Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Najciekawsze i najoryginalniej zabookowane finishe walk


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak sobie pomyślałem, że sporo już mamy topic'ów dotyczących tego co najgorsze, tego co najbardziej wkurwia, tego co najgłupsze we wrestlingu, tak więc może czas założyć coś trochę bardziej optymistycznego i przypomnieć sobie te milsze momenty - a mianowicie, chciałbym żebyśmy przypomnieli sobie te wszystkie finishe walk, które nas na prawdę miło zaskoczyły, spowodowały myśli typu: "ale ktoś świetnie to wymyślił!", były na tyle oryginalne, że pamiętamy je mimo upływu lat. Zdecydowanie jednak nie chodzi mi tu o finish'e w znaczeniu "wyniki walk" (typu: "świetny finish, bo Edge w końcu skroił Cenę z pasa:)))"), ale o te zakończenia pojedynków (a wiemy przecież, że niezłe zakończenie potrafi dodać blasku nawet średniej walce), które były nieszablonowe, świetnie pomyślane naprawdę w jakiś sposób innowacyjne i zapadające w pamięć. Do dyskusji zapraszam też osoby na bieżąco śledzące scenę niezależną, Japonię, Meksyk, Kanadę czy Europę - bo może zechcą się one podzielić z resztą forumowiczów informacjami na temat wyżej wspomnianych finishów walk, o których fani gustujący raczej w WWE i TNA mogą nie mieć pojęcia. Na początek kilka moich propozycji:

 

1. Mankind vs. Ken Shamrock - w tle feudu tych dwóch wrestlerów przewijał się motyw tego, który z nich ma bardziej niszczycielski submission. Finish ich walki na PPV był taki, że Ken założył Mankindowi Ankle Lock i Foley mimo wszelkaich prób nie mógł się z niego wydostać. Mankind będąc zupełnie bezradnym i cierpiąc w submission'nie - założył Mandible Claw... na sobie samym (zaczął się sam dusić!!!) i "odpłynął", przegrywając walkę. Po walce sędzia ogłosił zwycięzcę pojedynku a był nim Ken Shamrock - zwycięzca przez... Mandible Claw (niesamowicie Ken się wściekł) :))) Dla mnie - najbardziej oryginalnie pomyślany finish jaki oglądałem, nie dość że świetnie pasujący do psychopatycznego gimmicku Mankinda to jeszcze udało się upiec dwie pieczenie na jednym ruszcie - bo niby wygrał face'owy Shamrock, ale to heelowy Mankind odniósł "moralne zwycięstwo", bo jego finisher okazał się bardziej śmiercionośny (Foley odpłynął po własnym finisherze a nie po Ankle Locku Kena, w którym był trzymany ładne kilka minut).

 

2. The Rock (HW Champ) vs. Mankind - walka ta odbyła się na jednej z gal, ze stypulacją, że obaj wrestlerzy spotkają się w pustej hali, bez publiczności. Oczywiście match był typu "Falls count Anywhere" i obaj zawodnicy niszczyli się wzajemnie po całym obiekcie. Końcówka była taka, że obaj panowie prali się w najlepsze na zapleczu, kiedy Mankind powalił Rocka na glebę, wsiadł do sztaplarki i przycisnął podnośnikiem Great One'a do gleby tak, że ten nie mógł nawet drgnąć:))) - po czym na spokojnie spinował go do trzech i skroił z title'a:))) Fajnie zabookowany finish, pomysłowo i oryginalnie (nie spotkałem się z takim czymś wcześniej). Walkę oglądałem dawno temu a tą końcówkę pamiętam do dzisiaj (pamiętam, że nieźle się ubawiłem jak Rock - będąc pinowanym - usiłował wyrwać się spod przyciskającej go do gleby sztaplarki)))

 

3. Ric Flair vs. Mick Foley - ostatni ich pojedynek, ze stypulacją "I Quit". W tej walce też finish był na prawdę dobrze rozpisany a atmosferę podgrzewało to, że pomiędzy tymi wrestlerami, od dłuższego czasu była "zła krew" w realu. Wiadomo, że wypowiedzenie magicznych słów "I Quit" jest sporą "plamą na honorze" wrestlera, tak więc po kilkunasto minutowej zaciętej walce, kiedy to żaden z wrestlerów nie mógł zmusić drugiego do poddania pojedynku, Flair - zaczął nieziemsko obijać Foley'a a kiedy ten nadal nie chciał się poddać, Ric zagroził, że przywali bejzbolem owiniętym drutem kolczastym (chyba akurat to miał wtedy w garści) Melinie (która była wówczas w narożniku Mick'a) i dopiero wtedy Foley poświęcił walkę dla ratowania divy i wykrzyczał "I Quit". Bardzo sprytnie rozpisana końcówka walki - pojedynek wygrał Flair, ale Foley nie doznał uszczerbku na honorze ponieważ poddał walkę nie po to by oszczędzić sobie cierpień ale by ratować Melinę przed zdemolowaniem przez szalonego Ric'a.

 

4. Brock Lesnar vs. Kurt Angle - walka o pas HW Kurta, która odbyła się na jednej z gal. W sumie ciężko tu mówić o "czystym" finishu, bo walka skończyła się zanim na dobre się rozpoczęła:))) Kurt wchodził na ring jak zwykle (czasy Team Angle) w bluzie z kapturem narzuconym głęboko na oczy. Lesnar nie tracąc czasu - od razu dopadł do zakapturzonego Angle'a, totalnie go zdemolował po czym (tego nie jestem pewny, ale chyba tak właśnie było) gładziutko go spinował. Brock zaczął celebrować zwycięstwo, kiedy na ring wpadł prawdziwy Kurt (ten w kapturze to był jego brat Eric) i szybko zrollował Lesnara, kradnąc zwycięstwo:))) Nawet fajny pomysł na finish, może nie jakaś rewelacja - ale ja do dzisiaj pamiętam minę Lesnara kiedy skapnął się, że odliczył nie tego Angle'a:)))

 

5. Roddy Piper vs. The Mountie. Walka na którymś z PPV's, ale nie jestem pewny na którym. Mountie znany był z tego, że prawie zawsze wygrywał walki kantem - rażąc swoich oponentów paralizatorem. Podczas finishu tej walki, jak zwykle miał miejsce jakiś referee bump, Mountie wziął paralizator i soczyście popieścił "Szkota". Mountie odwrócił się i zaczął tauntować a tu nagle Piper poderwał się z gleby i zasadził Kanadyjczykowi swój Sleeper Hold kończąc walkę. Widzowie byli w szoku, że Roddy wstał po takiej dawce voltów, ale tajemnica rozwiała się kiedy Pipper zdjął koszulkę a pod nią miał gumowy, nie przewodzący prądu, bezrękawnik z napisem "Shock Proof!":))) Fajnie pomyślany i zabawny finish a zwłaszcza mina Kanadyjczyka kiedy zobaczył jak Pipper wstaje po porażeniu paralizatorem.

 

6. Taker vs. Kane - ich pierwsza walka na WrestleManii. Teoretycznie końcówka nie byłą niczym wyjątkowym (pod kątem pomysłowości), ale zapamiętałem ją przez to, że Tombstone (zwłaszcza Face'owego) Takera miał siłę niszczycielską porównywalną do bomby atomowej (jeden z najskuteczniejszych finisherów ever w WWF/WWE) a do pokonania Big Red Machine - Undertaker potrzebował aż 3 (!!!) Tombstone'ów, co w tamtym okresie (2 kick'outy pod rząd po 2 finisherach DeadMan'a!!!) było nie do pomyślenia! Taka a nie inna końcówka sprawiła, że Kane - pomimo, że przegrał walkę - w oczach marków urósł prawie do rangi pół-boga i destroyera niemal nie do pokonania oraz został masymalnie wypromowany.

 

To by było na tyle, tak z biegu. Zapraszam do dyskusji, niech ożyją wspomnienia!:)))

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    7

  • AX

    2

  • xero

    2

  • Triple H

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

Do najoryginalniej zabookowanych walk na pewno należy WWF Hardcore Championship

Kane vs Big Show vs Raven z WrestleMania 17 , kto oglądał zapewne wie o co chodzi .

 

A tych najciekawszych było dużo i nie mogę jednoznacznie powiedzieć która była ta naj , z najciekawszych to na pewno ta walka lucha libre na WCW Bash at the beach 97 , wymiatała . Ale tak jak mówię nie umiem powiedzieć która to była ta naj bo ja widziałem dużo ciekawych walk....

S-C-A-R-F-A-C-E

64787592946bd5e84039a4.gif


  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Eddie Guerrero vs Kurt Angle - Wrestlemania 20.

 

Kurt niszczył Eddiego w Ankle Locku i wszystko wskazywało na to, że będzie on tapował. Eddiemu udało się wydostać z submissiona i zszedł z ringu, a nastepnie rozsznurował buta mając go ciągle na nodze. Eddie wszedł na ring a Kurt po raz kolejny złapał go za stopę. Ku jego ździwieniu rozwiązany but ześlizgnął się z nogi Eddie'go, a ten zrollował go przytrzymując się lin i wygrał walkę :)


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Do najoryginalniej zabookowanych walk na pewno należy WWF Hardcore Championship

Kane vs Big Show vs Raven z WrestleMania 17 , kto oglądał zapewne wie o co chodzi .

 

W tym topic'u chodzi o to byś właśnie napisał w paru słowach jaki był ten finish i dla czego uważasz go za oryginalny. Cały pic polega na tym byśmy sobie tu własnie powspominali takie ciekawe zakończenia.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Walki, które niżej podaje zapadły mi w pamiec, bo z pewnoscią ich zakończenia wyróżniały się na tle innych. Co też nie znaczy ze mi sie podobały ;)

 

Bret Hart vs Jerry Lawler - Chyba Summerslam '93, Bret założył Lawler'owi Sharpshooter i walkę już miał wygraną, ale był an niego tak "wściekły", że siedział na nim przez kilka minut wobec czego przegrał walkę przez DQ.

 

Hogan & Brutus Beefcake vs Money Inc. - Na WM 9, sędzia leżał nieprzytomny, więc Hogan chyba wział walizke należącą do I.R.S.'a i znokautował obu rywali (albo to była walizka albo pasy). Ale sedzia dalej nie był w stanie klepnac 3 razy. W tym momencie Jimmy Hart wpadł na ring, założył swoją marynarkę na drugą strone (czarno-białe pasy) i wtedy jako sędzia mogł odliczyc rywali Hogana i Brutusa. Zabił gong, puszczono muzyke Hulkstera, wydawało się, że są nowi mistrzowie, ale potem wszystko zostało ustalone i pasy zostały przy Money Inc.

 

Pierwszy Casket Match Taker vs Kamala zrobił na mnie jako na marku duże wrażenie, szczególnie, jak Taker przybił wierzchnią cześc trumny gwoździami.

 

Nie pamietam z kiim walczył Undertaker w innym już Casket Match'u ale podobało mi się jak zrobił Tombstone z ringu wprost do trumny.

 

Bret vs SCSA na WM 13 (I Quit Match) - niby nic takiego, ale trzeba podkreślic fakt, że Steve nie poddał się, po prostu "stracił przytomnosc"(ubytek krwi(?).

 

Bret Hart vs Bob Backlund (Survivor Series 1994) - Walka, której tło opierało się chyba na słynnej walce podczas której Arnold Skaaland poddał Bob'a rzucając recznik na ring. Backlund przegrał wtedy swój tytuł. Tutaj każdy z wrestlerów miał swojego "pomocnika". Owen Hart pilnował Bob'a, a British Bulldog miał decydowac czy poddac Bret'a. Oczywiście zaden z oceniających przebieg walki wrestlerow nie zamierzał poddac "swojego" zawodnika. Nagle, nie pamietam dlaczego, Bulldog zaczał gonic Owen'a i w koncu trafił głową w schody na ring po czym stracił przytomnośc. Backlund założył wcześniej swój submission move, Bret się "męczył" ale nie miał go kto poddac, a widac było, że nie ma szans na wydostanie się. Wtedy Owen zaczał przekonywac rodziców, żeby rzucili ręcznik. Ich ojciec się jakby "łamał", ale nie chciał tego zrobic. Nie "wytrzymała" ich matka, która poddała Bret'a, a ten stracił mistrzowski pas.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie pamietam z kiim walczył Undertaker w innym już Casket Match'u ale podobało mi się jak zrobił Tombstone z ringu wprost do trumny.

 

Walczył z Shawn'em Michaels'em podczas Royal Rumble 1998.

 

Posta z moimi "typami" edytuje później, bo nie mam teraz do tego głowy ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

Ok, to ja podam swoje(kolejnosc nie rowna sie oryginalnosci):

 

1. DDP vs Giant (WCW Starrcade 1998) - wiekszosc walki dominuje Giant jednak pod koniec DDP odzywa. Nagle na ring z krzeslem wbiega Bret Hart (czlonek nWo, tak jak Giant) i zamachuje sie. Jednak DDP robi unik i obrywa gigant a Hart zalapuje low blow od Page'a. Pinfall jednak tylko 2 count. DDP wskakuje na naroznik i wykonuje flying clothesline. Giant jednak sie podnosi. DDP wykonuje kolejny clothesline. Giant dalej sie podnosi. Przy trzeciej probie Giant wystawia reke i lapie lecacego rywala za gardlo. Dallas kopie go w krocze, jednak Giant po sekundowym przykleknieciu robi hulk up i trzymajac za gardlo DDP wrzuca go na naroznik(3 line). Po czym probuje wykonac top rope chockeslam jednak DDP kontruje w locie w Diamond Cutter...123

 

2. Chris Benoit vs Jeff Jarrett (Nitro 1999 lub 2000, ladder match for US title) - Chris obija Jarretta i zaczyna wchodzic po drabinie jednak ku jego zdziwieniu stopnie drabiny zaczynaja odpadac (co prawda ciezko odpadaly i bylo widac ze Benoit specjalnie mocno stapa ale liczy sie pomysl) i spada na sam dol. Po tem Jarrett zdziela go gitara chyba, bierze dobra drabine spod ringu i wchodzi zdejmujac pas.

 

3. Team 3D vs AMW (TNA Final Resolution 2006) - Gail Kim podaje czlonkowi AMW powder jednak podczas otwierania Brother Ray podbija im rece tak ze oslebia Harrisa i sedziego. D-Von wywala z ringu managerke AMW a nastepnie razem z Ray'em wykonuja 3D na Harrisie. Gruby pinuje Harrirsa jednak sedzia tego nie widzi i D-Von rzuca go na mate i kaze klepac - 3 count. Team 3D celebruje wygranie wymarzonych pasow NWA jednak na ring wbiega Team Canada i atakuje zwyciezcow kijami hokejowymi po czym kladzie Harrisa na jednym z czlonkow Team 3d. W miedzyczasie sedzia oczyszcza oczy i gdy odwraca glowe (i juz widzi) widzi lezacego Harrisa na Ray'u i podnosi jego reke jako zwyciezcy (w domniemaniu ze to AMW odliczylo Team 3d) - jest to jak dla mnie oryginalny a za razem najglupszy finish jaki widzialem, gdyz myslalem ze to pinfall decyduje o zwyciestwie a nie podniesienie reki przez sedziego...

Edytowane przez DDP
Dallas Horsemen <> ////

191681509045cd1f88a17b0.jpg


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

1. Był to jeden z meczy typu Ultimate X o dodatkowej stypulacji - pas można było zdjąć z lin tylko wtedy, gdy na polu bitwy pozostaną dwaj wrestlerzy - w tamtym przypadku byli to Styles i Daniels. Podczas walki oberwało się sędziemu. Gdy leżał nieprzytomny, Stylesowi udało się zerwać pas - teoretycznie obronił tytuł, ale sędzia nie był w stanie zakończyć walki. Daniels zdając sobie z tego sprawę, wykonał na cieszącym się ze ,,zwycięstwa" Stylesie Angels wings, odebrał mu pasi spokojnie poczekał aż sędzia odzyska przytomność i niesłusznie przyzna mu zwycięstwo.

Bulwersacja publiczności sięgnęła zenitu :D

 

2. Matt Hardy vs Edge Steel Cage match - hmm...nie pamiętam kiedy odbyła się ta walka,w każdym razie po długim boju, Edge ostatecznie opadł z sił. Matt spokojnie wyszedł na szczyt klatki, lecz zamiast po prostu z niej wyjść, co dałoby mu rzecz jasna natychmiastowe zwycięstwo, wykonał na Edge'u leg dropa i go spinował. Pokonanie Edge'a w takim stylu było czymś naprawdę sporym dla przeważnie jobbującego Matta (było to już po odejściu Jeffa). Szkoda, że zamiast odpowiednio wypromować Matta jako indywidualnego wrestlera i przyznać mu US Title, nieco go

,,zgnojono".

 

3. Jeff Jarret vs Sting na Hard Justice '06 - pamiętna walka podczas której Cage

w wielkim stylu rozpoczął kreację wizerunku największego heela federacji - każdy chyba pamięta co wówczas zaszło - sędzia traci przytomność, a Steiner pomaga Jeffowi wykończyć Stinga. Przytrzymujego, podczasgdy JJ bierze gitarę w wiadomym celu i wchodzi na narożnik. Na ring wbiega Cage, wyrzuca Steinera z ringu, zrzuca Jarreta na matę i poleca Stingowi aby wykonał na Jeffie splash z narożnika. Sting wykonuje skok, jednak będąc w powietrzu zostaje zdzielony przez swego funfla gitarą. Cage spokojnie oddala się, a Jarret pinuje Stingera.

Fajny finisz i zarazem ciekawy sposób na przeprowadzenie heel turna Christiana

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Beholder, Edge vs Matt, o której naisałeś odbyło się na Unforgiven 2005, ale to nie pierwsza taka sytuacja. Na Summerslam '97 Triple H leżał na ringu, a Mankind był już na szczycie klatki i zamiast wyjśc, wykonał Elbow Drop, po ktorym zreszta wygrał walkę.

 

A walka Mountie vs Piper odbyła sie na SNME tuz po Royal Rumble '92.


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

4. Brock Lesnar vs. Kurt Angle - walka o pas HW Kurta, która odbyła się na jednej z gal. W sumie ciężko tu mówić o "czystym" finishu, bo walka skończyła się zanim na dobre się rozpoczęła:))) Kurt wchodził na ring jak zwykle (czasy Team Angle) w bluzie z kapturem narzuconym głęboko na oczy. Lesnar nie tracąc czasu - od razu dopadł do zakapturzonego Angle'a, totalnie go zdemolował po czym (tego nie jestem pewny, ale chyba tak właśnie było) gładziutko go spinował. Brock zaczął celebrować zwycięstwo, kiedy na ring wpadł prawdziwy Kurt (ten w kapturze to był jego brat Eric) i szybko zrollował Lesnara, kradnąc zwycięstwo:))) Nawet fajny pomysł na finish, może nie jakaś rewelacja - ale ja do dzisiaj pamiętam minę Lesnara kiedy skapnął się, że odliczył nie tego Angle'a:)))

 

Podobny motyw zrobiono wcześniej, bodajże na jakimś SummerSlam badź Survivor Series: walczyl Taker z Kurtem, w pewnym momencie Kurt wpadl pod ring, Taker wyciagnal go, szybko zrobil Last Ride'a i spinowal, po czym okazalo się, że to byl Eric, Kurt zrobil roll'a i wygral :) Bardzo fajnie pomyślane i idealnie pasowalo do gimmick'u Kurta.

 

Z ROH'u przypomina mi się fajny sposób na wygrywanie Nigel'a McGuiness (gry walczyl o Pure Title): ważnym faktem jest, że wygrywać można przez count out do 20 - Nigel udawal kontuzję poza ringiem, sędzia wyliczal gdzies do 17, przeciwnik podchodzi do niego, on szybko uderza krzeslem i wbiega na ring, sędzia dolicza akurat do 20 i Nigel wygrywa :) Trochę średnio to opisalem, ale taki sposób wygrywania walk idealnie pasowal do heel'owego gimmick'u Nigel'a.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podobny motyw zrobiono wcześniej, bodajże na jakimś SummerSlam badź Survivor Series

 

Survivor Series 2000 z tego co pamiętam ;)

 

 

Jeżeli zeszliśmy na drogę ROH i odliczania do 20 to od razu przypomina mi się Bryan Danielson i jedna z wielu jego walk z Nigel'em McGuinness'em w obronie tytułu w 2006 roku. Dragon uciekł przed Nigel'em i wszedł pod ring, Nigel zszedł z ringu zobaczyć gdzie jest Bryan, uniósł "płachtę" i rozglądał się za Dragon'em, wtedy ten wyszedł z ringu z drugiej strony, szybko przebiegł "górą" ringu i po chwili był za plecami Nigel'a, pozostało tylko wrzucić go pod ring, co też Bryan zrobił i szybko wrócił na ring. Obronił pas przez count out :D

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2006
  • Status:  Offline

Tak żeby było śmiesznie to moim zdaniem ciekawą końcówką było to Jak John Cena przyją na siebie Sweet Chain Musick i spadł prosto na Ortona wygrywając walkę. Wspaniały Jaś wiedział gdzie stać i jak upadać by tego dokonać :D

  • Posty:  556
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.06.2006
  • Status:  Offline

-Raven-, Na jakiej gali była ta walak shamrocka z mankindem??
[*] 1967-2007 Chris Benoit [*]

15892867604680c292362c8.gif


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

-Raven-, Na jakiej gali była ta walak shamrocka z mankindem??

Judgment Day 98


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Eeee, Triple H, nie przesadzasz? Trudno nie odebrać Twojego ostatniego posta jako próba nabicia sobie licznika postów. Nie jestem w tym aniołem, ale jednorazowych "aha" staram się nie pisać.

 

Rozumiem, że temat nawiązuje do tych najlepszych finishów, warto jednak również pomyśleć o tych słabszych. Niestety są one ostatnio domeną naszych dwóch największych federacji świata. W WWE moim zdaniem za dużo jest schmatyzmu w tych końcówkach, jak i w całych walkach. Najpierw face obrywa przez 3/4 walki, potem zmartwychwstaje i wygrywa, jest to zauważalne również w meczach tagów.

W TNA jest zdecydowanie za dużo dusty finishów, szczególnie w walkach miedzy main eventerami, tam jest to spotykane nadzwyczaj często.

 

Co do tych pozytywnych finishów, nie przypominam sobie takich, ale bardzo podobał mi się finish przytoczony przez Beholdera, gdzie Cage uderzył spadającego Stinga gitarą i w ten sposób przeszedł heel turn, jednocześnie pomagając wygrać Jarrettowi. IMO ciekawy pomysł na końcówkę walki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Money In The Bank czas zacząć! Jedynie 4 walki w karcie, ale wypowiadałem się już o całym show w predykcjach, więc zaczynamy!   1.Alexa Bliss vs Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Giulia vs Naomi vs Stephanie Vaquer, Women's Money In The Bank Ladder Match W sumie liczyłem na męski Ladder Match jako opener, ale ten jest jeszcze lepszy, niemniej jednak szansę na cash in w ME trochę spadają przez to, ale to walka, która moim zdaniem skradnie show to albo Becky vs Lyra, kobiety dzisiaj górą! Liczę na Perez! Świetna walka i wyszło lepiej niż chciałem nawet jeśli chodzi o zwyciężczynie oj tak Naomi to genialny i najlepszy dla mnie wybór był, myślałem, że pójdą bardziej w Perez albo Stephanie, a ostatecznie Naomi i genialnie, zasłużyła za ostatnie miesiące i jest genialnym heelem, bardzo dużo spotów, fajny Springboard Moonsault na drabinę od Perez, Devil's Kiss na drabinie od Stephanie wyglądało maśniutko, podwójne Code Red na drabinach genialne potem Sister Abigail DDT i Riptide od Ripley i Alexy, a drabina to botcher, ja bym zwolnił, nie chciała się złożyć przy akcji kiedy Ripley leżała w środku, a Giulia i Perez próbowały ją złożyć, żeby zaatakować Ripley, ogólnie fajna współpraca Giulii i Roxanne i fajnie wyglądała Ripley przykryta drabinami i to chyba był Pat z tekstem "UNDERTAKER GIVES UP FROM THE LADDERS!" Dobre dobre, mega dobra walka, świetna zwyciężczyni, a to może oznaczać jedno, Knight albo ma dzisiaj mega duże szansę albo Rollins wygrywa....czyli w sumie nic się nie zmieniło w kwestii męskiego ladder matchu xD, ale dobrze, że Naomi wygrała, mega mnie to ucieszyło, około 25-26 minut genialnego pojedynku.   2.Dominik Mysterio vs Octagon Jr., Intercontinental Championship Singles Match No ciekawi mnie jak wyjdzie ten pojedynek, Dom raczej tytułu nie straci, ale walka może być przyjemna.....serio? 5-6 minut? Mniej niż na tygodniówce? Ja wiem, że fajnie pokazać zawodników innej federacji i promowanie Meksyku i tak dalej, ale kurde dalibyście więcej czasu niż 5-6 minut i to na PLE, taki pojedynek to na tygodniówkę, a nie na Money In The Bank no i mamy minusa, ale dobrze, że Dom obronił, chociaż to było pewne, ale walka nie dość, że dodana na ostatnią chwilę to krótka, totalnie nic nie wniosła no ja bym już wolał dać te kilka minut innej walce.   3.Lyra Valkyria vs Becky Lynch, Women's Intercontinental Championship Singles Match If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman. Długa stypulacja, ale pasuję do tego pojedynku, nie wiem czy skradną show, bo kobiecy ladder match był świetny, ale nie wątpię w Becky i Lyrę, na pewno dadzą niesamowity pojedynek i liczę na Ciebie Lyra! Panie od początku się na siebie rzuciły oj czuć nienawiść! No i mamy to Becky jednak wygrała, pewnie żeby przedłużyć feud, szczególnie, że wygrała w podobny sposób co Lyra na Backlash, także na Evolution dostaniemy ostateczne starcie tej dwójki i bardzo dobrze, bo nie mam dość, ta walka była genialna i trylogia tutaj siedzi mocno, czy ja się cofnąłem do NXT 2k15? Tak się  czułem przy tej walce, świetny pojedynek tak samo dobry jak ten z Backlash, a może i lepszy, niesamowite około 16 minutowe starcie, mega dużo emocji, Panie odnalazły idealne tempo dla siebie nie za szybkie nie za wolne, oj niesamowity pojedynek czekam na ich ostateczne starcie, może jakiś Iron Woman Match? Pasowałaby ta stypka do tej rywalizacji, a po walce Lyra musiała zrobić dokładnie to czego oczekiwała od niej stypulacja ustalona wcześniej, a nawet więcej, bo jeszcze atak po walce i nie było to heelowe, a zrozumiałe, rywalizacja trwa a najlepsze! Nie wiem czy nie była to lepsza walka od openeru mimo wszystko, ciężko ocenić.   4.Seth Rollins vs LA Knight vs Solo Sikoa vs Penta vs El Grande Americano vs Andrade, Men's Money In The Bank Ladder Match Kolejny pojedynek, walka może wyjść bardzo dobrze i pytanie jak ostatecznie zostanie to rozwiązane, kto wygra i czy zobaczymy dzisiaj cash in? We Will See LET'S GO KNIGHT! Piękny początek z osobami, które zaatakowały Rollinsa, bo na SD zostały zaatakowane przez niego samego i jego stajnie, ładne chanty "We Want Gable!" Też bym go chciał xD. Świetna około 33,5 minutowa walka ile tutaj było story tellingu ile przyjemnych akcji spotów i wrestlingu ogólnie, kurde kolejny Money In The Bank Ladder Match, który był naprawdę świetny do oglądania, Mexican Destroyer na drabinę to jest coś co zapamiętam na długo, odwrócenie się Jacoba od Solo w końcu, pojawili się Bron i Bronson, jedyne co to brakowało mi tutaj Romualda lub Punka, ale w zeszłym roku Punk też przeszkodził Drew dopiero podczas cash inu, więc zobaczymy jak to będzie w tym roku, walka oddała niesamowicie, na razie wszystkie walki poza tą o tytuł IC dodaną z niczego to są świetne i bardzo wyrównane poziomem, naprawdę ciężko ocenić najlepszą, a wygrana Rollinsa no cóż, jedyny sensowny zwycięzca tak naprawdę, ale to oznacza, że możemy zobaczyć cash in już dzisiaj bądź na Raw po walce Jeya z Guntherem, ale zobaczymy, ja się na razie dobrze bawię.   Turnieje KOTR i QOTR rozpoczną się na Raw, powróci Nikki Bella, Jey vs Gunther o WHC, może być dobrze.   5.Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul, Tag Team Match No i w sumie dostajemy ME, jeśli nic kluczowego tu się nie wydarzy to uważam, że gale powinien zamykać męski ladder match, ale nie zdziwi mnie jeśli dostajemy to w ME tylko dlatego, bo Cena i Cody. Dobra Panowie się rozkręcili w okolicach 14 minuty, można oglądać xD. CO JEST XDDDDD 24 Minuty walki, której pierwsze 14 minut dla mnie do kosza, ale ostatnie 10 minut przyjemne, fajny chaos i na koniec powrót Trutha WTF xDDD Fajnie to wyszło naprawdę fajnie, spodziewałem się jakiegoś main eventera, a dostajemy R-Trutha xDDD Ale no nie powiem zaskoczyli mega i dobrze to wyszło oj dobrze i ostatecznie Rhodes i Jey to wygrywają no chociaż jeden typ mi dobrze wleciał xD, połowa walki do skipa trochę mniejsza połowa oglądalna, fajny spot z Truthem no ogólnie wyszło w porządku, myślałem, że będzie gorzej, ale brak cash inu niestety, szkoda, ale spodziewałem się, że mogą tego nie zrobić.   Match Of The Night: 4.Seth Rollins vs LA Knight vs Solo Sikoa vs Penta vs El Grande Americano vs Andrade, Men's Money In The Bank Ladder Match Plusy: Women's Money In The Bank Ladder Match i najlepsza możliwa zwyciężczyni na ten okres Lyra vs Becky II i kontynuacja rywalizacji! Men's Money In The Bank Ladder Match Main event i odwet Trutha na Cenie   Minusy: Walka o tytuł Interkontynentalny   Podsumowanie: Ogólnie gala pod względem walk naprawdę przyjemna, a chyba tego głównie oczekuję się od gal PLE prawda? Pod względem story też rozwiązania dla mnie były sensowne, powiem tak, każda walka, która była normalnie zapowiedziana to wyszła nawet powyżej moich oczekiwań, jedynie starcie o tytuł IC było po prostu totalnym zapychaczem co było czuć mocno, dodane na ostatnią chwilę, ale reszta gali no muszę przyznać ja jestem usatysfakcjonowany i czekam na to jak będzie to wszystko wyglądało z Sethem i Naomi, czy walizki zostaną szybko wykorzystane, czy Pan i Pani Money In The Bank jednak postanowią nas trzymać w niepewności? No ogólnie jest ciekawie mimo wszystko i Truth vs Cena na NoC pewnie o tytuł tym razem.
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Ledwo Legalne V Data: 07.06.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Minska 65 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AAA x WWE Worlds Collide 2025 Data: 07.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment, Lucha Libre AAA World Wide Typ: Online Stream Lokalizacja: Inglewood, California, USA Arena: The Kia Forum Format: Live Platforma: YouTube.com Komentarz: Corey Graves & Konnan Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Money In The Bank 2025 Data: 07.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Inglewood, California, USA Arena: Intuit Dome Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • -Raven-
      1. LA Knight 2. Naomi 3. Cody Rhodes and Jey Uso 4. Becky Lynch  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...