WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Gargano chwycił ludzi już wcześniej. Teraz, po rozłące, dostał swój całkiem przyjemny theme. Coś mi się wydaje, że jeszcze zawalczy o pas NXT, gdzie nie będzie stał na straconej pozycji. To może być drugi Sami złotego rosteru. Sporo dobrego wycisnąc muszą z jego postaci, i z projektu DIY. Ciampa może wrócić i uniemożliwić Johnnyemu wygranie złota. Wyczuwam gorący feud.

 

Asuka gorsza za mikrofonem od Nakamury i Itamiego. Spore osiągnięcie. Większe od streaku.

 

Rywalizacja mistrza ze Strongiem, wciąż jest na pierwszym planie. Kiepsko to świadczy o Drew. Raczej nie ma tam wielkich planów na zmiany championów. Im dłużej to będą ciągnąć, tym mocniej będziemy chcieli, żeby Roderick w końcu osiągnął swój underdogowy cel. Bobby najpóźniej po WrestleManii wyląduje w głównym rosterze.

 

Kyle O'Reilly (świetny theme swoją drogą) debiutuje w podobny sposób co Fish. Czy mamy z tego wnioskować, że niebawem dywizje Tag Team nawiedzą reDRagon? Czy jeszcze mamy czakać na kolejny debiut w tym stylu BayBay?

 

Tylko taka sugestia dla KO - przestań się Pan krzywić, bo wyglądasz jak ofiara porażenia prądem. Zero naturalności. Jeśli miał straszyć wyglądem, to kogoś srogo poniosło, że mu to kazał robić.

[Grins]

Aleister to człowiek który nie powinien przechodzić z takim gmmickiem do głównego rosteru..

Wiadomo co mogą z niego zrobić, niech on siedzi w tym NXT bo dobrze się go ogląda i ta kozacka wejściówka, szkoda chłopa by było do głównego rosteru, nie mam zamiaru oglądać jak jobbuje..

[Carrik]

Raul Mendoza wygrywem tygodnia. Powinien się cieszyć, że w ogóle chcą pokazywać go w TV. Johnny Wrestling za to odświeżony, już nie pod banderą DIY, bez Ciampy, z nowym theme'em z kobiecym wokalem w tle. Coś może z niego wyrosnąć. Jak dla mnie kandydat na przyszłego pretendenta do głównego pasa żółtego rosteru.

 

Panowanie Asuki nuży mnie już od paru dobrych miesięcy. Przegapili pierwszy idealny moment na zmianę mistrzyni, nadchodzi drugi. Tym razem Japonka powinna zrzucić złotko na rzecz Ember, która poza tym że wygląda i umie walczyć, to i gadać umie. A, i oczywiście O-Face robi robotę. Athena na mistrzynię!

 

Naleciałości z MMA w wrestlingu kłują w oczy. Styl walki Darii (Sonyi?) za bardzo mieszany, za mało pasujący do kwadratowego pierścienia. Jeśli przestawi się na bardziej zapaśniczy, da radę. Jeśli nie - będzie jej trudno cokolwiek osiągnąć. Daria to nie Shamrock.

 

Kyle! O'Reilly w NXT, Fish w NXT, reDRagon w NXT! Połączcie ich w tag team i niech skroją mistrzów ze złotek, bo przy obecnym stanie dywyzji drużynowej potrzeba konkretnych decyzji, a taką byłyby właśnie pasy dla jednego z najlepszych tag teamów (TOP 3!) ze sceny niezależnej. A Blacka dawajcie do głównego rosteru. Więcej z niego tutaj nie wyciągną, mają gotowca do spokojnego szturmowania midcardu na RAW/SD.

Edytowane 4 Sierpnia 2017 przez Carrik

[aRo]

No i potwierdzili Black vs Itami na TakeOver. Ohno ma pecha. Oh no.

[Kcramsib]

Ohno ma pensję (zapewne niemałą) za nic nie robienie, będzie żył

[Vaclav]

Aleister to człowiek który nie powinien przechodzić z takim gmmickiem do głównego rosteru..

Wiadomo co mogą z niego zrobić, niech on siedzi w tym NXT bo dobrze się go ogląda i ta kozacka wejściówka, szkoda chłopa by było do głównego rosteru, nie mam zamiaru oglądać jak jobbuje..

 

Ryzyko jak przy każdym transferze z NXT do głównego rosteru. Niemniej Black powinien spokojnie dać sobie radę.

 

Naleciałości z MMA w wrestlingu kłują w oczy. Styl walki Darii (Sonyi?) za bardzo mieszany, za mało pasujący do kwadratowego pierścienia. Jeśli przestawi się na bardziej zapaśniczy, da radę. Jeśli nie - będzie jej trudno cokolwiek osiągnąć. Daria to nie Shamrock.

 

Zależy od wykonania. Daria na razie się szkoli i może się jej udać zmiksować styl MMA z wrestlingiem.

[urbino]

Gargano już jako solowy zawodnik. Mendoza znany z CWC i podobno z Meksyku i Japonii (ktoś? coś?), wiadomo było, że przegra.

 

Street Profits - już wiem kogo nie polubię.

 

Sonya dopiero się wyrabia, ale mam nadzieję, że się rozwinie. Ma wygląd i chyba gimmicku kobiety wcześniej walczącej w MMA jeszcze nie było. A jej przeciwniczka to wyglądała jak brzydsza i grubsza Charlotte

 

O'Reilly się pojawia w NXT i dali mu naprawdę dużo ofensywy przeciwko najnowszemu projektowi tego brandu. Ściągnęli Kyle'a i mają już drugiego utalentowanego gościa z zerową charyzmą.

[TheVillain]

Gargano już jako solowy zawodnik. Mendoza znany z CWC i podobno z Meksyku i Japonii (ktoś? coś?), wiadomo było, że przegra.

 

w 2014 trochepojobował w NOAH, a wg cagematchu w latach 2009-14 sporadycznie (razem 14 walk) występował w AAA, a ostatnio w Meksykańskich indysach.

[aRo]

Young wrócił, przez co AoP przegrywają liczebnie. Ciężko kogokolwiek traktować jako dobrego, mamy pełnoprawne heel vs heel. Cheer dostanie Sanity, ale to nie oznacza turnu.

 

Dawkins dalej miesza niewidzialny bigos Już gości nie trawię. Bracia Metro wygrali theme songiem.

 

Roode ładnie wyjechał, że nie musiał być "the chosen one", ale poza tym segment nie powalił. McIntyre vs Strong za tydzień, Roddy ma szanse na walkę z Bobbym. Karty TakeOver to nie zmieni, a tapingów... Głupio by było, gdyby Drew przegrał na ostatniej prostej.

 

Lorcan vs Burch - dobra walka, ALE ZNOWU: co z tego? Jeden z nich nie powinien być w Dablju, a drugi podobno nie jest

 

ME to całe 3 minuty, ale chociaż mające jakiś storyline'owy sens. Vega sprowadza Almasa na drogę zwycięstw. Miejsce w karcie TakeOver jeszcze jest. Almas vs Gargano... problem, nie chcę porażki żadnego.

[N!KO]

To Sanity ruszyło za AoP w mało odpowiednim czasie. Są na tyle dominującą grupą, że zasługują na pasy Tag Team, ale Autorzy, jako niszczycielska drużyna sama w sobie, nie powinni tracić ich posiadania tak szybko. Eric raczej za głównym złotem nie ruszy, Nikki też nie ma wielkich szans na złoto kobiet, więc byłoby dobrze, gdyby przegrali na TakeOver i poszli do głównego rosteru. Tu już nie ma na co czekać.

 

Czy to Elvis? Czy to Travolta? Czy to Deuce & Domino? Nie! To Metro Brothers! Smutno mi. Musieli wziąć jakiś bardziej absurdalny gimmick, żeby Street Profits się przyjęło? Swoją drogą, oba te stare teamy kiedyś ze sobą feudowały. Można powiedzieć, że feud był dziś kontynuowany. Ulicznych nie przekreślam.

 

Strong znów głównym bohaterem feudu Roode vs McIntyre. Teraz dobrze by było, żeby Drew wmoczył ze Strongiem za tydzień. Ale to by było jawne osłabienie pretendenta przed Brooklynem. Roode też nie ma co ingerować w pojedynek, bo nie na rękę mu wygrana Rodericka. Zapewne wpadnie i przypadkiem pomoże mu wygrać, denerwując tym samym Szkota.

 

Ta rywalizacja śmierdzi połączeniem łysych w drużynę - Burch & Lorcan

 

Gargano vs Almas - fajne zestawienie. Niby z powietrza, jak niektóre na SummerSlam, ale tak dobrzy wrestlerzy, że człowiek z chęcią zobaczy. Cien nabrał kolorków u boku Rosity. Wydaje się, że odżył. Wypadałoby jemu dać zwycięstwo.

[Kcramsib]

Drew na 100% nie zdobędzie pasa, widać że na kolejnego mistrza szykowany jest Strong. A ja wciąż nie wiem, czy to dobry wybór - ringowo się wybroni, jasna sprawa, boję się jednak, że pomysły kreatywnych na jego postać skończą się z chwilą dojścia na szczyt. Balor v. 2, ino bez Demona?

 

Story (jest tam w ogóle jakieś story?) Lorcana i Burch'a (walka fajna choć zakończenie wtf...) może im przynieść pre-show Takeover, biorąc pod uwagę ich pozycję byłby to już sukces. A w dalszej perspektywie? Tag team, będący dla obu wybawieniem - szczególnie, że ciekawych zespołów w NXT brak... ba, nawet nieciekawych za wiele nie ma.

 

A skoro mowa o nieciekawych zespołach... Street Prophets. Będzie co przewijać podczas oglądania

 

No Way Jose żyje... tak jakby - dłużej tańczył niż walczył. El Idolo z Rositą (co ona miała na sobie, podomko-pidżamę?) od razu stał się ciekawszy, żeby tylko jego przemiana nie skończyła się kolejnym jobem podczas dużej gali... Gargano to klasyczny underdog, jemu porażka po heroicznej walce znacznie mniej zaszkodzi.

[urbino]

Znienawidziłem Street Profits od pierwszego wejścia. Metro Brothers? Jak zamiast budować drugą linię metra, pałętają się w NXT, to się nie dziwię, że są takie opóźnienia

 

Strong jeszcze nie skończył z Roodem. Ciekawe jak to rozwiążą, bo nie sądzę, że Drew jutro zdobędzie pas. Albo Roddy przejmie pas, albo te plotki o stajni ROH się spełnią.

 

Burch i Lorcan dostaną jeszcze jedną walkę. W sumie dobrze, bo obie mi się nawet podobały.

 

No way! Almas rozwala Jose!

[aRo]

Asuka dostała owację na Goldberga

Lepszego momentu na zmianę mistrzyni już nie będzie. Jak Ember tego nie wygra, zostanie już chyba tylko wakat...

 

Lars Sullivan niszczy partnera po raz kolejny. Nieogarnięty albo z podwójną osobowością. Nie podoba mi się taka postać. Już bym wolał chama, który demoluje, bo chce, a Regalowi by tylko specjalnie pociskał kity, że niby nic nie zrobi. Niech to idzie w tę stronę.

 

Roode się wpieprzył w ME. McIntyre nie przegrał przed TakeOver, a Strong stracił szansę przez Bobika, więc pewnie Regal da mu kolejną. Cóż... Skoro już wymyślili tak durny pojedynek przed ważną galą, musieli to jakoś rozwiązać - lepiej się chyba nie dało.

Choć Drew leżał na ostatniej tygodniówce, jakoś nie wierzę, że ma szanse na tytuł.

[N!KO]

Podpisywanie kontraktu slabiutkie. Dobrze, że działo się to w NXT, które ciągle jest rozwojówką i należy tu testować różne możliwości. Spróbowali - nie pykło. Asuka, choć jej nie rozumiałem, była konkretniejsza niż Ember.

 

Jak człowiek popatrzył na Chrisa Silvio, to nikt się nie będzie dziwił Larsowi wściekłości. Warto podkreślić, że gość dostał swoje wejście w TV. Do tej pory chyba tylko stał w ringu. Coś tam nieśmiało idzie do przodu. Może po TakeOver ktoś awansuje i się zwolni miejsce na taki projekt.

 

Nie rozumiem, czemu Roode ingerował. Strong wygrał - dostanie walkę. Taka głupota trochę razi. Mogli nie szarpać się na tworzenie takich zestawień przez samego mistrza. Już lepiej jakby Regal to wymyślił.

[urbino]

Ember Moon, pomimo mojej sympatii do jej Lucha Undergrowatego gimmicku, nie powinna odbierać pasa Aśce. Ale kiedyś Japonka musi pójść do głównego rosteru i obawiam się, że to ten moment. Sam segment nie zbyt specjalny.

 

Profitowcy już mają 2-0. A ja dalej ich nie lubię. Lars Sullivan. Pierwszy raz słyszę o tym człowieku, ale to że rozwala swoich partnerów, gdy oni przegrają jest świetne. Chcę więcej.

 

Kay i Royce robią już tylko za przeszkodę na drodze do title shota.

 

Main event nawet dobry, ale gdy już się rozkręcił to od razu wbił Roode. W sumie trochę głupio zrobił. Osłabił Drew przed Takeover, ale jak obroni pas, to zaraz będzie miał walkę ze Strongiem. Chociaż obstawiam, że ich obydwu pokona i dopiero jego reign skończy się na Alisterze.