Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE WrestleMania XL

Dyskusje, spekulacje, spoilery

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  395
  • Reputacja:   211
  • Dołączył:  01.02.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

30 minut temu, CzaQ napisał(a):

Tak poza tym ten tag match to poroniony pomysł, bo będzie jawnym spojlerem wyniku drugiego pojedynku.

Jeśli wygra Seth i Cody to Roman obroni pas prawdopodobnie.

Jeśli Rock i Roman wygrają to szanse Kodasa na pas drastycznie wzrastają. 

Aż się zaczyna tęsknić za Vincentem - on by podłożył Cody'ego Romanowi w oba dni Manii i jeszcze do tego na RAW dzień po tak na dokładkę :diabel:

Edytowane przez DarthVader
  • Lubię to 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623363
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Godzinę temu, CzaQ napisał(a):

Czy wygrana Cody'ego to też taka pewna sprawa? Nie jestem pewny czy chcieliby przerywać run Romka w takim momencie.

Ja to widzę tak, że będą próbować wejść w dupę fanom i ocieplić wizerunek Rocka. Johnson odwróci się od Romka, dzięki niemu Kodeusz dopisze finał historii, a my za rok dostaniemy na WM-ce walkę Rzymskiego z Dwayne'em, która za chuja nie potrzebuje pasa w tle.

Pamiętajmy, że WWE zależało na starciu Pięknego z Rockiem, a tylko wkurw fanów spowodował zmianę planów i powrót Kodeusza. Teraz jak już trochę ułagodzili wkurwione WWE Universe, to będą próbować wrócić do początkowego planu, a powyższy scenariusz prowadzi do tego najprostszą drogą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623366
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 559
  • Reputacja:   580
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Skoro walkę Lesnara z Guntherem można już niestety włożyć między bajki, to kto będzie dobry dla najdłużej panującego IC champa?

Na X zgłosił się pewien były mistrz Interkontynentalny…

Nie wiem na co oni czekają - Cardona w obecnym gimmicku (byle nie jako Zack Ryder) aż się prosi na ściągnięcie do WWE. 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623370
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  882
  • Reputacja:   76
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

13 godzin temu, IIL napisał(a):

Nie wiem na co oni czekają - Cardona w obecnym gimmicku (byle nie jako Zack Ryder) aż się prosi na ściągnięcie do WWE. 

A to nie jest tak, że sam Cardona nie chce? :D 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623375
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 559
  • Reputacja:   580
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

2 godziny temu, Tomos napisał(a):

A to nie jest tak, że sam Cardona nie chce? :D 

Jakby nie chciał, to już dawno grzałby miejsce w AEW... :diabel:

 

Przy okazji niżej załączam aktualny rozkład jazdy wszystkich gal innych federacji układających się wokół weekendu WrestleManii XL:

Spoiler

Środa, 3 kwietnia

Event: Labor of Love & Sean Henderson Presents WrestleJawn
Location: Attic Brewing Company
Time: 5 p.m. ET
Streaming/Broadcast: Independent Wrestling TV
Card:
*The Colony vs. Xyberhawx
*Bobby Orlando vs. LJ Cleary
*Clint Margera vs. Colby Corino
*Mike Bailey vs. Paul London
*Labor of Love Citywide Championship: Cheeseburger vs. Weber Hatfield 

Czwartek, 4 kwietnia

Event: WrestleCon (April 4th-7th)
Location: Sheraton Philadelphia Downtown

Event: DEFY Can’t Deny It
Location: Penns Landing Caterers
Time: 11 a.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*DEFY World Championship: KENTA (c) vs. Gringo Loco

Event: Labor of Love & Sean Henderson Presents Euphoria
Location: Attic Brewing Company
Time: 1 p.m. ET
Streaming/Broadcast: Independent Wrestling TV
Card:
*Colin Delaney vs. Sean Henderson
*The Chad, Gabriel Skye & Jimmy Lloyd vs. Colby Corino, Rob Killjoy & White Mike
*MAO vs. Matt Makowski
*Daniel Makabe vs. Edith Surreal
*August Matthews & Davey Bang vs. Junior Benito & Macrae Martin 

Event: Stardom American Dream 2024 in The Keystone State
Location: 2300 Arena
Time: 3 p.m.
Streaming/Broadcast: 
Card:

Event: Josh Barnett’s Bloodsport X
Location: Penns Landing Caterers
Time: 4 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Nic Nemeth vs. Mike Bailey
*Fuminori Abe vs. Takuya Nomura
*Axel Tischer vs. Timothy Thatcher 
*Matt Makowski vs. AKIRA
*Masha Slamovich, Lady Frost, Marina Shafir, and Lindsay Snow in a one-night tournament

Event: Labor of Love & Sean Henderson Presents Dan Champion’s 40th Birthday Bash
Location: Attic Brewing Company
Time: 5 p.m. ET
Streaming/Broadcast:
Card:
*Bar Fight: Jimmy Lloyd vs. UltraMantis Black

Event: The Mark Hitchcock Memorial WrestleCon Supershow
Location: 2300 Arena
Time: 7 p.m. ET
Streaming/Broadcast:
Card:
*Rob Van Dam vs. Mike Bailey
*Masato Tanaka vs. Josh Alexander
*Savio Vega, Jose Estrada, Miguel Perez Jr., Huracan Castillo Jr., Dragon Kid, Hechicero, Little Guido, Tommy Rich, Mistico, Mascara Dorada

Event: Eat the Turnbuckle – The Final Battle Royal Bloodbath
Location: Underground Arts
Time: 7 p.m. ET
Streaming/Broadcast:
Card: 

Event: DDT Comes To Philly!
Location: Penns Landing Caterers
Time: 8 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Chris Brookes, Daisuke Sasaki, KANON, Kazuki Hirata, Konosuke Takeshita, MAO, Shunma Katsumata, Takeshi Masada, Tetsuya Endo, Yoshihiko, Yuki Ueno

Event: Walemania
Location: Franklin Music Hall
Time: 8 p.m. ET
Streaming/Broadcast:

Event: Action Wrestling presents “DEAN~!!!”
Location: H20 Wrestling Center
Time: 8 p.m. ET
Streaming/Broadcast: IWTV
Card:
*Mad Dog Connelly vs Demus in a Dog Collar Match
*Matt Makowski vs. Arez
*Daniel Makabe vs. Timothy Thatcher
*Adam Priest vs. Slim J
*Also announced: Gringo Loco, Tank (w/The Rev) 

Event: Jeff Hardy in Concert
Location: 2300 Arena
Time: 10:30 p.m. ET
Streaming/Broadcast:

Event: GCW/JCW Vs. The World
Location: Penns Landing Caterers
Time: 11:59 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Arez, Gringo Loco & Latigo vs. Dragon Kid, Shun Skywalker & YAMATO
*MAO, Amboss, Aigle Blanc, Yusaku Ito, Fuminori Abe, Takuya Nomura, Yoshihiko, LJ Cleary, Shota, Ho Ho Lun

Piątek, 5 kwietnia

Event: TJPW Comes To Philly!
Location: Penns Landing Caterers
Time: 11 a.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Rhio, Viva Van, Billie Starkz, Vert Vixen

Event: Battleground Championship Wrestling Born To Die
Location: 2300 Arena
Time: 1 p.m. ET
Streaming/Broadcast:
Card:
*BCW Championship: Brian Kendrick (c) vs. Lince Dorado
*Juicy Finau vs. Wrecking Ball Legursky
*BCW Women’s Championship: Dani Mo (c) vs. Miranda Gordy
*BCW Championship #1 Contenders Match: Rich Swann vs. Lance Anoa’i
*Alvin, Justin Snyder & Kristian Ross vs. Johnny Kashmere, JP Grayson & Tommy Grayson
*Matt Riddle vs. PCO vs. Jake Something
*Brian Myers & Swoggle vs. Beastman & Fallah Bahh
*Crowbar vs. Façade

Event: PROGRESS Wrestling Chapter 166: Freedom Walks Again
Location: Penns Landing Caterers
Time: 3 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Man Like DeReiss, Gene Munny, Lana Austin, Luke Jacobs, Kid Lykos, Kid Lykos II, Rhio, Ricky Knight Jr., Session Moth Martina, Simon Miller, Yoichi, Spike Trivet, Axel Tischer, Big Damo, Alexxis Falcon, Charles Crowley, TK Cooper, Chuck Mambo

Event: Wrestling Revolver X House of Glory
Location: Trinity Center For Urban Life
Time: 3 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Revolver Championship / HOG Heavyweight Championship: Alex Shelley (c) vs. Mike Santana (c)
*Amazing Red vs. Mustafa Ali
*Philly Street Fight: Steve Maclin (w/ Killer Kelly) vs. Charles Mason
*Trey Miguel, Zachary Wentz, Sami Callihan, James Drake, Zack Gibson

Event: ROH Supercard Of Honor
Location: The Liacouras Center
Time: 7 p.m. ET
Streaming/Broadcast:
Card:

Event: GCW Joey Janela’s Spring Break 8
Location: Penns Landing Caterers
Time: 7 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Minoru Suzuki & Masato Tanaka vs. Masha Slamovich & Rina Yamashita
*Dragon Kid, Kzy & YAMATO vs. Ben-K, Kota Minoura & Shun Skywalker
*Ricky Morton, Robert Gibson & Kerry Morton vs. Nick Wayne, Jordan Oliver & Mike Bailey
*Gringo Loco vs. Volador Jr.

Event: Battleground Championship Wrestling A Tribute to the Extreme 2
Location: 2300 Arena
Time: 7:30 p.m. ET
Streaming/Broadcast:
Card:
*Tajiri vs. Super Crazy
*2 Cold Scorpio vs. Juventud Guerrera
*Al Snow vs. Shane Douglas (w/Francine)
*Bully Ray & D-Von Dudley vs. Atsushi Onita & ???
*Six Man Street Fight: Pitbull Gary Wolfe, Traxx Jerry Penders & Alec Odin vs. Tony DeVito, HC Loc & Angel
*Mystery Special Guest Referee: Bill Alfonso vs. Joel Gertner
*Jason Knight vs. Alvin
*Danny Doring vs. Crowbar
*Samu & Lance Anoa’i vs. Little Guido & Tommy Rich
*Masato Tanaka vs. Rhino

Event: WWE Friday Night Smackdown / WWE Hall of Fame
Location: Wells Fargo Center
Time: 8 p.m. ET
Streaming/Broadcast: FOX / Peacock/WWE Network
Card: 

Event: GCW For The Culture
Location: Penns Landing Caterers
Time: 11:59 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Billy Dixon vs. Darius Carter
*Sonny Kiss vs. Man Like Dereiss

Sobota, 6 kwietnia

Event: GCW Effy’s Big Gay Brunch 9
Location: Penns Landing Caterers
Time: 11 a.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:

Event: NXT Stand & Deliver
Location: Wells Fargo Center
Time: 12 p.m. ET
Streaming/Broadcast: Peacock/WWE Network
Card:

Event: ETU vs. Dragon Gate – Unlocked the Unexpected
Location: H20 Wrestling Center
Time: 4 p.m. ET
Streaming/Broadcast: 
Card:

*Announced: Dragon Kid, YAMATO, Shun Skywalker, Kzy, Ben-K, Kota Minoura, Ho Ho Lun, La Estrella

Event: GCW vs. TJPW
Location: Penns Landing Caterers
Time: 2:30 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:

Event: WWE WrestleMania XL – Night 1
Location: Lincoln Financial Field
Time: 7 p.m. ET (5 p.m. Kickoff)
Streaming/Broadcast: Peacock/WWE Network
Card:
*Undisputed WWE Universal Championship: Roman Reigns (c) vs. Cody Rhodes
*World Heavyweight Championship: Seth Rollins (c) vs. Drew McIntyre
*WWE Women’s Championship: IYO SKY (c) vs. Bayley
*Women’s World Championship: Rhea Ripley (c) vs. Becky Lynch

Event: GCW Joey Janela’s Spring Break: Clusterfuck Forever
Location: Penns Landing Caterers
Time: 11:59 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*GCW Tag Team Championship Punjabi Prison Match: Violence is Forever (c) vs. Bollywood Boyz vs. Los Macizos vs. Jacob Fatu & Zilla Fatu
*American Giant

Niedziela, 7 kwietnia

Event: GCW & Orange Crush presents The Indie Wrestling Hall of Fame
Location: Sheraton Philadelphia Downtown
Time: 12 p.m. ET
Streaming/Broadcast: TrillerTV+
Card:
*Trent Acid (Inducted by Johnny Kashmere)
*The Briscoes (Accepted by Mark Briscoe)

Event: It’s Always Sunny At WhatCulture – The Gang Goes To WrestleMania
Location: Underground Arts
Time: 12 p.m. ET
Streaming/Broadcast: n/a

Event: WWE WrestleMania XL – Night 2
Location: Lincoln Financial Field
Time: 7 p.m. ET (5 p.m. Kickoff)
Streaming/Broadcast: Peacock/WWE Network
Card:
*Undisputed WWE Universal Championship: Roman Reigns (c) vs. Cody Rhodes
*World Heavyweight Championship: Seth Rollins (c) vs. Drew McIntyre
*WWE Women’s Championship: IYO SKY (c) vs. Bayley
*Women’s World Championship: Rhea Ripley (c) vs. Becky Lynch

Monday, April 8th

Event: WWE Monday Night RAW
Location: Wells Fargo Center
Time: 8 p.m. ET
Streaming/Broadcast: USA Network
Card:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623380
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 057
  • Reputacja:   589
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

13 godzin temu, IIL napisał(a):

Nie wiem na co oni czekają - Cardona w obecnym gimmicku (byle nie jako Zack Ryder) aż się prosi na ściągnięcie do WWE. 

Niestety dla fanów WWE zawsze będzie przegrywem i wątpię, że dałby radę uwolnić się od łatki przeciętnego Zacka Rydera:diabel:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623382
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 821
  • Reputacja:   626
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

15 godzin temu, IIL napisał(a):

Skoro walkę Lesnara z Guntherem można już niestety włożyć między bajki, to kto będzie dobry dla najdłużej panującego IC champa?

Chad Gable, ale już to proponowaliśmy. To jest chyba opcja najlepsza.

Bron Breakker, ale to już proponowaliśmy. Jest zajęty na Smackdown.

Zawsze można go zestawić z Dominikiem ten przecież musi w tym roku zdobyć jakiś tytuł :classic_smile:

Może coś w stylu Nakamura/Gable/Zayn i dać Fatal Four-way który będzie zajebisty.

Kogo nie wybiorą to powinna być dobra walka. Walka, którą Gunther wygra i jeszcze trochę polata z tym pasem.

Tak się zastanawiam, czy po EC nie dostaniemy przypadkiem na WM walki Waller vs Theory. Gdzieś już wcześniej pisałem, że może zawalczą razem o pasy tag team, ale Theory trochę skradł show swojemu koledze w jego programie. A później pomocy nie dostał, więc może będzie solo walka. W sumie spoko.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623386
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 559
  • Reputacja:   580
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dosyć zabawna analiza ostatnich wydarzeń w WWE i tego co się działo na konferencji prasowej WM XL:

Podbudowy ciąg dalszy :P

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623524
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  395
  • Reputacja:   211
  • Dołączył:  01.02.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Końcówka najlepsza…

Cody Rhodes, from the bottom of my heart… fuck your story :diabel: 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623531
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 559
  • Reputacja:   580
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

The Rock rzucił wyzwanie na SmackDown o wspominany już wcześniej tag team match podczas pierwszej nocy WrestleManii XL - Cody Rhodes & Seth Rollins vs Roman Reigns & The Rock w stypulacji - jeżeli drużyna Cody’ego wygra, to Bloodline jest zbanowane z interwencji w walce wieczoru drugiej nocy. Jeżeli jednak drużyna Romana i Rocka wygra, to main event drugiej nocy będzie miał zasady „Bloodline Rules” czyli interwencje stajni będą dozwolone. 
 

Cody musi jeszcze oficjalnie zaakceptować te propozycje, ale raczej możemy być spokojni, że do tego wkrótce dojdzie.

 

Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

 

Wyglada to dosyć ciekawie i może generalnie pójść w obie strony, ale obstawiam wygraną drużyny Rocka pierwszej nocy i drugiego dnia podczas interwencji, Rock oszuka Reignsa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623542
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  395
  • Reputacja:   475
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1 godzinę temu, IIL napisał(a):

Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Uważam że bardzo fajnego smaczku dodali tą stypulacją i może to pójść w każdą stronę. 

1 godzinę temu, IIL napisał(a):

Wyglada to dosyć ciekawie i może generalnie pójść w obie strony, ale obstawiam wygraną drużyny Rocka pierwszej nocy i drugiego dnia podczas interwencji, Rock oszuka Reignsa.

Ale co do tego to słabo by to wyglądało, jakby Cody miał pokonać Romana to tylko czysto, wyobrażacie sobie jak Rock pomaga wygrać Rhodesowi? W jakim świetle by to postawiło Rhodesa i to zwycięstwo? Jedynie Cody by na tym stracił, Reigns przegrywając czysto nic nie straci, bo on nie potrafi wygrać czysto walki, on nie miał czystej walki od 2-3 lat, więc jak teraz by nagle był bez Bloodline i by przegrał to nic by mu to nie zrobiło według mnie, ale to taka subiektywna opinia, bo są też osoby, które twierdzą że Roman jest terminatorem tylko te osoby chyba naprawdę nie oglądają jego walk i sposobów w jaki wygrywa skoro tak twierdzą, Gunther i Seth mają mocniejsze bookingi postaci od Romana, Reigns jedynie ma długi run i Bloodline i tyle, a sam niczego nie potrafi załatwić i gdyby nie Bloodline to takiego runu też by nie miał, więc to mówi samo za siebie imo

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623545
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 248
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  

Chryste, ja już wiem, że pójdą po sztampie. Kurs na wygraną Rocka i Romana to 1.01. I wtem dostaniemy w main evencie dnia drugiego Rhodesa walczącego z wszystkimi przeciwnościami losu i wygrywającego walkę która będzie wyglądała jak handicap 1 vs 4. Po wygranej Cole dostanie spazmów a ja się zrzygam. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623547
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Godzinę temu, LegendKiller napisał(a):

Chryste, ja już wiem, że pójdą po sztampie. Kurs na wygraną Rocka i Romana to 1.01. I wtem dostaniemy w main evencie dnia drugiego Rhodesa walczącego z wszystkimi przeciwnościami losu i wygrywającego walkę która będzie wyglądała jak handicap 1 vs 4. Po wygranej Cole dostanie spazmów a ja się zrzygam. 

Na bank tak będzie. To pierwsza rzecz o której pomyślałem, kiedy Rock zarządał takiej stypulacji. Pewnie jeszcze dla podbudowania "dramaturgii", w tagu Romo spinuje Kodeusza :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623551
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie no... Jasne, że Ryder może wrócić jako Matti. Jakby W opierało się kto, mim był przed zwolnieniem, to pewien pan wm by nie main evwntował. 

 

Roman obrania pas a Cody wygrywa rumble za rok. Zobaczycie. 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623553
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 821
  • Reputacja:   626
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po Smackdown można już w ciemno zakładać, że starcie będzie grane:

GHoO9bxWAAAciSv.jpg

Wygląda na to, że Blondas i Roman z Main Eventem pierwszego i drugiego dnia. Wielka sprawa. 

Od początku, gdy pisałem o tym ewentualnym starciu zakładałem, że Roman i Rock wygrają pierwszego dnia, a ta cała stypulacja, która teraz została zaproponowana tylko pewność takiego rezultatu podniosła.

Kodeusz dokończy historię. Czyli Royal Rumble w następnym roku bezpieczne. :classic_happy:

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/75796-wwe-wrestlemania-xl/page/16/#findComment-623554
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Wrestle Kingdom 19 - 04.01.2025 r. Ladder Match for the IWGP Junior Heavyweight Tag Team Titles - Intergalactic Jet Setters (c) Vs Bullet Club War Dogs Vs Catch 22  Vs Ichiban Sweet Boys: Całkiem niezły skład, ale powiedzmy sobie szczerze – to klasyczny przykład "wrzućmy ladder match, żeby upchnąć jak najwięcej ludzi na karcie". Ladder matche są fajne, ale ile razy można oglądać to samo? To się tak wyeksploatowało, że już nawet mnie to nie ekscytuje. Mamy tutaj oczywiście stół, który nie chce pęknąć (wiadomo, Japonia, nawet się uśmiechnąłem), trochę chaotycznych akcji i standardową paradę high spotów. Przyznam jednak, że sporo z nich wyglądało całkiem solidnie, a publika się bawiła. Skoki z drabin, wariatkowe double teamy – chaos w najlepszym wydaniu. Doceniam, że wszyscy zawodnicy bardzo dbali o siebie nawzajem. To miłe, bo jednak takie spoty łatwo mogą kogoś połamać. Minusem jest jednak to, że trzeba było sporo ustawiać, żeby wszystko wyszło bezpiecznie. I wiecie co? Japońska publika wkręcona w ladder match – coś ciekawego, bo jeszcze w latach 90. raczej by to nie przeszło. Końcówka – Fujita i Akira biją się na szczycie drabiny, Fujita zgarnia pasy i Ichiban Sweet Boys zostają mistrzami. Naprawdę, ile można tych ladder matchy wciskać? Multi-person tag w zupełności by wystarczył, byłoby bezpieczniej i mniej niszcząco dla ciał. Jeśli chodzi o samą walkę – to była solidna reprezentacja tego gatunku, ale ta stypulacja jest tak przemielona, że nie byłem w stanie się tym podekscytować. Takie mamy czasy, że ladder matche już nie robią takiego wrażenia, przynajmniej na mnie. 3/5. IWGP Women’s Title Mayu Iwatani (c) Vs AZM: Przyznaję, Joshi to nie jest coś, co oglądam na co dzień, więc liczyłem, że Charlton i Stewart na komentarzu ogarną mnie w temacie. Na szczęście wyjaśnili to całkiem sensownie – Mayu generalnie miała przewagę nad AZM w przeszłości, ale ta młodsza w końcu wyrwała ważne zwycięstwo w 2024, co dało jej szansę na ten pojedynek. Prosty, logiczny booking – szacun. Tempo? Dynamiczne. AZM od razu bierze inicjatywę i leci z dużym nurtem w początkowej fazie. Mamy szybkie ruchy, energię i tłum w Tokyo Dome, który całkiem fajnie na to reaguje. No i powiem tak – 8 minut to naprawdę mało czasu, pewnie na Stardom dostałyby więcej, ale zrobiły co mogły. Chemia między nimi? Na poziomie, i to konkretnym. Timing? Niemal idealny. Przy tak dynamicznej walce łatwo coś schrzanić, ale tutaj wszystko wychodziło naprawdę gładko. Było kilka absolutnie szalonych akcji, jak ta wersja Canadian Destroyera połączona z Pedigree, która tutaj służyła jako zwykły przejściowy ruch. Absurd, ale kto by się tym przejmował, skoro fajnie wyglądało. Końcówka – AZM próbuje łapać Mayu w różne roll-upy, ale ta ostatecznie odpowiada potężnym piledriverem, a potem Moonsaultem. No dobra, skoro tak, to dorzuciła jeszcze high-angle Dragon Suplex, który wyglądał jakby AZM miała wylądować na innej planecie. I to wystarczyło. Na szczęście. Jeśli lubisz stopniowe budowanie walki to możesz kręcić nosem. Ale jak wyłączysz tę część mózgu fana wrestlingu i po prostu dasz się ponieść pokazowi fajerwerków, to było to naprawdę przyjemne 8 minut. 3,25/5 NJPW World Television Title “Souled Out” Ren Narita (c) Vs “The Grip” Ryohei Oiwa Vs “The Headbanga” El Phantasmo w/ Jado Vs Jeff Cobb: El Phantasmo wraca po przerwie zdrowotnej, żeby zgarnąć pas, więc mamy gościa z mocnym motywem. Oiwa wrócił z NOAH, dołączył do ekipy Zacka Sabre’a Jr. (TMDK) i wygląda na solidnego. Cobb to dosłownie filipiński czołg z United Empire, a Narita przeszedł na ciemną stronę mocy i wylądował w House of Torture, które, jeśli dobrze rozumiem, nadal jest odłamem Bullet Clubu (jak coś się zmieniło, poprawcie mnie). Narita wcześniej oszukał Cobba, żeby zabrać mu pas, więc Cobb ewidentnie chce mu teraz zrobić krzywdę. Mamy 15 minut na walkę w formule "wszyscy legalni, pierwszy pin/sub wygrywa". No i standard – dwóch w ringu, dwóch gdzieś poza nim się walą, czekając na swoją kolej. Cobb w pewnym momencie odpala TOPE CON HILO (przypominam: to czołg!), co, jak można się spodziewać, rozwala publikę. Oiwy za bardzo nie kojarzę, ale w tej walce wygląda solidnie – wiadomo, młodziki NJPW zawsze są technicznie ogarnięci, a Oiwa wpisuje się w ten schemat. Narita? Klasyczny, kombinujący złol. Próbuje oszukiwać na różne sposoby, w tym używa ceremonialnego kija jako broni, ale Jado wkracza i neutralizuje jego próby. To prowadzi do akcji między trzema pozostałymi, co jest naprawdę dobre. Oiwa dostaje swoje momenty z popisami siły – tłum szaleje, gdy udaje mu się wykonać Doctor Bomb na Cobbie. Narita jednak wyciąga sędziego z ringu (oczywiście, że tak) i atakuje Oiwę kijem. Cobbowi udaje się złamać kij i blokuje atak Narity, ale ten w odpowiedzi bije go poniżej pasa (klasyk House of Torture, serio). Cobb mimo to odpala Tour of the Islands na Naricie, ale ELP wbiega, przerywa pin i robi wjazd na Naricie, zgarniając pas. Na plus – przynajmniej przypiął mistrza, bo gdyby mistrz stracił pas bez przypięcia, to byłoby tania zagrywka, której za bardzo nie lubię, bo to zawsze prowadzi do rewanżu do odbębnienia (choć czasem da się to zrozumieć). Dobre czteroosobowe starcie, w którym każdy miał swoje momenty, ale show skradł wedle mojej opinii Cobb. Oiwa wyglądał solidnie, a Narita idealnie odegrał rolę knującego złoczyńcy. ELP może nie błyszczał przez całą walkę, ale skoro miał wygrać, to postawili bardziej na innych. Rozumiem zamysł, ale fajnie, że zakończyli to, przypinając mistrza. 3/5 Lumberjack Death Match: EVIL vs. Hiroshi Tanahashi: EVIL, lider House of Torture, kontra Hiroshi Tanahashi, prezydent NJPW, który od dawna walczy z HoT. EVIL zawsze ma swoich ziomków (Dick Togo, Kanemaru, Sho i Yujiro) na ratunek, ale tym razem lumberjack ma temu zapobiec. Tanahashi nie jest sam – ma wsparcie Tiger Mask IV, Toru Yano, Boltina Olega i Mastera Wato. No i cała ta walka ma taki fajny vibe: Tana kontra HoT to jak NJPW kontra wszystko, czego fani nienawidzą w tej frakcji. Walka zaczyna się od typowej bijatyki lumberjacków, co oczywiście rozprasza sędziego, a EVIL od razu leci z krzesłem w Tanę, bo czemu nie. Potem dostajemy klasyczne EVIL-owe oszukiwanie w stylu 1970’s Memphis Heel. Tanahashi to jednak mistrz sprzedawania, więc dało się to oglądać. Muszę przyznać, że po trzech szybkich walkach opartych na szybkich ruchach i high spotach, ten powolniejszy storytelling był nawet miłą odmianą.nTana zaczyna wracać do gry z Dragon Screw'ami, a EVIL próbuje się ewakuować, ale Oleg go łapie i wraca do ringu. Oczywiście mamy ref bump, więc HoT wchodzi i demoluje zarówno Tanę, jak i jego lumberjacków. Tak na marginesie, Hiroshi, następnym razem dobierz lepszą ekipę, bo ci twoi wyglądali jak totalni frajerzy. Dopiero pod koniec Tiger Mask IV, Yano i spółka trochę się rehabilitują – Oleg robi wielki suplex na Sho i Kanemaru, a Wato leci z dive'em na heelów. Przynajmniej coś. W końcówce zostajemy z EVILem i Taną w ringu. EVIL dostaje near fall po clothesline, ale Tana odpowiada STO (to przecież finisher EVIL-a! Śmiercionośny jak DDT Dreamera) i serią ruchów kończących, z Frogsplash’em na czele. Ale zaraz – zastępca sędziego też dostaje knocka, a Togo rzuca sól w oczy Tanahashi'ego. EVIL dokłada Darkness Falls, ale tylko dwa! EVIL przechodzi do Scorpion Deathlock, ale Tana nie pęka. EVIL odpuszcza, odpala Everything Is Evil i wydaje się, że to koniec, ale Tanahashi jako stary wyga kontruje OUTTA NOWHERE jakimś pinem i zgarnia zwycięstwo. To było okej. Typowe EVIL-owe kombinowanie nie każdemu podejdzie, ale opowiedzieli sensowną historię, a Tanahashi jak zwykle sprzedawał wszystko na najwyższym poziomie. Po walce EVIL i HoT atakują Tanahashi’ego, ale na ratunek wpada Katsuyori Shibata (w bluzie AEW!) i rzuca wyzwanie Tanie na Wrestle Dynasty 5 stycznia. 2,75/5 Double Title Match - AEW International Champ: “The Alpha” Konsuke Takeshita w/ Don Callis Vs NEVER Openweight Champ: “Rising Dragon” Shingo Takagi: AEW kontra NJPW o podwójne złoto, z Takeshitą i Shingo w rolach głównych. Liczyłem na to, że Shingo to wygra, bo serio, nie potrzebujemy kolejnego pasa w AEW TV, a NEVER Title mógłby tam całkiem łatwo zaginąć w tłumie. Jak można było się spodziewać, dostaliśmy tu pierwszą dużą mordownię Wrestle Kingdom – pełną stiffowych ciosów i ciężkiego arsenału ofensywnego. Nie tracili czasu na żadne powolne tempo, tylko od razu ruszyli na pełnym gazie – nawet z wizytą na gołej podłodze, gdzie Shingo zaserwował Takeshicie Spicolli Driver na matę. W środku ringu było jeszcze lepiej – festiwal suplexów, po których obaj padali wykończeni. W ogóle cała walka była brutalna, a echo ich uderzeń niosło się po wielkim Tokyo Dome. Takeshita często korzystał z łokcia jako swojego tajnego oręża – Shingo ewidentnie miał problem, żeby się przed tym obronić. Do tego dostaliśmy kilka momentów podwójnego nokautu, co podkreślało, jak destrukcyjna była ofensywa obu gości. Mimo że walka była wyrównana, Takeshita wydawał się mieć lekką przewagę. Był jednak też niepokojący moment, kiedy próbował wykonać Last of the Dragon (Fireman’s Carry w Michinoku Driver), ale chyba miał problem z wysokością Takeshity i… cóż, wyglądało, jakby Takeshita dostał na głowę. Na szczęście nic mu się nie stało i walka toczyła się dalej.  Ostatecznie jednak, Takeshita wrócił do swojego MVP tego starcia – łokcia. Po jednej z ran, dołożył jeszcze kolejne łokciowe KO i wykończył Shingo Spinning Falcon Arrowem, zgarniając NEVER Title. Świetna historia z łokciem Takeshity jako tajną bronią, której Shingo nie mógł się przeciwstawić. Nawet kiedy przetrwał ten cios, to był na tyle rozbity, że Takeshita mógł go wykończyć czymś większym. Były drobne niedociągnięcia przy head-drop spotach, które wynikły prawdopodobnie z różnicy wzrostu, co trochę psuło ogólny odbiór. Mimo to, było to emocjonujące i brutalne starcie, które zbudowało Takeshitę na realne zagrożenie dla każdego przeciwnika. Świetny sposób na pokazanie go jako nowego Championa, ale serio, po co ten pas w AEW jest potrzebny? Mam nadzieję, że nie będzie się tam pojawiał z tym pasem i nie będzie tam broniony, ale szczerze w to wątpię. 3,25/5 IWGP Junior Heavyweight Title - Douki (c) vs. El Desperado: El Desperado miał życiowy run do momentu, gdy kontuzja kolana zmusiła go do oddania pasa, a Douki przejął pałeczkę na czas jego nieobecności. Obaj byli dawniej kolegami z frakcji, co nadaje tej walce dodatkowego emocjonalnego ciężaru. Douki miał naprawdę niesamowity moment wejścia z pomocą Shido Nakamury, słynnego aktora teatralnego – typowe dla Wrestle Kingdom widowisko, które wywołało entuzjazm tłumu. Niestety, cała magia prysła, gdy Douki doznał poważnej kontuzji. Po obiecujących pierwszych pięciu minutach Douki dał nura na zewnątrz ringu, co skończyło się złamaniem ręki. Walka została natychmiast przerwana, a El Desperado został ogłoszony nowym mistrzem na skutek technicznej decyzji. Naprawdę ciężko ocenić tę walkę, bo robienie tego wydaje się wręcz nieodpowiednie. To tragiczny sposób na zakończenie wielkiego starcia na Wrestle Kingdom, ale z drugiej strony można być wdzięcznym, że kontuzja dotyczyła ręki, a nie kręgosłupa czy szyi. Takie dive'y zawsze niosą ryzyko, a tutaj widać było, że już od początku przestrzeń przy ringu była problematyczna. Desperado w jednym z wcześniejszych spotów sam uderzył kostkami o barierki i głową o podłogę, co tylko pokazało, jak ryzykowne były te ruchy. Z całym szacunkiem dla obu zawodników, to nie była kwestia błędu Desperado, a bardziej ograniczeń przestrzennych przy ringu. Nurkowanie Doukiego przypominało coś w stylu "seated senton" w rogu, gdzie Desperado nie miał wystarczająco miejsca, żeby przyjąć ruch bezpiecznie. W efekcie Douki wylądował tak, że doszło do złamania ręki. Wielkie brawa dla sztabu medycznego i organizatorów za szybkie zatrzymanie walki, co prawdopodobnie zapobiegło dalszym uszkodzeniom. To smutny koniec dla Doukiego, szczególnie po tak epickim wejściu, ale mam nadzieję, że wróci do zdrowia i jeszcze pokaże, na co go stać. Wszystkiego najlepszego i szybkiego powrotu do formy, Douki! IWGP Global Heavyweight Title - ,,The Rebel King" David Finlay (c) vs. ,,Gene Blast" Yota Tsuji: Finlay jest liderem swojej własnej wersji Bullet Club, podczas gdy Tsuji zrobił ogromne wrażenie po powrocie z wycieczki do zagranicznych federacji, dołączając do Los Ingobernables de Japon. Global Belt wydaje się być nowym zamiennikiem pasa US w New Japan, a to Finlay był tym, który wyeliminował Willa Ospreaya z New Japan i przejął pas. Ciekawe jest też to, że New Japan współpracuje z Tekken 8 w kwestii corporate synergy, a Finlay postanowił nawiązać do postaci Bryana Fury w swojej walce, co dodaje trochę "głębi" tej walce. Muszę przyznać, że nie za dużo grałem Bryanem, ale ta dziewczyna z Peru, co pije kawę, to całkiem fajna postać, przypomina mi Eddy'ego Gordo, ale bez tego kołowrotka po wciśnięciu Xa haha. I tak na zawsze King w moim sercu co widać po avku. Finlay stawia na rolę Heela i całkiem nieźle sobie z tym radzi, ale muszę przyznać, że nigdy nie pociągała mnie aż tak jego postać. Z kolei Tsuji naprawdę ma charyzmę i świetnie sobie radzi w ringu, co widać od samego początku. Przez większość czasu Tsuji góruje nad Finlayem, ale walka szybko przenosi się na zewnątrz, gdzie Finlay rzuca Tsuji'ego przez stół, zdobywając kontrolę. Tsuji świetnie wyczuł moment na tease'owanie liczenia, udając, że jego noga utknęła w kablu, co dało całkiem fajną dramaturgię. Finlay później zaserwował Tsujiemu trzy Dominatory, ale Tsuji mimo wszystko udało się zaskakująco wykopać z tego. Cała ta sekwencja była dość płynna i wyglądała naprawdę dobrze, nie jestem pewien, czy to wszystko Finlay zdziałał sam, czy Tsuji trochę pomógł, ale i tak to wyglądało świetnie. Czuć było, że Finlay ma naprawdę niesamowitą siłę i mógł by odrzucić go w każdej chwili. Tsuji zresztą nie tylko dobrze wygląda fizycznie, ale okazał się też bardzo zwrotny, wykonując Top-rope Double Stomp na Finlayu, co też dało mu całkiem dobry near-fall. Cała historia walki była skonstruowana w ten sposób, żeby pokazać siłę Tsuji'ego, który pomimo ogromnej ilości ciosów nie poddaje się i walczy dalej. Choć całkiem to działało, muszę przyznać, że po pewnym momencie zaczynało to wyglądać trochę dziwnie – Tsuji tak bardzo bronił się przed Finlayem, że zaczynało się wydawać, iż to Finlay nie ma dość siły, by dokończyć pojedynek, mimo że ciągle atakował. Gdyby nieco ograniczono liczbę tych wielkich akcji, historia mogłaby być bardziej przekonująca, ale mimo wszystko była to bardzo przyzwoita walka. A jeśli chodzi o samą postać Tsuji'ego, to zdecydowanie "ma to coś" i New Japan będzie budować na nim przez najbliższe lata, a ten tytuł Global to dopiero początek jego drogi. 3/5 Tetsuya Naito vs. Hiromu Takahashi: Sekwencje kontr były naprawdę fajne, bo czuło się, że ta walka jest bardzo osobista. Widać było, jak dobrze znają się nawzajem i jak precyzyjnie potrafią przewidywać swoje ruchy. Walka nabrała tempa, gdy Takahashi wykonał swoją mocniejszą wersję Time Bomb II, która mogła dać mu zwycięstwo. Jednak Naito udało się przeżyć i pokazał, że nadal ma siłę do walki. Jednym z lepszych momentów w tej walce było, kiedy Takahashi powstrzymał Naito przed wykonaniem jego Stardust Press, wyraźnie nawiązując do faktu, że Naito nie powinien wykonywać tak ryzykownego ruchu z uwagi na swoje problemy ze wzrokiem. To była naprawdę przyjemna walka, która idealnie pasowała do czasu, jaki miała. Nie była to długa epicka walka, co moim zdaniem wyszło na korzyść, biorąc pod uwagę problemy zdrowotne Naito. Zajęła około 17 minut, co pozwoliło utrzymać tempo, nie nadużywając fizycznych możliwości Naito. To była solidna walka, która pokazała mocne strony obu zawodników, z Takahashim, który pokazał odwagę i determinację, a Naito wykorzystał swoje doświadczenie i spryt, by zwyciężyć. Publiczność była zaangażowana, a choć nie było to arcydzieło z Tokyo Dome, to było dobrze zrealizowane starcie, które opowiedziało ważną historię. Takahashi zdecydowanie prezentował się mocno przez całą walkę, ale ostatecznie to Naito, dzięki doświadczeniu, zdobył zwycięstwo. 3/5 IWGP World Heavyweight Title - Zack Sabre Jr (c) Vs “Roughneck” Shota Umino: Od samego początku psychologia tej walki była bardzo wyraźna. ZSJ, mimo że jest zimnym i sadystycznym technikiem, początkowo nie koncentrował się na już kontuzjowanych częściach ciała Umino. Z kolei Umino, z agresją i niezłomną postawą, wydobył z ZSJ bardziej honorową stronę. Umino nie wahał się używać brutalnych metod, aby zdobyć przewagę (np. atakując ZSJ poza ringiem), co kontrastowało z bardziej wyważonym podejściem ZSJ, który wstrzymywał się od wykorzystania kontuzji swojego rywala. Z biegiem czasu Umino udowadniał swoją niezłomność, walcząc z bólem i nieprzychylnością części publiczności. Mimo że walka trwała ponad 40 minut, nie sprawiała wrażenia, jakby się dłużyła, a to w walkach ZSJa jest u mnie prawie niemożliwe. Rozwój postaci Umino był kluczowy. Pomimo tego, że był wygwizdywany przez publiczność, pokazał, że ma serce do walki. Jego wytrwałość i determinacja były wyraźnie widoczne, a jego związki z mentorem, Jonem Moxleyem, były świetnie podkreślone, zwłaszcza przez użycie Death Ridera. Z kolei ZSJ ukazał się jako bardziej honorowy mistrz, który zamiast od razu atakować kontuzjowaną nogę rywala, poczekał, aż sytuacja stanie się naprawdę krytyczna. ZSJ, jako mistrz świata, zaprezentował się na naprawdę wysokim poziomie. Jego techniczna biegłość była widoczna na każdym kroku, ale również świetnie potrafił sprzedać emocje w tej walce. Jego selling, zwłaszcza podczas końcowej fazy walki, był fantastyczny, a moment, w którym w końcu postanowił zaatakować kontuzjowaną nogę Umino, był świetnym zwrotem akcji. To była naprawdę świetna walka. Mimo że trwała 40 minut, nie czuło się, że to za długo. Umino, mimo że był traktowany jako "zły" przez część publiczności, naprawdę pokazał, że ma serce do walki i potrafi wciągnąć kibiców do swojego występu. ZSJ natomiast zaprezentował klasę mistrza świata, dostarczając świetnego widowiska. Naprawdę warto obejrzeć ten pojedynek, bo jest to przykład świetnego storytellingu i dobrze wykonanego wrestlingu. ZSJ pokazał się jako dojrzały mistrz, a Umino, mimo kontrowersji, dał świetny występ, który dobrze przygotował go na przyszłość. 4,5/5 za postęp Umino i ZSJa o dziwo. Podsumowując galę Wrestle Kingdom 19, naprawdę mamy do czynienia z solidnym wydarzeniem, które zaspokoiło wielu fanów, niezależnie od preferencji dotyczących stylu wrestlingu. Zgadza się, że nie było tutaj żadnych "złych" momentów, choć kilka rzeczy mogło nie przypaść do gustu każdemu, zwłaszcza jeśli chodzi o kontekst kontuzji Douki'ego. Trzeba jednak pochwalić New Japan za szybkie zakończenie walki i pomoc udzieloną zawodnikowi. Mam nadzieję, że Douki wróci szybko do zdrowia. Ocena poszczególnych walk może zależeć od gustu fanów, zwłaszcza w przypadku takich pojedynków jak otwierająca walka z drabinami czy Women's Title match, które miały specyficzny charakter. Dla niektórych takie spoty mogą być strzałem w dziesiątkę, a dla innych – przesadą. Niemniej jednak, całość była dobrze zbalansowana, a różnorodność walk pozwoliła zadowolić szeroką publiczność. Najważniejszy pojedynek, czyli Main Event, był zdecydowanie najlepszym momentem gali. Walka o tytuł świata była fantastycznym zakończeniem i warta była uwagi każdego fana wrestlingu. Z kolei reszta karty była równie przyjemna do oglądania, oferując mix hard-hittingowej akcji, spotów z użyciem broni itp. Wrestle Kingdom 19 to gala, która bez wątpienia zasługuje na polecenie – była to solidna produkcja, którą można obejrzeć bez poczucia zmarnowanego czasu. Więcej niż solidne wydarzenie, które zaspokoiło fanów zarówno tych szukających emocji, jak i tych preferujących storytelling. Tym co nie oglądają NJPW na codzień (w tym ja) też to polecam, na WK zawsze warto było rzucić okiem.  
    • Jeffrey Nero
      U mnie bez zmian tak jak w 2024 będę oglądał AEW w całości(każde Dynamite i Collision) oraz WWE( RAW i SD na przewijaczu z wyjątkami i bez NXT i innych dodatków a PPV oczywiście całe), TNA( Impact na przewijaczu plus z reguły całe PPV) i wybrane walki z PPV ROH.
    • MattDevitto
      To prawda, choć 2/3 fedki na bieżąco da się spokojnie oglądać, szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę te pochodzące z USA. WWE/AEW plus coś mniejszego to dobry układ, bo tygodniówki można obejrzeć naprawdę bardzo szybko
    • KyRenLo
      Dobrze się stało. Potwierdził to czego większość się spodziewała. Dla mnie niespodzianką byłby jego brak, a tak wszystko jasne. Pytanie, czy to samo pojawienie się dla pojawienia, a może swój dalszy ciąg będzie to miało już na Wrestlemanii.  Wybieram opcję numer dwa. Roman vs. The Rock na WM. Ależ to będzie tygodniówka. Nakręcony jestem jak cholerka. Wyjścia nie ma i trzeba zobaczyć na żywo. Oby wszystko ładnie zagrało. Szkoda, że pewnie Liv straci swoje złoto, ale co poradzić. No jakoś to będzie. Najważniejsze, żeby ta ślicznota się pojawiła: I ja jestem spełniony. Życzę wszystkim oglądającym pozytywnych wrażeń.
    • IIL
      Rock w wpisie na IG potwierdził udział w jutrzejszym debiucie na Netflix Chcą narobić szumu, to da się zrozumieć, ale osobiście o wiele bardziej wolałbym niespodziankę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...