Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Alkoholicy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Scy Starogardzka nie jest az taka zla :) przynajmniej dawniej nie byla (czasy LO i brak funduszy :P). Jesli przy odradzaniu jestesmy do nie polecam Arctic (czy jakos tak - jak jest schlodzona smakuje jak ... plyn do naczyn :D )
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67582
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    21

  • Romo

    6

  • evertonian

    6

  • Euz

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

Mocna schłodzona z dobra popitka i chlebem ze smalcem starogardzka ujdzie :P A ciepłą też pocisnełem z kumplem, ale to juz ohyda była :D

 

Polecam Wyborową jabłkową, można pić bez popitki :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67584
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.05.2006
  • Status:  Offline

Ja najbardziej lubię KARMI :oops:

Wódki nie lubię, bo jest niesmaczna :nie:

Jeśli chodzi o piwo, to lubię Heinekena i Okocim Mocne, najlepiej to pierwsze z sokiem. :) Nie wiem, jak to się u mnie dzieje, ale każde piwo piję do połowy, a dalej już mi nie smakuje :P Chyba że wyjątkowo długo siedzimy w jakimś miejscu, to już wtedy wypiję całe. Bardzo rzadko zdarza mi się wypić więcej niż jedno piwo.

 

Ja wiem, że narażę się wam teraz, ale nie smakuje mi ani Murphy(smakuje jak z wędzoną kiełbasą :? ) ani polskie piwa typu Tyskie, Żywiec :D

 

Wino lubię, ale także rzadko i wyłącznie czerwone. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67591
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 248
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Podobnie jak większość, moim ulubionym trunkiem z gatunku tych % są browarki. Zdecydowanie najlepiej wchodzą mi Tyskie oraz Lech.

 

Ostatnio z racji nagminnie często pustego portfela, a także chęci poznania czegoś nowego :twisted: od czasu do czasu gustuję w winach z gatunku tych tańszych :) Polecam : Leśny Dzban, Domator, Wiśnia Mocna (#1 !!! absolutny kompocik !), natomiast odradzam Chateu de' Jabol (powaga, jest takie winko), T.U.R (smakuje jak bezsmakowa galaterka) i Byki (siarkaaaa).

 

Jeśli chodzi o 40++, to góruje absolwencik. Jego cena nie przekracza 16 zł, natomiast w smaku nie różni się zbytnio od wódek z wyższej półki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67595
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.05.2007
  • Status:  Offline

Zdecydowanie preferuje bronki , dobrze zchłodzony Żywiec ( najlepiej z 8 ) i jestem w niebie . Uwielbiam miody pitne dwójniaki i trójniaki , trójniak Valhalla to prawdziwy miodzio . Wódeczka tylko od święta z rodzinką i wogule . Sam w piwnicy pędze winko , więc nie straszny jest mi ten trunek . Często z ekipą walnie sie jakiegoś nalewatora albo dobrego patyczaka. Ogólnie lubię pić , niestety przez specyficzną pracę w tygodniu nie mogę sie napić ( zadowalajacej ilości ) , dopiero na weekend . Ale wtedy przewarznie jest już dobry reset , mam dobrą tolerancję na alkochol więc na drugi dzień kac jest minimalny , a często mieszam rużne truneczki .
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67605
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

oo Argh przypomniałeś, miody pitne to jest to. Jeszcze jak pizgawica na dworze, a my mamy przeziębienie :) Świetna rzecz :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67611
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 632
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.09.2004
  • Status:  Offline

Z browarków to puszkowe Lech Mocny, Dębowe Mocne i Becks, a z kija tylko i wyłącznie Guiness (swoją drogą dopiero w Irlandii pierwszy raz piłem, które smakowało mi wtedy jak woda z mydłem).

Na imprezkach tylko wódka. Finlandia i Smirnoff tylko i wyłącznie bezsmakowe. Wódkę piję dlatego, że mogę pić jej dużo i jest luzik, a po piwach mam ociężały "bebech" i za często do kibla latam na złoty deszczyk (wtedy pół imprezki mnie omija).

 

Ostatnio piłem bardzo dobrą grecką wódkę o smaku anyżu. Kurcze nie znam nazwy, ale jakbym gdzieś dorwał źródełko to piłbym na okrągło. Naprawdę polecam bo jest mocna, ale smak anyżu jest tak silny że nie trzeba popijać (no bo preferuję kieliszki).

 

Jak byłem mniejszy oczywiście "siarkowa wóda" czyli "jabcoki" była w modzie. Teraz tego nie tykam i mam przez to obrzydzenie do każdych win. Nawet wytrawnych.

 

Whiskey nie nawidzę bo wypiję dwa drinki i leżę chory dwa dni. Chyba jest za oleista na mój żołądek. Ale smaczek najlepszy ma Jack Daniels.

 

Czasami jak ze szwagrem i bratem pijemy na partyzanta, to robimy bardzo oryginalnego drinka. Najpierw kroimy na kawałki całą cytrynę lub limonkę (po jednej na łebka) i wrzucamy ją do normalnej szklanki. Następnie łyżeczką miażdżymy te kawałki, aż wyciśnięty zostanie cały sok. Jak ktoś nie lubi kwaśnego smaku cytryny może wsypać cukru (zależnie od gustu. Następnie do tej papki wlewamy wódki (do pełnej szklanki). No i pijemy. Gwarantuje że smaku wódki nie będzie wogóle czuć, mimo że jest prawie cała szklanka wódki. Naprawdę wystrzałowy miks. Na drugi dzień nie czuje się kaca (przynajmniej ja, brat i szwagier) bo witaminy C w organizmie jest sporo. No i ilość szklanek... Mój rekord to 4, ale padłem tak szybko jak wstałem. Bo jest jeden feler w tym miksie. Póki siedzisz to pijesz i prawie nic nie czujesz (no i pijesz dość szybko bo wchodzi jak sok), ale jak wstaniesz.... masakra. Dlatego proponuję po każdej szklance wstać i sprawdzić stan trzeźwości. Mimo wszystko gorąco polecam tego typu picie!!!! Może ktoś z was wypróbuje??

 

Czasami robimy też sobie zawody w piciu. Np. siedzimy i oglądamy mecz. Butelki wódki na stole, trzy kieliszki (dla każdego po jednym) stoją pełne. Załóżmy że gra polska reprezentacja. Każdy wybiera sobie zawodnika. Np. Ja Rasiaka, szwagier Żurawskiego, a brat Smolarka. I teraz za każdym razem jak komentator wypowie nazwisko np. Rasiaka to ja piję kielonka, a jak Żurawia to szwagier pije karniaka. Polecam tego typu zabawy jak jest mecz towarzyski. Pamiętam jak przed MŚ w Korei graliśmy towarzyski mecz z Japonią. Brat żygał i odpadł już w 29 minucie! Tak jego zawodnik był aktywny na boisku...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67614
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Piwa pije ostatnio w strasznych ilosciach.. Dla mnie najlepszy jest Carlsberg, w jednym rzedzie postawilbym jeszcze Lecha, Tyskie i Żywca, nigdy w zyciu piwo z puszki, strasznie przesiakniete aluminium, calkiem inny smak. Poza tym Lech w małej butelce niszczy wszystko :)

 

Wodke tez ostatnio pije za często. Sobieski, Absolwent w ostatnim czasie.. Co do Starogardzkiej to naprawde jest straszna, choc sam mam mile wspomnienia z nią związane, moze to dlatego, ze pilem pod kwas z ogórków kiszonych.. :>

 

Wino od swieta, po ostatnich przygodach z wiśniową bombą powiedziałem sobie, ze na jakis czas daje sobie spokoj z tym specyfikiem..

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67615
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Następnie do tej papki wlewamy wódki (do pełnej szklanki). No i pijemy.

 

Znam tego typu drink, u mnie w miescie w jednym z moich ulubionych pubow go serwuja (oczywiscie nie cala szklanke tylko 50tke czy tam ile się leje do drinka w pubach). Barmani maja zawsze butelke plastikowa pelna wycisnietego recznie soku z cytryny i kawałkami miąższu. Można sobie taki drink zafundować o ile pamiętam za 5zł (albo 7zł) i najlepiej bez lodu... wtedy wali się na raz :)

 

SPoP wcześniej pisał o Tekili.. hmm też bardzo lubie.. no i miałem też okazję wypić oryginalną przywiezioną z Meksyku (z robakiem).. he he smakowała jak bimber :D ale cytryna robi swoje i wchodziło dobrze.. Btw.. Kumpel co ją przywiózł mówi, że tam z solą i cytryną to kobiety piją.. faceci tylko z butelki z gwinta :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67616
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 734
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

hehe, ilu mamy tu "alkoholików" :) a co do specjałów to ostatnimi czasy konsumowałem "porterówke" ( spirutusik, piwko porter, cukier waniliowy) Może nie każdemu smak odpowiada. Mi przynajmniej smakowało, żadnych dodatków typu przepojeczka,.Wchodzi elegancko ze smakiem ;) ale feler jest taki że ma działanie a'la komando likier. Człowiek nie zdązy dobrze usiaść przy stole a juz pojawia sie z nienacka helikopter. Co do browarów i łychy o zgadzam sie z Jupiterem. Żołądek i brzuch cieżki sie robi. A pytanie do młodszej czesći forumowiczów. Nikt nie pociaga winiaków z plastikowym korkiem? Za moich czasów to.... hehe. Starszyzna juz z tego pewnie wyrosła, choć w naszym kraju nie brok miłosników win typu.. "rambo " :)

 

[ Dodano: 2007-07-08, 21:22 ]

aha, zapomniałbym dodać. Z czystej bardzo mi smakuje Putinoff ( w Lidlu jest) rosyjski książe jak dobrze zmrożony jest to..... palce lizać :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

w ogole to czy jest ktos tutaj komu wodka autentycznie SMAKUJE ? :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67621
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  464
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

, mam dobrą tolerancję na alkohol, więc na drugi dzień kac jest minimalny

 

To tak jak ja tylko w moim przypadku kaca nie stwierdzam, miałem go chyba tylko dwa razy w życiu i po naprawdę ostrym chlańsku.

 

a często mieszam różne truneczki .

To tylko pozazdrościć, ja mogę tylko pić wódkę albo piwo, bo gdy mieszam to zaczynam całować się z panem sedesem.

 

w ogóle to czy jest ktoś tutaj komu wódka autentycznie SMAKUJE ? :)

 

Mnie, jak się dorwę to aż żal mi przestać, a jak byłem mały to dziwiłem się ludzie, że z gwinta piją, ale jak spróbowałem to okazało się, że wódka jest nawet smaczniejsza, (chociaż nie wiem, czemu).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67633
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Ostatnio piłem bardzo dobrą grecką wódkę o smaku anyżu.

 

Ouzo zapewne, dobra rzecz, ale w Pl ciezko dostepna.

 

Kumpel co ją przywiózł mówi, że tam z solą i cytryną to kobiety piją.. faceci tylko z butelki z gwinta

 

Szacunek i respekt dla tych facetow :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67634
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 248
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

a co do specjałów to ostatnimi czasy konsumowałem "porterówke" ( spirutusik, piwko porter, cukier waniliowy) Może nie każdemu smak odpowiada.

 

Jedno słowo : rzygi.

 

Porterówka to istny diabeł..początkowo wchodzi jak woda, potem nie wiadomo kiedy kopnie, następnie się nią wymiotuje, a na drugi dzień nawet jej zapach wydaje się morderczy :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67636
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Jack Daniels to zdecydowanie mój ulubiony trunek :) aczkolwiek najczesciej pijam browary a szczególnie Tatre Pils często z dolewka Żołądkowej Gorzkiej lubie tez Carlsberga i słowackiego Złotego Bażanta :) za wódką nie przepadam preferuje raczej bimber ktory moge lutowac nawet bez zapojki :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/page/2/#findComment-67682
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...