Powrót CM Punka

[Jeffrey Nero]

19 godzin temu, IIL napisał(a):

Tylko The Rock miał więcej

Na RAW podali, że 71 mln, co nie zmienia faktu, że to świetne liczby. Ciekawe co powiedzą Ci, którzy twierdzili, że Punk nie jest żadnym drawem... Nikogo już nie interesuje nie podbija ratingów. Ostatnie miesiące to rating na średnim poziomie 1,5 czekam na wyniki.

[IIL]

2 minuty temu, Jeffrey Nero napisał(a):

Na RAW podali, że 71 mln, co nie zmienia faktu, że to świetne liczby.

Rock miał ponad 100:

 

[Jeffrey Nero]

3 minuty temu, IIL napisał(a):

Rock miał ponad 100:

Tak pamiętam jak Austin Theory się tym chwalił, że to on nakręcił te liczby

[KyRenLo]

18 godzin temu, Grins napisał(a):

AJ Lee może się pojawić ale nie będzie czynna zawodniczka z tego co czytałem ma jakieś problemy

Nawet nie wiedziałem. Dzięki za info. W takim razie nie ma co ryzykować zdrowiem. Punk musi starczyć.

18 godzin temu, Grins napisał(a):

Ale mam smiechawe z tych co uwierzyli w ten work że Seth na poważnie pokazywał te fucki haha

Seth to profesjonalista i da radę pracować z kimś, kogo nie lubi. Normalna sprawa, ale trzeba przyznać, że fajnie to odegrał. Tu należą się pochwały.

Dorzucam:

 

 

 

[-Raven-]

Rozwalają mnie teksty (chociażby w temacie o Survivor Series), że AEW zjebało sprawę wypuszczając Punka, a WWE potrafiło na nim ubić interes i go ściągnąć do siebie, pokazując tym swą wyższość nad Khanem... Dla mnie sytuacja jest totalnie odwrotna. AEW jako ta "mniejsza i będąca na dorobku" Fedka, bardziej potrzebuje nazwisk pokroju Brooksa, żeby się promować i żeby było o niej głośno, a Khan mimo to, potrafił wznieść się ponad chciwość i wyjebał typa będącego Człowiekiem-Konfliktem, żeby oczyścić atmosferę w Federacji. To WWE wypadło tutaj desperacko, bo mając taką pozycję, że z Punkiem czy bez, i tak zajebiście dadzą sobie finansowo radę - z chciwości ściągnęło gościa, który raz już ich wydymał, który notorycznie robi gnój tam gdzie polezie i z którym większość szatni nie chciała mieć nic wspólnego, mając w piździe jak wpłynie to na morale zawodników, byle tylko ratingi poszły w górę. Oby im się to nie odbiło czkawką, bo jak mawiała moja babcia - kto się skurwysynem urodził, ten aniołem nie umrze (gwoli ścisłości - zawsze lubiłem CM Punka. Po prostu cholernie nie trawię Philla Brooksa).

[IIL]

10 godzin temu, -Raven- napisał(a):

Rozwalają mnie teksty (chociażby w temacie o Survivor Series), że AEW zjebało sprawę wypuszczając Punka, a WWE potrafiło na nim ubić interes i go ściągnąć do siebie, pokazując tym swą wyższość nad Khanem...

Całkowicie się zgadzam. Tony dawał mu kilka szans mimo, że uczynił z zaplecza piekło dla niego samego i wszystkich, którzy tam pracują. Podjął ostatecznie dobrą decyzję.

Wypłynęło ostatnio więcej szczegółów na temat jego zwolnienia z AEW:

https://www.f4wonline.com/news/aew/bryan-danielson-led-aew-committee-that-made-cm-punk-firing-decision

Po zajściu na All In zebrano komisję w tej sprawie, składającą się z radcy prawnego AEW, prawnika z zewnątrz i... Bryana Danielsona i to tam zapadła decyzja, którą ostatecznie przyklepał Tony Khan. 

Również Danielson był tym, który przedstawił tego newsa całemu rosterowi:

Cytat

"Danielson was said to have spoken to the roster when addressing them about Punk’s termination, and noted that the decision was a particularly hard one. He cited the positives that CM Punk brought and his longstanding friendship with Punk, but said that it was the decision that had to be made."

Stąd wziął się ten jego tweet, który pojawił się krótko po powrocie Punka na Survivor Series:

Muszę przyznać, że werbacja Bryana Danielsona, to chyba najlepsze podpisanie jakiego dokonał Tony Khan. 

[DarthVader]

Mox zapytany o promo Punka w WWE nie chciał tego komentować:

Cytat

"You don't want to know what I think. I didn't see it," Moxley responded. "You do not want to know what I think (laughs)."

W AEW chyba wszyscy wiedzą, że to tykająca bomba i tylko czekają na to aż się odpali... 

[Tomos]

11 godzin temu, -Raven- napisał(a):

To WWE wypadło tutaj desperacko, bo mając taką pozycję, że z Punkiem czy bez, i tak zajebiście dadzą sobie finansowo radę - z chciwości ściągnęło gościa, który raz już ich wydymał, który notorycznie robi gnój tam gdzie polezie i z którym większość szatni nie chciała mieć nic wspólnego, mając w piździe jak wpłynie to na morale zawodników, byle tylko ratingi poszły w górę.

Chciwość na pewno, ale też na pewno sporo wyrachowania i kalkulacji na chłodno - obie strony doskonale zdają sobie sprawę z tego, że Triple H może założyć Punkowi chomąto i orać nim ring jak tylko chce. Dla niego to chyba przedostatnia szansa w tym biznesie (zostaje TNA ) i na pewno ostatnia tak kasowa. A WWE czy z nim, czy bez niego, poradzi sobie elegancko, więc chłop nie ma wyboru, jak tylko nie odpierdalać. Już były doniesienia, że pierwszego dnia dzień dobry każdemu powiedział i ogólnie był bardzo sympatyczny  
No i cóż, poszedł sobie do domu za Vinca, a za sterami teraz ktoś inny, jego "doofus son-in-law", może z tym się wiąże jakieś inne podejście.
Chociaż jak jobbnie Rollinsowi, który 18. raz z rzędu okaże się potężniejszy niż Super Cena za najlepszych lat, mimo bycia obitym jak pies, to nie zdziwię się jak zobaczymy nagłówki że znowu zawinął manatki i pojechał do domu  

[Grins]

11 godzin temu, -Raven- napisał(a):

Rozwalają mnie teksty (chociażby w temacie o Survivor Series), że AEW zjebało sprawę wypuszczając Punka, a WWE potrafiło na nim ubić interes i go ściągnąć do siebie, pokazując tym swą wyższość nad Khanem... Dla mnie sytuacja jest totalnie odwrotna. AEW jako ta "mniejsza i będąca na dorobku" Fedka, bardziej potrzebuje nazwisk pokroju Brooksa, żeby się promować i żeby było o niej głośno, a Khan mimo to, potrafił wznieść się ponad chciwość i wyjebał typa będącego Człowiekiem-Konfliktem, żeby oczyścić atmosferę w Federacji. To WWE wypadło tutaj desperacko, bo mając taką pozycję, że z Punkiem czy bez, i tak zajebiście dadzą sobie finansowo radę - z chciwości ściągnęło gościa, który raz już ich wydymał, który notorycznie robi gnój tam gdzie polezie i z którym większość szatni nie chciała mieć nic wspólnego, mając w piździe jak wpłynie to na morale zawodników, byle tylko ratingi poszły w górę. Oby im się to nie odbiło czkawką, bo jak mawiała moja babcia - kto się skurwysynem urodził, ten aniołem nie umrze (gwoli ścisłości - zawsze lubiłem CM Punka. Po prostu cholernie nie trawię Philla Brooksa).

Tony to przed wszystkim musi obrać drogę... Albo ściąga odpady z WWE, albo inwestuje w świeże talenty, na jego miejscu inwestował bym mocno w Jay White, Ospreaya i do tego ściągał gwiazdy z mniejszych federacji o jak GCW, aby w nich inwestować tak aby mógł się stwierdzić że to są produkty AEW a nie kolejne od WWE... Christian, Edge, Jericho to idealni mentorzy którzy z chęcią pod promują tych mniej znanych... Na przykład nie dałbym szansy Jack Perry'emu a to dlatego że jest sam argonckim bucem, nie jednokrotnie miał jakieś spiny na zapleczu... Punk to i tak gorący towar, potrafi wykręcić liczby i wywołać mega kontrowersje, czy nie na tym jego gmmick polegał? Czy to nie było tak że serio fani łyknęli jego promo w 2011 roku że myśleli że na serio to powiedział że Vince ma kopnąć w kalendarz? Własnie...  WWE dobrze o tym wie i dobrze wiedzą że może to zwiększyć zasięg i zainteresowanie, sam program Rollinsa z Punkiem to będzie mega wydarzenie i ogólnie coś co mega przykuje uwagę publiczności jak i telewidzów, Punk raczej wie dobrze że musi nad sobą pracować aby wytrzymać do końca kariery, taka prawda że rzucił się do fedki gdzie większość może wyrażać swoje zdanie bo nikt nie może trzymać ich za morde, ale z tego co widziałem Khan już zaczął nad tym pracować, więc laba się nie długo skończy... Nie może być tak że pracownik będzie odpierdalał, fochał się a szefostwo będzie potulne bo tak to ta fedka zejdzie na samo dno, choć uwielbiam ich produkt... Moim zdaniem Hunter dał szanse Punkowi, a tu widać że historia przed lat miała większe podłoże na relacji Vince/Punk bo wiadomo że ten stary dziad potrafi doprowadzić do szału, polecam się cofnąć do wątku gdzie Lesnar rzucił pasem we Vince'a za jego debilizm kreatywny, Hunter to profesjonalista i wierzę że wynegocjował z Punkiem dobre warunki, Punk będzie sam służyć jako mentor dostanie ten swój upragniony main event, wygrane w RR Matchu i tyle  A później za pewnie będzie się śmiało podkładać młodym talentom, ważne żeby pracował nad sobą i nad swoimi zachowaniem a po ostatnich przeciekach widać że jakoś tam się stara naprawić ten syf który zostawił po sobie. 

[Jeffrey Nero]

Dziwi mnie, że jak pierwszego dnia Punk jest miły dla wszystkich wita się to już uważa się, że się zmienił. Przecież w AEW nie odpierdalał dram od pierwszego dnia. Jeszcze wiele może się zdarzyć chociaż bym tego nie chciał.

[MattDevitto]

7 minut temu, Jeffrey Nero napisał(a):

Dziwi mnie, że jak pierwszego dnia Punk jest miły dla wszystkich wita się to już uważa się, że się zmienił. Przecież w AEW nie odpierdalał dram od pierwszego dnia. Jeszcze wiele może się zdarzyć chociaż bym tego nie chciał.

Prawda - tylko czas pokaże jak będzie zachowywał się w WWE, w kolejnych miesiącach, zwłaszcza, że przyjdą porażki, segmenty w których ,,poleci'' trochę prawdy w obie strony. Wtedy dopiero zobaczymy jaki będzie Punk.

[KyRenLo]

CM Punk free agent:

 

 

[IIL]

No to co - Punk vs Austin w Arabii za tryliony dolarów będzie nowym Taker vs Goldberg?