

 

Lee zawsze fajnie zobaczyć, ale po co na tygodniówce? Ciekawy byłem wyniku, a ten niczym superhero rozjechał heelującego na maksa Księdza Damiana i na oczach sędziego odebrał mu pałkę, oddał ją pasiastemu i elegancko zrobił 2 finishery pod rząd. Uberface. I am limitless LOL

 

Yh, tak sobie ostatnio jest. Brak publiki nie pomaga. AEW lepiej sobie z tym radzi.

 

Lee pojechał Priesta. I teraz pytanie co dalej, bo giganci się kończą.

 

Babatunde :D

Edytowane przez CzaQ
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443502
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Spoko ten nowy Gargano. Wciąż wygląda jak sprzedawca z Żabki i ma gimmick męża Candice, ale theme song dostał fajny, a i trochę pazura nie zaszkodzi.

 

Dream nie podołał. Szkoda. Postać milion razy ciekawsza niż Adam Cole. Cieszy to, że Lumis kręci się przy main eventach.

 

To tak przy okazji, a danie główne to Karrion Kross. Wow. Nie spodziewałem się czegoś takiego. Kapitalna wejście, theme song, Scarlett, standardowo prezencja w ringu. Ten dym utrzymujący się w ringu jeszcze po gongu – obrazy wręcz jak z mitologii greckiej. Jeśli nie tak wygląda gwóźdź programu, to nie wiem jak. Cały roster został właśnie zepchnięty w cień.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/289/#findComment-443544
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...