Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Enzo i jego dryblas vs chowańce Leforta - całkiem przyjemna telewizja, był powerhouse znęcający się nad wymoczkiem, interakcja z fanami, końcówkę jednak można opisać trzema literami - wft? Nie sądzę, że takie było planowane zakończenie, czy zawinil sędzia, który zbyt szybko doliczył do 5, czy zawodnicy, nie wiadomo, ale rezultat zaskoczył nie tylko fanów ale i samych zawodników.

 

Bo i jego promo...buczenie widowni i nieumiejęntność trzymania mikrofonu przez Dallasa uniemożliwiła mi dokładniejszy odbior proma, ale chyba nie był to żaden Bo 3:16 :D

 

Sasha wreszcie dostaje swoją szansę - ileż ta walka trwała? Sądzę, że mniej więcej tyle samo, co main event ostatniego RAW, nie było to jakieś tragiczne, ale wynudziłem się niemiłosiernie, końcówka zbyt sztampowa, o ile nowy skład bookerów nie zawala jakoś mocno całego show, to wyraźnie brak mu kreatywności i innowacyjnego myślenia, mój pies wykombinowałby coś lepszego niż atak po walce (lub gówno z poprzedniego odcinka, jak Leo stojący nad obitym Woodsem). W segmencie po walce spodziewałem się, ze Sasha wyskoczy z tekstem - Summer, pomogłaś mi podjąć wlaściwą decyzję, nie jesteś mi już potrzebna, ale wygląda na to, że raczej to Rae będzie gorować w tej koalicji.

 

Leo vs Xavier - j/w, nie bylo to złe, ale co najwyżej przeciętne, cieszy wygrana jednego z moich ulubieńców i wygląda na to, że była to walka na jeden wieczór.

 

Dosyć przeciętna gala, beż większych wzlotów, jeśli ktoś jest bardzo napalony na NXT, to polecam jedynie pierwszy kwadrans.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwsza walka... Dobre to nie było. I końcówki nie ogarnąłem. Fajnie że Enzo dostaje czas antenowy, ale feudowanie z tym durnym zlepkiem Leforta to nie jest fajna rzecz. Rusev i Dawson w jednej ekipie źle wygląda.

 

Od kiedy Bo jest "tym złym", to lubię go słuchać. To jest tak perfidne, że nie może się nie podobać :D

 

Banks vs Paige - nie licząc za długich subów, widać było, że te dwie się znają na swojej robocie. I kiedyś powinny się dostać do głównego rosteru, wtedy będę chętniej oglądał walki Div. Heel turn Sashy - przygotowywali to już wcześniej, całość wyszła w porządku.

[propsy dla publiki za We Will Rock You 8-) ]

 

Nie lubię Krugera, ale theme ma kozacki.

A walka naprawdę w porządku. Szczególnie spodobała mi się jedna kontra z fikołków Xaviera na spinebustera(tak, wiem, strzeliłem babola z tym powerbombem). Woods wygrywa - też miłe info.

 

 

No i info - Raquel Diaz, czyli Shaul Guerrero, wraca. Nie wiem, czy się cieszyć ;)

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Tutaj jak w przypadku Main Event również podchodziłem z lekkim dystansem, ale jednak obejrzałem... Pierwsze co chcę powiedzieć to to, że jak kupuję w całości wariata, Enzo (obecnie mój 3 ulubiony zawodnik NXT), tak wkurwia mnie ten idiota, Lefort i czekam na jego zwolnienie. Co do podopiecznych Leforta, to odnoszę wrażenie, że dając mu Ruseva jako jednego z nich chcieli odtworzyć Umagę i Estradę. Co do walki to po raz kolejny dostaliśmy zakończenie z dupy... Resztę show obejrzałem na przewijaczu i nic szczególnego o niej powiedzieć nie mogę... To wszystko.

  • Posty:  2 316
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Blaze9 napisał(a):
Tutaj jak w przypadku Main Event również podchodziłem z lekkim dystansem, ale jednak obejrzałem... Pierwsze co chcę powiedzieć to to, że jak kupuję w całości wariata, Enzo (obecnie mój 3 ulubiony zawodnik NXT), tak wkurwia mnie ten idiota, Lefort i czekam na jego zwolnienie. Co do podopiecznych Leforta, to odnoszę wrażenie, że dając mu Ruseva jako jednego z nich chcieli odtworzyć Umagę i Estradę. Co do walki to po raz kolejny dostaliśmy zakończenie z dupy... Resztę show obejrzałem na przewijaczu i nic szczególnego o niej powiedzieć nie mogę... To wszystko.

Też zaczynam lubić Enza, lecz co do zwolnienia la ruffy-mówię stanowcze nie!. Gosć jest kozacki, tylko na kij robią z niego dennego managera, skoro daje rade w ringu?

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Festiwal przeróżnych i przedzwinych entrance'ów czas zacząć

 

Curt Hawkins jeszcze żyje - nieźle się zdziwiłem gdy usłyszałem jego theme song. Tylko szkoda że facet jest zupełnie bez formy (walka z Zaynem byłą dobra, tylko pokazała jak rzadko Hawkins walczy - wytrzymałościowcem nie będzie z tym swoim bębenem). Walka obfitowała w kilka fajnych akcji, aczkolwiek, po raz kolejny, Zayn znowu walczył o życie (jakkolwiek głupio to brzmi, bo kto będąc w ringu z Curtem walczy o życie).

 

Entrance Aidena był najdziwniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek widziałem w wrestlingu. Śpiewać może potrafi, ale po tej walce na pewno nie powiem że jest dobry w ringu - jego zdolności ringowe narazie zostawie bez oceny do następnej walki (aczkolwiek finisher ma słaby).

 

Bo Dallas to w tej chwili najbardziej niedorozwinięta umysłowo postać w całym świecie wrestlingu - patrzysz na jego twarz i nie możesz się powstrzymać od śmiania się. Nie nazwałbym tego progresem, ale w końcu Dallas jest wyraźny.

 

Dalej festiwal przeróżnych entrance'ów - już czekam na ten odcinek na ESC (nasi komentatorzy niezłą bekę będą mieli z tej walki)

 

Heelowa drużyna miała naprawde fajne wejścia, przy face'ach wyglądało to nieco gorzej aczkolwiek jeśli Neville kisi się z tym swoim "theme songiem" to tak musiało się skończyć - zwycięzcą konkursu na wejście tygodnia ... ... Tyler Breeze.

 

Walka przyjemna, generalnie jak każda wielo-osobówka w NXT, face'owa drużyna odniosła zwycięstwo, ale w taki sposób że heelowie nic stracili.... a to dlatego że Man of the Match - Tyler Breeze - za dużo cwaniaczkował. Breeze był Man of the Match, bo jego pizdusiowata postać wśród powaleńców i rozpi*rdalatorów nie mogła się nie udać - najpierw pół walki spędził na ring post'cie, unikając walki (podobną strategię stosuje podczas grania w Wrestling MPire w Eight Man Tag :lol: ), potem tagował na "jednego puncha", wprawiając publikę w ekstazę, na końcu sprawił że jego tag partnerzy po prostu wyszli z walki - dla mnie chłopak wygrał. Może i nie ma mic skilli, ale gość jest stworzony do wielo-osobówek.

 

Zabawny odcinek na koniec tapingów, nie mogę się doczekać na śmiech Suprona oglądając to na ESC :lol: :lol: :twisted:


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zayn i Hawkins w swoim drugim starciu mnie nie powalili, ale końcowe Tornado DDT wyszło kozacko.

 

Ruszyli z Drama Kingiem. Myślę że coś z niego będzie. Najważniejsze, że facet się wyróżnia. Encore - boskie :D

I warto zauważyć, że jego przeciwnikiem był QT Marshall z ROH.

 

8 Man Tag - "Breeze is gorgeous", "We want Breeze" - ludzie, pohamujcie się :twisted: I "That was awesome" po jego parusekundowym pobycie w ringu - jak durne to nie jest, dobrze się bawię :D

Całkiem fajne starcie. Z zakończeniem, które mogło nie przypaść do gustu publice :P Końcowe pozowanie przy padniętym Tylerze to niezły motyw na sygnaturkę.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

-Sami zdecydowanie za długo męczył się z Hawkinsem. Komentatorzy próbowali nam zbudowac historię spotkań obu zawodników, nie zmienia to jednak faktu że z taką osobą powinien uporać się szybciej.

 

-Po takich gimmickach jak te Bayley, Parkera czy Breeze'a myślałem że nic mnie nie zdziwi. Gimmick Englisha poniekąd przypomina mi Sandowa aczkolwiek z opinią poczekam jeszcze troche. To samo tyczy się umiejętnosci ringowych chociaż finisher ma przekombinowany.

 

-ME sobie darowałem. Raz, że nie lubie walk wieloosobowych a dwa to osoby biorące w nim udział. Po waszych komentarzach widze jednak, że warto obejrzeć


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Co prawda mało było ciekawych rzeczy podczas najnowszego epizodu, ale źle nie było...

 

*Opener nie był jakoś porywający, ale był dobry... Żal mi trochę patrzeć na to, że Hawkins, zawodnik, który nieraz i niedwa udowodnił, że stać go na wiele (TT z Reksem na Redemption) jest ciągle podkładany i nigdy jeszcze nie otrzymał należytej mu szansy. Skoro WWE nie pokłada w nim nadziei jako kogoś, kto mógłby być kimś, to mogliby dać mu chociaż krótki title reign z pasem NXT. Chciałbym go zobaczyć jako mistrza żółtodziobów. Z walki faktem wartym uwagi jest to, że Curt wykonał Edgecuttion.

 

*Jak nie taniec to śpiew... Co to? Polski ''Mam talent'' kurwa?

13576777529.gif

English słabo wypadł w ringu, a finisher podpierdzielił Saxtonowi.


  • Posty:  2 316
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Gimmick Aidena mi się nawet spodobał. Taki człowiek wyrwany z teatru...Całkem całkem...ringowo bardzo przeciętnie. Nie wiem czemu wwe nie moze ostatnio wymyślec/dać zawodnikom pożądne finishery...Dają albo akcje , ze zwykłego move setu, albo jak u Englisha, coś typu ,,nie wiem co zrobić''To tak jakby trzymać kogoś w górze na powerbomba, po czym wykonać suplex...

Breeze jaki koziołek ofiarny, tchórz wypadł całkiem fajnie, mogło by już tak z nim zostać do końca

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Gimmick Aidena Englisha mi się spodobał. Nie ma w nim potencjału na główny roster ani na pasy NXT jednak uśmiechnąłem się gdy wszedł do ringu ze swoją przyśpiewką. Fajnie że już nie jobbuje, może pokaże jakiś przebłysk dzięki któremu publika w niego uwierzy. Pierwszy pop już zaczął zbierać :P Ciekawe kto poznał fakt że jobberem Aidena był QT Marshall, ja na początku go nie poznałem :D

  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

1. Sami z braku laku i dobrych heelowych workerów na NXT dostaje solidnych w ringu lecz nic nieznaczących zawodników głównego rosteru. Tym razem warto pochwalić Hawkinsa, który nie zrobił gorszego starcia, niż te z Real Americansami. Lubię zarówno Samiego jak i Curta, stąd starcie oglądałem z przyjemnością, typowy pojedynek jak na kurnik.

 

2. First ever aktor teatralno/broadwayowski w WWE - ważne, że w ogóle coś dostał, bo z tego co pamiętam dotąd Aiden English tylko jobbował. Nazwiska jego rywala nawet nie pamiętam, zasłychnąłem od komentatorów tylko, że to były sedzia, ale nasz wąsaty przyjaciel bardzo ładnie zaśpiewał :D Połączcie go z Jillian.

 

Boliwia...NXT Champion naoglądał się memów i myśli, że jest over :) A Renee musi popracować nad swoim poker face, bo już nie pierwszy raz Don't stop BOlieving doprowadziło ją do śmiechu.

 

3. Main event wygrała nie drużyna fejsów, a oczywiście Tyler Breeze, wiem, że obecnie wszyscy kochają się w Enzo, ale ja ciągle jestem fanem modela, też widzę w nim zaangażowanie i wróżę sukcesy w przyszłości. Nie wiem, czy to, co obecnie z siebie daje wystarczy na główny roster, ale gwiazdą w internetach może zostać lada chwila. Samo starcie dosyć drętwe, w większości prowadzone w heelowym narożniku, co ratowała publika w dobrym humorze, końcówka nie była w stanie zrekompensować 10 minut marazmu.

 

  Blaze9 napisał(a):
English słabo wypadł w ringu, a finisher podpierdzielił Saxtonowi.

 

Myślałem, że to było lustrzane odbicie dream Street :)

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://www.dailymotion.com/user/pocomaxa/1

 

Ktoś ostatnio wrzucał jeden z jego filmów w temacie YT Movies. To są te proma, "presentation skills", zawodników NXT. Kiedyś też coś takiego wyciekło, ale tym razem wg mnie jest wyższy poziom. Parę naprawdę udanych, większość niezła. Nie podobały mi się tylko dwa - Malik Omari[który już chyba wyleciał] i Braun Stowman[który przy reszcie wypadł strasznie blado].

 

No i niezmiernie się cieszę z tego, jak mało zmian zaszło u Del Sola :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Obejrzałem sobie te proma i powiem szczerze, że się tego nie spodziewałem, ale show skradł...

 

A dokładnie skradli Sami Callihan i Cal Bishop! Panowie zaserwowali typowy, komediowy segment, których widziałem masę na scenie niezależnej, ale nie widuję u Vincenta. Naturalne, z dawką komedii, to był prawdziwy wrestling, niczym ten z filmów nagrywanych dla PWG. You drop me again! :twisted:

 

Bardzo podobnie wypadł Cassady i Enzo, ale tego można byłoby się spodziewać po występach na NXT...

 

Kassius Ohno wypadł również całkiem fajnie, ale takie proma w jego wykonaniu w NXT już widywałem... wszystko poprawnie, wszystko składnie i z sensem, ale to już było. Ważniejszym faktem było to, że widać wyraźną poprawę sylwetki, gość w końcu wziął się za robotę.

 

Faktycznie, cieszy fakt, że KALISTO nie został jakoś mocno retuszowany po przygodzie z niezależną... gadanina podobna do poziomu Mysterio, gość się sprzeda, nie ma innej opcji, a Sin Cara może pakować powoli torby i wracać gdziekolwiek.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Zayn vs Hawkins Tym razem Sami nie dostał rywala z main rosteru. Curt kiedyś w nim był, ale teraz w federacji jest nikim. Bo z tego co mi wiadomo nie pojawia się ani w NXT, ani na innych tygodniówkach. Więc gdy miał szansę odliczyć Samiego, to wiedziałem że ten przerwie pin, bo porażka z Hawkinsem byłaby straszną plamą. Walka była nawet niezłą, oczywiście stroną dominującą był Sami, ale i jego rywal pokazał że nie zapomniał jak się walczy. Tornado DDT na koniec też było niezłe.

 

English vs ??? Nie no, Aiden ma na serio dobry głos. Ale na tak krótkiej gali można by nie tracić czasu na takie pierdoły. Szybko wygrał swoje starcie z jakimś zawodnikiem o dziwnym nazwisku. I to tyle w tej kwestii.

 

8 Man Tag Team Match W obu drużynach dostaliśmy bombową mieszankę charakterów. Szczególnie widoczne to było w teamie hell'i. No i wiadomo jak się to skończyło. W sumie walka była niezła, ale zajęła prawie połowę gali, a same wejściówki trwały z 5 minut, co jak na 45 minutowy czas całej tygodniówki jest dużą stratą.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Również obejrzałem te proma i powiem, że pozwoliłem podzielić je sobie na cztery kategorie, najlepsze- najbardziej zadowolające- najgłupszy pomysł- najsłabsze, a więc...

 

Najlepsze: Najlepsze moje promo moim zdaniem zdecydowanie należało do Crowe'a i Bishopa. To było bardzo przyjemne oraz zabawne i takich właśnie segmentów w chwili obecnej brakuje u Vincenta, a kiedyś w latach 2000 dostawaliśmy takie... Następnym z kolei, którym zrobił na mnie dość spore wrażenie był Aiden English. Myślałem sobie, że przez całe swoje promo będzie uderzał w strunę po czym będzie nawijał zwrotkę, ale nie, tak nie było i zagrał na gitarze, co się mnie spodobało... Amore i Cass podobnie jak Crowe i Bishop dali bardzo dobre oraz zabawne promo. Amore jest kurwa niesamowity :twisted:

 

Najbardziej zadowolające: No może zła nazwa dla kategorii, ale ucieszyło mnie to, że Del Sol potrafi mówić, czym dorównuje samemu Rey'owi a Cara może już znikać z dablju.

 

Najgłupszy pomysł: Zdecydowanie Camacho, który w swoim promie odniósł się do swojego ojca, legendy wrestlingu, któremu w niczym nie dorównuję... To tak jakby Axel dał podobną nawijkę do swojego, Curta Heninga.

 

Najsłabsze: Malik Omari (zwykły wywiad i nic więcej), Braun Stowman (było ciekawie, ale zdecydowanie za krótko i nic szczególnego).

 

Ponadto Iovine rozbawił mnie do łez i co najdziwniejsze- nie wiem czemu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 31 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: SKPW Fully Charged: Reload Data: 09.05.2025 Federacja: SuperKrazee Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Gloucester CIty, New Jersey, USA Arena: Gloucester City Community Association Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 10 Data: 11.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Gifu, Japan Arena: Juroka Plaza Publiczność: 285 Format: Taped Data emisji: 13.05.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Kowalski
      US championship 4 koksów przyszło się ponaparzać i każdy pokazał się z mocnej strony. Drew znów blisko zwycięstwa ale  Ksiądz z gestem Kozakiewicza go uwala, więc rywalizacja będzie trwać dalej. Fatu to świr, fajnie się go ogląda jak wszystko z taką łatwością robi. Rycerz tu w ogóle nie odstawał a wręcz mam wrażenie że pokazał się najlepiej. Nie tylko 3 rywali ale i interwencja z zewnątrz była potrzebna by go pokonać. MUSI dostać walkę o złoto w tym roku. Cobb w bloodline trochę zaskakuje. Solo vs Fatu coraz bliżej (ciekawe czy z pasem w tle) Jak tu skończyć sage z Bloodline jak oni się tak mnożą?    Lyra vs The Man  Bardzo dobra walka. Po raz kolejny Lyra jak tylko dostaje czas to dowozi, Becky też nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie miałem pojęcia w którą stronę to pójdzie tym ciekawiej się oglądało, zwłaszcza drugi finisher od Becky mnie nabrał że to koniec. Podoba mi się że młodsza irlandka broni tytułu, chodź przy kolejnej walce może już Beczka to zgarnąć.  Lyra z Becky i Tiffy z Szarlot - dwa feudy weteran vs młoda krew, no bez porównania    Greatest Luchador vs Penta Tu też dobrze się bawiłem. Szybkie tempo, efektownie, jedynie brakowało mi jakiegoś wiarygodnego near falla dla Penty. Fajnie rozpisana ta interwencja Judgment Day, wąż Balor niby przyszedł pomoc... ale to dopiero El Grande przyczynił się do wygranej Dominika. Oblivion od Doma - miło.    Gunta vs Pat Dominacja generała z uśmiechem na twarzy, całą walke. I ten uśmiech mi trochę nie pasował. Sądziłem że wpadnie na wkurwie i skopie dupsko komentatorowi. No ale całościowo wyszło spoko, dobry przystanek dla byłego mistrza. Przestraszyłem się że to koniec jak Cole przytrzymał nogę Gunthera, ale na szczęście nie było żadnych cyrków.    Cena vs Orton Spam finisherów - pierwszy minus Ref bump - drugi minus, zdecydowanie tu przesadzili, zderzenie z sędzią a ten leży nieprzytomny dłuższy czas i nikt nie przychodzi z zaplecza. Kurde można przecież to sensownie rozegrać. Ale i tak dużo lepszy pojedynek niż z Kodasem na Manii. Trufla się nie spodziewałem ale bardzo fajnie to wyszło. Kolejne fartownie zwycięstwo Jaśka, bo najpierw Cody nie miał jaj by skończyć walkę a teraz jego największy fan mu pomaga, aż mnie ciekawi jak będzie przy kolejnej walce. Przejście z AA na RKO świetne.   Podsumowując, przyjemne show, dobre starcia ale... każda z nich (prócz walki wieczoru) mogłaby się odbyć ma tygodniowce co tylko by podniosło prestiż Raw czy Smacka.  Niby wyniki spodziewane ale miałem wątpliwości przy prawie każdej walce
    • GGGGG9707
      No i szanuję opinię zwłaszcza że jest poparta argumentami a nie "bo tak", częściowo też się zgadzam bo (choć go nie trawię do tego stopnia, że przewijam proma / walki a jak ja PLE coś robi a akurat na żywo oglądam to się czymś innym zajmuję i nie obchodzi mnie zbytnio co tam się dzieje) z tego co tu czytałem i jakieś tam urywki mi się gdzieś tam wyświetliły to fakt, przykłada się, daje radę, robi robotę i jest lepszy od wielu (choć gdyby WWE akurat na to patrzyło to zwolnienia by zupełnie inaczej wyglądały i same drewna by wylatywały). Moja opinia jest taka, że gdyby powalczył trochę na niezależnej wcześniej i WWE zobaczyło by potencjał to ok jeszcze by przeszło a tak to wygląda jak typowy celebrity no-name któremu WWE podkłada swoich zawodników żeby nakarmić jego ego (tak, wiem że zły przykład bo on większość przegrywał z początku ale w momencie sprowadzenia go tak to wyglądało) Nie wiem, może problem u mnie jest w tym, że należę do 0.001% społeczeństwa które nie uznaje czegoś takiego jak youtuber i dla kogo celebryta to aktor, piosenkarz, polityk (chociaż polityki nie śledzę), sportowiec a nie ktoś kto sobie nagrywa jak gra w gry, reaguje sztucznie na jakieś filmiki czy robi z siebie klauna (z całym szacunkiem dla klaunów) i dlatego wyjątkowo nie mogę go przetrawić. Ale szanuję Twoje zdanie, częściowo się zgadzam i dajesz dobre przekonywujące argumenty.
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...