Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Co można rzec o tak słabym odcinku...

 

Dali jakieś urywki ze zmiany pasa, ale co z tego? Okradli nas z tej walki, po prostu...

 

Chyba pierwszy raz muszę się zgodzić z zachwytami nad wyglądem Evci: nie wiem, czy to kwestia stroju czy innego światła, ale dziś patrzenie na jej plastiki faktycznie mogło sprawiać frajdę. Choć sama walka z Asuką była mocno średnia, ale to było wiadome - Japonka pokazując choćby 50% umiejętności zdeklasowałaby rywalkę aż za bardzo...

 

Nie rozumiem narzekań na Revival: czy każdy tt musi koniecznie być zlepkiem dwóch kontrastujących ze sobą indywidualności? Po co, gdzie tu miejsce na "team"? Mi właśnie pasuje, że Dash i Dawson są "unitem" skazanym na pracę w duecie albo niebyt - świetnie się uzupełniają, potrafią zainteresować... pod wieloma względami przypominają mi, o czym już pisałem ni raz, starych The Brainbusters, a to gigantyczny komplement biorąc pod uwagę, jak uwielbiam ten team.

 

Życzyłbym im nie tylko promocji wyżej, ale i pasów tamże. Oraz długich, zażartych feudów z SAWFT, American Alphas oraz Vaudevillains - oni plus Usosi, weterani z Dudleyville oraz ostatnie nabytki z Japonii = już całkiem przyjemna dywizja tt. I to na lata.

 

I tak, wiem... to samo można powiedzieć o duecie Blake/Murphy. Różnica między nimi a Revival jest jednak zasadnicza: byłe przydupasy Alexy są zwyczajnie słabe w ringu i nudne poza nim ;)

 

Aliyah... ciężko cokolwiek o niej powiedzieć. Brzydka, ale w interesujący sposób. Zielona, ale z widocznym potencjałem. No i koszmarny theme, bez żadnego "ale" ;P

 

A na koniec Nakamura, który każdą kolejną walką pokazuje, iż jego miejsce nie jest w NXT - on mógłby w poniedziałek ruszyć na Romka i nikt nie miałby wątpliwości, że jest wiarygodnym rywalem. Silny mark-mode...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403142
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Największym plusem tego odcinek było to, że to chyba ostatni materiał z nagrać z Wrestlemania week, uff!

 

Ewka vs Asuka, ringowo kaszana, ale Czerwona robi taką robotę wyglądem, że mi to kompletnie nie przeszkadza, tak jak wielokrotnie mówiłem, dla mnie to ona mogłaby przejąć kantem pas w jakimś triple threath, piana ludzi z Suils Sails "zrobiłaby mi dzień".

 

Alliyah dostała solowy debiut ringowy w NXT. Była jedną z czołowych gwiazd Breaking Ground, gdzie widzieliśmy jak jej postać rodzi się. Tutaj była lekko okrojona wersja tego pomysłu. Dla mnie ma gimmick Jasminy z bajek Disney'a. Czy jest zielona w ringu? Nie odniosłem takiego wrażenia, umie całkiem dużo jak na 20 latkę, która stoczyła do tej pory kilkadziesiąt walk. No i fakt jest brzydka, ale tutaj wyglądała całkiem nieźle w porównaniu do tego jak wyglądała w BG.

 

Nakamura na osłodę, każdy jego występ to wydarzenie i jak tak dalej pójdzie to w końcu spowszednieje. Ale ten feud - Nakamura vs Joe vs Aries. Brzmi bajecznie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403148
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Nia Jax dalej jest z Eva? Zapomnialem juz o tym duecie. Jedna z pań pewnie może liczyć na kolejne walki z Asuką. Powód? Muszą się jeszcze sporo nauczyć.

 

Jak nie podłożyli Bayley Ewie, to może Asukę podłożą?

Tu nie miałbym nic przeciwko, bo stara (/w moim wieku) japonka mnie nudzi.

Taka mistrzyni nadaje się do Shimmer, Shine i innych kobiecych federacji, które tylko Carrik oglądam, a nie do WWE.

 

Blake 8 Murphy już chyba się skończyli. Dalej mi się podoba tylko ich theme song i Pani manager, której brakowało. Jestem ciekaw, czy kryzys w dywizji Tag Team WWE, będzie kiedyś tak duży, że Ci dwaj panowie dostaną powołanie. Byli mistrzowie NXT... .. tylko co z tego?

 

Gdyby Blake nie jeździł po pijaku, to pewnie już dawno by byli w głównym rosterze.

A tak to pewnie skończą jak Oliver Grey (on po zwolnieniu z NXT zakończył karierę pro wrestlera? Szkoda, bo nie był tragiczny na mikrofonie) - oby nie jak Corey Graves.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403161
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 078
  • Reputacja:   609
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

NXTNA? To się nazywa prawdziwa inwazja, Storm był tylko na zwiad a teraz będą atakować zewsząd, swoją drogą fajny by to był angle ...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403169
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Człowiek budzi się rano, przegląda social media i tu takie bum! Miał być Bobby a jest Young. Może i lepiej choć nie wierzę że Roode nie dojdzie do porozumienia z WWE.

 

Youn początkowo będzie face'ował ale wiemy w jakiej roli spisuje się obłednie. Aries, Young, Roode, Joe, Styles. Perełki TNA są w NXT Nie ogarniam tego co się dzieje w WWE ostatnimi latami NXT to zdecydowanie najlepszy twór ostatnich lat WWE, może i nawet dekady. Cięzko ogarnąć co się dzieje, naprawdę.

 

[ Dodano: 2016-04-29, 12:00 ]

Nie wiem gdzie można o tym napsiać, wiec może tutaj. Może to nie prawda, ale przeczytałem że WWE ukruca imie Enzo Amore do samego Enzo. Czy jeśli faktycznie będzie miało to miejsce to tylko ja będę cholernie wkurwiony? Ring name jest bardzo ważny, a samo Enzo brzmi strasznie kiepsko. WIe ktoś czy to to tylko plotka czy faktycznie tak ma być?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403170
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Przesadzacie z tymi złotymi czasami w wwe.

Co z tego, że te ,,perełki'' indy są w wwe. Teraz muszą, bo po prostu stara lepsza gwardia odeszła.

Edge, RvD, Batista, Orton, Punk, Jbl, Rey, Kane, Undertaker,Angle, Hbk+ Benoit , który zapewne gdyby żył dalej czynił by w ringu cuda musieli kiedyś ze sceny zejść. Teraz doszedł do tego Bryan(wiadomo, że za szybko). Niektórzy zaś szansy nie wykorzystali, bo może też było im właśnie za ciężko konkurować z tymi legendami biznesu: MVP, Keenedy, Benjamin, Umaga, Khali, Ziggi, Kozlov, Morisson

 

Przecież w żadnym ,,sporcie'' nie utrzymują się ci sami na topie przez nie wiadomo ile lat. Takie prawdziwe wow to tylko w przypadku Aj 'a , bo to mister tna, mister indy itp. Otóż tylko jego przybycie wzbudziło emocje w postaci czegoś co wydawało się kilka lat temu(albo zawsze nierealne) To taki Sting naszych czasów. Ale czy nigdy nie wyobrażaliście sobie Samoa Joe , czy Ariesa w wwe? Niby czemu?

Joe ma tak typowy dla wwe gimmick, że w dalszym ciagu uważam, iż byłby najlepszym wyborem do siedzenia w me na przynajmniej kilka lat. Tak naprawdę czekam tylko na pojawienie się Roode, bo gość jest kolejnym typem wrestlera, który sprawdzi się dosłownie wszędzie. Tylko jeśli będzie mu dane się wykazać. Szlafrok i narcystyczny it fakctor mógłby osiągnąć naprawdę sporo.

 

 

Nie czaję czasem zachwytu nad obecnym rosterem, bo niby jest dużo nazwisk, smakowitych kąsków.

Jednak czy był problem skomponowania karty payback? Czy ktoś z najwyższej półki nie załapał się na galę. Ktoś, kto sprawia, że powiedzielibyśmy,, no popatrz, mamy taki świetny czas w wwe, że taka gwiazda mimo feudu nie pojawi się tam a tam''

 

Fajnie , że są nowe postacie, ale nie widzę podstaw by robić z tego nie wiadomo co. Na ten moment w rosterze nie znajdzie się więcej niż 5 osób, które z miejsca mogłyby zastąpić Romka w dzierżeniu pasa pasa, tak jak było to kiedyś. Gdzie ta siła?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403175
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Człowiek budzi się rano, przegląda social media i tu takie bum! Miał być Bobby a jest Young. Może i lepiej choć nie wierzę że Roode nie dojdzie do porozumienia z WWE.

 

Jak Bobby się nie dogada z WWE, to będzie chyba walczył tylko na galach House Of Hardcore.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403178
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Blake i Murphy - The Hype Bros - wątek z Alexą Bliss wygląda na zakończony (na plus). Zack zebrał kilka fajnych chantów. Końcówka z Mechanikami, czyżby podbudówka pod coś więcej?

 

Co masz na myśli z tą Alexą? Bo chyba nie myślisz że ją odłączą od Murphiego i Blake'a.

 

[ Dodano: 2016-04-29, 16:20 ]

Eva Marie w białym stroju wygląda najlepiej. Nie czaje hejtu na Nie Jax. Czy wy się spodziewaliście że taka kobita będzie robić 450 splashe? Jej akcje wyglądają niszczycielsko i tak ma być.

 

Blake i Murphy nie zostaną rozłączeni z Alexą. To by było tak głupie jak zabranie Enzo nazwiska. Oni bez niej nie istnieją a ona z nimi ma większe szansy na wygrywanie walk i okazję do dawania proma co robi najlepiej z obecnych div nxt.

 

Revival pod względem gimmicku są tacy sami ale widać od razu że Dawson jest o wiele lepszy w swojej roli niż Dash. Ich nawiązanie do botchamani było mega. Naprawdę nie sądziłem że polubię zawodników którzy nie robią salta co chwile. Wow.

 

Carmella wyglądała jak gwiazda. Serio żądnego botcha :twisted: . Wyluzowana i wiele fajnych akcji. W dodatku superkick :D jaka zawodniczka to robi oprócz Taminy?

 

Jeden z jobberów w tag team matchu był genialny. Nigdy nie widziałem kogoś takiego xD Ryj mu się nie zamykał.

 

Czy nxt w następnym tygodniu wraca do Full Sail? Bo tym akces to już rzygam.

 

[ Dodano: 2016-04-30, 16:44 ]

Swoją drogą Finn przegrywający pas na live evencie to idealne podsumowanie jego runu. Tego gościa prawie nigdy nie było na tygodniówkach.

Edytowane przez Johnny Ryper
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403187
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gwiazdy TNA nawiedzają NXT. Dobrze, że nie musieliśmy długo czekać na emisje debiutu EYa. Tak to powinno wyglądac. Jak już ktoś debiutuje, to dbają o to, żeby zrobił to w pierwszy dzień tapingów. EY wypadł...ok. Raczej nie czułem, że nadchodzi wielki gracz. Miły dodatek, ale nikt kto przesadnie namiesza.

 

Tye Dillinger ładnie jobbuje wciąż nowego zawodnikowi. Aż dziw bierze, że nie w debiucie :wink:

 

Zanim ktoś się zachwyci reakcją na Jose, to przypomnę, że potrafili się bawić tańczącą Emmą. Jose jest dalej przerazający. Pajac nad pajace. U Fandanago - tudziez FAN-DAN-GOooo - widać, że się tym świetnie bawił i fajnie się odnalazł. Chciał z tańczenia wycisnąć jak najwięcej. Ten po prostu macha łapami i jest zbyt kolorowy na moje trawienie. Przynajmniej punchem nie skończył walki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403612
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

EY debiutuje. Theme song fatalny, fajnie że zachował jednak ten wizerunek. Idealny heel, muszą go turnować. Joe vs Young, oglądało się dziwnie tych dwóch w ringu WWE. Mikrofonowo było jednak dobrze.

 

Perfect 10 - nic lepszego Tye'owi się niestety nie trafi. W NXT ludzie go lubią, ale w MR to nie przejdzie, obym się mylił bo na mid card byłby idealny. Aries wciąż mało wyraizsty. Jego song również mi za cholerę nie przypadł do gustu. Na backu pokazał swoje umiejętności, muszą to wykorzystywać bo na razie AA jest cholernie zaniedbany

 

NO WAY JOSE. A ja tam gościa bardzo lubię. Wszyscy wiemy, że będzie nikim ale właśnie ten song i jego tańce bardzo mi się podobają i w nie zgodzę się z Niko że jest dużo gorszy od Fandango. Ta sama półka.

 

Tag Teamy i Divy opuściłem, mało ineresujące.

 

Main Event cholernie dobry jak na tygodniówkę. Czuć że znają się jak łyse konie, Joe dominował i tak się buduje dobrych mistrzów. Dwie gwiazdy TNA main eventują NXT. Czekam jak dojdzie do F4Wayu Aries vs Joe, vs Young vs Roode :lol:

 

Ogólnie fajny odcinek. Dobrze, że wróciliśmy do FSU gdzie klimat jest zupełnie inny, publika też wydawała się być nieco stęskniona. Czekam na debiut Shinsuke w Fuil Sail University. Jego wejściówka jest genialna, wciąż wracam do jego debiutu w Dallas, za każdym razem ten sam banan na tawrzy i ten sam dreszczyk emocji. KING OF STRONG STYLE!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403621
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

EY w debiucie próbował się przeciwstawić największemu kozakowi w NXT. Porażka na start dziwi, ale nie wszyscy muszą zaczynać tak samo.

 

Aries powoli zaczyna nabierać kolorków. Dostał takiego jobbera z którym mógł zrobić dobrą walkę (dawno chyba nie było tak dobrej na tej tygodniówce). Reakcja na Perfect 10 pociągnęła też pop dla Austina. Mam jednak problem z tym, że AA nie pasuje mi na face'a.

 

The Revival po stracie pasa są jeszcze lepsi niż byli przed zdobyciem i w trakcie title reignu. Pokazuje to różnicę między nimi a przydupasami Blisówny.

 

No Way Jose przeżywa szczyty swojej kariery. Jeszcze trochę i dołączy do Perfect 10.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403625
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Bardzo rzadko oglądałem TNA i kojarzę tylko największych, nie wiem czy Young się do nich zalicza. Coś mi w nim nie pasuje i jakoś nie wyobrażam go sobie w MR. Czekam za to na Roode'a, bo poza Samoa Joe i AJ Stylesem to właśnie jego głównie kojarzę z TNA.

 

No Way, Jose. I ten lekko zbotchowany Dream Street - DiBiase płakał, jak oglądał.

 

Alex Riley jest dziwnie bookowany. Dostaje regularnie proma na zapleczu, przez które wierzę, że koleś będzie kimś znaczącym. Natomiast w następnym tygodniu będzie squash z Nakamurą i Riley okaże się tym, kim jest Dillinger.

 

Gallows i Anderson sprytnie ominęli NXT. Miała być stajnia, plany się ciągle zmieniają i może okazać się, że tak po prostu weszli do MR bez większych planów. Grunt, że nie zawodzą :-).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403627
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Cathy Kelley na zapleczu wyglądała prześlicznie! Ktoś wie ile ona ma lat? A obok Cathy stał Austin Aries, który dał bardzo treściwe promo. Nie było tam gadania o pierdołach i wydaje mi się że niedługo Double A będzie Heelem, co sprawi że Aries stanie się w końcu ciekawy.

 

RAGE RILEY RAGE! Alex jak to Alex - obecnie najlepszy mówca w NXT i mimo że za tydzień dostanie oklep od Nakamury to chociaż tyle dobrego że dają mu Backstage segment. A to, że swoją wypowiedzią miał jeszcze bardziej wypromować Nakamurę? Who cares...

 

Erick Young dosyć szybko zawitał do kurnika, ale mam mieszane uczucia. Co prawda jest to kolejny koleś, który ma dobrego Mic Skilla i jeśli dadzą mu być...sobą, to może się go ciekawie oglądać, ale z drugiej strony wydaje mi się, że będzie on tu tylko dodatkiem. Coś jak Salomon Crowe, chociaż życzę oczywiście by mu się powiodło.

 

Z kim walczyła Nia Jax? Bardzo ładna dziewczyna, szkoda że nie dali jej się bardziej wykazać.

 

Joe ledwo co trzyma pas, ale jego reign już mi się podoba. Wychodzi na początku tygodniówki i daje promo. Takiego mistrza NXT mi brakowało :D

 

Czekam na debiut Shinsuke w Fuil Sail University. Jego wejściówka jest genialna, wciąż wracam do jego debiutu w Dallas, za każdym razem ten sam banan na twarzy i ten sam dreszczyk emocji. KING OF STRONG STYLE!

Zobacz sobie na wejściówkę The Uso. Też mają genialną. Te malunki na twarzy i okrzyki w rytm muzyki. O i bracia Uso potrafią nawet coś skrobnąć po Angielsku... :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/190/#findComment-403636
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Do NFL to w sumie teraz ciężko komukolwiek się porównywać, bo jest na absolutnym topie. To jak niszczy oglądalnością obecne NBA mówi samo za siebie. WWE o takich wynikach może jedynie pomarzyć. Co do tego nie jestem taki pewny. O ile jeszcze w czasie RTWM jestem w stanie sobie wyobrazić, że liczby mogą być wysokie tak później spodziewam się spadku. Dużo osób będzie oglądało galę z odtworzenia, po emisji przez co wyniki oglądalności nie będą aż tak duże. Pamiętajmy, że pierwsze Roł było bardzo mocno promowane i docierało nawet do ,,niedzielnego'' fana.
    • MattDevitto
      KINO @ CzaQ  
    • HeymanGuy
      UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025 UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam. Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów. Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło. A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto. Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans. Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC. Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze. Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się! Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten  
    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...