Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ultraviolent - co o tym sądzicie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Co sądzą fani wrestlingu o Ultraviolencie (czy jak sie to tam do cholery odmienia) ??

Czy lubicie ,jakich wrestlerów lubicie, jaki walki widzieliście które wam sie podobały. Najkrwawsze i najbrutalniejsze walki waszym zdaniem, co sądzicie o takich fedach jak BJPW,CZW,IWA MS czy ś.p. FMW ?? Zapraszam do rozmowy :D

P.S. W końcu trza troche to forum rozruszać :mrgreen:

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Dejv

    7

  • Cerebral Assassin

    3

  • DX-Pac

    2

  • RVD

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

No cuż jeśli chodzi o urtraviolent to nie moge zbytnio zbytnio sie wypowiedziec o

federaciach które wymieniłeś( bo oglądam tylko wwe). Ale jeśli chodzi o samą przemoc

i krew to ja osobiście uwielbiam. Gdy wrestler jest we krwi to nawet gdy walka jest

denna to oglądam ją z zaciekawieniem bo po prostu lubie jak krwawią ponieważ to

dodaje walką dramatyzmu i realizmu.

 

PS. nie jestem żadnym chorym zboczonym sadystą żebyście se nie pomyśleli :D

ten kto nie ma nic do stracenia zawsze wygrywa

4626133034af1da5dd01ee.jpg


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

obejrzyj sobie martwice mozgu tam jest duzo krwi i przemocy :P

14412508044c725aa0e19e.gif


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Widziałem ten szajs . To jest bardziej komedia niż horror. Obejrzyj se

Od zmierzchu do świtu częśc pierwszą. I'ts the best movie EVER :D

Tarantino i Rodriguez udowodnili tym filmem że ich wspułpraca wychodzi na dobre.

 

A Coloney dawał rade jak nigdy

ten kto nie ma nic do stracenia zawsze wygrywa

4626133034af1da5dd01ee.jpg


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ogladalem, ale w martwicy wiecej krwi jest :P

14412508044c725aa0e19e.gif


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Ech RazorR co ty wiesz o horrorach :D . Chcesz krwi to proponuje:8 części piątku 13

plus chucky trylogia ( Bide of Cucky nie polecam) a na dokładke Freddy :D

 

a szcegulnie zobacz se Jason vs Fredy to jest zajebisty mariaż dwuch czarnych charkterów

ten kto nie ma nic do stracenia zawsze wygrywa

4626133034af1da5dd01ee.jpg


  • Posty:  5 909
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ale panowie.. wracajac do tematu.. to :

 

Dla mnie w fedach tych maskuja sie czasem slabsze umiejetnosci wrestlerow przez brutalne akcje.. mysle ze taki jest cel tych fedow.. musza czyms przyciagac a ze wrestlerow nie maja az tak dobrych to ida na Ultraviolent..

 

Mysle ze w tym temacie najlepiej moglby sie wypowiedziec Zwiechu :) ja ogladalem tylko kilka gal CZW..

 

W sumie pamietam ze jedna akcja mi sie podobala.. jak na wrestlerow zaczely leciec krzesla z calej hali.. rzucane takze przez publike.. no bombowo to wygladalo :)

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Ktoś wypowiedział moją ksywę.. Więc się pojawiam :P

 

Nie będę się rozpisywał bo nie mam aż tyle czasu. Powiem tylko kilka zdań..

 

A więc.. Wrestling w hardcore'owym wydaniu jakoś cholernie mi się znudził. Nie chodzi o to, że mnie nie interesuje, ale zdecydowanie bardziej wolę oglądać dobre walki w RoH, czy NOAH & AJPW, niż litry krwi :)

Jeżeli chodzi o federacje to najbardziej odpowiadało mi CZW z początkowego okresu swojej działalności, oraz FMW które było pierwszą federacją nastawioną na deathmatche. FMW było też chyba pierwszą organizacją która sprawiła że na dobre zainteresowałem się wrestlingiem w mocniejszym wydaniu. ECW do takich federacji nie zaliczam, aczkolwiek dwie - trzy walki z tamtej federacji, spokojnie mogłyby znaleźć się w jednym szeregu z takimi klasykami jak Funk & Pogo vs Hayabusa & Tanaka, czy Onita vs Hayabusa.

 

A najlepsze walki.. Dwie wspomniane wyżej, do tego Sabu vs Funk z Born to be Wired, main event Cage of Death 3 (głównie za te bumpy Wifebeatera), Cactus Jack vs W*ing Kanemura (FMW), Necro Butcher vs Mad Man Pondo (IWA MS - za ten cholerny bump po którym Necro o mało nie stracił ręki), Mondo vs Wifebeater vs Mad Man Pondo (CZW), Wifebeater vs Zandig - barbwire match z 2002 (CZW), seria walk Hayabusa vs Gladiator w FMW, Mondo & Kasai vs Pain & Kashmere (CZW), Mr.Pogo vs Mitsuhiro Matsunaga - Fire Match (FMW), seria walk Onita vs Mr.Pogo, Funk vs Cactus Jack (IWA Japan). Eddie Gilbert vs Cactus Jack - cholernie fajna walka, był to chyba 2 out of 3 match, ostatnia część walki odbyła się w klatce, a wcześniejszą był chyba stretcher match. Polecam także starą walkę (1990), ciężko ją znaleźć w sieci - Atsushi Onita & Tarzan Goto vs Masa Kuriasu & Kazuo Sakurada, był to Street Fight, ale takiego dzikiego i chorego brawlu chyba jeszcze nie widzieliście :))

 

To tyle ;)

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

ja jednak powroce do postu Razor'a

nie ma nie ma lepszego horroru od MARTWICY MOZGU pod wzgledem przelewajacej sie krwiw fimie - ten film to jedna wilka sieczka - HARDCORE !!!:-)

pozdrawiam

na temat ultra cos tam cos tam nie wypowiadam sie bo mi babcia nie pozwalac sciagac tego typu walk :D

78269406145f2cb280ea01.jpg


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

"Martwica mózgu" to jest jedna wielka parodia i żenada, a nie film...

 

Jeżeli chodzi natomiast o hardcore/ultraviolent itd. itp. to kiedyś w końcu kończy się chęć oglądania chorych bumpów, pinezek, jarzeniówek, gwoździ, drutu kolczastego, masy krwi i faz tego typu. Nie widziałem może strasznie dużo gal tego typu, ale trochę widziałem i moge powiedzieć, że zawsze będe lubił walki hardcore'owe, ale wolę pure wrestling itd., ponieważ już nie mam jakiejś ogromnej chęci oglądania chorych akcji, wolę dobrą 20 lub 30 minutową walkę.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No co do chorych bumpsów to sie zgodzę, ja nigdy nie przepadalem za oglądaniem fedów typu CZW i chyba najbrutalniejszym fedem jaki lubilem oglądać było ECW ;). No ale wracając do bumpsów to zawsze lubilem, te które brał Foley w WWE, nie było ich znowu tak wiele (bo podczas walk, o których tu sie wspomina to sama walka jest jednym wielkim bumpsem), ale byly fajne i pasowaly do klimatu (np. HiaC z Undertakerem). Podsumowując... nie znam się na ultraviolencie :P.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Coś sadystycznego ale z drugiej strony pięknego.

 

Jeżeli nudzą kogoś zwykłe matche i nie widzi w nich piękna to ultraviolent jest czymś dla prawdziwych facetów a zarazem istnych maniaków.

 

Aby walczyć w takim stylu trzeba być cholernie wytrzymałym np. taki Ian Rotten w IWA-Mid South toczy z 2-3 death matchy miesięcznie, także taki John Zandig albo bo Mad Man Pondo. Oni nie wiedzą co to strach, oni za to wiedzą co to jest ból ale prawdziwy ból.

 

Osobiście kiedyś kochałem się w ultraviolencie ale ostatnio trochę mi tego za dużo, jednak skuszę się i załatwie sobie Cage of Death 5 aby popatrzeć na chyba jedno z największych hardcorowych wydarzeń w USA czyli 2 ringowy Cage of Death Match. Na bank będzie to dziki brawl, z dzikimi bumpsami a udział takich wrestlerów jak chociażby Zandig, Wifebeater, Lobo czy też Messiah mówi samo z siebie. W sumie to jeszcze brakuje Justice Paina ale on jest już przegrany w CZW...

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Skoro ja założyłem ten temat to sie też sie moge wypowiedzieć :) :

Jestem maniakiem wrestlingu i w sumie nie robi mi to różnicy czy oglądam WWE, CZW czy jakąś Japońską federacje : po prostu moim zdaniem dobry wrestling nie jest zły :D . Ultraviolent podoba mi sie ze względu na mocne akcje : w końcu nie samym WWE sie żyje. Przez pierwsze cztery lata oglądałem tylko WCW i potem WWF jednak wiadomo - człowiek chce rozwijać swoje zainteresowania danym tematem dlatego zaczołem też oglądać Japońskie fedy (a raczej tylko pojedyńcze walki :( ) i ECW. Potem to już dalej poszło - CZW i FMW. Jednak lubie wrestling w każdym wydaniu (jedynie nie lubie walko kobiet) i nie ważnie czy to walczy Stone Cold z Undertakerem w WWE , czy to walczy Jushin Liger z Kurodą w jakims Japońskim fedzie czy Wifebeater znów przyszywa język Necro Butchera do jego bluzki w CZW :D . No i podziwiam tych którzy walczą w deathmatchach bo to tak jak napisał RVD - trzeba być bardzo wytrzymałym na ból . W końcu nie każdy chciał by przyjąć jakiegoś Powerbomba na pinzeki czy żeby mu ktoś przystawił ręczną kosiare do brzucha (świetna akcja z walki Nicka Mondo z Wifebeaterem).


  • Posty:  370
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Teraz ja dorzucę swoje trzy stunnery tzn grosze.

Zacznijmy co sądze o Ultraviolencie sprawa jest taka że jest to jedyna odmiana która czyma mnie jeszcze przy tym sporcie. Nie wiem czy jest coś nei tak z moją psychiką ale naprawdę to mnie kręci i lubię oglądać jak Nick Cage przelatuje przez potrójną szybę i ląduje na kaktusie. Lub jak Wifbeater urzywa kosiarki na przeciwniku.

Walk widziałem sporo ale ulubioną i na zawsze w pamieci będzie tylko jedna IWA 95 King Of The Deathmatches 1995 Final Cactus Jack vs. Terry Funk. Walka która zmieniła mój pogląd na wrestling. Otrzymałem ją od Zwiecha (THX ;) ) i jakie na mnie wrarzenie wywarła pamiętam do tej pory ;) nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Drut kolczasty, stoły pokryte drutem, krzesła,drabiny, C4.itd Jack wygrał a ja od tej pory zaczełem się interesować wpierw ECW (HArdorem) a nastepnie cZw jak i FMW (Ultraviolentem). Walka poprostu była wspaniała :P Po oglądnięciu tej walki myślałem że widziałem juzwszystko i nic krwawszego nie będzie mi dane juz zobaczyć. Myliłem się zaczeły trafiać do mnie

walki z cZw i osoby typu Mondo, Bracie Rottenowie, Wifbeater, Lobo nie były pusto brzmiącymi ksywkami. Trudno powiedzieć co uznać za najkrwawszą (którą wybrać za najkrwawszą) nie da się tego poprostu powiedzieć która była najkrwawsza w karzdej z nich jest masa krwi za najkrwawszą mogę uznać np. Tai Pai Death Maatch między rotteneami w ECW z 95r. Ale i tak mniej wylało się w niej krwi niż chociaż by podczas walk w cZw. walkę ciągle pojawia się coś nowego, ciągle zostaje wymyślona nowa stypulacja cos bardziej niebezpiecznego.Ostatnio np. aż mnie przetrzepało jak zobaczyłem rozcięcie ręki Nicka Mondo podczas main eventu Fans bring the weapon death match cZw H8Club is Death. Rozcięcie nie zrobiło na mnie aż takeigo wrarzenia niż to jak Wifbeater skleił rękę mondo tasmą klejącą po czym ten dalej walczył (wyglądało to cholernie chamsko).

Moge powiedzieć jeszcze jedną rzecz coś co zauwarzyłem bardzo neibezpiecznego.

Im więcej oglądam tego typu walk i im więcej widzę niebezpiecznych i sadystycznych akcji tym bardziej się tym nudzę po kilku walkach i czekam juz na coś jeszcze bardziej "twardego". Gdzie te czasy jak wrarzenie robiło rzucenie kogoś na płonący stół.

A teraz ? goście przelatują na dwa stoły postawione na sobie na których stoją 4 krzesłą na których lerzą jeszcze szyby i wszystko jest podłonczone do C4. :P

Co sądzę o FMW ? była to federacja jak dla mnei prekursorowa która mnie ukierunkowałą do tych walk :P dzięki niej poznałem takie nazwiska jak Onita, Tanaka i poznałem co potrafi tak naprawdę dokonać w ringu taki Terry Funk.Oczywiście nie mogę zapomnieć o HaYaBuSiE dzięki tej federacji mogłem poznać (jak dlamnie tego fenomalnego) wrestlera.

o cZw juz napisałem jest to aktualnie praktycznie jedyna federacja z którą mam styczność i której walki oglądam (Cage of Death5 już za 4 dni :mrgreen: ).

BJPW przyznaje że miałem mało co możliwość oglądać w karzdym razie dzięki walce z BJW poznałem pierwszy raz postać Zandinga :mrgreen:.

Co sądzę o takich fedach nie zgodzę się ktoś tam wczesniej napisał że Ultraviolent służy tylko temu by ukryć słabe umiejetności wrestlerskie zawodników dlatego się tną.

Nie prawda jest wielu znakomitych wrestlerów o umiejętnosciach conajmniej Reya Misterio czy też chrisa Benoit w tych federacjach chociaż by Mondo, Amazing Red, Rockus itd. jak samo hasło reklamowe cZw mówi "Wy chcecie krwi i my jąwam dajemy" i o to tak naprawdę chodzi wg, mnie w ultraviolencie to są federacje kierowane do tych których zwłykły wrestling nudzi, nie ineteresuje ich Enterteinment i pajacowanie napinając mięśnie z mikrofonem w ringu. Ultraviolent słurzy oglądnięciu jak najbardziej rzeczywistej walki.

I to właśnie jest w tym ultraviolencie magiczne to że te walki wyglądają dzięki swej brutalności naprawdę realnie. To jest to czego nie zobacze w WWE.

Nie wiem co moge jeszcze powiedzieć starałem się jak najbardziej wyjasnić co mnie przyciąga do ultraviolentu.

PEACE!

1872433537428f0b46b98ce.gif


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Popieram częściowo Twoje poglądy DX-Pac. Według mnie tacy zawodnicy jak Hayabusa, Mondo czy Tanaka nie są słabymi wrestlerami (co do Mondo i Hayabusy - byli :( ). Jeśli chodzi o np. Zandinga czy Wifebeatera to mi sie zdaje że oni nie umią zrobić naprawde dobrej walki nie-deathmatchowej bo po prostu o takiej nie słyszałęm. Gdzie tylko widze na jakichś zagranicznych stronach z kasetami z BJPW czy CZW to walki Zandinga, MadMana Pondo czy Iana Rottena to same deathmachtche. Jednak bądźco bądź potrafią ci zawodnicy zrobić naprawde świetne i rzeźnickie deathmatche :) . Czy ktoś z Was widział jakieś fajne deathmatche z BJPW ?? Bo z tego co słyszałem/czytałem to jest chyba najbrutalniejsza federacja na świecie!! Szczególnie bym chciał dopaść pare kaset z walkami z tego fedu (History o BJW deathamtch i pare innych). Ogólnie - uważam że ci co są otwarci tak jak ja na wrestling ogólnie powinni sie zainteresować takimi fedami jak CZW, BJPW , IWA MS czy nieistniejącym już niestety FMW bo mocne wrażenia gwarantowane :D . A niektórzy mówią że wrestling jest udawany .... :mrgreen: :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1346 Data: 06.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Bakersfield, California, USA Arena: Dignity Health Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...