WWE Fastlane 2023

[CzaQ]

[KyRenLo]

Cytat

The Undisputed Tag Titles will be defended at Fastlane (BWE)

Zobaczymy. Pewno się sprawdzi. Dom swój tytuł stracił, mam nadzieję, że nie ma planów by Finn i Priest też przegrali.

Tutaj można dać jeden obrazek:

To będzie przesada, więc zapewne rywale będą inni. Czytaj Cody/Jey. 

 

 

 

[KyRenLo]

Tak jak wyżej było pisane pasy na szali:

Nawet rywali udało mi się trafić, ale akurat to nie było zbyt trudne. Walka powinna być spoko. Strata pasów przez The Judgment Day w takim zestawieniu wiele sensu nie ma, więc pewnie obronią tytuły. Zobaczymy jak to rozegrają. Może Drew będzie pomagał i później na Crown Jewel dostaniemy walkę Drew vs Cody.

To piąta walka w karcie:

John Cena & LA Knight vs. The Bloodline (Solo Sikoa & Jimmy Uso)

World Heavyweight Championship - Last Man Standing Match
Seth Rollins (c) vs. Shinsuke Nakamura

WWE Women's Championship
IYO SKY (c) vs. Asuka vs. Charlotte Flair

Undisputed WWE Tag Team Championship
The Judgment Day (Finn Balor & Damian Priest) (c) vs. Cody Rhodes & Jey Uso

LWO (Rey Mysterio, Santos Escobar & Cruz Del Toro/Joaquin Wilde w/ Zelina Vega) vs. Bobby Lashley & The Street Profits (Angelo Dawkins & Montez Ford)

 

 

[KyRenLo]

Czyli Carlito, o którym się pisało kawałek czasu temu, że podpisał umowę z WWE prawdopodobnie wreszcie się pojawi.

W karcie 5 walk, więc albo na ostatnią chwilkę coś zostanie ogłoszone albo dostaniemy liczbę, którą dostaliśmy na Royal Rumble, czy Elimination Chamber. No tak, bo na Payback było 6 pojedynków, no i Cody się pokazał.

 

 

 

 

 

 

[MattDevitto]

Teraz się skapnąłem, że ppv już dzisiaj O tym ppv najlepiej świadczy fakt, że więcej mówi się o wtorku w kontekście walki NXT vs. AEW niż o jakimkolwiek pojedynku z tej biednej gali...

[KyRenLo]

Gala lada momenty, więc można napisać bardzo krótkie przemyślenia i typy. To chyba pierwszy raz od dawna, gdy podchodzę do gali WWE z dużą obojętnością, to i po co się przesadnie rozpisywać.
Inni mają zdecydowanie lepsze pióro.

Seth Rollins (c) vs. Shinsuke Nakamura.

Po ostatniej ich walce jakoś teraz mam mniejsze oczekiwania. Te całe Last Man Standing match też średnio mi pasuje, mam nadzieję, że nie będzie to polegało na tysiącach ataków na plecy.
Sama rywalizacja nawet fajna, ale pierwsza walka zawiodła. Myślę, że Seth to obroni.

Typ: Seth Rollins

John Cena and LA Knight vs. The Bloodline (Jimmy Uso and Solo Sikoa) (with Paul Heyman).

Legenda John Cena wraca i powalczy to na pewno już jest samo w sobie plusem. Co do walki to pewnie John przesadnie nie będzie się przemęczał, więc trochę tej roboty LA Knight wykona, a w związku z tym mimo całej sympatii, którą posiadam do tego zawodnika porywać to nie będzie.
Osobiście wolałem zobaczyć tutaj Fenomenalnego. Tamte walki Cena vs Styles do teraz mam w pamięci, więc to byłoby takie fajne nawiązanie. Wracając do samej walki i jej wyniku to jednak mam lekki problem. To, że powinien wygrać tutaj LA Knight, to jest oczywiste, aż za bardzo.
Z jednej strony wygrana nad członkami Bloodline się LA przyda, jeżeli ten ma rywalizować z Romanem, ale przecież można puścić tu Romana, który pomaga swoim kompanom i Solo odlicza gwiazdę Hollywood, a później na Crown Jewel/Royal Rumble można zrobić walkę Cena vs Solo.
Tego ostatniego nie wykluczam jednak postawię na Cena/LA Knight.

Typ: John Cena i LA Knight

Iyo Sky (c) vs. Asuka vs. Charlotte Flair.

Papierowo dobre stracie.
IYO wygra, bo niby, po co ma przegrywać?

Typ: IYO Sky.

Latino World Order (Rey Mysterio and Santos Escobar) and TBD (with Zelina Vega) vs. Bobby Lashley and The Street Profits (Angelo Dawkins and Montez Ford).

Tym TBD pewnie będzie Carlito. Trochę z nim czekali trzeba przyznać.
Jeżeli ta nowa grupa, czy czym oni są coś tam mają znaczyć to tutaj muszą zwyczajnie te starcie wygrać.

Typ: Bobby Lashley i The Street Profits.

The Judgment Day (Finn Bálor and Damian Priest) (c) vs. Cody Rhodes and Jey Uso.

No i mój Main Event, jeżeli chodzi o Fastlane. Gdyby Dom na NXT swojego pasa nie odzyskał to mógłbym tutaj się zastanowić, czy WWE nie ściągnie pasów i z reszty The Judgment Day, ale skoro Dom to wygrał to nie widzę większego sensu by Finn/Damian tutaj to przegrali w dodatku z takim zlepkiem zawodników.
Jest Rhea są Dom i JD McDonagh także ma kto pomóc w obronie pasów. Walka będzie dobra, a mistrzowie pozostaną mistrzami.

Typ: The Judgment Day.

 

[Grins]

• Seth Rollins (c) vs. Shinsuke Nakamura – Last Man Standing match for the World Heavyweight Championship: Panowie dostali już swój main event na ostatniej gali więc nie będzie tutaj żadnych rewelacji, ale gdzieś czytałem że WWE będzie chciało zaskoczyć i dać pas Nakamurze no zobaczymy bo na chwilę obecną to tutaj Nakamura jest górą ale jeśli planują program Rollinsa z Punkiem to ten za pewnie zachowa mistrzostwo, ale w końcu jakaś stypulacja brawo.
• John Cena and LA Knight vs. The Bloodline (Jimmy Uso and Solo Sikoa): Ta walka z pewnością będzie main eventem, uważam że Cena i Knight to ugrają ale będzie dużo interwencji i najprawdopodobniej ta walka jest tylko po to żeby podbudować War Games, ale oczywiście liczę że to Knight dokona pinu  
• IYO SKY (c) vs. Asuka vs. Charlotte Flair – WWE Women’s Championship match: Wynik walki z góry znany Sky nie straci pasa aż do WrestleManii 40 gdzieś podobno planują walkę Sky vs Bayley vs Dakota.
• Damian Priest and Finn Balor (c) vs. Cody Rhodes and Jey Uso – Undisputed WWE Tag Team Championship match: Oczywiście Damian i Finn zachowają mistrzostwa wątpię żeby je stracili do RTWM śmiało potrzymają tytuły, czuje że tu też będzie sporo interwencji, cieszy mnie to że pasy TT coś zaczynają w końcu znaczyć i nie mamy cały czas tych samych zestawień.
• LWO (Rey Mysterio, Santos Escobar and either Joaquin Wilde or Cruz Del Toro) vs. Bobby Lashley and The Street Profits: Tutaj podobno Carlito ma wlecieć do walki zamiast tej dwójki od Escobara więc dostaniemy za pewniej jakąś fajną niespodziankę z jego udziałem, choć nie chce że Street Profits to przegrało... Ale może jakoś to z głową rozpiszą... 

Ta karta wygląda nawet dobrze choć nie lubię samej oprawy Fast Lane to zerknę na to... Choć pewnie jakieś rewelacje będą czekać nas dopiero na SS, pewnie powrót Punka jak nie tam, to Royal Rumble. 

Edytowane 7 Października 2023 przez Grins

[HeymanGuy]

Gala z rana weszła jak śmietana, wiec wypada słow kilka po sobie zostawić na jej temat. McDonagh miał wielka okazje zaplusowac dla całego JD raz a porządnie, jednak znów nie wyszło. Chyba razem z @ IIL  jedyni przewidzieliśmy zmiane mistrzów drużynowych. Jey i Cody mistrzami TT, chyba jeszcze rok temu nikt by w taki scenariusz nie uwierzył, perfekcyjny wybór na otwarcie tej gali, moim zdaniem nie było lepszego. Teraz dopiero konflikt we wnętrzu JD nabierze tempa, Balor ma pewno będzie bronił McDonagha, a Priest stanie przy swoim. Cole wspominający Bullet Club nakreślajac ze i Cody i Finn do niego należeli w przyszłości to coś czego tez się nie spodziewałem. Publika każdego z uczestników doceniła. Hot tagi Rhodesa to chyba największe zrywy w tej walce, gość ma niesamowita energię z publiką. 

Ciekawy motyw z tym żeby trzeci tajemniczy partner nie wszedł od razu do walki, tylko dopiero w jej trakcie. Wszyscy się spodziewaliśmy tutaj Carlito, to nie była dla nas żadna niespodzianka. Niespodzianką był czas w jakim się pojawił. Carlito wreszcie się pojawił od Backlash w Portoryko i mam nadzieje ze zagrzeje trochę na dłużej tym razem. Zdobył pin na Montezie, wiec może to coś oznaczać. Dzięki takiemu wejściu Carlito wyglada na większy deal niż zeszłym razem. Ciekaw jestem jaki wpływ na LWO będzie miał Carlito i jaka role odegra w nieuniknionym raczej konflikcie Santosa z Reyem. Jedno jest pewne, a nawet dwie rzeczy. Carlito chyba jest w najlepszej formie w karierze i szkoda byłoby z tego nie skorzystać. Do tego zmienili mu theme song, nie na lepszy…

LA Knight zdał ten test śpiewająco. O ile na Payback nie dostał walki najwyższych lotów, tak tutaj umieszczono go w topie. Ta wygrana zdecydowanie prowadzi Knighta do punktu kulminacyjnego, którym jest walka z Romanem o główne złoto. Moje pytanie brzmi tylko czy ta walka odbędzie się już na Crown Jewel czy na Survivor Series. Najgorsza opcja będzie przeciągnięcie tego do Royal Rumble, ale az tak sprytne głowy chyba tam nie siedzą prawda? Widać było w walce, ze Cena robi za babyface, a Knight za Top babyface, ze to na nim skupiana jest największa uwaga, i słusznie.

Rollins jest niesamowicie zahartowanym mistrzem przez co bardzo imponuje, z urazami czy bez, walczy bez wymówek i do tego wygrywa, w walce która toczyła się prawie po całej arenie. Feud tej dwójki chyba powinien się już skończyć, Rollins okiełznał Nakamure chyba z każdej strony z jakiej mogl, kolejna ich walka moim zdaniem nie miałaby większego sensu. Jeśli Priest nie wykorzysta na walizki to w kim widzę przeciwnika dla Setha? Nie trzeba patrzeć daleko gdyż mam jednego kandydata mocarnego, a drugiego trochę mniej. Jeśli mamy czekać na stratę pasa Gunthera, zważając na to ze nie broni go na galach PLE, wydaje mi się ze on jest idealnym przeciwnikiem dla Rollinsa, gdzieś tam na horyzoncie puka jeszcze Bronson Reed i może na niego się zdecydują, no zobaczymy. Chyba na ten moment tez wolałbym Bronsona. 
 

Fast Lane spełniło moje oczekiwania, nie miało być jakaś ultra super duper galą, ale tez nie było tragedią. Dostaliśmy nowych mistrzów Tag Team, pojawił się długo wyczekiwany przezemnie Carlito, znakomity występ między innymi Rollinsa który jako mistrz WHC udowadnia ze warto było na niego postawić, był tez LA Knight który pójdzie na Romana i mało tego, może mu ten pas odebrać, naprawdę nie było żle. Dużym plusem tej gali była tez „mala karta” dzięki której żadna z walk nie była skracana i mimo ich długości publika była cały czas w nie wkupiona. Mnie się podobało. 

[Kaczy316]

Dobra z rana wstałem to trzeba powtóreczke Fastlane ogarnąć

 

Judgment Day vs Cody Rhodes & Jey Uso, Tag Team Championship Tag Team Match

Zaczynamy w sumie całkiem dobrze od Tag Team Matchu, zobaczmy jak to wyjdzie, ja ostatecznie tak jak na No Mercy postanowiłem, że na czas walki się wyłączam i po pojedynku komentuje go, lepiej się można jednak wczuć wtedy niż komentując walkę i oglądając ją na raz xD. O kurde no to niezłe zaskoczenie, ale od początku, powiem tak pierwsze 9 minut walki można pominąć, typowe starcie tagowe, dużo zmian i podstawowych akcji, a potem obijanie Jeya, dopiero hot tag z Rhodesem coś zmienił i od 9-10 minuty bardzo dobrze się ten pojedynek oglądało, za całe starcie dałbym tak 3 i 3/4* bo potem bardzo nadrobili i naprawdę dobrze się to oglądało, JD przejebało i myślałem, że jednak obronią, bo nie wiem co to znaczy dla Rhodesa obecnie, w sensie on ma iść na Romana, to w sumie może mieć te tytuły jeszcze przez chwilę np. do końca roku czy coś, ale długiego runu się nie spodziewam, a ogólnie nawet jak miałem myśl o wygranej Jeya i Rhodesa to myślałem że przypną Priesta i potem Rhea do niego się zepnie, a tu Balor został odliczony, ciekawe co zrobią z McDonaghem, bo to trochę przez niego przejebali, bo nie trafił walizką, no zobaczymy co z tego wyniknie, walkę obejrzeć zdecydowanie, ale od 9 minuty, bo wcześniej nic ciekawego się nie działo, a potem było fajnie, nowi mistrzowie, no tak jak mówię nie jestem zły, ale bardziej zdziwiony i czekam na rozwój sytuacji.

 

No tak do przewidzenia, że będziemy dostawali jakieś segi czy coś między walkami, jest tylko 5 walk i trzeba wypełnić czymś czas jeszcze, żeby trwało to te 3h, jakiś taki mało znaczący seg na backu, ale przyjemnie było usłyszeć od Wade'a "I've got some bad NEWS!".

 

Bobby Lashley & Street Profits vs lWo, 3 on 2 Handicap Match

Dobra lecimy z tą walką, ale zdziwiłem się, że jest to Handicap, myślałem, że ktoś do nich dołączy, ale no niech będzie, widzimy się po walce. Dobra generalnie walkę można pominąć, mega dziwna sytuacja, że lWo walczy we dwójkę przez 9 minut, żeby na ostatnią minutę wszedł Carlito jako LEGALNY zawodnik i jeszcze przypiął przeciwnika o ch***j tu chodzi, nie lubię takich praktyk, lepiej jakby od początku był to normalny Six Man, a dostaliśmy Handicap, co robił wcześniej Carlito? Jadł sobie Pizze Hut? Chyba na to wychodzi, a co do samych reklam, a J***ć to, widać że Rey to dla WWE przerwa na reklamę, podczas jego walk najczęściej są jakieś reklamy, na WM jakieś płatki, teraz Pizza Hut, dajcie reklamy Durexów podczas jego walk to nauczy się, żeby nie płodzić takich Dominików, walka do pominięcia, powrót Carlito jedynie git, ale ch***jowo wykonany jak dla mnie, ale to subiektywna opinia, nie lubię takich dziwnych zabiegów, że zawodnik nie wyjdzie od razu, jakby czekał tylko na wpierdol dla lWo i potem pojawi się jako bohater, ale też to słabo wygląda skoro teoretycznie od początku "Był" w tej walce jako "legalny" zawodnik.

 

Iyo Sky vs Charlotte Flair vs Asuka, WWE Women's Championship Triple Threat Match

Dobra może tutaj nam oddadzą ringowo, bo skład jest wyśmienity. No i Iyo obroniła tytuł po naprawdę świetnej walce, mega mi się podobał pojedynek, ale dużo akcji, były momenty, gdzie walka była 1v1, ale to były bardzo krótkie momenty i było ich niewiele, ale publika to chyba spała przez większość tej walki, naprawdę jak zawodniczki publiki nie zachęcili żeby dopingowali to publika nic nie robiła, a przynajmniej takie odnosiłem wrażenie, może być mylne, sama walka jak na razie najlepsza na gali i wydaje mi się, że jedynie Seth vs Nakamura może ją przebić, ale zobaczymy, pojedynek bardzo dobry, zwyciężczyni dobra no ja jestem usatysfakcjonowany i polecam naprawdę obejrzeć.

 

John Cena & LA Knight vs The Bloodline, Tag Team Match

Pat McAfee zapowiadający TT Match no no, fajnie, lubię takie rzeczy, na takich galach typu Fastlane czyli tych bardziej podrzędnych to wygląda fajnie, w sumie na takim SvS czy RR też by to raczej przeszło, ale powiem szczerze zdziwili mnie fest że ta walka nie jest w ME, przed galą i to już kilka tygodni mówiło się, że Cena będzie zamykał Fastlane, a tu proszę taka niespodziewanka hehehe, ale dobra mi się to mega podoba, bo to znaczy że GIGACHAD ROLLO BĘDZIE W ME! I to drugi raz pod rząd, w końcu WWE docenia prawdziwą twarz federacji, dobra lecimy z pojedynkiem, chociaż fajerwerków się nie spodziewam po tej walce. Meh, powiem tak walka trwała 17 minut około, a do 13 minuty jedyne co się działo to typowe obijanie Ceny przez Heeli, potem Hot Tag z LA Knightem i przez 4 minuty było coś ciekawego, także włączcie sobie ostatnie 4 minuty walki, bo wcześniej to usnąć można, walkę raczej bym zaliczył do minusów i jedynie sekwencja końcowa była ciekawa, także no niestety Cena już nie te czasy wydaje mi się, ale jako taki fan co podbudowuje gwiazdy w taki sposób jak LA Knighta to dobra sprawa i wygląda to naprawdę dobrze, ale walka do zapomnienia no jak mówiłem, Jimmy przypięty i z tego co widziałem to Solo i Heyman opuścili arenę bez Jimmy'ego, także Roman go ukaże ewidentnie, ale czekam co się z nim stanie.

 

Priest chce zapowiedzieć Cash in, ale no Rhea go powstrzymuje, czuję, że na Fastlane może dojść do Cash Inu ale nie wiem czy Damian nie straci walizki, byłoby to marnotrawstwo imo, ale kto wie co w WWE myślą, oby tej walizki nie stracił, jak ma być nieudany cash in to lepiej, żeby w ogóle go nie było dzisiaj.

 

Seth Rollins vs Shinsuke Nakamura, World Heavyweight Championship Last Man Standing Match

I czas na oficjalny MAIN EVENT Tego o to show, starcie o pas Wagi Ciężkiej, na razie gala daje radę jak dla mnie, fajnie się ogląda, są momenty gorsze, są lepsze, ale to podrzędne PPV, nie oczekuje perfekcji, nawet od wielkich gal nie oczekuje perfekcji, bo to prawie niemożliwe, a ta gala jest po prostu dobra jak na razie, zobaczmy jak wyjdzie pojedynek Rollo z Nakamurą. Dobra świeżo po walce, która była genialna, na początku nie mogłem się jakoś wczuć w ten pojedynek, ale im dalej w las tym lepiej, lepsze akcje, więcej przedmiotów, akcje poza ringiem naprawdę super się to oglądało, Double Knee na stół, Rollins spadający po miście na stół komentatorski, zrzucenie Setha na stage'u na plecy, Back Body Drop poza ringiem na beton, ale tak właściwie to ciekawi mnie czy każdy Japończyk w WWE musi używać Mista, Asuka, Nakamura i jeszcze ktoś tam był kiedyś chyba Great Muta, ale nie wiem, więc wolę nie mówić, walka godna polecenia, Rollins broni pasa po raz kolejny i dobrze, jest bardzo dobrym mistrzem, tylko szkoda, że WWE umieszcza go w środku gali, gdzie są zazwyczaj zapychacze, zamiast dać mu porządne rozpoczęcie albo Main Event tygodniówki przez co ludzie potrafią go słabo odbierać, ale no cóż jest jak jest, walka godna polecenia i zdecydowanie najlepszy pojedynek na gali i wynik też świetny, chociaż moje fantasy zakładało wygraną Nakamury i Cash in Priesta, ale może to i lepiej, że do tego nie doszło.

 

Showstealer: Seth Rollins vs Shinsuke Nakamura, World Heavyweight Championship Last Man Standing Match

 

Plusy:
Cody i Jey mistrzami Tagowymi i ogólnie walka o pasy TT, ale bardziej po 9 minucie xD
Wade Barrett z "I've got some Bad News!"
Powrót Carlito
TTM o pas WWE Women's
Sekwencja końcowa walki Knight & Cena vs Bloodline
Rollins vs Nakamura

Minusy:
Walka lWo vs Bobby Lashley & Street Profits
Cena & Knight vs The Bloodline ponad 3/4 walki, bo tylko sekwencja końcowa(4 minuty) było dobre

 

Podsumowanie: Bardzo dobra gala PPV jak dla mnie, nie obyło się bez słabszych rzeczy jak to co dałem w minusach czy dziwny powrót Carlito, w sensie dziwnie to wyglądało sam powrót na plus, ale naprawdę nie rozumiem, czemu nie dali go od razu tylko pod koniec i to jeszcze jako "Legalnego" i uczestniczącego w walce zawodnika dziwna sprawa, Cena dalej w ringu niezbyt daje radę imo, w sensie on przez 13 minut był obijany i zrobił chyba tylko 4 akcje, Shoulderblock, AA, Five Knuckle Shuffle i chyba Crossbody z narożnika, reszta gali bardzo przyjemna TTM o pas kobiet giga dobry, Last Man Standing świetny oraz Opener też dał radę i ciekawe możliwości dają Cody i Jey z pasami Tagowymi, gale polecam obejrzeć, może nie całą, ale 3 walki oddały, także ja zadowolony, lepiej się bawiłem zdecydowanie niż na Payback.

[Jeffrey Nero]

Maint Event Jay jest rozdzielony z Bloodline i tagu z bratem tylko po to by zostać ponownie mistrzem tag team a Cody pokonuje na największej gali lata Lesnara żeby też iść na pasy tag team logika godna writerów WWE genialne brawo a oni to łykają jak młode pelikany. Trzeba było dać wygrać DIY jak już chcieli zrzucić pasy z JD. Ciampa i Gargano powinni te pasy przejąć w takiej sytuacji tyle w temacie.

[Grins]

Co tu dużo pisać typowa gala przed większą galą bez rewelacji, choć cięży mnie to że nie ma takiego przesytu walk przez co PPV dobrze się ogląda.

• Seth Rollins (c) vs. Shinsuke Nakamura – Last Man Standing match for the World Heavyweight Championship: Bardzo dobry Last Man Standing Match choć za tą stypulacją nie przepadam to uważam że zostało tutaj wiele rzeczy wykorzystanych jak na dzisiejsze WWE na prawdę spoko, to chyba ostatnia walka tej dwójki, tak jak myślałem Seth zachowa złoto i zaś WWE wspomniało tak jakby o Punku na samym końcu gali więc te plotki mogą się ziścić i dostaniemy za pewnie walkę Punk vs Seth na sam początek, szkoda Nakamury ale i tak wiele zyskał dzięki temu programowi, ewentualnie może być tak że CM Punk zaatakuje Rollinsa na SS przez co ten straci pas na rzecz Damiana Priesta, taki obrót sprawy by mnie nie zdziwił.
• John Cena and LA Knight vs. The Bloodline (Jimmy Uso and Solo Sikoa): Nie no solidna walka, fajnie się ogląda Johna który cheeruje Knighta widać że LA'owi daje to jeszcze większego powera, po prostu WWE ma teraz topowego Baby Face'a w rosterze i nie mogą tego spieprzyć, bardzo bym chciał żeby to właśnie Knight wygrał Royal Rumble Match i żeby zmierzył się z Romanem ale wiem że tak się nie stanie niestety... Nie chce żeby Roman go poskładał  I tak wystarczająco irytuje mnie ten part-timer który blokuje główny pas, cieszę się że Knight odniósł takie duże zwycięstwo i to u boku legendy tego biznesu.
• IYO SKY (c) vs. Asuka vs. Charlotte Flair: Tutaj bez rewelacji tak jak pisałem Sky będzie trzymać pas do WrestleManii gdzie straci go na rzecz Bayley, bo wątpię żeby Dakota to ugrała jeśli będzie w tej walce, choćbym chciał żeby to akurat Dakota wygrała RR Match co byłoby mega odświeżeniem bo RR wygrałby ktoś niższej rangi bo Bayley w swojej karierze wiele osiągnęła a przed Dakota długa droga, ale znając życie postawią na Bayley a Dakotę po prostu tylko dodadzą jak grupa się rozleci. 
• Damian Priest and Finn Balor (c) vs. Cody Rhodes and Jey Uso: Cody to kolejny zawodnik który jest też mega cheerowny bardziej niż AEW i za pewnie on tego sam chciał więc dlatego postanowił przejść do WWE... Co jak co jest razem Knightem topką jeśli chodzi o Baby Face'ów w WWE, jakiś czas temu było narzekanie że nie ma w WWE wystarczająco baby face'ów na poziomie Cena  Jednak coś się zmieniło po latach, teraz WWE nie ma co narzekać, a jak jeszcze Punk wróci jako Heel to tym bardziej zrobi się fajny podział i będzie można tworzyć dość interesujące programy... Co do zmiany mistrzów, nie odbieram to jakoś długofalowo potrzymają pasy krótko tym bardziej że pewnie Cody jest szykowany na Romana a Jey na brata... 
• LWO (Rey Mysterio, Santos Escobar and either Joaquin Wilde or Cruz Del Toro) vs. Bobby Lashley and The Street Profits: Szkoda Streetowych ale cóż tutaj szykował się powrót Carlito w odmienionej nie co wersji, dostał nowy Theme Song i ogólnie świetnie się prezentuje w ringu, za pewnie wyląduje na SD i będzie chciał załagodzić konflikt w LWO ale coś czuje że długo Baby Face'm nie pozostanie... I to on będzie nowym liderem LWO. 

Podsumowując gala wyszła ok, nie ma żadnych rewelacji jak komuś się nudzi może obejrzeć... Na końcu zaś wspomnieli o Punku tak jakby i to jest już jakaś istotna rzecz w tej gali

Edytowane 8 Października 2023 przez Grins

[KyRenLo]

The Judgment Day vs Jey Uso/Cody Rhodes

No i najważniejsza walka dla mnie na sam początek gali. Pierwsza faza pojedynku troszkę mnie zamuliła, ale im dalej w las, tym było zdecydowanie ciekawiej. Generalnie można uznać, że to było dobre starcie.
Co do samego wyniku, to mogę rzec, że solidnie mnie zaskoczyli w negatywnym tego znaczeniu po samej walce troszkę mnie to wkurzyło, ale tłumaczyłem sobie, że przecież Priest zgarnie później tytuł, więc mały sens to ma. Ostatecznie oczywiście nic takiego się nie zdarzyło, więc nie wiem po ch***ja ta wygrana tym Main Eventerom.

Tutaj użytkownik Jeffrey Nero właściwie napisał coś, co i ja swoimi słowami chciałbym przekazać. Gdy Jey Uso został przeniesiony na RAW i zobaczyłem reakcje ludzi to pomyślałem no kurde idealny kandydat by pokonać najlepszego mistrza w WWE, czyli Gunthera. Jey będzie coś znaczył solo, a tu proszę ten wygrywa pasy Tag Team tym razem bez brata.
Cody zgarniający pasy Tag Team przed głównym mistrzostwem, które było jego celem też wygląda co najmniej dziwnie.
Także sama walka po początkowej fazie się ładnie nakręciła, ale wynik totalnie obniżył moją ocenę.

5/10

Co dalej?

Cody i Jey niech bronią tytułów na NXT. W sumie wychodzący Cody mówiący o teraz będzie turniej o miano pretendentów do pasów Tag Team jakoś też przesadnie mnie nie zdziwi.

The Judgment Day
Rhea niech idzie po mistrzostwo, które ma Seth. 

LWO vs Bobby i jego ekipa

Słabiutka walka. Gdyby nie fakt, że miałem sporo energii to pewnie bym tam zasnął na takim przedstawieniu. Cała walka polegała na tym, że czekaliśmy, aż w ostatniej chwili na minutę pojawi się Carlito i zgarnie wygraną.
Ford odliczony, a LWO wygrywa. Wynik dla mnie zupełnie obojętny. Obie ekipy mało mnie jakoś interesują. Myślałem, że Bobby coś tam ugra, ale źle myślałem. Bywa. Zdecydowanie najsłabszy pojedynek.

3/10

Iyo vs Charlotte vs Asuka

Bardzo dobra walka. Bardzo dobra zwyciężczyni. Bardzo ładne uściski/przytulasy po walce. Fajnie, że Bayley pomogła, a i Dakota się pojawiła na końcu. W zasadzie ja jestem bardzo zadowolony.

8/10

John Cena i LA Knight vs The Bloodline

Konkretne zamulanie tutaj było do momentu pojawienia się faworyta publiczności. Wolno i nudno dopiero końcówka jakoś uratowała to starcie, bo publiczność się dobrze sprawiła.
LA Knight zgarnia kolejną wygraną. Czekam na dalsze wygrane. Tutaj trzeba dać mu wygrać Royal Rumble. Po prostu.

4,5/10

Co dalej?

Cena niech walczy z Solo.
LA Knight niech wygra Royal Rumble.
Jimmy niech dostanie opierdol od Romana na Smackdown.

Seth Rollins vs Shin
Dobra walka. Seth obronił tytuł. Rywalizacja skończona. W sumie nawet nie wiem, kto może tutaj mu zabrać pas. To był dobry moment by Priest został mistrzem, ale jest, co jest.

8/10

 

 

[Jeffrey Nero]

Co o Punku wspomnieli bo to przegapiłem a nie mi się sprawdzać?  

Michael Cole chciał błysnąć i wtopa Cody nigdy nie był liderem Bullet Club.

[Grins]

34 minuty temu, Jeffrey Nero napisał(a):

Co o Punku wspomnieli bo to przegapiłem a nie mi się sprawdzać?  

Michael Cole chciał błysnąć i wtopa Cody nigdy nie był liderem Bullet Club.

Na samym końcu gali Graves znowu przytoczył jakiś tekst “Seth is living life on the edge of a lightning bolt." taki sam tekst udostępnił Punk na początku roku za pośrednictwem instagrama. 

Edytowane 8 Października 2023 przez Grins

[KyRenLo]

Konferencja: