Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nowa muzyka Dillingera już nie tak chwytliwa.

 

Murphy przyjął finishera Bailey, prawidłowo :D

Shot Alexy wykorzystany już za tydzień. Na TakeOver może tu wskoczyć Nia Jax lub Eva Marie. Nie wiem, co gorsze.

 

Dash i Dawson w bezpłciowej walce przerywają bezpłciowy reign Vaudevillains. Wierzę, że gorszymi mistrzami nie będą. Poprzeczkę mają niziutko.

 

Balor vs Joe, Corbin vs Crews. Rozdzielają ich, ale wciąż mam nadzieję, że zobaczę 4waya.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392718
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nowa muzyka Dillingera już nie tak chwytliwa.

 

A co śmieszniejsze, gośc miał być jakimś nowym projektem, a okazał się tylko gloryfikowanym jobberem. Kolejny, który jest świetny w ringu, ale niewiele będą w nim widzieć poza tym. Podzieli los CJ'a Parkera, czy będzie bardziej cierpliwy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392732
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Ja szczerze mówiąc od początku nie rozumiałem co niektórzy widzą w Dillingerze... nie wiem jak było na house showach, ale w NXT-tv od początku był tylko facetem pokazującym palcami "dyszkę" (co jest mega kobiecym gimmickiem), nie szło za tym absolutnie nic więcej. Ani nieprzeciętny ring skill, ani wygląd (z twarzy popierdułka)...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392735
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

 

Casaddy miał niby wypaść na 2 miesiące, a ostatnio nie pojawiają się żadne inf. czy takowy termin rekonwalescencji jest rzeczywisty.

 

Tylko Amore i jego partner tak naprawdę nie potrzebują pasów tt. To byłby spory krok w tył.

Nowymi mistrzami pewnie zostaną Gable&Jordan. Mają momentum im akurat tego typu triumf się przyda, bo to cały czas dość świeży projekt.

 

The Vaudevillains też nie potrzebowali pasów, bo byli już gotowym produktem, który spokojnie można było wrzucić do głównego rosteru.

Pewnie dostali pasy, tylko dlatego że Blake&Murphy się nie sprawdzili i oni jako jedyni pasowali WWE, w tamtym momencie.

 

Swoją droga to ciekawe, czy Blake&Murphy dostaną się do głównego rosteru czy raczej ich zwolnią?

Jak dostali pasy to teoretycznie powinni być bliżej głównego rosteru, chociaż z drugiej strony Oliver Grey i Corey Graves też byli mistrzami NXT TT i wiemy jak to się skończyło.

 

A wracając do Enzo i tego wyższego, to WWE też może chcieć im dać taki moment triumfu, ale rzeczywiście bardziej by się to przydało Gable&Jordan.

 

 

Athena walczyła jedynie w dark matchu.

 

Big Cass ma kontuzję, ale nawet gdyby nie miał, to po co Dash i Dawson mieliby zrzucać pasy? W głównym rosterze utoną (Usos, Dudley Boys, New Day, Lucha Dragons od SmackDown (tego, które będzie) zostali przypushowani, wg was jeszcze cyrkowcy), a tu mogą się jeszcze bardziej rozwinąć i dopiero, gdy zwolni się dla nich miejsce wejść do głównego rosteru. Zrzucanie z nich pasów (które dopiero co zdobyli) przed WrestleMania TakeOve (nieoficjalnie wiadomo, że takie będzie) byłoby mega głupie...

 

Tag Teamów w głównym rosterze, nigdy za wiele.

W ringu są spoko, na mikrofonie też, nie ma sensu długo ich trzymać w NXT.

Zresztą to trochę potrwa, bo na NXT TakeOver London pewnie obronię pasy, na następnym specjalu stracą, potem obrona i znikamy z NXT TV.

To jest rozwojówka, runy z pasem powinni trwać krótko, bez zabawy w nabijanie rekordów - no chyba, ze ktoś nadal nie jest gotowy, a chcemy w niego inwestować np. Finn Balor.

 

Od ostatniego Takeover, jak i trochę przed nim, odcinki NXT są tak plytkie, że grzechem jest mówić, że nie było czasu. Czas to był, i to nadmiar skoro się szarpali, żeby poskładać takie 45min. Zabrakło zwyczajnie w świecie pomysłu - lub, tak jak wspomniałem, uraz Aidena jest 4 real.

 

Gdzie byś wcisnął cyrkowych atletów po NXT Respect?

 

Matches for TV Taping #166

 

1 Aiden English & Simon Gotch Def. (Pin) Angelo Dawkins & Sawyer Fulton [03:17]

 

2 Nia Jax Def. Evie [02:13]

 

3 Apollo Crews Def. Baron Corbin, Blake, Bull Dempsey, Colin Cassady, Danny Burch, Dash Wilder, Elias Samson, Enzo Amore, Johnny Gargano, Mojo Rawley, Murphy, Rhyno, Riddick Moss, Samoa Joe, Scott Dawson, Solomon Crowe, Steve Cutler, Tommaso Ciampa, Tye Dillinger, Tyler Breeze, Zack Ryder [18:18] Battle

 

Matches for TV Taping #167

 

1 Asuka Def. (Pin) Billie Kay

 

2 Colin Cassady & Enzo Amore Def. (Pin) Dash Wilder & Scott Dawson

 

3 James Storm Def. (Pin) Danny Burch

 

4 Alexa Bliss Def. (Pin) Peyton Royce

 

5 Baron Corbin Def. Rhyno

 

NXT TV Taping #168

 

1 Emma Def. (Sub) Shazza McKenzie

 

2 Chad Gable & Jason Jordan Def. (Pin) Johnny Gargano & Tommaso Ciampa [11:59]

 

3 Nia Jax Def. (Pin) Kay Lee Ray

 

4 Dash Wilder & Scott Dawson Draw (NC) Colin Cassady & Enzo Amore

 

5 Samoa Joe Def. (Sub) Tyler Breeze

 

NXT TV Taping #169

 

1 Asuka Def. (Pin) Cameron

 

2 Bull Dempsey Def. Angelo Dawkins

 

3 Eva Marie Def. Marley

 

4 Apollo Crews Def. (DQ) Finn Bálor © NXT Championship

 

NXT TV Taping #170

 

1 Baron Corbin Def. (DQ) Tye Dillinger

 

2 Bayley & Mojo Rawley & Zack Ryder Def. Alexa Bliss & Blake & Murphy 6-Person Tag

 

3 Nia Jax Def. Deonna Purazzo

 

4 Dash & Dawson Def. (Sub) Aiden English © & Simon Gotch © NXT Tag Team Titles

(Title Change)

 

trzeba by było wywalić walkę Emmy z Shazzą, chyba że masz (macie) inny pomysł.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392747
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gdzie byś wcisnął cyrkowych atletów po NXT Respect?

 

... czyli tylko ja dostrzegam spory regres w tygodniówkach NXT? Kiedyś to było połączenie wrestlingu i rozrywki. Teraz coraz bardziej śmierdzi polityką WWE. Bez żalu bym oddał te wszystkie Austalijskie dziewczyny, bo co My z tego wyciągnęliśmy właściwie? Bull Dempsey vs Angelo? C'mon! Rozbicie tagu, który nigdy nic nie wygrał, nie zasługuje na jakąkolwiek ekspozycje. Rozbić sobie bym ich mógł w każdej chwili, a nawet nie wiem, czy bym marnował czas, żeby to pokazać. Zresztą, umówmy się, walki to nie jest caly odcinek. Jest też zaplecze, gdzie jakoś znaleźli czas dla Mechaników, a nie było go dla mistrzów. Gdzie ten team, który tak wszystkim się podobał, kiedy gonił pasów? To nie jest niewykonalne zadbać o ekspozycję danego gośćia, czy w tym przypadku drużyny. Tu walka nieco krótsza, tu segment o pytanie szczuplejszy, i już mamy dwie minuty na coś extra. Wystarczy chcieć, a tu najwyraźnie nie było pomysłu lub chęci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392758
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Tak, ja też to zauważyłem. Na dobrą sprawę w zauważeniu tej różnicy chyba pomogło mi cofnięcie się do pierwszych Takeover. Serio, obejrzyjcie je sobie jeszcze raz i zobaczcie różnice na jakiej polega zajebistość takiego NXT Arrival i pierwszego Takeover a takiego Takeover Brooklyn. W starym NXT jest więcej wrestlingu... zupełnie jak napisał N!KO. Cesaro vs Zayn, Zayn vs Breeze, pierwszy Fatal 4 Way w historii NXT. NXT Brooklyn było już sport entertainmentem, jego zajebistość polegała na skali, specjalnych wejściówkach i wydarzeniach... a NXT Takeover'y są i tak największą pozostałością po starym NXT bo tygodniówki... ponownie, jak wyżej, zostały zdominowane przez typowo tygodniówkowe wydarzenia. Może jest to spowodowane tym, ze mamy teraz NXT PPV, może jest to spowodowane tym, że tygodniówki powinny się teraz opierać na promowaniu większych gal ale tak, żółty roster coraz bardziej zajeżdża produktem WWE i nie jestem pewien czy jest to dobre... choć wciąż nie zmienia się fakt, że NXT to najlepsza rzecz w obecnym WWE.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392763
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Rzeczywiście w NXT jest chwilowy zastój, zbyt dużo walk o nic, normalnie jakby to był house show. Jimmy Jacobs już pracuje w Creative Teamie NXT?

 

Nowy materiał z Mechanikami:

 

Dash & Dawson's long road to the top: WWE.com Exclusive, November 11, 2015 [1:22]

 

 

Edytowane przez lygrys
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392764
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Może jest to spowodowane tym, ze mamy teraz NXT PPV, może jest to spowodowane tym, że tygodniówki powinny się teraz opierać na promowaniu większych gal ale tak, żółty roster coraz bardziej zajeżdża produktem WWE i nie jestem pewien czy jest to dobre... choć wciąż nie zmienia się fakt, że NXT to najlepsza rzecz w obecnym WWE.

 

To jest spowodowane sukcesem. Czy nie zawsze tak jest w WWE, że jak ktoś osiągnie sukces, to coraz więcej dziadów z zarządu zaczyna się tym interesować? Czy wtedy nie zaczyna się wprowadzanie zmian na gorsze? Wciąż uwielbiam NXT, ale jak kiedys nazywałem to wrestlingiem idealnym, który łączył walki ze sceny niezależnej, z oprawą godną Imperium Vince'a, tak teraz wypada to nazwać po prostu rosterem NXT. Gdzieś gubią swoją tożsamość, ale mam nadzieję, że ktoś sięgnie po rozum do głowy i przywróci stary stan rzeczy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392766
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

To jest spowodowane sukcesem. Czy nie zawsze tak jest w WWE, że jak ktoś osiągnie sukces, to coraz więcej dziadów z zarządu zaczyna się tym interesować? Czy wtedy nie zaczyna się wprowadzanie zmian na gorsze? Wciąż uwielbiam NXT, ale jak kiedys nazywałem to wrestlingiem idealnym, który łączył walki ze sceny niezależnej, z oprawą godną Imperium Vince'a, tak teraz wypada to nazwać po prostu rosterem NXT. Gdzieś gubią swoją tożsamość, ale mam nadzieję, że ktoś sięgnie po rozum do głowy i przywróci stary stan rzeczy.

 

Największy problem to Takeover. Teraz wszystkie większe feudy prowadzą tylko do dużych gal. Oczywiście, tak powinno być ale przez to NXT bardzo obniżyło poziom. Miesiąc, jak nie więcej po Takeover jest tygodniówka jest praktycznie nie do oglądania, bo dostajemy randomowych pretendentów (jak Crews) i ogólnie gale rodem ze Smackdown gdzie nic się nie dzieje. Dopiero przed dużą galą zaczyna się coś dziać, a w NXT przerwy pomiędzy Takeover to nie jest miesiąc jak w głównym rosterze tylko średnio 3 miesiące. Osobiście tygodniówki NXT coraz bardziej mnie nudzą. Zaczęło się to gdzieś po 4 Takeover. Wtedy NXT stało się już typowo produktem WWE bez tej fajnej niezależnej otoczki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392772
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

To jest spowodowane sukcesem. Czy nie zawsze tak jest w WWE, że jak ktoś osiągnie sukces, to coraz więcej dziadów z zarządu zaczyna się tym interesować? Czy wtedy nie zaczyna się wprowadzanie zmian na gorsze? Wciąż uwielbiam NXT, ale jak kiedys nazywałem to wrestlingiem idealnym, który łączył walki ze sceny niezależnej, z oprawą godną Imperium Vince'a, tak teraz wypada to nazwać po prostu rosterem NXT. Gdzieś gubią swoją tożsamość, ale mam nadzieję, że ktoś sięgnie po rozum do głowy i przywróci stary stan rzeczy.

 

Sukces finansowy to dopiero ma osiągnąć, bo z tego co pamiętam, jakieś miesiąc lub dwa temu pojawiła się informacja, że NXT na siebie nie zarabia i dlatego w szatni narzekają na zarobki.

 

Była też plotka, że WWE chce do NXT ściągnąć jak najwięcej znanych nazwiska z TNA,ROH i innych scen niezależnych, bo nie jest zadowolone z frekwencji na live eventach żółtej tygodniówki.

 

Według mnie za dużo czasu dają kobietom, nie dość że większość ich walk to walki o nic, to jeszcze się zdarza że w jednym odcinku są aż dwie.

 

Nie rozumiem też tego pushowania Barona Corbina, nie wiem co on robi na tym zapleczu, że tak uparcie go nam wciskają.

W ogóle mnie nie obchodzi dlaczego zaatakował Apollo i jaki ma układ z Samoa Joe.

 

Wracając do teoretycznej kontuzji Aidena Englisha, to profightdb.com podaje, że walczy na live eventach - ostatnią walkę stoczył 7 listopada, a pasy z Simonem stracili w 24 października.

 

Za tydzień ostatni nagrany odcinek NXT, a TakeOver London jest 16 Grudnia, więc jest jeszcze trochę czasu by podbudować parę feudów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392776
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Nie rozumiem też tego pushowania Barona Corbina, nie wiem co on robi na tym zapleczu, że tak uparcie go nam wciskają.

W ogóle mnie nie obchodzi dlaczego zaatakował Apollo i jaki ma układ z Samoa Joe.

 

Corbin został wyeliminowany w Battle Royal przez Crewsa więc to był chyba powód tego feudu. O ile sam nie lubię Barona to wcale się nie dziwię że go pushują. Gość ma jakiś wygląd, dali mu zajebisty theme song, efektowny finisher i prosty do ogarnięcia gimmick. Rezultat jest taki że niektórym może się zajebiście podobać. Nie pamiętam epizodu ale obejrzyj któryś z materiałów podcastu "The Whole F'n' Show" na YT. Jak dla mnie to kwintesencja amerykańskich fanów, bo niby lubią wiele gwiazd indy ale dali się kupić takiemu Romanowi czy Baronowi przez ich gimmicki ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392798
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Corbin został wyeliminowany w Battle Royal przez Crewsa więc to był chyba powód tego feudu.

 

Rzeczywiście, wyparłem to z pamięci.

 

O ile sam nie lubię Barona to wcale się nie dziwię że go pushują. Gość ma jakiś wygląd, dali mu zajebisty theme song, efektowny finisher i prosty do ogarnięcia gimmick. Rezultat jest taki że niektórym może się zajebiście podobać. Nie pamiętam epizodu ale obejrzyj któryś z materiałów podcastu "The Whole F'n' Show" na YT. Jak dla mnie to kwintesencja amerykańskich fanów, bo niby lubią wiele gwiazd indy ale dali się kupić takiemu Romanowi czy Baronowi przez ich gimmicki ;)

 

Dla mnie Afro-Polak Babs wygląda lepiej i ma więcej atutów niż Baron Corbin, dlatego bym się zdziwił jakby WWE z nim nie podpisało kontraktu, bo tu jest w co inwestować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392823
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Dla mnie Afro-Polak Babs wygląda lepiej i ma więcej atutów niż Baron Corbin, dlatego bym się zdziwił jakby WWE z nim nie podpisało kontraktu, bo tu jest w co inwestować.

 

Skąd wiesz jak on prezentuje się w ringu czy za mikrofonem? Nie mamy żadnej pewności czy Babs osiągnął by coś dużego w NXT, bo równie dobrze może on spaść szybko tak samo jako Mojo. Nie lubię Corbina, ale to wypromowany heel, którego nawet należy wrzucać na takich topowych dobrych jak Apollo

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392826
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Skąd wiesz jak on prezentuje się w ringu czy za mikrofonem? Nie mamy żadnej pewności czy Babs osiągnął by coś dużego w NXT, bo równie dobrze może on spaść szybko tak samo jako Mojo. Nie lubię Corbina, ale to wypromowany heel, którego nawet należy wrzucać na takich topowych dobrych jak Apollo

 

WWE stać na to by zatrudnić kogo im się podoba, a jak jest futbolistą, to wątpię by nie dał rady kondycyjnie - pewnie trochę schudnie, skoro Corbin dużo zrzucił.

 

tak jak już napisałem, WWE zgorzej wyglądającymi i mniej rokującymi osobami podpisywała kontrakty.

W ich Performence Center chyba nadal sieci TNA Magno

 

Gut Check Match: Magno vs. Adam Pearce - April 4, 2013

 

 

 

Którego trzymają tylko dlatego, że Triple H chce mieć w NXT luchadora wyższego niż 182cm - ten ma 186cm.

 

Corbin jest wypromowany, bo jest publice na siłę wciskany, a nie dlatego że sobie na to zasłużył - dlatego przy jego walkach są chanty Booring.

Baron to praktycznie tylko finisher, chociaż w walkach tag teamowych jest w miarę znośny - może to jest jego droga?

 

Jak Babs pojawi się w NXT TV to już uznam to za sukces. Według mnie jest materiałem, na to by pracować nad nim w Performance Center i nie pisze tego dlatego, że jest polakiem z Polski.

 

Polish Giant miał tylko wzrost. Babs ma wzrost, jest byłym futbolistą, ma ciekawe korzenie, jest wielojęzyczny, to są mocne karty by dostać się do NXT.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-392830
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Może i zaplecze, ale Alexa dała bardzo dobre promo przed walką z Bayley. Mało tego, byli mistrzowie Tag Team tez w nim dobrze wypadli, choć tylko wspierali swoją blondynkę. Po tym aż miałem ochotę, żeby stało się niemożliwe, i żeby przejęła pas.

 

Poza tym, tu pas, tu Nia, tam Aśka z Daną, nawet Emma się załapała, i zaraz się orientujemy, że cały odcinek zleciał na paniach. NXT jest tak zachłyśnięte Divami, że są praktycznie ich rosterem... A wiecie co jest w tym najgorsze? Wszystkie największe perełki płci pięknej już zostały z tego NXT zabrane...

 

... byłbym zapomniał, że Eva Marie jeszcze byla i pokazała, jak nie ogarnia i jak nie umie sobie radzić z tłumem. Sztuczna reakcja i próba "przekrzyczenia" powtarzając z upartością maniaka tekst, który się miało zapisany na kartce, to chyba grzechy główne w takich sytuacjach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/158/#findComment-393000
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025 UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam. Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów. Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło. A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto. Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans. Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC. Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze. Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się! Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten  
    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
    • SinMaker
      @IIL ja już jestem w tym wieku że nie pamiętam co było tydzień temu 😉
    • IIL
      Chodzi o dochód z sprzedaży biletów. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...