WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Giero]

Shayna Baszler zaliczyła RNC na Kairi znikąd ... łooookej. Co dziwne, fejsowa mistrzyni, tylko stała i oglądała jak inna fejsowa panienka zostaje duszona publicznie - trochę dziwne to podejście, choć jakby nie było, mistrzyni nic nie musi.

 

Też zwróciłem na to uwagę. Nie dość, że stała, to jeszcze uśmiechnęła się chyba do Shayny Z jednej strony, dobra - niech się poduszą. Same się wyeliminują. Z drugiej nie wiem czy mi na miejscu Ember byłoby do śmiechu jakby doszło do walki z Baszler.

 

Fatal 4-Way odwalił świetną robotę. Nie dość, że mocno podbudował Gargano przed walką z Almasem, to jeszcze poruszył kilka możliwych feudów z finishami na TakeOver. Takie Dain vs Sullivan zobaczyłbym z wielką chęcią. W przypadku Blacka skończy się na tym, że albo znajdzie kompanów i potencjalna walka 3 na 3 nie zaszkodziłaby mu niezależnie od wyniku, albo po prostu dojdzie do rewanżu z Colem.

[CzaQ]

Czarny Pan mieszający wyimaginowany bigos oraz czarny pan, który trzyma coś tajemniczego w kubeczku (zapewne ring skill Wyatta ) pokonali jobbersów w szybkiej walce. Nyggasy są wbrew pozorom tego co RUDY pisze total packagem - fajnie w ringu, mic skill na przyzwoitym poziomie oraz ludzie, w tym ja, ich kupują. Rywalizować o pasy!

 

Moon vs Deville (lol coraz bardziej śmieszne te nazwiska wyglądają w zestawieniach) przewinąłem.

Shayna Baszler achievment unlocked - laska z ryja jest brzydsza niż Bayley, Riott czy chyba nawet Ellsworth. Trzeba mieć talent. Ciekawa sytuacja teraz - na Takeover dostaniemy triple threat match czy może Sane vs Baszler, a o pas z Księżycem zawalczy kto inny? Nie to, że obejrzę, bo mam w dupie, ale ciekawi mnie zestawienie oraz wynik.

 

Fatal 4 Way - wow, just wow. Podobało się, szczególnie, że to była ostatnia walka na tygodniówce w WWE. Unikalne zestawienie, które fajnie wyszło. Czytałem spojlery już z miesiąc temu, więc znałem wynik, ale zaskoczeniem było spinowanie Blacka, czyli notabene jego pierwsza porażka.

Ależ to wykombinowali - na Takeover dostaniemy mega main event o główny pas, który rozpierdoli mózgi i ewentualnie czapki jak ktoś nosi, w dodatku jestem teraz pewny, że Johnny wygra. Dostaniemy powrót po walce i przed WMką, na największym Takeoverze dostaniemy świetnie podbuydowany feud byłych tag team partnerów o złoto. Wrestlemania kaliber Szkoda w tym wszystkim tylko Almasa, który pas podzierży jeszcze tylko przez miecha, ale lepsze to niż nic

 

Spodziewana karta na TO :

Gargano vs Almas - Gargano wygra, powrót Ciampy

Dain vs Sullivan - walka gigantów, którą chętnie obejrzę. Pewnie Lars wygra.

Street Profits vs Authors of Pain - Czarni wygrają, pożegnalna walka AoPów

Undisputed Era vs Sanity - Era wygra, także awans Sanity?

Cole vs Black - walka może iść w obie strony, ale jeśli nie będzie pomocników Cole'a to Black wygra.

Ember Moon vs Karii Sane vs Szayna Baszler - realnie duże szanse Baszlerowej, toss-up pomiędzy nią, a Moon, Sane nie ma szans.

 

Book it NXT. Niestety za dużo walk tu jest, w dodatku nie są wszyscy, a na Takeoverach zazwyczaj jest tylko po 5 walk. Mają tyle gwiazd, a nie każdy może się zmieścić szkoda. Gdzie Lio Rush, Ohno, Dream, Johnny Sins, Heavy Machinery, zawodnicy z UK?

 

Spodziewam się niedługo awansów - Stronga, AoP, Sanity, No Way Jose czy Iconic Duo.

[Kcramsib]

Nyggasy są wbrew pozorom tego co RUDY pisze total packagem - fajnie w ringu, mic skill na przyzwoitym poziomie oraz ludzie, w tym ja, ich kupują. Rywalizować o pasy!

 

Nie wiedziałem, że Pan Rowan też nie lubi tego Cryme Tyme dla ubogich, zawsze wiedziałem, że mam z nim wiele wspólnego

 

A serio... chwilowo akurat nie życzę im zwolnienia, ale... sorry, ale ne, nie kupuję ich. A właściwie jednego z nich, bo o ile Forda dałoby się jeszcze (po ew. przepakowaniu) wykorzystać (bo zdolności atletyczne doceniam, szwarccharakterzy z "Get Out!" mieliby zeń uciechę), o tyle ten drugi jobber od mieszania bigosu jest tam w sumie cholera wie po co. Ale w sumie chuja ja się tam znam, przepowiadałem że Tye przepadnie na SD, a patrzcie jaką tam robi karierę

 

#fireTye

 

Anyway, wolę Heavy Machinery, po świętach zaczynam zbliżać się do nich sylwetką

[aRo]

Paszczur sklepał Dakociaka Wreszcie ją wrzucili do TV i jobbuje. No nic, chociaż się postarała, by Baszler wyszła na zabójczynię. Obawiam się, że szybko ją poślą na Ember.

 

Ohno z małpami zwykle wypadał świetnie, niestety walka z Mendozą to był taki dłuższy squash.

 

Dream wrócił i się czepiał Gargano, że nie zasłużył na jego spota w turnieju, ale czemu go tam nie było - brak wyjaśnień. Liczyłem, że będzie szukał kogoś, kto go wyeliminował. Czy coś takiego.

 

Za tydzień Street Profits vs Authors of Pain o shota na pasy TT. Cieszy mnie, że irytujący tag zostanie poskładany przez gigantów!

 

Looks like Lio wasn't TRULY ready for Lars Zaskoczyło mnie, że jest w TV. I choć dostał wpieprz, znowu dali mu się solidnie pokazać choć przez moment. To cieszy, nie jest skreślony.

Tymczasem Sullivan chce Daina. Jest materiał na openera na TakeOver.

 

Niespodzianek ciąg dalszy - ME. Sanity leży na backu, Nikki dobija się do ringu, wchodzi Regal, nowi przeciwnicy... Strong (śmiechy) i Black (Undisputed Era nagle spoważniała, piękny moment).

I wychodzi na to, że kwestią czasu jest, aż Aleister poważnie skrzywdzi Cole'a. Extreme Rules Match. To może być świetne.

[N!KO]

Konie jak u Four Horsemen. Wzięli sobie do serca projekt Horsewomen, albo ekipa Rondy mocno naciskała na tak ikoniczny dla wrestlingu ruch. W kazdym bądź razie, jesteśmy skazani na feud z Charlotte, Sasha, Becky i Bayley. Fajnie widzieć Dakotę... ... przez minute?

 

Wraca Dream i wypada całkiem spoko przy wywiadzie Gargano. Cały odcinek mocno nakreślał, jakim underdogiem jest Johnny. Normalnie bym powiedział, że jest skazany zgarnąć ten pas, ale Ciampa.

 

Lio jednak odpowiedział za swoje występki, choć trzeba przyznać, że dali mu coś zrobić w pojedynku. Fajnie to wyglądało, super sprzedawał Larsa.

 

Podobała mi się końcówka, od fajnego proma UE, przez ciekawy zestaw pretendentów, po ogłoszenie kozackiego pojedynku na najbliższe TakeOver. Adam znów jest w lekkiej dupie i chyba znów zaliczy "L".

 

RAW - 0

SmackDown - 1

NXT - 1

[Arkao]

Podobała mi się końcówka, od fajnego proma UE, przez ciekawy zestaw pretendentów, po ogłoszenie kozackiego pojedynku na najbliższe TakeOver. Adam znów jest w lekkiej dupie i chyba znów zaliczy "L".

 

Oglądając dzisiejszy odcinek zdałem sobie sprawę, że na TakeOver może dojść do heel turnu Rodericka Stronga, który dołączy tym samym do Undisputed Ery. Wczoraj Black poszedł sobie w pizdu i został swojego partnera na pożarcie więc teraz ten może się odwrócić od niego. Tak mogą sprzedać zwycięstwo Cole'a, który powinien to wygrać jako facet, który prędzej czy pózniej raczej sięgnie po tytuł NXT.

[N!KO]

Oglądając dzisiejszy odcinek zdałem sobie sprawę, że na TakeOver może dojść do heel turnu Rodericka Stronga, który dołączy tym samym do Undisputed Ery. Wczoraj Black poszedł sobie w pizdu i został swojego partnera na pożarcie więc teraz ten może się odwrócić od niego. Tak mogą sprzedać zwycięstwo Cole'a, który powinien to wygrać jako facet, który prędzej czy pózniej raczej sięgnie po tytuł NXT.

 

W sumie spoko patent. Jest to zawsze opcja na uczłowieczenie Aleistera i przepchnięcie przez feud Adama. Z jedną różnicą - Strong turnuje się, ale NIE dołącza do UE. Nie jest im potrzebny. Niech po prostu weźmie na celownik Blacka, bo ringowo to też mógłby być fajny program.

[Arkao]

W sumie spoko patent. Jest to zawsze opcja na uczłowieczenie Aleistera i przepchnięcie przez feud Adama. Z jedną różnicą - Strong turnuje się, ale NIE dołącza do UE. Nie jest im potrzebny. Niech po prostu weźmie na celownik Blacka, bo ringowo to też mógłby być fajny program.

 

Nawet lepiej. Tylko nie rozumiem czemu WWE ma uczłowieczniać Aleistera? Przecież już to zrobili najpierw dając mu walkę z Velveteenem, gdzie to stawali jak równy z równym, a pózniej z Gargano, którzy złapal pin właśnie na Holendrze.

 

Zapomniałem wspomnieć o zbliżającej się walce między Sullivanem a Dainem. Ciekawi mnie jak do tego podejdą, bo jednak czysta porażka może zaszkodzić zarówno jednemu jak i drugiemu. Chyba że po tym jak Damo dostanie wpierdol ruszy razem z Sanity na SmackDown.

[CzaQ]

Fajny nawet ten odcinas NXT

 

Szejna wygląda równie okropnie co jej rekord w MMA i razem z Riott i Bayley powinni założyć stajnię brzydkich twarzy

Coraz bliżej walki o pas tylko ciekawe czy będzie to singles match czy triple threat z dodatkiem Sane.

 

Raul Mendoza! Fajnie, że go wzięli. Dał niezłą walkę z Kendrickiem w CWC i gość ringowo jest naprawdę ogarnięty. Fajna walka z Ohno.

 

Czarny Sen dał fajne promo na backu. Mówi o sobie w trzeciej osobie.. the Rock macz?

 

Street Profits, którzy mogliby stanąć w szranki z New Day pod względem pozytywnej energii też zawojowali backstage. Dejta im jakiś fajny feud.

 

Lio Rush żyje! ...Lio Rush nie żyje! - poskładał go mój ulubiony "gigant" z łapą wielkości bochenka chleba z biedronki. Podobało się. Ooo Lars dał nawet promo po walce. Sullivan-Dain? Yes please!

 

Undisputed Era coraz bardziej zaczyna mi się podobać jako stajnia. Świietne heelowanie. Adam Cole bay-bay!

 

Main event przewinąłem, bo już mi się nie chciało oglądać, ale końcówka faktycznie może namieszać.

 

Jak dla mnie skoro Tomek zaliczył już pinfall i został rozdziewiczony to tutaj też spokojnie może jobbnąć po dobrej, długiej walce. W końcu mamy extreme rules match - ReDragon może (choć nie musi) po swojej walce pomóc, a i jest Roderick Strong, którego gdzieś trzeba upchnąć i mała zemsta na Blacku?

Potem albo faktycznie jak chłopaki mówią dołączenie do stajni (co nie ma sensu, 4 to tłok, a 3 to idealna liczba memberów) albo co mi się wydaję bardziej prawdopodobne awans do głównego rosteru wraz z paniami typu Iconic Duo, z tagami - Authors of Pain i może Sanity po przegranych feudach oraz z innymi singlesami typu No Way Jose, który już w NXT TV się nie pojawia, a byłby pewnie lowcarderem na SD.

 

Zapomniałem wspomnieć o zbliżającej się walce między Sullivanem a Dainem. Ciekawi mnie jak do tego podejdą, bo jednak czysta porażka może zaszkodzić zarówno jednemu jak i drugiemu. Chyba że po tym jak Damo dostanie wpierdol ruszy razem z Sanity na SmackDown.

 

Wg mnie to jest analogiczna sytuacja do tego co się działo na RAW - członek Shield Ambrose dostał wpierdol, bo wtedy na fali Strowman zaliczał singlowy push. Tutaj jest to samo członek Sanity dostanie wpierdal od Larsa, którego czekają większe rzeczy (Babatunde? ) w przyszłości. A Sanity awans.

 

Powoli trzeba rozmyślac o Takeoverze :

Cole vs Black Extreme Rules match - obstawiam wygraną Cole'a. Tu gimmick match dużo robi, a Black nie jest już niezniszczalny.

Sanity vs ReDragon - tutaj również członkowie Ery wygrają i odeślą Sanity do MR.

Lars vs Dain - walka gigantów, którą chętnie obejrzę Wygra pushowany Lars i baj baj Killian.

Baszler vs Moon - księżyc obroni pas przez interwencję Sane lub DQ. Następny TO mamy Triple Threat Match.

Gargano vs Almas - wielki triumf underdoga po świetnej walce i przy kończeniu gali shocker i atak Ciampy. Feud byłych braci na największym Takeoverze przed WM aż się prosi. Almas odbębni rewanż na tygodniówce i debiut na WM/ tygodniówce po WM.

 

W sumie jeszcze 2 tygodnie? do TO, więc dużo może się wydarzyć.

[blanco19]

NXT bardzo przyjemnie rozpoczyna rok.

 

Moja pierwsza styczność z Baszler, bo ani UFC nie ogldądam, ani nie chciało mi się męczyć z tym turniejem kobiet. To jej heelowanie wyglądało trochę sztucznie, a w ringu nie miała czasu coś pokazać. Tak więc nie wyrobiłem sobie o niej opinii. Poza tym, że nie da się na nią patrzeć.

 

Lubię Street Profits, ale dzisiejsze wrzaski były ponad moje nerwy. Już lepiej jak ubóstwiają kubek. Za tydzień dostaną lanie od AoP. To się robi już trochę klasyczne w NXT, że pokazuje się jakiś tag team, trochę go podpromują, potem zgarują i dopiero zaczynają właściwą podbudowę. Ale to mi się akurat podoba.

 

Z Ohno to chyba sami nie wiedzą co chcą zrobić. Gość jest świetnym wrestlerem, ludzie go lubią, ale to cielsko go blokuje przed większymi feudami. Choć chyba trochę schudł.

 

Undisputed Era w końcu zaczyna nabierać jakiegoś charakteru. Tego im do tej pory brakowało. Pokonali składankę solistów, a na Takeover Cole pewnie pokona też Blacka, ale raczej nie sam. Albo pomoże mu Strong, albo w ten sposób wprowadzą Dijaka. Taki duży pomagier UE by się jednak przydał.

[Morison]

Konie jak u Four Horsemen.

 

Aaaa

Ja się głupi zastanawiałem, na chuj tam ta zarzynana konina na początku utworu

 

Pierwszy występ Shayny w NXT, więc zastanawiałem się przez chwilę, czy pozostanie heelem, bo różne pomysły różnym ludziom przychodzą do głowy. Ta nie zdążyła wejść do ringu, a realizatorzy wyprowadzili mnie z błędu pokazując scenki z treningu, jak dusi jakiegoś anonima

W debiucie również musiała mierzyć się z no namem, chociaż mi osobiście Dakota zapadła w pamięci, długo to nie trwało, więc ciężko ocenić, jaki progres poczyniła Baszlerowa od MYC.

 

Fajnie, że nie zapominają o zawodnikach, których trzeba promować, nawet jeśli nie przygotowali dla nich walki/segmentu w ringu.

Sej maj nejm

 

Yes! Lio Rush! Może wreszcie wypuszczą jego theme song w pełnej wersji Znowu walka krótka, ale tym razem mały fajnie wypadł, momentami przypominał mi Rey'a z najlepszych lat, gdzie był niedościgniony dla większości gigantów w federacji. Zgaszony jednym lariatem, a po drugim finisherze, z narożnika, pewnie zeskrobują jego resztki do teraz.

 

Bardzo podoba mi się wasz scenariusz co do Extreme Rules matchu na Tekeover, po pierwsze Strong po heel turnie może nabrać powietrza w płuca, tak samo, jak odżył Almas, Cole natomiast potrzebuje tego zwycięstwa w kontekście przyszłych planów dotyczących pasa NXT, Black już raz go pokonał, a przy interwencji reszty UE w walce (bo przy tym gimmick matchu jest to dziecinnie łatwe do zabookowania i wręcz nieuniknione) nie straci na wizerunku.

[aRo]

Otis się pokazał, więc tygodniówka z automatu wygrywa w tym tygodniu. Porażka się nie liczy, Mossabatelli to cziterzy.

 

Oboje nie mają postaci, ale przy Aichnerze Strong wygląda jeszcze nudniej. Promem też się nie wyratuje.

 

Film o TM61 przypomniał mi... Stronga. Wiadomo, historię mają inną, ale skutek będzie ten sam - żaden. Takie video nie sprawi, że ludzie się nagle zainteresują gośćmi w gaciach.

 

Lacey Evans ma być heelem? Dziwna decyzja. I nawet dla fedki nie była znacząca, bo potem wlazły Paszczur i Ember i większość zapomni, co się działo wcześniej. Walka o pas na TakeOver jest pewna. Niestety.

 

No Way Hose wraca

 

Dobrze, że Gargano się pokazał i że za tydzień też będzie, bo miałem wrażenie, że od czasu, gdy zdobył shota na Złoto, było go za mało i hype trochę opadł.

 

Mieszający Bigos nie mieli prawa walczyć o tytuły TT. AoP to jednak lepsza opcja.

[N!KO]

W głównym rosterze wygrywa Titus Worldwide, w NXT Sabbatelii i Moss. Ogłaszam trzęsienie ziemi. 6.5 w skali Richtera.

 

TM-61 jak mało kto potrzebuje takich zajawek, bo w zasadzie, mimo charyzmy, są gośćmi w gaciach. U Stronga to przeszło. Ludzie zaczęli się za nim opowiadać mocniej.

 

Odkąd obejrzałem NXT From Secret to Sensation i na liście znalazła się Ember Moon, zacząłem do niej krytyczniej podchodzić. Jakoś mi dziewczyna zbrzydła i powoli zaczyna mnie nudzić/drażnić. To raczej niemozliwe, ale chciałbym, żeby Baszlerowa ją uwaliła na TakeOver

 

I po co tu promować Street Profits, jak ich rzucili jak mięso armatnie. Nie mówię, że nie powinni być w takiej walce (seria zwycięstw na takie coś wskazywała), ale dali by im może przejąć na chwilę przewagę? Daliby im pokazać, że są cokolwiek warci? Toż to był squash. Rybacki vs Lokalni jobberzy.

 

RAW - 1 (BRAAAAAAUN)

SmackDown - 1

NXT - 1

[CzaQ]

Słów kilka o NXT :

 

- Heavy Machinery, czyli zajebista drużyna przegrywa z takim teamem jak Tino i Moss. No cóż, nie zawsze się wygrywa. Aż przypominają się czasy, gdy jedna z najlepszych stajni ostatnich lat, czyli Shield musiała jobbować jednej z najgorszych, czyli Wyattom.

 

- Wodogłowiec z Johnnym Sinsem dali ok pojedynek. Strong mówi I chce... Larsa??

Panie gdzie się wpierdalasz, ja chcę zobaczyć singlowy pojedynek Larsa z Dainem.

Nie miałeś iść do Main rosteru? Ile się już kisisz u złotych?

 

- TM-61 wraca. Fajny video package. Ten z dłuższymi włosami wygląda jakby był synem z homozwiązku Ambrose'a z AJ Stylesem

 

- Aliyah zawsze spoko z wyglądu, śledzę jej dupeczkę od czasu breaking ground czy jak tam się zwał ten program. Lacey Evans - przyznaje nie pamiętam kobiet z Mae Young Myślałem, że Lacey Evans to ta murzynka, a faktyczna Lacey to Candice LaRae No bo to była jednak ta powabna blondyneczka z MYC i myślałem, że Gargano taką sobie przytulił, bo jest całkiem przystojnym chłopem, a wybrał pasztetową z dudy...

 

- Johnny jako underdog pokazuje pazur, stawia nawet na szali title shota. Obroni go, a potem zdobędzie pas i feud z Tomasso. Please! To jest godne Wrestlemaniowego Takeover.

 

- Kubeczek i Bigos... przegrywają? Widocznie to jeszcze nie ich czas. Pożegnalna walka autorów musi być.

 

Taki se odcineczek, można obejrzeć.

[Kcramsib]

Dużo walk z udziałem ludzi, których nie lubię (Street Profits, szczęśliwie łatwo jobbneli), albo których mam w nosie (Lacey Evans czy inny Moss), z całego odcinka warto chyba wspomnieć jedynie o TM-61. Australijczycy (o których istnieniu zdążyłem już zapomnieć) pokazali w tej winietce więcej charakteru, niż przez cały swój dotychczasowy run w NXT Potrzebne im to było, może wreszcie staną się jacyś...