WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Johnny Ryper]

Właśnie nie wiem o co ci chodzi. Nic? Chłopaku nie wiem jakie masz oczekiwania ale widać że fantazja cię zdrowo poniosła. Dobry entrance. Raz. Genialne płaszcze. Dwa. Świetna praca z mikrofonem, do której nikt inny w obecnym rosterze nie może się zbliżyć. Trzy. Bardzo dobre odgrywanie gimmicku. Cztery. Opowiadanie ringowej historii. Pięć.

 

Nie jestem wrestlingowym ignorantem i nie trzymam się negatywnych opinii. Scurlla tez nie lubiłem dopóki ktoś mnie nie przekonał że to dobry zawodnik. Ale to co Ty piszesz do mnie nie przemawia. Ja mówię o Roodzie w NXT. Jedyne promo jakie dał to był chyba jego debiut, i w tym promie mało tego że przynudzał to jeszcze miał 4 nieudane próby zebrania heatu. Nikt nie może się zbliżyć? Joe Joe Joe (jest jeszcze Aries). Co do gimmicku to fakt, to co robi jest dobre, ale to co robi to wchodzenie w płaszczu i pozowanie w ringu. Z oceną gimmicku zaczekajmy na jakieś segmenty i story.

 

[ Dodano: 2017-01-06, 21:32 ]

Identyczna sytuacja co z Balorem. Totalne zero + dobra wejściówka + pop za zasługi na scenie Indy. Miejmy nadzieje ze jednak cos tam pokaze, czy to w ringu czy namikrofonie.

 

Balor też jest przereklamowany ale przynajmniej jego walki można oglądać bez przewijania.

 

[ Dodano: 2017-01-06, 21:36 ]

Co do odcinka NXT w australii. Triple H może i odwala świetną robotę ale nie jest idealny. Buddy Murphy, TM61 i ten nowy Riddick Moss "Hideo Killer" nie mają absolutnie żadnego gimmicku. Żadnego zalążku gimmicku. Hejtowany przeze mnie Roode to się chociaż wyróżnia wejściówką i szlafrok. Więc nie wiem jak Tryplak dopuścił do tego żeby ktoś od 2 lat paradował w tv bez postaci.

 

Tino Sabbatelli ma potencjał żeby mieć najlepszego dropkicka w biznesie. Aż mi się Okada przypomniał jak to zobaczyłem.

[Jack Doomsday]

Johnny Ryper, poza tym że faktycznie zapomniałem o Samoa Joe (ale to też nie bez powodu), to co do reszty podtrzymuje swoje zdanie. Każde jego promo miało/ma w sobie ogień. To że Full Sail należy do tego rodzaju publiki która skanduje dla Jericho "we are idiots" to już inna kwestia. Roode jest tak dobry jak uważam. To że obijał się midcardowych feudach (w NXT) bez specjalnego potencjału nijak nie obniża jego wartości, bo kiedy w końcu zostanie mistrzem NXT (do lata 2017 spokojnie to wykona) to wtedy zacznie na majku błyszczeć (dla mnie już robi dobrą robotę ale to już mój gust)

[N!KO]

Właśnie się zastanawiałem, co z Nikki, kiedy sugerowali, że na Asuke polują dwie Australijki. W ogole, jakby WWE się uparło na awans Asuki, to ta Nikki mogłaby spokojnie odebrać jej tytuł - dobra kandydatka. Niepokonana Azjatka mogłaby zostać wplątana w jakieś zamieszanie z Sanity chwilę przed porażkę i nic by jej wizerunek nie ucierpiał. Bo na najbliższym TakeOver, kiedy dojdzie do Fatal 4 Way, pchnąłbym jeszcze Asuke. Niby można zmienić posiadacza nie pinując mistrzyni, ale to za proste.

 

Kiedy to ma znaczenie, Cien Almas uwala Busicka. Wszystko wraca do normy

[blanco19]

Dzisiaj było trochę takiego starego NXT z dobrą, ważną walką na koniec.

 

Kto wie czy nie pokuszą się na odebranie pasa Asuce w tym F4W, bo jak inaczej nie zabijać reputacji terminatora? Załóżmy, że pas wygrywa Nicki, to potem w rewanżu też może wygrać przy pomocy Sanity.

 

Almas coraz bardziej mi się podoba, ale ten angielski mógłby intensywniej szlifować. Lorcan zbiera coraz lepszą reakcję, a slot Dillingera czeka

 

To była jedna ze słabszych walk DIY vs Revival, ale i tak była całkiem przyjemna. Mamy płynne przejście do nowych pretendentów, więc pora szukać innego kandydata do najlepszej walki na Takeover.

Czekamy na Revival na RAW/Smackdown.

[Jack Doomsday]

Walić Sarę Bridge, ja chcę blond warkocz pod kontraktem - kozacki wizerunek, trochę taka amazonka, trochę tego, trochę tamtego, bardzo przypadła mi do gustu. Oglądanie Asuki na glebie jest dla mnie szokiem, ale przynajmniej nadrobiła to mordując Drake'a Youngera (Drake pada na hita od kobiety - priceless ). Bully Kay i Rolls Royce krzywdzą moje oczy, a sam fakt że one też chcą trzymać pas solowy w parze to nieśmieszna żenada. A jeśli chodzi o Nikki Cross ... czy ja muszę wiele pisać? Wystarczy spojrzeć na ten moment w którym zaprezentowała swój najszerszy uroczy uśmiech <3

 

Jeśli zrobią F4W to śmiało mogą powtórzyć motyw z walki w której Sasha wygrała pas kobiet NXT od Charlotte - niby też wielo-osobówka, ale jednak postanowili dać heelowej Sashy przechytrzyć Córkę pinując właśnie ją.

 

Tom Philips przekazał Nakamurze bilet Bobby'ego Roode'a z Takeover Dallas - za tydzień szykuje się mega promo od Bobby'ego, potencjał jaki ten myk daje, nie ma żadnych granic, to może być MEGA.

 

Z walki Almasa zapamiętałem dwie rzeczy - że wygrał (i bardzo dobrze, choć proponowałbym mu zmienić finisher na Destino swojego kompana z LIJ - fajniej wygląda i jest bardziej dynamiczniejszy) oraz że pani statyw mikrofonowy ciągle trzymała jego plecy podczas wywiadu (ja wiem że facet jest wyrywny i praca kamer mu zwisa, ale gdybym to ja był na jego miejscu w tej sytuacji to to promo szybko zmieniłoby się w coś na kształt proma The Rocka na Lilian .... a może po prostu chciała pomacać latynosa? )

[DashingNoMore]

Zabieranie pasa Asuce w Fatal 4 Way'u to zbrodnia. Przynajmniej dla mnie. Zrobienie czegoś takiego będzie porównywalnym gównem z zabawą w hot potatoe między Shinskayem a Joe. Asuka to dominator jakiego WWE dawno nie wypromowało, nie muszą się chwytać tekstów typu "niepokonana w singlowych starciach", ona po prostu jest niepokonana. Detronizacja takiej mistrzyni ma stworzyć moment i ma dać nam kogoś kto będzie ciągnął tą dywizje przez kolejne miesiące. Potrzebujemy promowanego face'a. Ludzie upatrują tego face'a w Ember Moon, też wolałbym by to była ona ale biorąc pod uwagę ostatnie miesiące, stawiam na Liv Morgan. Fatal 4 Way powinien podkreślić dominacje Asuki raz jeszcze. Żadnej przegranej bez zostawania przypiętą, exKana wygrywa odliczając/poddając którąś Australijek(którąś z Australijek bo Nikki jest zbyt wartościowa i zbyt świeża na to by ją ubijać).

 

PS: Zakontraktować jobberki z którymi walczyły australijki. Biorąc pod uwagę samą aparycje, wyglądały jak milion dolarów.

 

Almas faktycznie coraz śmielej korzysta z gimmicku Tranquilo. Trypel wyczuł pieniądze, Los Ingobernables działa, wznosi się na wyżyny popularności w Japonii, dlaczego więc by nie spróbować własnej wersji? Na razie działa i na pewno jest lepszym pomysłem na Ciena niż szelki i kapelutek. Aż trochę szkoda, że po Takeover będziemy mieć heelowego mistrza bo chciałbym zobaczyć go w title matchu przeciwko Shinsuke.

 

Walka DIY vs The Revival odbębniona. Dobra, wiadomo ale było to już tylko coś co musiało się wydarzyć. Kolejni dla mistrzów są Autorzy(którzy już nie stakują ludzi powerbombem, chyba kreatywni się naprawdę przestraszyli tamtego botcha w ostatnim squashu). DIY chyba nie pocieszą się długo pasami

[Susek]

Żółci górą w tym tygodniu. Dawno nie było tak treściwego epizodu. Wystarczyło tylko puszczać przez miesiąc nic nie znaczące walki z poprzedniego PPV, trochę walk z touru, żeby odzyskać wigoru. Do TakeOver San Antonio chyba im starczy sił, ale na dłuższą metę to nie chcę, żeby w taki sposób NXT dochodziło do formy.

 

Aśka kontra reszta. Doszliśmy do momentu gdy jedna przeciwniczka nie jest wiarygodna, Ember Moon jest na poziomie Apollo Crewsa jeśli chodzi o rozwój i potencjał a Australijki nawet w starciu 2 na 1 nie powinny przejąć tytułu. Trochę nie widzę koncepcji 3 na 1 w stosunku heel v face, bo to sugeruje wygraną Aśki a ta Nikki Cross powinna ją skroić z pasa. W starciu 1 na 1 przy pomocy Sanity na kolejnym PPV? Może takie są plany.

 

Łał NXT wykorzystało motyw sprzed 9 msc z biletem z TakeOver Dallas. Props, ma to sens bo obaj wtedy zadebiutowali w NXT, ale tym większym drawem póki co jest Nakamura. Walka nie urwie jajec ale historia w tym jest.

 

No i bardzo dobry pojedynek na koniec, który był budowany jako ogromny rewanż, jak na potrzeby promocji czegoś co będzie w ciągu najbliższych 30-40 minut zrobiono to nieźle. Walka również bardzo dobra, pytanie co z Revivial? Wpadną na Smackdown skroić z pasów AA czy może wpadną na RAW, żeby mieć feud z New Day o supremację w dywizji TT w całym WWE?

[aRo]

Kay i Royce mają czas na tygodniówkach, ale jedyną dobrą opcją na rywalkę dla Asuki jest tutaj Cross... a potem zasugerowali 4-waya. Jakiś motyw, by zdjąć mistrzyni pas bez krzywdy.

Ładnie rozegrali segment. Całe szczęście, że Nikki lała każdego.

 

DIY vs Revival - to nie miało prawa być słabe, ale przez brak emocji i pewny wynik trzeba to starcie postawić niżej niż ich poprzednie wyczyny.

[TheVillain]

PS: Zakontraktować jobberki z którymi walczyły australijki. Biorąc pod uwagę samą aparycje, wyglądały jak milion dolarów.

 

 

Sara jest pod kontraktem, blondynie może dadzą (lub też już jest, nie znam całej listy talentów z PC)

[Johnny Ryper]

Jeśli się nie mylę to blondi z warkoczem ma kontrakt. Nie napalałbym się na nią za bardzo bo to twór PC. Jej try out był pokazany w Breaking Ground.

 

[ Dodano: 2017-01-12, 23:30 ]

Cholera. Chyba kiedyś pisałem że lubię australijki ale teraz chyba zmieniam zdanie. Jak to jest możliwe że laski które przyszły z indysów jakieś 2 lata temu były takie sztywne? Cmon!

 

Nie rozumiem zachwytów nad Nikki Cross. "Typowy gimmick nr. 3 - psycholka". Z wyglądu nawet pasuję, w ringu nic nie pokazała a wszyscy piszą że może pokonać Asukę. Wy tak na serio? Jeśli już ktoś miałby zabrać pas mistrzyni to tylko Ember Moon. Nie ma w NXT obecnie nikogo kto by był odpowiednio promowany i miał choć w połowie takie umiejętności ringowe.

Asuka jest nawet niezłą aktorką ale lepiej niech nic nie mówi bo czar pryska .

[DashingNoMore]

tylko Ember Moon. Nie ma w NXT obecnie nikogo kto by był odpowiednio promowany

Ember Moon jest promowana?

Jeśli ktoś ma papiery na detronizowanie Aśki, dla mnie jest to sobowtór Alexy Bliss i tyle. Ma już otoczkę underdoga, powoli pnie się w górę, do tego progresuje w ringu i jako postać. Z Liv Morgan przejmującej pas od Japonki można wiele wyciągnąć. W kwestii Ember Moon zgadzam się z Suskiem, Apollo Crews wśród kobiet. Nie dałbym jej pasa choćby była jedyna w rosterze.

[Johnny Ryper]

tylko Ember Moon. Nie ma w NXT obecnie nikogo kto by był odpowiednio promowany

Ember Moon jest promowana?

Jeśli ktoś ma papiery na detronizowanie Aśki, dla mnie jest to sobowtór Alexy Bliss i tyle. Ma już otoczkę underdoga, powoli pnie się w górę, do tego progresuje w ringu i jako postać. Z Liv Morgan przejmującej pas od Japonki można wiele wyciągnąć. W kwestii Ember Moon zgadzam się z Suskiem, Apollo Crews wśród kobiet. Nie dałbym jej pasa choćby była jedyna w rosterze.

 

Z tą promocją to chodziło mi o to że nie została jeszcze podłożona. Nie pamiętam kiedy ostatnio była walka dwóch niepokonanych. Co do Liv, to byłoby piękne ale zanim ona by doszła do odpowiedniego poziomu umiejętności to.. no cóż myślę że prędzej zobaczymy debiut Emmaliny .

 

Były newsy o turnieju kobiet na początku 2017 co chyba zostało zamienione turniejem o pas UK. Dobrym pomysłem byłoby zrobienie takiego turnieju kobiet w którym zwyciężczyni powalczy z Asuką na NXT Takeover w okolicach WM. Uwielbiam takie turnieje i to by była odpowiednia promocja. Jakby to się stało to stawiał bym nadal na Ember . Chyba że WWE faktycznie podpisało kontrakt z Evie <3.

[N!KO]

Czuć nowy rok. Pierdolnik wywiadów. Gadali z każdym i o wszystkim. Wróciły też (nie)znane twarze, jak Cutler, który nie zrobił żadnego progresu od ostatniego występu, czy ten Noa Kekoa, który przerwał wywiad Jose. Ciekawe, jak będzie się nazywał tym razem. Co gorsza, tym razem może zagrzać miejsce na dłużej.

 

Ja wiem, ze chęci rekrutacyjne Sanity, to tylko wymówka do startu programu, ale i tak słabo to wygląda, jak próbują ściągnąć do siebie gościa z ... nizin NXT. Wyglądali jak grupa bez aspiracji. Śmiesznie się to ułożyło, bo na dobrą sprawę, Tye wrócił do punktu wyjścia. Znów jest gloryfikowanym jobberem dla nowych w federacji - bo Eric też jeszcze wiele nie walczył w TV. Najlepiej w segmencie prezentował się Damo. Z nim ta grupa jest o wiele fajniejsza. Fulton słusznie odpalony. Stawiam, że w ogole tam nie było kontuzji.

 

Podpisywanie kontraktu przyzwoite. Nawet mi się podobało, ale to chyba słabość do postaci Roode'a. Nakamura gada lepiej, ale nigdy nie będzie gadał na poziomie, jakiego wujek Vince by sobie życzył. Jak gość wjedzie do głównego rosteru, to musi liczyć na podobnie huczną reakcję, co w NXT. Bez niej, upadek będzie boleć.

[MSMic]

To na Takeover Dillinger dostaje po mordzie od Sanity i na Royal Rumble z numerem 10 wychodzi Perfect 10 Jak chcą zrobić z Lesnara uberheela to muszą mu dać wyrzucić największego babyface'a jakim byłby debiutujący Tye.

 

Bobby Roode wreszcie dostał szansę pokazać się na mikrofonie i tymi prztyczkami w stronę Nakamury mnie rozwalił. To był świetny segment

[blanco19]

Całkiem niezłe NXT w tym tygodniu.

 

Nikki nie pokazała jeszcze nic, co by usprawiedliwiało zachwyty nad nią, więc chyba trzeba czekać do Takeover. Jej szaleństwo wygląda bardzo sztucznie moim zdaniem.

 

W ogóle Sanity póki co nie powala i ten Damo to może być dla nich jakieś wybawienie. Na Takeover Dillinger zrobi to co zawsze i wariatów trzeba będzie jakoś mocniej promować. Tyle, że do tego trzeba mocnego face'a, a u żółtych takim jest tylko... żółty.

 

Roddy już przebąkuje o tytule, a prawdę mówiąc to jest od niego o lata świetlne. Dzisiaj nawet na sick kick nie było reakcji. No ale z Almasem mogą skraść show w San Antonio.

 

Skoro Thorne'a mamy na jakiś czas z głowy, to połączyłbym Millera z tym Samoańczykiem od No Way Jose i zrobiłbym Gumisiowy tag team. Tak na przeczekanie, a twarzą pasują prawie idealnie

 

Podpisywanie kontraktu mi się naprawdę podobało. Roode z mikrofonem zawsze ogarnia, ale i Nakamura wyrabia się w tym aspekcie bardzo szybko. Idealnie nigdy nie będzie, ale przynajmniej da się słuchać.