WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

The Finest (still a) Jobber. Szkoda czasu i pieniędzy na tego gościa. Tu cudów nie będzie. Dałbym mu wolne. Niech idzie szukać szczęścia i budować swoje imię gdzie indziej. Trochę już jest w PC, a tam ani pomysłu, ani progresu.

 

Kassius zapowiada, że przywita nowe gwiazdy... To znaczy, że dopiero teraz zapowiedział coś, co robił już jakiś czas temu?

 

Forgotten Sons zaczynają swoją przygodę z NXT TV. Zapowiadali się lepiej

 

Ricochet vs Dunne na tygodniówce? Na TakeOver ukradli by show. Takie walki powinny mieć mocną promocję i należytą otoczkę. Trochę żałuję. Na ten moment nie widzę zwycięzcy. Prędzej Ricochet, ale stawiam, że ta walka nie będzie miała finału i rozejdą się ze swoimi pasami. Undisputed Era?

 

RAW - 10

SmackDown - 12

NXT - 14

[Kcramsib]

Jakby od początku tak bookowali Ohno, to dziś byłby znaczącym graczem, a nie człowiekiem od podkładania nowym... nawet teraz człowiek myśli "to co, kto go teraz poskłada?", szkoda...

 

A Kona szybciutko zatonął... i dobrze. Niech założy tag team z Aaliyą, pasują do siebie. Oboje siedzą w NXT od lat, oboje nie czynią praktycznie żadnych postępów i oboje nie są w sumie do niczego potrzebni. Może z kimś sypiają za etat?

 

Forgotten Sons jednak bez Lacey Evans, która kręciła się z nimi na live eventach... szkoda, ale w sumie po awansie (tak to nazwijmy...) SAnitY zapotrzebowanie na frakcje 3+1 spadło. Jobbersko wyglądają. Cutler jest zwyczajnie nijaki, Blake wiemy, że ma charyzmę ziemniaka, jedynie ex-Gunner może tu zrobić jakąś karierę...

 

#TeamOtis, #fireTucker. No i oczywiście #fireTye, gość nawet R-Trutha ciągnie w dół... ale to tak na marginesie, bo wczoraj nic nie pisałem.

 

Ricochet, kolejny człowiek o ujemnej charyzmie. Yay.

 

Wciąż tęsknię za starym theme Kairi, tym którego używała podczas MYC i na Royal Rumble... był po prostu lepszy. Anime-szopki ze skrzynką mogłaby sobie darować, ale w ringu dalej jest dobrze... cieszmy się tym póki możemy, po awansie 3/4 tych akcji jej pewnie zabiorą... Takiej Beszlerce to jednak dobrze, ona i tak niewiele umie, przeskok nie będzie dla niej aż tak bolesny... no i ma psiapsiułę, która o nią zadba, jak zawsze.

 

Sullivan brzmi chwilami jak Samoa Joe - on też mówił często spokojnie, wyglądając jednocześnie jakby miał zaraz eksplodować. I like it.

 

Gargano - Dream to zestawienie godne Takeover, nie zdziwię się jeśli je kiedyś na nim ujrzymy. Dla Velvetki (i tego pana w koszulce Evertonu w pierwszym rzędzie) duża wygrana, widziałbym go w kolejce po pas... Takeover przed WM-ką? Czasowo pasuje, ale czy nie będzie na to jeszcze za krótki?

[WhoCares]

Gargano z Dreamem wykręcili bardzo dobry pojedynek. Tylko czy Gargano powoli zmierza do heel turnu? Czy po prostu ma już dość porażek i chce pokazać charakter? Chanty "Johnny Failure" dość wymowne

 

Otis przyznający się do tego, że rozjebał kibel

 

To uczucie, gdy walki na tygodniówkach tutaj niszczą nawet te z PPV głównego rosteru, ale to żadna nowość.

Edytowane 6 Września 2018 przez WhoCares?

[CzaQ]

Czyżby Ohno pokazujący pazur to teaser tego, że w końcu pojawi się na Takeover?

Aaaa i Kona Reeves to taki ponury żart jak te w wykonaniu userów Reddita lub Sadistica gdzie do wyboru na miss wciskali kogoś bardzo brzydkiego i dzięki głosom wygrywali. Tak jest z też z hawajczykiem Ni chuja nie nadaje się na "Finesta".

 

Forgotten Sons! Cutlera nawet nie pamiętam, mam nadzieję, że Blake wyrobił się tak samo jak jego były tag partner Murphy, a Gunner... nie znam go. Jakie były jego staty w TNA? Poziom ringowy i mikrofonowy?

Street Profits jak zwykle dynamicznie, do tego wplątują tutaj Mighty. Dziwny feud.

 

Otis <3

 

Rico vs Dunne za 2 tygodnie? Obu markuje, będzie dobrze.

 

Woooow, to już wiemy co znajdowało się w walizce z Pulp Fiction - pas kobiet NXT

 

Śledztwo trwa dalej - widzę tylko 2 wyjścia - albo Gałgano albo debiutujący Babatunde.

 

Dream vs Failure - skipnąłem z powodu braku czasu. Pewnie walka była dobra, bo tak z raportów wynikało. Ciekawe do czego dąży storyline z przegrywaniem?

[WhoCares]

Śledztwo trwa dalej - widzę tylko 2 wyjścia - albo Gałgano albo debiutujący Babatunde.

Na instagramie spotkałem się z teorią, że zrobiła to Candice, żeby zwiększyć szansę swojego ukochanego na zwycięstwo

 

Dream vs Failure - skipnąłem z powodu braku czasu. Pewnie walka była dobra, bo tak z raportów wynikało. Ciekawe do czego dąży storyline z przegrywaniem?

Albo do heel turnu albo do zrobienia underdoga z underdoga

[aRo]

Łysole wrócili. W sumie to trochę blokują miejsce. Nic więcej tu nie osiągną. Danny może iść do NXT UK, a Oney - na 205.

 

Theme Ciampy - dobry stuff. Cisza była spoko, ale niech im będzie. Pasuje mu. Z tekstem się nie wysilili, ale na plus.

Promo niezłe. Trzeba tu tylko nowego pretendenta.

 

Paszczur nie akceptuje obecności ładnych jobberek

 

Regal sugeruje Ciampa vs Dozovic? Będę markował Otisowi jak głupi

 

Lars niszczy. Mendoza miał 26 lat

 

Filmik z Forgotten Sons może dawałby nadzieję na coś ciekawego, niestety widzieliśmy już ich słaby debiut.

 

Za tydzień, poza Champ vs Champ, będzie też walka TT kobiet. Doceniam, że pokazali, skąd się to wzięło (ciut mniej randomowo), choć do IW tu nadal sporo brakuje - to nie było naturalne.

 

Ohno vs Riddle już praktycznie potwierdzone. Kwestia czasu.

 

Belair vs Cross - remis. Dziwi mnie, że chcą to pociągnąć. Jak już się chwalą, że Bianca ma winning streak, to mogli sobie odpuścić taki motyw. To nie psuje jej rekordu, ale wygląda lipnie.

[N!KO]

Brazylijczycy nawet wyglądają jak jobberzy. Jeśli im nic innego nie wymyślą, to nie wiem, jak daleko zajadą na byciu Brazylijczykami. Bononi miał już swoje 5min, ale odesłanie go chwilę później na ławkę rezerwowych jest dość wymowne.

 

Pozostaje czekać na czystą wersję theme songu Ciampy. Jest klimat. Ja nie rozpaczam, że zrezygnowali z ciszy. Nawet ich pochwalę, że zrobili to we właściwym momencie.

 

Otis dostanie swoje 1on1 z mistrzem. Oby się sprawdził. Przegra, to pewne, ale jakby gdzieś po drodze zrzucili z jego barków balast o imieniu Tucky, to byłoby spoko. Dalej sądzę, że sobie by nie poradził, nie na ten moment, ale to i tak ciekawsze niż patrzenie na projekt Heavy Machinery.

 

Ooo, Forgotten Sons! Zapomniałem o nich

 

Riddle vs Ohno. W sumie fajna promocja na długo przed TakeOver.

 

RAW - 11

SmackDown - 12

NXT - 14

[CzaQ]

Brazylijczyków czeka świetlana przyszłość. Są jobberami jobberów

Welcome back Lorcan, you sonofabitch!

Szkoda, że masz skilla, ale nie ma wyglądu.

 

Ciampa dostaje nowy theme song... i wpada w ucho! Czekam na wersję normalną. Chcę posłuchać.

Mam informacje z pierwszej ręki dlaczego zmienili mu piosenke. Info wkrótce.

 

4 fajne ładne panie na backu? Eeeee skończył się ten segment nie tak jakbym chciał ;d

 

Dobrze, że robią Kasjuszowi character development, choć trochę za późno. Na razie się sprawdza w roli frustrata. Tyle, że znowu nowy go obije

 

Main event dupy - meh.

 

Prócz kilku rzeczy to nic ciekawego nie było.

[aRo]

Walka tagowa kobiet - meh, do tego Dakociak przegrał.

 

exGunner w ringu (naprzeciw prawie Sammy'ego Guevary, ta sama twarz). Może trochę ciekawszy niż koledzy z Forgotten Sons, ale dalej lipa.

 

Keith Lee ma zarąbisty głos.

 

Za tydzień OTIS vs Ciampa, niby nic, ale czekam

 

Pierwsza walka o 2 tytuły w NXT. Dunne vs Ricochet musiało być zajebiste. No i było. I oczywiste DQ na koniec tego nie zmienia.

[N!KO]

Miło, że Ryker też walczy, bo miałem wrażenie, że zostanie ograniczony do bycia managerem w teamie, któremu manager szczególnie potrzebny nie jest. I że został nim, bo ma brodę i pasuje do postaci Jestem ciekaw jak sobie poradzi ze Slingshot Powerbombem przy większych rywalach.

 

Przesłuchanie Candice trochę utwierdziło mnie w przekonaniu, o mojej pierwotnej wersji wydarzeń - Gargano.

 

Bardzo dobre promo Keitha. Oby nie popsuli w WWE

 

Ricochet vs Dunne to materiał na TakeOver. Przy odpowiedniej promocji i solidnym czasie trwania, to najpewniej kandydat do walki roku. W TV wisiało nad tym widmo braku konkretnego finału.

 

RAW - 11

SmackDown - 12

NXT - 15

[aRo]

Za 2 tygodnie 3-way. Ricochet vs Dunne vs Cole. A do tego UE vs War Raiders o pasy TT. Grubo, ale znowu: czy tam jest szansa na zmianę mistrzów? To dwa materiały na TakeOver. Nie mam nic przeciwko wielkim walkom na tygodniówce - problem jest taki, że to nie live.

 

Sullivan się teraz pomęczy z EC3. I pewnie na luzie wygra walkę/feud. Myślę, że Ethan coś osiągnie, ale... dopiero w głównym rosterze.

 

Nikki wie, co z Blackiem. Wybitny pomysł.

 

Uwolnijcie Forda od Dawkinsa.

 

Sane vs Baszler na Evolution. Czyli ta "wycieknięta" karta już się nie zgadza. I mamy przynajmniej jedną dobrą rzecz na tej gali. Drugą może być finał MYC.

 

Kona będzie teraz jobbował kolejnym gwiazdom - piękne! Keith Lee go zniszczy. Chcę to zobaczyć.

 

Dozovic vs Ciampa to świetny wybór na tygodniówkę. Nie o pas, więc niby mogło być różnie. Otis mnie nie zawiódł. Oby to nie był jego ostatni ME.

[N!KO]

Duże walki. Gdzie to TakeOver jak jest potrzebne A w ogóle to był okrutnie bezbarwny odcinek. W zasadzie ucieszyłem się tylko na widok Vanessy, ale to i tak krótkotrwałe, bo dziewczyna dalej tkwi w swojej roli. Fajnie, że Otis dostał swoją szansę, tylko wypadałoby coś z tego pozytywnego występu wycisnąć. A raczej coś odjąć, coś zrzucić, z kogoś zrezygnować.

 

RAW - 12

SmackDown - 12

NXT - 15

[aRo]

Candice doczekała się nowego theme songu - wydaje się spoko. Ale dziś wygrywa Lacey. I co z nią robić? Może być niedługo jednorazowym mięsem armatnim dla Kairi.

 

Znaleźli bardziej jobberskie trio od Forgotten Sons Fun fact: Rico debiutował z ich muzą, tylko tego nie wyemitowali.

 

Zagadka: czy Nese po prostu wpadł, by zróżnicować odcinki, czy może przyzwyczajają powoli Gargano do 205? W każdym razie: podnieśli poziom ringowy odcinka.

 

Sullivan zgarnia zwycięstwo nad EC3 - takie, które coś mu daje, bo to nie randomowy jobber. Tylko celu mu brakuje, bo na Złoto już nie ruszy. Chyba że to on zdjął Blacka, podstawy ma.

[N!KO]

Mam wrażenie, że gdzieś po rozstaniu z Sanity, Nikki Cross zwariowała trochę bardziej. Za bardzo, jak na mój gust. Zamiast dawać rozrywkę, dziewczyna zaczyna mnie powoli irytować.

 

Forgotten Sons z jakimiś jobberami. Dziwi mnie, że lokalny talent dostał szansę w TV. W takich pojedynkach powinni dawać raczkujących gości z PC, którzy nie mają gimmicku. Niech się oswoją. A jeśli to byli oni, jeśli ta trójka to goście z PC, to apeluje, żeby selekcja była ostrzejsza

 

RAW - 13

SmackDown - 12

NXT - 15

[aRo]

Dream to będzie ewidentnie przejściowy rywal dla Ciampy, by pociągnąć reign. Ale w sumie i tak nie trafią do ME PPV, bo będzie tam War Games Match.

Jak głupie by to nie było, chciałbym tego Triple Threata z Nikki Cross

 

Keith Lee pozamiatał Reevesem podłogę, prawidłowo. Przydałby mu się jakiś rywal na TakeOver.

 

Walka o North American Championship bardzo spoko, ale jak zwykle przy tapingach: emocji zero, pewny wynik.