Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Mojo utonął bo nie wyrabiał kondycyjnie: miał być cały czas hype, zaczynając walkę był już jednak spruty od tych wszystkich skoków, biegów i krzyków. Potem przyszła kontuzja i długa przerwa, podczas której NXT zalali ludzie z indysów, a wtedy nawet widoczna gołym okiem poprawa sylwetki nie mogła pomóc. Szkoda, bo widać że facet ma charyzmę i lepiej prowadzony/w innych czasach mógłby zajść wyżej niż... no nie wiem, na myśl przychodzi mi inny były futbolista, Baron Corbin.

 

A co do Jose, to cóż - poczekajmy może aż zawalczy z kimś poważniejszym, ten Niemiaszek nawet w skali jobberów wygląda bowiem jak ktoś, kogo Danny Burch czy inny Perfect 10 powinien rozjechać bez zadyszki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-402950
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Nowy zawodnik i znowu ten sam problem.. Co oni sobie myślą z tym finisherami? Serio już nie ma żadnych ciekawych akcji że gość dostaje punch? :?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-402952
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Nowy zawodnik i znowu ten sam problem.. Co oni sobie myślą z tym finisherami? Serio już nie ma żadnych ciekawych akcji że gość dostaje punch? :?

Też mnie to bardzo irytuje... Skoro taki słabiak ''nokautuje'' tak słabo wyprowadzonym ciosem, to Big Show tym swoim ko punch powinien zabijać ;-) Gdzie się podziały te wszystkie impactowe finishery jak np. Brainbuster albo Powerbomby? ... Ta... to przynajmniej lepszy temat do rozmowy niż ten z raw o maryse :?

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-402953
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.03.2016
  • Status:  Offline

Przyjemny odcinek.

 

Asuka - Eva - miałem wrażenie, że Asuka trochę inaczej zachowywała się w ringu? Nie wymagałem za wiele od pojedynku. Nia znowu łączy swoje siły z Evą...

 

 

The Revival - 3.0 (Scott Parker i Shane Matthews) - nowi nie dostali wejścia, nie mieli żadnej ofensywnej akcji, ale i tak udało im się nawiązać kontakt z publiką. Chętnie zobaczyłbym więcej.

 

Blake i Murphy - The Hype Bros - wątek z Alexą Bliss wygląda na zakończony (na plus). Zack zebrał kilka fajnych chantów. Końcówka z Mechanikami, czyżby podbudówka pod coś więcej?

 

Carmella - Aliyah - heelowa Aliyah, do tego bardzo nietypowe zagrywki z jej strony? Chyba największe zaskoczenie gali, przyjemnie się to oglądało. Oby tak dalej, bo zrobiła niezłe postępy wnioskując po tej walce.

 

Nakamura - Elias Samson - Shinsuke po raz kolejny nie rozczarowuje. Z przeciętnym rywalem (patrząc na poprzednie walki) daje niezłe show. Póki co wygląda jak czarodziej, jeśli chodzi o czytanie widowni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403071
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nia Jax dalej jest z Eva? Zapomnialem juz o tym duecie. Jedna z pań pewnie może liczyć na kolejne walki z Asuką. Powód? Muszą się jeszcze sporo nauczyć.

 

Blake 8 Murphy już chyba się skończyli. Dalej mi się podoba tylko ich theme song i Pani manager, której brakowało. Jestem ciekaw, czy kryzys w dywizji Tag Team WWE, będzie kiedyś tak duży, że Ci dwaj panowie dostaną powołanie. Byli mistrzowie NXT... .. tylko co z tego?

 

Wynudziłem się, ale na końcu dostałem Nakamurę, co pewnie pozwoli mi zapomnieć o tej mizerii wymieszanej z jeszcze większą mizerią, która odbyła się wczesniej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403075
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 078
  • Reputacja:   609
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Let's go Eva, Eva Sucks! Publika skupiła się na Marie, ale nie można zapomnieć, że Eva została całkiem mocno rozpisana w starciu z nową mistrzynią NXT. Poza tym świetnie słuchało mi się komentarza Gravesa. Eva odprawiona i bardzo dobrze, ale wiele wskazuje, że dostaniemy walkę Asuki z Jax. W skrócie kolejne beztalencie do odprawienia.

 

Reakcje po wygranej Joe na live evencie świetne, ale nie ma co się dziwić, dla wszystkich był to przecież szok.

 

Revival idą na rewanż z American Alpha, nie ma tu żadnych wątpliwości.

 

Blake/Murphy tym razem bez Alexy, czyli najlepszej części tego teamu...

 

W ME Nakamura szybko pokonał Samsona. Kolejna tygodniówka z Axxess niestety do zapomnienia. Przegląd rosteru trwa w najlepsze, ale niestety traci na tym jakość walk. Jeden pojedynek mniej, a już byłoby lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Eva Marie vs Asuka

Uwielbiam słuchać Philipsa i Gravesa w trakcie wejściówek i walk Evy. Są genialni :D

Ciągle doszukuje się jakiegoś progresu u Evy. Nie powiem, jest dużo lepsza niż rok temu ale ciągle nie potrafi przyjąć dropkicka... ciągle nie potrafi przyjąć czegokolwiek ^^. Długa droga przed nią choć szczerze to wydaje mi się, że to maks jej umiejętności.

 

Ktoś mi może wyjaśnić, dlaczego WWE reklamuje Payback jako "First PPV of a new era"? Coś mi umknęło?

 

Uwielbiam The Revival, ten squash był tak piękny, że aż zakręciła mi się łezka w oku. Oni już są gotowi na Main Roster a tag teamem powinni zostać na wieczność.

 

Oddzielają Alexe od Blake'a i Murphiego? Fakt, dziewczyna marnuje się przy tym Tag Teamie ale przecież bez niej to ta dwójka nadaje się tylko do zwolnienia ^^.

 

Carmella vs Aliyah

Nie lubiłem Aliy...i(?) w Breaking Ground. W tym pojedynku też nie pokazała niczego wielkiego. Z tego co widzę to jest dobra technicznie(ba, chyba już jest lepsza od Carmelli :D) ale sam pojedynek był dużo bliższy typowemu divas wrestling niż temu co się działo po rewolucji. W sumie dywizja pań w NXT powoli poziomem leci w dół... a może raczej wraca do normy. Gdy pozostałe w żółtym brandzie panie total package pójdą do głównego rosteru to chyba znowu będzie można zacząć przewijać divy :-). Chyba, że pojawi się ktoś nowy z dobrym ring skillem a po cichu na to liczę.

 

Elias Samson vs Shinsuke Nakamura

Samson zamienia się w royal jobbera a ja dalej się cieszę, że Shinsuke Nakamura to Shinsuke Nakamura :D.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.02.2016
  • Status:  Offline

Ktoś mi może wyjaśnić, dlaczego WWE reklamuje Payback jako "First PPV of a new era"? Coś mi umknęło?

 

Bo to era Imperium Rzymka^^

Edytowane przez Morgoth31
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Podoba mi się Shatter Machine, podoba mi się agresywna maniera, podoba mi się Revival jako ogół - tylko jakby się zastanowić to czym różni się Dash od Dawsona? Poza tym że jest łysy? Każdy członek każdego tag teamu czymś się różnią (jeden jest czarny, drugi wysoki, trzeci jest charyzmatyczny itp.), a ci dwaj są perfidnie tacy sami. Coś jak Blake i Murphy.

 

Asuka vs Eva nie było tak mordercze jak samo to zestawienie sugeruje - Czerwona została mocno ochroniona bookingiem, przez co walka była trochę sztywna (liczyłem bardziej coś na kształt Asuka vs Cameron z X tygodni temu). Aliyah ze strony wizualnej jest mocno przeciętna, ze strony ringowej ... powiedzmy że zielona. Carmella bardzo podeszła mi w swojej walce - potrafi zrobić użytek ze swoich nóg, jest dziewczyna atletyczna tylko postępy przychodzą jej bardzo mozolnie - może teraz kiedy więcej będzie spoczywać na jej barkach okaże się czy będą z niej ludzie? Who knows, ja jestem dobrej myśli.

 

Nakamura powinien jak najszybciej się ewakuować z NXT - facet w takim tempie zrobi taki przesiew temu rosterowi że ciężko będzie komukolwiek się wybić , dysproporcja między nim a Samsonem była okrutna. Innych mniej doświadczonych też tak zjedzie, wydawać się może że tylko postacie pokroju Joe, Balora i ew. Ariesa nie bedą wyglądały tak blado przy Swagsuke.

 

Skoro mowa o ewakuacji z NXT - Corey Graves do głównego rosteru, od zaraz. Z tej tygodniówki facet był najjaśniejszym punktem - od walki Evy, której chciał wręczać pas, poprzez nazewnictwo jobberowego tagu, zjechanie BAM, aż po szyderę z Samsona że wplątał się walkę z Nakamurą. Gość gadane miał zawsze, ale od kiedy komentuje tylko z Philipsem słucha sie go jeszcze lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403101
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Podoba mi się Shatter Machine, podoba mi się agresywna maniera, podoba mi się Revival jako ogół - tylko jakby się zastanowić to czym różni się Dash od Dawsona? Poza tym że jest łysy? Każdy członek każdego tag teamu czymś się różnią (jeden jest czarny, drugi wysoki, trzeci jest charyzmatyczny itp.), a ci dwaj są perfidnie tacy sami. Coś jak Blake i Murphy.

I oto chodzi w tt. Ja osobiście czekałem na taki tt jaki jest właśnie Revival. Coś jak za dawnych lat Cade & Murdoch itp. itd. Chcę ich zobaczyć w mr jako znaczący tt dla dywizji drużyn. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403111
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Ktoś mi może wyjaśnić, dlaczego WWE reklamuje Payback jako "First PPV of a new era"? Coś mi umknęło?

 

Na ostatnim RAW często używano słowa nowa era. Już chyba w Londynie coś o tym mówili. Pisałem tez o tym pod RAW, że to nie muszą być kolejne puste słowa. Faktycznie widać zmiany w produkcie WWE. Zmiany w postaci wielu nowych zawodników. Nie wierzę, że nagle feudy będą ekscytujące, będzie krew i brutalność. Tu chodzi o to, że WWE opanowują nowi zawodnicy i na tym polega nowa era. Coś jak New Generation. Promowanie Payback na pierwsze PPV nowej ery tylko potwierdza, że coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403120
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Czterej Styles, Zayn, Owens i Cesaro wiosny nie czynią ale zmiany są. Ale jeśli do tego plotki o końcu kariery Ortona byłby prawdziwe, do tego Ceniasty rzeczywiście miałby duże problemy zdrowotne i przeszedł na part-timing (co patrząc na częstotliwość jego urazów się zbliża) to rzeczywiście - nowa era zaczyna się na naszych oczach!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403122
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3.0! Kojarzę ich głównie z filmików exSteena na YT, jeden z nich już ze 100 razy kończył karierę :D Spoko goście, ale nie wiem, czy tu zostaną dłużej.

 

Blake i Murphy bez Alexy? Stracili JEDYNY argument, by ich trzymać na wizji.

 

Aliyah - świeża krew. Sporo kobiet się tu zaczyna zbierać.

 

Nakamura clap clap clapclapclap

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403128
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Szczerze? Bardziej skłaniam się ku wersji z Imperium Rzymka :D

 

Ja tam na przykład nie sądziłem, że ,nowa era" może odnosić się do Romana i kompletnie w to nie wierzę.

 

Czterej Styles, Zayn, Owens i Cesaro wiosny nie czynią ale zmiany są
Apollo i Baron też już zadebiutowali. Dodaj do tego nowe tag teamy oraz zbliżające się debiuty Balora, Joe, Nakamury i innych. Sasha, Charlotte, Becky, tytuł Kobiet to też spore zmiany w dywizji. Poza tym Roman, Ambrose, Rollins to też zawodnicy o których można wciąż mówić że są świeżą krwią, przynajmniej ja ich tak jeszcze odbieram. Jest cholernie dużo nowych gwiazd w WWE, na RAW zadbiutowała na razie część z nich. Ja tam jestem pewien, że WWE w końcu nie mówi ,,nowa era" bezmyślnie - pamiętajmy że często pierdolili ttakie głupoty w TV - i coś w tym jest. Moze nie będzie wielkich zmian w bookingu itd. ale na pewno widać świeżość w tej federacji, coś co chce się oglądac. Wystarczy przypomnieć jak wyglądały miesiace po WM. Wszyscy mieli to w dupie, teraz jest inaczej.

 

A tak swoją drogą to WWE myśli o wprowadzeniu War Games. Nie ukrywam, że chętnie bym to zobaczył.

 

Co do NXT to zapamiętam głownie Eve - wygląda obłędnie, moge na nią patrzeć i patrzeć oraz Nakamure który wciąż urywa dupe. Gość jest sobą i to największy jego atut. Wzbudza takie same emocje co przy debiucie. NAKAMURA!!!

Edytowane przez smartfan
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403130
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Ja tam na przykład nie sądziłem, że ,nowa era" może odnosić się do Romana i kompletnie w to nie wierzę.

Bo to raczej żadna nowa era ani żadna rewolucja. Age of Orton? Summer of Punk? Mówi Ci to coś? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/189/#findComment-403141
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Do NFL to w sumie teraz ciężko komukolwiek się porównywać, bo jest na absolutnym topie. To jak niszczy oglądalnością obecne NBA mówi samo za siebie. WWE o takich wynikach może jedynie pomarzyć. Co do tego nie jestem taki pewny. O ile jeszcze w czasie RTWM jestem w stanie sobie wyobrazić, że liczby mogą być wysokie tak później spodziewam się spadku. Dużo osób będzie oglądało galę z odtworzenia, po emisji przez co wyniki oglądalności nie będą aż tak duże. Pamiętajmy, że pierwsze Roł było bardzo mocno promowane i docierało nawet do ,,niedzielnego'' fana.
    • MattDevitto
      KINO @ CzaQ  
    • HeymanGuy
      UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025 UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam. Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów. Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło. A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto. Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans. Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC. Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze. Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się! Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten  
    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...