Edge v Orton na RAW

[evertonian]

alez niesamowita walka! alez mcmahoni nie mysla...jakby wstawili ten pojeydnek na wm to ci obaj goscie skradli by show. walka absolutnie najwyzszej jakosci. bardzo szybka, dobry bump, duzo near-falli, swietnie sie ogladalo jak obaj panowie na wzajem sie kantowali mam nadzieje ze to nie koniec feudu i na JD zobaczymy kolejna walke (jakis streetfighcik?), np o no1 contender.

 

Wracajac do WrestleMani to wwe na wlasne zyczenie zamiast zajebistej gali zrobilo gniota...nie wiem skad oni biora tych co pisza te gale

[damiandziki]

  evertonian napisał(a):

Wracajac do WrestleMani to wwe na wlasne zyczenie zamiast zajebistej gali zrobilo gniota...nie wiem skad oni biora tych co pisza te gale

 

Z mody na sukces

[rocket]

Noo Vincowi sie zamarzyl taki feud to trudno

  damiandziki napisał(a):

Z mody na sukces

jak mogles zapomniec takze o naszym rodzimym klanie skad mozemy wiedziec czy ktos z serialu nie udziala sie W WWE

[LegendKiller]

Walka równie dobra jak walka tych dwóch panów z Vengeance 2004. Walka bardzo fajnie zabookowana. Jako mark Ortona jestem niezadowolony z tego, że przegrał Groźnie wyglądał ten upadek na narożnik powodujący krwawienie.

Z walki na walkę coraz bardziej trzymam się tego, że Edge powinien zmienić finishera.

[DDP]

Walka byla dobra jak na WWE ale nie przesadzajmy z jej wspanialoscia.

 

LK: przygotuje sie na to ze Orton bedzie jobowal jeszcze jakis czas wszystkim main eventorom za to ze rozjebal hotel podczas european tour.

 

Bardziej niz Edgowi nowy finisher przydalby sie Kennediemu. Jesli chce byc mistrzem musi miec solidny i wykonywalnu na main eventerach finisher (ten jego Green Bay plunge jest niewykonalny na Batiscie czy Takerze, a swanton bomb ma juz Hardy) wiec teraz jest czas by wypromowac nowa akcje konczaca.

[LegendKiller]

DDP: Zdaje sobie z tego sprawę. Moim zdaniem jednak lepsze to, niż zsyłka do ECW Poza tym jeśli wszystkie walki Ortona będą tej samej jakości co ta z Edge'm i będą w miarę wyrównane, to nie widzę przeszkód ku temu, by Randy jobbował.

 

Co do Kennedy'ego - faktycznie, na chwile obecną to chyba nawet on sam nie wie, jakiego finishera używa. Ostatnio zdarzało mu się kończyć walki DDT, co dla mnie było porażką.

[Spinebuster]

  LegendKiller napisał(a):

Co do Kennedy'ego - faktycznie, na chwile obecną to chyba nawet on sam nie wie, jakiego finishera używa. Ostatnio zdarzało mu się kończyć walki DDT, co dla mnie było porażką.

 

Ale to nie był zwykły DDT, tylko wykonywane na osłabionym, klęczącym przeciwniku. Bardzo heelowskie, mi się podoba.

[-Raven-]

  DDP napisał(a):

Bardziej niz Edgowi nowy finisher przydalby sie Kennediemu. Jesli chce byc mistrzem musi miec solidny i wykonywalnu na main eventerach finisher (ten jego Green Bay plunge jest niewykonalny na Batiscie czy Takerze, a swanton bomb ma juz Hardy) wiec teraz jest czas by wypromowac nowa akcje konczaca.

 

Kennedy ma jeszcze ten swój dziadowski Neckbreaker jako finisher (chociaż ostatnio nim jakoś nie kończył walk), ale to zdecydowanie lipa. Green Bay Plunge jest całkiem niezły, ale faktycznie - przy cięższych wrestlerach nie da się go zastosować. Może by Kenowi zapodali dodatkowo jakiś submission jako akcję kończącą?

[Korek]

Robi sie mały offtop, a temat jest naprawde ciekawy, bo pojedynek obu panów byl niesamowity. Jako mark i fan Randyego wcale nie plakalem po porazce. Bo widowisko przycmiło mi ten wynik niekorzystny

Obaj panowie powinni stoczyć feud coś na wzor tego z Takerem , który był moim zdaniem świetny i zakonczyl sie w HIAC. Tu moglibysmy miec np TLC na zakonczenie..

 

[ Dodano: 2007-05-09, 11:02 ]

Hmm.. po ostatnim RAWie mam mieszane uczucia..

Randy w walce z Cena był workiem treningowym, a liczyłem ze wygra..

Edge z kolei zajął sie czym innym i już jest o wiele wyżej w hierarchii rosteru WWE i chyba na eud obu panów nie ma co liczyć ;/