Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Victory Road - Dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

a swoja droga cos ostatnio bylo slychac na zachodnich portalach o reaktywacji XXX w składzie Daniels, Senshi i Skipper.

 

Ooo, byłoby słodko. Ale Skipper przecież został zwolniony z TNA...są jakieś plany na ściągnięcie go z powrotem ??

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg

  • Odpowiedzi 18
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • evertonian

    3

  • Ceglak

    2

  • Spinebuster

    2

  • xero

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  374
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2007
  • Status:  Offline

Kurt Angle & Samoa Joe vs. Team 3-D

 

Co tu dużo mówić, według mnie wygra Kurt albo Joe, bo jak dla mnie to Ray nie nadaje sie na champa, a Devon raczej też nie zdobędzie title-a. I najpewniej, tak jak piszecie, dla zaostrzenia feudu Kurt wybierze Joe i na odwrót.

 

Chris Harris vs. Christian Cage

 

Może mi sie wydaje, ale chyba bookerzy TNA starają się dać pas Chrisowi. I najpewniej Captain Charisma mu jobnie. A czemu tak sadzę? Bo Harrisa coraz częściej widać w ME, ba, często ma decydującą rolę via KotM Match. Dostaje też coraz więcej czasu antenowego. Warto także zauważyć że ma bardzo dobre umiejętności, przecież jego Texas Deathmatch ze Stormem był jednym z najlepszych meczy roku w TNA, zaraz obok meczy takich jak ta 45 minutowa walka na Impact-cie o WHT.

 

Robert Roode & Ms. Brooks vs. Gail Kim & Eric Young

 

Uff, trochę mnie już nużą te walki o wolność Eric itp. . Jeśli ten feud by się zakończył jakoś w tym meczu to by była to dobra decyzja.

 

Rhino vs. James Storm

 

Muszę przyznać że Storm nieźle gra Heela. Natomiast Rhino ostatnio ma niezłe mecze, tak jak Storm. Jeśli wrestlerzy pokażą to na co ich stać, to może to być niezła walka.

 

Jeśli chodzi o reszte gali, to mam nadzieje że będzie jakiś mecz Tagów w którym zobaczymy Shelleya i Sabina, oraz mecz Sting & Abyss vs. Ricky Banderas i Tomko

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Niezłe PPV. Każda walka trzymała poziom conajmniej średni.

 

Ultimate Gauntlet match

 

W porównaniu z innymi tego typu meczami nie było zbyt rewelacyjnie. Tak duża ilość zawodników biorąca udział w walce, powinna zostać lepiej wykorzystana. Po prostu za mało high-flyingu jak na tego typu mecz.

 

The Voodoo Kin Mafia vs Basham and Damaja

 

Najsłabasza walka na gali. Chłopaki nie pokazali niczego ciekawego. Oby ten feud powoli się kończył.

 

James Storm vs Rhino

 

Pojedynek dobry, ale trochę za krótki.

 

Chris Sabin & Alex Shelley vs Bob Buckland & Jerry Lynn

 

Sabin i Shelley tworzą świetny team, walka wyszła bardzo udana - nawet Buckland spisał się nienajgorzej.

Eric Young & Gail Kim vs Robert Roode & Ms. Brooks

 

O dziwo panie nie były piątym kołem u wozu. W sensowny sposób brały udział w meczu, przez co po raz n-ty odgrzewany kotlet ,,Roode vs Young" wypadł cokolwiek oryginalnie.

 

Christian Cage vs Chris Harris

 

Jak dla mnie, Cage spisuje się obecnie w ringu średnio, niemniej pojedynek z Harrisem wypadł pozytywnie.

 

Sting & Abyss vs A.J. Styles & Tomko

 

Zamiast upychać do walki na siłę high-flyingowe fragmenty, powinno być więcej power-wrestlingu w wykonaniu Abyssa i Tomko.

 

Kurt Angle & Samoa Joe vs Team 3D

 

Kolejny fenomenalny występ Joe'go. Kurt miał nieco mniejszy udział w walce, niemniej też dowiódł swych umiejętności. Świetna walka!

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Ultimate Gauntlet match

 

Na otwarcie dostał nam się niezły fajerwerk. Walka obfitowała w atrakcje wszelakie – niezłe akcje, bumpy (cóż za Stunner!) i triumfalny powrót Canadian Destroyera do ppv`s – szkoda tylko że sekundę potem Petey, jak ostatni jobber znalazł się za ringiem. Najlepiej według mnie wypadli Kaz, Puma i Sonjay – szkoda tylko że ci dwaj ostatni w ringu zabawili tylko chwilę. Zawiódł mnie natomiast występ Danielsa i Senshiego – po kim jak po kim, ale po tych dwóch panach spodziewałem się więcej. Chodzenie po konstrukcji stanowiło interesujące urozmaicenie, ale w pewnym momencie za bardzo przypominało to cyrkowy numer. Pomimo tego, że końcówka mogłaby być lepsza, opener był bardzo na plus.

 

The Voodoo Kin Mafia vs Basham and Damaja

 

Najgorsza walka wieczoru. Całe szczęście że nisko w karcie i szybko mieliśmy ją z głowy.

Cały ten feud już dawno zrobił się nudny. Pewno dlatego ktoś bystry (Russo?) postanowił go reanimować i tak do TNA zawitała żeńska wersja Boogeymana, czyli Voodoo Queen. Ubawu było po pachy... Jedno trzeba przyznać Boogey-babie – nawet jakoś jej wyszedł ten dominator.

 

Rhino vs James Storm

 

Rhino – Maszyna Wojenna, Człowiek- bestia, ostatni mistrz oryginalnego ECW powoli przemienia się w etatowego jobber – boya. A szkoda – komu jak komu, ale Gore – manowi przydałby się jakiś push...

Jeśli chodzi o samą walkę to była ona na przyzwoitym poziomie. Brakło jej czegoś, co by ją ożywiło, uczyniło bardzo dobrą. Końcówka była nawet ciekawie zrealizowana, natomiast tym co najbardziej zapadało w pamięć było to co wydarzyło się już po końcowym dzwonku. Według mnie był to jeden z tych niezwykle ekspresyjnych obrazów – coś na kształt „ukrzyżowania” Sandmana, czy „kary” jaka spotkała Tommy`ego Dreamera z ręki ww. wrestlera. Dzięki takim akcją Cowboy może zyskać pozycję topowego heela w TNA.

 

Jerry Lynn i Bob Backlund vs MCMG

 

Nie mam już żadnych wątpliwości co do tego, że Backlund jest najlepiej zakonserwowanym spośród emerytów ( no może z wyjątkiem Finlaya, ale pan Irlandczyk to zupełnie inna bajka). Cóż jednak z tego, że mistrz cross-face chicken winga popisał się wrestlingiem z czasów rodziców, ba dziadków nawet, miłych brodatych panów z pierwszego rzędu, którzy tak ładnie kibicowali – występom pana Backlunda należy powiedzieć stanowczo: Nie! Wiadomo, należy mu się ogromny szacunek za całokształt, ale TNA o niebo lepiej wyszło by na większym eksponowaniu gwiazd przyszłości pokroju Sabina i Shelleya. A ci spisali się koncertowo. Ta dwójka to prawdziwi sztukmistrze. Mam cichą nadzieję że Motor City Machineguns sięgną już niedługo po Tag Teamowe złoto. Jerry świetnie zgrał się z dwoma młodzieńcami. Walka byłaby strawniejsza, gdyby nie chaotyczny koniec. W pewnym momencie wszystko zaczęło się sypać, panowie zaczęli wykonywać małpie ruchy. No i wyszło tak jak wyszło.

 

Eric Young i Gail Kim vs Robert Roode i Miss Brooks

 

Brawa dla Erica i Gail Kim – bardzo dobry występ tych dwojga. Robert jak i panna Brooks wypadli zdecydowanie gorzej na tle swoich przeciwników. W ogólnym rozliczeniu walka całkiem niezła.

 

Chris Hariss vs Christian Cage

 

Pojedynek był dobry, może trochę zbyt wolny. Obaj oponenci świetnie wpasowali się w swoje role – Chris jako koleś który świetnie radzi sobie na głębokich wodach na które go rzucono a Cage jako ten bardziej doświadczony, nadrabiający sprytem tam, gdzie dominował fizycznie Wildcat. Harris po raz kolejny potwierdził że doskonale sprawdza się w roli singles competitora.

Dustin zaczyna coraz bardziej przypominać tatusia...

 

Abbyss i Sting vs AJ Styles i Tomko

 

Każdy z uczestników zrobił co do niego należało. Pierwsze skrzypce grał AJ – niewiele osób ma tak trafny przydomek jak utalentowany pan Styles. Nieważne ile jego występów się widziało – AJ zawsze zdoła zaskoczyć. A gimmick, za przeproszeniem, matołka w żadnym stopniu mu nie przeszkadza. Sting pokazał się w lepszej niż z reguły formie, dopisał także Tomko. Co z tego że nie wyszedł mu Gorilla press into fall-away slam – Stinger to kawał chłopa, trudno się nim manewruje. Jeśli chodzi o Abbysa, to czegoś w jego występie brakło, niemniej jednak popisał się serią świetnych, dewastujących finisherów.

 

Samoa Joe i Kurt Angle vs Team 3D

 

Ta walka nie wytrzymuje porównania z main eventem Slammiversary, miło się ją jednak oglądało. Miała kilka zwolnień, kilka gorszych momentów, jednakże Kurt i Joe sparwdzili się jako Tag Team. Kto by się spodziewał, że obaj panowie będą ze sobą (do czasu oczywiście) tak dobrze współpracować. Najlepiej z kombatantów wypadł Joe, Angle trochę gorzej, jednak zrehabilitował się w moich oczach w pełni tym perfekcyjnym i, o dziwo nie chybionym Moonsaultem. Obaj byli Dudleyowie także pokazali się z dobrej strony.

Walkę zabiła jednak interwencja Steinerów – Rick wyglądał jakby się miał zaraz przekręcić podczas szamotaniny z Rayem, Scott natomiast chyba stracił całkowicie orinetacje w ringu.

 

Victory Road było ppv niezłym. Brakło mu pazura, jakiegoś punktu zaczepienia, który uczynił by je wyjątkowym. Niemniej jednak wypadło zdecydowanie lepiej niż ostatnie ppv`s spod znaku WWE. I chyba w tym miesiącu palma pierwszeństwa pozostanie przy TNA – szczególnie jeśli weźmie pod uwagę jaki main event szykuje nam wujaszek Vince na GAB

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
    • MattDevitto
      Wystarczy zobaczyć fragmenty walk o walizki i to w zupełności wystarczy
    • KyRenLo
      Money in the Bank bardzo blisko, a mimo tego, że moja ukochana zawodniczka walczy o pas, a dodatkowo są dwie walki o walizkę co samo w sobie powinno być interesujące to u mnie brak większej chęci na oglądanie tego widowiska. Cztery walki w karcie gali Premium to jakiś mało śmieszny żart. Pierwsza gala WWE od jakiegoś czasu, której nie obejrzę na żywo, czy nawet na następny dzień. Nawet typować mi się zbytnio nie chce. Oby nie wymyślili czegoś tak głupiego jak walizka dla Ripley, czy Solo. Karta w obrazku: Tradycyjnie udanej gali dla oglądających.
    • MattDevitto
      07.06.2025 Inglewood, California, USA LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE KARTA: Six Man Tag Team Match Aero Star, Mr. Iguana & Octagon Jr. vs. LWO (Cruz Del Toro & Dragon Lee) & Lince Dorado Tag Team Match Chik Tormenta & Dalys vs. Lola Vice & Stephanie Vaquer WWE NXT North American Title Fatal Four Way Match Ethan Page (c) vs. Laredo Kid vs. Rey Fenix vs. Je'Von Evans Six Man Tag Team Match El Hijo del Dr. Wagner Jr., Pagano & Psycho Clown vs. Legado del Fantasma (Angel, Berto & Santos Escobar) AAA Mega Title Match El Hijo del Vikingo (c) vs. Chad Gable
×
×
  • Dodaj nową pozycję...