WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Gaca]

Akurat to dość logiczne, bo ci angielscy dżentelmeni nie są groteskowi (co w wrestlingu jest ok), komedii w tym niewiele, a za to kiczu pod dostatkiem. Cienka jest ta granica pomiędzy akceptowaniem czegoś odrealnionego, a kompletnych zaprzeczeniem szczątkowej zabawy płynącej z oglądania czegoś zupełnie... niepotrzebnego.

 

Jak napisałem wyżej, to nie jest jedyny punkt widzenia

[maly619]

Dawno nie oglądałem wrestlingu, ale skoro WWE zrobiło dwie gale w weekend to postanowiłem je obejrzeć. Zacząłem oczywiście chronologicznie - od NXT.

 

Jushin Thunder Liger vs Tyler Breeze:

Fajna walka na rozpoczęcie gali, choć nie pasuje mi jej wynik. Po to mamy NXT, żeby promować młodych. Fajnie, że w WWE pojawia się ktoś taki jak Liger, ale szanujmy swoje gwiazdy i jak już sprowadzamy jakiegoś weterana, to niech służy on do promowania innych. Ciekaw jestem co z Breezem. Długo siedzi w NXT i może w końcu przydałoby się go awansować wyżej? Pasa i tak nie wygra bo już za długa jest o niego kolejka

 

TT Titles:

Jakoś specjalnie mnie to nie porwało. Fajnie jednak, że pasy zmieniły właścicieli. Blake i Murphy kompletnie mnie nie przekonują, a z kolei Vaudevillains to kozacki team z potencjałem nawet na główny roster.

 

Crews vs Tye Dillinger:

Rozwala mnie to, że w NXT nawet jobberzy (bo takim chyba jest Tye?) mają fajny gimmick Crews coś tam pokazał, ale dupska mi nie urwał Czytam jednak, że stać go na więcej, także czekam aż to zaprezentuje.

 

Joe vs Corbin:

Nie wiedziałem czego oczekiwać od tej walki, bo Corbina kojarzę z krótkich walk i squashy, a w przypadku Joe kompletnie nie wiem w jakiej gość jest formie. Walka wypadła całkiem spoko. Można było spodziewać się większej tragedii, ale Joe nieźle to poprowadził i było po prostu git. Fajne zakończenie walki, gdzie Corbin mimo przegranej nie poddał się, a po prostu stracił świadomość. Zresztą fajnie to zagrał na końcu jak pytal sędziego co się stało, że przecież nie tapował. Bardzo realistycznie to wyglądało.

 

Sasha vs Bayley:

Zaczęło się od filmu promującego który był świetny. Przyznam, że dawno nie było w WWE filmu który tak wciągnąłby mnie w klimat.

Dzięki temu walkę oglądało mi się świetnie i to nawet mimo spoilera co w sumie jest jakimś fenomenem i pokazuje poziom tej walki. Wielkie brawa dla pań. Kolejny raz potwierdziły, że dywizja kobiet w NXT to numer 1 na świecie.

Fajny był też segment po walce. Trzeba przyznać, że było w nim dużo prawdziwych emocji. Mimo wszystko mam nadzieję, że dla pań które są już w głownym rosterze to był ostatni segment w NXT. Jesteście już wyżej i tam zostańcie. Nie ma co wracać do NXT.

 

Balor vs Owens:

Bardzo fajny ladder match w którym poszło w ruch sporo sprzętu. Owens standardowo błyszczał, Balor trochę gorzej ale jednak on i Kevin to kompletnie inna liga w ringu. Przyznam, że było trochę emocji, bo spoilery z przyszłych gal wskazywały że wygrana Balora wcale nie musi być taka pewna. Demon jednak wygrał i osobiście mam nadzieję, że (tak jak u kobiet) to koniec Kevina w NXT. Czas na pełny awans do MR.

 

Bardzo przyjemna gala, choć poza walką pań nic nie urwało mi jaj. Niemniej jednak poziom gal NXT nadal podtrzymany. Jest bardzo dobrze i tylko potwierdza się, że warto po nie sięgać.

[TheVillain]

Zacznę od tego, że wkurza mnie jak został wyruchany. Miało być 1,5 materiałów z takeover, zaś 4/5 to video-proma i skróty walk. Liczyłem, że na walki z tapingu dadzą chociaż 35 minut, a tu było ok. 20...

 

 

Pierwsza z walk z tapingu przed Takeover niezbyt mnie ciekawi. Na początku przy zamieszaniu dałbym DQ, no ale cóż, taki booking WWE (NXT). PS Enzo jak zwykle w dobrej mikrofonowej formie

 

Neville w turnieju? Nie popieram wrzucania tu zawodników głównego rosteru, bo po to robią ten memoriał na NXT a nie w WWE, żeby dać tu młodych.

 

Promo Emmy całkiem konkretnie, przybliżyło mi jej dziwną przemianę.

 

Ani Balor w wywiadzie nie wypadł dobrze, ani 2/3 PCB nie porwało. Ale to drugie to może wina tego, że znam wynik walki, o której mówią. Już video-promo Becky było lepsze, choć chyba gdzieś je już widziałem, albo chociaż fragmenty A no tak, przed majowym Takeover Tylko po co promo zawodniczki głónego rosteru na NXT?

 

Eva wcale nie zebrała AŻ TAK dużego heatu, chyba fani zaczynają w nią wierzyć, lub wwe ich ściszyło Zaś promo Carmelli wygląda sztuczniej niż cycki jej rywalki. You can't wrestler w pierwszych sekundach walki. Chantują to do Evy czy do obydwu? We wan't Blue Pants też... chciałbym bawić się tak jak ta publika, niestety nie potrafię kiedy Marie tak drze buźkę I ten pin... matko boska taki finisher jej dali? Sami grzebią Evkę...

 

Tyler daje promo w kierunku Ligera? Re-match w drodze? YES!YES! YES! Oby... i oby Tyler wygrał.

 

Corbin chce dołączyć do turnieju? Czyżby Neville&Corbin? A jednak nie. Corbin&Rhyno vs. Ascention? Jobbers vs. Jobbers? Chyba jednak idziemy po odbudowę wilka, która rozpocznie się od zjechania ascetów, a szkoda, bo moim zdaniem są oni dużo lepsi od niego, no ale cóż.

 

Kevin nie musi nic mówić. Jego mimika wystarcza. Pokazał on, że w NXT nie będzie szukać niczego, zaś w głównym rosterze jest dla niego miejsce, jeśli pokona Cesaro (a wiemy już, że to zrobił). Jestem ciekaw czy utykał storyline'owo czy też miał kontuzję. Jeśli tak to szacun, że walczył na SS.

 

Ten moemnt, kiedy jobber na NXT ma theme ze słowami, a mistrz WWE & USA nie :D Nowy, lepszy Bull zachowuje o dziwo stary theme, ale ok. Aktorsko niexle grali, zaś wrestlingowo wciąż słabo. I ten Bull wstający jak Hogan xd A, i finisher słaby, ale pasujący do gimnicku. PS Elias wytrzymał dłużej niż myślałem w ringu z Dempsey'em

 

Joe idzie po pas? Lepszy on od Corbina czy innych. W sumie skoro Owens odchodzi, Sami i Kenta mają kontuzję, Tyler jest świeżo po porażce, a dla Uhaa Nationa to zbyt szybko to innych pretendentów nie ma, chyba że na siłę ściągnęliby kogoś z głównego rosteru, co byłoby bez sensu.

 

Alexa za mikrofonem wypadła i aż czekam jak się jeszcze rozwinie, bo młoda jest

 

Walka pań bez szaleństw, ale po składzie można było sie spodziewać tylko solidnego starcia - sorry, ale Dana jest słaba, zaś Emma nie dorównuje ringowo Becky i Charlotte... Przyjaciółki się kłócą, i Dana przed pójściem na pas dostanie chyba do poskładania Emmę. Trochę szkoda australijki, że będzie musiała jobbować beztalenciu takiemu jak Brooke. Patrząc na opóźniony mocno theme Emmy finish chyba serio był botchem... oby nie doprowadził do zatrzymania pushu córki Becky... W sumie to Charlotte świetnie wybrnęła atakując Emmę Chociaż PCB jednak przyheelowały trochę pod koniec...

[N!KO]

8-Men Tag miał swoje momenty, ale tylko momenty. Przez większość czasu katowali nas sztampowym bookingiem, gdzie face jest obijany w narożniku. Padło na najbardziej popularnego w tamtych rejonach, więc i radość z tego, że się wreszcie doczołgał była większa. Spoko reakcja na Amore. Zbliża się do głównego rosteru. Życzę tego wszystko poza Rawleyem. On mnie w ogóle nie jara. Mechanicy za to wyglądają coraz lepiej, a Jordan to już praktycznie gotowy produkt.

 

Eva wyglądała kosmicznie, ale na twarzy dalej widać, że nie do końca jest przekonana do tego, co robić. Nie mniej jednak progres zaliczyła gigantyczny i w ringu już miała swoje momenty.

 

O wiele więcej oczekiwałem po Dempseyu. Liczyłem na nowy theme song, bardziej komediowy ring gear, więcej komedii w ringu. Nic z tego nie dostałem. Dodali mu napis BullFit i kazali się uśmiechnąć. Elias Samson wyglądał na fajniejszy projekt.

 

Emma została przepakowana, to i dostała swoje duże zwycięstwo. Moje pytanie brzmi - po co? Przecież ona już jest spalona, a nawet jak nie jest, to co tu ratować? Są lepsze.

[Witkacy]

Reakcja przy wyjściu Amore genialna. Tak naprawdę Barclays Center interesowało mnie najbardziej w 8 man tagu. Przed reklamami było całkiem dobrze głównie za sprawą lotu Enzo, który rozgrzał publiczność. Po przerwie typowa motyw w tego typu walkach - jeden z face'ów obijany przez kilka minut, hot tag i koniec walki. Zdecydowanie nic wartego uwagi oprócz reakcji fanów.

 

Nie wiem po co Neville w turnieju tag teamowym. Uważam, że mają w NXT tyle teamów, że spokojnie mogliby zapełnić drabinkę bez zawodników main rosteru.

 

Balor nie popisał się w promie na zapleczu. Od mistrza należy oczekiwać więcej.

 

Eva Marie vs. Carmella zgodnie z oczekiwaniami nie pokazały się zbyt dobrze. Oglądając Eve mam wrażenie, że za chwilę coś zepsuje i źle się to skończy. Przed obydwiema jeszcze wiele pracy.

 

Breeze nie skończył jeszcze z JTL'em? Nowe wyzwanie dla Breeze'a? Jestem ciekaw co dla niego planują.

 

Dana wyglądała jak plastikowa lalka Barbie w segmencie na zapleczu. Nie był to zbyt miły widok.

 

Rhino i Corbin vs. The Ascension. W ringu zanudzą, ale jeśli chodzi o skład jest bardzo ciekawie i czekam na rezultat tego starcia.

 

Te powoli zamykające się drzwi najlepiej mówią o przyszłości Owensa w NXT. Po porażce nie ma już żadnego interesu, aby być w NXT.

 

Bull pracował tak jak ZZ w Tough Enough. Może i coś zrzucił, ale nie jest to efekt jakiego oczekiwałem. W ringu wolno i bez polotu. Obydwaj.

 

Nia Jax? Po głosie myślałem, że to Dana Brooke i zastanawiałem się czemu nas tak męczą jej vignette'ami.

 

Dzięki Becky to Emma wyszła ze zwycięstwem, chociaż łatwo się domyślić, że to Charlotte miała zostać ze zwycięstwem. Po awansie do main rosteru obydwie mają problem. Charlotte nawaliła na Smackdown, a Becky na NXT. W sumie ta wygrana mnie cieszy, bo Emma byłaby idealną przeciwniczką dla Bayley.

 

Epizod NXT bez szaleństwa. Można rzucić okiem, ale z pewnością nie jest to must-see.

[smartfan]

Jak napisał Witkacy, reakcja na Enzo GENIALNA. SAWFT nigdy nie brzmiało tak dobrze. Ciary przszły po plecach. Tego się mogiśmy spodziewać, już na Takeover oraz na SummerSlam fani chantowali ,,How You Doin". Vaudevillains, The New Day oraz właśnie SAWFT, najgorętsze i najlepsze tag teamy w WWE, noprócz 3D

 

Eva Marie niby coś się nauczyła ale niewiele i kiepsko się ją ogląda. Zresztą tą drugą też. Oczywiście Eva to wcielenie grzechu, więc za to ciągle jej markuje i cholernie ją lubię. Ale jeśli ma być tak traktowana od publiki i tak kiepsko walczyć to niech sobie odpuści. Szacunek za to jak pracuje aby być lepszą Divą, no ale to nie wszystko.

 

Ellias Sampson vs Bull. Przy wejściówce tego pierwszego myślałem, że to debiut. Fajny wygląd, fajny gimmick, fajny ring gear i theme song.. a to tylko jobber. Maja jednak gotowy produkt i jakby chcieli to bez problemu mogliby go zacząć pushować. Więcej spodziewałem się po Bullu i jego nowych wcieleniu. Dostaliśmy tego samego zawodnika w szlaforku, z napisem Bull Fit. Nuda, nuda, nuda.

 

Emma została przepakowana, to i dostała swoje duże zwycięstwo. Moje pytanie brzmi - po co? Przecież ona już jest spalona, a nawet jak nie jest, to co tu ratować? Są lepsze.

 

Toć to był botch a Emma nie miała wygrać. Poza tym wierzysz, że daliby jej zwycięstwo po takiej akcji? Sama Emma nie wiedziała co się stało Ahh szkoda, że nie było chantów You Fucked Up

 

Czekałem na main event, ze względu na informacje o botchu. Sama walka była porządna, fajnie się ją oglądało. Mimo to Dana Brooke jako żeński power house to naprawdę żenada. Przy Charlotte wygląda biednie a co dopiero przy kimś większym? Do tego zrobili z niej lalkę barbie... No i doczekałem się. Botch wybitny. Zarówno to po jakiej akcji się skończylo oraz po reakcji fanów, sędziego, Div. Cholera śmiałem się jak przy walce Takera z Lesnarem gdzie CI dwaj zaczęli się do siebie śmiać . Emma nie wiedziała co się stało. To samo Charlotte. Podejrzewam, że ten Charlotte po walce miał pokazać, że to ona miała wygrać i był improwizacją. Chyba, że HHH powiedział sędziemu ,,Słuchaj, powiedz jej żeby zrobiła finisher, przypięła, fani odliczą i jakoś z tego wybrniemy". Zawsze lubię takie sytuacje i speszenie zawodniczek. Szkoda, że pało na Becky. Jakim cudem ona nie odkopała? Ehhh oby to się nie zemściło.

 

NXT fajne, jednak spodziewałem się czegoś więcej. Dostaliśmy 1h 20 minut, z czego nie wiem czy połowa to walki... Moment gali - reakcja na SAWFT. Coś wspaniałego. Cholernie spodobało mi się również promo owierające NXT. Moment z Takeover i Triple H z rozłożonymi rękami i niesmaowici fani to napewno najbardziej elektryzujący moment w NXT w przeciągu ostatnich tygodni.

[N!KO]

Toć to był botch a Emma nie miała wygrać. Poza tym wierzysz, że daliby jej zwycięstwo po takiej akcji? Sama Emma nie wiedziała co się stało Ahh szkoda, że nie było chantów You Fucked Up

 

Jasne, sprawiało to takie wrażenie, ale aż takiego numeru to by raczej nie wywinęła. Myślę, że wygrać miała, ale może nie tu, nie teraz. Becky miała odkopać i przespała. Jakiś brak komunikacji, co dało bezemocjonalny finał. Emma miała wygrac, bo przepakowali jej charakter - a to już znak - a i była tam "czarną owcą". O jej triumfie nawet się nie mówiło, co paradoksalnie podwyższało jej szansę na shockera. Ja po prostu nie sądzę, że on komukolwiek jest tam potrzebny. Jej to bym raczej podziękował za współpracę. Atak po walce, to zwyczajne "pocieszenie" dla fanów.

[Witkacy]

Atak po walce, to zwyczajne "pocieszenie" dla fanów.

Biorąc pod uwagę umiejętności aktorskie Charlotte i jej reakcję po walce, gdzie była faktycznie wkurzona, zakładam, że to ona miała wyjść ze zwycięstwem.

Zresztą Becky nie nie byłaby aż tak speszona gdyby po prostu za wcześnie dała Emmie pin.

Ciężko znaleźć przyczynę tego botcha. Może to że Younger odliczał nad jej głową, uderzając we włosy? Może po prostu nie widziała liczenia, a odgłosy ponad 15.000 fanów sprawiły, że nic nie słyszała? Ciężko w to uwierzyć, ale coś musiało się stać, bo w ogóle nie odkopała co wyklucza wersję jakoby spóźniła się z podniesieniem łopatki.

[Kcramsib]

Bull finisher zapożyczył od Johna Tenty (a.k.a. Earthquake), stylem walki bardziej pasuje jednak do jego tt partnera z Natural Disasters - Typhoon był słaby i to co zobaczyliśmy też było słabe, spore rozczarowanie...

 

A jego rywala ledwo kojarzę, JJ dla ubogich...

 

Nie zdziwię się, jeśli jednym z TT w turnieju będzie duet Tyler Breeze - Radomir Petkovic, czyli ten Serb, który prowadza się z nim ostatnio na live eventach...

 

A dla Emmy wygrana (przypadkowa czy nie) może być prawdziwym restartem - od dawna było jej to potrzebne, nie będę więc narzekał. Chyba

 

P.S. Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że przy pinie zaspała jedna z blondynek, która miała przerwać odliczanie? Wskazywałoby na to umiejscowienie w sędziego, który wcisnął się w róg robiąc miejsce...

Edytowane 27 Sierpnia 2015 przez Kcramsib

[smartfan]

Nie zdziwię się, jeśli jednym z TT w turnieju będzie duet Tyler Breeze - Radomir Petkovic, czyli ten Serb, który prowadza się z nim ostatnio na live eventach...

 

P.S. Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że przy pinie zaspała jedna z blondynek, która miała przerwać odliczanie? Wskazywałoby na to umiejscowienie w sędziego, który wcisnął się w róg robiąc miejsce...

 

* Tyler Breeze będzie walczył w tag teamie z Bullem. Co ciekawe ich pierwszymi rywalami będzie Tomasso Ciampa & Johny Gargano. Oby nie potraktowali ich jak jobberów a i liczę na potężną reakcję fanów na ich widok.

 

* Coś w tym jest. Kompletnie o tym nie pomyślałem a wszystko poszło na konto Becky

[Kcramsib]

Tyler i Bull? A to nie wiedziałem, sorry Bezsensowne i mocno jobberskie zestawienie, ale co ja tam wiem... już wolałbym Petkovica - facet wiele pewnie jeszcze nie umie, ale samym wyglądem budziłby reakcję...

 

Becky dostała bo jest ruda, nam się zawsze dostaje No i to ją przypięto, automatycznie więc oczy idą na nią... obejrzałem ten finish jeszcze raz i teraz jestem już niemal pewny - to Dana zagubiła się tkwiąc jak kołek gdzieś poza ringiem - Charlotte była "obita", Becky i Emma odgrywały zaś klasyczny przerywany pin...

 

Najlepiej w całej sytuacji zachował się zaś sędzia. Był na pozycji, nie spanikował, doliczył do trzech (przerwanie odliczania "bo tak" byłoby jeszcze gorsze) i sprzedał koniec meczu... pełna profeska.

[Exozone]

Newsy mówiły o błędzie zawodniczki która nie przerwała liczenia i ja się do tej opcji przychylam. Zwłaszcza, że dla mnie łatwiej obwinić Dane która doświadczenia nie ma niż Becky która zdążyła zjeść mleczne zęby na walkach w ringu.

[Jack Doomsday]

Jeśli mam być szczery to cały ten botch-finish tak naprawdę nie ma większego znaczenia w ostatecznym rozrachunku - ew. pozwoli zabawić Emmie dłużej w Dabju, a tak poza tym żadne plany nie zostały schrzanione.

 

Patrzeć od strony technicznej to nie będę się doszukiwać winowajczyni, natomiast naświetlę wam motyw który zawsze jest problemem w Dabju - timing w walce. Niektóre spoty są tworzone w taki sposób że wszystko jest wyliczone co do sekundy - w WWE takie spoty często nawalają. Żeby nie szukać daleko pamięcią wystarczy przypomnieć sobie przedostatnie Takeover i walkę TT kobiet gdzie panie miały spot który wymagał wręcz zegarmistrzowskiego timingu (Figure 8 Charlotte na kimś tam, a Dana próbująca przerwać pin wyszła tak jakby stanął czas ... ) - wyszedł nie najlepiej.

 

Oczywiście, ten spot nie był wybitnie trudny, ale wymagał precyzyjnego timingu - można było się spodziewać niepowodzenia, szczególnie jeśli mamy w składzie jedną zieloną zawodniczką (Dana Brooke) i jedną pół-zieloną (nie zapominajmy że Charlotte też nie ma długiego stażu w tej grze). Don't hate the player - hate the game, jak to Booker T mawia.

 

Reszta show była spoko do oglądania - reakcja na Enzo na pewno zapamiętam, walkę Evy z Carmellą obejrzałem z zadowoleniem, oraz bardzo fajną gadkę Alexy propsuje (heel turn jej służy - poskładać Blue Pants i gonić po pas, tego bym jej życzył).

[aRo]

Reakcja na Enzo - przepiękne. Tak sobie wyobrażałem jego debiut na RAW. W Brooklynie to było możliwe, szansa przepadła.

 

Eva dostała Carmellę. Nie licząc Dany, ciężko o gorsze zestawienie na NXT.

 

Od homeboya Dempseya ciekawszy był Elias Samson, samą wejściówką go załatwił. Bo w ringu ciężko mi wskazać w 100% lepszego.

 

Becky przespała kickout? 0.o Nie spodziewałem się takiego rodzaju botcha. Może serio ktoś to miał przerwać, ale tego się już pewnie nie dowiemy. W sumie, jeśli miała wygrać Charlotte, bo tak wnioskuję po scenie po walce, to nawet lepiej. Drobna zmiana zniszczyła noc face'ów! (o ile traktujemy Marie jako dobrą)

[Ambrose Joker]

Takeover w Anglii 16 grudnia. Atti jakiś wyjazd planuje? Szkoda tylko, żę tak nagle to ogłosili i bilety od jutra są do kupienia Edytowane 27 Sierpnia 2015 przez Ambrose Joker