Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Nasze wrestlingowe oczekiwania na rok 2007.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

WWE

1. Cena nie dotyka pas przez rok, wydaję mi się, że jest to marzenie każdego :P Mogłoby się spełnić :P

2. Połączenie rosterów co będzie równe z lepszymi PPV i lepszymi galami cotygodniowymi ;) Mniej zapaśników może liczyć na push w takim wypadku, ale zawsze coś można wymyślić, przecież jest jeszcze TNA.

3. Powrót jakiejś wielkiej gwiazdy dzięki której gale byłyby bardziej strawne, mam tu na myśli The Rock'a i Stone Cold'a, których pojawienie się nawet rzadko byłoby jakimś wydarzeniem. (nie mówię co by się działo gdyby wrócili na stałe)

4. Zamknięcie ECW, a jeżeli nie zamknięcie to zmiana nazwy brandu, bo Extreme Championship Wrestling się to nazywać nie powinno.

 

TNA

1. Dwugodzinne Impacty, które pozwolą w bliżej nieokreślonym czasie dorównać ratingom RAW czy SD

2. Regularne organizowanie gal poza Orlando, pozwoli to jeszcze bardziej wypromować Total Nonstop Action.

3. Nowe nabytki, które odświeżą trochę roster. Chodzi głównie o dywizje Heaveweight, ale ktoś nowy w X-Division też by się przydał.

 

Indy

ROH - jeszcze lepsze gale niż w tym roku ;) Świetny run z pasem Homicide'a, a potem mam nadzieje Cabana'y lub Strong'a :) Jeżeli chodzi o pas tagów to mam nadzieje, że Briscoe Brothers wrócą na "tron" :)

CZW - spokojnego roku, bo w poprzednim federacja miała wzloty, ale upadki też się zdarzały. Jak każdy chciałbym zobaczyć jeszcze Nick'a Mondo, ale to chyba nie możliwe ;)

IWA-MS - gale w tym roku były jak dla mnie bardzo dobre i mam nadzieje, że i w tym będzie tak samo, prócz tego chciałbym, żeby więcej ludzi przychodziło na gale, bo jednak żal patrzeć jeżeli na takie świetne gale przychodzi po 100 osób.

CHIKARA - federacja Mike'a Quackenbush'a jest coraz lepsza i mam nadzieje, że w dalszych latach będzie jeszcze lepiej :)

UWA-Hardcore- kolejna bardzo przyszłościowa federacja, mam nadzieje że nawiążą współpracę z innymi federacjami i będzie jeszcze lepiej. Fajnie jakby w tym roku znów UWA zaskoczyła tak jak to miało miejsce w tym sprowadzając Hayabuse czy Ultimo Dragon'a.

Całej reszcie, czyli amerykańskim federacją indys, europejskim federacją i Japonii życzę żeby robiły w dalszym ciągu gale takie jak dotąd i z roku na rok powinno być coraz lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53055
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SPoP

    3

  • Luk

    2

  • Bonkol

    2

  • the sandman

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Panowie, wiem, ze to dla Was bardzo trudne, ale ktos tu niedawno madrze napisal, ze czy tego chcemy, czy nie, John Cena jest w tej chwili headlinerem calego WWE, jest kims takim jak Austin w latach 98-2000, czy Rocky tuz po nim. Jego merchandise bije rekordy sprzedazy, a fani mimo tego chwilowego buczenia najwyrazniej kupuja go (mowie tu o markach i Amerykanach, choc mozna tu postawic chyba znak rownosci :) ) Jedyna szansa na zahamowanie pushu dla Ceny to faktycznie powrot ktorejs z wielkich gwiazd ery Attitude: Austina, albo Rocka, tyle ze Austin nawet jesli wroci, to na pewno nie na ring (czyli odpada), a Rocky ma ponoc zbyt zapchany grafik (bynajmniej tyle mozna bylo wyczytac w blogu JR'a, swoja droga swietna lektura polecam). Jestesmy wiec na niego skazani ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53059
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

Tak SPoP ma racje , John Cena ma bardzo dużo fanów w USA i niewątpliwie szybko nie skończy się jego przygoda z wrestlingiem . Jesteśmy na niego skazani na jeszcze dłuuuuugggoooo.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53061
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

W świecie wrestlingu są jeszcze kontuzje, oczywiście nikomu tego nie życzę, ale... :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53062
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

W świecie wrestlingu są jeszcze kontuzje, oczywiście nikomu tego nie życzę, ale... :P

 

Z tym, ze Johnny'ego jakos kontuzje sie nie trzymaja..

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53063
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  676
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2005
  • Status:  Offline

Moje oczekiwania:

 

-Cena traci pas przynajmniej na kilka miesięcy po czym go odzyskuje,

-DX się rozpada,

-HBK przechodzi heel turn,

-Mr. Kennedy zdobywa WHC,

-ECW ginie (mam nadzieję :)).

-push dla Carlito i Kenne'go Dykstry,

-King Booker wraca do poprzedniego gimmicka (proszę :)),

 

I ogólnie chciałbym żeby przyszły rok był lepszy niż poprzedni :).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53071
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

W roku 2007 chciałbym…

 

- …aby TNA nadal rosło w siłę, zdobywało nowych dobrych wrestlerów, a impact trwał przynajmniej o połowę dłużej.

- …końca ECW, aby to, czym raczeni jesteśmy przez ostatnie pół roku, nie zepsuło imienia federacji i pozwoliło jej ,,spoczywać w pokoju”.

- … aby WWE zaczęło bardziej doceniać niektórych wrestlerów.

-… aby wrestling nie stał się komercyjną pożywką dla spragnionych brutalności mas, lecz pozostał zwykłm sportem (ok, na to życzenie jest o parę dekad za późno :D ). Może inaczej – aby ligi które tworzą wartościowy wrestling, nie popadały w zbytnią komercjalizację.

- ... aby każdy kto powie, że wrestling nie jest wart oglądania, ponieważ jest udawany, najpierw zobaczył parę walk z TNA i starego ECW :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53073
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Ted Turner inwestuje pieniadze w TNA, co doprowadza do zmiany time slotu na poniedzialek i wojne ratingow z WWE. Dochodzi do tego podkupowanie nawzajem gwiazd itp/. WWE zmuszone jest do robienia dobrego show, co tez z ich potencjalem sie staje :) i powrot do konca lat 90 :)

 

2. Koniec ECW!!!

 

wiecej nie potrzeba :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53075
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  456
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2006
  • Status:  Offline

-TNA ma 2-godzinne Impacty

-nowy wrestlerzy w TNA(np. Rey, Saby RVD, Jericho,Kidman)

-TNA robi każde PPV poza Orlando

-większe ratingi dla TNA, a mniejsze dla WWE

-utrata pasa przez Cene

-lepsze PPV WWE

-zlikwidowanie ECW

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53097
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  208
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.05.2006
  • Status:  Offline

w 2007 życzyłbym sobie upadku WWE ( za całokształt w 2006 ) i rozkwitu TNA za przypomnienie mi czym jest dobry Wrestlig i produkt który chętnie sciągam.

 

A co do mojego Awarta. Jestem fanem WWF a nie tego czegoś co powstało potem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53114
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE:

-spadek pozycji i oddanie palmy pierwszeństwa TNA

- mega push dla CM Punka

- Cena bez pasa

- zamknięcie ECW, bo ten twór tylko szkodzi legendzie

 

TNA:

- dłuższe gale

- organizowane w całym USA

- nowi zawodnicy z independent wrestlingu

 

ROH:

- więcej wrestlerów z Noah

- wzrost pozycji

- World Title dla Cabany

 

CZW:

- powrót do czasów chwały i sławy

 

IWA: MS:

- większej ilości fanów na galach

 

Pro Wrestling Noah:

- bycie No.1 w Japonii

- GHC Heayweight title dla KENTY

 

AJPW:

- push dla brother Yosshiego

 

BJPW:

- współpracy z CZW, tylko lepszej niż ta w 2001 r

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53236
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

Moje zyczenia beda dotyczyc tylko TNA gdyz WWE z Vincem na czele za bardzo szmaci dobrych wrestlerow kosztem anty-wrestlerow by im zyczyc cokolwiek dobrego a nie bede chamski zyczac zlych rzeczy...

 

Co bym chcial (dla TNA):

 

1) Najwazniejsze by TNA otrzymalo 2godzinny slot na stale

 

2) Budowanie dywizji HV poprzez sprowadzenie do federacji odpowiednich wrestlerow a mianowicie: 2 znanych i utalentowanych wrestlerow - np Jericho i Storma (jesli bylaby szansa to Booker T i Chris Benoit by sie przydali) 2 bardzo rozpoznawanych twarzy w swiecie wrestlingu - realistycznie bylby to Goldberg i Big Show oraz wypromowanie przez rok 2/3 nowych ME jak np Roberta Rooda, Danielsa i kogos nowego utalentowanego z indys (nie znam ow rynku)

 

3) Odbudowanie swietnosci X divisnion z roku 2005 i poczatku 2006 (po odejsciu Joe,AJ i niedlugo Danielsa zostalo wciaz wielu dobrych zawodnikow ale potrzeba nowej krwi) przez zatrudnienie ze 3 wrestlerow np Ultimo Dragon i 2 z indys

 

4) Budowanie dywizji tag team na nowo (w 2006 roku TNA rozwalilo swoje 3 najlepsze tag teamy Team Canada, Naturals i AMW pozostawiajac tylko na placu boju LAX, James Gang i Team 3D) poprzez najlepiej wypromowanie jakichs 3 nowych dobrych i stalych tagow (a nie chwilowych jak AJ/Daniels) wzorem LAX w 2006 no i moze byc tez jakis tag ala Daniels/Styles (przebojowy-chwilowy)

 

5) Danie pasa hv Samoa Joe

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-53243
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2007
  • Status:  Offline

Wielki Come Back "Hit Mana"
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-63639
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wielki Come Back "Hit Mana"

 

To raczej w kategorie marzeń możesz włożyć, a nie oczekiwań bo stan zdrowia Harta już raczej wyklucza jego powrót.. a tym bardziej wielki.

 

-spadek pozycji i oddanie palmy pierwszeństwa TNA

- mega push dla CM Punka

 

To się chyba troszkę wyklucza :-)

 

Jeśli chodzi o mnie to tak na szybko to chciałbym 2 godzinny slot dla TNA w TV (jakoś tak po wakacjach?) i to jest najważniejsze. Przy tym zatrudnienie Storma czy Jericho schodzi na dalszy plan, bo nawet jeśli by ich zadrudnili to gdzie ich upchać jeszcze w tym malutkim 45min. Impact'cie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/page/2/#findComment-63643
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...