Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

-Udział w turnieju takich drużyn jak: Toshi & Watson czy Riley & Batteman mnie nie dziwi, ponieważ ktoś musi odpaść jako pierwszy. W przypadku tej drugiej drużyny, to akurat mi jest to obojętne, czy ona istnieje, czy nie... Przynajmniej Usos nie muszą nieustannie jobbować, a są w chwili obecnej w tym wyręczani przez żółtka i czarnucha :twisted: W przypadku tej drugiej drużyny, to oni pojawili się poraz pierwszy jako drużyna, która moim zdaniem składa się ze średnich zawodników, ale lubię ich.

 

-Graves dostał nowe theme, które równie jak poprzedni jest bardzo ciekawy. W walce Graves poskładał swojego byłego TT partnera zza czasów FCW, Jake'a Cartera, z którym to posiadali pasy TT. Po walce Graves dostał mikrofon, gdzie wykazał się z dobrej strony i ogólnie jestem bardzo zadowolony, że mają na niego bardzo ciekawy pomysł, buntowni... Very good!


  • Posty:  25
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Całkiem fajny odcinek.

 

Podobał mi się pomysł aby turniej o pasy tag team zapowiadał HBK. Trochę za krótko, ale wyszło dobrze.

 

The Wyat Family zdemolowali jobberów. Dominowali prawie cały czas. Stanowczo nie podoba mi się, że jeden z nich (już nie pamiętam który) jak dostał clothesline od Tatsu od razu spadł na podłogę. Bez jaj Tatsu na pewno nie ma mocy żeby powalić olbrzymów.

 

Sasha Banks coś tam pokazała. Może nie jest za dobra w ringu, ale coś tam reprezentuje w przeciwieństwie do choćby Aksany. Dla mnie przerażające jset to, że Alicia jobbuje komuś prawie nieznanemu. Dobre video Paige. Jak Aksana gadała to miałem nadzieję, że Paige ją zaatakuje, a tu nic tylko gadanie pustej lali.

 

Graves zaprezentował się w miarę dobrze. Promo po walce było naprawdę dobre i już czekam co się będzie dziać dalej.

 

Dobrze został poprowadzony PAC w swoim pojedynku, bo dla mnie wyglądało to tak jakby on sam poskładał tych z 3MB a ten Grey był tylko na dokładkę, jako że to turniej teamów. A tak poza tym to gzie był Mahal?

 

Big E rozwala Keagana. Taka dominacja, a przeciwnik powinien się lepiej zaprezentować, bo wygląda lepiej od Langstona. Ciekawy pomysł z Connorem. Zobaczymy co z tego będzie.

 

Odcinek jak najbardziej na +.

Life is brutal and full of zasadzkas.

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Family wygrywają w lipnym starciu. Nie zdziwię się, jeśli sięgną po pasy. Stajnia wypada mega, theme tworzy świetny klimat. Szkoda, że nie dali tym razem pogadać Brayowi.

 

Sasha nadal mnie nie przekonuje w ringu. Ale jeśli chodzi o wygląd, to już zupełnie inna sprawa... ;)

 

Graves ma od teraz chyba najlepszy theme w NXT. Pierwsze moje skojarzenie to było Unsettling Differences. Szybciutko poskładał dawnego TT partnera i walnął fajne promo. Czekamy na kolejny ruch pana Anarchii.

 

3MB - team z main rosteru, myślałem, że mogą trafić do finału. I dostaną na pożarcie nijakiego Greya[no dosłownie szarak] i świetnego Neville'a. Wymyśliłem sobie: "Grey będzie chłopcem do bicia, potem dramatyczna zmiana z Adrianem i zakończenie przez niego pojedynku", ale nie wierzyłem, że są na to szanse. Kiedy zobaczyłem, że ten plan wszedł w życie - mark mode on. Dawno nie miałem takiej radochy, nawet w głównych tygodniówkach. Stary PAC to jeszcze nie jest, ale widać, że w niego wierzą i ma szanse na pokazanie się[stopniowo powinien pokazywać więcej, dziś był już ten firmowy podwójny fikołek :)].

 

Big E miażdży tego całego Keegana. Myślałem, że wparują The Shield[Rollins dostanie rewanż, czy już zostanie w MR?], a tu... Conor. Planują wrzucić Szczurka w tytułowy obrazek? Gdyby nie Cameron, to już by mieli pewną wygraną w turnieju o pasy TT - jak widać, na O'Briana ciągle czeka jakiś tytuł. Ale czy to dobrze?...

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  325
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

NXT zaczelo sie z grubej rury bo w ringu HBK. Dobry pomysl aby to HBK powiadomil fanow o pasy TT dla NXT bo ludzie sie tym bardziej zainteresuja a te pasy dadza NXT wiekszego zainteresowanie

 

Wyatt Family vs Tatsu/Watson - spodziewalem sie Squashu ale na szczescie tak nie bylo. Walka byla przecietna, na poczatku i na koncu bylo niezle ale po srodku niestety bylo tradycyjnie dla WWE obijanie Facea. Wyatt Family maja ciekawy Gimmick ale za to w ringu jest slabo bo pokazuja standardowe akcje i koncza walke Clotheslinem co uwazam za zart, juz mogli by im dac Chokeslam czy Powerbomb.

 

Super segment na zapleczu, kazdy zrobil dobra robote a Alex Riley wypadl tutaj naprawde swietnie. Nie wiem jak nazywa sie ten koles w katanie ale widac ze jest niezly.

 

Banks vs Fox - dobra walka Div, takie to chcialbym ogladac na Raw i SD. Alicia jak zwykle dala rade a Banks ktora widze po raz pierwszy pozostawila na mnie dobre wrazenie mimo ze jedna akcje spaprala. Dobre zwyciestwo dla niej.

 

Nudny wywiad z Aksana ktorej nie cierpie.

 

Graves vs Carter - nudne i krotkie starcie nie ma o czym pisac. Po walce Graves wydal ciekawy speech.

 

TT Match - cieszy mnie wygrana Paca oraz Greya ktorzy w tej walce zaprezentowali sie dobrze :D Pokonanie 3MB jest dla nich dobrym zwyciestwem ze wzgledu na to ze pewnie czesc fanow WWE ich nie zna. Mam nadzieje ze to wlascie oni przechwyca pasy TT.

 

ME - czy to jakis zart? Nawet jezeli bylo to do podbudowy feudu z Conorem to nie nawidze takich sytuacji.

AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW!

43445607450fac1302c351.png


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kilka moich spostrzeżeń o ostatnim NXT:

 

- żałuje że nie głosowałem na Wiliama Regala jako najlepszego komentatora. Potrafi sprawić że każdy badziewny move (np. katapulta Aksany na liny) będzie wiarygodny - "mało kto go wykonuje, ale jest bardzo bolesny" (coś w tym stylu). Szkoda że nigdy nie zdobył głównego pasa.

 

- KO i Kruger przechodzą do drugiej rundy. Walka nie była wybitna, rzuciło mi się w oczy to że ex-Hero sprzedawał psychologię na nie tej nodze Batemana której trzeba było (choć robił to tak genialnie i lekko że nie miało to w sumie znaczenia), inna sprawa że zabrakło mi w tej walce Rolling Elbow, ale nie będe narzekał.

 

- Paige to nie tylko najlepsza diva w NXT, ale i najbardziej over face w ogóle (nawet wśród panów). Poddała Aksane, która wciąż jest drewniana. Inna sprawa, ciekawe czy wydarzenie po walce to story czy może komuś puściły nerwy.

 

- Sasha Banks i sekretny adorator? To na pewno nie ja....

 

- Mason Ryan jeszcze żyje i podpierdzielił finisher Goldbergowi

 

- Walka Portorykańców (Rosa była na NXT, aww yeah) z Joe Hennigiem (który nigdy nie dostanie prawdziwego imienia bo w WWE jest parcie na "trademarkowanie ring-name'ów każdego zawodnika", i nawet Rock i Trypl nic z tym nie zrobią) oraz jego partnerem, mopem (który dalej jest słaby, "finisher" wykonał żenująco, jakby nie miał siły podnieść Latynosa). Walka była niezła, dla fanów pojedynczych movesów proponuje prześledzić DDT Primo z końcówki walki. Ciekawe kto pamięta kto używał tego movesu w Japonii (#434)

 

NXT było bez fajerwerków, natomiast widać konsekwencje w poczynaniach (co jest i dobre i złe, bo w tym odcinku pojawiły ze trzy kobiety za dużo - Aksana, Sasha i Bo Dallas {serio, ze swoim theme songiem wygląda mi na jakąś cowgirl}), Paige jest najbardziej over co się liczy, ciekawe kiedy wymyślą turniej o pas dla pań.


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- Pierwszy mecz nieco zawiódł: wolne tempo, mało akcji słaba reakcja publiki. Najgłośniej było na wejśiu (Ohno zebrał całkiem ładną reakcję jak na heela) i publiczność chyba się nieco nudziła. Graves niszczący Riley'a - HELL YES!

 

- Sakamoto rzucony na pożarcie Walijczykowi. Trzeba mu oddać, że chyba pracował nad sobą bo wygląda jeszcze bardziej "skoksany". W sumie też jego wejściówka nie jest zła - prosty motyw ze światłem i prężeniem się ale w powiązaniu z jego sylwetką to się sprawdza. Finisher wyszedł trochę bez mocy i musi to porpawić a także zebrał słabą reakcję publiki, która chyba nie wiedziała jak na niego reagować.

 

- Paige vs Aksana mało ciekawe ale kilka przyjemnych dla oka zbliżeń było :D Paige vs Summer Rae to chyba dobry wybór - nieźle ze sobą kontrastują. Nie wiem jak to w ringu będzie wyglądało ale jako kolejny krok w karierze Brytyjki może się sprawdzić. Kolejne w ostatnim czasie love story tym razem z Sashą Banks? Na micu nie wypadła dobrze w tym wywiadzie, więc mam obawy co do tego.

 

- Co Epico ma na głowie? :P McGillicutty ładnie się zaprezentował w ringu. Kiedyś za czasów Nexus i tag teamu z Otungą uważałem go za totalne zero, które należało zwolnić. Widać mocno popracował nad sobą bo zmieniłem znacząco o nim zdanie. NXT miewało już lepsze main eventy ale ten nie był, zły z czasem robiło się ciekawiej. Dallas znów wygrywa po BEZNADZIEJNYM belly to belly suplexie (jak to komentatorzy nazwali). Dawno nie widziałem finishera z takim dużym brakiem mocy.

 

NXT średnie. Mecze nie porwały ale za to cieszą co niektórzy zwycięzcy (KO i Kruger, Paige). Divy mają się lepiej niż w głównym rosterze i widać, że chcą kuć żelazo póki gorące. Paige zbiera świetną reakcję jak zawsze i naturalnym krokiem ze strony zarządu byłby jakiś push a potem awans do głównego rosteru. Turniej o pasy drużynowe jak na razie wygląda całkiem spoko.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie chce mi się pisać o tym odcinku, bo nie ma o czym...

 

Poruszę tylko kwestię Kassiusa Ohno. Czy tylko mi się go obecnie ciężko ogląda? Czyżby trafiła na niego podobna choroba do tej, która dopadła Cesaro po debiucie na SD! i potrzeba wyrazistości oraz jakiegoś impulsu świeżości do jego postaci?

 

Oczywiście dużą cegiełkę dokłada do tego samo WWE, bo ex Hero w ringu wygląda obecnie mizernie i kilka movesów tego nie uratuje. Rozumiem, że heel nie może u Vincenta zachwycać, ale do cholery, jak mocno można ograniczać tak mocno utalentowanego gościa? :roll:

 

Nigdy nawet o tym nie pomyślałem przez sekundę, ale w tej chwili powiem szczerze, że w obecnej postaci nie chciałbym go w głównym rosterze... po prostu bym nie chciał, tak jak nie chciałem w przypadku Cesaro. Odszczekam to z radością (co uczyniłem w przypadku Szwajcara), ale WWE musi mu uwierzyć, dać więcej swobody w ringu i pozwolić dużo gadać, tym się wybroni i może wystrzeli jak wystrzelił były kolega z KoW.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Poruszę tylko kwestię Kassiusa Ohno. Czy tylko mi się go obecnie ciężko ogląda? Czyżby trafiła na niego podobna choroba do tej, która dopadła Cesaro po debiucie na SD! i potrzeba wyrazistości oraz jakiegoś impulsu świeżości do jego postaci?

Gdyby był wprowadzony do MR tak szybko jak Cesaro, to chyba wypadłby lepiej. A tak to się kisi w NXT bez pomysłu. Myślałem sobie, czemu właśnie Castagnoli poszedł na RAW, a nie Hero. Podczas oglądania stwierdziłem, że to przez budowę ciała - kurde, Ohno nie wygląda dużo lepiej ode mnie. Mięśni nie widać, za to brzuszek jak najbardziej.

 

Odcinek?

Mason wraca z finisherem Goldiego...

Paige będzie walczyła z konferansjerką...[może i Summer ma skilla, ale póki co słabo to wygląda]

Sasha ma adoratora i już się boję, kto to może być...

Epico zmienia fryzurę...

...tyle. Bo o walkach nie ma co pisać - pod tym względem to chyba najgorszy odcinek w historii nowego NXT.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Znamy już teamy które zmierzą się ze soba o pierwszy w historii NXT Tag Team title.

 

-Ohno/Kurger vs Neville/Grey - walka przypominała tą z poprzedniego tygodnia z udziałem Ohno oraz Krugera. Nie rozumiem tego bookingu, już od jakiegoś czasu Ohno nie reprezentuje nic. Strasznie się wynudziłem podczas pierwszej części walki. Tak naprawdę warta jest wg mnie końcówka walki od ostatniej zmiany i wejścia Neville'a. Postawienie na Greya i Paca to dobry pomysł. Solowo jak narazie i tak nic nie osiągnął a w drużynie napewno powinni sie sprawować o wiele lepiej. Dodatkowo publika jak naarzie naklepiej reaguje na Adriana.

 

-Mike Dalton posłużył jako mięso armatnie w walce a raczej squashu z O'Brianem. Porzucał nim kilka razy a wszystko miało pokazać siłę Conora. Dodatkowo sytuacja z FIVE - Conor robi to lepiej od Langstona. :grin:

 

-Fajnie, że pokazali filmiki z Royal Rumble fan fest i to co się działo podczas turnieju. Z tego co widziałem walki był o wiele lepsze od tych które ostatnio widzimy w NXT

 

-Dallas/Mcgillicuty vs Wyatt Family - walka krótsza od openera gali ale zdecydowanie lepsza. Tempo było znacznie szybsze i przyjemnie się to oglądało. Jako, że Dallas zadebiutował w główqnym rosterze można było śmiało stawiać na Harpera i Rowana. Jestem ciekawy czy ostatni fragment świadczy o zbliżającym sie powrocie Braya do ringu. Mam nadzieję, że tak.

 

A więc w finale spotkają się Grey/Neville i rodzinka Wyattów. Cięzko wskazać faworyta bo za każdą z tych z drużyn przemawiają pewne argumenty. Mam nadzieję, że to face'owie zostana pierwszymi mistrzami.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kilka spostrzeżeń o NXT:

 

- Pierwsza walka to absolutne zero w ringu....no jedynie podobała mi się wymiana abdominal strechów. Tydzień temu w wykonaniu Ohno miałem lekką w wykonaniu psychologię ringową na nodze Batemana ... teraz nawet tego nie było. Grey powinien zmienić ringmane na Green bo jest zupełnie zielony, Kruger nie miał nic do powiedzenia, a PAC .... sam nie wiem. Pytanie numer 1 które nasuwa mi się do głowy kiedy go widzę to jak sprawić żeby gimmick człowieka o którym grawitacja zapomniała uwiarygodnić kiedy został ograniczony tylko do finishera? Nie wiem jak British Ambition chcą zdobyć pasy

 

- Już niebawem dostaniemy najbardziej emocjonujący feud w NXT - Paige vs Summer Rae. Summer przekonałą mnie do tego że ma dość announce'owania walk i chce poważny spotlight, a Paige do tego że wyrwie usta Blonde Bombshell. Nie wiem jak ringowo stoi Rae (lub jak bardzo leży w tej materii), ale słyszałem że Sara Del Rey robi cuda jako trener więc widzę ten feud w jasnych barwach

 

- Bray Wyatt na backstage'u, o mój Boże, co ten człowiek wyczynia ?! Nie było trudne dla niego zniszczyć Mopa Dallasa, ale sposób w jaki to zrobił jest nierealny. Numer 1 w mic skillach na NXT.

 

- Wyatt Family - genialny gimmick. W walce robili dobrą robotę, ogólnie cieszę się że wygrali, liczę żę wygrają pasy. Drużyna face'ów pokonana stosunkowo gładko aczkolwiek McGilligutty zdążył pokazać w 3 movesach dlaczego jest synem Perfecta. Mop ... ładnie sprzedał irish whip do narożnika (btw. tydzień temu myślałem że nie miał siły wykonać swojego "finishera", teraz jestem pewien że on celowo tak go wykonuje...zbrodnia...). Bray Wyatt wraca do ringu? Jestem za.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Naprawdę nie byłbym pewien kto znajdzie się w finale i wygra,ale postanowiłem sobie odsłuchać pewną audycję... #niewybacze

 

British Ambition przechodzą do finału. Walka była naprawdę nudna. Ohno prawie nic nie pokazuje, PAC przez większość czasu stoi w narożniku, a od pozostałej dwójki niczego nie wymagam - no, może poza rzadszym pojawianiem się na wizji.

Mam ochotę coś dopisać o Szaraku, ale poczekam tydzień. Nie będę psuł zabawy tym, którzy jeszcze nie znają wyników. #niewybacze

 

Sytuacja z O'Brianem i Big E mnie ani trochę nie nakręca na ich nieuchronny pojedynek. Chyba zmienili theme Connorowi, raczej na gorsze.

 

Summer Rae całkiem nieźle wypadła na zapleczu[Paige też]. Ciekawe jak u niej z ringskillami, może jest szansa na jakiś show stealer w wykonaniu kobiet 0.o

 

Dobry pomysł z pokazaniem RR Fan Fest, ale chyba ciut za późno :P

 

ME dało się obejrzeć. Dlatego, że było dosyć krótko. Po walce Bray się fajnie pokazał publice :) Dawać go więcej!

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- 1 walka była nie była zbyt ciekawa na początku aczkolwiek bardzo przyjemnie słuchało się komentarzy Regala o Pacu i o tym jak WWE "skautuje" i szuka talentów w różnych zakątkach świata. Niby mały szczegół ale William zawsze potrafi coś ciekawego powiedzieć nawet jak w ringu wieje nudą. Pojedynek rozpisany pod Nevilla, który wchodzi na koniec, pokazuje kilka fajnych akcji (jak nazywał się ten suicide dive nad trzecią liną połączony z obrotem?) i wygrywa. Oby nie kisił się za długo w tym teamie.

 

- Summer Ray wypadła w miarę przekonująco. Mógłbym się przyczepić na siłę, że nie zawsze trafnie operowała głosem i wszystko powiedziała jednym tonem ale to w końcu rooki i gdzieś się musi tego nauczyć. Gadka nie była zła ale mogła lepiej ją jeszcze lepiej wypowiedzieć. Pod koniec fajną minę strzeliła :P Paige w następnym promie lepiej pokazała emocje ale obiektywnie patrząc chyba łatwiej sprzedać złość niż dobrze zagrać zadufaną w sobie damulkę. Również jak pisał Jack Doomsday nie wiem jak u niej z ring skillami ale sam feud zaczęty w nieco trywialny sposób może być czymś ciekawym w dywizji kobiet patrząc na całe WWE nie tylko NXT bo w głównym rosterze chyba nie mają na to czasu a tu utalentowane panie dostaną go trochę. Cichy adorator nie daje spokoju...

 

- Czy to nie dziś miał walczyć Conor z Big E o pas? Pin po legdropie? :shock: Fajnie, że pokazali Langstona jako bezwzględnego kolesia, który nie ma skrupułów zniszczyć no-name'a.

 

- Fajnie, że pokazali skróty z RR Fest. Bo w skórze wygląda jak zdeformowany Banderas w Desperado :D

 

- Podobały mnie się wydarzenia po main evencie. Bray jest świetny w tym co robi a to uściśnięcie ręki nieprzytomnego Bo - miodzio. Całokształt postaci odgrywanej przez niego zasługuje na jakiegoś oskara :D. Prawdopodobnie zdobędą te pasy i będzie to zasłużone zwycięstwo bo są bardzo ciekawą stajnią i wyróżnienie im się należy.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"
  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

W ostatnich tygodniach nie było nic specjalnego, może poza nowymi mistrzami TT. PACa uwielbiam, ale ten drugi... Oliwer Szarak ma niesamowite szczęście. W innej sytuacji by dalej jobbował. Ale że wyraźnie szukali TT partnera dla Neville'a, to anglik w miarę pasował. Kończył zwykle jako ten obijany, by PAC mógł poskładać przeciwników. Ale zapisał się w historii jako pierwszy posiadacz pasa. Nieważne jaki jest prestiż tytułu, koleś nie zasłużył. I na dodatek złapał kontuzję... Wiem, jak łatwo o coś takiego - z własnego doświadczenia - ale ja do sportowców nie należę i pomyłka może mi się zdarzyć. A Grey to profesjonalny wrestler i mógł właśnie uwalić swoją największą szansę, by stać się choć mniej randomowy.

[co jeszcze było ostatnio... a tak, "chłopak" Sashy Banks to nie był fail]

 

Ale przejdźmy do nowej tygodniówki...

 

Na start Gabriel vs Kruger. Dostali O WIELE ZA DUŻO czasu. Nudy okrutne. Jedyny warty odnotowania fakt to pojawienie się Kidda, nie dają o nim zapomnieć :)

 

Emma dostała gimmick debilki :twisted:

A Aksana poprawiła Elbow Dropa, gratulacje xD

 

ME - miał być three way o no1 contendera, skończyło się jako Graves vs O'Brian[heel kontra heel, fajna niespodzianka, nie było źle] i bez zakończenia. Kiedy zgasły światła, już myślałem że Dallas wrócił się zemścić :twisted: Na szczęście to było The Shield. Krótkie promo, którego do końca nie zrozumiałem, bo miałem jakieś dziwne zakłócenia w niektórych momentach swojej pobranej wersji.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Emma dostała gimmick debilki

 

Żeby tylko :twisted: Polecam uważnie prześledzić jej ostatnie wejście na ring. Wniosek nasuwa się jeden - co ona jeszcze tam robi?! Zwolnijcie ja. Oszczędźcie dziewczyne, bo się kompleksów nabawi. Nie dość, że tańczy komicznie, to jeszcze wali botche przy wejściach. Znałem takiego jednego w masce, co też tak robił, ale on przynajmniej nie pokazywał swojej twarzy :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- Triple Threat może być całkiem dobrym wyjściem - wygra kantem Graves, Bo i tak pójdzie swoją drogą w stronę IC (choć tu ostatnio nic się nie dzieje - ale nie dziwota skoro okres przed WM) a Conor zajobbuje i nie będzie mi go szkoda :D

 

- Gabriel i Kruger: średniak. Polecam oglądać z wyłączonym głosem bo piski dzieci czy dziewczynek były nie do zniesienia. Czasami przez te szkaradne wycie nie było słychać komentatorów. Zabić takie to za mało. Wygrana Justinowi nic nie daje - wciąż jest jobberem. Nie zapominają o Tysonie a to ważne.

 

- Ktoś nie wyleczył Emmy z Parkinsona... Ale wejście z użyciem lin - poezja :D :twisted: Tak na poważniej to dalej mało sobą prezentuje w ringu. Ma jakiś gimmick (Australian dance queen?) i to głupie machanie, więc może nie zginie w tłumie. Nie jest to dobre ale charakterystyczne a to już jakąś (małą) wartość ma. Można przewinąć walkę bo oprócz 3 dziwnych zachowań (wspomniane wcześniej niekontrolowane kończyny i "parodiowanie" Aksany - wiem dziwnie to brzmi bo Aksana sama w sobie to parodia) to nic tu nie było ciekwego. W ringu dno. Jedynie spinebuster kończący walkę wyszedł przyzwoicie.

 

- ME nie porwał. Wcześniej wyemitowali segment z nieprzytomnym Bo i zrobiło się z tego 1 vs 1. Najpierw przez dłuższy okres przeważał Conor (choć trzeba przyznać, że niektóre power movesy w jego wykonaniu ciekawie wyglądały) potem do głosu doszedł Graves i standardową taktyką atakował słabe punkty - kończyny przeciwnika. Dla mnie ciekawe to nie było. Na koniec wbija The Shield - zgarnia ładną reakcję publiki - i Reign z dupy drze się przez większość czasu. Końcówka nowatorska nie była.

 

Odcinek słaby: Opener to przeciętniak, Aksana i Emma: szkoda oglądać i więcej o tym pisać, ME poniżej średniej a końcówka to powtórka z rozrywki. Co oni jeszcze w NXT robią skoro na PPV wygrywają bardzo ważne pojedynki i na stałe zadomowili się na RAW?

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...