Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Sonny Blackett


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Sonny Blackett
prowadzący: @Aigor

 

Przydomki:
- Bloody Detective
- The Coldman
- The Bulletprooof

Status:
Neutralny

-Wzrost i waga:
185 cm / 87 kg
 

Urodzony:
23.12.1990 (obecnie 32 lata) / Detroit, Michigan (USA)

Entrance theme:
Metallica - "Turn The Page"
Na arenie gasną światła, po czym rozbrzmiewa "Turn The Page", po upływie kilkunastu sekund światło rzuca promienie prosto na rampę, na której pojawia się nikt innym jak Sonny Blackett. Ex detektyw prezentuje kombinacje ciosów muay thai, po skończeniu której udaje się prosto do ringu (międzyczasie arena wraca do pełnego oświetlenia), okrąża go a następnie poprzez stalowe schodki wchodzi do ringu, udając się prosto do narożnika, gdzie rozgrzewa się podskakując na przemian nogami lub po prostu rozgrzewa nadgarstki (albo robi jedno i drugie jednocześnie), oczekując na rywala/rozpoczęcie walki.

Opis gimmicku:

Sonny Blackett to eks-glina, który z braku innych perspektyw na życie został… pro wrestlerem. Nigdy nie jednak nie zapomina o swoich poprzednim fachu, często do tego nawiązując. Jest to typ. który chcę się rozprawić z każdym po kolei, ponieważ w każdym widzi potencjalne zagrożenie dla siebie lub dla federacji. Nie jest to typ bohatera, który przyszedł zbawić High Voltage Wrestling, jego cel to dorwać po kolei każdego, odpowiedzialnego za… zło tego świata, po prostu mściciel, szukający wrogów na każdym kroku. Jako eks-detektyw dokładnie analizuje swoich przeciwników, kładąc nacisk nawet na najmniejsze szczegóły, potrafi przyczepić się absolutnie o wszystko. Nie szuka jakichkolwiek sojuszy, wszystko woli załatwiać samemu, nawet w najbardziej przerypanej sytuacji, a takich na pewno nie zabraknie, głównie ze względu na jego charakter. Nie jest on wybuchowy jak kiedyś, jednak ma słabe nerwy i potrafi szybko się zirytować. Zimny w uczuciach, nie przejawia jakichkolwiek znaków empatii, tragedia rodzinna i poprzednia praca z pewnością zostawiły po sobie ślad w psychice. Oto cały Sonny.

Wygląd:


A więc tak, jeśli chodzi o sylwetkę, eks detektyw jest szczupły, jak na swoją wagę dosyć umięśniony. W miarę możliwości czasu bywał na siłowni, poza tym pracując jeszcze w jednostce policji trenował MMA, więc sylwetkę sobie wyrobił. Włosy czarne, dłuższe, do ramion, twarz zdobi średni zarost. Jeśli chodzi zaś o strój do walki, czarne luźne spodenki ala muay thai, czarne ochraniacze na kolana (na lewym motyw z kulą od pistoletu, na prawym zaś z zimnym sercem), czarne długie obuwie zawodnicze (strój na wzór Malakai Black z walk w AEW), obie ręce owinięte bandażami po nadgarstki. Poza poczynaniami ringowymi ubrany w czarną kurtkę ze skóry, z czarnym kożuchem wewnątrz, na kołnierzu i na rękawach, czarny podkoszulek, czarne zwykłe buty, całość wieńczą ciemne raybany. Jeśli chodzi o wizualizacje, wygląda podobnie do tego pana (Casey Affleck z Triple 9), jeśli ktoś ciekaw (wiem że nie jest to wymagane, wstawiam to jako ciekawostkę).

Styl walki:

Techniczny, Martial Arts
Sonny wywodzi się z mieszanych sztuk walki, poza tym trenował również muay thai (podczas pracy jako gliniarz) czy zapasy (w czasach studenckich), więc duży nacisk kładzie na kopnięcia, punche, uderzenia z łokcia czy też obalania, sprowadzenia do parteru. Ponadto w wachlarzu umiejętności znajdą się też przeróżne dźwignie, duszenia, skrętówki itp. Ogólnie walczy on tak by stopniowo osłabiać swojego przeciwnika a dopiero potem go wykończyć, chcąc się z nim trochę 'pobawić'.

Moveset:

  • Finisher: Greetings from Detroit (Tornado Kick) - Przed wykonaniem z pod narożnika sygnalizuje "Last Bullet" a następnie przechodzi do akcji.
  • Finisher: Coldheart (Sleeper Hold)
  • Signature: Blackett-Plex (Saito Suplex)
  • Signature: Shotgun Dropkick
  • MMA Ground & Pound Punches
  • Lou Thesz Press
  • Combo Kick (Low Kick into Back Kick into Middle Kick into High Kick)
  • Oklahoma Stampede
  • Jumping High Knee
  • Spinning Uppercut 
  • Multiple Elbow Smashes / Knee Smashes (Seriami okłada rywala tymi akcjami)
  • Elbow Drop / Knee Drop / Leg Drop (Jedną akcje może wykonać po kilka razy pod rząd)
  • Suplex / German Suplex / Back Suplex / Belly-to-belly Suplex
  • Spinning Spinubuster
  • Spinning Headlock Elbow Driver
  • Scoop Powerslam
  • Arm Drag Takedown
  • Discus Lariat
  • Powerbomb series
  • Dźwignie na osłabienie… Armbar, Triangle Hold, Guillotine Choke itp.

Signature objects:

  • Paczka Marlboro Gold - Poza obszarem walki (gdy nie toczy pojedynków) nieodłączny element wyposażenia, mamy tu do czynienia z nałogowym palaczem, który gdzie się nie pojawi, nie obędzie się bez wypalenia co najmniej jednej fajki.
  • Odznaka (Blacha jak kto woli) - Pamiątka po byłej pracy, rzucając robotę nie zwrócił jej, tylko zachował dla siebie. Czasem próbuje posłużyć się nią w jakiś sytuacjach, głównie kończy się to niepowodzeniem.
  • Kajdanki - Kolejna pamiątka po byłej robocie, stosowana wyłącznie w walkach ze stypulacjami innymi niż normal match, używana w ostateczności, chcąc unieszkodliwić przeciwnika a następnie jak najbardziej go uszkodzić.

Taunty:

  • Last Bullet (Złożenie prawej dłoni w tzw. 'pistolet', skierowanej do swoich przeciwników).

Historia:

Sonny przyszedł na świat w Detroit w stanie Michigan, gdzie to wychowywał się w najgorszych dzielnicach tego miasta. Mimo to pochodził z normalnej rodziny, bez żadnych nałogów czy zadłużeń. Środowisko wokół dało jednak mocno o sobie znać, mocno wpływając na życie Blacketta. Był on bowiem od najmłodszych lat dosyć agresywny, często pakując się w kłopoty, czy to w szkole czy poza jej obszarem. Ojciec widząc poczynania swego syna, zamiast zlać mu porządnie skórę, zapisał go do szkółki MMA, znajdującej się w pobliżu zamieszkania. Wolał w ten sposób uchronić go przed konsekwencjami swoich czynów i dać mu możliwość wyładowania swoich emocji gdzie indziej niż ulica, zamiast zmarnować mu życie. Sonny bardzo dobrze radził sobie w oktagonie, przez kilka lat trenował mieszane sztuki walki, mając na koncie zwycięstwa w kilku turniejach dla amatorów. Wszystko układało się dobrze, wróżono mu zrobienie kariery w walkach zawodowych, lecz wszystko zakończyło... agresywne zachowanie. Blackett któregoś razu mocno przesadził, na jednym ze sparingów poleciał zbyt mocno, gdzie rykoszetem oberwał również jego trener, i tak oto wyleciał on ze szkółki, dostając do niej kategoryczny zakaz wstępu. Jako że wkraczał on w wiek pełnoletni, rodzice dali mu ultimatum, albo się ogarnie i pójdzie na studia (co jak co ale Sonny był dosyć inteligentny jak na swój charakter), albo ma się wynieść z domu i żyć na własny rachunek. Sonny wybrał tą pierwszą opcje (tak trochę z przymusu), studiując w kierunku wychowania fizycznego, dostał się również do akademickiej drużyny zapasów, gdzie również zdobył kilka medali i pucharów... i wtedy o sobie znów dał znać jego ciężki charakter, bo jednym z incydentów na zawodach, Blackett... wyleciał z drużyny uniwersyteckiej. Mimo to skończył studia, wówczas spadła na niego tragedia w postaci... śmierci rodziców. Sonny się załamał, nie wiedział co ze sobą począć, gdy pomocną dłoń wyciągnął do niego wujek ze strony ojca, policjant wydziału patrolowego. Po dłuższej rozmowie osierocony chłopak wstąpił do Policji (incydenty z przeszłości nie wpłynęły na psyfhotesty), zaczynając od patrolówki, lecz ze względu na spore postępy i umiejętności, awansował na detektywa, którym był przez kilka ładnych lat, zajmując się najróżniejszymi sprawami jak rozboje, wymuszenia, narkotyki a nawet zabójstwa. Był nieustępliwy, nigdy nie opuszczał, przy tym bardzo dociekliwy, zwracał uwagi nawet na najmniejsze szczegóły. Świetnie zapowiadająca się kariera została nagle przerwana, lecz nie przez osoby trzecie a... samego Sonny'ego. Podobno wpływ miała na to jedna ze spraw prowadzonych przez niego, nigdy jednak nie wyjaśnił on powodów swojej rezygnacji z zawodu. Opuścił on swoje rodzinne miasto, mało tego opuścił on USA, przenosząc się do Szkocji, konkretnie do Glasgow. Nie mając pomysłu na życie, postanowił wrócić do MMA, lecz tym razem jako trener. Nie mógł on jednak znaleźć pracy w tym kierunku, wtedy na horyzoncie pojawiła się oferta by zostać... pro wrestlerem. Sonny postanowił zaryzykować i tak oto przechodząc pomyślnie try-outy, został zawodnikiem lokalnej federacji wrestlingowej (Glasgow City Wrestling). Przez kilka lat walczył z powodzeniem nie tylko na terenie Szkocji (GCW), lecz również w Irlandii (Irish Force Wrestling), Anglii (Imperial Wrestling, United Kingdom Pro Wrestling, World Combat Fight), Niemczech (Deustchland Championship Wrestling, No Limit Wrestling, Bavaria Combat Club)... czy również w Polsce (Polish Force Wrestling). Ma na swoim koncie kilka tytułów mistrzowskich (podane w osiągnięciach), w każdym z podanych krajów zostawił po sobie ślad. Wyróżniał go charakter oraz nieskazitelny styl walki, tak oto zwrócił na siebie uwagę HVW, z którym to podpisał kontrakt, dołączając tym samym do odradzającej się federacji. 

Osiągnięcia
1x GCW Heavyweight Champion
1x IFW Heavyweight Champion
2x WCW Beatdown Champion
1x UKPW Openweight Champion
1x BCW Underground Champion

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/74619-sonny-blackett/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • estevez

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Japonia od 2027 zakazuje używania z importu i sprzedaży jarzeniówek, co może wiązać się z sporymi zmianami w death matchowych federacjach. To byłby koniec pewnej ery, ale z drugiej strony może już czas na inne zabawki...      
    • Kaczy316
      Więc co? Zobowiązałem się do zabawy co roku i słowa dotrzymam! Lecimy z przewidywaniami na 2025 rok! O to moje typy, ciężko dać coś nieoczywistego, bo mam wrażenie, że obecnie wszystko z Hunterkiem jest możliwe i dzieją się świetne rzeczy w fedce, więc na razie ciężko coś zmienić na lepsze, bo cały czas jest co raz lepiej według mnie xD, ale O TO MOJE TYPY! ZAPRASZAM DO ZABAWY!   1.Dostaniemy totalnego bangerka w postaci Ilja vs Gunther na jakimś PLE prawdopodobnie o jeden z tytułów. 2.The Rock nie zawalczy na WM 41. 3.Orton skroi Rhodesa z Undisputed WWE Championship na WM/SS. 4.Sami Zayn lub KO w końcu dobiorą się do walizki. 5.Bron Breakker dostanie program o World Title na jakimś PLE. 6.Punk pierwszy raz w historii będzie Main Eventował WM. 7.Rhea odzyska tytuł Women's World na debiucie Raw na Netflixie. 8.Debiut Raw na Netflixie będzie tak samo pamiętny jak Raw 1000. 9.Jacob Fatu dostanie poważny singlowy pojedynek na WM. 10.Obstawiam, że Call Up w tym roku z NXT dostaną: Trick Williams, Oba Femi, Roxanne Perez, Cora Jade i The Family. 11.Dominik Mysterio niestety dalej nie będzie istotnym graczem podobnie jak w 2024, a szkoda. 12.John Cena vs Logan Paul na WM taka plotka krąży po sieci obecnie, a ja chciałbym to zobaczyć i to się wydarzy. 13.Royal Rumble męski w tym roku wygra ktoś kogo kompletnie się nie spodziewamy(czyli nie z grona faworytów) 14.Drew McIntyre będzie jeszcze bardziej kluczową postacią w 2025 niż był w 2024 i udowodni to wygrywając World Title na pewnym etapie. 15.Finn Balor będzie dostawał od fanów po raz enty "OSTATNI MOMENT NA ODBUDOWANIE SIĘ" Bo dostaję takie coś od kilku ładnych lat xD. 16.Cena dostanie Ortona jako ostatniego rywala w finałowej walce w 2k25. 17.Opos(Omos) zostanie w końcu wywalony z WWE. 18.Sheamus zostanie Grand Slam Championem, zdobywając ostatni brakujący tytuł czyli Intercontinental. 19.The New Day sięgną ponownie po mistrzostwa Tag Teamowe. 20.Tiffany Stratton zostanie mistrzynią kobiet skutecznie inkasując walizkę. 21.Zostanie ogłoszone pierwsze w historii 2-dniowe Royal Rumble.
    • PTW
      Odeszliście na chwilkę od świątecznego stołu? To fajnie, mamy coś dla Was :) PTW AWARDS 2024 powered by Fantastyczne Gadżety - LECIMY DALEJ! GŁOSOWANIE: MÓWCA ROKU! Głosujecie reakcjami. Poniżej kilka słów o nominowanych, by ułatwić Wam wybór. Lajk - Dawid Puncher Seńko Zwycięzca poprzedniego głosowania to bez wątpienia najbardziej kompletny produkt w polskim pro wrestlingu. Jego ciosy rozbijają twarze rywali, a jego cięte riposty łamią ich ducha i trzeba przyznać że w jednym i drugim doszedł niemal do perfekcji. Zależnie od dnia, humoru czy przeciwnika pięściarz ze Szczecina potrafi być zabawny, sarkastyczny, kąśliwy... ale przede wszystkim tak jak w walce szuka słabego punktu i ładuje weń do oporu. Serce - Vincent Caravaggio PTW Współczesny arystokrata to istna sensacja ubiegłego roku, człowiek, który szturmem podbija polską scenę i może się pochwalić nie tylko nieskazitelnym rekordem zwycięstw, ale także (a może głównie?) licznymi przemowami, którymi starał się ukazać swoją wyższość nad rywalami i wygrać bitwę psychologiczną. Vincenta można nie lubić, ale trzeba przyznać, że wokabularz ma niezwykle rozbudowany i jako krasomówca jak i zawodowy zapaśnik zawsze jest o kilka kroków przed oponentami. Wow - Alex Brave Na liście nie mogło zabraknąć prowadzącego The Brave Show. Alex przeszedł swoisty glow up w ostatnich miesiącach i z sędziego o wątpliwej uczciwości stał się pełnoprawnym wrestlerem... o wątpliwej uczciwości. Poza pierwszymi zwycięstwami i rewelacyjnym pokazie umiejętności w meczu otwarcia na Ryuconie Brave błyszczał też na mikrofonie, choć to co mówił raczej nie sprzyjało zdobywaniu fanów. Zobaczymy, czy czekają nas kolejne edycje jego programu, czy widzowie zostaną oszczędzeni. Smutek - Arkadiusz Pan Pawłowski Założyciel i promotor naszej federacji poprowadził już ponad 50 gal pro wrestlingu w Polsce i zagranicą, zawsze z charakterystyczną dla siebie zaraźliwą pozytywną energią i w swoim niepodrabialnym (choć byli tacy co próbowali :)) stylu. Gdy pionier polskiego pro wrestlingu chwyta za mikrofon można być pewnym jednego - będzie się działo! Po tym co zadziało się na ostatniej gali wszyscy mają wiele pytań dotyczących przyszłości, my zapytamy jedynie, cytując klasyka... CZY JESTEŚCIE GOTOWI? Głosujcie już teraz i sprawdźcie poprzednie posty, by oddać głos w każdej kategorii! W niektórych kategoriach zawodnicy idą łeb w łeb - Wasze wsparcie może okazać się decydujące! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • IIL
      Prace konserwacyjne nadal trwają. Możliwe są dalsze trudności z dostępem do forum. 
    • Kaczy316
      Kolejna tygodniówka i z tego co wiem to chyba kolejna nagrywana, ale no cóż jest jak jest, taki okres, zobaczmy co tutaj nam Tryplak ugotował! Zaczynamy Świąteczny epizod od pewnego Szkota! Drew McIntyre od razu wbija na arenę bez zbędnych ceregieli no chętnie zobaczę co ma nam do powiedzenia lub do walki, ale tu chyba od razu przejdziemy do walki z Samim, a nie jednak nie i Drew będzie miał nam coś do powiedzenia, więc posłuchajmy! Nie no kurde Drew jest wyśmienity na micu tutaj nie ma co do tego zaprzeczenia, ale tak się zastanawiam czy writterom nie nudzi się rozpisywanie jednego i tego samego proma w innych słowach, co wyjście Drew słyszę o tym samym naprawdę albo Punk albo Bloodline i nic innego xD, dobrze, że przerwał Sami i uważam, że Sami powiedział bardzo dobre rzeczy, w sumie Zayn zazwyczaj trafia w punkt i to mi się mega podoba jeśli to jest oczywiście naturalne, a nie sztucznie i na siłę, tutaj powiedział to dobrze i naturalnie, ostatecznie mamy brawl, Samiego, Drew i nawet Jeya, ciekawe co z tego wyniknie no zobaczymy, ale w sumie segment przyjemny mimo wszystko, największa w tym zasługa Zayna jak dla mnie. Uuuuaaaa Alba Fyre vs Iyo Sky vs Natalya w ramach turnieju o tytuł Interkontynentalny dla kobiet, no ciekawe kto tutaj wygra xD imo Sky mogłaby wygrać cały turniej, tak samo jak Alba, ale patrząc na promocję zawodniczek to chyba Sky będzie tutaj szykowana na mistrzynię, chociaż no zobaczymy, sama walka powinna być solidna, oby nie postawili na Nattie xDDD. No i tak jak myślałem dostaliśmy dość solidną walkę, prawie 5 minut czasu w TV i jedna reklama to może z 7-8 minut Panie dostały, Iyo wygrała tak jak się spodziewałem i ciekawie będzie jak w finale dostaniemy Dakota vs Iyo, w sumie obydwie Panie mogłyby być mistrzyniami mid cardowymi kobiet, ale tylko jedna będzie mogła nią zostać o ile oczywiście któraś z nich dostanie się do finału, ale raczej dostanie się co najmniej jedna, mam taką nadzieję, ale walka dobra była. JD na backu i w sumie tyle, Dom jak zwykle załatwia coś z Pearcem, załatw sobie lepszy booking xD. Sami i Jey na backu, sprzeczają się kto zajmie się Drew dzisiaj ok xD. Gigachad Gable vs Akira Tozawa, ciekawe kto wygra xD. Około 2 minuty walki i pozwolili Gigachadowi z kimś wygrać no nie wierzę, Tryplak mnie zaskakuję xDDD. Po walce z kolei coś ciekawszego, bo Gable nie odpuszcza Akirze, a Otis wbija na ratunek oj jest hype, dostaniemy Otis vs Gigachad? Dajcie mnie to oj tak, bo chyba tego nie dostaliśmy po rozpadzie, ale nie pamiętam, chętnie obejrzałbym jeszcze raz. Priest vs Dom, kurde no ten pojedynek już kilka razy widzieliśmy, tak samo Drew vs Sami, które będzie potem, no nie wiem jakieś takie powtarzające się to Raw. Kolejne około 3 minuty walki i zakończone przez DQ, bo JD zaatakowało Priesta i o dziwo Damian ich nie rozwalił, a to nowość xD Ale nowi mistrzowie World Tag Team przybywają na pomoc Damianowi! W sumie taki pojedynek bym sobie obejrzał War Raiders vs JD np. w przyszłym tygodniu, to byłaby jakaś świeżość w przeciwieństwie do ciągłego 1v1 przeciwko Damianowi, gdzie nawet Balor nie ma z nim szans moim zdaniem, a co dopiero reszta, no ostatecznie JD rozwalone....again xDDD. Wywiad z Sethem no cóż, nie powiedział nic czego byśmy już od niego nie usłyszeli przy micu w ringu, więc nudy, dla mnie to minus, nawet pomimo tego, że był tu Seth, ale to totalnie nic nie wniosło. The Miz vs Dexter Lumis, walka potrwa dłużej niż 3 minuty? Może przebiją tę magiczną barierę xDDD. No i nie przebili bariery 3 minut, to niesamowite i atak TFT na Dextera i on to wygrał, po walce próba ataku na Dexterka, ale on wie co się święci i Wyatt Sicks pojawiają się mu na ratunek! Ostatecznie to właśnie W6 wychodzą górą i no to wszystko xD. Priest i War Raiders na backu i wszyscy chcą iść na wojnę z Judgment Day. Znowu promo z przekreślonym 0 i jeszcze pojawia się pentagram, ale Pentagon będzie kotem oj tak dajcie mi go do WWE, chcę GOOOOO!!! The New Day znowu wbijają i ciekawe czy będą mogli coś powiedzieć, no powiem tak, ten heat jest tak giga mocny i to buczenie, że ledwo rozumiem co mówią Kofi z Xavierem. Powiem tak, WWE mega dobrze to rozgrywa, The New Day nie mają żadnego story, nigdzie to nie prowadzi jak na razie, ale tak dobrze wykorzystują heat na nich i tak dobre są segmenty z nimi, trzeba kuć żelazo póki gorące, segment z mamą opuszczającą Kofiego to świetny widok był, podkreślił tylko jak bardzo każdy jest zawiedziony tym co odwalili, mega dobry segment i jak na razie najjaśniejszy punkt tego przeciętnego Raw. Next Week: War Raiders & Damian Priest vs The Judgment Day i świetnie dostaję to co chciałem, chcę to obejrzeć. Dakota vs Zoey i Iyo vs Lyra, też będą to pewnie solidne walki i chciałoby się Iyo vs Dakota w finale, nawet pod kątem historii chciałbym zobaczyć jak to rozegrają. Otis vs Gigachad, no teraz Gable może mieć ciężej, Otis to już nie poziom Tozawy xDDDD. Punk i Seth "Pod jednym dachem" Tak to jest zapowiedziane xD, ostatnie Raw w roku zapowiada się uważam, że dobrze, nie ma jakichś bangerków, ale powinno wyjść dobrze. Pora na Main Event Drew McIntyre vs Sami Zayn, kolejna powtóreczka z rozrywki, ciekawe kto tutaj się pojawi. Prawie 10 minut starcia w TV i dwie reklamy to z 15-16 minut Panowie raczej dostali, sporo czasu, więcej niż na Saturday Night's Main Event, walka była tak samo dobra jak dla mnie tylko trochę wolniejsza, bo dłuższa i rozłożona w czasie, wynik w sumie ten sam, no ale po prostu dobry pojedynek i nic poza tym, po walce mamy atak Drew na Samiego i oczywiście Jey przybiega z pomocą i prawie rozwalił Drew, ale pojawia się The New Bloodline i atakuję Jeya, Drew zaskoczony, ale nie zamierza przeszkadzać i widać, że jest zadowolony xD, ale to pojawienie się zaskoczyło mnie, nie spodziewałem się ich, ciekawe czy doprowadzi to jeszcze do jakiejś wieloosobówki czy coś pomiędzy tymi dwiema ekipami, no cóż, pewnie dowiemy się po Raw premierowym na Netflixie, a to Raw kończymy widokiem triumfującego The New Bloodline.  Plusy: Segment początkowy Triple Threat kobiet w ramach turnieju o tytuł Women's Intercontinental Dali Gigachadowi coś wygrać *szok* Priest chociaż ma co robić i story z JD teoretycznie pchamy do przodu Segment z The New Day Main Event i sekwencja po walce Minusy: Wywiad z Sethem 3 minutowe walki to nie to co tygryski lubią najbardziej Podsumowanie: Powiem tak, typowa nagrywana tygodniówka, większość rzeczy można skipnąć bez wyrzutów według mnie, dopiero końcówka gali miała coś do zaoferowania, znaczy ostatnie dwie większe rzeczy czyli segment z TND i Main Event, chociaż też gdyby nie atak po walce to po prostu powtórka z SNME jak Drew rozwala Samiego, a tak to można się zastanawiać co to może dalej oznaczać, więc uważam, że mocno przeciętna tygodniówka, typowa nagrywana po prostu żeby była i żebyśmy mieli co obejrzeć, czas większości walk to był jakiś dramat, po każdej walce poza kobietami to brawl lub nawet w trakcie, bo nic innego nie chciało im się wymyślać no story trochę poszły do przodu, ale wszystko zrobione po najmniejszej linii oporu, więc dlatego mega przeciętnie i tyle, nie było tu nic wielce złego, w sumie nic poza czasem większości walk to złe nie było, ale po prostu nic wielce wybitnego też tutaj się nie znalazło poza w sumie segmentem The New Day on mocno to uratował według mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...