Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Dzisiaj mam czas, więc spytam - o której się gala live zaczyna w Polsze?

 

2.00 :-)

 

Polecam czytac niusy (zwłaszcza moje ;) )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413358
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

Dziś znów nadszedł ten czas - pojedynek Nakamury o którym wielu będzie mówić że to walka roku, a ja będę się zastanawiał czy oglądałem tą samą galę.

 

DIY/Revival - to walka którą będzie trzeba zobaczyć. Ich starcie w Brooklynie było kapitalne, a tu jeszcze lepsza publika, stypulacja 2/3 falls i do tego Gargano i Ciampa pewnie wygrają.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413359
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   515
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

CzaQ napisał/a:

Dzisiaj mam czas, więc spytam - o której się gala live zaczyna w Polsze?

 

 

2.00

 

Polecam czytac niusy (zwłaszcza moje )

 

Wybracz bracie, ale jak to pisałem to tych 2 nowych newsów jeszcze nie było ;-)

 

Dziś znów nadszedł ten czas - pojedynek Nakamury o którym wielu będzie mówić że to walka roku, a ja będę się zastanawiał czy oglądałem tą samą galę.

Myślę, że pojedynek będzie "tylko" dobry. Joe z Nakamurą nie mają takiej chemii jak żółty z Samim.

Będzie podobnie do wcześniejszych ich starć albo jak Nakamura-Balor.

Jeśli miałbym się walki gali spodziewać to byłyby to tag teamy - DIY zrobi robotę i mam nadzieję, że wygrają. A i dzięki za przypomnienie, że to walka ze stypulacją ;-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413369
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Roode vs Dillinger- Piękne wejście Roode'a. A potem mniej pięknie. Niby nie było źle, ale ciężko mi się rajcować. Walka o nic, a na Bobby'ego stawiałem od początku i nie miał prawa przegrać.

 

-Authors of Pain vs TM61- Australijczycy poskakali, ale nadal za nimi nie przepadam. Nijacy, bardziej niż AOP. Którym ta wygrana pomoże ruszyć na pasy. Giganci, destroyerzy - tu nie ma innej drogi.

 

-The Revival vs DIY- Walka gali, jak nie więcej. Spokojnie zmieści się w top 10 z NXT kiedykolwiek. Ringowo świetnie, był emocje, a pod koniec nawet zalążki story z tą dźwignią na kolano. 5* bym nie dał, ale to i tak rewelka. Nowi mistrzowie - kiedyś się śmiałem, że przypadkowy zlepek, dzisiaj propsuję każdy występ. A dla Revival zostaje tylko main roster.

 

-Asuka vs Mickie James- Mickie nie zardzewiała, spoko walka, jednak wynik był tak oczywisty, że ciężko mi się było skupić. Zero emocji przez to.

 

-Joe vs Nakamura- Wow. Wejście Shinskaya niezłe, ale nie było słychać skrzypków, którzy zresztą grali każdy inaczej, patrząc na ręce - jak się na to nie zwróci uwagi, miłe widowisko. Sama walka średnia, nic nowego nie pokazali, a też nie mogłem się skupić, bo przecież wynik musiał być... nie nie nie, Samoa Joe wygrał. Shocker, który mnie wybudził. Pierwszy 2-time champ. I co teraz? Nie ma pretendentów. Wałkujemy Nakamurę?...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413392
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2014
  • Status:  Offline

Roode vs. Dillinger - Wejście Roode'a? GLORIOUS! Idealny opener. W ringu może nie działo się nic nadzwyczajnego, ale rozgrzali publikę która jadła im z ręki, ponieważ obaj są tak bardzo over. Roode następny w kolejce po title shota. Main Event gali przed Royal Rumble idealny.

 

TM61 vs. Authors of Pain - Nie byłem fanem pomysłu z klatką zawieszoną nad ringiem. To taki old-school gorszego sortu. A gdyby to połączyli jeszcze z jakimś słabym finishem, to już w ogóle byłaby masakra. Shield na sterydach jednak sobie poradziło i podobnie jak wcześniej Roode, teraz oni, powinni ustawić się w kolejce do title matchu na następnym TakeOverze. Dostali mało czasu, jednak nie zamulili. Swoją drogą, old-schoolowy gimmick match jak i same drużyny. Face'owie, team który jest dobry tylko razem, a po drugiej stronie "ci źli" pod wodzą managera. Klasyka gatunku.

 

#DIY vs. Revival - Pięknie wykonali ten pierwszy fall. Do 1-1 to była rozgrzeweczka przed tym, co miało nadejść. A nadeszło najprawdopodobniej najlepsze starcie tag teamowe roku. Revival po raz kolejny kradnie moje serce, jako ten klasyczny heelowy team. Świetni są. Znów wykorzystali motyw z ich poprzedniej walki z obitą nogą Gargano, co jest na plus. Niby prosta zagrywka, niby wiesz, że tym razem dotrze do tych lin, a jednak potrafi zaangażować. Były near-falle, były świetne akcje w ringu, cud, miód i orzeszki. Świetne starcie. Mistrzowie face'owi, pretendenci wygrali właśnie turniej. Revival niech odpuści rewanż, zapraszamy do main rosteru.

 

Mickie James vs. Asuka - Mistrzyni dominowała i w zasadzie robiła co chciała. Przebłyski James, a przecież została sprowadzona, żeby realnie zagrozić Asuce. Nie wyszło. Mogli dać jej więcej czasu w ofensywie. Bez emocjonalna końcówka, James i tak wypadła lepiej niż się spodziewałem, nawet dała sobą porzucać. Kto następny? W dywizji nie ma gotowej pretendentki, znów szukamy wśród byłych zawodniczek?

 

Nakamura vs. Joe - Wejście Nakamury to była chyba jakaś parodia jego poprzedniego entrance'u na Takeover. Może i była czwarta nad ranem, ale chyba słabo im szło "granie" tego theme songu, jak na moje oko. Walka znacznie lepsza niż ta w Brooklynie. Czy jednak Joe jest odpowiednią osobą aby pokonać Nakamure po raz pierwszy? Czy jest odpowiednią osobą, żeby być pierwszym w historii 2x champem? Trochę bez sensu dano mu ten pas, bo w NXT siedzi już tyle czasu i powinien powoli pukać do głównego rosteru. Posypały się więc moje plany na Nakamura vs. Roode, a szkoda. Zaskoczenie, nie wiem co WWE kierowało, ale sama walka była na dobrym poziomie.

Edytowane przez Vegas
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413393
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Revival to naprawdę szczęśliwy tag team - są tak bardzo średni, a tak doceniani.. wszytko zasługa ich przeciwników - oni robią swoje, czyli są zaledwie poprawni, a American Alpha/DIY (ugh..) odwalają kandydatów na walki roku.

 

Uwielbiam takie opinie - kij z tym, że co ppv zawodnik x/tag team y daje 4 i 5-stary i walki gali, zawsze znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że wszystko to zasługa przeciwników. Bo przecież Cena/Reigns/Miz/Revival/KtokolwiekNaTopie to drewno które ledwo co potrafi wyprowadzić puncha...

 

A teraz Toronto. Szybko, bo już wcześnie ;P

 

Bobby Roode - Tye Dillinger - zgodnie z przewidywaniami, wszystko co najlepsze dostaliśmy przed walką. U Roberta naprawdę zaczyna się rzucać w oczy rozbieżność między porywającą wejściówką a solidnym i tylko solidnym poziomem ringowym, Tye zaś... cóż, to Tye - jego popularności nie rozumiem, miejsca dla niego na Raw/SD raczej nie znajdę. 2/5

 

TM61 vs. Authors of Pain: Zdecydowanie najsłabsze starcie. Z Albańczyków wychodzą kiepscy destroyerzy (zabawnie wygląda, gdy takie koksy bez problemu przerzucane są przez rywali połowy ich rozmiaru), Australijczycy zaś... polatali, pocisnęli, wciąż są jednak nijakimi gostkami wykonującymi głupawe gesty w narożniku. I po co ta głupia klatka? Cóż, przynajmniej, wygrali ci co powinni... 1,5/5

 

#DIY vs. Revival: Co to ja mówiłem na samym początku... a tak: starcie gali, zdecydowanie. Była dramaturgia, były piękne wymiany (Dawson pod tym względem to ścisła czołówka nie tylko w NXT), była historia (coś na wagę złota)... oba duety chciałbym już widzieć wyżej, póki co jednak już zacieram łapki na myśl o rewanżu. 3-time champions? 4,5/5

 

Mickie James vs. Asuka: Coś ma ta Asuka, że same końcówki jej walk są... antyklajmaktyczne. Walczą, walczą, rozkręcają się i nagle bum, koniec. Tu było podobnie... szkoda, bo do tego momentu starcie mogło się podobać. Mickie still got it. 3/5

 

Samoa Joe vs. Shinsuke Nakamura: I to jest mały shoker na koniec. Coś, czego szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem... po co ta zmiana mistrza? Co nam ona daje? Rozumiem, że Joe dostaje moment, z którego okradziono go w starciu z Finnem, ale... po co? Odwlecze to tylko o kolejne pół roku jego przejście wyżej, pozbawi ostatecznie szans walki na tegorocznej WM-ce... zabija nieco mommentum Nakamury, do tego skomplikuje sytuację wokół pasa, prócz Japończyka kręcą się bowiem wokół niego sami heele... gdzie plusy?

 

No i najważniejsze: Nakamura i Joe, dwaj genialni wrestlerzy, mają ze sobą zerową chemię. Tym razem udało się im to zamaskować, wciąż jednak czeka ich rewanż = kolejne starcie. Ile można... 3/5

Edytowane przez Kcramsib
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413395
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Skisłem ogółem z tego, że po włączeniu muzyki Joe, ktoś puścił jakąś inną na 15 sekund.

Więc tak... z powodu pierwszej przegranej Nakamury i zaskakującej wygranej Joe, dzięki której stał się pierwszym dwukrotnym mistrzem, dostajemy jakiś kawałek funky niczym ze słabego porno. :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413396
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Skisłem ogółem z tego, że po włączeniu muzyki Joe, ktoś puścił jakąś inną na 15 sekund.

 

To był theme song Samoa Joe, przy którym wchodził podczas debiutu.

 

Dobra gala, ale show skradły oba tag team matche. Australijczycy dawali bardzo ładne spoty i zrobili niezły pojedynek z parówami Elleringa. Revival z DIY zrobili fenomenalny pojedynek. Revival godnie traci pasy i teraz już tylko do głównego rosteru. Może to oni odbiorą pasy New Day?

Reszta walk mocno średnia. Mickie James nadal niezła, ale na standardy NXT trochę za mało. Roode vs Dillinger solidne, ale to głównie zasługa publiczności. Joe vs Nakamura tak jak ostatnio bardzo przeciętne. Trochę spuścili momentum Nakamury i to jest plus. Przynajmniej nie budują go jak terminatora. Z drugiej strony co teraz z jednym i drugim? Joe już dawno powinien latać w głównym rosterze. Dla Nakamury niby idealna okazja żeby opuścić NXT, ale znając życie odbębnią jeszcze jeden rewanż przy okazji NXT przy Royal Rumble...Nie chcę znowu tej samej walki i tego samego feudu. NXT ma ten problem, że feudy o główny pas trwają praktycznie rok czasu i tylko pierwsza walka jest interesująca. Balor z Joe to feudowali w pizdu długo i nikogo to nie ruszało. Tutaj miałem to samo uczucie (może feud lepszy, ale walki słabe). Obyśmy doczekali się nowego pretendenta i niech zrobią z tego małe TNA. Może Joe vs Roode vs Aries? :twisted:

Edytowane przez MSMic
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413398
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Bobby Roode vs. Tye Dillinger – Tye został dość mocno zabookowany. Trochę wykonał, dużo przyjął, ale koniec końców musiał jobbnąć. Ocena: ** i 3/4*

 

Dusty Rhodes Tournament Final – rok temu Co-Me, teraz bardzo słabe miejsce w karcie – widać, że pierwszy turniej był tym lepszym. Tak jak nie lubię Autorów, tak ich wygrana ma większy sens niż TMDK, szczególnie że walka była tak nisko w karcie. Nie łapię jedynie tego łańcucha rzuconego w trybuny. Botch czy niedorozwinięcie umysłowe bookerów? Ocena: ** i 3/4* – za skok jednego z Australijczyków. Btw. Mogli Cody'ego i Brandi sprowadzić na wręczenie nagród, albo nie wrzucać tam Goldusta, bo sam totalnie zaginął.

 

NXT Tag Title Match – bardzo, bardzo dobra walka. Ilość nearfalli wskazuje, że panowie z obydwu drużyn chcieli po prostu wygrać, nie patrząć na widowisko ani na to jak bardzo obiją rywali. Tymczasem dali kandydata do Fight of the Day! Ocena: **** i 1/2*

 

NXT Woman's Title Match – o ile nie kupuję tego, że wielkrotna mistrzyni WWE chce walczyć o pas NXT (to tak, jakby na Nakamurę poszedł sobie Kane...) to jednak chciałem dać im szansę na przekonanie mnie w ringu, że ma to sens poziomowo-walkowy ;) Czy im się to udało? Sam nie wiem... Asuka coraz bardziej heelowa. Ocena: ***

 

NXT Title Match – Zagranie theme'u Nakamury na skrzypcach, mimo że to powtórka z poprzedniego TakeOver, to świetny pomysł ze strony WWE! Dalej ta wersja jest dla mnie lepsza. Walka nie była aż tak dynamiczna, ale nie była też zła. Pytanie tylko na cholerę Joe NXT Title? Na cholere on w NXT? Chłop spokojnie mógłby już iść do głównego rosteru walczyć o główny pas... a tymczasem kisi (tak, kisi. Ani się już nic w PC nie nauczy, ani okrzesania w występach w TV nie potrzebuje), a zabiera pas Shinsuke, któremu jest on po prostu potrzebny... Ocena: *** i 3/4*

 

Średnia gali: 3,35*

 

TOP 3 gali:

1. NXT Tag Team Title Match (4,5*)

2. NXT Title Match (3,75*)

3. NXT Woman's Title Match (3*)

 

 

Ranking gal:

1.NXT TakeOver: Back to Brooklyn: 3,38

2.NXT TakeOver: Toronto: 3,35

3.NXT TakeOver: The End of Begining - 3,10

4.RAW: Clash of Champions - 3,09

5.SummerSlam – 2,96

6.RAW: Hell in a Cell – 2,94

7.SmackDown: No Mercy - 2,84

8.Extreme Rules 2016 - 2,83

-.Battleground 2016 - 2,83

10.Money in the Bank 2016 - 2,76

11.SmackDown: Backlash - 2,71

12.PayBack 2016 - 2,66

13.WrestleMania 32 - 2,5

 

Ranking TakeOverów:

1.NXT TakeOver: Back to Brooklyn: 3,38

2.NXT TakeOver: Toronto: 3,35

3.NXT Takeover: The End of Begining – 3,10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413399
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Bobby Roode vs Tye Dillinger - *** i ¾

Bardzo dobre rozpoczęcie gali w wykonaniu Kanadyjczyków, gdzie to faktycznie fani na arenie byli bardziej za Dillingerem. Ten przegrywa pojedynek na Takeover, ale nic nie traci, a wręcz zyskuje, bo jeżeli ktoś w ostatnim czasie faktycznie zrobił kok w hierarchii to własnie Tye. Fajnie że Roode wygrał czysto, bo teraz może iść już wyżej (może nawet na pretendenta do pasa)

 

TM61 vs Authors of Pain - ***

To się mogło podobasć. Dwa wielkie byczki vs świetni wrestlerzy, którzy sprawili, że pod względem ringowym nie było tak źle. Troszeczkę szkoda, że walka zakończyła się tak szybko, ale na gali nie mieli za duzo czasu więc coś musieli uciąć. AoP na mistrzów?

 

DIY vs The Revival - **** i ¾!

Widziałem oceny z 5*, ale jednak ja zdecydowałem się takiej noty nie wystawiać. Kapitalny pojedynek, który przebił ostatnie 3 świetne walki The Revival na galach Takeover. Nie było momentu przestoju co często ma miejsce podczas walki 2/3. Gargano robił tutaj za absolutnego face’a, który miał niesamowity kontakt z publiką. Pierwszy pin bardzo sprytny, a na drugi musieliśmy sporo czekać, ale najlepiej zrobiło się pod koniec, gdzie to już każdy mógł zgarnąć zwycięstwo. Obecnie dla mnie 3 walka roku 2016 w WWE zaraz za Nakamura vs Zayn i Joe vs Zayn.

 

Shinsuke Nakamura vs Samoa Joe - *** i 3/4

Walka dla mnie była dużo lepsza niż ich pierwsze starcie z Brooklynu. Wynik jest znakomity, bo w tym feudzie Joe to była maszyna, która niszczyła wszystko na swojej drodze i teraz ta bestia pokonała Nakamure. Takiego mistrza chcę oglądać. Nakamura nioe był zły jako champion (zdecydowanie przebił Baora), ale on może już iść do głównego rosteru. Nioe ma obecnie żadnego dobrze wypromowanego face’a więc nie zdziwię się jak przeciągną feud do stycznia. Chyba że bardzo mocno wprowadzą kogoś nowego (Tommy End?)

 

Bardzo dobre Takeover. Lepsze niż Brooklyn, ale słabsze niż Dallas.

Edytowane przez Arkao
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413400
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

Tye Dillinger vs Słaba podróbka Flaira z dobrym theme songiem

Pierwsza część walki strasznie nijaka, ale ostatnie minuty naprawdę dobre. Dillinger jest swietny i zasługuje na dużo więcej. Roode z kolei pójdzie prędzej czy później po tytuł. ***.

 

Authors Of Pain vs TM61

A więc oni tak na serio z tą klatką. Miałem nadzieję że to jednak żarty, a tu proszę, taki chuj. Co to jest, WCW w 98?

 

Lubię jednych i drugich, ale walka po prostu przeciętna. Do tego to zakończenie.. AoP wygrywają jak chyba każdy się spodziewał i teraz pewnie czeka nas ich walka z DIY. **.

 

Gargano & Ciampa vs Revival

Ta walka była po prostu niesamowita. W roku w którym w PWG, BJW czy Dragon Gate widzieliśmy tyle kapitalnych pojedynków tag teamowych, ten chyba wskakuje na moje pierwsze miejsce w tej kategorii. No i z pewnością jest to też walka roku w WWE, co do tego nie ma wątpliwości.

 

Świetna psychologia, bardzo dobrze sprzedana historia, kapitalna atmosfera i wielka dramaturgia w końcówce. Do tego wiele nawiązań do walki z Brooklynu. Cała czwórka spisała się znakomicie. Brak słów, bez wątpienia murowany kandydat do walki roku. W czwartek zabiją Meltzera za to że nie da tu 5 stara. **** ¾.

Mickie James vs Asuka

Walka mniej więcej taka jak można się było spodziewać, czyli zjadliwa, ale nie było to nic specjalnego. Asuka dobrze walkę poprowadziła, widać po tym co robi że dużo czasu w swojej karierze spędziła z Minoru Suzukim. ** ½.

 

Shinsuke Nakamura vs Samoa Joe

Pierwsza walka bardzo zawiodła, tu niestety było podobnie. I jest to tylko i wyłącznie wina Nakamury. Sposób w jaki sprzedawał on tu nogę to jakiś śmiech na sali. No i ogólnie walka po prostu co najwyżej dobra, niby fajny, stiffowy brawl, ale od main eventu takiej gali można chyba oczekiwać nieco więcej. Wygrana Joe wskazywać może tylko na jedno – Nakamura wkrótce zjawi się w głównym rosterze. I jest to raczej decyzja podjęta niedawno, bo nie chce mi się wierzyć że daliby mu title reign bez żadnej udanej obrony. Niech idzie do głównego posteru, tam brakuje im porządnych babyface’ów. Skoro Joe mu nie podszedł to może lepsze walki będzie miał z Rollinsem, Reignsem czy Ceną? *** ¼.

 

Ogólnie gala taka sobie, jakby wyjąć tu DIY/Revival i posłużyć się skalą good ol’ Observera to Takeover dostałby „thumbs in the middle”. Ale dam tu takie 6.5/10, bo wszystko było zjadliwe, a walka o pasy TT po prostu niewiarygodne.

Edytowane przez RainmakerF7
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413401
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2016
  • Status:  Offline

Nakamura mistrz nad mistrze, najlepszy wrestler świata, king of strong style i co tam jeszcze... nie potrafi wykręcić bardzo dobrej walki z oczywistym rywalem dla niego, jakim jest Joe. Śmiech na sali. KO czy Rollins wciągają go nosem. Facet w głównym rosterze przepadnie jak tylko minie podjarka jego genialną wejściówką ze skrzypcami.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413404
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bobby Roode vs Tye Dillinger – WrestleMania Entrance dla Roode’a. Aż dziwnie się będzie patrzeć, jak kiedyś wyjdzie normalnie :wink: Znaleźli sobie nowego Balora w NXT, któremu mogą szykować takie specjały na TakeOver. Oby tytuł też dla niego polerowali :wink: Obaj zasługują na pochwałę już samym startem, gdzie to patrzonko zrobiło robotę. Podpowiadało, że ta walka to coś specjalnego, choć przypominam, że wcale czymś takim nie jest :wink: Chwała im za to, że potrafili wybudować otoczkę, większą niż samo starcie. Później pałęczkę budowania otoczki wokół starcia przejęła publika. Żyli tym pojedynkiem, przez co znów sprawiał on wrazenie lepszego, niż autentycznie jest. Choć przyznam, że podobało mi się heelowanie Bobby’ego. To znów taki klasyczny „zły”, jakby wyciągnięty z poprzedniej epoki wrestlingu.

 

Authors of Pain vs TM-61 – Poza kilkoma efektownymi skokaki, bardzo słabiutkie to było. Czekałem na TakeOver, żeby ocenić Autorów i... kiepscy są. Wizerunkowo się bronią – wiadomo, ale ringowo niewiele mają do zaoferowania. Nawet łańcucha nie potrafią utrzymać :wink: Ciekawe, czy im się za to oberwie. Jeśli łańcuch prawdziwy, to ktoś mógł w głowę dostac i mieć pamiątkę z TakeOver.

 

DIY vs Revival – Zgodnie z przypuszczeniami - dobra walka. Niby spodziewałem się więcej, ale grzechem byłoby psioczyć. Dwa pierwsze piny oklepane – Ci prowadzą, tamci wygrywają – ale okraszone przyjemnymi akcjami i dobrym wrestlingiem, szczególnie od Johnnyego. W trzeciej części królowy near-falle i publika je kupowała, ja trochę mniej. Dobrze, że nie skończyło się tym idiotycznym superkickiem Dasha na Dawsonie, bo bym zwymiotował. Za to finisz z podwojnym subem kupuje. Revival się trzymało za ręcę, żeby nie odklepać – bajka! :twisted: Uwielbiam gości, ale to był dobry moment na stratę pasów. Tak jak jutro bylby dobry moment, żeby dołączyli do jakiegoś brandu i wygrali Survivor Series Match :wink:

 

Asuka vs Mickie James – Więcej Di Capriowania niż to warte. Emocji niewiele. W sumie, jak oczekiwać emocji przy takim zestawieniu z powietrza. Tyle dobrego, że na tym potworze, którego sobie wyhodowali, jest w stanie się narodzić jakaś gwiazda żeńskiej sceny. Tyle, że najpierw trzeba ją zakontraktować, bądź wyszkolić, bo na horyzoncie nie ma nikogo – nie, nie chcę, żeby to była Ember.

 

Shinsuke Nakamura vs Samoa Joe – Tutejsze wejście Nakamury, wyglądało jak kopia poprzedniego TakeOver. Albo taki sequel, gdzie ma być głośniej i więcej, ale brakuje najważniejszego - klimatu. Wynik to spore zaskoczenie, ale po przebiegu walki, wnioskuje, że Shinsuke jest kontuzjowany. Nie był przesadnie widoczny w pojedynku. Większość walki zrobił Samoanczyk. A i walka była też dość bezemocjonalna. Za łatwy i za szybki ten finał. Nie zbudowali tego zwycięstwa. Szok byłby większy, gdyby trochę bardziej się tymi emocjami pobawili. Tylko do tego tańca trzeba dwojga, a dostępny był tylko Joe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413406
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dość solidna gala z pod szyldu nxt, lecz tak jak ktoś powiedział bez walki o pasy tt, byłoby mniej cudnie.

 

Opener mocno zanudził. Ani jeden ani drugi wirtuozami nie są. Delinger dostał spory pop. Nie jest to jednak ktoś kogo chciałbym oglądać w głównym rosterze. Raczej uwydatniono tutaj problem z promocją w ostatnim czasie swoich ludzi, którzy nie do końca byli znani przed nxt. Taka promocja na siłę. Nawet Corbin czy Breeze mieli więcej do zaoferowania, bo po prostu byli liczącymi się postaciami. Move set Roode ' a wciąż tragiczny. Wejście wciąż epickie.

 

 

Obejrzałem baby i muszę przyznać, iż dziwi mnie, że Mickie nie odstawała w tej walce od Japonki, Koreanki czy innej Mongolki...emocje równe openerowi. Słabe to było.

 

Wciąż bardzo nijacy są tm61. Ten spot z początku gali pokazał, że ringowo drzemie w nich potencjał. Czas może na danie gimmicku? :roll:

 

Johny wrestling! Wciąż topowa postać nxt jak dla mnie. Typowy underdog z paradoksalnie wygórowanym move setem. Na dużo mu pozwalają w nxt. Gargano escape?

Do dwóch pinów była do dobra, solidna walka. Przy dogrywce nieźle się ubawiłem a totalnie zamarkowałem, gdy wąsaty redneck przerwał pin po akcji kończącej mistrzów , wykonanym na jeg tag team partnerze. Nie spodziewałem się, że jeszcze to przeciągną. Fajnie, że mamy nowych mistrzów. Wciąż nie spuszczam się nad Revival jak większość, choć dziś mi zaimponowali. Nie są aż tak nijacy jak z początku.

 

Main event to potwierdzenie, że Shinsuke z Joe'm dobrej walki nie zrobią. Obaj za bardzo siłowi, agresywni w sposobie walki. Taka nieudana kalka. Brałem pod uwagę możliwość zmiany mistrza przed samym rozpoczęciem walki. Jednak po tym jak Joe przez większość czasu niszczył Nakamurę utrzymałem się w przekonaniu, że mimo wszystko zakończy się sztampowo. Gdzie face w trudach znajdzie ten jeden dobry moment, wykona ten jeden zryw i po prostu wygra...

Niespodziewanie jak Joe niszczył tak zniszczył. Z jednej strony fajnie, znowuż stworzyli z Joe dzika, kozaczka nxt , z drugiej niesamowicie zatrzymali momentum byłego już mistrza.

Rozpatrzywszy pozytywy końcu mamy 2x mistrza nxt(niesamowicie urósł w oczach jako przyszły gracz main rosteru) , Nakamura został rozdziewiczony, co w finalnie nadejść musiało.

Negatywami zaś są fakty, które oddalają Joe od głównego rosteru...sprawiają iż niechybnie czeka nas kontynuacja tego feudu... oraz to , że cała otoczka dotychczasowego Shinsuke winna być radykalnie zmieniona. Nie będę wstanie go kupić, gdy wciąż będzie on taki łagodny po dostaniu wpierdolu życia. Koniec perdzenia ze skrzypcami i notorycznego gibania się na lewo i prawo. Wątpię by wwe na to wpadło. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest ucieczka Japońca do sd, czy raw, choć to raczej pozostaje w sferach marzeń. Namieszało wwe oj namieszało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413410
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Bobby Roode vs Tye Dillinger - całkiem korzystne wejście Roode'a, ten chór to uroczy dodatek. Niezła walka, trochę statyczna, Bobby pięknie sprzedawał akcje Tye'a - niby dawał się rzucać jak szmatą, ale nie był to taki overselling, jaki mógłby z tego być. Bobby wygrał, Tye dostał małą owację po walce - wg mnie, dobry deal, Dillinger na razie potrzebuje momentów w których utkwi w pamięci fana.... tylko jeszcze żeby robił coś w ringu, bo on dla mnie dalej jest tylko statystą.

 

Authors of Pain vs TM61 - w ogóle nie jestem zadowolony z tej walki. Spot z konstrukcji który mógłby być wisienką na torcie, został wykonany już na początku; gdzieś potem Thorne lądował karkiem na apronie; Ellering zrzuca łańcuch by wykończyć Australijców i nawet nie było z tego dobrego spota, no i dość płytki finish. Zwykłem lubić TMDK, ale oglądanie TM61 jest jak oglądanie każdego innego Australijczyka w Dabju - totalnie bezemocjonalne. Moi Karkonosze wygrali ... yay.

 

Gargano & Ciampa vs Revival - uwielbiam motyw z wejściem Revival - na początku ich theme songu jest harmonijka i zwykle kiedy oni wychodzą rozlega się potężne buczenie - dla mnie mega. Walka iście mistrzowska. Świetny wrestling, cudowne zamieszania, kozackie próby hot tagów, piękna heelowa robota Revival, bajeczne serce babyface'ów DIY, urzekające podprowadzanie finisherów przeciwników. No i finish który był poetycką sprawiedliwością - w Brooklynie Gargano został zmuszony do poddania przede wszystkim przez świadomość że Ciampa mu nie pomoże - tutaj Wilder musiał tapować bo widział że Dawson, leżący 30 cm od niego, jest w armbarze, więc nie ma co liczyć na jego pomoc. Tak powinien wyglądać tag team wrestling - trochę szalony, ale z fajną historią.

 

Asuka vs Mickie James - struktura walki bardzo sprzyjała Mickie - na początku trochę poszalała, potem odpuściła, zbierała siły na finish. Walka ogólnie całkiem dobra, magia bookingu Asuki zadziałała - przed walką nie widziałem w Mickie żadnej konkretnej rywalki, jednak w ringu udowodniła że może śmiało wracać do Dabju (choćby na Smackdown), bo wciąż może pokazać wiele dobrego. Jedyne co średnio mi przypasowało to finish - trochę znikąd, trochę nieprzygotowany, i tapout James-Aldis spotkał się ze słabą reakcją. Było dobrze, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę jak gorącą walkę miały przed sobą. Nie miałbym nic przeciwko sequelowi.

 

Samoa Joe vs Shinsuke Nakamura - fajne wejścia, tylko znowu ... męczą mnie Uniwersi śpiewający theme song Nakamury, nie pasuje mi to okrutnie. Walka dobra/bardzo dobra, coś pomiędzy, nie tak dobra jak 2/3 o pasy TT. Żywy, brutalny brawl, w którym jeden gość chciał urwać głowę drugiemu, a drugi starał się skopać tego pierwszego. Jak na Samoa Joe to tempo go specjalnie nie przerosło (ten wiek i ta waga nie są jego sprzymierzeńcami jeśli chodzi o kardio), myślałem że będzie bardziej atakował kolano Nakamurę (jeden ciekawy driver, i jeden legsweep przez całą to mało że robić z tego historię i psychologię ringową), ale skupił się raczej rzucaniu swoim oponentem, głównie plecami o matę. Shinskay w swojej pierwszej porażce wypadł korzystnie, oczywiście, jego chemia z Joe nie jest najwyższych lotów, ale z tego co pamiętam to na chemię z Joe psioczenie było już od dawna (a że to z Balorem jakoś sucho, a że z Zaynem jakoś sucho, a teraz że z Nakamurą jakoś blado); czego osobiście nie kupuje, bo Samoa Joe nie ma być typem zawodnika z którym ma się mieć chemię w ringu do ślicznych movesów i innych sekwencji, tylko do brudnych mean fightów. Wracając na ziemię, dobra walka, na trylogii powinno się skończyć, tak byłoby korzystnie.

 

Mocno przeciętnie rozpoczęła się gala, natomiast Revival i DIY przebudzili publikę z letargu (oj Cornette znowu będzie się zachwycał Dawsonem i Wilderem), a dalej, mimo że było ciężko, tak było dobrze, publika pomagała swoimi żywiołowymi reakcjami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/215/#findComment-413412
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...