Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Ultraviolent - co o tym sądzicie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Co sądzą fani wrestlingu o Ultraviolencie (czy jak sie to tam do cholery odmienia) ??

Czy lubicie ,jakich wrestlerów lubicie, jaki walki widzieliście które wam sie podobały. Najkrwawsze i najbrutalniejsze walki waszym zdaniem, co sądzicie o takich fedach jak BJPW,CZW,IWA MS czy ś.p. FMW ?? Zapraszam do rozmowy :D

P.S. W końcu trza troche to forum rozruszać :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Dejv

    7

  • Cerebral Assassin

    3

  • RazorR

    2

  • RVD

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

No cuż jeśli chodzi o urtraviolent to nie moge zbytnio zbytnio sie wypowiedziec o

federaciach które wymieniłeś( bo oglądam tylko wwe). Ale jeśli chodzi o samą przemoc

i krew to ja osobiście uwielbiam. Gdy wrestler jest we krwi to nawet gdy walka jest

denna to oglądam ją z zaciekawieniem bo po prostu lubie jak krwawią ponieważ to

dodaje walką dramatyzmu i realizmu.

 

PS. nie jestem żadnym chorym zboczonym sadystą żebyście se nie pomyśleli :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-613
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

obejrzyj sobie martwice mozgu tam jest duzo krwi i przemocy :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-614
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Widziałem ten szajs . To jest bardziej komedia niż horror. Obejrzyj se

Od zmierzchu do świtu częśc pierwszą. I'ts the best movie EVER :D

Tarantino i Rodriguez udowodnili tym filmem że ich wspułpraca wychodzi na dobre.

 

A Coloney dawał rade jak nigdy

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-621
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ogladalem, ale w martwicy wiecej krwi jest :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-623
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Ech RazorR co ty wiesz o horrorach :D . Chcesz krwi to proponuje:8 części piątku 13

plus chucky trylogia ( Bide of Cucky nie polecam) a na dokładke Freddy :D

 

a szcegulnie zobacz se Jason vs Fredy to jest zajebisty mariaż dwuch czarnych charkterów

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-655
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ale panowie.. wracajac do tematu.. to :

 

Dla mnie w fedach tych maskuja sie czasem slabsze umiejetnosci wrestlerow przez brutalne akcje.. mysle ze taki jest cel tych fedow.. musza czyms przyciagac a ze wrestlerow nie maja az tak dobrych to ida na Ultraviolent..

 

Mysle ze w tym temacie najlepiej moglby sie wypowiedziec Zwiechu :) ja ogladalem tylko kilka gal CZW..

 

W sumie pamietam ze jedna akcja mi sie podobala.. jak na wrestlerow zaczely leciec krzesla z calej hali.. rzucane takze przez publike.. no bombowo to wygladalo :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-682
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Ktoś wypowiedział moją ksywę.. Więc się pojawiam :P

 

Nie będę się rozpisywał bo nie mam aż tyle czasu. Powiem tylko kilka zdań..

 

A więc.. Wrestling w hardcore'owym wydaniu jakoś cholernie mi się znudził. Nie chodzi o to, że mnie nie interesuje, ale zdecydowanie bardziej wolę oglądać dobre walki w RoH, czy NOAH & AJPW, niż litry krwi :)

Jeżeli chodzi o federacje to najbardziej odpowiadało mi CZW z początkowego okresu swojej działalności, oraz FMW które było pierwszą federacją nastawioną na deathmatche. FMW było też chyba pierwszą organizacją która sprawiła że na dobre zainteresowałem się wrestlingiem w mocniejszym wydaniu. ECW do takich federacji nie zaliczam, aczkolwiek dwie - trzy walki z tamtej federacji, spokojnie mogłyby znaleźć się w jednym szeregu z takimi klasykami jak Funk & Pogo vs Hayabusa & Tanaka, czy Onita vs Hayabusa.

 

A najlepsze walki.. Dwie wspomniane wyżej, do tego Sabu vs Funk z Born to be Wired, main event Cage of Death 3 (głównie za te bumpy Wifebeatera), Cactus Jack vs W*ing Kanemura (FMW), Necro Butcher vs Mad Man Pondo (IWA MS - za ten cholerny bump po którym Necro o mało nie stracił ręki), Mondo vs Wifebeater vs Mad Man Pondo (CZW), Wifebeater vs Zandig - barbwire match z 2002 (CZW), seria walk Hayabusa vs Gladiator w FMW, Mondo & Kasai vs Pain & Kashmere (CZW), Mr.Pogo vs Mitsuhiro Matsunaga - Fire Match (FMW), seria walk Onita vs Mr.Pogo, Funk vs Cactus Jack (IWA Japan). Eddie Gilbert vs Cactus Jack - cholernie fajna walka, był to chyba 2 out of 3 match, ostatnia część walki odbyła się w klatce, a wcześniejszą był chyba stretcher match. Polecam także starą walkę (1990), ciężko ją znaleźć w sieci - Atsushi Onita & Tarzan Goto vs Masa Kuriasu & Kazuo Sakurada, był to Street Fight, ale takiego dzikiego i chorego brawlu chyba jeszcze nie widzieliście :))

 

To tyle ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-684
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

ja jednak powroce do postu Razor'a

nie ma nie ma lepszego horroru od MARTWICY MOZGU pod wzgledem przelewajacej sie krwiw fimie - ten film to jedna wilka sieczka - HARDCORE !!!:-)

pozdrawiam

na temat ultra cos tam cos tam nie wypowiadam sie bo mi babcia nie pozwalac sciagac tego typu walk :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-685
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

"Martwica mózgu" to jest jedna wielka parodia i żenada, a nie film...

 

Jeżeli chodzi natomiast o hardcore/ultraviolent itd. itp. to kiedyś w końcu kończy się chęć oglądania chorych bumpów, pinezek, jarzeniówek, gwoździ, drutu kolczastego, masy krwi i faz tego typu. Nie widziałem może strasznie dużo gal tego typu, ale trochę widziałem i moge powiedzieć, że zawsze będe lubił walki hardcore'owe, ale wolę pure wrestling itd., ponieważ już nie mam jakiejś ogromnej chęci oglądania chorych akcji, wolę dobrą 20 lub 30 minutową walkę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-687
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

No co do chorych bumpsów to sie zgodzę, ja nigdy nie przepadalem za oglądaniem fedów typu CZW i chyba najbrutalniejszym fedem jaki lubilem oglądać było ECW ;). No ale wracając do bumpsów to zawsze lubilem, te które brał Foley w WWE, nie było ich znowu tak wiele (bo podczas walk, o których tu sie wspomina to sama walka jest jednym wielkim bumpsem), ale byly fajne i pasowaly do klimatu (np. HiaC z Undertakerem). Podsumowując... nie znam się na ultraviolencie :P.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-690
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Coś sadystycznego ale z drugiej strony pięknego.

 

Jeżeli nudzą kogoś zwykłe matche i nie widzi w nich piękna to ultraviolent jest czymś dla prawdziwych facetów a zarazem istnych maniaków.

 

Aby walczyć w takim stylu trzeba być cholernie wytrzymałym np. taki Ian Rotten w IWA-Mid South toczy z 2-3 death matchy miesięcznie, także taki John Zandig albo bo Mad Man Pondo. Oni nie wiedzą co to strach, oni za to wiedzą co to jest ból ale prawdziwy ból.

 

Osobiście kiedyś kochałem się w ultraviolencie ale ostatnio trochę mi tego za dużo, jednak skuszę się i załatwie sobie Cage of Death 5 aby popatrzeć na chyba jedno z największych hardcorowych wydarzeń w USA czyli 2 ringowy Cage of Death Match. Na bank będzie to dziki brawl, z dzikimi bumpsami a udział takich wrestlerów jak chociażby Zandig, Wifebeater, Lobo czy też Messiah mówi samo z siebie. W sumie to jeszcze brakuje Justice Paina ale on jest już przegrany w CZW...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-836
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Skoro ja założyłem ten temat to sie też sie moge wypowiedzieć :) :

Jestem maniakiem wrestlingu i w sumie nie robi mi to różnicy czy oglądam WWE, CZW czy jakąś Japońską federacje : po prostu moim zdaniem dobry wrestling nie jest zły :D . Ultraviolent podoba mi sie ze względu na mocne akcje : w końcu nie samym WWE sie żyje. Przez pierwsze cztery lata oglądałem tylko WCW i potem WWF jednak wiadomo - człowiek chce rozwijać swoje zainteresowania danym tematem dlatego zaczołem też oglądać Japońskie fedy (a raczej tylko pojedyńcze walki :( ) i ECW. Potem to już dalej poszło - CZW i FMW. Jednak lubie wrestling w każdym wydaniu (jedynie nie lubie walko kobiet) i nie ważnie czy to walczy Stone Cold z Undertakerem w WWE , czy to walczy Jushin Liger z Kurodą w jakims Japońskim fedzie czy Wifebeater znów przyszywa język Necro Butchera do jego bluzki w CZW :D . No i podziwiam tych którzy walczą w deathmatchach bo to tak jak napisał RVD - trzeba być bardzo wytrzymałym na ból . W końcu nie każdy chciał by przyjąć jakiegoś Powerbomba na pinzeki czy żeby mu ktoś przystawił ręczną kosiare do brzucha (świetna akcja z walki Nicka Mondo z Wifebeaterem).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-840
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  370
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Teraz ja dorzucę swoje trzy stunnery tzn grosze.

Zacznijmy co sądze o Ultraviolencie sprawa jest taka że jest to jedyna odmiana która czyma mnie jeszcze przy tym sporcie. Nie wiem czy jest coś nei tak z moją psychiką ale naprawdę to mnie kręci i lubię oglądać jak Nick Cage przelatuje przez potrójną szybę i ląduje na kaktusie. Lub jak Wifbeater urzywa kosiarki na przeciwniku.

Walk widziałem sporo ale ulubioną i na zawsze w pamieci będzie tylko jedna IWA 95 King Of The Deathmatches 1995 Final Cactus Jack vs. Terry Funk. Walka która zmieniła mój pogląd na wrestling. Otrzymałem ją od Zwiecha (THX ;) ) i jakie na mnie wrarzenie wywarła pamiętam do tej pory ;) nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Drut kolczasty, stoły pokryte drutem, krzesła,drabiny, C4.itd Jack wygrał a ja od tej pory zaczełem się interesować wpierw ECW (HArdorem) a nastepnie cZw jak i FMW (Ultraviolentem). Walka poprostu była wspaniała :P Po oglądnięciu tej walki myślałem że widziałem juzwszystko i nic krwawszego nie będzie mi dane juz zobaczyć. Myliłem się zaczeły trafiać do mnie

walki z cZw i osoby typu Mondo, Bracie Rottenowie, Wifbeater, Lobo nie były pusto brzmiącymi ksywkami. Trudno powiedzieć co uznać za najkrwawszą (którą wybrać za najkrwawszą) nie da się tego poprostu powiedzieć która była najkrwawsza w karzdej z nich jest masa krwi za najkrwawszą mogę uznać np. Tai Pai Death Maatch między rotteneami w ECW z 95r. Ale i tak mniej wylało się w niej krwi niż chociaż by podczas walk w cZw. walkę ciągle pojawia się coś nowego, ciągle zostaje wymyślona nowa stypulacja cos bardziej niebezpiecznego.Ostatnio np. aż mnie przetrzepało jak zobaczyłem rozcięcie ręki Nicka Mondo podczas main eventu Fans bring the weapon death match cZw H8Club is Death. Rozcięcie nie zrobiło na mnie aż takeigo wrarzenia niż to jak Wifbeater skleił rękę mondo tasmą klejącą po czym ten dalej walczył (wyglądało to cholernie chamsko).

Moge powiedzieć jeszcze jedną rzecz coś co zauwarzyłem bardzo neibezpiecznego.

Im więcej oglądam tego typu walk i im więcej widzę niebezpiecznych i sadystycznych akcji tym bardziej się tym nudzę po kilku walkach i czekam juz na coś jeszcze bardziej "twardego". Gdzie te czasy jak wrarzenie robiło rzucenie kogoś na płonący stół.

A teraz ? goście przelatują na dwa stoły postawione na sobie na których stoją 4 krzesłą na których lerzą jeszcze szyby i wszystko jest podłonczone do C4. :P

Co sądzę o FMW ? była to federacja jak dla mnei prekursorowa która mnie ukierunkowałą do tych walk :P dzięki niej poznałem takie nazwiska jak Onita, Tanaka i poznałem co potrafi tak naprawdę dokonać w ringu taki Terry Funk.Oczywiście nie mogę zapomnieć o HaYaBuSiE dzięki tej federacji mogłem poznać (jak dlamnie tego fenomalnego) wrestlera.

o cZw juz napisałem jest to aktualnie praktycznie jedyna federacja z którą mam styczność i której walki oglądam (Cage of Death5 już za 4 dni :mrgreen: ).

BJPW przyznaje że miałem mało co możliwość oglądać w karzdym razie dzięki walce z BJW poznałem pierwszy raz postać Zandinga :mrgreen:.

Co sądzę o takich fedach nie zgodzę się ktoś tam wczesniej napisał że Ultraviolent służy tylko temu by ukryć słabe umiejetności wrestlerskie zawodników dlatego się tną.

Nie prawda jest wielu znakomitych wrestlerów o umiejętnosciach conajmniej Reya Misterio czy też chrisa Benoit w tych federacjach chociaż by Mondo, Amazing Red, Rockus itd. jak samo hasło reklamowe cZw mówi "Wy chcecie krwi i my jąwam dajemy" i o to tak naprawdę chodzi wg, mnie w ultraviolencie to są federacje kierowane do tych których zwłykły wrestling nudzi, nie ineteresuje ich Enterteinment i pajacowanie napinając mięśnie z mikrofonem w ringu. Ultraviolent słurzy oglądnięciu jak najbardziej rzeczywistej walki.

I to właśnie jest w tym ultraviolencie magiczne to że te walki wyglądają dzięki swej brutalności naprawdę realnie. To jest to czego nie zobacze w WWE.

Nie wiem co moge jeszcze powiedzieć starałem się jak najbardziej wyjasnić co mnie przyciąga do ultraviolentu.

PEACE!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-872
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Popieram częściowo Twoje poglądy DX-Pac. Według mnie tacy zawodnicy jak Hayabusa, Mondo czy Tanaka nie są słabymi wrestlerami (co do Mondo i Hayabusy - byli :( ). Jeśli chodzi o np. Zandinga czy Wifebeatera to mi sie zdaje że oni nie umią zrobić naprawde dobrej walki nie-deathmatchowej bo po prostu o takiej nie słyszałęm. Gdzie tylko widze na jakichś zagranicznych stronach z kasetami z BJPW czy CZW to walki Zandinga, MadMana Pondo czy Iana Rottena to same deathmachtche. Jednak bądźco bądź potrafią ci zawodnicy zrobić naprawde świetne i rzeźnickie deathmatche :) . Czy ktoś z Was widział jakieś fajne deathmatche z BJPW ?? Bo z tego co słyszałem/czytałem to jest chyba najbrutalniejsza federacja na świecie!! Szczególnie bym chciał dopaść pare kaset z walkami z tego fedu (History o BJW deathamtch i pare innych). Ogólnie - uważam że ci co są otwarci tak jak ja na wrestling ogólnie powinni sie zainteresować takimi fedami jak CZW, BJPW , IWA MS czy nieistniejącym już niestety FMW bo mocne wrażenia gwarantowane :D . A niektórzy mówią że wrestling jest udawany .... :mrgreen: :twisted:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/71-ultraviolent-co-o-tym-s%C4%85dzicie/#findComment-874
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Szkoda, bo to moja jedna z ulubionych zawodniczek w Marigold
    • Mr_Hardy
      Kouki Amarei wypada z akcji na długi czas 😞 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.        
    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...