WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Panna Banks wygląda coraz lepiej. Gdyby poprawiła umiejętności ringowe, to pukałaby do drzwi głównego rosteru razem z Charlotte. Niewykluczone, że na Takeover przejmie złoto, i odeśle Flairównę na SmackDown bądź RAW.

 

Fajny patent z Bullem i Baronem, aczkolwiek WWE wyraźnie daje do zrozumienia, kogo zamierzają promować. Pytanie, czy on w ogóle jest w stanie dać nam dłuższą walkę...

 

Przeszłość Kevina Owensa jest jawna. Oby do głównego rosteru, bo w rozwojówce im łatwiej o taką promocję.

[aRo]

Mia Yim, ciekawy widok. Ale oby jednorazowy

 

Baron Corbin w końcu pojedzie Bulla Dempseya. Nie muszą się spieszyć, podoba mi się ta squashowa rywalizacja. Póki co.

 

Itami i Balor nadal lepiej się prezentują podczas entrance'ów, niż w ringu. Pora na zmiany, jakąś [r]ewolucję Face paint to będzie za mało.

 

Pokazali przeszłość Steena. Jakby ktoś nadal miał wątpliwości, on zadebiutuje w ME następnej gali, nie wcześniej. I zapewne zmiażdży kumpla, z którym niegdyś podróżował.

 

Ostatnio też o tym pisałem, ale wypada powtórzyć: Zayn a Neville na majku to niebo a ziemia. Co nie znaczy, że Adriana nie da się słuchać. I tak zrobił postępy w porównaniu do początków w rozwojówce.

[Kowal]

Charlotte vs Mia Yim Mia nie jest pierwszą dobrą zawodniczką indy, która przekraczając na chwilę granicę main streamu zapomniała że już stała w ringu. No ale Charlotte musiała pokazać swoją potęgę, choć publika Mię znała, więc jej porażka aż tak szybka nie musiała być, bo nikt by się nie czepiał że wykonała jakąś akcję na mistrzyni.

 

Bull Dempsey vs Elias Sampson Trafiony- zatopiony.

 

Baron Corbin vs Steve Cutler Szybciej to by się dało tylko jakby Baron zaczął robić finisher przed rozpoczęciem walki.

 

Pokazali że Owens i Zayn znali się już wcześniej- dobrze się to zapowiada.

 

Hideo Itami & Finn Balor vs Tyler Breeze & Tyson Kidd Main Event nie był zły, ale Hideo i Finn zbyt słabo wyróżniają się w walce z Tysonem i Breezem, których powinni pokonać tak jak to zrobili, ale zbyt wyrównane to było jak na przyszłe gwiazdy, w których WWE pokłada tak wielkie nadzieje.

[wsk99]

Jestem miło zaskoczony Sashą. Czuję do niej sympatię już od pierwszych newsów, zapowiadających zakontraktowanie niejakiej Mercedes, więc nie jestem obiektywy, ale po tym co zobaczyłem na ostatnim NXT jestem dziwnie spokojny, że dziewczyna sobie poradzi. Ok, w ringu nie jest wymiataczem, ale zapewne jeszcze się wyrobi, a przy tym ma charyzmę. Carmella ma bardzo podobny gimmick, a jednocześnie widać że dzieli je ogromna przepaść jeśli chodzi o odgrywanie roli. Mam nadzieję, że na najbliższym PPV odbierze pas mistrzyni i powoli będzie przygotowywała się do transferu na RAW.

 

Hideo i Finn zawodzą - wiadomo, że to nie kwestia umiejętności, ale prawdę mówiąc, gdyby nie fakt że mają osiągnięcia w innych federacjach można by się zastanawiać skąd ten hype na nich. O ile jeszcze Finn raczej sobie poradzi, to obawiam się że KENTA przepadnie, podobnie jak oryginalny Sin Cara.

[PH93]

Zgadzam sie, już teraz można przewidzieć, że Hideo przepadnie tj. skończy jak Justin Gabriel czy właśnie Sin Cara - sorry, ale on nie wygląda jak "produkt" na amerykański wrestling (któryś japończyk wyglądał?), nie umie mówić, tej "charyzmy" jakoś też nie widze, jest mały, umiejętności ringowe ma wspaniałe, ale co z tego jak WWE je ograniczy a też nie będzie walczył w pojedynkach gdzie będzie mógł swój arsenał ringowy zaprezentować.

[Caribbean Cool]

Ja mam ciut odmienne zdanie. Sądzę, że oboje nie będą tymi, którzy będą przyszłością wwe. Choć i tak przyszłość to ewentualnie midcard. Jednak prędzej niczym hhh pogrzebał bym Fina. Naprawdę słabo jak na razie wygląda jego przygoda w wwe. Nie wiem czy wwe jak i Prince zbyt pochopnie nie podjeli decyzji, czy aby nie jest to za prędko na jego karierę w main streamie.

 

Fala krytyki za 1.2.3...

[Kcramsib]

Kenta za wiele znaczy w Japonii, żeby tak łatwo z niego zrezygnowali. Zresztą, od tego właśnie jest NXT - tu się szuka gimmicku, tu się uczy, tu się rozwija - po to, że by gość nie skończył jak oryginalny Sin Cara. No tylko, że do tego to trzeba więcej, niż 2 miesiące...

[Perfecti0n]

Może mi ktoś powiedziec w jaki sposób moge obejrzec NXT Revolution live? Jakiś stream link czy coś? Byłbym bardzo wdzięczny

[Arcadias]

Podejrzewam, że tutaj będziesz mógł obejrzeć: http://www.vipleague.me/boxing/270954/1/wwe-nxt-takeover:-r-evolution-live-stream-online.html

 

Miłego spektaklu

[Kejrol]

O której się zaczyna (polski czas)?

[Arcadias]

Druga w nocy. Przynajmniej według moich wyliczeń

[N!KO]

Kevin Owens vs CJ Parker – Kassius Ohno? WWE przekazało patent na Hero Steenowi – i dobrze, bo to „KO” można łatwo sprzedać. Fight Owens Fight. Piękny debiut, gdzie w moment został sprzedany jako fighter i utalentowany atleta jakim jest. Publika mu pomogła ile siły w gardłach. Zabrakło tylko mikrofonu po walce.

 

Lucha Dragons vs Vaudevillains – Walka na oklepanym schemacie. Trochę się wynudziłem i jedynie wejścia Kalisto mnie potrafiły wybudzić. Publika zaskakująco mocno opowiadala się za heelami.

 

Tye Dillinger vs Baron Corbin – Rozbraja mnie Gavin Spears, który zawsze robił za tego, który ma sprawić, że przeciwnik będzie wyglądał dobrze. Wrócil do WWE i ... robi za tego, który ma sprawić, że przeciwnik będzie wyglądał dobrze W Corbinie dalej nic nie widzę. Na weryfikacje wartości przyjdzie czas przy feudzie z Bullem.

 

Ascension vs Hideo Itami & Finn Balor – Devitt odkładał malunki na większą okazję. Oby teraz nie przestawał, bo takiego efektownego kiczu od niego oczekiwaliśmy – mina Konnora bezcenna. Poza tym, udowodnił mi, że jest o wiele lepszym materiałem na gwiazdę niż Hideo, o którego wciąż się martwię. Jakoś śmierdzi mi on midcardem – chyba, że przejdzie jakąś rewolucję, albo będzie autorem rewolucyjnego chantu.

 

Charlotte vs Sasha Banks – Sasha dała z siebie 200%. Widać było jak bardzo dziewczyna się starała, bo wiedziała, że to jej 5minut. Miała jednak za dużą przewagę, żeby wyjść z tego z pasem. Końcówka fajna.

 

Sami Zayn vs Adrian Neville – Ślicznie wszystko łączyli. Bardzo udana walka, gdzie emocje były na miejscu. Gdyby nie czas do końca filmiku na ekranie, to od dłuższego czasu czekałbym na koniec. Dostali go bardzo dużo, ale nie dali się widzom wynudzić. Takie story lubię. Pozwolili się temu naturalnie rozwinąć, a Sami został postawiony w takiej roli, że nie mogło być osoby, która będzie przeciwko niemu.

A po walce czułem się, jakbym cofnął się o kilka lat do RoH. Atak Steena na Generico, to zapowiedź kolejnego genialnego storyline’u i kolejnej serii genialnych walk. Wiedziałem, że do tego dojdzie, ale niewiedziałem, że tak szybko.

[Caribbean Cool]

Emocje spore, spodziewałem się dużo po gali, ale chyba nie aż tyle. Według mojej opini druga najlepsza gala roku w wwe.

Coreya mi nie szkoda, nie bylem jakimś jego fanem, ale fajnie, że nie zniknie, b jest charakterystyczną postacią.

 

Początek gali i Steen debiutuje. Trochę się męczył z jobberem jakim bez wątpienia jest Cj. Spodziewałem się, jego finisherem będzie powerbomb, choć raczej zacznie używać też jakiejś akcji z narożnika. Natomiast na gale specjalne jakieś smaczki na pewno będą

 

Walka o pasy tt mnie nie porwała. Luchadorzy są za bardzo kolorowi. Czy wwe na pewno potrzebny jest nowy Ryjek? Zaczynam w to wątpić. Choć kasa z tego może być. Potrzeba nowych mistrzów...

 

Kandydatami do tego są panowie, którzy roznieśli Ascension i może był to ich jeden z ostatnich występów na nxt. Produkt gotowy. Nic tu już nie zwołują, niczego nie poprawią. Reakcja tłumu na próbę wykonania gts- nieziemska Show jednak zostało skradzione przez ex Princa. Bardzo fajnie, że dali mu się pofarbować. Jednak czy dadzą to w głównym rosterze. Oby z tym Fin jest jakiś. Choć dzisiejsza prezentacja nie do końca przypadła mi do gustu i tak robi to ogromne wrażenie. Walka przednia.

 

Corbin vs Dempsey, coś czego nie chcę oglądać. Tylko odliczanie jest w czymś przydatne, a może i nie...

 

Babki dały nieprawdopodobny spektakl i zastanawiam sie coraz bardziej, czy panie są aż tak ograniczane w głównym rosterze, czy jest miedzy nimi aż tak wielka różnica. Infrant suplex z narożnika dla Sashy genialny. Choć dziwi brak nowej mistrzyni. Jedyny minusik, lepszej kandydatki chyba nie będzie.

 

Me genialny rodem z indysów. Szczere to nie che mi się o niej duzo pisać, bo śmiało można byłoby zrobić malutka książeczkę. Rewelacja i nie wiem czy chcę by ta 2 trafiła do głównego rosteru w najbliższym czasie, bo daja takie walki na nxt , że aż zal dupe ściska, jak pomyślę, że już tego nie zobaczę. Sami od początku jak przyszedł był twarzą nxt. On musi mieć nieziemską przyszłość w wwe. Nie mogą tego zjebać. Neville ostatecznie zostaje facem. Heelem był słabiutkim. Chociaż narzuciła mu to raczej smartowska publiczność.

No i końcówka, uścisk z przyjacielem, by później zacząć nową, ciekawa historię. Takie rzeczy tylko w nxt. Nie pozostaje nic tylko czekać.

Edytowane 12 Grudnia 2014 przez Caribbean Cool

[wookkash]

nXt to idealna rozwojówka dla produktu jakim jest WWE. sam fakt, że w głównych walkach ostatnich ppv lwią część stanowią jej 'absolwenci'. nawet ogląda się to przyjemniej niż główny roster, gdzie praktycznie w kółko wałkowane są te same tematy.

 

gala genialna, nie ma co się rozpisywać. nawet walka pań, a to już o czymś świadczy

 

no i Corey Graves na mikrofonie 'Sami Zayn deserves to be fucked... to be, to be... to be out of business tomorrow' realizatorzy wychwycili wszystkie fucki Zayna, a to im uciekło?

[Kcramsib]

Jak dla mnie cała ta gala była wielkim ukłonem w stronę fanów sceny niezależnej. Sam fakt, iż w głównych rolach wystąpili goście jeszcze niedawno znani jako Steen, Kenta, Devitt, Pac oraz Generico o czymś świadczy.

 

I w sumie, jak napisał wookkash, tu nie ma o czym pisać - to trzeba obejrzeć. Długo wwe nie zafunduje nam lepszej gali...

 

A na koniec nawet Pat Patterson zaliczył dniówkę... oczywiście