Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Może, jest szansa na gimmick brytyjskiego hooligana w WWE? Ja na to liczę

 

Jest, tylko nosi imię Sheamus :wink: Faktycznie był Martinem Stone. Logiki w tym zero. Możemy tylko gdybać, że Kcramsib ma rację. Pamiętam, że gościa chwaliłem w 2013 i liczyłem na jego większa pozycję, ale z perspektywy czasu najwyraźniej ostygłem. Nawet TNA kręciło nosem, kiedy mieli go na wyciągnięcie ręki, więc coś musi byc na rzeczy :wink:

 

TNA Martina Stone'a pewnie sobie odpuściło, bo ma gimmick celtyckiego hooligana,

 

Aiden O'Shea [0:45]

https://www.youtube.com/watch?v=k2Y79Xxrk80

 

http://cdn.makeagif.com/media/10-23-2015/1kY3fE.gif

 

 

Chociaż bardziej wygląda jak Irish MOBster z Bostonu - jakby żywce wzięty z teledysku "

" zespołu

 

Z tego co pamiętam Danny Burch przed zwolnieniem chyba nie miał wejściówki, ale przynajmniej raz stał w ringu ubrany w Harrington jacket.

 

 

http://i.ytimg.com/vi/X7j4sU_oy-I/maxresdefault.jpg

 

 

Możliwe, że chcieli dać mu gimmick kibola, tylko bali się, że to w USA się nie sprzeda.

Kiedyś czytałem wywiad z jakimś wokalistą amerykańskiego skinheadowskiego zespołu, w którym pytali go o europejskie kibolstwo i nie do końca rozumiał o co w tym chodzi.

 

Chociaż jakby jechał po ameryńskim futbolu i mówił, że soccer to prawdziwy futbol, to mogłoby to chwycić w WWE - w USA był heelem, a w Europie face'm.

 

P.S.

wrestling.pl[/url]"]ATTITUDE MÓWI #47 Omówienie rosteru Florida Championship Wrestling 2011

 

Kolejne Attitude Mówi wzięło na tapetę Florida Championship Wrestling. Od dłuższego czasu miałem plany nagrać coś o rozwojówce, żeby zobaczyć, jakie gwiazdy są szykowane na przyszłość imperium Vince'a. Brutalnie przekonałem się, że nie ma ich tam zbyt wiele, albo po prostu jeszcze niektórzy nie rozwinęli skrzydeł i ciężko stwierdzić - "TAK! On będzie mistrzem". Zgodnie z zapowiedzią, do której doszło w AM, zostawiam was z linkiem do FCW - http://www.fcwwrestling.info/talent.html - a Wy napiszcie, kogo już widzicie w głównym rosterze. W końcu doszło do zwolnień, więc i nowe twarze mają szansę zadebiutować. Jeśli nie oglądacie rozwojówki, to możecie opierać opinie na wyglądzie wrestlerów czy też div.

Dodam, że na koniec doszło do krótkiej opinii, co do zamknięcia "Tygodnia według Vercyna"…

 

 

Czas trwania: 46min

Link: http://www.attitude.pl/media/Attitude_Mowi_47.mp3

dodane przez Nikodem Włodek (N!KO) w dniu: 06-08-2011 21:06:05

 

Jakiś czas temu zrobiłem do tego odcinka listę ze zdjęciami

 

http://41.media.tumblr.com/252d6173997a440cd89f7bad5e377902/tumblr_nitg0bfN1r1s5lgzvo1_1280.jpg

 

 

jakby ktoś chciał sobie odświeżyć odcinek :wink:

Edytowane przez lygrys
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-391763
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Asuka dalej w gazie. Gwiazdeczka ciągle imponuje dynamiką i stiffowym stylem walki. Nie sprzeda się? Skończy jak Itami? Sory, ale z takimi umiejętnościami i prezencją powinno być zgoła inaczej. Gimmick tak samo się ustabilizował, więc można mówić o Azjatce o dwóch twarzach. I fajnym tyłeczku.

 

Alexa zmierza ku pasowi kobiet NXT. Najlepsze, co mogłaby jej pomóc, to odejście od Blake'a i Murphy'ego. Wizualnie jest lepsza, w ringu pokazuje więcej. Koniec słodkiej wróżki wyszedł jej na dobre i tutaj kreatywni trafili ze zmianą. Następna mistrzyni? Chyba raczej nie. Najpierw niech ustabilizuje swoją pozycję w hierarchii, a dopiero później uderza, stając w szranki z Bayley w roli faworytki. Na ten moment aż prosi się o to, żeby Huggerka utemperowała Blissównę i jej pyskatą buźkę.

 

James Storm w NXT! No super. Jakoś nie spuszczałem się przy jego wejściówce jak murzyn z pierwszych rzędów. Niech melduje się tam, gdzie jego miejsce, i nie zabiera miejsca młodszym.

 

Mechanics oficjalnie pretendentami. Ta masakra po walce z Enzo i Cassem powinna być preludium do zniszczenia mistrzów. Jest potencjał, jest okazja do przerzucenia pasów.

 

Corbin wygrywa z Rhyno i cieszę się z tego niezmiernie. Jeszcze by brakowało, żeby weteran złożył młodego gniewnego.

Edytowane przez Carrik
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-391770
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  293
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Asuka mimo braku gimmicku (albo ja jestem ślepy) prezentuje się bardzo dobrze, i wizerunkowo, i ringskillami wybija się mocno względem reszty. Angielski jest jedyną przeszkodą przed tym by stała się wielką gwiazdą w federacji.

 

Jaka ironia losu. Alexa Bliss z bycia maskotką mistrzów Tag Team została pretendentką do pasa kobiet z byłymi mistrzami Tag Team jako... (maskotki? przydupasy?)

 

Rozkrojenie Rhyno przez Corbina to czysta oczywistość. Jeśli pociągną to dalej to mam nadzieję by Corbin wygrał drugą walkę, nijak by się to miało do planów jakie podobno federacja ma względem niego.

Edytowane przez Merkantylizacja
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-391776
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Czy tyle widzieliśmy Storma w nxt? Wielka szkoda, jak dla mnie. W sumie nie mam pojęcia po co to było w takim razie. Kendrick? Trochę inna historia. Swoją drogą jak widzę jakich pretków ma mistrz nxt , to robi mi się słabo. Żaden się na nowa twarz nxt nie nadaje, albo po prostu jest to mu nie potrzebne... W dalszym ciągu jestem zdania, że panowanie Fina no najgorszy okres w nxt, tym nxt.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-391783
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zamarłem jak puścili jakieś disco, a na ekranie wyświetliło się Shazza :lol: Dziewczyna chciała być jak Alexa Bliss, jednak wrażenia nie pozostawiła po sobie żadnego. Do zapomnienia w worku wrestlerek z Australii. Cały pakiet WWE ściągnęło na testy.

 

Kontuzja Colina rozpisana w TV. Fajnie, bo nadaje to trochę charakteru byłym Mechanikom. Dash i Dawson prezentują się coraz lepiej. Gdzie są mistrzowie? Odkąd zdobyli pasy, nie odznaczyli się absolutnie niczym.

 

Po cichu licze, że z racji debiutu, Tyler pożegna się z NXT. Mam nadzieje, że walka z Joe była jego ostatnią, bo w żółtym rosterze będzie teraz tylko zabierał czas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392064
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Kontuzja Colina rozpisana w TV. Fajnie, bo nadaje to trochę charakteru byłym Mechanikom. Dash i Dawson prezentują się coraz lepiej. Gdzie są mistrzowie? Odkąd zdobyli pasy, nie odznaczyli się absolutnie niczym.

 

Ostatni raz walczyli na:

NXT TV Taping #166: Aiden English & Simon Gotch Def. (Pin) Angelo Dawkins & Sawyer Fulton [03:17]

Pierwszy odcinek po TakeOver Respect - wczorajszy był #168.

 

Aiden English i Simon Gotch są pewnie w drodze do głównego rosteru. Pytanie: Czy jeszcze w tym roku tam zadebiutują?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392065
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Emma vs. Shazza - Emma na rozpoczęcie NXT jedzie jobberke - jednak nie porzucają ani nie spuszczają w kiblu projektu Emma&Dana, przynajmniej jeszcze nie.

 

Wywiad z Jamesem sugeruje, że jednak dołączy on do NXT na stałe! Oby tak było!

 

Nie lubię takich winietek, które pokazują nam w cukierkowy sposób jak wspaniały jest dany zawodnik, jednak tą o Balorze oglądało mi się dość przyjemnie. Zdziwiło mnie, że pokazali moment gdzi aktualny msitrz krwawił z ust, toż to nie jest PG! :P

 

Tomasso Ciampa & Johnny Gargano vs. Chad Gable & Jason Jordan - intryguje mnie coraz bardziej booking tego drugiego teamu. Niby są heelami, a jednak bookują ich na underdogów, którzy obrywają przez większośc pojedynku, żeby po końcowym zrywie wygrać.

 

Wywiad z Bayley pokazał mi, że siedzi w NXT nie tylko z powodu braku miejsca w głównym rosterze, ale też dużych braków na micu. Nie przekonała mnie w ogóle...

 

Z walki tag teamowej zrobił się brawl. Powoli odsłania nam się akrta NXT TakeOver: London. Feud może być bardzo ciekawy, choć boję się trochę o poziom ringowy...

 

Ok, od dziś niech Alexa gada, walczy i w ogóle, a Blake z Murphym niech tylko za nią stoją. Drużyna prezentuje się wtedy dużo lepiej...

 

Samoa Joe vs. Tyler Breeze - przyzwoite starcie, ale nie widze najmniejszegosensu wygranej Joe. Tyler gdyby wygrał byłby podbudowany przed main rosterem, zaś Joe'emu ta wygrana nic nie daje, szczególnie gdy wiem, co wydarzy się za tydzień...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392066
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Samoa Joe vs. Tyler Breeze - przyzwoite starcie, ale nie widze najmniejszegosensu wygranej Joe. Tyler gdyby wygrał byłby podbudowany przed main rosterem, zaś Joe'emu ta wygrana nic nie daje, szczególnie gdy wiem, co wydarzy się za tydzień...

 

Błąd. Nie można brać pod uwagę wydarzeń z NXT w głównym rosterze. Te dwa podmioty trzeba traktować jak osobne federacje. W NXT możesz być legenda, ale wchodząc na RAW i SD! zaczynasz od zera. I tak też powinno być. Nie zapominajmy, że NXT (mimo swojej zajebistości), to nadal szkółka WWE.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392067
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Samoa Joe vs. Tyler Breeze - przyzwoite starcie, ale nie widze najmniejszegosensu wygranej Joe. Tyler gdyby wygrał byłby podbudowany przed main rosterem, zaś Joe'emu ta wygrana nic nie daje, szczególnie gdy wiem, co wydarzy się za tydzień...

 

Błąd. Nie można brać pod uwagę wydarzeń z NXT w głównym rosterze. Te dwa podmioty trzeba traktować jak osobne federacje. W NXT możesz być legenda, ale wchodząc na RAW i SD! zaczynasz od zera. I tak też powinno być. Nie zapominajmy, że NXT (mimo swojej zajebistości), to nadal szkółka WWE.

 

 

Aha, czyli Balor rozpocznie z tego samego poziomu co Elias Sampson czy Bull dempsey? Do głównego rosteru powinni wchodzić ci, teoretycznie, najlepsi, więc dlaczego wchodzą ci, którzy przegrywają? (szczególnie gdy rywal niewiele zyskuje...)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392068
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Kolorowe swiatla, muzyka disco i Shazza na ekranie? Przez chwilę myślałem że moja mama podprowadziła mi lapka :twisted: . Kolejna z Australii, tym razem jako kopia pierwszego gimmicku Alexy - tyle dobrze że ją chociaż odróżniam. Emma mi sie podobała w tej walce - uwielbiam kiedy heel jest bezczelnie stiffowy (ten dropkick na blondynce kiedy trzymała szpagat). Szykują Emmę na Asukę, natomiast wskazana wg mnie jest powtórka z rozrywki - nie wiem czy na Takeover, ale kiedy się spotkają to raczej będzie to podobnie jednostronny pojedynek.

 

OMFG Chad Gable! Gościu jest k*rewsko over! Ludzie zaczęli szaleć jak małpy kiedy uwalił na glebie Ciampę (piękno tej walki - mamy dwóch co najmniej dobrych zawodników z indys i chłopaka który już jakiś czas siedzi w NXT, a ja w tej walce widziałem tylko tego żółtodzioba).

 

Uwielbiam theme song Ni... Niay .... kuzynki Rocka - tekst przewodni "i'm not like the most girls" śpiewany w taki sposób że każda dziewczyna mogłaby wychodzić do tej piosenki ... z wyjątkiem kuzynki Rocka :roll:

 

Videopaczki Balora i Crewsa były mega - tak się promuje ważny title match.

 

Dash&Dawson są kozackim heelowym teamem - typowa brawlerka - piękny kontrast do kolowych Italiańców, czarno-białych Vaudevillains czy zapaśniczych CG&JJ.

 

Tak oglądam sobie tego Joe, patrzę jak z bookerskiego kątu widzenia męczy się z modelem i tak rozkminiam co jest nie tak... hmm... aa już wiem - Samoa Joe powinien go zeżreć żywcem i kości wypluć. Doskonale zdaje sobie sprawę że fejsem jest świetnym, ale on sprzedający ciosy innych to jakaś karykatura - powinien wchodzić i besztać (nawet takiego Breeze'a który poza tym że raz wygrał N1C to niczego nie osiągnął). Moim zdaniem trzeba troszeczkę wstrząsnąć bookingiem Joe.

 

Samoa Joe vs. Tyler Breeze - przyzwoite starcie, ale nie widze najmniejszegosensu wygranej Joe. Tyler gdyby wygrał byłby podbudowany przed main rosterem, zaś Joe'emu ta wygrana nic nie daje, szczególnie gdy wiem, co wydarzy się za tydzień...

 

Błąd. Nie można brać pod uwagę wydarzeń z NXT w głównym rosterze. Te dwa podmioty trzeba traktować jak osobne federacje. W NXT możesz być legenda, ale wchodząc na RAW i SD! zaczynasz od zera. I tak też powinno być. Nie zapominajmy, że NXT (mimo swojej zajebistości), to nadal szkółka WWE.

 

A wiesz mały, na papierze to wydaje się proste, ale w realu już niekoniecznie takie jest. Z jednej strony nie powinno się brać wydarzeń z NXT w głównym rosterze, ale z drugiej Dabju samo to robi - zobacz co jest podstawą turnu Sashy (świetność walki z Bayley na Respect mimo że była k*rewską heelową). A teraz wyobraź sobie że zaraz zadebiutuje Bayley (luźny przykład - mógłby to być ktokolwiek inny) ze swoim ogromnym momentum i fanbase'em - i ona miałaby zaczynać od zera? To byłoby marnotrawstwo ... no ok, trochę chybiłem z przykładem bo postać Bayley polega na radzeniu sobie z porażkami, ale postawmy w takim przykładzie kogokolwiek, kto byłby na takiej fali wznoszącej - skończyłoby się albo Neville'em albo Kalisto (czyli niczym).

 

Już przyjęło się że NXT to bardziej osobny brand niż typowa rozwojówka (Dabju samo tak mówi). Generalnie to co o czym piszesz jest prawdą, ale wg mnie, tylko wtedy kiedy wpisuje się to w postać (jak w/w Bayley) - każdy wjazd w główny roster powinien być przemyślany osobno aniżeli jechać wg schematu "zaczynasz od zera jak każdy". Cały ten motyw nie powinien być taki sztywny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392079
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tomasso Ciampa & Johnny Gargano vs. Chad Gable & Jason Jordan - intryguje mnie coraz bardziej booking tego drugiego teamu. Niby są heelami, a jednak bookują ich na underdogów, którzy obrywają przez większośc pojedynku, żeby po końcowym zrywie wygrać.

 

Gable i Jordan raczej już bliżej są faceowania. Reakcja na tych gości prawdopodobnie zmieniła początkowe plany kreatywnych.

 

 

Breeze dostał się z 2 prostych przyczyn- siedział bardzo długo w nxt patrz Kalisto(czy on też sobie zasłużył, na główny roster, czy wybił się chociaż ponad midcard nxt?) Po drugie Tyler odgrywał sowją rolę tak dobrze(o zgrozo) mięsa armatniego dla me-torów, że stwierdzili hej! W głónym rosterze sobie poradzi, za kilka lat będzie to gość typu Curta Hawkinsa. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392082
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aha, czyli Balor rozpocznie z tego samego poziomu co Elias Sampson czy Bull dempsey? Do głównego rosteru powinni wchodzić ci, teoretycznie, najlepsi, więc dlaczego wchodzą ci, którzy przegrywają? (szczególnie gdy rywal niewiele zyskuje...)

 

Ale czy my mówimy o wejściu do głównego rosteru (i tego czy ktoś na to zasługuje czy nie), czy o tym, że walka na NXT ma wpływ na pozycję gościa na RAW? To dwie odrębne sprawy. Oczywiście, że kozak z NXT wejdzie do MR i zacznie z wyższego poziomu niż ktoś przeciętny. Jedna ty mówisz, że jego przegrana na NXT coś zmieni w kwestii jego postrzegania na RAW. A tak nie jest.

 

Już przyjęło się że NXT to bardziej osobny brand niż typowa rozwojówka (Dabju samo tak mówi). Generalnie to co o czym piszesz jest prawdą, ale wg mnie, tylko wtedy kiedy wpisuje się to w postać (jak w/w Bayley) - każdy wjazd w główny roster powinien być przemyślany osobno aniżeli jechać wg schematu "zaczynasz od zera jak każdy". Cały ten motyw nie powinien być taki sztywny.

 

Ale ja się z tym wszystkim zgadzam ;)

 

Napisałem, że ktoś wchodzący z NXT na RAW lub SD! powinien zaczynać od zera. Może trochę niefortunnie to sformułowałem. Bardziej chodzi mi o to, że czyjeś osiągnięcia z NXT powinny zejść na dalszy plan. Nie oznacza to jednak, że nikt nie może wejść mocno do rosteru (jak np. Owens).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Shazza przypomina starą Alexę Bliss. Tylko mniej ciekawą.

 

Jordan/Gable vs Ciampa/Gargano - najlepsza walka tapingów.

 

Kay Lee Ray może coś osiągnie własnymi skillami.

Nia Jax - już muszą przypominać, że jest powiązana z The Rockiem.

 

To w końcu kontuzja Colina to story, czy serio?

 

Mam szczerą nadzieję na zmianę mistrza za tydzień. Taką niespodziankę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392092
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Shaaza, dość urodziwa blondyneczka, tylko czemu zrobili z niej Blissównę wersja 2.0? Kolejna Australijka? Co jest grane, łowią je tam stadami czy jak?

 

Walka TT, była najlepszą walką TT w WWE od bardzo dawna, jedyne czego brakowało to jakiegoś story między nimi. Jordan i Gable, trochę bardziej jak face'owie ale w końcu, ktoś nowy musi pójść na Mechaników, więc dobrze będzie jak finalnie Jordan i Gable skończą z pasami w Londynie.

 

Nia Jax, coś sporo czasu potrzebuje na poradzenie sobie ze zwykłymi jobberami, ubrała się na czarno i wyglądała odrobinę lepiej, póki co nauka, praca i może do czegoś dojdzie.

 

Stały punkt programu, czyli Eva Marie z Paryża, co ciekawe to promo było chyba najlepsze, widzicie uczy się dziewczyna!

 

Już w tym epizodzie, Joe wyglądał na typowego heel'a co tylko bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, że w Londynie dostaniemy Triple Threath, szczerze mówiąc na to liczę bo to byłoby jedyny bezbolesny dla Ballora a zarazem sensowny sposób na zmianę mistrza, Fatal 4-Way z Corbinem też wchodzi w grę :)

 

PS, jeśli to był ostatni pojedynek Breeza w NXT, bo story z Regalem chyba umarło śmiercią naturalną, Anglik po prostu nie jest w stanie zawalczyć, kontuzja karku czy coś, to żegna się z rozwojówką w dość mało efektowny sposób.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392118
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Shazza McKenzie w NXT!! Kolejna z perełek zameldowała się w rozwojówce. Obstawiam, że tylko jednorazowo, ale miło było zobaczyć ją w Main Streamie. Szans z Emmą nie miała żadnych (bo kto o niej słyszał), ale za to zdążyła się pozytywnie zaprezentować. Gdyby podpisała kontrakt z WWE, w końcu otrzymałaby to, na co zasługuje - sławę i rozpoznawalność. A Emma idzie na Asukę. Idzie, żeby zostać zmiażdżoną przez Japonkę.

 

tylko czemu zrobili z niej Blissównę wersja 2.0? Kolejna Australijka? Co jest grane, łowią je tam stadami czy jak?

Gdybyś był w temacie, to wiedziałbyś, że to żadna wersja 2.0. Shazza występuje od początku kariery w gimmicku cheerleaderki i można ją określić o wiele prościej niż Alexę.

 

GA BLE! JOR DAN! GA BLE! JOR DAN! Shoot Nation? Proszę bardzo. Panowie zyskali niemiłosiernie w oczach fanów i już należy o nich mówić jako o zapaśnikach na wzór Kurta. Świetna walka tag teamowa, czemu bez wątpienia pomogli Gargano i Ciampa. Ciekawe, kiedy i czy w ogóle Johhny i Tomasso dostaną pełne kontrakty. Johhny na razie śmiga w Evolve, a Tomasso zbiera heat na zapleczu. Charakterek daje o sobie znać.

 

Nia znowu niszczy z uśmiechem na twarzy. Niszczy Kay Lee! Kolejna gwiazdeczka, którą powinni mieć na oku. Ja widzę w niej lepszą wersję Evy Marie. W ringu pokazuje o wiele więcej, wygląda równie dobrze, a do tego jest o wiele młodsza (8 lat różnicy). Nie czekajcie, tylko ją zatrudnijcie...

 

Dash i Dawson zdemolowali Enzo i Cassa, zanim rozpoczęła się walka. Tak ma być. Teraz wypada czekać, aż dostaną w swoje ręce mistrzów i być może przejmą od nich pasy. Coś zaczyna się dziać. Wreszcie.

 

Breeze przegrał z Joe i chyba tyle go widzieli. Skoro jest w głównym rosterze, to nie ma sensu trzymać go w rozwojówce, tym bardziej że Regal w ringu już raczej nie stanie, bo przypominają o sobie dawne urazy. Joe jest idealnym pretendentem do głównego pasa NXT i powinien ruszyć w tę stronę po przerywniku rodem ze sceny niezależnej. Heel-turn za tydzień? Całkiem możliwe.

 

A Balor niech się lepiej nie odzywa, bo nawet jeśli ma coś ciekawego do powiedzenia, to przekaże to jak Great Khali - wcale.

Edytowane przez Carrik
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75924-wwe-nxt-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/155/#findComment-392126
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      KINO @ CzaQ  
    • HeymanGuy
      UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025 UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam. Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów. Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło. A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto. Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans. Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC. Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze. Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się! Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten  
    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
    • SinMaker
      @IIL ja już jestem w tym wieku że nie pamiętam co było tydzień temu 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...