Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Alkoholicy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Czesto spozywacie alkohol ? jesli tak to jaki ? w jakich ilosciach ? mozna sie wpisywac bedac pod jego wplywem :D

 

Ja preferuje piwo i to mocne. Najczesciej spozywam Piasta Mocnego badz Warke Strong 3-4 piwka i jest dobrze :) choc wczoraj wypilem ledwie siedem piw (nie pilem od ponad miesiaca) i bylem mocno pozamiatany. tak sie sprulem ze odbylem Last Man Standing Match ze smietnikiem i przystankiem :lol: lubie tez piwko "dla dziewczyn" czyli redds :) najlepszym browarem swiata jest jednak niepodzielnie panujacy Guinness jednak tylko z pubu bo tego co w puszcze jest to nie da sie pic ;)

 

za malolata gustowalem w jabolach, ale teraz tego nie dotykam :) mocnych alkoholi odmawiam, bo raz ze rzygam dalej niz widze, dwa pol roku temu ostro przegiolem z woda co zaowocowalo tym ze w temaeraturze 0st na zerwanym filmie wybieglem z domowki budzac sie pare godzin pozniej w drugiej czesci miasta z roztrzaskana glowa. naughty naughty :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    21

  • Romo

    6

  • evertonian

    6

  • Euz

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

"Alkoholicy" to zly temat dla tego topicu... Nie kazdy, kto od czasu do czasu sobie wypije, jest alko... Wyjatkami sa tutaj Scy i ja ;-)

 

Ale... wracajac do tematu... Niewazne co, wazne zeby w leb jeb**lo... Oczywiscie, piwo typu Volt pomijam... Mowiac krotko - z butelki najlepsze jest TYSKIE, z kija - Wareczka, z puszki - Lech... O zagramanicznych bro nie mowie, mam pewien uraz :/

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67548
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  464
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli o mnie chodzi to nie pije tak często jak bym chciał (nie te lata), ale nadal staram się wypić 3-4 piwka trzy czy cztery razy w tygodniu. Jeśli chodzi o wódkę to również nie pije tyle ile bym chciał, co jest moim osobistym dramatem, i musze przyznać, że wole wódkę niż piwo gdyż po wódce jestem pełen energii, i nie odczuwam senności jak po piwie.

 

 

Proponuje zmienić tytuł tematu na pijacy, gdyż pijak to taki, co pije cały czas a alkoholicy to tacy, co pili i już przestali.

[Jak Roman z Na wspólnej,(Nie żebym oglądał tak tylko gdzieś w gazecie czytałem ;) )]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67549
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 734
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

jeśli chodzi o mój "alkoholizm" ;) to preferuje mocniejsze rzeczy, genneralnie wódeczka w różnych odmianach. Za piwkiem nie przepadam, a winka czasem tez sie napije.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67553
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

pijak to taki, co pije cały czas a alkoholicy to tacy, co pili i już przestali

 

Nic bardziej mylnego, alkoholik to osoba która pije i nie może obejść się bez alkoholu jest od niego uzależniona. A pijak to takie tylko określenie na osobę która często nadużywa alkoholu, pijak wcale nie musi być alkoholikiem (bo alkoholizm to już pewna forma choroby, uzależnienia) choć często jest :)

 

Co do moich zamiłowań jeśli chodzi o alko to z piw Polskich najbardziej pasi mi Żywiec jasny i ostatnio jestem mega fanem Żywca portera (mocny 9,5%, piękna barwa, najlepszy z kija).. a jeśli w sumie nie chcemy się zbytnio zaprawiać porterem w stosunku do innych (wszak my pijemy 9,5%, a inni po 5%.. więc rachunek jest prosty) to polecam zmieszać 1/2 Żywiec Porter +| 1/2 Żywiec jasny :) Jeśli chodzi o zagraniczne browary to oczywiście Budweiser Budvar (.. i zresztą dużo innych czeskich piw) oraz Guinness :)

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/03/Porter_zywiec.jpg/180px-Porter_zywiec.jpg

Mniam :)

 

Jeśli chodzi o wina to nie jestem wielkim znawcą... więc najtańsza Sofia daje rade u mnie :D Choć i lepszego wina też mogę się napić :) ważne aby było 1/2 wytrawne (słodkich i wytrawnych nie lubię).

 

Jeśli chodzi o vodke to prawie każda jest ok. Nie mam jakiś większych problemów z nią, nie żygam po niej (w 98% przypadków :D) i pije mi się ją dobrze :)

 

to tyle :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67565
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ja pije browar, preferuje slaby bo taki najlepiej smakuje. Czasem tylko w duzych ilosciach, ale tak tylko zeby dobrze sie bawic wiec nie tak zeby miec jakas kontrole.

Wino tez ale do obiadu, tak u mnie w domu sie pilo przewaznie. Kiedys fakt tez tanie wina sie nie raz pilo :D

Lubie gin, ale rzadko go pije, raz na rok w sylwka.

Vodki nie lubie i nie pije.

 

Ulubione marki:

 

Browar: raczej pszenicznny-abolon, paulaner, st sebastian itp takj to Guinnes z polskich Zywiec, Lech

Gin:London dry, lubuskie czyli choinka :grin:

Wina:Porto,Madera, Paolo Scavino,Chianti Classico

Edytowane przez Streetovs
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67567
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

Lech i Heineken z butelki. Lech z puszki jest gorzki i w ogole ma inny smak :/ (moze to metaliczny posmak puszki :D). Z nalewaka to bedzie Guinness i Murphy, jednak cena tutaj niestety gra role, wiec czasem trzeba zadowolic sie Lechem z nalewaka, ktory ostatnio smakuje jakby rozwodniony :???:

 

Dla mnie tak zeby zaliczac zywoploty w drodze do domu starcza 7 piw. Ostatnio tez po tej liczbie przysnalem na lawce na przystanku :lol:

 

[ Dodano: 2007-07-08, 12:24 ]

Co do win, to pamietam jak w wakacje dwa lata temu pilismy z Kasia Produkt Winopodobny po butelce na leb :D

Czasem mam tak, ze pije Vermuta z Lipton Green Tea i to jest wszystko co robie w danym dniu, ale zdarza sie to tak rzadko, ze raczej nie jest symptomem alkoholizmu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67568
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Zdecydowanie najbardziej preferuje piwo, ale tylko i wyłącznie w butelce(wiadomo czasami wyjdzie tak, że trzeba się napić innego, ale bywa), jeżeli chodzi o marki to mam dwie ulubione, mianowicie: Tyskie i Lech ;) Jeżeli chodzi o piwo to mogę je pić zamiast herbaty, a to już nie jest normalne :P

 

Wina też są spoko tym bardziej, że są tanie i często szybko potrafią pozamiatać. Osobom które czasami napiją się taniego wina, polecam wino "Byk" albo "Leśny Dzban" to drugie charakteryzuje się tym, że jest w kartonie(?) lub czymś podobnym ;)

 

Wódkę też lubię, ale zdecydowanie najmniej z wszystkich podanych trunków. Po pierwsze jest za droga :D a po drugie to jedyny rodzaj alkoholu na który mój organizm źle reaguje i zdarzyło mi się wymiotować :P W każdym razie Finlandię i Bolsa mogę polecić ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67569
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Latek zabardzo na alkohol nie mam wiec niech to "zostanie miedzy nami" :P

z piwka to najlepszy jest Leszek albo Tyskie wodka tez nie nalezy gardzic choc to nasz wrog (a wiadomo wroga w morde lac :D ) to najlepiej lac w morde Finlandie badz Absolwenta.

Jesli chodzi o winka to w moich okolicach rzadza "antały" i "dobre wino" (chociaz ja sam takowych nie pijam).

sobom które czasami napiją się taniego wina, polecam wino "Byk" albo "Leśny Dzban" to drugie charakteryzuje się tym, że jest w kartonie(?) lub czymś podobnym ;)

hmm Bonkol moi znajomi wkrecili paru dziewczyna ze Lesny Dzban to wino wytrawne a nie zadne "Tanie wino" :P

aaa i PS Kategorycznie odradzam picia wodki "Balsam pomorski"...tak z doswiadczenia :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67572
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Z piw to Carlsberg, Tyskie i "Heniek" :) jesli jest potrzeba kupienia puszki to tylko Tyskie i w ostatecznosci Tatra (bo nic tanszego na stacji u mnei nie ma :P )

 

Wina juz nie pije (no dobra czasami jak przyjdzie ochota to lesnego dzbaneczka sie walnie :D ) ale dawniej sie pilo Pokuse (ach ten smak siarki na dnie 1/3 butelki :P ) , Komandosy czy cavaliery ;)

 

Wodeczka tylko na specjalnych okazjach (urodziny itp) i to wtedy albo "klasyka polskiej literatury" czyli Pan Tadeusz, zdarza sie tez Absolut, Finlandia i Absolwent.

 

Widze ze nikt nie wspomnial o najlepszym alkoholu czyli whishy i burbony :) tutaj moge pic w ilosciach hurtowych Jack'a danielsa. Jim Bimem czy Balantinesem tez nie pogardze :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67573
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

No cóż. Ja lubię browary, jak i wódkę. Nie pijam win, szampanów, likierów i innych gównianych słodkich wynalazków, bo mnie po tym zgaga łapie ;)

 

Jeżeli chodzi o piwo, to przede wszystkim Lech i Tyskie! Dla mnie najlepsze browary, jakie na ziemi istnieją :) Chociaż Żywcem również nie pogardzę, a czasami wypije sobie Heineken'a. Kiedyś piłem tylko i wyłącznie z butelek, ale od kiedy połowa kuchni zawaliła mi się butelkami, zacząłem kupować browar w puszce :P

 

Sprawa wódki wygląda następująco. Bols gości najcześciej w moim mieszkaniu, a szczególnie w ostatnim czasie, gdyż zostały mi 23 butelki 0,7 L z wesela :D

 

Nie gardzę Finlandią, również polecam. Absolwenta pije od święta, chociaż teraz i tak smakuje cudownie w porównaniu do tego, co soba prezentował kilka lat temu ;) Jak piję? Właściwie to jestem prawdziwym polskim tradycjonalistą :) Do szczęścia wystarcza mi wódka, zapojka i jakiś mały, miły i przyjazny kieliszek 50, bądź 25 ewentualnie ;) Nie przepadam za jakimiś wynalazkami, super drinkami 3-warstwowymi itd.

 

Czego nie polecam? Zdecydowanie wódki Starogardzkiej! Omijajcie z daleka, jeśli kiedyś się natkniecie!

 

Tyle ode mnie. Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67574
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Temat o alkoholu i od razu ruch na forum prawie taki sam, jak przy okazji afery z Benoit :D

 

A skoro w temacie wpisaly sie juz wszystkie chlory, to teraz czas na punkt widzenia abstynenta (przynajmniej w porownaniu do Was)

Jako swiezo upieczony kierowca obce sa mi poki co rozrywki typu piwko po pracy etc., a czasem naprawde szkoda patrzac jak kilka osob wychyla zdrowego pozywnego Zywca a ja sie z cola musze meczyc :( Ale tak powaznie mowiac, jakos nie odczuwam specjalnie tego braku, poza tym i mi od czasu do czasu zdarza sie podrozowac do lokali metoda a pied, wiec nie zawsze jestem tak calkowicie o suchym pysku :)

 

Jesli chodzi o alkohole to bardzo lubie tequille - niewazne, czy biala czy zlocista, wazne zeby byla co najmniej ze sredniej polki, bo tych najtanszych nie da sie pic (vide Montezuma i nadchodzaca dzien "po" zemsta Montezumy :lol: ) Z wodek najlepiej Zubrowka albo Absolwent,a w czasach poznostudenckich chodzilo sie w godzinach popoludniowych na dekadencka szklaneczke ginu (Lubuskiego rzecz jasna :) ) z tonikiem do rownie dekadenckiej Piwnicy pod Aniolem :D

 

A piwo generalnie z wielkiej polskiej trojki, ktora wiekszosc z Was wymienia plus ewentualnie lokalny specjal Kasztelan :D

No i pszeniczne moge polecic, bo pare miesiecy temu odkrylem i dobrze sie je smakuje - z marek godny polecenia Paulaner albo to ukrainskie, co nigdy nazwy nie moge zapamietac (Obołon, czy jakos tak :) )

 

Ale reasumujac, ostatnimi czasy jakimis specjalnymi ekscesami w temacie popisac sie nie moge...i w sumie dobrze mi z tym. Widac, to juz nie ten wiek :D

 

PS. Nikt tu jeszcze Beherovki nie wymienil ani rakiji (ktora Grim powinien bardzo dobrze pamietac, moze dlatego, ze ma uraz nie wymienil wlasnie :lol: )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67575
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Jack Daniels ubber alles!! moge pic na umor!

 

NAsza Zubroweczka mile laskocze moje podniebienie :D

 

Ale z piw tylko damskie - Redds - reszta meczy mnie okrutnie nawet na zimno. Jak ktos da mi letnie to od razu odruch wymiotny

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67577
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Jak ktos da mi letnie to od razu odruch wymiotny

 

Nie martw się, po letnim nawet ja mam odruch :P Chyba, że jestem po przynajmniej 3 zimnych, później już nawet letnie wchodzi ;)

 

Jako swiezo upieczony kierowca

 

Właściwie nigdy nie jeźdźiłem po pijaku, bo tego nie popieram, ale od kiedy wprowadzili przepis o dofinansowaniu państwa samochodami prowadzących pod wpływem, nie wsiadłbym nigdy do auta po piciu :D Komu jak komu, ale Kaczorom samochodu nie oddam nigdy! :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67579
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Ojj, nigdy nie bede prowadzil nawet po jednym piwku.

Juz raz mialem niezbyt szczesliwe perypetie z pewnym kierowca po "jednym piwku", co skonczylo sie dla mnie szczesliwie "tylko" kilkunastoma szwami przy luku brwiowym i na brodzie.

No i losu lepiej nie kusic.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7088-alkoholicy/#findComment-67580
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...