WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Klasyczne heelowe zagrywki Joe kontynuowane. Odkąd stracił pas - odżył. Jak straszy, że zniszczy cały roster, to ja mu wierzę. Ma na to papiery.

 

Odnalazl się Biff Busick. Przypominam, że ostatnio wygrał z Tye Dillingerem, co doprowadziło... ... kompletnie donikąd. Teraz przynajmniej żadna ścieżka nie została zasugerowana. Najwyrazniej tamten wyskok, to tylko bycie w dobrym miejscu, o dobrym czasie. Chcieli uwalać Dillingera, a na zapleczu się akurat błąkał Oney Mam wrażenei, że musi pomyśleć o ewakuacji z WWE. Nie ma wizerunku gwiazdy, a każde dłubanie w gimmicku powinno się zakończyć totalną rewolucją image'u (maska!) jeśli w ogóle chcą by coś z tego było.

 

Dan Matha - spore prawdopodobienstwo dużego i zielonego gościa. Może być niebezpieczny dla środowiska, ale z wyrokiem poczekajmy do jakiejś powaznej walki. Baron Corbin?

[MSMic]

Dan Matha - spore prawdopodobienstwo dużego i zielonego gościa. Może być niebezpieczny dla środowiska, ale z wyrokiem poczekajmy do jakiejś powaznej walki. Baron Corbin?

 

Były futbolista, który zaczął treningi dwa lata temu. Szykuje się ktoś a'la Mojo Rawley w ringu i umięśniony koleś w gaciach z wyglądu. Raczej nie brzmi to dobrze

 

Po co była na koniec odcinka scenka z miśkiem Almasa z Alexandrem? Ani to nie była jakaś wielka walka, ani to nie są wielcy kumple. Powiało kiczem.

Samoa Joe nie powiedział nic odkrywczego, ale zapowiada się pierwszy dobry storyline z pasem NXT w tle od bardzo dawna.

[DashingNoMore]

Samoa Joe odżył po stracie pasa NXT? To on ma z czego odżywać? Dla mnie teraz on jedynie podtrzymuje swój wyśmienity poziom. Joe jest teraz klasą w NXT a cała rywalizacja z Regalem staje się coraz bardziej interesująca. Taki feud w NXT jest w sumie czymś nowym, William i Samoa wprowadzają jakiś powiew świeżości. Do Takeover jeszcze 2 miesiące ale wierzę, że przy odpowiednim bookingu da się to tam dociągnąć.

 

A za tydzień walka Asuki z Liv Morgan... zobowiązuje się zorganizować pannie z Jersey pogrzeb ^ ^

 

Dan Matha... wkleiłbym tego gifa z dochodzącym Vincem ale nie chce mi się go szukać. Nie spodziewam się po nim absolutnie niczego.

 

Almas przegrał z Cedriciem o.O. Że aż tak go spuszczą w klopie to się nie spodziewałem. Trochę szkoda... przecież wystarczy go tylko odrobinę przepakować, może wtedy pokaże odrobinę tej swojej legendarnej charyzmy?(Pisze legendarnej bo ja jej jeszcze nie widziałem)

A Alexander... jak to w końcu z nim będzie? Raw czy NXT? Z jednej strony w NXT dostanie większą ekspozycje... ale z drugiej wydaje mi się, że gdyby ją dostał to tylko by na tym ucierpiał bo wyjdzie na wierzch fakt, że kiepsko u niego z charyzmą ^^. Chyba lepiej by był tylko latającą małpką.

 

Średni odcinek NXT... można obejrzeć dla segmentu Joe i dla Main Eventu ale to tyle.

[TheVillain]

A Alexander... jak to w końcu z nim będzie? Raw czy NXT?

 

 

Tapingi były dawno, chyba nawet za nim podpisał umowę, więc puścili go jako taki tryout, a skoro mieli to nagrane to... czemu nie puścić? Choć fakt, mogli go wrzucić tydzień temu, przed debiutem w RAW.

[Arkao]

Tapingi były dawno, chyba nawet za nim podpisał umowę, więc puścili go jako taki tryout, a skoro mieli to nagrane to... czemu nie puścić? Choć fakt, mogli go wrzucić tydzień temu, przed debiutem w RAW.

_________________

 

Niesamowicie dawno - tydzien temu...

[Susek]

Samoa Joe jest najlepszych heel'em w WWE. To taki heel, na którego patrzysz i sobie myślisz, "Prawdziwy skurwiel z niego", dawno nie było takiego gościa w WWE, ale żeby był taki heel musi mieć za przeciwnika baby face'a z krwi i kości. Fajna rywalizacja nam się szykuje o pas NXT.

 

Oney, Enej, coś tam, prawda wygrał z Tye'm i zniknął. Powtórzę się z tamtego posta, z tym ring name'em nikt go nie kupi.

 

Corey Graves robi świetną robotę sprzedając Mandy Rose, dawno nikt tak nie sprzedawał z komentatorki zawodnika, zapomniana sztuka wśród komentatorów. Cole nigdy tego nie robił, ale JR czy Heyman byli w tym świetni. Amanda jak chujowa by nie było w TD, w NXT wygląda mi na wielką gwiazdę, którą pushowałbym na szczyt dywizji.

 

Cedric v Cien, całkiem fajna walka. To, że obaj są znakomitymi workerami wiedzieliśmy, publika dopisała, więc fajnie się to oglądało. Cien nam się zmienia, zastanawiałem się jaki rezultat da najwięcej. Wyszło mi, że przegrana Alamasa, która zbliża go do turn'u a promocja Cedrica nikomu nie zaszkodzi. Cruiserzy będą się pojawiali wszędzie, służyć będą za zapchajdziurę, to na NXT to na RAW, głównie na Superstars

[aRo]

Ta grafika przed walką Lorcana z Ariesem... Najpierw przepuszczają ringname Oney Lorcan, a potem takie zdjęcie. Mam wrażenie, że go nie chcą.

 

Dan Matha - świeżak, który wygląda tak, że szkoda mu nie dać szansy(Vince logic). Może zaskoczy.

 

Alexander vs Almas to fajne zestawienie na ME NXT. Meksykanin na swoim miejscu - jobbuje. Jedynym ratunkiem na skok wyżej może być heel turn.

[blanco19]

Strasznie napakowany dzisiejszy odcinek.

 

Fajnie, że wraca Dusty Rhodes Tag Team Classic. Widzę dwie opcje na zwycięstwo. Albo Ciampa i Gargano, albo Authors of Pain. Zobaczymy jak rozłożą drabinkę.

 

Perfect 10 szybko składa jobera, tak jak sam był niedawno składany. Po tym co było po walce obawiam się, że zaraz do tego wróci, bo nie spodziewam się żeby Roode'a trzymali w teamie.

 

Mandy Rose (jej twarz wyglądała strasznie) zaprezentowała się całkiem przyzwoicie, tyle że w ślimaczym tempie. Ember powoli pnie się do Asuki.

 

Mistrzyni z kolei pokazuje miejsce w szeregu Liv Morgan. Ładne podkreślenie, że jeszcze się musi dużo nauczyć. Bo musi.

 

Aż żałowałem, że Joe poskładał tych bliżniaków, bo zaciekawiło mnie co potrafią. Ale przynajmniej Joe znowu wyszedł na totalnego kozaka.

 

Main Event był słabiutki. Mam wrażenie, że brakowało im chemii i ich akcje były jakieś takie nie dopracowane, przez co wyglądały na strasznie asekuracyjne. Ale ta walka i tak była tylko po to, żeby po niej mógł wpaść Aries i popchnąć delikatnie do przodu ten feud.

[Susek]

Poprzedni TT Classic wypromował 2 drużyny American Alpha oraz Revival, chociaż turnieju nie wygrali. Turniej bardziej skupił się na promocji feudu o główny pas niż samych TT co jest głupie z założenia, dlatego wolałbym żeby w tym roku wygrał TT z prawdziwego zdarzenia. Authors of Pain?

Paul Ellering powiedział coś pierwszy raz od debiutu i wyszło to źle, bezbarwnie, nudno ...

 

Dywizja kobiet wygląda bardzo biednie, skoro najmocniej wypromowana face'owa dziewczyna (nie liczę Ember), jobbuje w 2 minuty. Stworzyli terminatorkę i nie ma komu jej poskładać, Ember Moon dopiero za 3 podejściem, kantem powinno jej się to udać. Jak inaczej przegra Aśka uznam to za bullshit.

 

A właśnie, Ember Moon dalej ma tylko fajną muzyczkę i finisher, części może to wystarczyć ale dla mnie to za mało by być zagrożeniem dla Aśki. Mandy Rose za to, musi być mistrzynią w pewnym momencie, jeśli nie chcę promować Ewki na mistrzynię, to niech tą piękną, znienawidzoną mistrzynią będzie Mandy, chociaż ona chyba za dużo umie w ringu by zebrać reakcję Ewki.

 

W sumie warto wspomnieć o Joe, który rozwala show Regalowi, niby to buduje jego feud z Nakamurą a ich walka będzie ozdobą NXT TakeOver Toronto, która odbędzie się za 2 miesiące. No coś muszą z nimi robić do tego czasu, żebyśmy nie przestali się interesować ich rywalizacją.

 

Hideo Itami pogromcą cruiser'ów, ileż można? Ten feud z Aries'em to o co jest, wie ktoś? Dowiem się kto skontuzjował wtedy na parkingu tego Kitajca?

[Jack Doomsday]

Fajny był ten odcineczek - oczywiście żeby nie było zbyt miło, musieli wystrzelić z tymi pajacami, Blake'em i Murphym, bo przecież show bez kwiatków to show stracone. Przynajmniej Corey Graves znowu brylował na komentarzu.

 

U kobiet strasznie podobała mi się Mandy Rose - całkiem niezła w ringu, trochę jeszcze sztywna ale to już pozostaje kwestią czasu. Ember Moon ograniczyli do finishera - hmm ok, no big deal, doceniam że użyli ją do sprzedawania akcji Pięknej Blondynki. Aśka wyjątkowo delikatnie obeszła się z Liv - szybki sub, Liv musiała klepać ... jej twarz . Podobało mi się że ograniczyli jej promo do jednego zdania - sytuacja z dywizją kobiet jest klarowna od dawna, nie było potrzeby na większą gadkę.

 

Wraca Dusty Classic - mnie to cieszy, widać że turnieje wracają do łask. Glorious Ten - oni mogą się fajnie dopasować, mimo kombinacji face-heel (a może będzie to fejsowy team, w końcu tak Roode'a cheerują). Tylko ten Dawkins w walce z Dillingerem ... czy on naprawdę myśli że mieszanie niewidzialnej zupy to Austin 3:16 tych czasów? WTF, jakby coś takiego jak on z tym mieszaniem wyszło na Raw to Winc osobiście by urwał mu łeb. Revival i DIY zgłaszają gotowość do turnieju.

 

Authors of Pain idą po zwycięstwo w turnieju, jak na mój gust. Ealy Twins - nie mam pojęcia kim są, ale ten koncept może zaskoczyć. W kwestii proma Elleringa to nie zgadzam się z tobą, Susek - Ellering to wiekowy człowiek, który ma głos staruszka i to co powiedział było w porządku. W porządku nie było darcie ryja FSU - sądząc po ich reakcji, to oni by chcieli przekrzyczeć Jake'a Robertsa czy innego Terry Funka, bo też mają już wiekowe głosy. Moim zdaniem konflikt pokoleń sprawił że ktoś mysli że to nie poszło - śmiem twierdzić że ci ludzie dalej nie wiedzą kim jest Paul Ellering. Mam nadzieję że będzie kontynuował mówienie prom takim tonem - nie wszyscy w rosterze muszą drzeć ryja.

 

Joe kontynuuje swoją rozwałkę - dołożył dwóch całkiem dużych bliźniaków - wizualnie podczas video package przed walką na Takeover będzie się to ładnie prezentowało. Itami dał promo bez słabych punktów - to rzadkość, wypada docenić (w 2017 powinien mocno namieszać).

 

Dobry odcinek, tylko ci Blake & Murphy ... i jeszcze ten Dawkins.

[MSMic]

Nie chcę narzekać na Turniej Tag Team, ale nie podoba mi się forma odbywania się walk na NXT. Rok temu ten turniej praktycznie nic nie znaczył. Jedyna rola tego turnieju była taka żeby zająć mistrza NXT turniejem i puścić kobiety w main evencie. Wolałbym jakby z tym zaczekali (żeby opadły jeszcze ostatnie emocje z CWC) i wtedy puścili ten turniej na takiej zasadzie jak CWC i jestem pewny, że zyskaliby na tym o wiele więcej. Nawet gdyby ponad połowa zawodników w turnieju byłaby z WWE to i tak taka forma jest lepsza.

 

Jak bardzo nie podoba mi się ten turniej tak.....GLORIOUS 10!!! Czy wygrają to nie wiem, ale z pewnością będą w finale. Publika już ich kupiła. Reakcja będzie genialna. Są dwie opcje: 1.Dillinger zostaje przypięty w finale i feud, 2.Reakcja jest tak świetna, że wpuszczają ich jako tag team i wcale mnie to nie zdziwi, bo Bobby Rooooo z Almasem strasznie zamulił i jak tak dalej pójdzie to wolę go w drużynie niż solo.

 

Revival wychodzi z areny w genialnym stylu Samoa Joe jeszcze lepiej wchodzi i zabija google.

 

Liv Morgan prawidłowo zmieszana z błotem, ale Asuka please....YOU TALK TOO MUCH Niech ona pozostanie niemym zabijaką.

 

[ Dodano: 2016-09-29, 16:07 ]

Hideo Itami pogromcą cruiser'ów, ileż można? Ten feud z Aries'em to o co jest, wie ktoś? Dowiem się kto skontuzjował wtedy na parkingu tego Kitajca?

 

Przecież było mówione, że Owens jak dobrze pamiętam go skontuzjował.

[Giero]

Trochę rzucili za dużo squashy, ale tak to solidny odcinek. Ogólnie rozwalił mnie Corey przed walką Liv Morgan z Asuką, mówiąc o Liv "Ona jest z New Jersey, nie mają tam zbyt dobrego systemu edukacji" odnośnie jej walki z Japonką

 

Coraz lepiej wypada Itami przy promach. Widać, że przez czas kontuzji popracował nad angielskim i rozwija go coraz bardziej. Już mało co patrzył na tekst przy ostatnim wywiadzie. Aż chce się, by go jednak trochę bardziej przypushowali. Walka z Nakamurą w WrestleMania weekend, to byłoby coś.

[RainmakerF7]

Brejking news: Ibushi i Itami wystąpią jako zespół w Dusty Classic.

 

Ibushi pewnie nie podpisze na stałe kontraktu z WWE, ale pewnie na ileś tam występów się umówił i czy to w NXT czy podczas touru w Japonii (pewnie wystąpi na tej gali w Edion Arena, skoro dzien pozniej w tej samej arenie zjawi się na gali DDT) kilka razy go jeszcze zobaczymy. Pewnie turnieju nie wygrają, ale kilka dobrych walk z ich strony na pewno zobaczymy

 

No i biedny Kenny Omega, jeszcze trochę poczekamy na reaktywację Golden Lovers ;-;

[smartfan]

Oj dużo się działo na NXT!

 

Glorious 10! Wizerunkowo będą prezentować się genialnie, ciekawe czy dostaną jedną wejściówkę. Roode w tym teamie będzie twarzą, Dillinger będzie odpowiadał za ring, żeby Roode nie musiał zamulać. Jak dla mnie może to być team na dłużej chociaż pewnie to jednorazowy projekt.

 

Ellering dał dobre promo, inne niż wszystkie. Mi się podobał ten kilmat. AoP, DIY to faworyci. Jeśli ten turniej znów potraktują jako hołd Dusty;emu z piękną przemową po to pewnie face'owie wygrają bo gdzie taki niszczycielski team miałby wygrać tak szlachetny turniej?

 

Im więcej takich segmentów w NXT tym lepiej. Zawsze narzekałem, że brakuje więcej segmentow w ringu, dzięki Samoa je dostajemy. Ale Shinsuke jest w cieniu Regala, przynajmniej dla mnie to feud GM vs zawodnik a pas to dodatek.

 

Liv Morgan szybko odprawiona. Nic dziwnego. Niech się pojawia jak najczęściej, jest przepiękną <3

 

Ember Moon prezentuje się cudownie. Ma fajny gimmick, dobrze wygląda i umie walczyć. Oczywiście nie jest to na razie materiał na mistrzynie ale kiedyś go zdobędzie. Jak na czarnulkę - zawodniczka kompletna. Szkoda, że wejściówka jest pojebana i nie pasuje d tego, co widzimy na początku." Mandy to blizniaczka Marie. Obie są przepiękne, Rose ma nawet lepszy tyłeczek. Umie w ringu więcej niż czerwona, może coś z niej będzie.

 

Hideo Iatmi kompletnie do mnie nie przemawia. I co z tego że choc trochę liznął angielskiego? Wciąż jest mega nudny. Aries też jest kiepsko odbierany przez FSU, a jak jest temu przyczyna? Nie mam pojęcia.

 

Bardzo dobry odcinek, dużo się działo, super segment z Joe, Ellering coś mówi i nawet swuashe tutaj nie przeszkadzały.

[Susek]

Przecież było mówione, że Owens jak dobrze pamiętam go skontuzjował.

 

Znaleźli Itamiego leżącego koło samochodu, trzymającego się za rękę. Po czym przeszedł Owens i rzucił "Jaka szkoda". Niby sugerowało, że to on ale w zasadzie gość nigdy się nie przyznał, więc uznałem to jako furtkę dla interesującego powrotu Itamiego. Dla mnie sprawa jest otwarta i to może być ktokolwiek.