WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[TheEntertainer]

Dobry początek gali, ale podobny jak ostatnio. Mogliśmy posłuchać McGillirozcięcia lepszego ring name'u nie mógł sobie wybrać -.- na micu. Ej ku**wa jestem pod wielkim wrażeniem jak ten gość wypadł na micu bardzo dobrze! Mówiłem, że w tym gościu widzę dość duży potencjał i że bardzo się stara w końcu mu to wyszło. Domagam się pushu dla Michaela! Co do go nie lubie. Na micu za bardzo się napalił do tego stopnia, że nie chciało mi się go słuchać i porażek mu życzę. Ostatecznie Michael w tym odcinku mocno zaimponował mi swoją postacią, jest dobry i na micu i w ringu. Widać po nim, że bardzo się stara. I jak dla mnie mógłby być on trzecim Chrisem Benoitem drugim jest Daniel Bryan. Z resztą w ogóle chciałbym zobaczyć między Chrisami V2 i V3 feud o być może pas IC lub Rhodes-McGillicutty. Natomiast Riley nikim specjalnym nie jest, aby zbierać jakikolwiek push nie cierpie go! Walka: Po reklamach dostaliśmy końcówkę walki, ale na jej początku była duża dynamika przy Fake Clotheslinie od Młodego Heninga zobaczyłem w nim potencjał na mid cardera. Później musiałby sam się jakoś rozwinąć jeżeli liczyłby na więcej. Mocna końcówka. Długi czas pojedynku co zasługuje na wielkiego plusa.

 

MI natomiast Michael wogóle się nie podoba. To że sprostał przy mikrofonie nic nie znaczy bo myślę że przy takiej kwesti równie dobrze poradziło by sobie 95% rosteru WWE. W ringu poziom ma przeciętny, przy najmniej mnie nie zachwyca. Jednak nie to mnie w nim drażni najbardziej. Najbardziej nie podoba mi się jego kompletna szarość, brak gimmicku, mimika twarzy niczym u bobra ze wścieklizną. Dlatego też wyżej od niego stawiam Heatha Slatera i chciałbym by ten skończył jobbować wszystkim i zajął taką pozycję w hierarchii jak np... obecnie Hunico. No ale mniejsza z Michaelem dla którego wróżę szybkie zwolnienie, o wiele więcej widzę w Alexie. WWE też widziało o czym świadczył feud z Mizem, jednak w newsach czytałem że A-Ry jest skonflikowany z oficjelami co też skutkuje udziałem w superstars i NXT. Walka panów była nudna i tyle na temat..

 

2.: Trent i Tatsu grający w SvR2011/ 12 na backstageu, pojawił się Reks, który chyba też chciał zagrać, ale nie pograł bo Japoniec ukradł mu baterię. Żenada!!

 

Nie pograł bo Yoshi przykleił mu ręce do pada. Zajebisty feud, co będzie za tydzień? Curt zwiąże Trentowi sznurówki?

 

3.: Bardzo cieszy mnie ten fakt, że połączyli Tatsu i Barettę w Tag Team. Bądź co bądź Reks wchodzący z Padem trochę żenujące, ale i tak się cieszę, że Curt dostaje jakiś tam push i czas na występ przed Tv. Mój ulubiony theme song <3. Walka była dobra, ale to beznaczenia bo i tak bybyła chyba ktoś pamięta mini-feud między Trentem a Curtem na Supestars. Suicide Solution ^^ .

 

Mnie również ponieważ Trent jest bardzo utalentowany a w karierze solowej nic nie osiągnie. Curt to jak dla mnie materiał na gwiazdę - ma ring skille, mic skille, świetnie odgrywa gimmick no i to theme <3 Walka mi się podobała i cieszy zwycięzca bo Trent jest zaraz bo Slaterze najbardziej jobbującym wrestlerem w WWE.

[8693]

Mnie również ponieważ Trent jest bardzo utalentowany a w karierze solowej nic nie osiągnie. Curt to jak dla mnie materiał na gwiazdę - ma ring skille, mic skille, świetnie odgrywa gimmick no i to theme <3 Walka mi się podobała i cieszy zwycięzca bo Trent jest zaraz bo Slaterze najbardziej jobbującym wrestlerem w WWE.

 

Co do Curta mam takie samo zdanie ten zawodnik mógłby być z wysokiej półki po prostu uwielbiam go. Kiedyś czytałem, że kiedyś właśnie kreatywni szykowali dla niego push, bo i oni widzieli w nim gwiazdę, ale szkoda, że się tak skończyło jak się skończyło. Jaka była przyczyna stopu Hawkinsa? Bo tego nie mogłem nigdzie znaleźć wie ktoś może? Co do Trenta ja wiem nieraz miejscami mi on przypomina Jeffa Hardyego jeszcze przed karierą w TNA kupę lat temu podobnie jak Curt Shawna Michaelsa teraz przy swoim Diving Elbow Dropie. A co do Slathera nie bardzo go lubię, nie w ogóle, bo tylko trochę. Ale też uważam, że jest on lepszym zawodnikiem niż taki: Justin Gabriel, Kofi Kingston (nie lubię go! Niby ma dobre ring skille, a pokazuje ciągle to samo niczym Cena) czy też Johny Curtis który ma feud z moim ulubionym ''rookie'' na NXT Derrickiem Batemanem, o pseudo gangsta już nie wspomnę paru jeszcze by się znalazło. Może i jest lepszy niż McGillirozcięcie, ale tego gościa lubię w NXT 2 najbardziej jemu kibicowałem.

[LuchaLibreFan36]

sezon redemption podobał mi się na początku , ale teraz stanowczo za długo trwa chociaż każdy wie że to titus o'neil wygra ten sezon. WWE podpiera się jako ostatnią deską ratunku mało występującymi gwiazdami z ktorych niektóre powinny dostać więcej pushu (np.trent barretta) jedynie dlatego żeby ludzie sądzili że opłaca się to oglądać i przychodzić na gale. Moim zdanie kolejna porażka WWE.

[Kejrol]

Derrick jest juz face'm?

[8693]

Derrick jest juz face'm?

 

Tak.

 

\

Batemax tak jest już przy prawie każdym posterze trzymającym w ręce fana na NXT.

\ tzn.z napisu Batemax przekreślone jest Max czyli to wskazuje na to, że ten jest jednak facem.

 

[ Dodano: 2012-01-12, 14:56 ]

NXT:

 

1.: Liczyłem na jakąś chociaż minimalną chemię pomiędzy Reksem a Barettą. W walce nic fajnego, nic ciekawego się nie wydarzyło. Trent wygrywa fuksem i to wszystko. Najwidoczniej się przeliczyłem co do bookingu. Japoniec pomaga Tentowi wydostać się z tarapatów i słusznie, bo to pokazuje, że ci dwaj stali się pewnym Tag Teamem. Jedyna rzecz, która zasługuje na plus.

 

2.: W drugim starciu w składzie jednej drużyny są faworyt do wyje*** na zbity pysk z WWE i faworyt do małego pushowania co znaczy małego? To, że nie chcę aby Tyson tak jobbował na prawo i lewo. Chłopak się stara, jest prześwietny w ringu jak dla mnie w czołówce Top3 w ring skillach. A jobbuje... Really?! Czy tak musi być?! Jestem przeciwny temu co się teraz dzieje wokół tego świetnego zawodnika. Push for Tyson! Świetna końcówka.

 

3.: Jedyne co lubię przy jednym z najgorszych mówię o Curtisie to jego theme song, jest ono bardzo dobre. Aż za dobre, aby taki ktoś jak on je miał. Szybki squash Cieszy mnie przegrana Rileya w tak krótkim czasie no, ale nie kur** z Curtisem

 

Ocena: 2-/10

[N!KO]

Mysle, ze niebawem ten caly Titus O'Neill zostanie zwolniony. Gdyby w ogole ktorys z nich sie nadawal na glowny roster, to juz dawno by skonczyli ta szopke, i kogos tam przesuneli. Przyznac trzeba, ze najblizej jest Bateman, bo D-Young sie w ogole nie rozwija. On juz swoj szczyt osiagnal. Wracajac do Titusa, to zabrali mu cos, w czym byl bardzo dobry. Zrobili mu przykry heel-turn sciagniety z powietrza. Jego promo na ten temat bylo sztampowe, i pelne bledow. Dwa razy sie powaznie zawiesil, i prawie powiedzial Midget w kierunku Hornswoggle'a. O ile sie nie myle, to jest obrazilwe slowo, ktore by nie przeszlo w PG WWE. Zaraz by im sie obroncy "malych ludzi" odezwali. Jesli zarzad WWE sluchal tego proma, to pewnie sa rownie zalamani jak ja. Jesli oni sa zalamani przy takim zawodniku (malo znaczacym), to ja mam jedno wyjscie z sytuacji - do piekla! Bez szczekania ten chlopak nie ma juz nic do zaoferowania.

[aRo]

Titus... Jeden z najgorszych heel turnów jakie widziałem. I nie tylko dlatego, że był z dupy wzięty.

 

Miałem jeszcze wspomnieć o intro, teraz możemy to oficjalnie nazwać rosterem dla jobberów.

Edytowane 19 Stycznia 2012 przez aRo

[8693]

NXT:

 

Jak pamiętam wspominałem o tym, że tego epizodu nie obejrzę, ale niech stracę... obejrzę go. Co mnie zachęciło, aby móc się pośmiać to post napiszany przez N!KO o Szczeku.

 

1.: Trzeba zaznaczyć to, że NXT ma nowe intro:

http://www.youtube.com/watch?v=7qdEYFNNWR4

Co pokazuje, że wszystko co przystało na NXT mają daleko w dupie. Tak jak ja już z resztą wiedziałem, otrzeźwieli lub obudzili się ze snu i przywrócili coś co było na prawdę dobre czyli brand dla jobberów podobnie jak to było z ECW. Ale żebym to kupił musieliby jeszcze zmienić nazwę dla całego show i gówniany theme song, który kompletnie do tego już nie pasuje.

 

2.: Na prawdę kurde chciałem, ale nie mogłem słuchać szczeka. Na micu sprawia mi on ból głowy swoim głosem. Dobrze, że przeszedł heel-turn. A teraz niech go zwolnią!

 

3.: Zack może sobie tworzyć odcniki, ale Hawkins i Reks mają zakaz tworzenie Midcard Mafii. Zakaz postawił im zarząd WWE A ja bardzo to lubiłem a najbardziej z tego wszystkiego ich psiaka co szczeka jak szczek Mimo tego domagam się pushu dla Hawkinsa, nie musowo dla Reksa. Na plus na pewno zasługuje ich nowe ring attire'a. Reks ma nowy finisher, który jest całkiem ciekawy, ale nie za bardzo mi się spodobał.

 

Ocena: 3/10

[nekrophage]

Ostatnio coraz częściej oglądam NXT, już mnie nawet ten program nie irytuje. Znów mamy swojego rodzaju trzeci brand, a poprzednia idea NXT nie miała sensu na dłuższą metę, w końcu zabrakło by im "żółtodziobów", albo byłoby za dużo zwycięzców, żeby wepchnąć ich do głównego rosteru. Teraz przynajmniej młodzi mają szansę na jakiś rozwój, i tutaj liczę na Hawkinsa oraz braci Uso. Brakuje mi tylko w tym programie Michaela McGillycutty, który moim zdaniem w dalszym ciągu może sporo zgarnąć w WWE. I teraz przechodząc do samego show.

 

Titus O'Neal, chyba najsłabsze ogniwo tego programu, kolesia nie mogę oglądać ani słuchać, nie wiem kto chciał mu dać wygrać. Z kolei Percy Watson radzi sobie bardzo dobrze i cieszę się, że od jego gimmicku "cool" kolesia w kretyńskich brylach, oh yea! Warty dużej uwagi jest również program między Derrickiem Batemanem, Maxine i Johnnym Curtisem. Kiedyś nie lubiłem Derricka, był dla mnie tragiczny, aż w końcu dostrzegłem jego prawdziwość. Koleś jest zabawny i uczestniczy w bardzo dobrym feudzie. Johnny Curtis od zawsze jest genialny, ale nie mieli na niego żadnego pomysłu, dobrze, że chociaż teraz coś się zrodziło. A Maxine jest tak naturalna i tak piękna, że to poezja. Szczerze? Nie wahałbym się użyć stwierdzenia, że jest obecnie najlepszą divą WWE. Pogódźcie się z tym.

[MattMiyagi]

Od chodząc od tematu. Czy Percy Watson rzeczywiście ma wadę wzroku czy te jego okulary to tylko dodatek?

[8693]

NXT:

 

1.: Proszę niech wyje***ą Szczeka z NXT! Nie mogę na w ogóle patrzeć czy słuchać. Kompletne zero i niewypał. Jak kolega powyżej nie wiem kto wpadł na tak kapitalny pomysł, aby nawet pomyśleć o zwycięstwie dla takiego beztalencia. Nie wiem co ten Titus w sobie ma, że potrafi spowodać sobą u mnie ból głowy.

 

Niczego sobie w miare ciekawe walki mogłem obejrzeć. Pierwsza ciekawa tylko ze względu na jej skład. Natomiast druga przebieg miała dobry. Slepper Slam jako nowa akcja kończąca u Slatera czemu nie? Fajnie wygląda. I ''w końcu'' Heat przerwał swój lossing streak.

 

Slater ma nowy finisher

 

Ocena: 2/10

[maciejex]

Rzygać mi się chce tym programem. Denny i żenujący bo co się stało z title shotami kaytlin i johnego curtisa już nie wspomnę o kavalu który zrezygnował z występów. A to co się wyprawia w tym sezonie to przechodzi ludzkie pojęcie szczejący idiota, oburzony yoshi tatsu bo tyson kidd wyrwał nogę jego figurce, lizanie się batemana z maxime.

[8693]

Jak nie chcesz to nie musisz oglądać. Oszczędzi ci twojego narzekania na NXT. Oglądać nikt nie karze przecież więc nie widzę jakiegokolwiek sensu w twoim poście. A tak na prawdę to ja mam wrażenie, że całe NXT było robione tylko pod pierwszy sezon była taka kiedyś dyskusja na ten temat poszukaj i poczytaj tę dyskusję.

[TheEntertainer]

Najnowszy odcinek NXT obejrzany i pierwszy wniosek jaki mi się nasuwa to to że Titusa należy się jak najszybciej pozbyć. O ile jako face dawał radę a publika w pełni go kupowała to po heelturnie jest chodzącą katastrofą. Najlepiej świadczyć o tym może zerowy brak reakcji podczas jego wejścia! Po fatalnym odwróceniu Titusa ma on już moim zdaniem zerowe szanse na zwycięstwo w tym programie (o ile jeszcze tam walczą o zwycięstwo). Drugim turnem który przykuł moją uwagę był Tyson Kidd. Osobiście uważam że mimiką twarzy bardziej pasuje na tego złego ale z drugiej strony najprawdopodobniej jako face będzie częściej wygrywał (mam taką nadzieje) niestety prawda jest taka że bez tytułu cruiseweight talenty takie jak wspomniany Kidd, Barretta czy nawet Justin Gabriel nic nie osiągną w tej federacji. Najlepszym jak dla mnie punktem dzisiejszego odcinka był segment pomiędzy Batemanem a Slaterem. Oboje na micu pokazali się jak dla mnie z przyzwoitej strony, cieszę się że Heath zacznie pojawiać się w NXT bo wolę żeby feudował jak w low cardowym show niż występował w głównych tygodniówkach podczas 3 minutowych squashy. Bateman ze wszystkich 3 rookich robi największe postępy i jeśli któryś z debiutantów przeciśnie się do głównego rosteru to będzie właśnie on. Widząc scenki z Curtisem, Maxine i Katilyn mam wrażenie że ta ostatnia przejdzie heel turn dołączając do Johnnego... co by oznaczało kontynuacje feudu BetaMax ze zwycięzcą NXT 4

[8693]

NXT:

 

Riley jak na niego przystało ładnie, bardzo ładnie wypadł na micu. Dobry zawodnik w ringu, ale z jednej strony lubię patrzeć jak przegrywa Nie to, że go nie lubie.

 

1.: Miło zaskoczony jestem jako opener otrzymujemy starcie dwóch face'ów co mnie bardzo cieszy. Może ta walka jest początkiem czegoś... ale nie chcę, aby Tyson był z Barretą w TT a z Justinem Gabrielem. Z tym który coś więcej znaczy niż zwykły jobber i przy okazji jeden z moich ulubieńców wzbije się wyżej w hierarchii.

 

Bateman za jakiś niedługi czas powinien znaleźć się w Main Rosterze jestem pod wrażeniem jego pracy nad swoją postacią i nad postępami. W Sezonie 4 nie lubiłem go, ale teraz życzę mu jak najlepiej, bo jest świetny.

 

Ocena: 3/10